PDA

Zobacz pełną wersję : Postawić stan surowy na sprzedaż??



Senser
13-05-2008, 23:25
Może to trochę nie to forum na takie pytanie (chyba większość z nas stawia sama własne domy), ale trochę się ostatnio zastanawiam, czy dobrym pomysłem jest postawić dom w stanie surowym i go sprzedać??
Czy dobrze bym na tym wyszedł??
Mam swoją działkę, ale w ten sposób chciałbym więcej wycisnąć z tej nieruchomości...po sprzedaży kupuje kolejną działkę i to co zostało do kieszeni...

W budowie materiały raczej tanie (nie koniecznie "świecące" :-) ).

Co o tym sądzicie ??

Nefer
14-05-2008, 00:14
Nie słyszałam, żeby ktoś na tym stracił :):)

cabo verde
14-05-2008, 08:53
Może to trochę nie to forum na takie pytanie (chyba większość z nas stawia sama własne domy), ale trochę się ostatnio zastanawiam, czy dobrym pomysłem jest postawić dom w stanie surowym i go sprzedać??
Czy dobrze bym na tym wyszedł??
Mam swoją działkę, ale w ten sposób chciałbym więcej wycisnąć z tej nieruchomości...po sprzedaży kupuje kolejną działkę i to co zostało do kieszeni...

W budowie materiały raczej tanie (nie koniecznie "świecące" :-) ).

Co o tym sądzicie ??

znacznie szybciej i łatwiej sprzedasz pustą działke, szczególnie jeżeli jest atrakcyjnie położona, bo działek nie ma. A rozpoczętych budów w różnym stopniu zaawansowania jest sporo.

Senser
14-05-2008, 09:27
Nie słyszałam, żeby ktoś na tym stracił :):)

W zasadzie ja też nie...
Ale pytanie jest też trochę inne...
"Jak dużo można zyskać"...za 30 000 zł to raczej nie chciałoby mi się znosić aż tyle...

Senser
14-05-2008, 09:30
znacznie szybciej i łatwiej sprzedasz pustą działke, szczególnie jeżeli jest atrakcyjnie położona, bo działek nie ma. A rozpoczętych budów w różnym stopniu zaawansowania jest sporo.

Wiem o tym, ale nie "zyskam". A chciałbym za to kupić kolejną nieruchomość, a zarobić na domu.
Sprzedać to co się już ma i przejeść to żaden problem...

Trociu
15-05-2008, 09:24
Ja kupiłem tak rozpoczętą budowę, ale od ludzi, którzy robią to zawodowo. Kupują działkę, załatwiają papiery, budują według jakiegoś tak wybranego prostego projektu, sprzedają i idą dalej.

Ale oni się na tym znają i z tego żyją. Dzięki temu od momentu zakupienia działki do SSO minęły tylko 3-mce. W tym czasie załatwili przyłącze energetyczne, warunki na przyłącze wody, PnB i obskoczyli samą budowę.

Trociu
15-05-2008, 09:26
"Jak dużo można zyskać"...za 30 000 zł to raczej nie chciałoby mi się znosić aż tyle...
Jeżeli na czysto zarobisz tyle i uda Ci się to zrobić w dość rozsądnym czasie (dajmy na to z mojego przypadku 3m-ce), to masz 10tyś miesięcznie. Nic tylko budować na sprzedaż :D

jacekp71
01-06-2008, 19:26
u nas buduja nawet do stanu surowego zamknietego .... i potem deal,
zysk jest ;-)

Nefer
01-06-2008, 19:32
Policz ile kosztuje zbudowanie metra domu w Twoich okolicach i popatrz na ceny sprzedaży. Za 30k na pewno by mi sie nie chciało. Ale w okolicach W-wy różnica na pewno nie wynosi 30 k :):)
Za dom w SSZ bez instalacji ok. 3500 - 3800/m to norma.
Ale dużo zalezy od wielkości działki
Ale jak się weźmie pod uwagę cenę metra mieszkania w W-wie (od 7k w górę) to darmo dają :)

HenoK
01-06-2008, 19:48
"Jak dużo można zyskać"...za 30 000 zł to raczej nie chciałoby mi się znosić aż tyle...
Jeżeli na czysto zarobisz tyle i uda Ci się to zrobić w dość rozsądnym czasie (dajmy na to z mojego przypadku 3m-ce), to masz 10tyś miesięcznie. Nic tylko budować na sprzedaż :DTrzeba jeszcze tylko uwzględnić podatek, który będziesz musiał zapłacić :(.

Senser
02-06-2008, 08:56
A właśnie...
Jakby się miał ten potencjalny podatek do:
- Zasilenia/pokrycia tym przychodem kredytu w banku
- Przeznaczenia tych środków na wykończenie domu??

Ma się jakoś czy nijak?? :-)

HenoK
02-06-2008, 10:01
A właśnie...
Jakby się miał ten potencjalny podatek do:
- Zasilenia/pokrycia tym przychodem kredytu w banku
- Przeznaczenia tych środków na wykończenie domu??

Ma się jakoś czy nijak?? :-)
Przy jednym domu pewnie nikt się nie będzie czepiał i jeżeli przychód ze sprzedaży przeznaczysz na budowę nowego domu, to będzie on IMHO zwolniony od podatku.
Jednak przy kolejnym, mogą to podciągnąć pod prowadzenie działalności gospodarczej, gdzie obowiazują już inne zasady opodatkowania (rozliczanie na zasadach ogólnych, podatek VAT).

Trociu
02-06-2008, 11:02
Przy jednym domu pewnie nikt się nie będzie czepiał i jeżeli przychód ze sprzedaży przeznaczysz na budowę nowego domu, to będzie on IMHO zwolniony od podatku.
Jednak przy kolejnym, mogą to podciągnąć pod prowadzenie działalności gospodarczej, gdzie obowiazują już inne zasady opodatkowania (rozliczanie na zasadach ogólnych, podatek VAT).
No to jeżeli się poważnie o tym myśli możesz otworzyć działalność. Przez pierwsze 2 lata płacisz mały ZUS. VAT odzyskujesz. Wrzucasz sporo rzeczy w koszty więc podatek mniejszy. I biznes się kręci.

nnm
03-06-2008, 16:21
witam,

musze przyznac ze tez sie nad tym zastanawialem.
poniewaz ludzie maja rozne pomysly na projekty domow, chce tylko standartowo wylac plyte fundamentowa np. 8 x 10m i sprzedac z dzialka.


mozna postawic dom murowany, szkieletowy lub drewniany.

oczywiscie dam mozliwosc dalszej wspolpracy i dokonczenia domu.

co myslicie o tym ?

Trociu
04-06-2008, 08:42
witam,

musze przyznac ze tez sie nad tym zastanawialem.
poniewaz ludzie maja rozne pomysly na projekty domow, chce tylko standartowo wylac plyte fundamentowa np. 8 x 10m i sprzedac z dzialka.


mozna postawic dom murowany, szkieletowy lub drewniany.

oczywiscie dam mozliwosc dalszej wspolpracy i dokonczenia domu.

co myslicie o tym ?
A co w takim rozwiązaniu z papierologią. Czyżbyś wtedy uzyskiwał pozwolenie na budowę samej płyty fundamentowej?

Nie wiem czy wszystkie domy w technologii tradycyjnej uda się postawić na samej płycie fundamentowej. Raczej normalne fundamenty są potrzebne a te różnią się w zależności od projektu.

Dodatkowo jak zrobisz płytę o ściśle określonym rozmiarze, to bardzu trudno będzie do tego dobrać potem projekt. Co z tego że zrobisz 8x10 jak nie będzie projektu, który w to się wpasuje. Moim zdaniem lepiej jest wybrać ładny uniwersalny projekt i go zacząć budować

nnm
05-06-2008, 12:19
masz propozycje na " ładny uniwersalny projekt" ?

ArtiW
21-06-2008, 12:30
Moim zdaniem, "wyciągniesz" więcej niż 30 tysi.
Sporo ludzi boi się budowania od podstaw oraz nie ma czasu na te czynności, a wykończeniówka to inna sprawa.

Jednak, aby udzielić merytoryczną odpowiedź, musiałbyś zrobić prostą analizę (wielkość domu, użyte materiały, robocizna) i porównać ją do aktualnej ceny podobnych domów. Ceny są obecnie raczej stabilne.

.::ROBSON::.
11-02-2009, 20:41
zarobek na tym jest dośc spory. zwłaszcza kiedys wybudujesz dom w stanie surowym zamknietym. wyglada już jak dom dla potencjalnych nabywców, a tak naprawde włozyłes niewiele pieniedzy jakie trzeba przeznaczyc na całosc

zuz@nka
25-02-2009, 22:07
nie stracisz - a zarobek będzie ale jaki, zależy co rynek nieruchomości przyniesie i co bedzie ze sprzedażą kredytów - czyli X (niewiadoma)

mycha.:)
09-03-2009, 00:10
My właśnie naszą działkę podzieliliśmy na pół i na drugie połowie budujemy dom na sprzedaż, stan surowy zamknięty, na zewnątrz ocieplenie + cała ewelacja.

Mamy nadzieję trochę na tym zarobić.

Runner72
09-03-2009, 20:43
Mam podobnym problem, gdyż wybudowałem w roku 2008 sobie ładny domek w stanie SSO. Od momentu zakupu działki i rozpoczęcia papierologi mijają 2 lata. Teraz chciałbym ten domek spieniężyć i kupić na drugim końcu Polski mieszkanie lub działkę. Mała zmiana planów życiowych. Mimo ogłoszeń brak sensownego zainteresowania? Kiepski czas, straszą kryzysem? Co dalej, inwestować dalej zrobić SSZ i ocieplać. Czekać na lepsze czasy, czy obniżać cenę?

Trociu
10-03-2009, 14:33
Mimo ogłoszeń brak sensownego zainteresowania? Kiepski czas, straszą kryzysem? Co dalej, inwestować dalej zrobić SSZ i ocieplać. Czekać na lepsze czasy, czy obniżać cenę?Taki czas. Banki mniej chętniej dają kredyty a mało kogo stać na kupno za gotówkę. Nawet jak ktoś ma mieszkanie i za nie chciał kupić domek, to ma problem, aby sprzedać mieszkanie.

Co do zamiany SSO w SSZ są plusy i minusy:
+ SSZ bardziej wygląda na dom - wydaje się że tylko tynki wylewki i mieszkać
- SSZ - wstawienie okien w danym kolorze albo białych może spowodować mniejsze zainteresowanie
+ SSO - mniejsza cena, każdy będzie mógł wstawić takie okna i bramę garażową jaką będzie chciał

Runner72
12-03-2009, 21:13
Dzięki Trociu! Wystawiłem swój domek na sprzedaż w sieci biur nieruchomości. Jak będzie dobry klient to sprzedam. Z drugiej strony to szkoda oddawać komuś po niżej wartości, bo dom budowany dla siebie to cacko :P
Nawiasem mówiąc, odwykłem trochę od naszej mentalności, ale jaki tupet mają ludzie w Polsce to jest po prostu zgroza!!! Parę osób oferowało zakup domu po cenie działki, nie były to osoby upośledzone, tylko cwaniacy szukający zysku!

JarekKRK45
23-03-2009, 11:04
Witam , jak sprzedawać to sama działkę . Nigdy nie trafisz w gusta potencjalnych nabywców...

pluszku
25-03-2009, 14:39
Mam podobnym problem, gdyż wybudowałem w roku 2008 sobie ładny domek w stanie SSO. Od momentu zakupu działki i rozpoczęcia papierologi mijają 2 lata. Teraz chciałbym ten domek spieniężyć i kupić na drugim końcu Polski mieszkanie lub działkę. Mała zmiana planów życiowych. Mimo ogłoszeń brak sensownego zainteresowania? Kiepski czas, straszą kryzysem? Co dalej, inwestować dalej zrobić SSZ i ocieplać. Czekać na lepsze czasy, czy obniżać cenę?

Zapytaj sie wszystkich ktorzy wczesniej w tym wątku wychwalali "jaki to swietny pomysl".
A tak na poważnie to w mediach pisza, ze mamy kryzys ktorego wiekszosc nie potrafiła przewidziec.
Po raz kolejny okazuje sie ze łatwo jest doradzac komus w wydawaniu nie swoich pieniedzy.
Dom zabezpieczyc i czekac na lepsze czasy. Ocieplisz powiedzmy styro 12 cm to stracisz kupca w osobie ktora chciała dom ocieplac styro 20 cm grubosci.

Trociu
25-03-2009, 15:07
Zapytaj sie wszystkich ktorzy wczesniej w tym wątku wychwalali "jaki to swietny pomysl".
Tylko że wątek był poświęcony budowie typowo na sprzedaż, a tutaj mamy przypadek budowy dla siebie i konieczności sprzedaży. Gdyby nie opłacało się budować na sprzedaż, nie byłoby tylu developerów stawiających nawet mini osiedla.

No i dodatkowo ten cały kryzys, który przyblokował możliwość brania kredytu przez potencjalnych kupców.