PDA

Zobacz pełną wersję : Dach ze strzechy.



szafran2000
06-05-2008, 09:29
Witam.
Chciałbym żeby mi ktoś pomógł w sprawie technologii układania dachu ze strzechy. Planuje pokryć altanę ogrodowa strzechą trzcinową lub słomianą i szukam materiałów na temat sposobu wykonania takiego pokrycia. Większość które znalazłem są tylko bardzo ogólne. Może ktoś z Was posiada takie materiały edukacyjne bardziej dokładne, ewentualnie strony na których coś takiego jest zamieszczone.
pozdrawiam i czekam z niecierpliwością.
Andrzej

adam_mk
19-05-2008, 08:41
Witaj
Zaczynasz od wysiania żyta z tych starych odmian, o możliwie długim źdźble.
Potem sporządzasz cep. (zajrzyj do Wikipedii).
Czekasz.
Kupujesz kosę, kosisz, suszysz (ale nie na wiór!). Na strzechę lepsze takie trochę niedojrzałe. Potem omłoty...
Jak już będziesz miał materiał, to napisz...
Adam M.

szafran2000
19-05-2008, 09:49
Dzięki że że ktoś chciał cokolwiek napisać.
Adam wiem że na dach musi być prosta słoma (no ale co to jest cep?? hmmm). Może to zabrzmi nie elegancko ale niekoniecznie muszę siać żyto albo kupować bagna żeby trzcinę na dach ukosić. Pomijając kwestię materiału załóżmy że go posiadam w formie mat, snopków lub płyt. Chciałbym o ile jet to możliwe dowiedzieć się jaka jest metodologia układania takiego dachu. W jaki sposób mocuje się maty lub snopki do łat, jak się formuje takie dachy. Generalnie chodzi mi o techniczny aspekt tego zagadnienia. Wiele tych informacji zapewne jest w starych książkach związanych z technologią budowlaną. Obecnie można tylko ogólne informacje znaleźć na temat dekarstwa tradycyjnego. Czekam więc z niecierpliwością na osobę która posiada takie informacje i chciała by się nimi podzielić. Napewno ten temat interesuje nie tylko mnie.
pozdrawiam

adam_mk
19-05-2008, 10:39
Oh!
Jak koniecznie MUSISZ!, Jak żyć bez tego nie możesz, to postudiuj!...
Tu: http://ekowioska.pl/forum/viewtopic.php?t=102

Adam M.
:lol:

labas1
19-05-2008, 12:53
Witaj
Zaczynasz od wysiania żyta z tych starych odmian, o możliwie długim źdźble.
Potem sporządzasz cep. (zajrzyj do Wikipedii).
Czekasz.
Kupujesz kosę, kosisz, suszysz (ale nie na wiór!). Na strzechę lepsze takie trochę niedojrzałe. Potem omłoty...
Jak już będziesz miał materiał, to napisz...
Adam M.

O mało się nie posikałem :lol:

adam_mk
19-05-2008, 15:46
Znasz jakiś lepszy sposób?! :roll:

Dawniej chłop jechał wozem drabiniastym w pole i wieczorem miał na gumnie tyle, ile potrzeba.
Potem, tak jak przed wiekami, męska część rodu brała sie do cepów...

Reszta była prosta! Sznur, kijek metrowy, jakaś deska, toporek dobrze zaostrzony i wio...
Po kilku dniach była nowa strzecha!

A dziś? :cry:
Sznur, kijek metrowy, jakaś deska, toporek dobrze zaostrzony - NIE PROBLEM!
Cep - to pokazują w Wikipedii! W Castoramie nie kupisz, ale co bardziej rozgarnięty - zrobić potrafi. Budowa dość prosta...
Odradzam podpier.. wadzenie ze skansenu, bo "cena" mogła by być wysoka...
Tylko to zielsko cholerne o odpowiedniej długości.... :cry:

No, to jak człowiek MUSI - to tylko: "Zacznij od wysiania żyta z tych odmian... "

Adam M.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

szafran2000
20-05-2008, 13:58
Witam.
Dziwne jest na tym forum podejście do problemu jeżeli ktoś zadaje pytanie.
pozdr

adam_mk
20-05-2008, 15:34
Witaj!
:lol: :lol: :lol:
Czytałeś takie coś pod swoim nikiem?! :lol: :lol: :lol:

Tu wszystko już było i to po 100 razy!

NAPRAWDĘ trudno zadać tu PYTANIE.
Zwykle po 101 raz pytają o oczywistości! :lol:
Adam M.

Wychodzi jak w tym kawale o blondynkach: Wsiadają dwie blondynki do autobusu i jedna pyta: Czy dojadę tym autobusem do... Słyszy NIE! Wtedy druga się pyta A Ja?

Jak na tym forum! :lol:

szafran2000
24-05-2008, 11:43
Witam.
Przykro sie słucha ludzi co się zachowują jakby wszystkie rozumy pozjadali. Forum służy do tego żeby wymieniać informacje i podzieli się posiadana wiedzą w danej dziedzinie. Jeżeli ktoś czegoś nie wie i zadaje pytanie to nie poto żeby otrzymywał sarkastyczne odpowiedzi. Czasem człowiek nie ma czasu żeby godzinami siedzieć i czyta tysiące postów w których znajduje się szukane słowo, dlatego pokłon ludziom co tworzą fora, tym co chcą w prosty i nie złośliwy sposób podzieli się posiadaną wiedzą i doświadczeniem. Myślę że uszczypliwe uwagi typu zasiej żyto są nie na miejscu.
Odnośnie tematu, może to już było ale ostatnio znalazłem coś takiego:

http://www.zielonetechnologie.pl/html/pubonline/downloads/krycie_sloma_i_trzcina.pdf

pozdrawiam

andk
24-05-2008, 13:55
"Zasiej żyto" to uwaga praktyczna a nie uszczypliwa. Jakbyś chciał budować... karawelę to ktoś pewnie wysłałby cię do lasu po sosnę masztową.
Odpowiedź na temat postu została napisana z nutą humoru i właściwym dystansem jaki wymaga ten temat. Nawet w mojej rodzinnej wsi nie żyją już ci, którzy potrafili kręcić strzeszaki i kiczaki - bo tak nazywane były odpowiednie elementy słomianego pokrycia. A adam_mk dał do zrozumienia, że jedną z najistotniejszych rzeczy w tym temacie jest materiał, którego niestety nie kupisz w markecie. Tak jak cegła cegle nierówna tak słoma - słomie. Nie słyszałem o firmach sprzedających tego typu pokrycia - ani w kraju, ani poza - chyba za szczupły rynek zbytu na taki biznes. A strzechy skansenowe powstają tradycyjnie - właśnie od "zasiej żyto" :(

adam_mk
24-05-2008, 16:07
Witaj
Już wiem, że zdobyłeś teoretyczne podstawy strzecharstwa.
Mówiąc prawdę, skansenowego i bardzo regionalnego. Jest kilka metod prowadzących do oczekiwanego wyniku.
Żadna jednak nie obejdzie się bez odpowiedniego surowca - a tego nie ma już od lat!

Chętnie dzielę się wiedzą.
Miałem napisać - kup sobie w odpowiedniej firmie strzechę trzcinową lub odpuść?
Byłoby - Czemu?

Pokaż mi w mojej odpowiedzi JEDNĄ nierzetelną informację! :lol:

Bardzo jestem ciekaw wyników Twojej pracy! Wklej fotkę swojej strzechy, jak już ją zrobisz!
Pozdrawiam Adam M.

szafran2000
25-05-2008, 10:31
Zadając pytanie lub dając na nie odpowiedź osadźmy ja w dzisiejszych realiach i rzeczywistości. Macie racje że problem jest z odpowiednim materiałem ale logiczne jest że nie będą siał żyta. Materiał na budowę to jedno a technologia budowy to drugie. Analogicznie biorąc temat to gdybyś się mnie spytał jak wymienić rozrząd w samochodzie (może niewicie wiec: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozrz%C4%85d) a ja opowiadał i o metodzie wytwarzania paska zębatego lub kół zębatych zahaczając o metody odlewnicze z materiałoznawstwem. Więc rozumiesz analogie.
Adam Twoje opowiadanie jest cenna skarbnicą wiedzy i wiele sie z tego dowiedziałem ale nie oto mi chodzi. Chodziło mi zwykłe porady praktyczne jak położyć snopki z trzciny na altanie w ogrodzie i to wszystko a tu dyskutujemy o strzechach w skansenie itp. Nie tak to sobie to wyobrażałem. Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie, jak coś zrobię to postaram sie zamieścić jakieś foto.
pozdro
Andrzej

adam_mk
25-05-2008, 15:00
Budowanie czegokolwiek tu i teraz w celu zaliczenia porażki uważam za stratę czasu i energii.
CAŁY świat kręci się wokół dwóch słów:
CHCĘ
lub
NIE CHCĘ
to deklaracje woli!
Na tym forum pomagamy sobie zrealizować te deklaracje. Często ktoś ma środki a brak mu wiedzy, często cel jest wyraźnie postawiony i poszukujemy dróg dochodzenia do niego ze stanu wyjściowego...
Najgorzej jest wtedy, gdy NIE ISTNIEJE prosta metoda realizacji bardzo złożonego celu.
Wtedy zaczyna się "od stworzenia świata" lub odpuszcza. I tak jest w tym przypadku.

Jeżeli naprawdę CHCESZ tej strzechy robionej "tymi ręcami", to zakontraktowanie odpowiedniego zielska u byle rolnika - nie problem!
A że trzeba na nie sezon poczekać? - TAK JUŻ JEST!
To dość czasu, aby postudiować tę wiedzę, jaka jest dostępna!

Tak na marginesie...
JA CHCĘ zbudować strzechę! TAKA JEST MOJA WOLA!!!
Jest grupa osób, która też wyraża TAKĄ wolę. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale żyto na tę strzechę już się podobno zieleni! :lol: :lol: :lol:
Oni i chcą ją zrobić i potrzebują ją mieć. Ja chcę ją zrobić. Koncepcja połączenia naszej woli zaowocowała obsianiem kawałka pola które TAM jest.
Co będzie?... Czy będzie?...
Nie wiem. Czas pokaże.

Czy Ty też możesz?
No, w każdym razie wolno Tobie.
Każdemu wolno! To nie grzech! :lol:

To tak odnośnie dzisiejszych realiów i rzeczywistości.

Pozdrawiam Adam M.

JackD
25-05-2008, 15:44
Adamie...
Od razu sobie przypomniałem jak kryłem strzechą stara stodołę, w końcu lat 60 z moim wujkiem..

I dokłądnie tak... częś żyta na boisku w stodole, 2 cepy w ręce i dookoła aż zboża pozbawisz ziarna. Pozostałe zboże młóciło się już mechanicznie, a tą część cepami, żeby nie zniszczyć materiału maszyną.
później robiliśmy z tej słomy takie długie powrósła, którymi wiązało się dwa małe snpoki se sobą i siekierą obcinało się "łby" na równo.
Pozostałe częsci powrósła nawes porej długości służyły do przymocowania tego podwójnego snopka do belek /łat" na dachu..
Wtedy to dla mnie jako młodego chłopaka to było przeżycie, że mogłem pomagać w takim przedsięwzieciu.
Pozdrawiam..
Jacek