PDA

Zobacz pełną wersję : towarzystwo wzajemnej adoracji



bobiczek
22-04-2008, 01:24
Tak trochę oczywiście specjalnie żeby szpilke wbić małą.
Dawno nie bywałem na forum.
Ostatnio od niemałego czasu wróciłem.
No i zauważyłem taką prawidłowość - że przeważnie to taka enklawa jakaś sie zrobiła i wąska grupka czasami sobie kadzi, czasami sobie gula , pyta się o coś co niby jest proste ale oczekuje poparcia i aprobaty, a każdy kto sie tam wtrąca jakoś wygląda jak intruz? - to jest od razu zrugany, zakrzyczany że jest błe.
A wiecie, że jak już się przeprowadzicie na swoje, dylematy budowlane przeminą bezpowrotnie, to te więzi będą słabsze i czasami nawet wracanie do archiwum powoduje uśmieszek na twarzy? No i aktywność na forum zmaleje na pewno.
I teraz pytanie.
Czy uważacie że np forum "Wymiana doświadczeń" - i pytania wkoło Macieju te same maja sens?
Czy dzisiejsze forum nie jest już tak bogate i pewne że wystraczy - słowo, nba wszystkie dylematy - wystarczy czytać do tylu.
Te same, wieczne pytanie,,,,,, - no naprawdę czasami wydaja mi się jakoś tak juz głupawe....
A problemy wewnętrzne - przecież nie ma porady psychologa, specjalisty, tylko takie, no wiecie, ogólne, np - weź rób, goń na 4 wiatry, albo i inne, a przecież wiadomo że to nie takie proste itd.
Pytania jakiego psa kupić albo jaki kolor dachówki - kurcze- przeciez i tak człowiek w końcu siada i robi po swojemu, czasami cenowo podyktowane, czasami innymi..
Jakby co - też zaglądam i lubię to forum od lat
8)

Nefer
22-04-2008, 01:30
Bobiczku,

również nabrałeś dystansu :)
Każdy zaczyna i ma milion pytań i gubi sie w milionach decyzji (na jakim innym etapie życia poza budową podejmujemy dziennie tyle pytań ?) i szuka.
Dlatego pytania sie powtarzają.
Dla tych co zaczynają to forum jest OGROMNE i ma masę informacji. Dlatego jest tak a nie inaczej.
A czasem ludzie nie piszą po to by uzyskać konkretną odpowiedź : zrób tak i tak. Tylko po to by usłyszeć : u mnie to było tak. A ktoś inny napisze : a u mnie tak. I zaczyna sobie układać w głowie. A jak sobie poukłada to mu lepiej :)

bobiczek
22-04-2008, 01:39
No niby masz rację, ale mnie wnerwia jak odpowiedzi są czasmi mało (coraz częściej) konkretne, przykładowe, ale takie ironiczne i płytkie.
W 2-ch zdaniach prześmiewne, albo odsyłające do postów wcześniejszych.
Za moich starych czasów - to problemy rozpatrywaliśmy poważnie, kombinowaliśmy, radziliśmy.
A dzisiaj to albo płytko, albo krótko z góry jakoś.
Olimpy czasami przodują w tym :D

lump praski
22-04-2008, 01:43
A co bedzie jakis petak podskakiwal za duzo. 8) 8) i glupie pytania zadawal i w ogole.... tu sie zarabia. 8) 8) I to jest ta roznica pomiedzy tym co bylo kiedys a co jest teraz.

bobiczek
22-04-2008, 01:50
Dobra Lump!
Siedzisz to powiedz.
Latem wysiadła mi pompa wspomagania na Pradze (na skrzyżowaniu z pomnikiem).
A policjant na pytanie, gdzie warsztat w sobotę, mówi nie wiem "ale tego auta to pan na pewno tutaj zostawić nie może" :D

lump praski
22-04-2008, 01:54
No przeciez napisalam Ci juz, ze policjant mial racje....ale ja przebywam teraz czesto w znacznie bardziej niebezpiecznych miejscach niz Praga. Praga jest cool Bobiczku, Francuzi jak przyjezdzaja to domagaja sie Pragi jak kanie dzdzu.....bo jest to jedyny kawalek, autetyczny Warszawy.....jaka byla przed Powstaniem......no i jestem zapieniona co chca zrobic na stacji metra na Pradze......

lump praski
22-04-2008, 01:58
Aaaa, tam byl na ulicy sw Cyryla i Metodego bardzo slynny komisariat na ktory mowilo sie " Cyryl jak Cyryl ale metody........" Masz na mysli Czterech Spiacych ? Piekny ponik - mogliby go wlasnie gdzies przy wejsciu do metra wpasowac - super by bylo !

bobiczek
22-04-2008, 02:00
Dokładnie.
Policjanci kazali mi auto przepchac pod komisariat na druga stronę pasów - "bo tam (niby) bezpieczniej będzie :D
Wawa jednak mnie nigdy nie podrajcuje (mam nadzieję) :D

Nefer
22-04-2008, 02:05
Oj, Bobiczek, bo Ty nie wiesz, że trzeba było do mnie dzwonić :):)

lump praski
22-04-2008, 02:17
Zeby, kurna , dali mlodym zdolnym a jednoczesnie troche oblatanym w architekturze i tradycji warszawskiej cos zrobic w tym miescie to by i Ciebie Wawka podrajcowalla !~ A tak to poza Praga nie ma nawet co rajcowac.... szare bloki, pare malli strzelili w srodku miasta, kupe smierdzacych supermarketow, teraz wywale pare wiezowcow ( bo rzadza ludzie hm, z kompleksem technologicznym. )to po piatej jak ludzie wyjda z biur wiatr bedzie zamiatal papiery ....... ale jak bede w Wawce to mozemy skoczyc na kawe .....i bedzie milo. I polubisz Warszawe. 8) 8) 8) Choc wiem, ze jezdzisz tam w bardzo powaznym celu...Bobiczku i brak mi slow jak mam wyrazic swoje poparcie i sympatie ....

bobiczek
22-04-2008, 02:31
wiesz-Wawa Wawie nie równa.
Pojechałem w sobotę zwiedzić muzeum powstania Warszawskiego - to się obrazili bo był Smirnoff i grill, a ja nawaliłem.
Z tych light to było hasełko "jak tak kochasz Wawę - to sie przeprowadź" :D
Gupie ciule z Wołomina i Ząbek-tak? :D

bobiczek
22-04-2008, 02:36
Wawa do zamieszkania to temat do głębszej dyskusji na innym wątku.
Ale te rozwalone ulice i torowiska, dla mnie porażka. Płacić za metr kw w "Stolycy" takie krocie -porażka-niestety.
Gburowato, beznadziejnie, bez szans na rozwiązania komunikacyjne (vide mój Śląsk -aglomeracja większa niż Wawa razy 6 - średnicówka, A1, A4 - nieporównywalnie) - dziwię się trendom.
No ale ja się dziwię konstruktywnie - a nie zdziwieni pewno regionalnie - i basta pewnie będzie :D

lump praski
22-04-2008, 02:45
Jak mogles porzucic Smirnoffa dla Muzeum Powstania ! Pewno nic nie zostawili jak wrociles ! ( Wodki nie pijam bo jak wiesz chadzam a po wodce byloby raczej zataczam...) Jesli jest zarcie, ktore bardziej mnie odrzuca niz to z grilla to chyba McDonald i pochodne.......................................... ..........- a ) miasto powinno jednak byc takze do mieszkania a nie tylko jako trasa przelotowa ze wschodu na zachod i z polnocy na poludnie 8)
b) miasto jako punk przelotowy ciezarowek :evil:
Wa r s z a w a rzadza i adminstruja ludzie s p o z a ktorzy nie rozumieja i nie lubia tego miasta - wzoruja sie na przestarzalych wzorcach urbanistycznych z poczatku ubieglego stulecia i wydaje iim sie ze sa nieslychanie trendy - wystroj stacji metra na Pradze jest tego przykladem......
Co do Wolomina i Zabek to sa to bardzo przyszlosciowe tereny....

bobiczek
22-04-2008, 02:56
to wyrwane jako jedno z wielu.
Cena za metr swojskości, nieprzyjazne miasto, taksówkarze mafijni, kłotnie polityczne, parady dziwaczne ale jako że w Wawie to głosne, cały ten zgiełk i wiele innych - o tym mówię. 8)

lump praski
22-04-2008, 03:00
Wiesz , ja tego nie zauwazam...bo ja tam po prostu mieszkam...tu mam rodzine i przyjaciol ( choc wiekszosc wyprowadzila sie poza Wawe). Klotnie polityczne mnie nie ruszaja.....polityk rzecz nabyta i przejsciowa .....no a zawsze cos sie dzieje.......i to tez jest plus. :D :D Choc z takim Nowym Jorkiem nie ma porownania. 8) Smrod spalin tez troche mniejszy niz w NY.

lump praski
22-04-2008, 03:07
No i wiesz, to jest miasto Polibudy i Uniwerku..... i nie tylko. Spory osrodek akademicki. To jest super sympatyczne, mowie Ci, a szczegolnie studentki na wiosne !

bobiczek
22-04-2008, 03:14
Wawa - bardzo sorry - nigdy nie była ośrodkiem uczelni wziętych.
Co prawda mój średni tam jest, prestiżowo bardzo, bo jedyna uczelnia w Polsce, ale starszy w Krakowie - i ten Kraków jakos zawsze mi sie najbardziej kojarzy z nauką i z Żakami - mów co chcesz.
A Wawa?
hmmmmmmmmmmmmm
Wat, SGGH i to z prestiżu ogólnopolskiego - chyba wszystko. Sorry.
Polibuda - Gliwice.
Coś tam we Wrocku.
i the end
reszta niestety Krakau :D

bobiczek
22-04-2008, 03:16
no i SGPA - niech jest :D
Choć podobno poznańska otwiera drzwi szerzej od niedawna dla absolwenta

lump praski
22-04-2008, 03:23
Bobiczku, Ty jednak chcesz sie ze mna bic ! ! ! Krakow piekny i tak dalej........miasto starozytne .....ale Wydzial Matematyki na UW nr 1 w wielu rankingach ! Historia i Prawko bardzo wysoko, wszystkie Wydzialy jezykowe..... no i wodka w okresie studenckim smakuje w Warszawie dwa razy lepiej niz w Gliwicach ! Zapewniam Cie !

bobiczek
22-04-2008, 03:31
Lump!
Widzisz?
Podpuściłem Cię i przykład się jeden znalazł nie?
Globalnie co do miast- niestety jako stolyca - porażka

bobiczek
22-04-2008, 03:35
o jednym pamiętaj!
Polibuda wrocławska i gliwicka - papier ukończenia był zawsze na emigracji preferowany.
Niestety z Wawy podlegał koniecznej weryfikacji trudnej.
I już :D

lump praski
22-04-2008, 04:04
No dobrze... niech strace i sie dowiem ..... a gdzie leza te Gliwice ?

Barbossa
22-04-2008, 10:19
warszafka to wyścig szurów, czego chcecie wymagać, uprzejmosci, bezinteresownej pomocy ?
wystarczy posłuchać/popatrzeć jak sobie ludzie miłość wyznają na ulicach jadąc do/z pracy

a wracając do wątku:


No i zauważyłem taką prawidłowość - że przeważnie to taka enklawa jakaś sie zrobiła i wąska grupka czasami sobie kadzi, czasami sobie gula , pyta się o coś co niby jest proste ale oczekuje poparcia i aprobaty, a każdy kto sie tam wtrąca jakoś wygląda jak intruz? - to jest od razu zrugany, zakrzyczany że jest błe.

No niby masz rację, ale mnie wnerwia jak odpowiedzi są czasmi mało (coraz częściej) konkretne, przykładowe, ale takie ironiczne i płytkie.
W 2-ch zdaniach prześmiewne, albo odsyłające do postów wcześniejszych.
Za moich starych czasów - to problemy rozpatrywaliśmy poważnie, kombinowaliśmy, radziliśmy.
A dzisiaj to albo płytko, albo krótko z góry jakoś.
Olimpy czasami przodują w tym


odpowiedzi mało konkretne? pytania takie też są
prześmiewne? często tak, to jest forum, porady ekspertów są trochę obok
odsyłające do innych postów? tak - leń nie che poszukać, tym bardziej leń nie nie chce odpowiadać, skoro było, trochę zaangażowania powinien pytający wykazać,
a tu często trzy tematy niżej praktycznie o tym samym, w spobób ogólny, że bardziej się nie da, kto tu syfi, ten kto to skomentuje, zruga jak to zauważyłeś? porządek musi być, wtedy odpowiedzi będą konkretne
wyznaję zasadę input=output, co napiszesz to otrzymasz

Za Twoich czasów powiadasz? a jakie to były czasy? co to takiego niezwykłego było? czas okrągłego stołu i rycerzy króla Artura?
co tu za znaczenia ma "kiedyś"? było minęło
też jestem od jakiegoś czasu na forum i jakoś strasznych zmian nie widzę

tytuł pod nickiem mnie nie interesuje, to tak grzecznie napiszę
bo jakieś te resztki kultury we mnie drzemią

może załóż temat Niur fjur weterans, poczujesz się po "drzewniemu"
poproś tylko o ograniczenie wstępu, może graniczną datą rejestracji?

wbiłeś szpilkę, ja ją podejmuję

i bez napinania się, to takie luźne, więc może i lekko haotyczne

Barbossa
22-04-2008, 10:28
co do kółka wzajemnej adoracji, to nie wyznaję takiej "zasady"
popieram jeżeli ktoś prawi słusznie , punktuję jak nie

ilość postów takiej osoby mnie zupełnie nie obchodzi, nie robi żadnego wrażenia
widzę, że są osiołki, które mają fobie na tym punkcie, a chyba wiadomo, że ilość nie oznacza nieomylności

e-Mandzia
22-04-2008, 10:42
Ja jako nowicjuszka, powiem tak:
- nie zadaję już pytań z zakresu sztuki budowlanej, bo najczęściej odpowiedzi są mało konkretne, złośliwe 8) , a osoby które ich udzielają zachowują się tak jakby wszystko było tak oczywiste i proste, że aż wstyd :oops:
Wiedzę raczej zdobywam z archiwum tego forum - tu ukłon dla tego TWA chociaż ze względu na "nowości" korzystam też z lektur internetowych (wyczuwam na odległość artykuły sponsorowane-w muratorze też :-? )

Chociaż nie powiem, że niektórzy Forumowicze, wykazali wiele cierpliwości i podzielili się swoją wiedzą po raz enty :) - za co serdecznie dziękuję :D

A Towarzystwo Wzajemnej Adoracji - jest, ale to chyba dobrze, że ludzie się lubiom :wink: :D

Barbossa
22-04-2008, 10:48
...a osoby które ich udzielają zachowują się tak jakby wszystko było tak oczywiste i proste, że aż wstyd :oops: ...

proste i oczywiste można znaleźć pomimo słabiutkiej forumowej wyszukiwarki
wystarczy dźwignąć temat w przypadku dalszych wątpliwości, większość woli śmiecić, więc czasami się śmieci

e-Mandzia
22-04-2008, 10:58
...a osoby które ich udzielają zachowują się tak jakby wszystko było tak oczywiste i proste, że aż wstyd :oops: ...

proste i oczywiste można znaleźć pomimo słabiutkiej forumowej wyszukiwarki
wystarczy dźwignąć temat w przypadku dalszych wątpliwości, większość woli śmiecić, więc czasami się śmieci

toć napisała ja, że szukam i cytam archiwum :-? i wczytuję się w posty nawet piekarzy :wink: bo kto powiedział, że piekarz nie może być budowlańcem :D
Ja np. zamierzam być glazurnikie, tzn. glazurniczką chyba :lol: i zdobytom wiedzom siem podzielem z ochotom wielkom :wink:

Barbossa
22-04-2008, 20:10
toć napisała ja, że szukam i cytam archiwum :-? i wczytuję się w posty nawet piekarzy :wink: bo kto powiedział, że piekarz nie może być budowlańcem :D
Ja np. zamierzam być glazurnikie, tzn. glazurniczką chyba :lol: i zdobytom wiedzom siem podzielem z ochotom wielkom :wink:

i chwala lepa
rozum własny trza mieć, cedzić co przydatne, plewy odrzucać

daggulka
22-04-2008, 20:46
kurrrde...a mogę wiedzieć kto się zalicza do tego towarzystwa wzajemnej adoracji? :o
bo może ja nie z tymi ludźmi trzymam co trza :roll: :lol:

Tedii
22-04-2008, 23:57
kurrrde...a mogę wiedzieć kto się zalicza do tego towarzystwa wzajemnej adoracji? ...
Wystarczy wejść na RW. :wink:

Krzysztofik
23-04-2008, 00:00
.............
Czy uważacie że np forum "Wymiana doświadczeń" - i pytania wkoło Macieju te same maja sens?...........
"Wymiana doświadczeń".
Proszę czytać ze zrozumieniem. :wink:

zielonooka
23-04-2008, 00:27
Czy uważacie że np forum "Wymiana doświadczeń" - i pytania wkoło Macieju te same maja sens?

Maja. Jmoge nie wchodzic w posty typu "wiem ze juz to bylo ale nie chce mi sie szukac ...."
Jedyne evergreeny jakie mnie ciut denerwuja to pytania : "za ile (dokladnie) wybuduje taki maly domek bez luksusów" "co wybrac okna pcv czy drewniane" "co lepsze parterowy czy z poddaszem"
Pierwsze pytanie głupie i przy takich "szczegolowych" informacjach jakie podal pytajacy - z gatunku : "nie da rady sensownie odpowiedziec" a dwa pozostale przemielone miliadr razy a pozatym wisza jak byk na czele najczesciej zadawanych pytan.

Ale tez juz raczej nie chce mi sie wejsc i "zbulwersowac sie" ze 2 posty wyzej jest dokladnie to samo :)- bo wiekszosc tez olewa takie pytania i szybko spadaja w czelusciach "wymiany" :)

Zauwazylam tez ze nawet jak ktos nowy i "zielony", nawet jak zada oczywiste pytanie (i nawet takie ktore juz bylo x razy) ale zrobi to w sposob madry - tzn. w miare wyjasni o co mu chodzi, nie strzeli 5 byków ortograficznych na jedno słowo, i umie sklecic pare zdan po polsku ze da sie je przeczytac bez zgrzytania zebow - nikt sie na nim nie wyzywa i zwykle otrzymuje pomoc i wyjasnienie. i żadna tam "elita" czy "kólko" go nie zagryza.

o rany jak pozno :) dobranoc :)♦

mrozek1
09-05-2008, 10:59
a ja jeszcze szpilke podbije...

TWA, jakiekolwiek by nie bylo to jest realne. Gorsza zaraza forum jest komercja. W wiekszosci dobrze wyczuwana przez pozostalych uzytkownikow, ale bywa, ze smieci przeokrutnie.

nie jestem przeciwny informacyjnej roli reklamy, wrecz przeciwnie. Dobrze, jezeli ktos poinformuje o tym co robi w branzy, super jak podzieli sie wiedza, dowodzi swojej fachowosci. Ale pyszalkowate posty zindoktrynowanych balwanow klaszczacych co piatek wieczor na imprezach slogany w stylu amwayowskim to spore przegiecie. I wtedy nikt inny nie ma prawa nawet do cienia racji.

Inna sprawa to kwestia konkurencji... takiej jakos dziwnie i nie po mojemu pojetej. jak ktos powie: wiem, gdzie kupic cegle, ale ci nie powiem, bo nie moge (w domysle: plac wiecej ciulu i podziwiaj chojraka). To dla mnie jak puszczenie bąka w towarzystwie...

zdrowka, mrozek1

DPS
09-05-2008, 14:41
pyszalkowate posty zindoktrynowanych balwanow klaszczacych co piatek wieczor na imprezach

O rrrany, ale soczyste. :D
Prawie tak piękne jak "zaplute karły reakcji". :lol:

mrozek1
09-05-2008, 15:06
faktycznie... :)

teraz dopiero przeczytalem ;) chyba zaczne przemowienia politykom pisac.

juz nawet ogloszenie drobne wymyslone:

AAAKORD - przemowienie od reki, oredzie na jutro.

zdrowka, mrozek1

lump praski
09-05-2008, 15:16
No i naprawde jestes swietny....tzn swietnie piszesz nie nudno a na dodatek na temat a nawet nie probujesz sprzedac najlepszych technologii tudziez swiezego powietrza w butelkach litrowych....czeka cie wyjazd do Irlandii w nagrode.

mrozek1
09-05-2008, 15:31
:lol:

tamtejszy klimat mi nie odpowiada - chlodno, wilgotno.
poza tym, jakby to powiedziec, zeby na buca nie wyjsc... kursy walut nie te, zeby starczylo na budowe w PL :)

zdrowka, mrozek1

lump praski
09-05-2008, 15:35
Z kursami walut sie zgadza.....ale nie samym kursem czlowiek zyje. No i podobno pogoda w Irlandii to juz nie to samo co przed wiekami.
Skoro watek o adoracji - pozwolisz, ze cie pooadoruje - mam wrazliwosc na inteligentnie piszacych..... :D :D :D :D :D

mrozek1
09-05-2008, 15:55
zaczerwienionym, dziekuje.

acz z przekonaniem, ze niezasluzony komplement czerwieni bardziej.

zdrowka, mrozek1

lump praski
09-05-2008, 16:00
Dobrze pisze, dac mu wodki.
No i zeby nie bylo.....ja akurat nie mieszkam w Irlandii.