PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarz do dziennika _bogusa_



HenoK
12-09-2003, 18:20
Komentarz do wątku No to buduję - kolejny inwestor (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15266).
Ambitne plany - zamieszkanie w trzy miesiące.
Z ciekawością będę śledził opis Twojej budowy.
Jedna prośba - popraw w temacie Twojego dziennika koleiny na kolejny.

automik
12-09-2003, 20:56
Ale przyznacie drodzy Forumowicze, że na razie historia jak z bajki. Zadnych złych budowlańców itp .

HenoK
13-09-2003, 06:28
Ale przyznacie drodzy Forumowicze, że na razie historia jak z bajki. Zadnych złych budowlańców itp .
Może dlatego, że budowa się właściwie jeszcze nie zaczęła ?
Ale nie zapeszajmy ...

_bogus_
13-09-2003, 09:28
Komentarz do wątku No to buduję - kolejny inwestor (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15266).
Jedna prośba - popraw w temacie Twojego dziennika koleiny na kolejny.
Chętnie zmienię - jedynie nie wiem jak.

HenoK
13-09-2003, 09:46
Komentarz do wątku No to buduję - kolejny inwestor (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15266).
Jedna prośba - popraw w temacie Twojego dziennika koleiny na kolejny.
Chętnie zmienię - jedynie nie wiem jak.
W prawym górnym rogu Twojego pierwszego postu znajdziesz ikonę http://www.murator.com.pl/forum/templates/murator/images/lang_polish/icon_edit.gif. Pozwala ona zmienić treść Twojego postu w tym pównież poprawić jego Temat.

automik
16-09-2003, 19:22
No i bajka, jak bańka prysła...
A zamiast królewny , żaba

automik
17-09-2003, 17:22
bogus trzymam kciuki za sobotę.

Osówka
18-09-2003, 11:12
cześć sąsiad !
z żonką budujemy pod Grodziskiem Mazowieckim, mamy Legalett - już zrobiony - jesli chcesz zobaczyć , zapraszam.
bądź czujny przy układaniu rurek "powietrznych" , kanalizacji, rur od wody- my mielismy z tym kłopoty.

_bogus_
19-09-2003, 11:27
Dzięki za zaproszenie. Chętnie skorzystam. Z tego co widzę będę miał dużo czasu w sobotę i niedzielę...

pik33
19-09-2003, 13:03
bogus, z legalettem i opóźnieniami miałem podobny problem. W końcu wziąłem za telefon, zadzwoniłem do Legalettu OSOBIŚCIE i po dwóch czy trzech telefonach miałem ustalone realne terminy wejścia ekipy. Przy czym okazało się że (1) projekt to oni muszą jeszcze zrobić (2) mają wszystkie ekipy zajęte na co najmniej miesiąc więc czekałbym jeszcze dłużej gdybym nie zdecydował się "samodzielnie" (tj wynajmując miejscową ekipę) wymienić i zagęścić grunt oraz położyć drenaż. Potem przyjechał Legalett, zaczęli w poniedziałek, płyta została zalana w sobotę.

Z czego wynika REALNY termin wykonania średniej wielkości Legalettu 10 dni. 3..4 dni roboty ziemne, 4..5 dni układanie, 1 dzień zalewanie z gruchy. Jakiekolwiek krótsze terminy to hiperentuzjazm. No i póki wejdziesz na legalett ze ścianami, musisz zaczekać chociaż z tydzień aż beton cokolwiek zwiąże.

automik
19-09-2003, 14:56
Dzwoń do p. Wojtka z Legalett Gdańsk - na pewno pomoże.
Dzwoń do kierownika, czy mogą wejść wymieniać grunt. Jeśli projekt i wysłanie części będzie dla Ciebie w środę to w poniedziałek ekipa powinna zacząć.
A w ogóle to wejdź na ambicje ...

_bogus_
19-09-2003, 15:44
Dziękuję za rady bardziej doświadczonych niż ja.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że 3 tygodnie temu rozmawiałem z Wojtkem z Legalettu. Miał ekipę w tym terminie który mi odpowiadał (od środy). Więc mogłem albo od nich albo z Warszawy. Ale wziąłem W-wę na zasadzie że łatwiej gadać z jednym i jakby co (odpukać) to nie będzie mi wykonawca ścian mówił że wszystko wina fundamentu a wykonawca fundamentu - że winne są ściany. Pan Jacek z Warszawy sprawiał przy tym wrażenie że zależy mu bardzo żebym budował fundamenty z nimi. Dlaczego - nie wiem - chyba z czystej życzliwości - bo przy okazji przekonywał że właściwie to do interesu dopłacają ...

Jak widać na moim przykładzie - była to zła decyzja. Bo niestety założenia na podstawie których ją podjąłem okazały się błędne - że jak ktoś obiecuje że w jakimś terminie coś zrobi to rzeczywiście zrobi a przynajmniej spróbuje.

automik
23-09-2003, 19:56
Bogus - co słychać ?
Pisz - i pomóż innym w prawidłowym wyborze

_bogus_
24-09-2003, 16:16
Co się dzieje? Jednocześnie dużo i mało - zależy jak na zagadnienie spojrzeć. Ale rzeczywiście zaraz napiszę w dzienniku. Czy pomoże to innym w prawidłowym wyborze - wątpię. W końcu sam nie wiem czy dobrze robię czy nie więc ciężko innym doradzać.

A na razie pozdrowienia dla Osówki. Super domek sobie postawiłeś. Bardzo chciałbym być na tym etapie. I dzięki na namiary do żwirowni i oczyszczalni. Pierwsze kontakty z obydwoma są bardzo zachęcające.

pik33
25-09-2003, 07:13
Co z technologią? Zostaje Legalett/prefabrykat keramzytowy/moderndach - czy nastąpiła zmiana na "coś innego"?

_bogus_
25-09-2003, 10:26
Co do technologii - na razie zakładam brak zmian z wielu powodów w tym czasowych. Jednak wszystko zależy od wykonawców (znajdę szybko dobrych czy nie). Prawda jest taka że mi zależy na tym aby zamieszkać a technologia jest tu rzeczą wtórną. Ważne żeby miało odpowiednie parametry wytrzymałościowe, cieplne i użytkowe.
A jak twoje wrażenia z BK?

pik33
25-09-2003, 10:45
Jeszcze w tym nie mieszkam, więc trudno powiedzieć. Nie zawaliło się.. ;) Łatwa obróbka - np pod instalacje - ale popracować przy tym trochę też trzeba., w kerazycie wtapiają w prefabrykat...

Osówka
20-10-2003, 22:25
Hej sąsiedzie!
Kiedy jeździmy do swojego domu, to spoglądamy na Twoją płytę i rurę z daleka. Widziałam znajomą sylwetkę pana "niewysokiego z intensywnym z brzuszkiem", który i nam robił płytę, ale nie wpadł nas odwiedzić... :wink: Jeśli się nie śpieszysz z budową, to rzeczywiście dobry moment na odpoczynek. Pogoda trochę niesprzyjająca, ale ...mieszkać u siebie by się już chciało, nie? Życzę podjęcia szczęśliwej decyzji! :D

_bogus_
22-10-2003, 15:56
Hej sąsiedzie!
Kiedy jeździmy do swojego domu, to spoglądamy na Twoją płytę i rurę z daleka.

Zaskoczyło mnie że ją widać. Ale rzeczywiście rura sterczy wysoko :D



Widziałam znajomą sylwetkę pana "niewysokiego z intensywnym brzuszkiem", który i nam robił płytę, ale nie wpadł nas odwiedzić... :wink:

Zgadza się, dobrze rozpoznałeś. Ale takich błędów jak u Ciebie nie popełnił. Wszystkie rury (poza tymi które powinny) nie wystają z betonu a płyta jest równa (przynajmniej na oko). Czy rury są w dobrym miejscu - mam nadzieję że tak acz to zależy od ostatecznej technologi bo od niej zależy grubość ścian. A zresztą część lokalizacji obliczałem i wymierzałem sam więc może się okazać że sam zawiniłem. :-(
Nie jestem jedynie pewien poziomu. Jak pożyczę niwelator i zdejmę folię to zmierzę.


Jeśli się nie śpieszysz z budową, to rzeczywiście dobry moment na odpoczynek. Pogoda trochę niesprzyjająca, ale ...mieszkać u siebie by się już chciało, nie? Życzę podjęcia szczęśliwej decyzji! :D
Oj chciałoby się zamieszkać, chciało. Więc raczej myślę w kategoriach jak tu dalej budować dużo nie ryzykując niż żeby zostawić tak jak jest i przyjechać dopiero na wiosnę :D

automik
23-10-2003, 20:40
Bogus. Nadal trzymam kciuki. Co do więźby i dachu jesli chcesz miec w zimę dzwoń do Moderndachu . Mi więżbe postawili w 3 dni ( w deszczu) i 3 dni kładli dach . Bez narzekań ( jak np u PIKa) że więźba jest krzywa itp .
A Praefa ( leka) nadal nie wywiązała się ze swoich prac... Przynajmniej to miej na uwadze a nie kardiologa...

Osówka
25-11-2003, 22:19
Hej!
Właśnie widziałam pnące się ku niebu wrzosowe mury!!!
Ty chyba masz jakieś chody u Pana Boga? :wink:
Zdecydowałeś stawiać ściany pod koniec listopada i masz pogodę wymarzoną, na termometrze + 12C. A w październiku nam woda zamarzała ...
Nasz dom też był projektowany z ewentualną myślą o wygodzie na przyszłość - najważniejsze założenia to "parterowość", mało zakamarkowych i ciasnych korytarzyków, szerokie otwory drzwiowe, stosunkowo spory prysznic - nie kabina. Tak jest po prostu wygodnie, także w pełni sprawności. Pozdrawiamy sąsiadów.

_bogus_
28-11-2003, 15:11
Sąsiedzie - Dzięki za zainsteresowanie.

Masz całkowitą rację: jak na razie wygląda tak że to co nie niesie w sobie tzw. "czynnika ludzkiego" (np. pogoda) sprzyja fantastycznie.

Osówka
07-12-2003, 21:15
Wielki brat widział,że w sobotę wylewali u Was wieniec! :D

_bogus_
02-01-2004, 16:34
Kiedy ten Wielki Brat znajduje czas żeby to zauważyć skoro u siebie ciągle pracuje?

Ivonesca
10-03-2004, 13:57
ja nie wiem, ale wczesniej gdzies mi uciekł chyba Twój dziennik :oops: - a tak fajnie się go czyta :)
pozdrawiam i czekam na cd

Ivonesca
30-03-2004, 08:01
bogus - bez drzwi wewnętrznych też da radę :lol: ...u nas nie ma od stycznia ;-)
pozdrawiam serdecznie

Ivonesca
21-04-2004, 09:14
bogus - a jakie te drzwi wewnętrzne zamówiłeś i po ile?.....bo to dla mnie cały czas temat aktualny :wink:
pozdrawiam

kafelka
21-04-2004, 23:22
W kwestii rekuperatora zajrzyj na stronę www.tywent.com.pl

-----------------------------------
Pozdrawiam - Kafelka

PS. Chciałabym być na Twoim etapie budowania :)

_bogus_
26-04-2004, 13:18
bogus - a jakie te drzwi wewnętrzne zamówiłeś i po ile?.....bo to dla mnie cały czas temat aktualny :wink:
pozdrawiam

Sorry że tak długo nie odpowiadałem. Zajmowałem się budową i przez ten młyn nie buszowałem po internecie. Ale już jestem w pracy :D

Odpowiadając na twoje pytanie - drzwi porty, 5 za 3 300 zł. Kolor mahoniowy, frezowane.

Powody - nawet nam się podobały, jakość wygląda na OK, a cena nie zależy od wielkości drzwi (mam wszystkie, nawet do łazienki, 90 czyli duże).

Cena może nie najniższa, ale miała na nią wpływ ościeżnica - na ścianę o grubości 29 cm musiałem dać odpowiednią ościeżnicę. I jak rozumiesz w obecnych warunkach udało mi się uzyskać jedynie 5% upustu.

_bogus_
26-04-2004, 13:30
W kwestii rekuperatora zajrzyj na stronę www.tywent.com.pl



Dzięki za namiar. Bardzo ciekawy. Niestety już kupiłem materiał na swój rekuperator typu "zrób to sam". Pewnie jak bym wcześniej miał ten namiar to bym się nie bawiał sam. Ale jest ciagle nadzieją że moja samoróbka nie zadziała :wink:



PS. Chciałabym być na Twoim etapie budowania :)

Nie martw się - będziesz szybciej niż myślisz. Pamiętam że pół roku temu tak mówiłem znajomemu który właśnie był na etapie końcowych wykończeń ...

Ivonesca
26-04-2004, 14:11
bogus - nie ma sprawy :-) nie byłam niecierpliwa, wszak wiem jak to jest :wink:
...a jednak Porta.....u mnie jak na razie też w planach Porta, chyba że znajdziemy jakiegoś konkretnego stolarza :-)

pozdrawiam serdecznie

zbys
26-04-2004, 14:39
Całkiem nieźle ci poszło z tą budową -tylko zazdrościć ale ja i tak swoje powoli będę robić. Powiem - podobał mi sie twó dziennik. byle tylko z górki!!! :D :D

Ivonesca
29-04-2004, 11:50
bogus - no dobrze że trafiają się takie osoby i takie miejsca z których człowiek może być zadowolony ....bo niestety czytając dzienniki przeważnie jest inaczej :-(
pozdrawiam

_bogus_
29-04-2004, 12:01
Ivonesca - też uważam że większość ludzi jednak się żali. Może dlatego że są powody a może też bardziej jesteśmy skłonni się żalić niż chwalić.

A swoją drogą jesteś strasznie szybka. Wrzucam post, odświeżam ekran, a tu już twój post :D Bardzo to miłe.

_bogus_
29-04-2004, 12:05
Całkiem nieźle ci poszło z tą budową -tylko zazdrościć ale ja i tak swoje powoli będę robić.

Wiesz, ja nie miałem wyboru. Albo szybko, albo wcale. Z wielu powodów - np.
1) nie jestem już najmłodszy,
2) każdy miesiąc dłużej to jeszcze jedna opłata za wynajęcie mieszkania


Powiem - podobał mi sie twó dziennik. byle tylko z górki!!! :D :D

Dzięki za dobre słowo

Pozdrawiam

Ivonesca
29-04-2004, 12:07
A swoją drogą jesteś strasznie szybka. Wrzucam post, odświeżam ekran, a tu już twój post :D Bardzo to miłe.
staram się jak mogę :wink:

Ivonesca
05-05-2004, 08:26
bogus - czy ten ładny widoczek można gdzies zobaczyc?? masz jakies zdjęcia??

_bogus_
05-05-2004, 14:06
Zdjęć trochę mam z tym że jakoś nie udało mi się żeby je zeskanować. Zawsze było coś pilniejszego :( Może w ten week-end?

Pozdrawiam

Ivonesca
05-05-2004, 14:18
jak tylko coś będziesz miał (nieważne kiedy ;-)) to daj znać...z chęcią pooglądamy :-)
pozdrawiam

Ivonesca
10-05-2004, 11:52
bogus - aleś śmigał podczas tego weekendu ;-) ...w przeciwieństwie do mnie - ja w sobotę oglądałam maluteńkie potomstwo u mojej znajomej a w niedzielę wraz z innymi okołowrocławiakami piekliśmy kiełbaski na majówce u Smoka :-)...i weekend zleciał ...
pozdrawiam

_bogus_
10-05-2004, 11:58
A żona nie pozwoliła mi zawiesić żadnej szmaty zamiast drzwi w łazience :cry: Stwierdziła, zresztą słusznie, że jak nie mam zamkniętej łazienki to "przynajmniej wracam spać do domu" :wink: ... Czyli dopóki nie przyjadą drzwi (tydzień - dwa) się nie przeprowadzę ....

Bo mówiąc prawdę to w nowym domu mamy, nie licząc drzwi, lepszą łazienkę niż w mieszkaniu które do tej pory wynajmujemy. Nowa wanna jest dłuższa niż ja a obecnie by się cały zanurzyć, kolana muszę trzymać pod brodą :D

magi
11-05-2004, 08:48
Strasznie ci współczuję, normalnie idzie się załamać z jednej strony rząd i vat w plecy z drugiej strony też złodzieje

Anna Wiśniewska
11-05-2004, 08:52
Ech, nóż się w kieszeni otwiera, nie wiadomo kto i kiedy Cię okradnie. To koszmar jakiś!

Bardzo Ci współczuję, a tym złodziejom najchętniej poobrywałabym ... coś :evil: :evil: :evil:

Ivonesca
11-05-2004, 10:45
kurczę to jest straszne :evil: :evil: :evil:
a niedawno gdzies czytałam własnie na forum że jak jest okno rozszczelnione to łatwo można wyważyć całe.....nie przejęłam się tym jakoś ...ale jak teraz przeczytałam u Ciebie :( :( :( :(
współczuję....

czupurek
12-05-2004, 07:32
a to gnoje pi#%@&*! :evil: :evil: :evil:
współczuję szczerze

_bogus_
14-05-2004, 13:39
Dzięki wam wszystkim za słowa otuchy.

Ja przy okazji dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy.
Np. mam działkę nieogrodzoną. Ciągle ktoś sobie przez nią skraca drogę, a to dzieci do szkoły, a to sąsiedzi idący do innych sąsiadów w gości. Wręcz wytyczyli sobie drogę którą jeżdżą samochodami i to nie krępując się moją obecnością. Ja tam nie interweniuję zgodnie z zasadą: żyj i daj żyć innym – na razie zajmuję się wnętrzem domu – na zewnętrze przyjdzie czas później.
W związku z tym wydawałoby się że ktoś coś musiał zauważyć. Ale mimo ogłoszenia o nagrodzie za jakiekolwiek informacje o włamaniu - okazuje się że nikt nic nie widział i nie słyszał. Gdybym nie przeżył tego sam - bym nie uwierzył.

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
14-05-2004, 13:40
Bogus

Od budowy też trzeba mieć przerwy. Wtedy nabiera się dystansu i spokojnie można wziąć się do roboty po powrocie. Miłego i ciepłego weekendu! :wink:

Ivonesca
21-05-2004, 11:40
bogus- trochę się zaniepokoiłam tą Portą :-( ale pewnie w innych firmach to samo :evil:
..no i nieźle z tymi czujnikami...brawo dla firmy !!!

Ivonesca
21-05-2004, 15:15
no to trzymamy kciuki za przeprowadzkę :-)

Alis
21-05-2004, 18:39
Witam i życzę sprawnej przeprowadzki. Troszkę to stresująca, ale i upragniona chwila dla każdego inwestora. Jeszcze raz powodzenia :lol: .
Pozdrawiam,
Alis

magmi
23-05-2004, 21:18
Gratulacje!!! :D
Oby się mieszkało jak najlepiej, a satysfakcja z wybudowania własnego domu towarzyszyła KAŻDEJ Twojej kąpieli we własnej, dobrze zasłużonej wannie! :wink:

magi
24-05-2004, 08:21
Gratulacje !!!

Miłego mieszkania :D i użytkowania wanny :wink:

Anna Wiśniewska
24-05-2004, 09:10
I ja się przyłączam do gratulacji!
Życzę jeszcze miłego i relaksującego użytkowania własnej wanny jak najczęściej :wink:

_bogus_
24-05-2004, 12:45
Serdeczne dzieki za życzenia. W części to też Wasza zasługa - czytanie Waszych postów pomagało. Bardzo.

Co do tej wanny. Dla mnie to był prawdziwy problem. Naprawdę lubie sobie poleżeć w ciepłej wodzie. A mieszkanie które wynajmowaliśmy dotychczas, mimo wielu zalet, miało niestety tą wadę że wykompać się praktycznie nie dało. Przez 3 lata, kompałem się tylko 3 razy. (Nie, nie - nie jest tak jak myślicie - oprócz tego czasami brałem prysznic :wink: :wink: :wink: ). Wanna była mała, głęboka i żeliwna a woda na gazowy ogrzewacz przepływowy. Może też przekrój rur był za mały? Nie wiem. Ale efekt był taki że zanim się woda nalała do wanny to już zimna była. Brrrr. :evil:

Ale w nowym domu - wanna dłuuuga, 200 l bojlera, mocny strumień ciepłej wody :lol: Pytanie tylko czy mnie będzie stać na grzanie wody... Ale to sprawdzimy przy rachunkach ...

rammzes1
27-05-2004, 12:00
MOJE GRATULACJE!!!!!!! Kiedy zdjęcia??

Ivonesca
27-05-2004, 12:41
Gratulki !!!! a więc przeprowadzka się udała :D ..nawet z kotem :wink:

Anna Wiśniewska
27-05-2004, 14:46
Ja to będę wypróbowywać na kotku rozmiarów minimalnych. Świeżowyklutym. Może też będzie śmiesznie :wink:

Ivonesca
28-05-2004, 11:23
bogus - a jest jakaś stronka tej firmy od kuchni, bo bym sobie chciała popodglądać 8) zanim będą zdjęcia ;-)....i fajnie z tymi instrukcjami, fajnie...niezły ubaw :lol:
pozdrawiam

_bogus_
28-05-2004, 12:18
ivo - próbowałem znaleźć na stronie producenta. Można wejść http://www.rust.com.pl/ , później z menu "Kuchnie" i kuchnia "Nebraska". Tylko że moja jest zuuupełnie inna :o :D

_bogus_
28-05-2004, 12:24
aniu - świeżowykluty kotek jest sam z siebie przekomiczny :lol:

Anna Wiśniewska
31-05-2004, 10:56
Wiem :lol:
Pamiętam jak- teraz kolosalnych rozmiarów- nasz podwórkowiec Dominik był tak malutki, że pił mleko z mojego palca, a ja się nad tym tak rozczulałam, że mało co się nie posiusiałam :lol:

Dominik zostanie z moimi rodzicami, ale ponieważ dom bez kota to nie dom, więc zaklepałam sobie jedno maleństwo od znajomego, któremu rudo- białych kotków co pół roku przybywa :lol:

Mój mąż za to jest psiarzem więc sprowadzimy sobie na raz dwa maleństwa- kota i psa. Będzie się działo! :lol: :lol:

_bogus_
31-05-2004, 11:14
Mały piesek też jest super.

Pamiętam takiego małego owczarka. Pojawiło się toto, takie maleńkie i pewnie głodne. To nakarmiliśmy. Zjadł szybko. Więc pewnie jeszcze głodny. To daliśmy jeszcze. Zjadł. To jeszcze raz. Znowu zjadł. Tu już się opanowaliśmy bo jakiś taki pękaty się zrobił. I rzeczywiście - później nic tylko taka kuleczka chodziła i sikała :wink:

Nie zdawałem sobie wtedy sprawy że takie maleństwo nie ma instynktu i je ile mu się da...

czupurek
31-05-2004, 11:47
gratulacje wielkie
i miłego mieszkania na nowym i swoim :P

Ivonesca
01-06-2004, 11:44
bogus- a ja wczoraj zamówiłam Portę.....i też czekam 8)

_bogus_
01-06-2004, 14:55
Oj, mam nadzieję że Tobie to zrobią wcześniej. Ja zamawiałem 19 kwietnia. A więc wczoraj minęło dokładnie 6 tygodni. :evil:

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 10:52
_bogus_
Ty to jakiegoś pecha masz :cry: :o
Kup sobie wilczura, najlepiej lekko wściekłego, porozsypuj jakieś niemile pachnące substancje wkoło domu, wykop parę wilczych dołów... No nie wiem, co jeszcze! :o

_bogus_
03-06-2004, 11:09
Aniu - to nie pech tylko parszywi ludzie. To dwie zupełnie różne rzeczy. Pech byłby wtedy gdyby np. w mój dom udeżył meteoryt. Tu mamy do czynienia z ewidentnie złą wolą parszywych ludzi.

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 11:16
Chodzi mi o to, że Ty masz pecha dlatego, że takich parszywych ludzi coś pcha w Twoim kierunku :evil:
A żeby sobie nogi połamali na Twojej ziemi! :evil:

Ivonesca
03-06-2004, 12:03
co za paskudnicy znów :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Ivonesca
08-06-2004, 10:25
bogus - a moje dziecko wysłało kiedys SMS-a do jakiś tam czipsów i nagrodą była tabliczka z nazwą ulicy...myśleliśmy że przyjdzie taka jakas tekturowa z wielkimi napisami nazwy czipsów....a okazało się że przyszła elegancka ciemnoniebieska tabliczka z białym napisem nazwy ulicy i numeru domu :P na razie nie mamy płotu żeby powiesić, ale chyba przykleimy ją na razie do drzwi garażowych :D
PS. Ale dałeś dziś czadu z tymi pracami progresywnymi i innymi :wink: :lol:

_bogus_
08-06-2004, 10:40
Ivo - no to dziecko pozwoliło Ci zaoszczędzić 110 zł (bo tyle mnie tabliczka kosztuje). Może z tej okazji kupisz mu następną paczkę chips-ów :wink:
Też nie mam płotu a ponieważ i garażu brak - tabliczka zostanie umieszczona na rogu domu. Może wtedy listonosz trafi ...

Ivonesca
08-06-2004, 11:19
bogus - tak dobrze nie będzie :wink: mama im z reguły nie kupuje czipsów 8) ...to tatę czasami naciągną :lol:
...i nie myślałam ze taka tabliczka to tyle kosztuje :o
...a listonosz na pewno trafi :lol: ...u nas zaczął trafiać jak tylko zaczęliśmy mieszkać....znajomi przysłali kartkę gdzie było tylko imię i nazwisko, nazwa miejscowości i nazwa ulicy.....nie wiem jak trafił..chyba typował że takich to jeszze nie zna :wink: ....tym bardziej że własnie jakoś zaraz po nowym roku zmienione zosały nazwy ulic na naszym "osiedlu" :wink:
...a wiesz gdzie zostawia nam listy? ...na prowizorycznych schodach z desek, przyciśnięte połową cegłówki którą gdzieś znalazł :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam

Joasia Jasia
09-06-2004, 10:23
Witaj Bogus. Cholerka jak czytam, to sobie myślę, ze trzeba Ci (minimum) gaz pieprzowy na psy, dubeltówka albo coś takiego... Żeby włamywać się na bezczelnego - z Wami w środku? toż to zagrożenie życia! Zaraz przypomina mi się opowieśc mojego tatusia, o tym jak w zamierzchłych latach 60-tych pewna badylarzowa i badylarz mieli dom. Ile razy wyjechali na wakacje, tyle razy ktoś ich obrabiał z dorobku życia. Wpadli na szatański pomysł - pod drzwiami wejściowymi (w środku) zamontowali zapadnię uruchamianą wtedy, gdy wyjeżdżali. A tak udawała klapa zwykłą podłogę. Wrócili z wakacji - chata cała, zero strat. Ale zaczęło się upalne lato i po 2-3 tygoniach coś zaczęło capić straszliwie w wilii. Faceta posadzili za umyślne spowodowanie śmierci. Złoczyńca rozłożył się troszkę w zapadni.
Wyszła opowieść z dreszczykiem :)

Anna Wiśniewska
14-06-2004, 14:36
Też się zastanawiam gdzie te wszystkie książki pomieścić. Te, które już są i te, które z pewnośćią będą. I czy oprócz nich w gabinecie zmieści się jeszcze komputer, lampka, fotel do czytania :wink:

Na razie nie ma problemu bo i tak nawet na półki już nie mamy kasy, ale jak zarobimy parę groszy to bedę w kłopocie :wink:

Ivonesca
14-06-2004, 14:58
bogus - jak ta szafa do sypialni duża i za ile?...ostatnio właśnie rozrysowywałam sobie naszą i chcę zanieść do wyceny....
pozdrawiam

_bogus_
14-06-2004, 16:06
Szafa (podaję z pamięci bo nie mam projektu przy sobie a to żona projektowała więc „nie jestem w temacie”):

3 drzwi, wysokość - 2,75 m (tyle mam od podłogi do sufitu), długość - 3,00 m, głębokość - 0,55 m (bo później są drzwi). Wewnątrz kilka szuflad, kilka drążków i półek. Cena: 4 300 zł. Obejmuje dostawę i montarz. Mi się wydaje że to drogo. Pewnie u Ciebie będzie taniej. Ale wykonawca jest polecany przez znajomych. Robił im szafy kilka lat temu i ciągle działają (te szafy) bezawaryjnie.

Cena zależała od tego jakie były "rączki" czy jak to się nazywa (te aluminiowe profile wokół drzwi). Oraz oczywiście od zabudowy wnętrza. Gdybyś chciała więcej szczegółów mogę przesłać na priva.

Pozdrawiam

Ivonesca
15-06-2004, 08:54
bogus - dzięki serdeczne :-)...wystarczy mi takie info....gabaryty szafy mam podobne więc i orientacyjnie cene mam....dużo :-? ...a czemu zakładasz że u mnie będzie taniej?....i z czego masz drzwi? zakłądam że jedne są lustrzane...a reszta?
pozdrawiam

Ivonesca
15-06-2004, 11:05
bogus - dzięki serdeczne :-)...wystarczy mi takie info....gabaryty szafy mam podobne więc i orientacyjnie cene mam....dużo :-? ...a czemu zakładasz że u mnie będzie taniej?....i z czego masz drzwi? zakłądam że jedne są lustrzane...a reszta?
pozdrawiam

_bogus_
15-06-2004, 12:10
Ivo - Drzwi będą z takich płyt, białych, matowych. Chyba to jakiś plastyk? Prawdę mówiąc nie wiem ale zapytam. Żadnego lustra - tu decyduje żona a jej lustro w tym miejscu nie pasowało do ogólnej koncepcji :wink: Ale chyba cena lustra była taka sama jak tych płyt.

A uważam że możesz mieć taniej, gdyż:
1) mam wrażenie, może nieprawdziwe, że w Warszawie i okolicach wszystko kosztuje drożej niż gdzie indziej (np. we Wrocławiu)
2) ja nie za bardzo umiem negocjować – a w tym przypadku dodatkowo zależało mi na czasie (na razie mamy jedną szafę w której się nie mieścimy)
3) dostawcę znajomi polecali dla jego solidności i jakości o cenie wyrażając się jako "rozsądnej"

Z drugiej jednak strony – wybraliśmy najtańsze profile z tych które nam zaproponował ... Akurat te nam się najbardziej podobały (no może nieco droższe były też OK ale – co najśmieszniejsze – najmniej podobały mi się te najdroższe – były zbyt masywne)

Pozdrawiam

Ivonesca
15-06-2004, 12:38
ooooo a czemu to mi się 2 razy wysłało :o...forum szaleje ;-)

...to aż dziwne że coś nie podobało się i w dodatku było droższe :wink: ....z reguły tak jest - przynajmiej mi sie kilka razy zdarzyło - szukam czegoś, szukam.....nie takie...wreszcie widzę...jest znalazłam...to jest to !!!!...spoglądam na cenę :-? :-? :-? ...i niestety trzeba odłożyć z powrotem na półkę :(
....i z lustrem nie trafiłam 8) ...musze zawiesć te moje rysunki do wyceny...ale nie wiem kiedy, bo dziś miałam termin raty kredytowej i jakieś pustki na koncie się zrobily :wink:

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 09:38
_bogus_
Ale się przyjemnie czyta o tym, czym się teraz zajmujecie :lol:
Taki błogi spokój i szczęście widać między wierszami.
Gratuluję!

_bogus_
22-06-2004, 10:53
Dzięki aniu - oczywiście wiem że zaraz coś się wydarzy bo tak dobrze długo być nie może (np. podniosą oprocentowanie kredytów - to już wiadomo że za tydzień/dwa, zabraknie kasy na coś tam, zdarzy się inne nieszczęście) ale rzeczywiście - naprawdę czuję że żyję i jest mi dobrze. :D

Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego nie zrobiłem tego samego 10 lat temu. Tzn. rozumiem dlaczego, każdą z przyczyn, uwarunkowania zewnętrzne itd. Ale nie rozumiem "dlaczego tak musiało być" o ile rozumiesz co mam na myśli. Nie potrafię powiedzieć tego jaśniej.

Pozdrawiam

Ivonesca
22-06-2004, 11:01
My z listem mielismy lepiej ;-)...przyszła karteczka od rodzinki....tak jak chyba pisałam - znaleźliśmy ją przyciśniętą cegłą na naszych prowizorycznych schodach :lol:

...no i czas leci...my mieszkamy już pół roku :o :o :o (dalej bez drzwi ;-)...ale za to wreszcie z meldunkiem :D
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 12:15
Chyba wiem...
Ale pomyśl sobie, że to co kiedyś było niewyobrazalne teraz jest Twoją rzeczywistością. I że sto razy lepiej późno niż wcale :lol: :lol:
I jeszcze, że tyle pięknych chwil przed Tobą w Twoim domu, że aż szkoda rozpamietywać stare dzieje :lol:

Joskul
22-06-2004, 20:01
_bogus_ napisz coś więcej o tych półkach na książki: czy to jest cała konstrukcja poziomo- pionowa, przymocowana do ściany? Jakiej głębokości są półki? Ja mam przetestowane 22cm na zwykłe książki, ale wtedy nie mieszczą się albumy i segregatory. Chyba teraz też poszłabym w tym kierunku- jedna ściana równo na 22, druga z głębszymi i wyższymi na inne gabaryty. Mam też gotową wnękę w ścianie, tylko uzupełnić półkami. Nie wiem, jak je umocować?

_bogus_
23-06-2004, 13:43
Joskul - wykorzystam Twój post jako pretekst żeby wygadać się w sprawie jednego ze swoich koników. A co - zapytałaś - to teraz zagadam Cię na śmierć :wink:

1) Konstrukcja: pionowo-pozioma. Składa się litych desek sosnowych (klejonych):
a) 3 pionowe (200 cm x 25 cm x 1,8 cm)
b) 6 poziomych (80 cm x 25 cm x 1,8 cm)
c) 6 poziomych półeczek (80 cm x 25 cm x 1,8 cm)
2) a) z b) połączone za pomocą kołków drewnianych (sklejone)
3) c) wstawione jako półeczki (położone na standardowych kołeczkach metalowych)
4) pierwsza półeczka na wysokości ok. 8 cm nad ziemią (dolny brzeg półeczki na tej wysokości)

Odstępy pomiędzy każdymi dwoma półeczkami - ok. 32 cm. To jest tak jakby pierwsza od dołu, 4 i 6 półka były przyklejone (stanowią element konstrukcyjny) a pozostałe są wyjmowalne.

Dlaczego takie rozwiązanie:
1) odstępy pomiędzy półkami stałe i duże (32 cm) bo mamy tyle książek że ustawiamy je alfabetycznie a nie rozmiarami. Przy takiej wysokości mieszczą się łatwo segregatory i nie ma problemów praktycznie z żadną książką. A jeszcze na samej górze nie ma ograniczeń wysokości (ścianki boczne na tej półce ok. 15 cm są całkowicie wystarczające)
2) 2 m to maksymalna wysokość na którą sięgnie moja żona
3) pierwsza półka podniesiona na wysokość 8 cm by można było włożyć końcówkę odkurzacza i z tyłu zrobić wycięcie na listwę przypodłogową
4) tylko po trzy półki w jednym pionie sklejone (pozostałe ruchome) żeby:
a) cała konstrukcja była łatwiejsza do manewrowania (jest nierozkręcalna)
b) w ostateczności pomiędzy dwie dolne przymocowane, można włożyć, zamiast 2 co 32 cm, 3 półki co ok. 21
5) szerokość półek (25 cm) taka gdyż mieszczą się zarówno duże książki jak i małe (np. wydawane w małym rozmiarze książki Agaty Christie mieszczą się dokładnie w dwu warstwach)

Cała konstrukcja jest oparta o ścianę. Na wszelki wypadek jest jeszcze przykręcona do ściany czterema plastikowymi kątowymi łącznikami meblowymi (ale to takie nadmiarowe zabezpieczenie). Podobnie nadmiarowym jest zastosowanie z tyłu kilku metalowych kątowników przykręconych śrubami.

Całość pomalowana lakierem na kolor palisander (taki ciemny o lekko fioletowym odcieniu).

Zrobiliśmy jedną taką konstrukcję - już zapełniona książkami. Kończymy drugą (myślę że w najpóźniej w week-end). Ale widać że będziemy musieli zrobić co najmniej jeszcze jedną.

Koszty:
deski 200 cm - 27 zł x 3 = 81 zł
deski 80 cm - 11 zł x 12 = 132
kołki drewniane, kątowniki, śrubki, łączniki, klej, papier ścierny, pędzel - pewnie coś koło 50 zł (większość tego miałem w domu)
lakier - ok. 40 zł

Łącznie - ok. 300 zł.

Przy takiej konstrukcji potrzebne są niestety: wiertarka, wiertła do drewna, specjalna kołkownica (pomaga w wyznaczaniu miejsca na kołki - ok. 80 zł), frezarka + frez (do zfrezowania ostrych krawędzi), szlifierka (oscylacyjna, taśmowa lub rotracyjna), wyrzynarka (do zrobienia wycięcia na listwę przypodłogową).

Można oczywiście nie być takim hobbystą i po prostu połączyć śrubami (wtedy nie są potrzebne kołki i kołkownica), zrezygnować z zaokrąglania krawędzi lub zaokrąglić je w inny sposób (hebel lub szlifierka) co powoduje że frezarka stanie się zbędna, zamiast szlifierki użyć po prostu ręcznego narzędzia (lub w ogóle zrezygnować ze szlifowania), zamiast wyrzynarki - użyć piłki do drewna. Oczywiście można użyć dowolnego lakieru (bejcy, lazuru, pokostu czy oleju – kwestia upodobań kolorystycznych)

Ogólnie bardzo jesteśmy zadowoleni z wyglądu całości.

I co - zagadałem na śmierć? :wink:

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
23-06-2004, 14:34
Przeczytałam uważnie i teraz wydrukuję, żeby mężowi pod nos podetkać. Niech też przeczyta, nauczy się na pamięć i do roboty :lol:

Pozwolisz, że skorzystam z twoich wzorców? :wink:

Pozdrawiam!

_bogus_
23-06-2004, 15:03
Aniu - dlaczego mi to robisz?!? Cale szczęście że mieszkam daleko, ale i tak widzę że nad polskim morzem spalony będę :cry: Może przynajmniej przed pokazaniem mężowi wymaż mój nick? :wink:

Anna Wiśniewska
24-06-2004, 08:12
No dobrze, napiszę instrukcję własnymi słowami :wink:

Ale na półeczkach powieszę tabliczkę:
Patent by _bogus_
:lol: :lol: :lol: :lol:

inż. Mamoń
24-06-2004, 09:15
Te regały na książki to dosyć przemyślana konstrukcja, ale czy w otwartych regałach książki nie będą się za bardzo kurzyć? Sam myślałem o podobnych regałach, ale ze szklanymi drzwiczkami dwuskrzydłowymi na zawiasach ...

_bogus_
24-06-2004, 10:26
Odnośnie kurzenia się książek - oj będą się kurzyć będą. Oczywiście umiem robić witrynki i już je robiłem - ale raczej na serwisy teściowej. Do książek jakoś mi nie pasują. Za to zainwestowałem w taką śmieszną, kolorową, pierzastą szczotkę do odkurzania. Jakoś - nie wiem dlaczego - regały na książki nie kojarzą mi się z zamykanymi drzwiami.

Pozdrawiam

Joskul
25-06-2004, 08:49
Dzięki, _bogus_. Nie zagadałeś, zainspirowałeś. :wink: Co oznacza po prostu, że ordynarnie zerżnę wymiary półek, bo Twoje argumenty całkowicie mnie przekonały. Myślę tylko o podwyższeniu konstrukcji (mimo, że też wyżej nie sięgam) ze względu na mizerną powierzchnię pomieszczenia. Tylko... jakby tu delikatnie...mój mąż ma małe powinowactwo do narzędzi wszelakich, zatem pozostaje mi zamówienie u stolarza. Jeśli chodzi o miotełkę, to czy rzeczywiście spełnia pokładane w niej nadzieje? Nienawidzę odkurzać książek, ale co jakiś czas robię to odkurzaczem, przejeżdżając po każdej książce dookoła, brrr. Na ogół słabnę po kilku małych półkach i reszta czeka na następne podejście. A, jeszcze jedno- jak oświetlasz tę konstrukcję? Żyrandol na suficie, czy inne zmyślne sposoby?

_bogus_
25-06-2004, 11:53
Joskul - cieszę się że mogłem jakoś Ci pomóc.

Odnośnie wysokości:
praktycznie każdy kto do nas przychodzi od razu sugeruje że półki powinny sięgać wyżej. Na argument o sięganiu ręką słyszę że "są przecież takie śmieszne rozkładane drabinki czy stołeczki". Być może się w końcu złamiemy i dobudujemy coś na górze. Ale na razie idziemy wszerz.

Odnośnie oświetlenia:
Moja lepsza połowa jest zdecydowaną przeciwniczką (dlaczego: nie wiem) kinkietów. I to ona odpowiada za koncepcję wystroju wnętrz. Na razie więc jest jedynie oświetlenie górne - żyrandol. Plus dodatkowo - drzwi na taras. Więc jest bardzo widno.
Chcemy połączyć bibliotekę z gabinetem - zobaczymy jak to wyjdzie ostatecznie po zamontowaniu wszystkich półek. Ogólnie jesteśmy zgodni że w bibliotece powinien być wygodny fotel do czytania. A przy nim - lampa stojąca. Zobaczymy jak to wyjdzie (na co starczy miejsca) bo niestety - ze względu na różnice w gabarytach - fotel wygodny dla żony nie jest wygodny dla mnie i odwrotnie (przynajmniej dotychczas takiego wygodnego dla nas obojga nie znaleźliśmy).

Odnośnie szczoteczki:
Jeszcze się nie zakurzyło więc nie wiem jak to działa :wink:.

Pozdrawiam

_bogus_
28-06-2004, 11:04
Trochę mi głupio :oops: bo napisałem że odstępy między półeczkami to ok. 32 cm. Tak naprawdę to 33 cm (prześwit między półeczkami). Segregator ma 31,5 i na wszelki wypadek dałem + 1,5 cm.

Ivonesca
28-06-2004, 11:58
bogus - chyba ja też wydrukuję i pokaże (jak Ania) mojemu mężusiowi jak mają wyglądac prace na półką :wink: ...bo zrobił jedną do spiżarni tylko wyszła z lekka "kopnieta" :-? i pozostanie chyba w garażu ...sam podjął taką decyzję :lol:
pozdrawiam

alex
01-07-2004, 13:36
Jako roczna mieszkanka Zacisza strasznie jestem ciekawa jak wyglada to uciebie? Kiedy pokaza sie jakies zdjecia? Duzo pozmieniales w srodku? My na parterze mamy sporo zmian.Czekam z niecierploiwoscia na zdjecia

Ivonesca
16-07-2004, 14:55
bogus - no to udanej imprezki jutro !!!!!
pozdrawiam

Ivonesca
27-07-2004, 12:36
czyli impeze była udana ...to fajnie :D
...a o co chodzi z tym szpitalem?? :o

Anna Wiśniewska
27-07-2004, 12:42
Udanych następnych parapetówek :lol:
O co chodzi, że parapetówka nie daje rady być jedna? :wink:
My już też niedługo poimprezujemy :lol:

I no właśnie- jaki szpital? :o

_bogus_
27-07-2004, 12:56
Ze szpitalem - taka tam mała operacja. Jak dobrze pójdzie - później 2 tyg. rekonwalescencji - jak pójdzie gorzej - to dłużej.

Ivonesca
27-07-2004, 13:12
ło ludzie :o ...operacja to operacja :( ...zyczę w takim razie aby wszystko się udało i szybkiego powrotu do zdrowia oczywiście :D
pozdrawiam

Ivonesca
11-08-2004, 07:40
bogus - jak możesz napisac że post można pominąć :( ...czekamy tu z utęsknieniem na każdy wpis....niekoniecznie o budowie....
...ale fakt faktem....oby takich wpisów jak Twój ostatni było jak najmniej ...dobrze że wszystko skończyło się dobrze .....
życzę szybkiego powrotu do zdrowia Tobie i Małżonce :D :D :D :D :D

Anna Wiśniewska
11-08-2004, 09:59
I ja się przyłączam.
Nie pomijam zadnego postu, wybij to sobie z głowy :wink:
Zdrowiejcie szybciutko i oby nie było więcej takich przygód z niespodziewanymi operacjami.

Pozdrawiam :lol:

Piotr O.
24-08-2004, 13:11
bogus

Mam nadzieje, ze brak wiesci oznacza zapowiedz dobrych wiesci. Mam tez nadzieje, ze teraz jestescie na zasluzonych "wywczasach" lub w sanatorium i czujecie sie coraz lepiej.
Przeczytalem Twoj pamietnik - dziennik budowy i jestem pod wrazeniem.
A moze by to wszystko zlozych do "kupy" i wydac ksiazke dla potomnych?
Zachecam.
Sam opisuje teraz budowe swojego nietypowego domu dla pewnego ogolnopolskiego czasopisma i potem zamierzam to zebrac w mala ksiazeczke dla... dzieci, wnukow :)
Serdecznie pozdrawiam
Piotr O.

P.S.
A tak na kanwie Waszych przygod budowlanych i niespodziewanych klopotow zony ze zdrowiem nasuwa mi sie taka refleksja - jakiez zycie jest kruche, a czasem mozna zdrowie stracic na budowie.
Dlatego w naszym przypadku na etapie planowania budowy bylismy zgodni z zona, ze chcemy zbudowac dom jednopokoleniowy (czyli nieduzy w granicach 100-120 m2 dla nas, bo dzieci nie koniecznie zostana w nim) i w miare szybko, by nie tracic nerwow i zdrowia.
Udalo nam sie wprowadzic do domu w ciagu prawie trzech miesiecy od rozpoczecia budowy. Jest pieknie i jest co robic dalej...
:lol:

Ivonesca
25-08-2004, 09:46
no własnie - bogus - jak tam Wasze zdrowie ??

_bogus_
30-08-2004, 12:09
Dzięki wszystkim za troskę. Zdrowie - jak to zdrowie - odpukać - nie jest źle. Nawet do pracy chodzimy. A nie pisałem nie z powodów zdrowotnych - jeno pracowo (roboty po uszy) - technicznych (pad dysku w komputerze z którego zwykle korzystam).

Piotr O. - dzięki za dobre słowo ;-) Ale jak czytam że przeprowadziłeś się po 3 miesiącach to te moje bite 7 strasznie długie się wydaje ;-)

Piotr O.
30-08-2004, 14:12
Bogus najwazniejsze, ze jestes.
Niech komputery, dyski... wszystko pada, a Ty i twoi bliscy zyjcie zdrowo i jak to napisal pewien znany ksiadz:
"Spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza".
Serdeleczne pozdrowienia :lol:
Piotr

P.S.
3 czy 7 miesiecy to nic wobec lat nerwowki budowlanej :cry:

kroyena
21-09-2004, 10:28
Bogus nie ma to jak kierat dla rekonwalescentów. A najzdrowszym kieracikiem to wasza budowa.
Ale fajnie macie. Kominek tuż przed pluchą uruchomiony.

_bogus_
21-09-2004, 11:16
Pada czy nie pada - jeszcze nam się kominek nie opatrzył. Nawet wręcz przeciwnie - już dziwnie się czuję jak nic w nim nie buzuje :).

Podejrzewam że to jakiś atawizm. I wg mnie wyjaśnia on też fenomen telewizji - nic tam przecież zwykle nie ma ciekawego do oglądania a człowiek włącza pudło i się w nie gapi ;-) Można nawet zrobić ankietę kto za telewizją a kto za kominkiem.

Kominek w stosunku do telewizora:
Lepszy bo:
- grzeje
- nie trzeba płacić abonamentu (ale i tak ludziska nie płacą więc zaleta pozorna)
Gorszy bo:
- droższy w budowie i eksploatacji
- gorzej się go przestawia w inne miejsce
- nie ma pilota
- w telewizorze można puścić film z płonacym ogniem - a w kominku nie można obejrzeć CNN
- telewizor można tanio przerobić na kominek (np. scena z Terminatora) a w drugą stronę koszty większe

Jak by nie patrzeć - kominek gorszy jest niż telewizor;) ;) ;);)

Pozdrawiam

kroyena
21-09-2004, 11:24
E z tym nie ma pilota to trochę przesadziłeś, bo na filmach z zaplutego kapitalizmu pakazywali takie kominki na pilota. 8)

_bogus_
21-09-2004, 11:35
Nie widziałem niestety takiego na pilota, nawet na filmie. Ale pomysł ciekawy - jak już tak wszystko, ale absolutnie wszystko będzie w domu jak trzeba - to dorobię pilota do kominka ! ;)

Pozdrawiam

Ivonesca
28-09-2004, 09:58
no i co obfotografowaliście?? dawaj te zdjątka ! :wink: 8) :lol:

magi
28-09-2004, 19:10
czekamy, czekamy :D

magi
11-10-2004, 20:46
Rok temu pierwsza łopata, mieszkasz 5 m-cy-świetny rezultat :)

Zaśmiałam się czytając, że brak jest schodów tzn jest paleta. Potrzeba matką wynalazku :P Ja na to nie wpadłam i ostatnio szukałam jeleni co mi to zrobią bo wchodzenie i samo wejście bardzo mnie męczyło. :lol:

_bogus_
12-10-2004, 10:42
magi - paleta pewnie wytrzyma do przyszłego roku. Schody zewnętrzne mieli zrobić przy okazji goście od tynków zewnętrznych (jak by nie mieli już innej roboty) ale niestety tynki robili za dobrze a dom zbyt na widoku więc co dziennie ktoś ich zaczepiał i robotę znaleźli. Będą na wiosnę wiec wtedy liczę że schody zrobią.

A propo zaś szybkości budowania - chyba żonie - mimo a może z powodu szybkości - budowanie się spodobało bo ostatnio przekonuje uparcie swojego kolegę z pracy by kupił działkę obok nas i zaczął się budować. Kolega (a właściwie cała jego rodzina jak się okazuje) dom chciałby mieć ale nie chce mu się budowąć. Więc wychodzi że budowa spadła by na nas.

To tyle jeśli chodzi o to że buduje się ciężko i po zbudowaniu to człowiek jak najszybciej chciałby o nim zapomnieć ;) ;)

Pozdrawiam

Ivonesca
19-10-2004, 11:38
bogus - ale masz superowe zdjęcie w emblemacie :-) podoba mi sie bardzo :D

_bogus_
19-10-2004, 12:57
Ivo - cieszę się że Ci się obrazek spodobał. To na razie jedyne zdjęcie mojego domku które udało mi się umieścić w necie. Ale z czasem pojawia się następne - i troszeczkę większe ;)

To konkretne zostało zrobione kilka tygodni temu, w piękną, księżycową noc. Widok od frontu (drogi). Przed drzwiami zaparkowany samochód (leniuszek ze mnie - nieprawdaż ;) ). Oświetlone okno po prawej to kuchnia. Po lewej - pomieszczenie gospodarcze zwane też warsztatem. Dwa nieoświetlone to łazienka i toaleta.

Pozdrawiam

magi
19-10-2004, 20:26
Zdjęcie super :)
Czekam na jeeessszzzzccczzzzeeee :D

aik
29-10-2004, 09:50
bogus przepraszam za wpisanie sie do dziennika budowy, wszystko to z zaspania. :oops: Jeszcze raz przepraszam, jesli mozesz napisz jak to usunac, zaraz to zrobie, probowalam sama ale cos mi niewychodzi. :(

Ivonesca
29-10-2004, 14:14
bogus - czekamy, czekamy na te zdjęcia ;-)...i fajnie że masz juz te płyty położone :-) u mnie jeszcze całe poddasze będzie musiało poczekać chyba do przyszłego lata :-(

aik - jest taka ikonka w prawym górnym rogu "zmień/ usuń post" - powinno zadziałać i Twój post zniknie.

aik
29-10-2004, 20:20

aik
04-11-2004, 19:32
bogus swietne zdjecia i oczywiscie domek tez. Moze w najblizsza niedz do was zajrzymy, choc nieobiecuje na sto procent. Ps koty tez ladne, choc ja za nimi niezbyt przepadam, taka glupia dolegliwosc jak przebywam w ich poblizu ; kicham, prycham i placze :wink: Pozd

_bogus_
05-11-2004, 08:18
aik - zapraszam. Jeszcze podesłałem Ci tel. na priv'a.

A odnośnie kotów - bratu mojej żony też się wydawało że ma alergię na koty. Tak się złożyło że był zmuszony mieszkać przez 2 tyg w mieszkaniu z kotem. Po tym doświadczeniu zafundował sobie kota na stałe :D

Pozdrawiam

Ivonesca
05-11-2004, 12:00
są zdjęcia ...super :-)
bardzo podoba mi się ciemny brąz na ścianach zewnętrznych....i taka rozbielona jadalnia...i prosty kominek...i dużo roślinek....i okolica jesienna śliczna....i w ogóle bardzo miły i przytulny domek :-)
GRATULACJE !!!

_bogus_
05-11-2004, 15:52
Jak umieszczłem zdjęcia to spodziewałem się opini typu - Podoba mi się ten głaz. To bardzo fainy głaz (cytat - każdy wie z czego).;);)

Sciany, może nietypowe, bo zwykle jednak są pastelowe kolorki, miały być od początku w takim kolorze. Inne rzeczy (np. okna) do tego były dobierane. Oczywiście poprzez różne uwarunkowania (czytaj - forsa i pośpiech) nie wszystko zrobiliśmy idealnie jak chcieliśmy - ale ściany miały być właściwie dokładnie takie.

Ivo - powolutku idziemy dalej. Ostatnio stosuję terapię pracą: przychodzę do domu o 19-20 wypompowany psychicznie. Nic, ale tak już totalnie nic mi się nie chce. Jeno spać. To zaczynam coś robić - alarm rozbudowuję, wentylację wykańczam, światło na górze prowizoryczne zestawiam i tak o 23-24 łapię się na tym że właściwie wypadałoby sie już położyć a tu człowiek w najlepsze się bawi ...

Ivonesca
08-11-2004, 16:04
a mnie te kolorki zewnętrzne naprawdę bardzo się podobają......wyszedł taki szwedzki domek :)......ja sama też sie zastanawiałam nad brązami...ale nie pomyślałam wcześnie, mamy ceglastą dachówkę i jakoś to nie bardzo ni pasuje :-?
pozdrawiam...i miłego majsterkowania ;-)

Anna Wiśniewska
24-11-2004, 07:38
_bogus_
Mam pytanie odnośnie Twojej stronki.

Oba wskazane przez Ciebie programy już mam :oops:
Nawet udało mi się takie HTML stworzyć wkładając tam odpowiednie zdjecia, wiem już jak się robi tytuły, tylko za nic w swiecie nie mogę dojść jak rozbija się ramki na kilka. U mnie wszystko wychodzi elegancko w jednej i nie da się dzielić.
Jak Ty to zrobiłeś?

Dodam, że w obsłudze FlashViewa i Netscape'a jestem zupełną początkującą. Mam je od wczoraj :wink:

_bogus_
24-11-2004, 09:53
Aniu - jestem pełen podziwu - idziesz jak burza !!

Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytnie o rozbicie tabeli na kilka :

Najprościej to nie robić tego graficznie. Jak już wejdziesz w Netscape w opcję File / Edit i bedziesz mogła edytować treść strony, to na dole będziesz miała 4 zakładki:
Normal - normalna edycja (graficzna - kopiujesz, przenosisz, dopisujesz itd)
HTML Tags - podobnie do tego powyżej ale dodatkowo coś tam - nie do końca wiem co :oops:
Source - treść strony w formacie tekstowym (trochę podobnie jak gdy wpisujesz na forum te wszytske URL itd.
Preview - podgląd jak wygląda strona.

Ja tabelke podzieliłem w tym modzie Source.
Po prostu w miejscu gdzie chciałem podzielić tabelke na dwie wpisałem (za </tr>) następujący ciąg:

</tbody>
</table>


<table align="center" bgcolor="white" border="1" bordercolor="#aaaaaa" cellpadding="10" cellspacing="1">
<tbody>

Sam tego nie wymyśliłem - po prostu w pliku znalazłem że pierwsze 2 linie są na końcu tabelki więc ich umieszczenie w tym miejscu spowoduje zakończenie tabeli na górze. Ciąg
oznacza naciśnięcie Entera (przejście do nowej linii)

A ostatnie dwie linie to jest rozpoczęcie dolnej tabeli.

W efekcie będziesz miała - z jednej tabeli dwie - jedna nad drugą.

Jak się przełączysz z powrotem do zakładki Normal to zobaczysz zmianę.

I jeśli już to zrobisz to z dumą będziesz mogła powiedzieć że stworzyłaś stronę programując w HTML-u ;);)

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
24-11-2004, 10:25
Dzięki!
Twojego posta drukuję i w domu wieczorem drugie podejście :lol:

Pozdrawiam!

Ivonesca
22-02-2005, 07:23
bogus - i zaczął się nam kolejny rok pełen budowania ;-) ......ja ścianki działowe na poddaszu mam....ale nie mam skosów przykrytych płyta k-g :-? ...no i też musze zrobić schody...tylko całe drewniane....a Rintal niezłą cenę przyciął :o :o :o :o ja wiem na razie że ok. 4000 PLN będę musiała dać za stopnie, nie wiem jeszcze ile za balustradę, bo musze rozrysować i dać stolarzowi ...

....a kosz z jatoba na pewno jest oryginalny :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
22-02-2005, 09:58
Czyli wszystko normalnie. Wielkie plany a potem po prostu odpoczynek i delektowanie się domem. To chyba nigdy nie przechodzi :lol:

_bogus_
A mógłbyś jeszcze troszkę fotek w domu popstrykać?
Te kilka zdjęć które pokazałeś tak działa na wyobraźnię, że aż wytrzymać nie można :lol:

Bardzo chciałabym móc obejrzeć więcej :lol:

_bogus_
25-02-2005, 16:15
Ivo - jak z taką szybkością będę pracował to Ty szybciej będziesz miała płyty GK niż ja ścianki ;-) ;-) Ciągle sobie zadaję pytanie czy ta góra to jest mi potrzebna.

Co do ceny schodów - z dwu innych firm - jedna milczy a druga dała ofertę niższą ale bez przesady (11 tys). Jak rozumiesz - jeszcze szukam.

Aniu podziwiam Twoją enegię. Co do zdjęć to mam ich tony (kilka tysięcy) - ale jakoś nie mogę się zebrać żeby je publikować. Jak bym wybrał tylko te do których nie mam dużych zastrzeżeń - to zostałoby jedynie 100 zdjęć kotów ;-) A chyba nie o to chodzi ;-)

Tak naprawdę to mój domek nie jest fotogeniczny - jest prosty i dla mnie funkcjonalny.

Może za kilka miesięcy jak słoneczko letnie zaświeci - i nastrój się poprawi wenę jakowąś znajdę ...

Pozdrawiam

Ivonesca
27-04-2005, 09:08
bogus - z tym oraniem to jesteśmy na tym samym etapie ;-) przerzucili u nas wszystko i okazało się że oprócz wielkich ilości perzu to jest jeszcze mnóstwo kamieni :-? ...a ile już wczesniej wybraliśmy ......mówi się że ziemia rodzi cały czas kamienie ...i coś w tym chyba jest :)
pozdrawiam

_bogus_
27-04-2005, 09:42
bogus - z tym oraniem to jesteśmy na tym samym etapie ;-) przerzucili u nas wszystko i okazało się że oprócz wielkich ilości perzu to jest jeszcze mnóstwo kamieni :-? ...a ile już wczesniej wybraliśmy ......mówi się że ziemia rodzi cały czas kamienie ...i coś w tym chyba jest :)
pozdrawiam
Z tym rodzeniem kamieni przez ziemię - to zdecydowanie nie wyzbierasz wszystkich. Za każdym zaoraniem będą nowe. Po prostu tak jest i trzeba się z tym pogodzić ;-) A z drugiej strony - o ile pamiętam nie masz jeszcze płota - to może z tych zebranych kamieni płotek powstanie, a przynajmniej słupki ;-) ;-)

Ivonesca
27-04-2005, 12:41
- o ile pamiętam nie masz jeszcze płota - to może z tych zebranych kamieni płotek powstanie, a przynajmniej słupki ;-) ;-)
:lol: :lol: :lol: :lol: zastanowię się ;-)

Anna Wiśniewska
31-05-2005, 15:39
Bogus
Dopiero teraz doczytałam, że fundnąłeś sobie kawałek płotu.
Bardzo się cieszę, że inspirowany moim :lol: :lol:

A pokażesz go kiedyś? Proooszę (szkoda, że wśród buziek nie ma "słodkich oczu" :wink: )

Żelka
12-08-2005, 21:29
Bogus, piekny ten Wasz dom. Nic wiecej nie mam do powiedzenia. Pozdrawiam!

andrzejka
14-08-2005, 13:42
Jestem pod wrażeniem :o :P
Pięknie macie :P Dom szczególnie ładnie prezentuje się jesienią :P
I wnętrza takie jasne, słońca chyba nie brakuje wam nigdy :roll:

_bogus_
16-08-2005, 07:52
andrzejka - miło czytać takie słowa. Może to mnie w końcu zmobilizuje i rozwiążę swoje problemy z siecią i umieszczę trochę nowych zdjęć na serwerze. Co do słońca - zdecydowanie go nie brakuje - kwiaty i koty je uwielbiają ;-) :-D . Z drugiej strony nawet w upały to nie przeszkadza - bo dom jest stosunkowo niski a podcienia duże (90 cm).

Pozdrawiam

andrzejka
17-08-2005, 21:02
Hej to ty masz jakieś nowe zdjęcia i nie pokazujesz ich :( :( :( :roll: :-?
Nieładnie :wink:

Żelka
26-09-2005, 20:15
A gdzie te nowe zdjecia? :roll:

_bogus_
27-09-2005, 08:57
Brak zdjęć gdyż lenistwo wspomagane przez kłopoty z dostępem do internetu ;-) Mówiąc jawnym tekstem - z pracy zdjęć wysłać nie mogę a z domu wysyłając przez GPRS zbankrutuję. Ponieważ nasz ukochany monopolista telekomunikacyjny woli wydawać forsę na kampanie marketingowe mające poprawić jego wizerunek niż wydać ułamek tej kwoty na infrastrukturę pozwalającą na podłączenie mnie do sieci tel. - zdjęcia się pojawią jak w końcu podłączę się jakoś sensownie do netu. Czyli jeszcze tylko kilka miesięcy, góra kilka lat ;-) ;-) ;-) ;-)

Ivonesca
27-09-2005, 14:30
witaj bogus :-) miło Cię znów poczytać :-)
pozdrawiam serdecznie i oby kwitło w ogródku coraz więcej :-)

Wciornastek
12-12-2005, 11:51
Bogus................
W takiej chwili trudno coś napisać.
Zawsze brak słów..............
Wyrazy współczucia

AdaśP
12-12-2005, 17:16
Bardz mi przykro. Jedyne, co mogę napisać, to to, że czas leczy rany, niektóre co prawda tylko zabliźnia. Wiem to z własnego życia. Twój tata zawsze będzie w Waszych sercach.

kroyena
13-12-2005, 06:58
Bogus, był na pewno dumny z tej budowy.

Ivonesca
13-12-2005, 09:43
wyrazy współczucia....trzymaj się bogus...

kze
23-12-2005, 08:55
Zdrowych i spokojnych świąt oraz spełnienia wszelkich marzeń w nowycm roku
http://psphome.dhtml.pl/swieta/choinka2.jpg

Żelka
23-12-2005, 16:02
http://www.tmzc.las.pl/img/paczka.jpg

Xena z Xsary
23-12-2005, 16:14
Bogus bardzo Ci dziękuję, Twoje życzenia bardzo mi się podobają i naprawde z serduszka dziękuję.
Tobie i Twoim bliskim zyczę ciepła, ciepła i jeszcze raz ciepła, przeżycia bliskich, rodzinnych Świąt, takich, żebyś zawsze chętnie do nich wracał myślami!
Wszystkiego Najlepszego!

Aga J.G
23-12-2005, 21:19
W te piękne Święta niech każdy pamięta
z głębi serca płynące życzenia:
zdróweczka, marzeń spełnienia, iskierek radości
i dużo miłości.

zielonooka
15-05-2006, 18:24
a kiedy aparat odmoknie?
ja mam ostatnio krecka na punkcie podlog egzo...
merabu tez biore pod uwage
ale juz mi sie wszystko merda - merabu z kempasem, ipe z badi

ehhh...
jak bedziesz mogl to cyknij fotke?

(czy twoje merabu jest brazowe???? :lol: *)


* mam nadzieje ze Boorg tego nie przeczyta :lol: bo sie zalamie :oops: :D

Ivonesca
16-05-2006, 09:23
dzień dobry :-)
miło poczytać co tam u Ciebie się dzieje :-) ...szkoda tylko że fotek nie będzie :-(
pozdrawiam

_bogus_
17-05-2006, 10:01
zielonooka - specjalnie dla Ciebie kilka z podłogi. Co do kolorów to na każdym ekranie wyglada inaczej. Daltego najlepiej oglądać na żywca.

My planowalismy jatobę (bardzo mi się podoba). Ale jak przyszło do wyboru to mało brakowało by był kempas (w postaci paneli takich już polakierowanych - ale wąż w kieszeni podniósł łeb ;-) ). I ponieważ akurat jatoby nie było a merbau podobne i w dowolnej ilości - staneło na merbau.
Tu kilka linków z dzrewem
http://www.dlh.pl/?v=products&idc=2
http://www.dlh.pl/?v=products&idc=4

Na górze zrobił się od podłogi jakis taki ciepły kolorek (widać najlepiej na zdjęciu z małej sypialni poprze drzwi). I ten zapach ...

_bogus_
17-05-2006, 10:02
Ivo - pozazdrościłem Ci ogródka i wkleiłem kilka zdjęć z naszego ogródka.

Ivonesca
17-05-2006, 14:09
Ivo - pozazdrościłem Ci ogródka i wkleiłem kilka zdjęć z naszego ogródka.
bogus - jak mozna mi zazdrościć ogródka :lol: 8) :P .....mam na razie "ogródeczek" :wink: :wink: :wink: a perz znów daje o sobie znać :evil: :evil: :evil:
pozdrawiam
PS.
Podłogi piękne!

kze
18-05-2006, 16:35
No kwiatki to masz bardzo ładne.... Pozazdrościc.. :lol:

Ivonesca
22-05-2006, 14:08
rewelacja ten tulipan różopodobny!!!!!!!!!!!!!!!!! też chcę takiego ;-)

magi
27-05-2006, 09:16
rewelacja ten tulipan różopodobny!!!!!!!!!!!!!!!!! też chcę takiego ;-)
Ivo to mutant :lol: :wink:
Śliczny rzeczywiście.
Bogus czy te wszystkie piękne kwiatki, które są na zdjęciach, masz u siebie w ogródku? Jeśli tak to zazdraszczam :)

zielonooka
27-05-2006, 13:09
Swietne zdjecia - ehhh i kwiatów (widac ze TY umiesz robic fotki (mowie to w odniesieniu do siebie :oops: ) no i domu - bomba!!!! :o 8)
mam pytanie - ile m nad ziemaia lecieliscie ? to jest powiekszone zdjecie to w dzienniku czy mniej wiecej z takiej odleglosci widziales swoj dom????

zielonooka
27-05-2006, 13:12
Przy okazji weszlam do "fotek" i nie wiem czy juz to pisalam ... (chyba nie ) baaardzo podobaja mi sie takie wnetrza - biel polaczona z zieleniami (i brazem) sa takie "czyste" :roll: i lekkie...

hmmm moja wizja urzadzenia chalupki w tonacjach bezowo-brazowych nie wiem czy sie nie przechyla w strone bieli :wink:

_bogus_
27-05-2006, 20:02
Ivo,kze, magi - ten tulipan to rzeczywiście mutant - jak wszystkie tulipany ;-) Jak na tulipana kosztowal drogo. Ale jest tego wart. Zaś co do kwiatków - z pewnego punktu widzenia wszystkie są w moim ogródku - a z innego nie. Po prostu nie wszystkie kwitną jednocześnie - to co na zdjęciach to z okresu jakiś 2 miesięcy ... Więc nie ma czego zazdrościć.

Ps. Teraz zaczęły kwitnąć nastepne cudeńka - różaneczniki, serduszka, pięcilistki, len itd. Pzymierza się lawenda, maciejka i ... klematisy. A że wczoraj kupiłem nowy aparat ... nowe zdjęcia niewykluczone ;-)

_bogus_
27-05-2006, 20:31
Swietne zdjecia - ehhh i kwiatów (widac ze TY umiesz robic fotki (mowie to w odniesieniu do siebie :oops: ) no i domu - bomba!!!! :o 8)

Dzięki za komplement. Cały sekret to w miarę dobry aparat + setki zdjęć. Z takiej masy uda się w końcu coś wybrać. Zwłaszcza jeśli obiekt jest fotogeniczny jak koty lub kwiaty ...


mam pytanie - ile m nad ziemaia lecieliscie ? to jest powiekszone zdjecie to w dzienniku czy mniej wiecej z takiej odleglosci widziales swoj dom????
Wstyd się przyznać ale byłem tak zafascynowany sytuacją że nie spytałem który przyżąd co pokazuje :oops: i nie wiem na jakiej wysokości lecieliśmy. Myślę że ok. 100 - 200 m - ale to raczej zgadywanie. Więc może to było i 500 m? Przy najbliższej okazji zapytam kolegę.
Co zaś do powiekszenia - zdjęcia robiłem cyfrową lustrzanką. Nie miała dużego powiekszenia (maks. 2-3 razy). Patrząc przez obiektyw widziałem obiekty w takiej samej wielkosci jak gołym okiem.
Ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytanie bo to zależy od ostrości wzroku, odległości z jakiej ogląda się zdjęcia, wielkości ekranu itd. Ja ogólnie mam b. dobry wzrok. W efekcie mogę stwierdzić że gołym okiem nie widziałem mniej szczegółow niż można zobaczyć na tej fotografi. Wydaje mi sie że na fotografi widać szczegóły ok. 10 cm. Gołym okiem widziałem gołębie siedzące na dachach domów. One też są rzędu 10 cm.
Problem jest zaś w czymś innym - fotografię można oglądać długo - natomiast w czasie lotu krajobraz zmienia się bardzo szybko.

_bogus_
27-05-2006, 20:48
Przy okazji weszlam do "fotek" i nie wiem czy juz to pisalam ... (chyba nie ) baaardzo podobaja mi sie takie wnetrza - biel polaczona z zieleniami (i brazem) sa takie "czyste" :roll: i lekkie...

hmmm moja wizja urzadzenia chalupki w tonacjach bezowo-brazowych nie wiem czy sie nie przechyla w strone bieli :wink:
Dzięki - moja w tym taka zasługa że godziłem się z każdą decyzją żony :-) Stad taka konsekwencja stylu. I wyszły śmieszne rzeczy - może przez przypadek. Np. w części "publicznej" - jadalnia, salon, przedpokój - są same czarno-białe fotografie. Zaś w części "prywatnej" (sypialnia, gabinet) - same kolorowe obrazy.

Zachęcony dobrym słowem postanowiłem umieścić jedno z ostanich zdjęć kuchni.

zielonooka
27-05-2006, 22:16
z ta fotka z lotu ptaka - to pytalam czy powiekszane bo wlasnie chcialam sobie mniej wiecej uzmyslowic na jakiej wysokosci.... jesli nie powiekszales (lub tylko nieznacznie) zdjecie to dosyc chyba nisko.... :wink:

a teraz o fotkach - o kuchni nie bede pisac - widac ze piekna - podziwiaj zone za swietne wyczucie barw i stylu (ma gust kobieta! :wink: :D )

ale koty to juz masz wogole najcudowniejsze.... a kot w doniczce to mistrzostwo swiata !!!! :roll: :lol: ,

wygodnie mu bylo?:D :o :lol:
fotka spokojnie nadawala by sie do jakiegos albumu ze zdjeciami kotów...
usmialam sie jak ja zobaczylam....
jak sie te kociska nazywaja - pisales ze masz jedna kocice a ten szary to kocurek? ile ty masz wlasciwie kotów? :wink: :D

_bogus_
28-05-2006, 00:05
Już 3 koty. A właściwie kotki. Były dwie: Punia (syberyjska) i Tuśa (dachowiec). Ale w lecie przyplątał sie taki malutki kłebuszek. To i został. Jadł za trzech to został Kluską. Też kotka. Najbardziej pasuje do niej słowo 'pogodna'. Minę ma jakby cały czas była ździwiona: szeroko otwarte, okrągłe oczy.

Trzeci kot był brany z dużym niepokojem - jak sie pogodzi z wcześniejszymi. Ale okazało się to strzałem w 10. Dzięki swej 'pogodzie' zsocjalizował dwa pozostałe. Dochodzi nawet do tego że wzajemnie się wylizują! Jak by mi ktoś wcześniej powiedział że tak się będą zachowywać - nie uwieżyłbym.

Anna Wiśniewska
28-05-2006, 21:42
Witaj _bogus_! :lol:

Uwielbiam oglądać Twój dom i Twoje koty :P
Wnętrza Twojego domu wprowadzają mnie w taki harmonijny nastrój letniego poranka. Niesamowity styl, spokój, subtelne piękno. Twoja żona musi być niezwykłą kobietą :P

A koty to... sam wiesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_bogus_
30-05-2006, 08:49
Dzięku Aniu za komplementy dla żony - przekazałem - wyglądała na zadowoloną (i rzeczywiście jest wyjątkowa bo nie usłyszałem że nie wiem jaki skarb posiadam ;-) )

Ja z przyjemnością czytam Twój dziennik i oglądam obrazki. Podziwiam stosunek do roślin i zwierzątek. Przyznam się :oops: że nie zamieszczałem zdjęć z mojego ogródka bo Twoje wydawały mi się ładniejsze :oops: W końcu sie przemogłem ;-)

mika31
30-05-2006, 23:38
Bogus!
Co to za żółte drzewo tło ci robi?
Cudnie to wygląda.

_bogus_
31-05-2006, 08:26
To jest dąb - chyba bezszypułkowy (cokolwiek by to znaczyło). Oprócz wyglądu ma tą zaletę że przyciąga wiewórki - z okien kuchni mogę je sobie obserwować przygotowując i konsumując śniadanie :-)

Ivonesca
31-05-2006, 10:46
super chyba takie latanie :-) mam kolegę który w zeszłym roku zrobił licencję pilota i lata takim samolocikiem - opowiadał właśnie jak wielka jest różnica gdy ogląda sie świat z góry....dokładnie to co napisałeś - ze nie można poznać znanych Ci zakątków :-)

zdjęcia kota są REWELACYJNE!

pozdrawiam

_bogus_
01-06-2006, 08:05
Niestety z następnych lotów wyszło niewiele - albo Papierz i zamknięty aeroklub, albo pogoda, albo wszystkie samoloty zarezerwowane i lecimy już prawie w nocy. Ale poważnie, ku przerażeniu żony, zacząłem się zastanawiać nad zrobieniem licencji pilota. Na razie chamuje mnie kasa gdyż wyszło mi ze to koszt bardzo niezłego nowego samochodzika (i nie ma jak z samochodami - preferencyjnych kredytów czy opcji połowa teraz a druga za rok). Więc chyba na razie trochę pozarabiam i dopiero później pomyślę jeszcze raz (a w tym wszystkim najśmieszniejsze że całe życie uważałem że mam lęk wysokości - cały cierpnę i zamykam oczy jak widzę Toma Cruisa zwisającego nad przepaścią w Mission Impossible II :oops: )

Ivonesca
01-06-2006, 08:11
ten mój kolega robił licencję w Pradze - podobno taniej - ale ile to taniej było to szczerze powiedziawszy nie wiem :oops:

_bogus_
01-06-2006, 11:05
ten mój kolega robił licencję w Pradze - podobno taniej - ale ile to taniej było to szczerze powiedziawszy nie wiem :oops:
Dzięki za radę. Wiesz, moze być rzeczywiście dużo taniej. O tym nie powyślałem. Z tego co widziałem to jest to tam bardziej popularne niż u nas. Ale boje się jednego - jak wieża kontrolna albo instruktor będą do mnie gadac po czesku to jeszcze w ziemię przywalę nie mągąc w paroksyźmie śmiechu drążka utrzymać ;-)

Ivonesca
01-06-2006, 12:17
witaj :-)
i co tam w kwestii latania? Pogadaliście?

andrzejka
13-06-2006, 13:40
Bogus dawno do ciebie nie zaglądałam a tu 8) fajne zdjęcie domku z lotu ptaka 8)
Super 8)
A co do kuchni i jej zdjęcia to powiedziłabym ze mała ja na nim widac , prosze o jeszcze jedno z kuchnią tylko 8)

_bogus_
13-06-2006, 19:45
Ivo - jeszcze tak do końca nie pogadaliśmy. Może mail nie doszedł? Wyślę jeszcze raz.

andrzejka - kuchnia właśnie jest taka dość prosta że nie powiem sterylna. Całej kuchni na zdjęciu nie udaje się zmieścić. I jest problem taki że jest bardzo duży kontrast pomiędzy oknem a wnętrzem - w efekcie albo widać kuchnię i jasną plamę okna - albo to co za oknem i kuchnie w cieniu. Ale spróbuje jeszcze raz ;-)

Ivonesca
14-06-2006, 12:36
Ivo - jeszcze tak do końca nie pogadaliśmy. Może mail nie doszedł? Wyślę jeszcze raz.

Mail na pewno doszedł bo Piotrek mi mówił, chyba zaraz w tym samym dniu jak podałam Ci adres, albo na drugi dzień. Ale mówił też coś, że odpisał i że chciał kontaktowac się telefonicznie z Tobą - więc nie wiem - może mail od niego do Ciebie nie doszedł :-?
To może rzeczywiście przypomnij się jeszcze raz, bo on był chętny na podzielenie się informacjami.

pozdrawiam

_bogus_
16-06-2006, 15:53
Ivo - okazało sie ze rzeczywiście jeden mail przeszedł ale drugi nie. teraz już wszystko wyjaśnione. i dzięki ci za namiary - okazało sie że sprawa jest prostsza i tańsza niż ja se dumal. czasami lubię dzisiejsze czasy - wiele rzeczy kiedyś porównywalnych do gwiazdki z nieba obecnie staje się jeno kwestją kasy - i to nawet nie takiej dużej. gdyby nie to ze wyciągniety jestem finansowo przez to wykanczanie poddasza (wyjdzie ze 30 000 zł - nie myslalem ze az tak duzo za wykonczenie 80 m^2 z czego 50 użytkowej) to bym się już za to wziął (natomiast wyglada mi ze żona moja to ci nie podziękuje ;-) )

Ivonesca
19-06-2006, 08:52
Ivo - okazało sie ze rzeczywiście jeden mail przeszedł ale drugi nie. teraz już wszystko wyjaśnione. i dzięki ci za namiary - okazało sie że sprawa jest prostsza i tańsza niż ja se dumal. czasami lubię dzisiejsze czasy - wiele rzeczy kiedyś porównywalnych do gwiazdki z nieba obecnie staje się jeno kwestją kasy - i to nawet nie takiej dużej. gdyby nie to ze wyciągniety jestem finansowo przez to wykanczanie poddasza (wyjdzie ze 30 000 zł - nie myslalem ze az tak duzo za wykonczenie 80 m^2 z czego 50 użytkowej) to bym się już za to wziął (natomiast wyglada mi ze żona moja to ci nie podziękuje ;-) )
fajnie że uzyskałeś informacje :-)
niefajnie że żonie się nie podoba :-(

PS.
Mnie by się chyba też nie podobał taki pomysł męża :lol:

Ivonesca
26-06-2006, 07:56
bogus - pomysł z obłożeniem komina płytkami jest rewelacyjny !!!!!!
a co masz na podłodze w tym saloniku u góry?

pozdrawiam

PS. Bałaganu w kuchni to Ty chyba nie widziałeś :lol: toż na Twoich zdjeciach to prawie sterylna czystość :wink:

zaba_gonia
26-06-2006, 08:06
dawno nie byłam w Twoim dzienniku....a tam takie fajne zdjecia :o

Bardzo podoba mi sie kolor elewacji,taki zdecydowany, pieknie kontrastuje z bielą ram okiennych
Zdjęcie domku z lotu ptaka..rewelacyjne..

No i te podłogi i koty....zazdroszczę :wink:

_bogus_
26-06-2006, 13:51
bogus - pomysł z obłożeniem komina płytkami jest rewelacyjny !!!!!!

Też tak uważam że żona miała b. dobry pomysł. Szczególnie że zimą jak się pali w kominku to ten komin się nagrzewa. Jest taki cieplutki - ale nie parzy. I obok będzie łóżko ...


a co masz na podłodze w tym saloniku u góry?

To jest parkiet przemysłowy merbau. Przyklejaliśmy sami, ale już do cyklinowania i lakierowania wzieliśmy specjalistów.


PS. Bałaganu w kuchni to Ty chyba nie widziałeś :lol: toż na Twoich zdjeciach to prawie sterylna czystość :wink:
To już taki styl kuchni ze nie może być zagracona. Tak właśnie wygląda przed sprzątaniem.

_bogus_
26-06-2006, 13:57
dawno nie byłam w Twoim dzienniku....

Cieszę się że wpadłaś. Zawsze jesteś miłym gościem :-)


a tam takie fajne zdjecia :o

Bardzo podoba mi sie kolor elewacji,taki zdecydowany, pieknie kontrastuje z bielą ram okiennych

Mi też się podoba. Co prawda prawie nikt takich kolorów nie stosuję - ludzie je uważają za zbyć ciemne - ale mi właśnie on przypomina dom mojej babci. Chodziło nam właśnie o efekt małego domku który tu stałł 'od zawsze'. Chyba się udało - wszyscy goście po wejścu mówią - 'a z zewnątrz wydawał się taki mały :o'


Zdjęcie domku z lotu ptaka..rewelacyjne..

Zawsze chciałem zrobić takie zdjęcie. Już nawet kombinowałem z latawcem itd. A tu przypadkowo okazało się że wystarczy porozmawiać z kolegą ...


No i te podłogi i koty....zazdroszczę :wink:
:-) :-)

zaba_gonia
26-06-2006, 17:02
Zdjęcie domku z lotu ptaka..rewelacyjne..

Zawsze chciałem zrobić takie zdjęcie. Już nawet kombinowałem z latawcem itd.

z latawcem????? :o
opowiedz o tym :D

_bogus_
26-06-2006, 20:17
No to były raczej teoretyczne rozważania. Zero realizacji. Myslałem żeby do latawca przyczepić aparat z jakimś zdalnym wyzwalaczem. Tylko byłby kłopot z tym wyzwalaczem bo nie wiem czy są takie na dystans rzędu 30 m. I oczywiście kłopot z takim przyczepieniem aparatu do latawca żeby dom znalazł się w kadrze :-)

Alternetywnie myślałem o takiej kamerce bezprzewodowej. Na allegro kosztuje to rzędu 200 zł. Kamerkę przyczepić do latawca a odbiornik do magnetowidu. I nagrywać. Ale tu niestety niewielka rozdzielczość kamerki ...

:-)

jk69
17-07-2006, 23:36
Wpadłam tu przypadkiem i zostałam na dłużej w Twoim Dzienniku!
Domek udał się znakomicie, zgodnie z pomysłem na "stoję to od lat, jestem większy niż się zdaje na pierwszy rzut oka, a do tego baaaardzo wygodny".
Miło się czytało!

Pozdrawiam, i gratuluję (po cichu też zazdroszczę troszkę) konsekwencji w realizowaniu marzeń!

kirkris
21-07-2006, 08:14
witaj, ładny domek :)
mam pytanie: oglądając zdjęcia widziałem, że miałeś podbitkę zrobioną przed ociepleniem, czy ja się mylę?

K

Ivonesca
27-07-2006, 11:32
wyczytałam u yemiołki żeś miał dół - przybiegłam wyciągać 8) :P :wink:

_bogus_
01-09-2006, 08:17
Wpadłam tu przypadkiem i zostałam na dłużej w Twoim Dzienniku!
Domek udał się znakomicie, zgodnie z pomysłem na "stoję to od lat, jestem większy niż się zdaje na pierwszy rzut oka, a do tego baaaardzo wygodny".
Miło się czytało!

Pozdrawiam, i gratuluję (po cichu też zazdroszczę troszkę) konsekwencji w realizowaniu marzeń!
Dzięki za dobre słowo - mówiąc prawdę ta konsekwencja to zasługa żony a nie moja - ja tylko konsekwentnie się z nią zgadzałem ;-) ;-)

_bogus_
01-09-2006, 08:30
witaj, ładny domek :)
mam pytanie: oglądając zdjęcia widziałem, że miałeś podbitkę zrobioną przed ociepleniem, czy ja się mylę?

K
Gratulauje dobrego oka i czujności. Rzeczywiście podbitka była przed ociepleniem. Ale w moim przypadku nie był to błąd budowlany jakim byłaby zwykle taka sytuacja. Gdyż to ocieplenie - to tak naprawdę było docieplenie - miałłem ściany już ze współczynnikiem lambda = 0,3 i miałem je tynkować a że miałem bardzo tanią i dobrą ekipę machnąłem ręką na dodatkowy koszt kilku cm styropianu i dodałem (tylko nie mówcie o tym inspektorom PIB ;-) :-) ) A ponad podbitką nie mam ścianki kolankowej w normalnym tego słowa znaczeniu tylko więźbę. Wiec powyżej podbitki ocieplenie jest z wełny - od środka domu - jest częścią ocieplenia dachu. Więc myślę że zmiana kolejności mi zbytnio na ocieplenie nie wpłłynęła - ekipa tynkarzy byłła też dobra i podbitki nie zniszczyła - a musiałem od razu dawać podbitkę - właśnie przez ten brak ścianki kolanowej - bez niej wiatr hulał po całym domu.

_bogus_
01-09-2006, 08:37
wyczytałam u yemiołki żeś miał dół - przybiegłam wyciągać 8) :P :wink:
Dziękuję Ci Ivo - z opóźnieniem ale serdecznie. Jak to mówią - nikt nie obiecywał że wszystko będzie lekko łatwo i przyjemnie - a przynajmniej ja nie pamiętam że przy wysyłaniu mnie na ten świat padły jakieś tego typu obietnice. ;-) :-) Dopóki stoję na twardym gruncie logiki - wszystko jest super - ale czasami włączają się uczucia i wtedy zaczyna się jazda bez trzymanki ...

Zuza35
12-09-2006, 13:22
Ładny ten domek. Gust mamy podobny w każdym razie :) No i widzi mi się, że jesteśmy sąsiadami :)

No i odnośnie zdjęć w kuchni... to ma być bałagan??? :o O rany... :P

_bogus_
12-09-2006, 15:29
Ładny ten domek. Gust mamy podobny w każdym razie :)

Dziękuję :-)

No i widzi mi się, że jesteśmy sąsiadami :)

Naprawdę? Ty też pod Grodziskiem pobudowałaś się?

Zuza35
12-09-2006, 15:36
Pod Mazowieckim :-) Powiem tak, do Adamowizny mam rzut beretem, żeby bliżej adresu nie podawać, ale kierunek może Ci dać obraz która to okolica :-)

_bogus_
12-09-2006, 21:55
Pod Mazowieckim :-) Powiem tak, do Adamowizny mam rzut beretem, żeby bliżej adresu nie podawać, ale kierunek może Ci dać obraz która to okolica :-)
Oooo - to my rzeczywiście jesteśmy sąsiadami :o :o Nawet żem nie myślał że takie miłe sąsiedztwo. :-) Mój dom stoi przy samej drodze - to pewnie nawet go widziałaś w realu - teraz ja się rozejrzę za Twoim :-) A przy okazji - nie wiem czy zauważyłaś że jest grupa grodziska - http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=19329&start=4440 - wielu sympatycznych ludzi z okolic tam można spotkać :-)

Ivonesca
13-09-2006, 10:01
łubu dubu łubu dubu..... :wink:
witam :-) no niby piszesz że coś się dzieje, ale tak właściwie oprócz fontanyy to nic nie napisałeś :-?
czekam na cd
pozdrawiam

_bogus_
13-09-2006, 16:27
łubu dubu łubu dubu..... :wink:
witam :-) no niby piszesz że coś się dzieje, ale tak właściwie oprócz fontanyy to nic nie napisałeś :-?
czekam na cd
pozdrawiam
Bo inne to takie mniej widoczne są. Albo mniej fotogeniczne. Jakieś np. drewutnie na 30 mb drzewa. Albo posadzenie malin. Albo lutowanie przez dwa week-endy układów elektronicznych które sobie wymyśliłem przy instalacji elektrycznej na górze (żeby np. jak mi cos odbije móc w ciągu 2 minut zmienić któóry włącznik na górze włącza które światło :-) )

Ivonesca
18-09-2006, 14:10
witaj :-)
no wiesz....lutowanie to może nie jest ciekawe ;-) ...ale maliny albo szopy na drewno to jak najbardziej :P :P :P :P

napisała ta co ostatni wpis w dzienniku własnym zrobiła w sierpniu, a przecież coś tam w międzyczasie dodsadziła w ogródku :lol: :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam serdecznie

darpil
01-11-2006, 17:00
Bogus dopiero dzisiaj wszedłem na Twoje strony. Jak zrobiłeś to zdjęcie z góry bardzo miły widok. W ogóle miło popatrzeć jak juz urządzasz.
Pozdrawiam

_bogus_
01-11-2006, 20:13
darpil - dzięki :-)
Zdjęcie z góry zrobiłem z samolotu. Cesna. Kolega pilotował - ja fotografowałem.
Zajrzałem do Twojego dziennika. Wyrazy wspłczucia z powodu tej spalarni śmieci. Nie znam się na tym ale na pewno są przepisy odnośnie poziomu emisji dioksyn itd. Nie wierzę żeby z tematem się czegoś nie dało zrobić: albo zablokować inwestycję albo tak ją zmodyfikować by ryzyko skarzenia sprowadzic do 0. Powodzenia.

darpil
02-11-2006, 10:34
Dzięki za pocieszenie, niestety zastanawiam sie nad sensownością dalszego inwestowania w takie miejsce.
Jeszcze nie wczytałem się w Twój dziennik ale widzę, że nieźle Ci wyszło.

Żelka
06-11-2006, 20:47
bogus, ja dzis po dlugim czasie znow ogladalam Wasz domek i znow mi sie tak samo podobal jak kiedys....Jeden z tych domow co zostaja w pamieci...
Widze, ze teraz juz gore macie wykonczona i tez bardzo ladnie Wam to wyszlo. Piekna lazienka i parkiet tez... :P
p.s. Czy wasz domek jest we watku o elewacjach, bo jesli nie ma go tam, to wielka szkoda...Mysle, ze warto go pokazac, bo jest wyjatkowy... :P

_bogus_
06-11-2006, 21:24
Zeljka - dzięki za dobre słowo. Strasznie mi się miło zrobiło. I dziwno. Bo nawet nie wiedziałem że jest wątek o elewacjach...

Ps. muszę się w końcu zdobyć i sfotografować górę jak są drzwi. Może w week-end - jak będę w domu za dnia...

Mohag
06-11-2006, 21:30
bogus, domek koniecznie do elewacyjnego topika ... dla mnie jest bomba i troche wiecej ludzi mogloby pomyslec o takich kolorkach.
Nawet przed chwila andrzejce pisalam o Twojej elewacji, bo marudzi ze swoja... a ma tez taka z ciemniejszych :lol:

Żelka
07-11-2006, 09:45
Wiecie co mi sie jeszcze u Was podoba. Ta biel na scianach, ten prosty kominek, ladny ciemny stol i krzesla...niby to wszystko proste i bez ceregieli, a takie eleganckie sie wydaje. Spokojna elegancja...Do tego troche zieleni i te duze przeszklenia.., no bomba. Jeden z moich ulubionych domow... :D

Ivonesca
08-11-2006, 11:45
i ja sie przyłączam do pochwał :P :P :P
ładniutki domek - nie raz juz to było powiedziane :D

_bogus_
08-11-2006, 12:11
Się bym zaczerwienił z tych komplementów - ale nie będę - bo to wszystko żony zasługa - ja tylko przytakiwałem :-)

Prawdę mówiąc czasami mam kompleksy jak patrzę na inne domy.

Domek się zmienia. Zarówno na zewnątrz jak i w środku. Czy będą się podobać - nie wiem. Np. skórzana kanapa w salonie. Albo centrum fitness w górnym saloniku :-) Albo otoczenie powoli zarastające jakąś zieleniną ;-) Jakoś widzę że dokumentacja zdjęciowa kuleje. Może w końcu się poprawię ...

andrzejka
08-11-2006, 13:37
Oj popraw sie popraw, każda zmiana w domku i dookoła niego powinna być pokazana braci forumowej p[od ocene :wink:
A tak na powąznie to wiesz przeciez , ze wszyscy lubią oglądać twój domek , dla mnie jest on piękny w swej prostocie, bez zbędnych bajerów, ozdobników i takich tam- choć niektóre domy z tym tez dobrze wyglądają ale twój jest ładny taki jaki jest i jest naprawdę oryginalny 8)
Pozdrówka dla żony 8)
Ty masz kompleksy, a np z jakiego powodu :roll: :roll:
8)
Fotki, fotki prosimy i tej kanapy w salonie i tego fitnes saloniku i roślinek co zarastają wam podwórek 8) 8) 8) 8)

Żelka
08-11-2006, 13:53
Pewnie, ze domek sie zmienia i bedzie sie zmianial...Nawet jak przybedzie kolorow albo dupereli i takich tam, to jestem pewna, ze bedzie to ze smakiem i elegancja, tak jak dotychczas.... :P :wink: Ja nawet nie wiem jak to nazwac, ale jest tu na forum pare (wcale nie malo) domow, co maja w sobie to cos i bardzo sie ludziom podobaja...A style maja ruzne, od nowoczesnych, po rystykalne...Tylko, ze w kazdym z nich jest to cos, co ja nazywam elegancja.., a mozna by to nazwac tez i "dobrze sie czuje patrzac na takie wnetrza" albo po prostu "podoba mi sie". :D
A teraz jak juz po woli wykanczamy nasz domek, to wiem, ze nie jest to wcale takie proste uzyskac taki efekt i tym bardziej podziwiam tych ktorym to sie udaje.... :wink: Wiec, tutaj tez pochwaly dla Twojej zony i Ciebie.
A nowe fotki musza byc koniecznie, bo wielbiciele czekaja... :wink: :D

darpil
09-11-2006, 22:20
bogus, coś ładnego masz w sypialni na podłodze czy to yotoba?

_bogus_
10-11-2006, 09:16
darpil - miała być jatoba - ale trzeba było czekać - a ja już wziąłem urlop żeby kłaść to wziołem to co było czyli merbau. Jatoba jest trochę bardziej "czerwona". Mam stolik z jatoby - jak taki stolik stoi na podłodze z merbau to widać różnicę w odcieniu - ale tak normalnie to chyba tylko specjaliści są w stanie odróżnić.

darpil
10-11-2006, 11:02
sam układałeś podłogę? To parkiet czy deski? jeśli to parkiet to odwazny jesteś. Kiedyś położyłem panele ale to było banalnie proste a tak popełniłem kilka błędów.

_bogus_
10-11-2006, 12:52
Parkiet przemysłowy. Sami (tj żona i ja) układaliśmy. Ale do cyklinowania i lakierowania wzieliśmy specjalistów - coby poprawili ewentualne błędy. wyszło nadspodziewanie dobrze ...

alex
10-11-2006, 13:10
Milo znowu zobaczyc nasze Zacisze w innym wydaniu!!! Masz moze gdzies wiecej zdjec z aktualnego stanu??? Ja dopiero porobie nowosci i powklejam do naszego starego albumu (ale na nowym serwerze)
http://foto.onet.pl/0,606938,user.html
Jesli tylko bedziecie w okolicach Opola, zapraszam na konfrontacje. Od nowego roku moj maz zaczyna prace pod Warszawka, wiec bedziemy bywac w stolycy, to chetnie zobaczymy wasze poczynania....
Pozdrawiam serdecznie!
Ola

_bogus_
10-11-2006, 15:05
Milo znowu zobaczyc nasze Zacisze w innym wydaniu!!! Masz moze gdzies wiecej zdjec z aktualnego stanu??? Ja dopiero porobie nowosci i powklejam do naszego starego albumu (ale na nowym serwerze)
http://foto.onet.pl/0,606938,user.html
Jesli tylko bedziecie w okolicach Opola, zapraszam na konfrontacje. Od nowego roku moj maz zaczyna prace pod Warszawka, wiec bedziemy bywac w stolycy, to chetnie zobaczymy wasze poczynania....
Pozdrawiam serdecznie!
Ola
Super! Jak pod W-wą to musicie wpaść! Jak będziesz miała konkretne terminy proszę napisz na priv'a. Twój domek jest zdecydowanie bardziej dopieszczony - więc mam tylko nadzieję że za bardzo nie będziecie się śmiać :-)

Żelka
21-12-2006, 22:25
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/images/new2/boze236.jpg

Maxtorka
21-12-2006, 22:33
http://www.ifmpan.poznan.pl/MAG-EL-MAT/pic/swieta.jpg

Świąt Bożego Narodzenia pelnych rodzinnego ciepła i spełnienia marzeń w Nowy Roku :D

Maxi z rodziną .

Nefer
21-12-2006, 22:37
Dużo zdrówka, szczęścia, pomyślności, wesołych i spokojnych Świąt Bożego narodzenia oraz spełnienia wszystkich marzeń i planów w 2007 roku - Tobie, Twojej rodzinie i przyjaciołom
Neferka

http://www.cardsdirect.com/images/christmascards/X3352_M.jpg

Anna Wiśniewska
22-12-2006, 10:04
Śniegu, miłości i mnóstwa pyszności!
I jeszcze tego - czegoś niezapomnianego!
WESOŁYCH ŚWIĄT!

http://www.ekartki.pl/cards_files/0/971_ft_dec04msl10_t.jpg

Nefer
31-12-2006, 14:58
Wszystkiego dobrego w Nowym 2007 Roku ! Dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia wszystkich planów :):)

http://positiveblackmencoalition.com/newyear.jpg

wiewióra1976
16-01-2007, 20:06
Boguś, czy jesteście zadowoleni z tej kuchenki w rogu?
Pozdrawiam. Śliczny domek.

Ivonesca
12-07-2007, 13:30
dzień doberek :-)
dziennik istnieje i komentrze równiez ;-)
co tam słychać? jak tam ogródek?
gratuluję prądu ...trochę późno :oops:
pozdrawiam serdecznie

Ivonesca
29-04-2009, 14:17
dzień dobry :-)
czy istniejesz jeszcze tutaj ;-)
pozdrawiam serdecznie