Zobacz pełną wersję : Drewno do pieca zgazowującego
Instaluję piec zgazowujący drewno (holzgas) i mam pytanie: czy można w nim palić drewnem iglastym (sosna). Nie mam możliwości zakupienia suchego drewna liściastego, a w dokumentacji do tych kotłów wszędzie jest napisane, że opalać należy suchym drewnem liściastym. Chciałbym się jeszcze dowiedzieć, jak długo musi schnąć drewno, aby osiągnęło zalecaną wilgotność 20%?
Z góry dzięki.
Piotr
Iglaste powoduje zasyfienie pieca i komina. Podobnie z mokrym, które z jednej strony nie chce się palić, daje mało ciepła a z drugiej brudzi piec i komin. 20 % myślę że ze dwa lata tak zalecają. Ja kupuję zimą, wiosną tnę suszę pocięte i porombane i zużywam dopiero od stycznia następnego roku. Na 170 m2 potrzebuję 20mp a pierwotnie kupiłem 30 mp i te 10 jest przechodnie suche i zapewnia opał na jesieni i w początku zimy.
Dokładnie tak. Mokre i iglaste powoduje zasmolenie pieca. Jednak można palić suchym iglastym mieszamym z liściastym, albo na zmianę. Chodzi o to by wypalać osadzoną smołę ze ścianek pieca. Ponoć dobre do tego jest suche drewno świerkowe. Osobiście jednak do oczyszczania najlepsze jest suche twarde liściaste...
Co do schnięcia drewna to faktycznie, drewno trzeba przygotować przynajmniej sezon wcześniej i dobrze ułożyć by nie zamakało. Czesto ludzie kupujący drewno twierdzą, że mokre jest lepsze, bo się dłużej pali (przekonywał mnie do tego nawet facet od kominków). Zapominają oni, że takie drewno jest mniej kaloryczne czyli spalisz go więcej i do tego zapaskudza piec i komin. Tak więc taka inwestycja na pewno się zwraca, pierwszy rok trzeba tylko kupić więcej drewna by mieć na 2 rok już wysuszone, a potem to już z górki, suchym palisz, a świerze dokłądasz do zapasu i tak na okrągło.
Drewno czy jest suche czy mokre kalorycznie nie różni się od siebie. Cała mecyja opiera się na tym, że paląc suchym paliwem nie mamy strat energii potrzebnej do odparowania wody zawartej w drewnie surowym.
Jak zwał tak zwał. W efekcie i tak mniej ciepła idzie na dom, a więcej energii na osuszenie opału w piecu. Zrobiłem pewne uproszczenie, efekt jest raczej ten sam - mniej ciepła w domu i trzeba więcej spalić drewna.
Wyszło na to, że się "czepiam". Jeżei tak to odebrałeś to przepraszam.
Nie uważam, że się czepiasz, chodzi o dobre wyjaśnienie sprawy... i to by było na tyle.
Pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin