PDA

Zobacz pełną wersję : komentarz do dziennika Gagi2 - Z Muratorem w ręku



magmi
18-09-2003, 11:35
Gaga, czytając opis waszej drogi do własnego domu jestem pod wrażeniem dalekosiężnego planowania, konsekwencji w działaniu i doskononałej metodologii działania. To chyba pierwsza tak "muratorowo poprawna" historia! Za organizację piątka z plusem. :P

gaga2
18-09-2003, 12:47
Magmi - dziękuję za słowa uznania. :) Niestety dalsze części opowieści nie będą już tak modelowe...
Może znajdę dziś wieczorem czas na pociągnięcie naszego story...

Ivonesca
25-09-2003, 08:04
gaga2 -początek miałam podobnie trudny jak Ty - zanim konkretnie zaczęlismy budować mąż miał poważny wypadek samochodowy...w jednej chwili zaczęłam się zastanawiać nawet jak to wszystko uda mi się teraz odkręcić...sprzedać...??
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :-) i na dzień dzisiejszy wykańczamy (budowę i się też ;-))
życzę Tobie wiary w cuda i mnóstwo wytrwałości
pozdrawiam

gaga2
25-09-2003, 09:14
Ivoneska - wiem, że u Ciebie było trudno - bo z ciekawością śledzę Twój dziennik. :) Podobnie u Alicjanki. Tak bywa. :(
ja mam nadzieję, że co najgorsze już za nami, teraz budowa pochłonęła nas całkowicie. Muszę pospieszyć się z tym dziennikiem, bo podobno jutro już skończą murować ściany. rzeczywiście - etap budowy ścian jest rewelacyjny - serce samo rośnie...
Pozdrawiam,
gaga2

Ivonesca
25-09-2003, 11:12
czekamy, czekamy na cd dziennika ;-)

Ivonesca
26-09-2003, 14:40
gaga2 - to u Ciebie całkiem odwrotnie niż u mnie - ja rysowałam plan wyłaczników, bo moja połowica "nie była w stanie" wyobrazić sobie gdzie co będzie stało :-?
pozdrawiam

EDZIA
25-11-2003, 21:52
Gaga2 jestem pod wrażeniem. Poczytuję trochę Twój dziennik, ale zdjęcia mnie zaskoczyły :wink: tzn. etap Twojej budowy :wink:
Piękny domek :P gratuluję

Joasia Jasia
26-11-2003, 08:24
Witaj Gaga: Bardzo profesjonalny dziennik. Mam pytanie - co to jest dach perforowany? I jeszcze jedno - podłoga na gruncie. Piasek w środku - a ściany stoją? czyli bez ławy i zasypane potem? Oświeć mnie bo nim sobie wygooglam to minie dużo czasu :) Śliczna jest cena wyrażona w Merci :)

Maluszek
26-11-2003, 08:40
Gago - domeczek masz fajny :D
Wiesz, nawet nie wiedziałam, że mam u siebie perforowany dach :D (tzn. że nie wiedziałam, że to się tak nazywa :D ). Jakbyś chciała zobaczyć jak to u mnie wygląda to podaję link: Daria (http://www.domyrodzinne.pl/projekty/projekt.php?pid=31&ExtraNavText=Daria)
Co prawda u mnie nie ma wiązarów tylko normalna więźba to z rynnami nie było problemów.

gaga2
26-11-2003, 22:54
Dziękuję za miłe słowa.
Edzia, Twój domek też powstawał w oszałamiającym tempie - przynajmniej na etapie stawiania całej konstrukcji. :D
Joasia Jasia - ten dach perforowany to taki odsłonięty (w celach ozdobnych dla osób trzecich i w celu dobicia inwestora) fragment więźby - u nas nad tarasem. Projekt domu Maluszka oddaje naturę "dachu perforowanego". Co do nazwy tego ustrojstwa - wzięłam ją od architekta. Równie dobrze można mówić "odkryta więźba". Co do piasku - był zasypywany między ławami i murem fundamentowym, potem nie było czasu i ochoty na odbiór ubicia piasku, a mury parteru już się pięły do góry... Ostatecznie sam odbiór stopnia ubicia piasku odbywal się w czasie, gdy na domu stała już więźba. Do tej pory nie mamy jeszcze wylewek, podobno dzisiaj wylali chudziaka w salonie, czekamy na resztę, i może -jak da Bóg - zrobimy zasadniczą - konstrukcyjną wylewkę. Oczywiście ścianek działowych nie ma - te powstaną po wylaniu wylewki konstrukcyjnej.
Maluszek - podoba mi się Twój domek, ładnie się komponuje z tym fragmentem więźby :) a jak jeszcze sobie wyobrażę, że na Twoim dachu leży Simfonia Creatona..... bajka.... Z rynnami pewnie nie masz problemu, bo masz krótki odcinek dachu perforowanego - idący w poziomie. U nas ten odkryty fragment ciągnie się wzdłuż całego tarasu, w sumie jakieś 10 mb, i tam musiała być zamocowana rynna zbierająca wodę z połaci południowej. A swoją drogą, to jak zabezpieczyliście drewno? Chyba nie macie obróbki blacharskiej ? A może się mylę?
gaga2

Maluszek
27-11-2003, 20:45
Gaga - faktycznie z rynnami nie mamy problemu: dekarz umieścił rynny wzdłuż dachówek. Jedynym zabezpieczeniem krokwi jest impregnacja ciśnieniowa a na wiosnę będą jeszcze pomalowane. Teraz zastanawiamy czym by można te krokwie przykryć na zimę. Nie robiliśmy na nich żadnych obróbek blacharskich gdyż brzydko by to wyglądało :( Pewnikiem skończy się tak, że położymy tam jakąś pleksę ale tak, żeby można było ją szybciutko zdjąć lub założyć :D

gaga2
27-11-2003, 21:08
Maluszek, my na zimę chcemy założyć na tym fragmencie folię paroprzepuszczalną i łaty. Potem, przed wykonaniem obudowy stolarskiej i malowania to się zdejmie. A efekt końcowy.... jeszcze nad tym myślę.... obróbki blacharskie - podzielam Twoje zdanie. Pleksi ----- :-?
A może tak zaryzykować i zostawić samo to drewno? W końcu suszone komorowo...

Maluszek
28-11-2003, 08:11
Gaga - u nas zeszłej zimy na tych krokwiach rozłożyliśmy bardzo grubą folię. Zastanawiam się także nad szkłem ale problemem będzie zdejmowanie tego no chyba, że takie szkło położy się na stałe ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Emil
16-02-2004, 15:29
Czesc Gaga,
Tez mam dom parterowy, iwezba rowniez prefabrykowana, poddasze nieuzytkowe.
czy podzielila bys sie informacjami na temat instalacji kanalow do wentylacji do rekuperatora - kto to robil, jakie kanaly, czy jest jakies podlaczenie do kominka
EMil

gaga2
17-02-2004, 13:44
Witaj Emilu,
wentylację mam na razie w fazie projektu więc nie mogę Ci odpowiedzieć jak to zostało zrobione, jak Cię to interesuję zajrzę do projektu.
DGP jest odrębnym systemem od wentylacji ale za to zdecydowaliśmy się na system grawitacyjny, rury mają iść z lekkim wzniosem pod stropem i mają być przykryte sufitem z G-K. To w częsci prywatnej, gdzie obniżyliśmy wysokość sufitu.
Jak masz dalsze pytania - chętnie odpowiem
gaga2

Emil
24-03-2004, 10:48
Hej gaga
Ja w sprawie piasku. PO swoich przebojach jestes pewnie znawczynia.
Pisalas, ze jeden piasek dal sie zagescic, a inny nie. Ktory jest dobrze zageszczalny - drobny, czy grubszy - kopalniany, czy rzeczny
EMil

jamles
07-06-2004, 11:04
gaga przykro mi z powodu tej szyny gipsowej, sam to przeszedłem,
ale mnie się przytrafiło po zasypywaniu fundamentów i to było w listopadzie i miałem przerwę zimową a Tobie trafiło się w pełni sezonu
budowlanego i wiem jak Cię zżera ciekawość wyglądu i postępów Twojej
budowy. Może jednak J. jakoś Cię tam dowiezie?

Jezier
07-10-2004, 21:35
Gaga rura od twojego GWC jest imponująca.

AgnesK
07-10-2004, 21:48
:D To już jest coś.

Wiesz co Gaga, Ty to masz "przygód" na swojej budowie...
Życzę Ci, aby to już była ostatnia i aby GWC dobrze dział.
Pozdrowienia
Agnieszka

Maluszek
08-10-2004, 07:32
gaga - fajnie, że znowu piszesz :D Brakowało mi Twojego dziennika.
Przykro mi, że tak spaskudzili Ci to GWC ale może się jeszcze okazać, że wszystko będzie ok :D A czy nie zakładasz takiego grzybka (daszku) na rurę od GWC, żeby tam się woda nie dostała. Ja mam u siebie coś takiego.

gaga2
08-10-2004, 13:15
Dzięki Wam za odzew, mam dalszą motywację do pisania :)
Maluszek, póki co nasza rura jest po prostu zatkana, bo jeszcze nie uruchomiliśmy wentylacji. Zresztą o pierwszym uruchomieniu też muszę napisać, bo będzie ciekawe ;).
A gdzie i za ile kupiłaś "grzybek" do swojej rury? ja oglądałam takie stalowe daszki na targach w Katowicach, ale były drogie po 900 zł i jakieś takie nowoczesne, nie pasują mi do koncepcji domu i ogrodu :wink:
Pozdrawiam,
gaga2

Aga J.G
08-10-2004, 14:51
Gaga pisz pisz bedziemy wiernie czytać i czekamy na zdjęcia jak ten twój domek się zmienia :)

Maluszek
10-10-2004, 13:44
gaga - nasz "grzybek" jest plastikowy i przyjechał razem z całym ustrojstwem.

jamles
15-10-2004, 17:20
czy znikający tynkarze byli z Tarnowskich Gór :o

gaga2
15-10-2004, 17:33
Jamles..... oni byli z Zagłębia..... :)
ale oczywiście nie ma to żadnego znaczenia :)

jamles
17-10-2004, 06:09
to pewnie nie ma znaczenia, ale dwóch "moich" tynkarzy mieszkało po niewłaściwej
stronie Brynicy ( Sosnowiec) :wink:
Szef firmy był z Tarnowskich Gór ( czy to jest góral :roll: )

jamles
30-11-2004, 01:41
gratuluje przeprowadzki i życzę szybkiej, ekologicznej :o utylizacji kartonów :wink:

bodzio_g
30-11-2004, 01:44
Dołączam sie z gratulacjami - a kiedy parapetówa ? :wink: :D

jamles
30-11-2004, 01:45
Dołączam sie z gratulacjami - a kiedy parapetówa ? :wink: :D
:roll: :wink:

Maluszek
30-11-2004, 07:42
gaga - ogromniaste gratulacje z przeprowadzki :D :D :D
i nie przejmu się, że mieszkasz jeszcze w nie wykończonym domeczku - zobaczysz będzie pięknie :D Mam nadzieję, że Wasz dom spełni wszystkie Wasze oczekiwania :D

Aggi
30-11-2004, 11:20
gaga przeczytałam Twój dziennik w całości i z lekką zazdrością. Również czytam Muratora od bardzo dawna, ale gdzie mi do Waszej wiedzy i konsekwencji! Na razie mam nieustające poczucie, że ja swoje - wykonawca i tak robi swoje, a ja mam za małą wiedzę żeby mu udokumentować fuszerę! Gratuluję Wam bardzo bardzo.
[/list]

Aga J.G
30-11-2004, 11:54
Gaga gratuluję :lol: Życzę samych miłych chwil i radości w nowym domku :) Ale dzieci mają radochę :lol:

gaga2
01-12-2004, 11:18
dzięki Wam wszystkim za miłe słowa. nadal czuję się z lekka oszołomiona nastąpującymi zmianami i jeszcze nie "osiadłam" i szukam swojego miejsca. :)
niestety jestem na jakiś czas odcięta od netu i tylko na chwilkę zaglądam to w czasie pracy. Ale jak tylko wygrzebiemy się z kartonów i ustawimy komputer, zakupimy modem albo coś innego zakombinujemy... i znów będę mogła uczestniczyć w forum.... :)

Aga J.G
01-12-2004, 15:04
Gaga to czekamy aż wrócisz na Forum i zdasz relację z mieszkania na wsi :lol: Byle nie trwało za długo :wink: :)

Maluszek
02-12-2004, 07:29
gaga - mam nadzieję, że szybciutko uda Ci się wypakować komputer i znowu będziesz pisać :D

Jagna
02-12-2004, 17:18
gaga - wspaniały dziennik :D wspaniały dom :D i wspaniałe instalacje ekologiczne :D
Odkop szybciutko ten komputer i opisuj wrażenia. Napisz też jak Ci się sprawuje pompa ciepła, bo to ostanio baaardzo mnie interesuje, tym bardziej, że mam chętkę na taką samą {neuratherm, prawda?} :P

Jezier
02-12-2004, 17:40
Gaga2. Ale masz fajnie, że już mieszkasz. Gratuluję.