PDA

Zobacz pełną wersję : Czy warto remontować ten dom? (fotki)



enigma
10-04-2008, 13:04
Mamy okazję kupić dom z ok 1920r, ze względu na lokalizację i cenę (30tyś, działka 4,5a) bardzo jesteśmy nim zainteresowani... Mury zdrowe, nie ma wilgoci ani grzyba.. Do zrobienia: instalacje, szambo, większe okna, podłogi, płyty GK na ściany, schody, wyburzenie zabudowań gospodarczych, adaptacja stodoły przylegającej do domu na garaż i kotłownię, dobudowa jednego komina i adaptacja strychu-podniesienie ścianki kolankowej o ok 20cm, wybicie okna w ścianie szczytowej i nowy dach kryty prawdopodobnie blachodachówką... Jesteśmy jeszcze przed załatwianiem wszelkich formalności... Dom ma ok 90m2 na parterze+poddasze ok 120m po podłodze.

Wklejam kilka fotek, powiedzcie-warto? Możemy na to wydać ok 230tys ale ze wszystkim-papierki, meble, ogrodzenie, podjazd-na gotowo do wprowadzenia się (bez kosztów samego domu).. Niektórzy nam mówią-lepiej wyburzyć i się budować... Ale mnie budowanie od początku nie pociąga, co więcej-myślę, ze koszty byłyby większe a i czasu więcej by to zajęło..

Niestety, nie mam fotki domu od frontu :(

zabudowania gospodarcze (do wyburzenia):
http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408035.jpg

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408034.jpg

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408036.jpg

wnętrze
http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408038.jpg

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408041.jpg

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408040.jpg

spiżarnia (strasznie mnie kręci! tyle miejsca..):

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408039.jpg

piwnica pod jednym z pokoi:

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408045.jpg

jakaś 1/5 strychu:

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408047.jpg

tył domu:

http://i210.photobucket.com/albums/bb6/j_tyl/zdjecia060408048.jpg

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie :)

zbigmor
10-04-2008, 14:00
[quote="enigma"]Mamy okazję kupić dom z ok 1920r, ze względu na lokalizację i cenę (30tyś, działka 4,5a) bardzo jesteśmy nim zainteresowani... Mury zdrowe, nie ma wilgoci ani grzyba.. Do zrobienia: instalacje, szambo, większe okna, podłogi, płyty GK na ściany, schody, wyburzenie zabudowań gospodarczych, adaptacja stodoły przylegającej do domu na garaż i kotłownię, dobudowa jednego komina i adaptacja strychu-podniesienie ścianki kolankowej o ok 20cm, wybicie okna w ścianie szczytowej i nowy dach kryty prawdopodobnie blachodachówką... Jesteśmy jeszcze przed załatwianiem wszelkich formalności... Dom ma ok 90m2 na parterze+poddasze ok 120m po podłodze.

Wklejam kilka fotek, powiedzcie-warto? Możemy na to wydać ok 230tys ale ze wszystkim-papierki, meble, ogrodzenie, podjazd-na gotowo do wprowadzenia się (bez kosztów samego domu).. Niektórzy nam mówią-lepiej wyburzyć i się budować... Ale mnie budowanie od początku nie pociąga, co więcej-myślę, ze koszty byłyby większe a i czasu więcej by to zajęło..

Ja bym się bawił w remont, ale muszę przyznać, że to zabawa dla zawziętych ludzi. Wg mnie kwotę masz wystarczającą jeśli chcecie i potraficie wiele sami zrobić (nawet bez przesady).
Musicie się tylko uzbroić w cierpliwość bo to może potrwać.
Jeśli miejsce wam naprawdę odpowiada to ja sugerują iść w to.

enigma
10-04-2008, 14:11
Odpowiada nam przede wszystkim miejsce.. No i cena :lol:

Co potrafimy zrobić? Mąż elektrykę, hydraulikę... Położy parkiety, panele, pomaluje... Kafle też by położył... Problemem nie są nasze umiejętności tylko zwykła praca, w końcu trzeba ba to wszystko zarobić :) Czekamy jeszcze na ekspertyzę stropu, czy trzeba będzie wzmacniać czy można na nim sobie pomieszkać..

olgagit
10-04-2008, 14:28
dla mnie wygląda zachęcająco. cena jest bardzo ok, ziemi sporo, a co do remontu - nie wszystko musicie przecież robić na zaraz, na już. szkoda, że trochę mało wyraźne zdjęcia.
jeśli miejsce Wam odpowiada, to to jest moim najważniejsze. bo z budynkiem wszystko można robić: remonty, przebudowy, adaptacje... a miejsca się nie zmieni.
a ta dachówka z budynku gosp by mi się zdała...

enigma
10-04-2008, 15:32
a ta dachówka z budynku gosp by mi się zdała...Ta czerwona? Mówisz i masz :) Tylko że rozbiórka nie odbędzie się wcześniej jak za kilka m-cy albo nawet na wiosnę 2009...

olgagit
10-04-2008, 19:42
no to widzę, źe jak już zaistniał harmonogram rozbiórki, to decyzja podjęta :D
powodzenia

tomek1950
10-04-2008, 20:42
Moja "komturia" była w gorszym stanie. 230 k zł powinno wystarczyć, oczywiście bez szaleństw. A miejsce to bardzo ważna sprawa.

enigma
11-04-2008, 07:14
no to widzę, źe jak już zaistniał harmonogram rozbiórki, to decyzja podjęta :D
powodzeniadecyzja co do zakupu podjęta, nie wiedzieliśmy tylko czy remontować (nasza opcja) czy wyburzać i stawiać nowy dom (opcja rodziny, która na widok ruiny stuka się w głowę..)

enigma
11-04-2008, 07:17
Moja "komturia" była w gorszym stanie. 230 k zł powinno wystarczyć, oczywiście bez szaleństw. A miejsce to bardzo ważna sprawa.Bez szaleństw? Mógłbyś sprecyzować?

tomek1950
11-04-2008, 09:41
Moja "komturia" była w gorszym stanie. 230 k zł powinno wystarczyć, oczywiście bez szaleństw. A miejsce to bardzo ważna sprawa.Bez szaleństw? Mógłbyś sprecyzować?

Sa kafelki po 30 zł, są i po 300 zł za m2, widziałem raz kafle po 3000 zł.
Tego typu szaleństwa miałem na myśli. Wykończenie to większość kosztów. Jeśli dom jest suchy, a mury w dobrym stanie to bym remontował.

enigma
11-04-2008, 15:41
O, z tym to nie będzie problemu :) Jedyne na co wydamy pewnie spora kasę to meble kuchenne ale to już raczej z powodu naszego zawodowego zboczenia :wink:

Kurcze, już nie mogę się doczekać a to dopiero początek papierków..

tomek1950
11-04-2008, 21:48
O, z tym to nie będzie problemu :) Jedyne na co wydamy pewnie spora kasę to meble kuchenne ale to już raczej z powodu naszego zawodowego zboczenia :wink:


:D :D :D :D U nas podobnie z ta kuchnią. :D

enigma
12-04-2008, 09:03
O, z tym to nie będzie problemu :) Jedyne na co wydamy pewnie spora kasę to meble kuchenne ale to już raczej z powodu naszego zawodowego zboczenia :wink:


:D :D :D :D U nas podobnie z ta kuchnią. :D
:lol: