PDA

Zobacz pełną wersję : [url]www.nasza-barka.pl[/url]



smonia
16-05-2008, 14:13
2 kwietnia o godz. 21.37 ruszyliśmy z akcją "Zbuduj Barkę dla Jana Pawła II". Przyłącz się do nas, zaproś swoich przyjaciół! Celem akcji jest rozpropagowanie nauczania Jana Pawła II, budowanie wspólnot, które razem będą mogły pomnażać ilość dobra w ramach projektu: „barka dobra". Aby wypłynąć – trzeba obrać kurs i taki otrzyma od nas każda załoga. Będzie to „Kurs na szczęście", czyli codzienne jednominutowe rozważania z nauczania Jana Pawła II.

Barbossa
16-05-2008, 16:48
Déjŕ vu :roll:

karlsruhe
16-05-2008, 16:55
A czego uczyl? :o

Barbossa
16-05-2008, 16:56
no nie, tak to nie można :-?

karlsruhe
16-05-2008, 17:00
przepraszam :oops:

jola_krzysiek
19-05-2008, 07:07
Déja vu :roll:
Niestety. :cry: Ale aby można to zauważyć, trzeba mieć trochę latek na karku.
K.

karlsruhe
20-05-2008, 08:40
wyjasnijcie please


agnes

coulignon
23-05-2008, 11:05
Bo Papież wielkim Papieżem był! I koniec! a kto myśli inaczej ten lewak, zboczniec, homoseksualista, o innej narodowości nie wspomnę. Albo po prostu głupi. Albo ma za mało lat żeby zrozumieć.

W każdym razie kiedyś zapełętał się do naszego domostwa ksiądz po kolędzie i biedny zadziwił się bardzo że nie padam na klęczki na dzwięk JEGO imienia. I śmiem pytać czego takiego wielkiego ON dokonał ba ja mam problem z wyliczeniem choćby trzech rzeczy.

Cyrk, doprawdy. Albo zbiorowa histeria uwielbienia. Kult jednostki.

karlsruhe
23-05-2008, 11:24
Dzieki. To ja jednak do kategorii zboczonych naleze. Wydaje mi sie ze 6 miliardow ludzi na swiecie to nie malo, a ja lubie antykoncepcje :wink:

agnes

coulignon
23-05-2008, 12:47
Widzisz droga Agnes,
Problem ludzi polega w hipokryzji i poprawności politycznej. O JPII można mówić w dwojaki sposób:
1. zachwycając się.
2. jeśli się nie zachwycasz to milcz

Trzecia opcja pt rzezczowa, krytyczna dyskusja "czego dokonał Papież" nie wchodzi w grę. Bo trafią Cię epitetetem. A jestem baaardzo niepoprawny politycznie. :wink:

No ale czego się spodziewać po gościu który obejrzał "Żywot Braina" i jego uczucia religijne na tym nie ucierpiały :D

SAVAGE7
25-05-2008, 20:52
no stary podajmy sobie ręce.
jeśli papież był kimś wyjątkowym dla tak wielu osób to może faktycznie coś tam "było". ja uważam, że zachowywał się tak jak przystało na głowę kościoła i tyle. a że niewielu takich było cóż.... to tylko świadczy o tej instytucji. no bo swoją drogą dziwne to, że w kościele (tam gdzie powinny być same autorytety), wierni wskazują tylko jednostki.
mnie JPII nie zachwycił kiedy pielgrzymował w głębokiej afryce i tym wygłodniałym ludziskom rozmnażającym się jak króliki zalecał nieużywanie prezerwatyw.
poza tym niedawno usłyszałem pytanie: w jaką akcję charytatywną włączył się kiedykolwiek watykan? przyznam, że nie słyszałem podczas gdy na świecie tyle kataklizmów, głodu i zła.

braza
25-05-2008, 21:32
2 kwietnia o godz. 21.37 ruszyliśmy z akcją "Zbuduj Barkę dla Jana Pawła II". Przyłącz się do nas, zaproś swoich przyjaciół! Celem akcji jest rozpropagowanie nauczania Jana Pawła II, budowanie wspólnot, które razem będą mogły pomnażać ilość dobra w ramach projektu: „barka dobra". Aby wypłynąć – trzeba obrać kurs i taki otrzyma od nas każda załoga. Będzie to „Kurs na szczęście", czyli codzienne jednominutowe rozważania z nauczania Jana Pawła II.

Czy ktoś może mi to przetłumaczyć :oops:

coulignon
07-06-2008, 10:42
jedno z "dzieł" JPII. pt produkcja fanatyków: http://wiadomosci.onet.pl/1764527,11,item.html

2112wojtek
07-06-2008, 15:37
W każdym razie kiedyś zapełętał się do naszego domostwa ksiądz po kolędzie i biedny zadziwił się bardzo że nie padam na klęczki na dzwięk JEGO imienia. I śmiem pytać czego takiego wielkiego ON dokonał ba ja mam problem z wyliczeniem choćby trzech rzeczy.

.
:D
Tak z ciekawości.
To ile dajecie księdzu po kolędzie?
Bo my około 3 minut,
.....a potem psa spuszczamy.

galka
07-06-2008, 15:41
A czego uczyl? :o Trzeba być bardzo odważnym,żeby publicznie się przyznać do tej niewiedzy.Papieża szanowali nawet jego oponenci ,nie padali przed nim na kolana ale uznawali w nim godnego człowieka.A na zarzut Coulignona ,że był przeciw aborcji; skoro był głową kościoła który kieruje się taką doktryną trudno żeby puszczał oko do wiernych i mówił ,że tego przykazania niekoniecznie trzeba przestrzegać.To tak jak byś poszedł na prawo jazdy i powiedzial ,że będziesz przestrzegał wszystkich znakow drogowych oprócz zakazu skrętu w prawo bo ten znak nie jest ci na rękę i Ci się nie podoba

Agduś
08-06-2008, 20:16
Niektóre ludzie takie przekorne są. Jak mi ktoś zbyt namolnie wmawia, że mam uwielbiać i padać na kolana, to ja staję okoniem. Nie przeczę, ze był to człowiek godzien szacunku, ale nie wierzę w jego nieomylność, nie zgadzam się z wieloma poglądami.
Jednak ta akcja mnie... rozbawiła. Co to niby ma być??? Rozważanie przez minutę dziennie? Takie dosyć ekspresowe! I co to niby ma dać?
Bawią mnie też te wszystkie pomniki, nadawanie imienia, te zegary, talerze, koszulki, szklanki, obrazki, termometry, obrusy, serwetki itp itd z podobiznami/karykaturami papieża. I to ma być wiara? Niby lepsi będziemy od tego?
Że już o pomyśle poćwiartowania nie wspomnę, bo to curiosum jest!

retrofood
08-06-2008, 22:23
małej wiary jesteście, bo...
nie znacie treści nauczania...

hybris
11-06-2008, 07:55
zanim odpłyniecie ową barką, wypadałoby przeczytać doktorat Wojtyły nt. Maxa Schellera (tak, tak, to ten sam gościu, który napisał Vom Genius des Krieges, oraz Krieg und Aufbau - czyli geistige Mobilmachung. Ja tam nie lubie byc mobilizowany, w żadnej formie)