PDA

Zobacz pełną wersję : trawnik a dżdżownice ?!



rafiko
22-04-2008, 10:58
Witajcie
Piszę na forum bardzo rzadko, ale za to często czytam...
Mam problem z trawnikiem a w zasadzie z dżdżownicami, które notorycznie "psują" mi trawnik. Musi być ich w ziemi od zatrzęsienia i jakieś takie mutanty, bowiem co dzień na trawniku znajduję ślady ich działania. Kaprolity, czyli kopczyki wytworzone przez dżdżownice są doś spore i przyczyniają się do powstawania nierówności. A że jest ich dużo to i nierówności robi się coraz więcej.
Czy ktoś z Was ma podobny problem. Jeśli tak, to jakie są środki zaradcze? W jednej z książaczek o trawnikach czytałem o eksterminacji dżdżownic jakimś srodkiem chemicznym, ale to mi się specjalnie nie uśmiecha...
Jeśli nie ma na nie - dżdżwonice żadnego sposobu to się do nich przyzwyczaję, a taki usłany milionem mikropagórków trwanik też może mieć swój urok:-)

pozeracz
22-04-2008, 11:03
Zdaje sie ze w filmie 'men in black' byl pokazany skuteczny sposob eksterminacji dzdzownic-mutantowi. :wink:

rafiko
22-04-2008, 11:08
tak...ale tam robaki mówiły w języku angielskim, a moje nic nie mówią

pozeracz
22-04-2008, 11:09
tak...ale tam robaki mówiły w języku angielskim, a moje nic nie mówią
Mozesz sprobowac je nauczyc, mow do nich duzo. Ewentualnie poczekaj do wigilii. :wink:

Pinus
22-04-2008, 11:17
Puścić krety - powinny sobie z nim i poradzić :D :D :D
..

rafiko
22-04-2008, 11:18
czyli proponujesz wyedukować dżdżwonice, tak aby można je było przekonać, aby zaniechały niecnych działań

Pytanko: Czy na działalność związaną z edukacją nie trzeba mieć licencji?

rafiko
22-04-2008, 11:22
Puścić krety - powinny sobie z nim i poradzić

Jajcarze z Was. Ledwo uporałem się z kretami, o szczegółach nie będę pisał, bo jest przed 23-cią, a tu propozycja aby je ponownie zatrudnić :wink: :wink: :wink:

Anna K.
22-04-2008, 11:53
Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie że te dżdżownice mogą aż tak niszczyć trawnik, ale pewnie tak jest -skoro piszesz. Pewnie w ziemi jest dużo próchnicy i innych martwych resztek roślin...

Powiem ci coś-może ci pomoże,może przerobisz te pomysły jakoś po swojemu. Tydzień temu mąż usuwał 8 letnią gruszę bo wogóle nie owocowała i ogrodnik nam powidział,że z niej nic nie będzie. Zanim wziął siekierę - zaczął ruszac tym drzewkiem (wys.3 m) . Chyba było coś nie tak z korzeniami- bo bardzo się nie wysilając zaczął ją przeginać aż prawie do poziomu.Co dziwniejsze- przy tych drganiach- zaczęły wyłazić z ziemi dżdżownice-było ich pewnie z 50 szt. Jak wyrwał już gruszę - to one się pochowały. Może nie lubieją trzęsien ziemi?

Kiedyś też słyszałam o pozbywaniu się dżdżownic z donic z palmami - bo wiadomo ciężko przesadzić dużą palmę do nowej ziemi. Zalewało się donicę wodą a potem trzeba włożyc jakieś druty do ziemi - i pewnie do gniazdka albo jakiśegoś akumulatorka. Podobno wyskakują same bardzo szybko-wystarczy je pozbierac. Na trawniku- to nie wiem- pytaj elektryka,żeby nie porazić ludzi- a dżdżownice(powinne byc żywe) wyrzuć w lesie albo na pole. Zawsze niech te 100 szt mniej- to już lepiej.

Może mnie skrytykujecie że to niedorzeczne, ale ja na elektryce się nie znam, a to musiał wymyśleć jakiś facet:):)

rafiko
22-04-2008, 12:04
Kiedyś też słyszałam o pozbywaniu się dżdżownic z donic z palmami - bo wiadomo ciężko przesadzić dużą palmę do nowej ziemi. Zalewało się donicę wodą a potem trzeba włożyc jakieś druty do ziemi - i pewnie do gniazdka albo jakiśegoś akumulatorka. Podobno wyskakują same bardzo szybko-wystarczy je pozbierac. Na trawniku- to nie wiem- pytaj elektryka,żeby nie porazić ludzi- a dżdżownice(powinne byc żywe) wyrzuć w lesie albo na pole. Zawsze niech te 100 szt mniej- to już lepiej.

Słuszna koncepcja, a dżdżownice będę wówczas oddawał w gratisie posiadaczom kompostników. :D

pozeracz
22-04-2008, 12:06
Może nie lubieją trzęsien ziemi?
Sposob na eksterminacje dzdzownic przy uzyciu trzesien ziemi pokazano w filmie 'Liberator 2'. :wink:


trzeba włożyc jakieś druty do ziemi - i pewnie do gniazdka albo jakiśegoś akumulatorka
Skuteczne rowniez przy polowie ryb. 8)


pytaj elektryka,żeby nie porazić ludzi
Walka z dzdzownicami-mutantami wymaga ofiar. :wink:

joan
22-04-2008, 12:28
Kiedyś też słyszałam o pozbywaniu się dżdżownic z donic z palmami - bo wiadomo ciężko przesadzić dużą palmę do nowej ziemi. Zalewało się donicę wodą a potem trzeba włożyc jakieś druty do ziemi - i pewnie do gniazdka albo jakiśegoś akumulatorka. Podobno wyskakują same bardzo szybko-wystarczy je pozbierac. Na trawniku- to nie wiem- pytaj elektryka,żeby nie porazić ludzi- a dżdżownice(powinne byc żywe) wyrzuć w lesie albo na pole. Zawsze niech te 100 szt mniej- to już lepiej.

Może mnie skrytykujecie że to niedorzeczne, ale ja na elektryce się nie znam, a to musiał wymyśleć jakiś facet:):)
ludzie nie przestaną mnie zadziwiać... :o :o :o

te duże to pewnie rosówki...wyciągałam je z ziemi jako dziecko...po deszczu w parku...dla ojca - na rybki... 8) grube były i dlugie na 15 cm...przyjazne i w ogóle milutkie... :wink:
ja tam lubię te kopczyki - widzę że życie w ziemi jest- co wyróznia trawę z glizdami od takiej sztucznej...czy takiego betonu... :roll:

Anna K.
22-04-2008, 12:29
Mam nadzieję Pozeracz że nie drwisz sobie ze mnie :D :D :D Staram się tylko pomóc. :wink:

Ale skoro jest tylu na forum fachowców, to może poradzicie koledze jak pozbyc się tych mutantów.Pozeracz tez nawet na ryby używał drutów i go jak widac prąd nie kopnął, to będzie wiedział co i jak.... :lol: :lol: :lol:

rafiko
22-04-2008, 12:34
z tym prądem to trzeba uważać. Da się go za dużo to i górnicy moga wyleźć...

pozeracz
22-04-2008, 12:42
z tym prądem to trzeba uważać. Da się go za dużo to i górnicy moga wyleźć... :D


ja tam lubię te kopczyki - widzę że życie w ziemi jest
I to zdanie moze sluzyc za cala odpowiedz.

Ninus
22-04-2008, 12:56
U mnie od zeszłej jesieni też jest plaga dżdżownic w ogródku, wcześniej ich tyle nie było. Trawnik to górki i dolinki.... Najgorzej, jak się te kopczyki porozdeptuje i zostają potem takie błotniste placki. Nierówności najbardziej przeszkadzają dziecku, bo co rusz się przewraca.
Truć chemią nie mam zamiaru, prądem też nie będę ich traktować. Ze swojej strony staram się jedynie co jakiś czas rozgrabić te kopczyki, jak się poprawi pogoda to chyba też przewalcuję trawnik. Poza tym nie pozostaje mi nic innego, jak się przyzwyczaić.... A może w przyszłym roku część z nich się wyniesie do innego ogródka? :)
Pozdrawiam

Pinus
22-04-2008, 14:35
Puścić krety - powinny sobie z nim i poradzić

Jajcarze z Was. Ledwo uporałem się z kretami, o szczegółach nie będę pisał, bo jest przed 23-cią, a tu propozycja aby je ponownie zatrudnić :wink: :wink: :wink:
No to puść wędkarzy, ale możesz się spotkać z protestami obrońców zwierząt (żywe dżdżownice na haczyk :wink: ) :D :D .

A tak na serio to masz dobrą, żyzną ziemię. Inni z tego powodu pewnie byliby zadowoleni :) .
..

rafiko
22-04-2008, 14:40
Puścić krety - powinny sobie z nim i poradzić

Jajcarze z Was. Ledwo uporałem się z kretami, o szczegółach nie będę pisał, bo jest przed 23-cią, a tu propozycja aby je ponownie zatrudnić :wink: :wink: :wink:
No to puść wędkarzy, ale możesz się spotkać z protestami obrońców zwierząt (żywe dżdżownice na haczyk :wink: ) :D :D .

A tak na serio to masz dobrą, żyzną ziemię. Inni z tego powodu pewnie byliby zadowoleni :) .
..

Dzięki za dobre słowo. Tak na marginesie dodam, że tylko na połowie działeczki są te "bestie" Druga połowa nawieziona ziemią od innego dostawcy i tu ze świeca szukać jakiejś choćby zmutowanej dżdżownicy

Stokrotka
22-04-2008, 14:46
Nierówności najbardziej przeszkadzają dziecku, bo co rusz się przewraca.


odwagi, jeszcze pół roku i przestanie :-)

matka dyrektorka
22-04-2008, 16:24
a moglibyście wrzucić zdjęcia tych kopczyków ???
bo ani rusz nie umiem wyobrazić sobie dziecka przewracającego się na kopczyku dżdżownicy :o :roll:

Ninus
22-04-2008, 17:59
Nierówności najbardziej przeszkadzają dziecku, bo co rusz się przewraca.


odwagi, jeszcze pół roku i przestanie :-)
Jedno przestanie, następne zacznie :D

matka dyrektorka , aparat raczej tego nie pokaże. Moje dziecko ma problem ze stopami i chodzi w sztywnych butach ortopedycznych, naprawdę nie trzeba mu wiele, żeby się przewrócić. Ale jak tylko poprawi się pogoda (w tej chwili leje deszcz), to mogę cyknąć fotkę błotnistych placków po rozdeptanych kopczykach. Trochę denerwują, ale nie na tyle, żeby robić aferę. Tak jak pisałam, planuję przewalcować trawnik i co kilka tygodni po prostu będę go grabić. Trawniczek mam malutki, więc godzinę w przeciągu kilku tygodni mogę na grabienie poświęcić.

matka dyrektorka
22-04-2008, 19:16
nie chcę placków chcę kopczyki :wink:
nigdy nie widziałam takich kopczyków dżdżownicowych o które ktokolwiek i w jakimkolwiek obuwiu mógłby się przewrócić lub które zmieniałyby wygląd trawnika .
nie proszę o to ze złośliwości, jestem po prostu cholernie ciekawa co to za bydlęta z tych dżownic i jak duże te kopczyki robią.
a może to nie "glizdy" tylko jakieś inne stwory. tam pod ziemią sporo tego mieszka ,
a może to jakieś miastowe glizdy na nawozach pasione :roll:
albo takie co nie mając żadnego naturalnego wroga rozrosły się do nadnaturalnych rozmiarów ........
gryzie mnie to .....

Mirek_Lewandowski
22-04-2008, 19:28
Hmmm, mnie też. Obalić się o koprolit :o .....

Gosiek33
23-04-2008, 11:54
proszę niektórzy to mają szczęście, najlepszy nawóz organiczny w ogródku :lol: Inni muszą za biohumus płacić. Poczytaj i ciesz się http://hostint.com.pl/host/art-2.html

rafiko
23-04-2008, 12:03
proszę niektórzy to mają szczęście, najlepszy nawóz organiczny w ogródku :lol: Inni muszą za biohumus płacić. Poczytaj i ciesz się http://hostint.com.pl/host/art-2.html

No to czuję się normalnie tak jakbym w totolotka wygrał :lol:
Ale nurtuje mnie jeszcze jeden problem. Co zrobić aby te miłe zwierzątka zechciały w swojej dobroci zająć się drugą połową działeczki. Wspominałem wcześniej, że ziemia pochodziła od innego "dostawcy". Czy można poprawić jakość gleby na istniejącym już trawniku?

Pozdrawiam Wszystkich

Gosiek33
23-04-2008, 12:23
może trochę zwierzątek wykopać tu gdzie nadmiar i wkopać tam gdzie ich brak :o

rafiko
23-04-2008, 12:31
Dobra rada, ale zastanawiam się dlaczego same robaczki do tego wniosku aby się przenieś nie doszły? Przeszkód żadnych nie ma - przynajmniej formalnych, bowiem ziemia z dwóch transportów styka się bezpośrednio (zakładałem trawnik na raty, gdyż po jakims czasie udało mi się dokupić następny kawałek działki). Pewnie przyczyna tkwi w jakości gleby, stąd to pytanie o możliwości poprawy jakości gleby na już założonym trawniku

Gosiek33
23-04-2008, 12:40
Widocznie tamta mniej smaczna, czy co 8)

rafiko
23-04-2008, 12:42
pewnie tak, a może jakiejś przyprawy do smaku zastosować? :D

Gosiek33
23-04-2008, 13:06
czy ja wiem :roll: może trochę kompostu, różnych przefermentowanych śmieci itp :D może się załapią :lol:

Ninus
23-04-2008, 13:39
Aparat nie oddaje tego, jak w rzeczywistości to wygląda. Na fotkach poniżej szaleństwa moich dżdżownic :D Aż poszłam z miarką, kopczyki są wysokie na jakieś 6-7 cm, a bywały też i większe. No ale skoro takie pożyteczne te "glizdy", to im wybaczam ;) Wędkarze mieliby w moim ogródku raj, dwa razy machnąć szpadelkiem i z 10 dorodnych sztuk by było :)
http://img294.imageshack.us/img294/6897/glizdy2pq1.jpg
http://img403.imageshack.us/img403/2471/glizdy1va4.jpg

Gosiek33
23-04-2008, 13:52
Ta gleba wydaje się być bardzo tłusta, smakowita. Może w niej dużo było kompostu stąd takie szaleństwo dżżownicowe :o

pozeracz
23-04-2008, 14:27
Co zrobić aby te miłe zwierzątka zechciały w swojej dobroci zająć się drugą połową działeczki.
I pomyslec ze jeszcze wczoraj szukales skutecznego sposobu na eksterminacje tych mutantow. 8)

matka dyrektorka
23-04-2008, 19:08
nie no :o
mocna rzecz !
kopczyk na 6-7 cm :o
słyszłam że w Australi żyją dżdżownice ponad metr ale że u nas też ?
nie znam się na dżdżownicach ale kombinuję tak : robi sobie taka podziemne przejście przodem a wywala tyłem zawalając korytarzyk :roll: zewnętrzny kopczyk stanowi zawartość jednej glizdy :wink: (ja sobie tak chybam,speców od dżdżownic proszę o sprostowanie)
zakładając że kopczyk ma 5 cm3 to glizda mająca średnicę 1 cm (i cała jest wypełniona treścią :D ) żeby to w sobie zmieścić musiałaby mieć 125 cm długości :o (bo przecież nie przychodzi co chwilkę się załatwić w jednym miejscu) i nawet biorąc pod uwagę że kupka na zewnątrz jest lużniejsza niż w dżdżownicy(a więc zajmuje więcej miejsca ) to i tak wychodzi długość węza a nie glizdy

:D :lol: :wink:
chyba ze to nie dżdżownica :-?
ps matma nie była moją mocną stroną :oops:
i przepraszam że się tego tak czepiłam ale nigdy nie widziałam tak dużych "gliżdzich kopczyków"

Ninus
23-04-2008, 19:49
i przepraszam że się tego tak czepiłam ale nigdy nie widziałam tak dużych "gliżdzich kopczyków"
Ja do zeszłego roku też nie. Takie kopczyki mam od jesieni, po zimie trawnik wyglądał jak pole minowe.

witomark
23-04-2008, 20:31
i przepraszam że się tego tak czepiłam ale nigdy nie widziałam tak dużych "gliżdzich kopczyków"
Ja do zeszłego roku też nie. Takie kopczyki mam od jesieni, po zimie trawnik wyglądał jak pole minowe.

No to wojna będzie, przed ostatnią wojną dżydżownice też ponoć takie duże kopczyki robiły.

matka dyrektorka
23-04-2008, 20:41
bunkry kopią :o ?

Ninus
23-04-2008, 21:09
No to wojna będzie, przed ostatnią wojną dżydżownice też ponoć takie duże kopczyki robiły.
Mam nadzieję, że nie szykują się do wojny ze mną :o :D
Bo jak tak wyglądają przygotowania, to co będzie później.... Chociaż jakby mi tak jakiś bunkier wykopały, to bym się nie pogniewała, piwnicy nie mam, a przydałaby się... ;)
Pozdrawiam

rafiko
24-04-2008, 07:15
Co zrobić aby te miłe zwierzątka zechciały w swojej dobroci zająć się drugą połową działeczki.
I pomyslec ze jeszcze wczoraj szukales skutecznego sposobu na eksterminacje tych mutantow. 8)

argumemnty, argumenty, argumenty... mnie przekonały :lol: :lol: :lol:
tak właściwie to nigdy nie miałem ochoty im czegoś złego robić

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

A jak zaobserwuję jakieś dziwne zjawiska czy stworzenia na swoim poletku natychmiast dam znać

Snowdwarf
24-04-2008, 07:54
Witajcie
Piszę na forum bardzo rzadko, ale za to często czytam...
Mam problem z trawnikiem a w zasadzie z dżdżownicami, które notorycznie "psują" mi trawnik. Musi być ich w ziemi od zatrzęsienia i jakieś takie mutanty, bowiem co dzień na trawniku znajduję ślady ich działania. Kaprolity, czyli kopczyki wytworzone przez dżdżownice są doś spore i przyczyniają się do powstawania nierówności. A że jest ich dużo to i nierówności robi się coraz więcej.
Czy ktoś z Was ma podobny problem. Jeśli tak, to jakie są środki zaradcze? W jednej z książaczek o trawnikach czytałem o eksterminacji dżdżownic jakimś srodkiem chemicznym, ale to mi się specjalnie nie uśmiecha...
Jeśli nie ma na nie - dżdżwonice żadnego sposobu to się do nich przyzwyczaję, a taki usłany milionem mikropagórków trwanik też może mieć swój urok:-)

---
wybrać grunt na głębokość 1,0m
wylewka 1,0m
sztuczna trawa
---
;)

rafiko
24-04-2008, 08:36
Witajcie
Piszę na forum bardzo rzadko, ale za to często czytam...
Mam problem z trawnikiem a w zasadzie z dżdżownicami, które notorycznie "psują" mi trawnik. Musi być ich w ziemi od zatrzęsienia i jakieś takie mutanty, bowiem co dzień na trawniku znajduję ślady ich działania. Kaprolity, czyli kopczyki wytworzone przez dżdżownice są doś spore i przyczyniają się do powstawania nierówności. A że jest ich dużo to i nierówności robi się coraz więcej.
Czy ktoś z Was ma podobny problem. Jeśli tak, to jakie są środki zaradcze? W jednej z książaczek o trawnikach czytałem o eksterminacji dżdżownic jakimś srodkiem chemicznym, ale to mi się specjalnie nie uśmiecha...
Jeśli nie ma na nie - dżdżwonice żadnego sposobu to się do nich przyzwyczaję, a taki usłany milionem mikropagórków trwanik też może mieć swój urok:-)

---
wybrać grunt na głębokość 1,0m
wylewka 1,0m
sztuczna trawa


---
;)

a robaczki, co z nimi? o tym nie pomyślałeś :P :P :P

dusia2006
24-04-2008, 08:36
można też się zaprzyjaźnić z tym osobnikiem :wink: i lubi sprzątać w ogrodzie :D
http://images2.fotosik.pl/110/9b2346ba8396eaa3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9b2346ba8396eaa3)

Ninus
24-04-2008, 09:44
Jeża to ja jeszcze u siebie w ogródku nie widziałam. Ale przychodzą żaby :)

dusia2006
24-04-2008, 10:17
bo na jeża to sobie trzeba zasłużyć :D :D
a w ubiegłym roku to pani jeżowa się rozmnożyła i mam u siebie rodzinkę

hanka55
24-04-2008, 10:24
Jeżyki lubią też małe, mięsne przekąski z larw chrząszczy i ślimorów:-)
Nie wiem czy zjadają także dżdżowniczki, ale wiem, że jeśli dżdżownic nie ma- trwanik i gleba - umiera.
Nie ma kto przerabiac próchnicy, napowietrzać i nawozić podziemne.
Na plaży i na skałach - dżdżownic nie ma.
W nowym kompostowniku, aby coś zaczęło się dziać - wkłada się całe rodziny krajjowych lub kalifornijskich dżdżiownic i namolnie namawia się je, by zechciały się zadomowić i zacząc wytrwałą prace przerobu i napowietrzania.
Nie ma dżdżownic - zamiast kompostu, będzie cuchnąca kiszonka.
Cieszmy się więc, że mamy glistowate robotnice :lol:

rafiko
24-04-2008, 10:33
...Cieszmy się więc, że mamy glistowate robotnice :lol:

Ja się od wczoraj naprawdę bardzo cieszę. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , ale ponowię pytanie: Co zrobić aby te przemiłe istoty zechciały zająć się drugą połówką trawnika?