PDA

Zobacz pełną wersję : Moje Miejsce - Dziennik A i K



Aolew
13-06-2008, 18:55
Ot i na mnie przyszła kolej na spisywanie dygresji budowlanych :-))

Działkę kupiliśmy w 2004 roku, nowo powstajace osiedle, 10 km od miasta, 400 m od lasu...................cisza, spokoj.................
Potem długo długo szukałam projektu. W 2006 eureka - Niewielki wariant 1 z kolekcji Muratora. Domek spełniał wszystkie wymyslone sobie przeze mnie kryteria. Niestety.........kryteria Gminy były inne :-((( DACH !!!! Czterospadowy !!! A winien byc dwuspadowy :-(((. Złożyłam wniosek o zmiane planu zagospodarowania w zakresie dachu na mojej zarosnietej posesji. Był marzec 2006, zmiana miala byc zatwierdzona do grudnia 2006. Czekam......... walczac ze soba wytrzymalam prawie do konca roku......dzwonie.................z przyczyn niezaleznych zmiana bedzie w czerwcu :-(( coz, czekam dalej wszak to wymarzony domek :-) Dzwonie w czerwcu ....opoznienie........do listopada 2007 bedzie na 100%. wrrrrrrrrrrrrrrrr. Ogladam inne projekty, czytam forum, czekam...................... przez przypadek trafiam na Moje Miejsce i mnie oswieca, ze to tez jest to :-))) Przydaloby sie tylko wieksze pomieszczenie gospodarcze i podwojny garaz....... Garaz - zaden problem, pomieszczenie - bez szans - trudno. Dzwonie do nieslychanie milego pana z Urzedu Gminy, pytam kiedy plan z dachem czterospadowym........ niby w czerwcu ale sam w to nie wierzy, raczej karze sie nastawic na jesien. Mam dosc czekania. Kupuje MOJE MIEJSCE z wiara, ze to naprawde bedzie to moje upragnione, wymarzone miejsce.
Jak tylko przyszedl projekt biegne do architekta, ma zmienic garaz na dwustanowiskowy, nad garazem zrobic pomieszczenie, przeprojektowac 2 pokoiki z lazienka na dole na sypialnie z garderoba i lazienka. Z sypialni wyjscie na taras, wiec nalezy zmienic okno na drzwi oraz przedluzyc taras......tyle zmian, ktore na szybko przyszly mi do glowy. Architekt ze stoickim spokojem zapytuje czy mi sie spieszy ??? W sercu - TAK, ale w realu - nie tak bardzo. Wygrywa rozsadek, mowie ze spokojnie - poczekam miesiac, w koncu to dodatkowy czas na ewentualne przemyslenia oraz wnioski wyciagniete przez innych budujacych MM.
Projekt zostaje u architekta, z drugim lece do potencjalnego wykonawcy coby obejrzal i wycenil koszt roboty. I tu.......zasadzka :-((( 100000000000 pytan, na ktore jeszcze nie znam odpowiedzi. Okna za duze, nie zmieszcza sie rolety zewn., garaz za niski - pomieszczenie nad wyjdzie g......ne, z czego slupy, z czego tarasy...................Bozziuuuuuuuuuu. Ratunku !!!!!!!!!!!!!!! Zostawiam projekt i komplenie zbita ide do mojego mieszkania :-((( Pisze do Edyty - Dobrego Duszka forum MM. Moze ona cosik podpowie. HELPPPPPP !!!!!
I taki to poczatek.
W niedziele wraca ze Stanow moj maz, razem bedzie razniej :-))))

edyta_10
16-06-2008, 09:06
Dobre duszki odnajdują nawet takie Ale zasypane 100000000 pytań.
Mnie Twoje zmiany podobają się bardzo. Sama żałuję, że nie wymyśliłam tak dołu. Będzie super. Czekam na zdjęcia działki, a potem... postępów prac. Buziaki e.

Aolew
01-03-2009, 17:31
Minął prawie roczek od mojego pierwszego i ostatniego wpisu.
Mam już płytę fundamentową, przeprojektowany na papierze projekt, dużo siły wewnętrznej do odbierania ewentualnych porazek oraz pęd do budowy.

Tak wyglada moj pater
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/i3fGmiXN4Ccy7NEWHJNVRQ?authkey=Gv1sRgCMqD-cTL78Xt8AE&feat=directlink

A tak piętro
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Y0T93GHBKcdoPybV8Rn6wA?authkey=Gv1sRgCMqD-cTL78Xt8AE&feat=directlink[img]