PDA

Zobacz pełną wersję : Szkielet drewniany - samodzielna budowa



GrzegorzC
15-09-2003, 13:57
Witam wszystkich,

i jako nowy na Forum chciałbym się przywitać :)

Jak wielu czytających Forum próbuje zrealizować swoje marzenie o domu.

Ten wymarzony dom to dom szkieletowy (przeczytałem sporo o wadach i zaletach, wypowiedzi entuzjastów i krytyków tej technologii).

Ten wątek bardzo mnie interesuje i intryguje, gdyż bardzo poważnie rozważam budowę w szkielecie.

Poczyniłem już pierwsze kroki aby przygotować się do realizacji mojego domu marzeń w rzeczywistości i przy okazji dziękuję Panu Wojciechowi Nitce za przesłanie ankiety (już odesłałem wypełnioną) czekam z niecierpliwością na polecone firmy.

Bardzo zaintersowały mnie wypowiedzi Rich'a na forum, z których wynika, że taki właśnie dom buduje (wybudował?) i ma w tym temacie niemałe doświadczenie.

Rich, czy wybudowałeś już dom - pytam w kontekście doświadczeń z zakupami w Polsce materiałow do budowy domu i wykonawcami.

Na forum sporo jest krytyków szkieletu, ale po dokładniejszej analizie wyciągam z tej krytyki wniosek, że "wina" leży w dużej części po stronie nieuczciwych wykonawców, którzy chcą szybko zarobić bez myslenia o dalszej przyszłości ....

Po takich wnioskach postanowiłem popytać fachowców jak oceniacie szanse na samodzielną budowę domu szkieletowego. Podyktowane jest to paroma przemyśleniami:

1 - jeśli ktoś ma mi zepsuć następne parę lat przez swoja nieumiejetność, to wole sam budować (będę miał pretensje tylko do siebie)
2 - aspekt finansowy - liczę na oszczędności
3 - realizacja własnych marzeń o samodzielnie zbudowanym domu (może nierealne ale marzenie trzeba mieć) - satysfakcja gwarantowana :-)
4 - buduję tak jak chcę później mieszkać, może to slogan, ale wychodzę z założenia, że jeżeli chcę porządnie mieć zrobione to zrobię to sobie sam.

To tak w skrócie

Proszę o Wasze zdanie

bajzi
15-09-2003, 15:10
nie radzę, jeśli o budowaniu masz raczej pojęcie idealistyczne niż praktyczne. lepiej poszukać górali. i ich pilnować (przede wszystkim,żeby na budowie nie pili). możesz dopilnować jednak jakości drewna: bez sęków, sezonowane, impregnowane. i mieć porządny projekt. możesz zaoszczędzić np. na prostocie bryły. bardzo ładnym przykładem jest domek z sierpniowego muratora.szkoda, że tak mało jest takich właśnie domów na łamach różnego rodzaju pism i katalogów.

Wojciech Nitka
15-09-2003, 16:59
bajzi,
- po pierwsze - NIGDY górali do budowy domu szkieletowego. Nie ubliżając góralom, ale Oni nie mają zupełnie pojęcia o budowaniu w tej technologii. Są dobrzy ale do domów z bali. A szkielet wymaga znajomosci trochę innych zagadnień sczególnie w zakresie wymagań wilgotnościowo-cieplnych. Widziałem kilka domów szkieletowych zbudownych przez górali i co do samej konstrukcji to można by jeszcze oko przymknąć, choć wymiary belek mocne przewymiarowane, to w zakresie wspomnianych wyżej wymagań - kompletne zero.
- po drugie - drewno suszone komorowo i czterostronnie strugane NIE WYMAGA impregnacji. Właśnie taka obróbka drewna zastępuje impregnację.

15-09-2003, 21:08
Grzegorz jesli interesujesz sie domem w lekkim szkielecie drewnianym to zdajesz sobie sprawe z koniecznosci absolutnie w 100 % trzymania norm przeznaczonych dla tego typu budownictwa. Masz racje zaczalem budowe 6tygodni temu jestem na etapie dachu ale buduje go sam z dwoma pomocnikami .Nie szukalem ekip bo tego typu domy stawialem za granica bardzo dlugo. Z pomocnikami wspolpracowalem przez pare lat i wiem co potrafia. O drzewie mozna podyskutowac lecz nie tutaj. Chce wprowadzic sie na swieta BN jesli pogoda przez nastepne dwa tygodnie da mi szanse.Pozdrawiam Rich
I jeszcze jedno Przywiozlem ze soba wszystkie narzedzia do budowy w tej technologii i troche materialow ktorych w Polsce nie ma.

Wojciech Nitka
15-09-2003, 22:49
Rich,
co to za materiały? Przybliż nam sztukę budowania w Stanach. Nauki nigdy nie za dużo.

16-09-2003, 07:48
nie radzę, jeśli o budowaniu masz raczej pojęcie idealistyczne niż praktyczne. lepiej poszukać górali. i ich pilnować (przede wszystkim,żeby na budowie nie pili). możesz dopilnować jednak jakości drewna: bez sęków, sezonowane, impregnowane. i mieć porządny projekt. możesz zaoszczędzić np. na prostocie bryły. bardzo ładnym przykładem jest domek z sierpniowego muratora.szkoda, że tak mało jest takich właśnie domów na łamach różnego rodzaju pism i katalogów.


O budowaniu i realiach z tym związanych pozostaje w przekonaniu, że twardo chodzę po ziemi - stąd pomysł samodzielnej budowy. Projekt domu, którego szukam z założenia ma być prosty w formie. NIe lubię zbytnich wodotrysków (mody przemijają, a "klasyczne" formy pozostają) i zakładam budowę domu etapami. W pierwszej kolejności minimum mieszkalne, później poddasze i na końcu ewentualnie garaż/wiata garażowa.

GrzegorzC
16-09-2003, 07:51
nie radzę, jeśli o budowaniu masz raczej pojęcie idealistyczne niż praktyczne. lepiej poszukać górali. i ich pilnować (przede wszystkim,żeby na budowie nie pili). możesz dopilnować jednak jakości drewna: bez sęków, sezonowane, impregnowane. i mieć porządny projekt. możesz zaoszczędzić np. na prostocie bryły. bardzo ładnym przykładem jest domek z sierpniowego muratora.szkoda, że tak mało jest takich właśnie domów na łamach różnego rodzaju pism i katalogów.


O budowaniu i realiach z tym związanych pozostaje w przekonaniu, że twardo chodzę po ziemi - stąd pomysł samodzielnej budowy. Projekt domu, którego szukam z założenia ma być prosty w formie. NIe lubię zbytnich wodotrysków (mody przemijają, a "klasyczne" formy pozostają) i zakładam budowę domu etapami. W pierwszej kolejności minimum mieszkalne, później poddasze i na końcu ewentualnie garaż/wiata garażowa.

NIe zalogowałem się, sorry

GrzegorzC

GrzegorzC
16-09-2003, 07:56
Grzegorz jesli interesujesz sie domem w lekkim szkielecie drewnianym to zdajesz sobie sprawe z koniecznosci absolutnie w 100 % trzymania norm przeznaczonych dla tego typu budownictwa. Masz racje zaczalem budowe 6tygodni temu jestem na etapie dachu ale buduje go sam z dwoma pomocnikami .Nie szukalem ekip bo tego typu domy stawialem za granica bardzo dlugo. Z pomocnikami wspolpracowalem przez pare lat i wiem co potrafia. O drzewie mozna podyskutowac lecz nie tutaj. Chce wprowadzic sie na swieta BN jesli pogoda przez nastepne dwa tygodnie da mi szanse.Pozdrawiam Rich
I jeszcze jedno Przywiozlem ze soba wszystkie narzedzia do budowy w tej technologii i troche materialow ktorych w Polsce nie ma.

Tak, mam świadomość trzymania norm. NIe chcę szukać kompromisu przy wyborze materiału, czy też jakiś sztucznych ułatwień lub też uproszczeń, bo wiem że odbije mi się to czkawką później. Myślę że stąd biorą się późniejsze opinie o wadach szkieletu, że min. w szkielecie to po 5 latach śmierdzi wilgoć, stolarka okienna i drzwiowa się wypacza itp. (informacje po lekturze wątków Forum Muratora).

bajzi
16-09-2003, 08:25
wojciechu n.: chodziło mi o impregnację p.poż. (np. fobosem?), bo nie wyobrażam sobie mieszkania w "zapałce". a co do ekipy górali i ich przewymiarowanych elementów - widziałam kiedyś średniowieczny dom właśnie z tak przewymiarowana belką i stoi do dziś :D może faktycznie nie znają się na budownictwie szkieletowym, ale konstrukcję nośną mogliby wykonać według rysunków dołączonych do projektu, a wykańczać może inwestor - oczywiście z całym zachowaniem sztuki budowlanej w szkielecie. u nas niewiele osób zna się na budownictwie szkieletowym, bo jest niepopularne. a drewno też jest gorszej jakości niż w skandynawii czy kanadzie. miałam kiedyś niemiecki katalog domów drewnianych - słodkie - miło by było mieszkać za okiennicami z serduszkiem. :P

jasto
17-09-2003, 18:10
Sam buduje swoj szkieletowy domek i mowie wam, nie ma nic przyjemniejszego. Szkoda za taka frajde jeszcze komus placic. Grunt to pocwiczyc sobie wbijanie gwozdzi na swoich palcach :D
Za zbicie szkieletu parterowego domku 110m2 ekipy w okolicach w-wy winszuja sobie ok 15 - 20 kzl . W tym odeskowanie dachu i obicie scian plyta osb. Roboty dla 2 - 3 osob na 3 tygodnie. Wiec jesli w tym samym czasie zarobisz wiecej...
Moja rada: zrobic DOKLADNE rysunki, szczegolnie wszystkich polaczen konstrukcyjnych. Tu musza byc zwymiarowane gwozdzie, okreslona ich ilosc i ROZSTAW. Tego nie mozna zrobic na oko i zadni gorale tego dobrze nie zrobia. Pan Wojtek Nitka ma racje. To jest dokladna technologia, w ktorej nalezy trzymac sie projektu i nie kombinowac jak z kosciolem z bali pod reglami.
Pozdrawiam i zycze milego budowania

rich
17-09-2003, 20:50
Panie Wojciechu. Przeciez pan dobrze wie ze zasady budowy domow w lekkim szkielecie drewnianym na calym swiecie sa takie same. Opisal Pan je wielokrotnie .W Stanach czy tutaj nie ma zmian tej technologii.Jest trzymanie sie tylko kodow obowiazujacychw tym budowaniu jesli chodzi o konstrukcje to podpowiem tylko nie Panu bo Pan je zna ale komus kto chcialby skorzystac Wydawnictwo The Taunton Press-Code Check "A Field Guide to Building a Safe House." Jesli chodzi o materialy to wiemy iz problemy sa z drzewem to po pierwsze sa problemy z utrzymaniem wymiarow itd wiecej przykladow moge podac poza forum gdyz byloby to za dlugo.Brak klejow konstrukcyjnych Ktory dzieki Pana sugestii przywiozlem ze soba. Nowe materialy do wykanczania plyt regipsow. Wieszaki typu Simpson znacznie roznia sie od polskich.itd.
Jesli chodzi o gorali to absolutnie nie zgadzam sie z ta opinia .Chyba najwiekszy % zalog w firmach konstrukcyjnych w Stanach to gorale iwielu z nich wraca tutaj po latach praktyki. Sa firmy dobre i zle uczciwe w wykonastwie lub nie.
I odpowiedz dla kogos kto chce sam wbijac gwozdzie w trzy tygodnie. Pomyslnosci.

GrzegorzC
17-09-2003, 20:59
Panie Wojciechu. Przeciez pan dobrze wie ze zasady budowy domow w lekkim szkielecie drewnianym na calym swiecie sa takie same. Opisal Pan je wielokrotnie .W Stanach czy tutaj nie ma zmian tej technologii.Jest trzymanie sie tylko kodow obowiazujacychw tym budowaniu jesli chodzi o konstrukcje to podpowiem tylko nie Panu bo Pan je zna ale komus kto chcialby skorzystac Wydawnictwo The Taunton Press-Code Check "A Field Guide to Building a Safe House." Jesli chodzi o materialy to wiemy iz problemy sa z drzewem to po pierwsze sa problemy z utrzymaniem wymiarow itd wiecej przykladow moge podac poza forum gdyz byloby to za dlugo.Brak klejow konstrukcyjnych Ktory dzieki Pana sugestii przywiozlem ze soba. Nowe materialy do wykanczania plyt regipsow. Wieszaki typu Simpson znacznie roznia sie od polskich.itd.
Jesli chodzi o gorali to absolutnie nie zgadzam sie z ta opinia .Chyba najwiekszy % zalog w firmach konstrukcyjnych w Stanach to gorale iwielu z nich wraca tutaj po latach praktyki. Sa firmy dobre i zle uczciwe w wykonastwie lub nie.
I odpowiedz dla kogos kto chce sam wbijac gwozdzie w trzy tygodnie. Pomyslnosci.

Czy mogę rozumieć że mój pomysł (może szalony) ma sens?

Wojciech Nitka
17-09-2003, 22:45
bajzi,
okiennice z serduszkami zrobi Ci każdy stolarz. Nic straconego.

rich,
jak Twoja budowa? Na jakim jesteś etapie? Faktem jest że trafiło Ci się drzewo nie z tego tartaku. Wszystko wiem. Pani Monika ma lekkiego kaca moralnego. Byłem dzisiaj u nich o rozmawialiśmy o Tobie.
Kleje "Liquid Nails" były kiedyś dostępne u nas przez przedstawiciela "Thru Valiu" (nie wiem czy dobrze to napisałem). Łączniki Simpsona dostaniesz - http://www.bmfsimpson.pl - prowadzi to mój przyjaciel.
Masz rację lekki szkielet drewniany na całym świecie jest taki sam. Mam nawet, oprócz oczywiście kanadyjskich czy amerykańskich, przepisy dla budownictwa szkieletowego z Południowej Afryki czy Nowej Zelandii; nic innego jak to co my robimy, z drobnymi zmianami ze względu na klimat. Nasz kraj niestety wciąż tych przepisów nie ma. Ale jest nutka nadzieji - przystąpiłem do pisania polskich wymagań dla lekkiego budownictwa szkieletowego.
A tak przy okazji - kiedy zapraszasz na parapetówkę?

Forest-Natura
18-09-2003, 21:36
Witam.
Jestem nowy w temacie.
Zdecydowałem się na szkielet. Dom będę stawiał wraz z Przyjacielem (powiedzmy że damy radę). Co do drewna - nikt mnie w konia nie zrobi - za dobrze siedzę w temacie. Sam wybiorę pojedyncze sztuki stojące jeszcze na gruncie i również sam dopilnuję ich dalszej obróbki na poszczególne elementy szkieletu.
Chodzi mi o dobry projekt.
Jak dotąd nie spotkałem projektu ze specyfikacją tak dokładną by pokusić się o zrobienie takiego domu samemu.
Może szukałem nie w tych firmach?
Proszę o radę.
Na forum lub priva. Południe kraju.
Pozdrawiam.

Wojciech Nitka
19-09-2003, 06:17
Byłeś na stronach http://www.szkielet.com.pl/projekty ? Jest tam ok. 120 projektów domów drewnianych. Niektóre posiadają wykaz drewna.

GrzegorzC
19-09-2003, 07:45
Byłeś na stronach http://www.szkielet.com.pl/projekty ? Jest tam ok. 120 projektów domów drewnianych. Niektóre posiadają wykaz drewna.

NIe wiem czy to pytanie powinno być skierowane do Pana Wojciecha, ale spytam.

Czy zna Pan projekty do samodzielnego montażu. Chodzi mi o dokładne rysunki z opisami?

Wojciech Nitka
19-09-2003, 07:57
Znam. Sami opracowywaliśmy takie projekty. Mamy też tak opracowane swoje domki letniskowe
Taki projekt można u nas zamówić. Obejmować będzie rozrysowane wszystkie ściany, instrukcję (kolejność) ich montażu, szczegółowy wykaz drewna i szczegółowy opis poszczegółnych robót. Co niestety jest wadą takiego projektu, to cena - wyższa o zwykłego projektu.

GrzegorzC
19-09-2003, 08:09
Szukam domu do smaodzielnej budowy o pow 150 - 200 mkw.

Jakiej wysokości są to koszty?
Czy można i gdzie zobaczyć bryłę takich domów?

Wojciech Nitka
19-09-2003, 08:16
Każdy projekt jest możliwy do opracowania w ten sposób.

19-09-2003, 21:51
Panie Wojciechu . Jestem na etapie zamykania bryly wlacznie z dachem. Mysle ze pod klucz zakoncze wraz z przeprowadzka przedBozym Narodzeniem.Zawsze z wielka przyjemnoscia zapraszam. Z drzewem sobie poradzilem ale wylacznie dlatego ze mam odpowiednie narzedzia i niezlych fachowcow.Mysle ze wszystko idzie narazie OK.
Jedno Panie Wojciechu mnie przestrasza jak czytam ze ktos kto nigdy nie stawial tego typu domu chce to robic sam przy pomocy kolegi . Nie wiem moza ja sie myle.
musze Panu powiedziec ze moja budowa wywoluje niesamowite dyskusje wsrod sasiadow i nie tylko. Buduje w okolicach gorskich zatem i zdumienie niesamowite . Uklony

Wojciech Nitka
19-09-2003, 23:05
Rich,
napewno spróbuję w najbliższych tygodnich wpaść na "kontrolę". Nie ukrywam, ciekaw jestem tego co i jak wyrabiasz w tych górach. Ciekaw też jestem konfrontacji tego co Ty dziś reprezentujesz, a tego co ja wyniosłem z Ameryki jedenaście lat temu i jak i tego jak wygląda dziś polskie budownictwo szkieletowe na tle reprezentanta budownictwa amerykańskiego.
Pozdrawiam.

Forest-Natura
21-09-2003, 02:05
Witam.
Hej Rich - nie bądź taki przestraszony :D . Sam przecież budujesz z dwoma pomocnikami.
Przyjaciel, z którym będę stawiał swój dom jest właścicielem całkiem niezłej i cieszącej się dużą renomą firmy budowlanej, specjalizującej się zwłaszcza w robotach dekarskich. Także ze szkieletem powiedzmy "od pasa w górę domu" ma do czynienia na codzień. Szkielet w całości to będzie jego debiut. Ale doskonale wiem o tym i pomimo tego sam się na to zdecydowałem.
Jak na razie żadnej nowej rzeczy, za którą się braliśmy, pod względem wykonawczym nie udało nam się schrzanić. Wystarczy solidnie się przygotować pod względem teoretycznym i mieć otwarty umysł na wszelkie rady, uwagi i zalecenia osób bardziej doświadczonych w tym względzie.
No i oczywiście trzeba mieć dobry projekt tego co zamierza się stworzyć. Dobry pod względem technicznym i czytelny w odbiorze dla tego kto to robi.
Myślę że pomimo większej ceny, taki projekt "będę musiał" stworzyć wraz z architektem wedle moich indywidualnych potrzeb, wymagań i sugestii co do wyglądu domu.
Też będę budował w górach. I z własnych uwag mogę powiedzieć o podstawowym błędzie jaki zauważyłem w tego typu domach w tym rejonie. Są one mianowicie wykonane w całości z elementów świerkowych. A świerk jak to bywa w górach - potrafi mieć przyrosty roczne na grubość rzędu 8-10 mm. Ktoś, kto miał do czynienia z takim drewnem wie o co chodzi. Doskonałe dla...wykonawcy, bo gwoździa można weń wsunąć przy pomocy kciuka. Natomiast jeżeli chodzi o parametry techniczne drewna...
Mój dom będzie z sosny. Takiej 130-140 letniej, rosnącej na siedlisku boru świeżego i mającej nie więcej jak 40 cm pierśnicy. Są takie drzewostany w wieku przeszłorębnym i to całkiem niedaleko mnie (do 150 km). Drewna z takich drzewostanów do niedawna używali szkutnicy do budowy masztów wielkich żaglowców i przyjeżdzali po nie znad Bałtyku.
Cały "wic" polega na tym że cena takiego drewna nie różni się od tego świerkowego. No może dojdzie mi perę setek za transport. Ale myślę że warto.
Pozdrawiam.