PDA

Zobacz pełną wersję : Czy studniarz robi sobie jaja?



Woj I
13-04-2008, 20:54
Kilka lat temu pewien studniarz wywiercił mi studnię i w otwór wstawił 12 m rury 1 i 1/4'. Do tej pory studnia "robiła" za rezerwuar wody do ogródka jako "wolnostojąca". Ostatnio jednak spotykając znajomego studniarza stwierdziłem, że chcę studnię zagospodarować hydroforem na stałe (podpiąć pod ziemią rury i rozprowadzić wodę po działce jako automatyczne podlewanie). I wtedy on powiedział, że może być problem. A tak to ujął:
Teraz miałeś rurę ponad powierzchnią i wkładałeś przewód elastyczny do rury z góry, a więc powietrze mogło swobodne wypełniać tą przestrzeń, którą zajmowała wypompowywana woda. Jak skrócisz rurę i wszystko to "sprowadzisz pod ziemię", będziesz musiał uszczelnić, żeby nie dostawała się do rury ziemia. A wtedy zahermetyzowany wierzchołek rury uniemożliwi dopływ powietrza i powstanie znaczące podciśnienie. Będzie problem z zaworem zwrotnym i z efektywnością pompy hydroforowej, jeżeli w ogóle będzie chciała pompować wodę.
Tak na dobrą sprawę, to takie bez sensu całkiem nie jest, ale jakoś nie wydaje mi się, że każda tego typu studnia jest "napowietrzana" powietrzem doprowadzanym do rury osobnym przewodem - bo takie właśnie rozwiązanie zaproponował mi studniarz. Czy słyszeliście - Drodzy Forumowicze - o takich problemach przy hermetycznym uszczelnieniu pod ziemią przewodu ssącego w rurze studni? Czy tylko "mój" majster ciągnie sobie ze mnie tzw. "łacha". Bo użyte przez niego półprawdy poniekąd mogą uwiarygodniać przedstawione przez niego tezy. Pomoże ktoś definitywnie rozwiać wątpliwość? Z góry DZIĘKUJĘ! ... i pozdrawiam.

Andrzej Wilhelmi
13-04-2008, 22:55
Studniarz ma rację. Pozdrawiam.

Woj I
14-04-2008, 08:43
Ma rację???
No to jak "napowietrzyć" taką zakopaną pod ziemią instalację? Do rury fi 1 i 1/4' druga rura (pierwsza to 1' "zasysająca" wodę) już raczej nie wejdzie, a jeżeli już, to o średnicy co najwyżej kilku mm! Więc jak? Może ktoś, kto już to przeszedł (nadal mam wątpliwości, czy tak to się robi) zechce się uzewnętrznić. Pozdrawiam.

pawelurb
14-04-2008, 10:42
mam rurę z filtrem wbitą w ziemię, do niej szczelnie podłączona pompa ogrodowa, po zalaniu pompy , po kilku minutach zaczyna normalnie pompować wode, a nic nie jest napowietrzone, wszystko szczelne, jak się dostaje powietrze to woda ucieka i trzeba znowyu zalewać, ale nie wiem, może masz jakiś inny rodzaj studni.

revalidon
14-04-2008, 11:37
Mógłbys jaśniej wytłumaczyć w czym tkwi problem..? Mam tez wiercona studnię, wszystko pod ziemią i jakoś nie ma problemu podcisnienia... Może pobiera powietrze z ziemi..??

Woj I
14-04-2008, 13:37
mam rurę z filtrem wbitą w ziemię, do niej szczelnie podłączona pompa ogrodowa, po zalaniu pompy , po kilku minutach zaczyna normalnie pompować wode, a nic nie jest napowietrzone, wszystko szczelne [...]

Mam tez wiercona studnię, wszystko pod ziemią i jakoś nie ma problemu podcisnienia [...]??
No właśnie też mając podobne wątpliwości zadałem pytanie na forum i ... już autor pierwszego postu autorytatywnie stwierdził, że "mój " studniarz nie robi mnie w konia (choć ja dalej w to powątpiewam). Więc może więcej głosów w tej materii się pojawi ...
Pozdrawiam

Woj I
15-04-2008, 09:05
]Studniarz ma rację.
OK! Załóżmy.
Niestety jestem typem niepokornym - jak "nie zobaczę, to nie uwierzę"! Tzn. jeżeli ktoś mnie argumentacją przekona, to i owszem przyjmę, zaimplementuję, zastosuję, rozpropaguję ... etc.
Ale DLACZEGO studniarz ma rację, skoro Forumowicze z dwóch postów twierdzą (mniemam, iż wywodzą to z własnego doświadczenia), że i przy innym podłączeniu działa? Działa mniej efektywnie, nie powinno działać i nie działa, czy działać może tylko w takiej konfiguracji? Która odpowiedź jest prawdziwa, a może jest jeszcze "trzecia droga"?
Może ktoś jeszcze wspomoże własną wiedzą i/lub doświadczeniem? :oops:
Aha! Dziś mam zamiar zasypać wykop, stąd liczą na definitywne rozstrzygnięcie tej kwestii. Samo zrobienie instalacji to "betka", ale upewnienie się w słuszności zastosowanego rozwiązania, to dopiero problem!
Pozdrawiam