PDA

Zobacz pełną wersję : Okna - gwarancja



Piotr Podgórski
19-09-2003, 08:55
Jakiś rok temu (były to początki zimy) zamówiłem okna w firmie "Kondoor" pana Biernackiego. Wybór padł na niego ponieważ zachęciły mnie parapety gratisowe (które zostały z cena umieszczone na fakturze :D ). Niestety był to zły wybór.
Nowe parapety okazały się dwa razy cieńsze od tych starych przez co bardziej podatne na zgięcia. Nie dośc tego strona mocowana do okna została tak wycięta że przejechanie palcem po niej mogło by zakończyc sie skaleczeniem (niestety prace były wykonywane po ciemku stąd nie zostało to zauważone). Kiedy następnym razem robotnicy przyjechali "położyli" na to silikon. Okazało się również (w blasku dnia), że w jednym miejscu drzwi balkonowe odgniotły się - prawdopodobnie w czasie transportu - i częściowo zeszła farba. Ponieważ nie mieli jej wtedy ze sobą, to miejsce zabezpieczyli lakierem. Umówilismy się z nimi że zadzwonimy do nich w czasie lata i wtedy to dokończą. Dzwoniłem do p. Biernackiego trzy dni temu - nie miał czasu i miał do mnie oddzwonic. No cóz byłem zmuszony zadzwonic ponownie za dwa dni.
Powiedział mi że zostanie to wykonane za dwa - trzy miesiące jak ktoś będzie w Warszawie (ponieważ byłem wtedy w firmie nie miałem przy sobie gwarancji - nie znałem jej warunków) byłem tym bardzo zaskoczony gdyż za dwa-trzy mies znowu będzie zima. Kiedy chciałem na nim wymusic aby wykonal to w ciagu miesiaca nie uzyskalem od niego potwierdzenia. Pozniej w domu sprawdzilem ze w gwarancji napisane jest iz wady te powinny byc wykonane w ciagu 21 dni.
Tu kolejna ciekawoskta dotyczaca gwarancji, zaraz po wstawieniu okien nie dostalem jej. Jak sie upomnialem, to pan przesłał mi ją pocztą w ciagu 2-wóch tygodni (po 1 tyg. musiałem zadzwonic i przypomiec mu). Jak ją przeczytałem to okazało się że nie wypełnił dwóch kluczowych punktów (nr sprzedaży i nr faktury kupna okien u producenta) świadzczących o należnej gwarancji - ponownie czekałem tydzień.
Zastanawia mnie ilu osobom nie dal gwarancji lub zle ja wypełnił (wiem ze conajmniej jeszcze jedna taka osoba jest - to ona mi go polecila :lol: )

W tej chwili jestem zdesperowany. Może ktoś coś poradzi?
Na dany czas zamierzam zadzwonic do Urzędowskiego i "nakreślic" obraz calej sytuacji oraz myslę o przekazaniu tej sprawy Inspekcji Handlowej. Czy dobrze robię? Może można jakoś inaczej to załatwic?

19-09-2003, 09:44
:D Możesz ich podać do Głównego Urzędu nadzoru Budowlanego w Warszawie lub nadzoru budowlanego w danej miejscowości, że sprzedali Ci stolarkę bez obowiązującego Certyfikatu zgodności z Aprobatą Techniczną ITB [ewentualnie bez deklaracji zgodności z Aprobatą]. Jeden z tych dokumentów jest obowiązujący producenta przy "obrocie i stosowaniu" {tak to się nazywa} Są to dokumenty obowiązkowe i wymagane przez Prawo Budowlane.
Łatwiejsza droga jest ta co myślisz - złożyć pismo do Państwowej Inspekcji Handlowej, że sprzedali ci okna bez certyfikatu [deklaracji] zgdoności. Masz ich w garści. Kara za takie działanie jest bardzo wysoka - roczny obrót firmy. Wtedy zareagują.
Jak chcesz mieć pisemne potwierdzenie, że takie dokumenty obowiązują każdego producenta stolarki to napisz pismo [wyślij fax] do - Instytu Techniki Budowlanej, Zakład Badań Lekkich Przegród i Przeszkleń, Warszawa, ul. Ksawerów 21 - fax 22/8482370. Odpowiedzą CI na piśmie.
URZĘDOWSKI [z twojepo postu wynika, że są to jego okna] nie ma certyfikatu - jest to sprawdzone. Nie może mieć też deklaracji zgodności z Aprobatą - bo aprobata jest "stara" i nie obejmuje okien np. z szybami 1,1, okien fix, okien z meranti.
W oknach URZĘDOWSKI jest taki problem, że on je sprzefdaje bez lakieru i są to okna na tak zwanym suchym szkleniu - nie jest to dopuszczone.[/list]

19-09-2003, 09:48
:D P.S. Jak on je sprzedaje bez gwarancji i bez odnotowania faktu sprzedaży, to może być to sprzedaż "na lewo" na podwójne [a nawet wielokrotne] faktury - czyli, że producent na lewo przepuszcza materiał i nie płaci podatków za wyrób. Czyli kłania się URZĄD SKARBOWY!!!!!!!!
Też możesz ich zawiadomić, że masz podejrzane faktury.
Niestety W polsce jest to powszechne. Trzeba to tępić!!!!!!!!!

bilbo
17-11-2003, 20:23
I znowu wyciągam na wierzch Urzędowskiego.
Sorry, ale się dzisiaj uparłem :wink:
Po tym, co tu czytam zaczynam być zniechęcony, ale Justka wciąż powtarza - i co z tego i tak mi się podobają.
Mi też się podobają.

Czy ktoś może fachowo skomentować jakość okien Urzędowski?
To 'suche szklenie', które było już wspominane w innym wątku. Co to zonacza w praktyce i w przełożeniu na polski ?
Jak to "on je sprzedaje bez lakieru" ???

I w ogóle co z jakością i sensem zakupu tych okien?

Robert

20-11-2003, 00:08
Tzw.suche szklenie to nic innego jak zastosowanie specjalnie wyprofilowanej uszczelki do zaszklenia okna.Większość producentów używa do tego celu silikonu.Stosowanie suchego szklenia można uznać za plus tych okien.Bardzo dużym problemem jest natomiast brak malowania.Niestety najdroższym i najważniejszym elementem okien drewnianych jest powłoka lakiernicza.Jej brak lub późniejsze pomalowanie pędzlem.... to już przeszłość!

20-11-2003, 07:22
Tzw.suche szklenie to nic innego jak zastosowanie specjalnie wyprofilowanej uszczelki do zaszklenia okna.Większość producentów używa do tego celu silikonu.Stosowanie suchego szklenia można uznać za plus tych okien.Bardzo dużym problemem jest natomiast brak malowania.Niestety najdroższym i najważniejszym elementem okien drewnianych jest powłoka lakiernicza.Jej brak lub późniejsze pomalowanie pędzlem.... to już przeszłość!

Suche szklenie to ani wada, ani zaleta. Po prostu metoda, która jest stosowana w innych krajach. Tam jest to metoda cacy, u nas jest be. Ale do czasu. Nasze prawo budowlane i tak po wejściu do UE, będzie musiało być zgodne z prawem budowlanym UE czy nam się to podoba czy nie. Artykuł jest na pierwszej stronie tematu. Mozemy się oczywiście ociągać z dostosowaniem, ale to bedzie działało niestety na naszą niekorzyść, z uwagi na to, że nasi producenci nie produkowali by tego co w UE jest "cacy , a nie be". Wielu producentów, w tym Urzedowski już dzisiaj produkuje np. okna z tym "nieszczęsnym"suchym szkleniem, a dzisiejszy argument przeciw, jutro bedzie argumentem za.
Co do sprzedaży okien bez malowania - to wybór należy do kupującego. jak ma ochotę się bawić w pierwsze malowanie to proszę bardzo, niech kupuje.

20-11-2003, 07:26
Tzw.suche szklenie to nic innego jak zastosowanie specjalnie wyprofilowanej uszczelki do zaszklenia okna.Większość producentów używa do tego celu silikonu.Stosowanie suchego szklenia można uznać za plus tych okien.Bardzo dużym problemem jest natomiast brak malowania.Niestety najdroższym i najważniejszym elementem okien drewnianych jest powłoka lakiernicza.Jej brak lub późniejsze pomalowanie pędzlem.... to już przeszłość!

Suche szklenie to ani wada, ani zaleta. Po prostu metoda, która jest stosowana w innych krajach. Tam jest to metoda cacy, u nas jest be. Ale do czasu. Nasze prawo budowlane i tak po wejściu do UE, będzie musiało być zgodne z prawem budowlanym UE czy nam się to podoba czy nie. Artykuł jest na pierwszej stronie tematu. Mozemy się oczywiście ociągać z dostosowaniem, ale to bedzie działało niestety na naszą niekorzyść, z uwagi na to, że nasi producenci nie produkowali by tego co w UE jest "cacy , a nie be". Wielu producentów, w tym Urzedowski już dzisiaj produkuje np. okna z tym "nieszczęsnym"suchym szkleniem, a dzisiejszy argument przeciw, jutro bedzie argumentem za.
Co do sprzedaży okien bez malowania - to wybór należy do kupującego. jak ma ochotę się bawić w pierwsze malowanie to proszę bardzo, niech kupuje.

........... artykuł jest na drugiej stronie tematu okna drewniane.

20-11-2003, 08:48
Suche szklenie jest tragicznym minusem z kilku przyczyn - szczelność takiego osadzenia szyb jest praktycznie zerowa. Szyba nie jest powiązana z ramą [tak jak silikonem] i sztywność ram na obciążenia też jest niższa.
Jest to udogodnienie dla producentów okien - jest tańsze w wykonaniu. Żadna z aprobat nie dopuszcza takiego sosobu szklenia - to partaczenie okien. Jak ktoś mówi, że po wejściu do Unii będziemy musieli się dostosować do Unijnych wymagań to plecie wierutne bzdety i powinien się zamknąć bo robi zamieszanie. Każdy kraj w Unii ma swoje odrębne wymagania. Unijne będą i już są, wspólne, metody badań - żeby można było porównać jakość okien.
URZĘDOWSKI jak Ci nie odpowiada na pisma to go podaj do Inspekcji Handlowej - on nie ma certyfikatu CO JEST OBOWIĄZUJCE według Polskiego Prawa Budowlanego
Każdy producent powinien posiadać dokument dopuszczającywyrób [okno] do obrotu i powszechnego stosowania w budownictwie zgodnie z art. 10, ust. 2, pkt.1b ustawy Prawo Budowlane {Dz. U. Nr 106/2000, poz. 1126} i Rozporządzeniem MSWiA z dnia 31 lipca 1998r.{Dz.U. Nr 113, poz 728}. Zażądaj od niego tego dokumentu - to na nich działa. Od stycznia rusza w Polsce Policja Budowlana - będzie ścigać takich "przestępców".
Jeszcze apropo sprzedaż okien surowych - żaden przyzwoity producent na to nie idzie bo takie okna, malowane domowymi sposobami, mają krótką żywotność. Malowania fabrycznego nic nie zastąpi. Aprobata tego też nie dopuszcza.
Mam takie wrażenie, że URZĘDOWSKI jest jednym z gorszych producentów okien jeśli chodzi o obsługę gwarancyjną.

20-11-2003, 09:12
Przeczytaj dokładnie, a potem dyskutuj.
http://www.rcie.lodz.pl/docs/Prawo_budowlane_w_Unii_Europejskiej.doc

Nikt nam na siłe nie każe pchać się do UE. Jednak w referendum nasze społeczeństwo już się wypowiedziało na ten temat. Budownictwo jest dziedziną polskiej gospodarki, która także będzie się musiała dostosować do dyerktyw unijnych. Jak ktoś nie chce przyjąć tego do wiadomości to już jego prywatna sprawa. Zawsze można zapisać sie do Ligi Polskich Rodzin - krainy oszołomstwa i malkontenctwa.

bilbo
20-11-2003, 18:56
"Suche szklenie" jest widać tematem kontrowersyjnym. Faktem jednak jest, że uzdanego innego producenta, u którego byłem, takiego szklenia nie widziałem w oknach drewnianych.

Ale co z tym lakierowaniem?
Czy Urzędowski naprawdę sprzedaje okna do lakierowania???
Ktoś gdzieś tu na forum pisał, że przynajmniej od jakiegoś czasu nie. Jak jest prawda? Bo forumowe głosy mówią też, iż od Urzędowskich prawdy się dowiedzieć trudno.

pozdrawiam
Robert

Norman
21-11-2003, 06:03
Witam
Jestem ciekaw skąd u kogoś wiadomość że Urzędowski produkuje okna nie polakierowane. Ja to pierwszy raz słyszę. Ale może ktoś poda konkretny przykład skąd i kiedy się o tym dowiedział.
Jeżeli chodzi o stosowanie przez niego suchego szklenia i w związku z tym utracie szczelności okna to też jest bzdurą. Przede wszystkim suche szklenie jest stosowane od strony wewnętrznej, tzn od mieszkania a z tamtej strony chyba nikomu deszcz nie pada, to po pierwsze.
A po drugie czy ktoś widział w oknach aluminiowych bądź PCV silikon? Bo ja nie. Wszędzie stosują uszczelki i okna te są szczelne. Przynajmniej aluminiowe bo te drugie potrafią się odkształcić.
Jeżeli chodzi o Urzędowskiego to jako jedna z nielicznych firm nie "ściąga" silikonu od strony wewnętrznej, a przez to nie robi rowka między szybą a ramiakiem, a to jest plus, ponieważ zapobiega to gromadzeniu się wody właśnie w tym miejscu i niszczeniu powłoki lakierniczej, a co za tym idzie i stolarki.
Pozdrawiam

21-11-2003, 08:05
:D Norman - :)
Suche szklenie od wewnątrz u URZĘDOWSKIEGO spotkałem na kilku ekspertyzach. Nie jest to dobre rozwiązanie.
Woda jak rosi się na szybach to na ich dolnych częściach - wzdłuż ramek aluminiowych. Następnie ściega do dołu i dostaje się przez uszczelki - silikon stanowi barierę nie do pokonania - pod szyby gdzie następnie wsiąka w drewno. Wręby okien z drewna nie mają odwodnień. W oknach z PVC i aluminiowych są odwodnienia wrębów na zewnątrz. Często po zdjęciu listew przyszybowych w takich oknach okazywało się, że pod szybami zalegała woda - nie zawsze odpływa przez odwodnienia. Okna z PVC czy z aluminioum - w nie woda nie wsiąka - a w drewno wsiąka.
Surowe okna URZĘDOWSKIEGO w momencie ich zakupu też widziałem kilka razy - ale przyznać trzeba, że były to okna sprzed kilku lat. Sam dobrze wiesz, że nie da się polakierować gotowych okien w takim samym stopniu jak surowych [nieokutych, niezaszklonych ram].
Co do sposobu stosowania silikonu przez tę firmę to świadczy o nich dobrze.
Do bilbo - z tego co się dowiadywałem to oni już zrezygnowali z takich nielakierowanych okien - tanich - mieli dużo reklamacji. Ale co poszło na rynek niestety to poszło i taraz ja mam kupę roboty, żeby to wszystko obejrzeć, opisać i poświadczyć.
Pozdrawiam
P.S. Co do Ligi Polskich Rodzin i ich adwersarza to jest to "armata" którą walą tacy dyskutaci jak powyżej. Nie mam argumentów - przyłoże mu, ubliżę, koneksjami z LPR. Dla twojej wygody i zadowolenia to mogę być nawet z SLD, SAMOOBRONY a nawet z KPZR. Twierdzę, że nadal bredzisz.
Prawo Budowlane będzie spójne - wymagania odrębne - chociażby z odmienności budownictwa, materiałów budowlanych, klimatu.

21-11-2003, 09:04
"Prawo Budowlane będzie spójne - wymagania odrębne - chociażby z odmienności budownictwa, materiałów budowlanych, klimatu."

A co ma wspólnego norma , suche szklenie i klimat?. Jeżeli okna z certyfikatem niemieckim na suche szklenie montowane jest w domu we Frankfurcie n/Odrą to jest OK, a jeżeli jest montowane kilometr na wschód w Słubicach to jest źle?

Niech mit ktoś to wytłumaczy. Jak to bedzie funkcjonowało w Uni Europejskiej. Ktoś przecież daje gwarancje na takie okna. Czy jeżeli okno z suchym szkleniem ma gwarancję np. 36 miesięcy to po dwóch latach jak coś się będzie z nim działo (zgnije?) to stracą gwarancję, bo ktoś przeprowadzi ekspertyzę, że suche szklenie nie ma polskiego atestu. To przecież paranoja jakaś....

bilbo
21-11-2003, 09:47
Jeżeli chodzi o Urzędowskiego to jako jedna z nielicznych firm nie "ściąga" silikonu od strony wewnętrznej, a przez to nie robi rowka między szybą a ramiakiem, a to jest plus, ponieważ zapobiega to gromadzeniu się wody właśnie w tym miejscu i niszczeniu powłoki lakierniczej, a co za tym idzie i stolarki.


Co do sposobu stosowania silikonu przez tę firmę to świadczy o nich dobrze

A o co chocdzi dokładniej, bo jako laik nie łapię?
Różnica w stosowaniu pomiędzy U a innymi firmami, jaką dostrzegam, to zasilikowane w oknach U dolne 'narożniki' przy szybie (łączenia list przyszybowych u dołu). Nie wygląda to zbyt ładnie (w ogóle położenie silikonu w oknach U pozostawia ciu do życzenia), ale być może ma sens jeżeli chodzi o ochronę stolarki przed ściekającą wodą.
Co sądzicie? Zwłaszcza TY "gościu" :wink: ?
I czy o tym mowa w powyższych cytatach?

Aha!
A co z tymi okuciami? G-U
Bo też się negatywne głosy.
Czy to są złe, dobre, czy normalne okucia ?

pchelek
21-11-2003, 13:05
:D Gościu - poniekąd masz rację. Ale te dwa miasta dzieli, na mapie, granica państwowa. Wobec tego i tu i tam i u nas są inne wymagania dla okien i będą. Nawet jak klimat jest ten sam. Gościu sorki za poprzednią trochę nieładną wypowiedź w stosunku do Ciebie.
I nie będzie to paranoja - każde rozwiązanie musi mieć dopuszczenie, nawet to suche szklenie - w Polsce nie jest jak na razie dopuszczone.
Jak się URZĘDOWSKI z tym zgłosi to się to sprawdzi i być może dopuści. Ale trzeba sprawdzić. nawet to co jest tysiąc razy sprawdzane.
My sprawdzamy rozwiązania niemieckie [nawet jak i w ich opinii są dobre] a oni sprawdzają nasze. I tak dzieje się w całej Europie. Po wejściu do Unii wszytko będzie sprawdzane. Albo u nas albo i nich. Teraz to jest raj. Sprowadza się co się chce. I nikt tego nie sprawdza.
Do bilbo - silikon powinien wystawać z rowka [mieć taki garbik na styku szyby i listwy bo inaczej jak będzie wklęśnięty - a to jest pewna oszczędność silikonu - to się w takim miniaturowym rowku gromadzi brud i kurz i zatrzymuje wilgoć.

jurg
22-11-2003, 10:20
OK dyskusja o oknach jak się patrzy, ale co z drugim członem tematu - co z gwarancją. Kto ma praktyczne doświadczenia z egzekwowaniem praw konsumeckich zawartych w gwarancji?

24-11-2003, 10:46
:D Ciężka sprawa - gwarancie są tak sprytnie napisane, że w zasadzie nic nie obejmują. Niestety firmy działają jak socjalistyczni kapitaliści. Znaczy się socjalistyczny stosunek do klienta a kapitalistyczne zapędy do biznesowania.
Działa na nich sąd, ewentualnie federacja konsumentów.
Sąd - to sprawa na pięć nawet lat. Przykre -straszne. Tak jest niestety.
Najlepiej działa antyreklama na forach dyskusyjnych - z zaproszeniem do dyskusji tego co się opiera w uwzględnieniu reklamacji.
Pchelek[/list]

bilbo
24-11-2003, 11:53
Czy piszący na tym forum mieszkańcy UE (Doki :wink: ) mogą potwierdzić i nas pocieszyć, czy też zaprzeczą, iż w UE prawo, sądy i organizacje konsumenckie działają tak, że nie do pomyślenia jest nasze krajowe olewanie klientów przez firmy?

SIWY DTP
24-11-2003, 13:51
Mam pytanie o lakierowanie okien Urzedowski. Czy to prawda że one nie mają lakieru. Przecież to chyba nie możliwe.

gosc
25-11-2003, 16:03
Oczywiście, że okna firmy Urzędowski są lakierowane.
Informacje o tym dostepne sa na stronie producenta.

m.c.
25-11-2003, 17:20
Czy piszący na tym forum mieszkańcy UE (Doki :wink: ) mogą potwierdzić i nas pocieszyć, czy też zaprzeczą, iż w UE prawo, sądy i organizacje konsumenckie działają tak, że nie do pomyślenia jest nasze krajowe olewanie klientów przez firmy?
bilbo nie pociesze cie w UE przepisy kazde panstwo ma swoje , ktore musza byc zgodne z dyrektywami z Brukseli
w zwiazku z tym nikt nikogo nie zmusi w polsce do zrownania prac konsumenckich do np. praw niemieckich powiedzenie; kunde ist gott
jest w pelni respektowane
dyrektywy okreslaja tylko do czego masz prawo, ale wszelkie terminy postepowanie np. sadow jest w gestii danego panstwa
jesli w niemczech sprawa opiera sie osady postepowanie dotyczace np. nierzetelnej uslugi trwa do ok. 6 m-c max. jesli ch cesz zeby producencij cie szanowali, a wykonawcy dbali o ciebie to musisz mieszkac po tamtej stronie odry i nysy
pozdrawiam