PDA

Zobacz pełną wersję : PODDASZE 80cm ścianka kolankowa - POMOCY



kasia i grzegorz
24-06-2008, 13:49
Na poddaszu dach 3spadowy (nad garażem). Mam ściankę kolankową od podłogi h80cm. Wiem, że będzie dużo powierzchni nieużytkowej. Od ścianki na odległość 1,30m będzie dopiero wysokość 1,4m. Pokój 6mx9m, w środku dwa podtrzymujące dach słupy drewniane. Co ja z tym zrobię? Jak to zagospodarować? Jak się sprawdza taka niska ścianka??Jakie macie propozycje rozwiązania. Jakie macie doświadczenia z niską ścianką kolankową. Niestety za późno się zorientowaliśmy, że to tak nisko. Nie ma możliwości już dołożenia bloczków.Za dwa dni idzie więźba. Przeraża mnie to, że taki "niby" wielki pokój , a środek zostaje ok 3x3,5 i to z dwoma słupami. :cry: Ale nam Pani architekt wymyśliła!!! :evil:

strzelu
24-06-2008, 13:59
Ale nam Pani architekt wymyśliła!!!

rozumiem że odbieraliście z zamkniętymi oczyma.

pierwek
24-06-2008, 14:03
nie wiem co zrobisz z tak niskimi ściankami kolankowymi - faktycznie masz problem
- ja na poddaszu (dach dwuspadowy) nie mam ścianek kolankowych wcale bo tak chciałem i mi to pasuje - ale mi nikt na siłę nie wcisnął projektu jak Tobie...

krzysztofh
24-06-2008, 14:05
Moja ścianka ma 100cm i nie jest źle. Siedzę pod tym skosem na krześle przy kompie, ale krzesło stoi ok pół metra od ścianki. Ze wstawaniem też nie ma problemu.
80 cm hmm trochę mało, ale te 80 jest od planowanej gotowe podłogi czy od obecnego stropu, bo pamiętaj, że na obecnym stropie powinna pojawić sie warstwa izolacji ok 5cm i z 5 wylewki oraz 2 podłogi czyli nieco ponad 10cmm dodatkowo.

kasia i grzegorz
24-06-2008, 14:07
Ale nam Pani architekt wymyśliła!!!

rozumiem że odbieraliście z zamkniętymi oczyma.

No na podstawie projektu trudno sobie wyobrazić przestrzeń pomieszczeń. Trudno sobie wogóle cokolwiek wyobrazić na przykładzie kartki papieru, jak sie tego nie widzi w realu. Myśmy nie widzieli i mieliśmy do tego prawo. Fachowcy są od tego. No, a my niestety nie trafiliśmy na fachowca.

kasia i grzegorz
24-06-2008, 14:12
Moja ścianka ma 100cm i nie jest źle. Siedzę pod tym skosem na krześle przy kompie, ale krzesło stoi ok pół metra od ścianki. Ze wstawaniem też nie ma problemu.
80 cm hmm trochę mało, ale te 80 jest od planowanej gotowe podłogi czy od obecnego stropu, bo pamiętaj, że na obecnym stropie powinna pojawić sie warstwa izolacji ok 5cm i z 5 wylewki oraz 2 podłogi czyli nieco ponad 10cmm dodatkowo.

80cm od gotowej podłogi - Na dzisiejszym etapie, przed więźbą wydaje mi się juz nisko, a po wylewkach i izolacji bedzie niżej i ma zostać 80cm.

strzelu
24-06-2008, 14:14
OK, ale chyba od czasu odebrania projektu do czasu zakończenia ścianki kolankowej minęło trochę czasu i pewne sprawy można sobie wyobrazić, a nawet prawie dotknąć. Nie wierzę że nie byliście na budowie jak murarze dochodzili do końca ścianki kolankowej.

druga sprawa - w projekcie raczej widać na poddaszu słupy podtrzymujące więźbę. rozumiem że może ciężko wyobrazić sobie przestrzeń pomieszczeń ale pionowy słup przez środek pokoju to już chyba każdy sobie może wyobrazić.

może wstawienie jakichś ram stalowych do konstrukcji dachu jest rozwiązaniem które pozwoli zlikwidować słupy, ale na to już chyba też za późno - zmiana konstrukcji, nowe pozwolenie.

kasia i grzegorz
24-06-2008, 15:01
OK, ale chyba od czasu odebrania projektu do czasu zakończenia ścianki kolankowej minęło trochę czasu i pewne sprawy można sobie wyobrazić, a nawet prawie dotknąć. Nie wierzę że nie byliście na budowie jak murarze dochodzili do końca ścianki kolankowej.

druga sprawa - w projekcie raczej widać na poddaszu słupy podtrzymujące więźbę. rozumiem że może ciężko wyobrazić sobie przestrzeń pomieszczeń ale pionowy słup przez środek pokoju to już chyba każdy sobie może wyobrazić.

może wstawienie jakichś ram stalowych do konstrukcji dachu jest rozwiązaniem które pozwoli zlikwidować słupy, ale na to już chyba też za późno - zmiana konstrukcji, nowe pozwolenie.

tak tak słupy były wyobrażalne . W trakcie projektowania zgłaszałam swój sprzeciw, lecz pani architekt stwierdziła, że nie może byc inaczej cyt. :jak to sobie wyobrażam? na czymś musi się podpierać dach 6x9" skapitulowałam. Mąż też stwierdził "Zostaw to fachowcom" skoro tak mówiią tak ma być.

Co do bywania na budowie owszem. No i co jak 3dni temu była ścianka, byłam na budowie i wyobrażałam sobie dach i jakoś nie wyobraziłam sobie tak nisko. Przecież nie mam w głowie wszystich wymiarów projektu. Przyjeżdżam , oglądam i oceniam. Nie pasuje to się radzę innych osób bardziej doświadczonych. No trudno, to jest moje frycowe. Moja wina - Nasza wina. Dlatego proszę o rady, a nie oceny, czy byłam widziałam, wyobrażałam sobie czy nie. Wiem ,że zrobiliśmy błąd.

Trociu
24-06-2008, 15:04
No na podstawie projektu trudno sobie wyobrazić przestrzeń pomieszczeń. Trudno sobie wogóle cokolwiek wyobrazić na przykładzie kartki papieru, jak sie tego nie widzi w realu. Myśmy nie widzieli i mieliśmy do tego prawo. Fachowcy są od tego. No, a my niestety nie trafiliśmy na fachowca.
A czy powiedzieliście Pani architekt jakie mają być te pomieszczenia? Ile przestrzeni ma być użytkowej a ile nieużytkowej?

A plany trzeba umieć czytać. Wbrew pozorom na podstawie tego świstka papieru wiele można wyczytać.
Dodatkowo w projekcie z tego co się orientuję powinien być przekrój budynku, na którym już swobodniej można zobaczyć wysokości i proporcje.

Odpowiedźcie sobie na pytanie, na ile przeanalizowaliście projekt przed rozpoczęciem budowy.
Oraz jak pisał strzelu - dlaczego nie reagowaliście, jak wznosili Wam te ścianki kolankowe.

Ja tam mam u siebie wysokość po zabudowie rigipsami jakieś 70cm i nie płaczę. W taką przestrzeń można spokojnie wsunąć pralkę i mieć do niej już zwodobniejszy dostęp od przodu.

Barbossa
24-06-2008, 15:50
bez projektu to można sobie gdybać,
np zamienić płatew na belkę stalową

dorcha
24-06-2008, 16:49
U nas w projekcie ma być 76 cm, ale będzie chyba niżej bo dajemy tylko 3 pustaki po 25 cm wysokości - wcale mnie o nie przeraża. Teraz nie mam jeszcze wykończonego poddasza i połać schodzi do wieńca ok 25cmwysokości i uważam, że też jest fajnie.

Pozdrawiam
Dorota

Radek1974
24-06-2008, 17:00
Witam,

Ja mam dom 10x10 m. Dom piętrowy i dobudowalismy poddasze, dach kopertowy, ścianka kolankowa podniesiona o 1 pustak względem planu, teraz jest 1,10 cm po wylewkach. Mam cztery słupy i dwa kominy. Będzie to jeden wielki mój pokój gdzie będzie stać komputer, duże akwarium i kolejka dla syna. Widoczne belki i słupy obrobiłem strugiem i pomalowałem lakierobejcą. Kominy narazie obrobione, później dojdzie na nie cegła. Jak chcesz to prześlę Ci zdjęcia, podaj swój e-mail.

Pozdrawiam,

Radek

P.S. My także dołożyliśmy warstwę dopiero w ostatniej chwili, gdy się okazało że będzie za nisko, raptem jedna paleta maxa więcej.

jajmar
24-06-2008, 18:23
Wiem ,że zrobiliśmy błąd.

To dlaczego nie naprawisz błędu? Na tym etapie można zrobić naprawdę wszystko, a że stracisz z tydzień no cóż coś za coś. Albo godzisz sie na to że lata bedzie Cie drazniła za niska ścianka albo stracisz tydzień dwa i zrobisz jak Ci sie podoba.
Aktyulazacja projektu, podniesienie ściani , inna więźba itd.

Szarbia
24-06-2008, 20:10
A tak w ogole skosy sa do dupy.

zezo
24-06-2008, 20:24
ja mam na gotowo 80 cm, nie jest tak źle, pewnie że najlepiej jak by kolankowa miała 2.5 m ale coś za coś, da się żyć nie łam się :wink: :wink: a powiem że wzrostu jestem słusznego i jakoś nie widzę tragedii z taką ścianką :lol: :lol:

A tak w ogole skosy sa do dupy.
jasne :wink: powiem więcej
że dom piętrowy jest cały do d...y, następny tylko parterowy :wink:

pierwek
24-06-2008, 20:28
ścianki kolankowe są do dupy

Barbossa
24-06-2008, 20:31
ścianki kolankowe są do dupy
potwierdzam

przez gówniane podniesienie o 40 cm, przez 2 lata nie można było się zameldować,
a jak już można było, to i tak tego się nie zrobiło, bo nie było potrzeby :D

zezo
24-06-2008, 20:33
kasia i grzegorz
a tak na marginesie to jaki jest kąt pochylenia dachu ?
jeśli na odległości 1.3 m od ścianki kolankowej będzie wysoko na 1.4
:o :o czegoś tu nie kapuję :o :o wychodzi na to że macie bardzo płaski dach :o

krzysztofh
24-06-2008, 20:37
Dobrze że chociaż ten wymiar od gotowej podłogi.
Jest jeszcze jedna kwestia, która raczej pomniejszy ten wymiar, choć nie musi. To zależy od tego jakie sa krokwie, murłata, szerokość muru czyli ściany kolankowej i planowana warstwa ocieplenia dawana na krokwie.
Trudno opowiedzieć, lepiej wziąć kartkę i narysować. Linia przecięcia się płaszczyzny tynku ściany kolankowej i płaszczyzna płyty KG skosu wyznaczy wysokość tej ścianki tak na prawdę.
Przy okazji bardzo ważny element zabudowy tej skośnej połaci. Bardzo trzeba uważać aby powierzchnia skosu nie była powichrowana i była tak zrobiona że linia przecięcia tych płaszczyzn będzie linią prostą równoległą do podłogi. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo to osiągnąć. Efekt wykonanej pracy można zobaczyć dopiero po wyszpachlowaniu płyt.

kasia i grzegorz
25-06-2008, 07:41
kasia i grzegorz
a tak na marginesie to jaki jest kąt pochylenia dachu ?
jeśli na odległości 1.3 m od ścianki kolankowej będzie wysoko na 1.4
:o :o czegoś tu nie kapuję :o :o wychodzi na to że macie bardzo płaski dach :o

Dach części mieszkalnej jest dwuspadowy 35st, a drugi dach nad garażem jest niżej, Nie powiem Ci teraz ile ma stopni, nie mam przy sobie projektu (prześlę przekrój po pracy)

dyz
25-06-2008, 11:06
kasia i grzegorz
a tak na marginesie to jaki jest kąt pochylenia dachu ?
jeśli na odległości 1.3 m od ścianki kolankowej będzie wysoko na 1.4
:o :o czegoś tu nie kapuję :o :o wychodzi na to że macie bardzo płaski dach :o

Dach części mieszkalnej jest dwuspadowy 35st, a drugi dach nad garażem jest niżej, Nie powiem Ci teraz ile ma stopni, nie mam przy sobie projektu (prześlę przekrój po pracy)

Kasiu, wychodzi, że na 1,3m od ściany będzie 1,71m. Rewelacji nie ma ale zawsze to więcej niż 1,4 :)

Taka uwaga do kilku moralizatorów z początku wątku (wypowiedzi o zamkniętych oczach itp itd). Chyba nie uważacie że budowę doku należy zarezerwować tylko dla "technicznych". Wszystko jest dla ludzi i dlatego np osoby które sobie nie wszystko potrafią wyobrazić w przestrzeni czy niekoniecznie czytają rysunek techniczny zlecając zadania fachowcom powinny oczekiwać fachowego podejścia i nie do nich należy kierować uwagi a do tych właśnie fahofcuf ...

Aedifico
25-06-2008, 11:10
Taka uwaga do kilku moralizatorów z początku wątku (wypowiedzi o zamkniętych oczach itp itd). Chyba nie uważacie że budowę doku należy zarezerwować tylko dla "technicznych". Wszystko jest dla ludzi i dlatego np osoby które sobie nie wszystko potrafią wyobrazić w przestrzeni czy niekoniecznie czytają rysunek techniczny zlecając zadania fachowcom powinny oczekiwać fachowego podejścia i nie do nich należy kierować uwagi a do tych właśnie fahofcuf ...

Teoretycznie tak ale czy prawnika interesuje,że zwykły śmiertelnik nie uczył się przez 5 lat jak to prawo czytać?

dyz
25-06-2008, 11:13
Taka uwaga do kilku moralizatorów z początku wątku (wypowiedzi o zamkniętych oczach itp itd). Chyba nie uważacie że budowę doku należy zarezerwować tylko dla "technicznych". Wszystko jest dla ludzi i dlatego np osoby które sobie nie wszystko potrafią wyobrazić w przestrzeni czy niekoniecznie czytają rysunek techniczny zlecając zadania fachowcom powinny oczekiwać fachowego podejścia i nie do nich należy kierować uwagi a do tych właśnie fahofcuf ...

Teoretycznie tak ale czy prawnika interesuje,że zwykły śmiertelnik nie uczył się przez 5 lat jak to prawo czytać?

No to dalej w tę nutę :) Czy wybierając się do prawnika po poradę kończysz dodatkowo wieczorowy kurs prawa? :)

cemik1
25-06-2008, 11:16
Może pomyśleć o usunięciu lub przesunięciu słupów (oczywiście w zgodzie i porozumieniu z kierownikiem oraz adaptującym projekt lub architektem)?
U siebie zamiast jednego ze słupów został położony (poziomo) stalowy dwuteownik a pozostałe zniknęły w ściankach działowych. Pomieszczenie stało się ustawne.

strzelu
25-06-2008, 11:19
Taka uwaga do kilku moralizatorów z początku wątku (wypowiedzi o zamkniętych oczach itp itd). Chyba nie uważacie że budowę doku należy zarezerwować tylko dla "technicznych".

Nikt tak nie napisał ani tak nie twierdzi kochana.


Wszystko jest dla ludzi i dlatego np osoby które sobie nie wszystko potrafią wyobrazić w przestrzeni czy niekoniecznie czytają rysunek techniczny zlecając zadania fachowcom powinny oczekiwać fachowego podejścia i nie do nich należy kierować uwagi a do tych właśnie fahofcuf ...

Nie rozśmieszaj mnie. Żeby sobie wyobrazić słup na środku pomieszczenia to trzeba być strasznie technicznym i trzeba mieć wyobraźnię przestrzenną ponad przeciętną. Bez jaj.
Druga sprawa że decydując się na pracę nad projektem trzeba włożyć też trochę własnej pracy. Wyobraźni, połazić po ludziach pooglądać pomieszczenia, ich wielkości kubaturę. Niekoniecznie w domach. Można w blokach - po to - żeby mieć jakiś pogląd na to co architekt projektuje. Bo on tylko przelewa na papier to czego oczekuje od niego zleceniodawca.

Fachowcy fachowcami, są jacy są, każdy widzi, ale nie odwracaj kota ogonem. To budowa inwestora i - nie będąc technicznym - wypadałoby się chociaż trochę zainteresować tematem i trochę poprzeglądać projekt. Z tego co wiem umiejętność czytania rysunku technicznego nie jest zarezerwowana wyłącznie dla inżynierów po polibudzie tylko takie rzeczy to w podstawówce były na zetpetach. Rozumiem że można się wściekać na fachowców jak coś spieprzą ale dobrze byłoby być przed sabym sobą w porządku, że choć trochę się człowiek zainteresował tematem, a nie szuka teraz winnych na około.

Ładując w budowę często oszczędności życia, czy baaardzo duże pieniądze z kredytu zazwyczaj ludzie chcą wiedzieć na co to pójdzie, jak zostaną wydane i zagospodarowane i zazwyczaj chcą temat zgłębić żeby wiedzieć więcej, czegoś się przy okazji nauczyć i popełnić mniej wpadek. ZAZWYCZAJ.

Żeby była jasność żeby rozpocząć budowę nikt nikomu nie każe iść na inżynierię lądową tudzież architekturę tylko może dobrze byłoby poprostu czasem choć trochę elementarnie pomyśleć i się zaangażować.

pozdrawiam gorąco

Trociu
25-06-2008, 11:20
Taka uwaga do kilku moralizatorów z początku wątku (wypowiedzi o zamkniętych oczach itp itd). Chyba nie uważacie że budowę doku należy zarezerwować tylko dla "technicznych". Wszystko jest dla ludzi i dlatego np osoby które sobie nie wszystko potrafią wyobrazić w przestrzeni czy niekoniecznie czytają rysunek techniczny zlecając zadania fachowcom powinny oczekiwać fachowego podejścia i nie do nich należy kierować uwagi a do tych właśnie fahofcuf ...
No i tutaj wracamy do mojego pytania: A czy powiedzieliście Pani architekt jakie mają być te pomieszczenia? Ile przestrzeni ma być użytkowej a ile nieużytkowej?
Może po prostu autorzy tego wątku po prostu nie do końca wytłumaczyli pani architekt co chcą mieć i teraz mają pretensje.

dyz
25-06-2008, 11:51
Strzelu zobacz ile trzeba było błyskotliwości, żeby się zorientować że Sławek to mało żeńskie imię a jednak nie zauważyłeś tego :o , tak samo są ludzie którzy nie potrafią sobie na podstawie rysunku wyobrazić słup na środku pokoju. Co do czytania rysunku to zapewniam Cię jest mnóstwo ludzi po zawodówkach i technikach (o zgrozo mechanicznych) nie potrafiących czytać rysunku technicznego. Że trzeba się zaangażować to fakt ale nie znaczy to że masz poświęcić się zdobywaniu nowych zdolności i umiejętności :) No ale niestety dopóki nie zmieni się mentalność w naszym narodzie dopóty do prawnika będzie się szło po poradę po kursach wieczorowych, do lekarza po zaliczeniu conajmniej 2 lat medycyny itd itp...

Trociu, nie odpowiem wprost ale ... szukaliśmy wykonawcy kuchni. Odwiedziliśmy kilka firm. Podejście oczywiście zróżnicowane od tępego wpatrywania się w nas i oczekiwania że sami narysujemy projekt do ... no właśnie. W jednej firmie facet wymęczył nas ze dwie godziny zadając miliony pytań. Wkurzało nas to ale jak zobaczyliśmy projekt to okazało się że to jest właśnie to! Wykazał się fachowością? - wykazał :) Wracając do pani architekt, czy to że nie wytłumaczyli wszystkiegio czego oczekują świadczy w jakikolwiek sposób o fachowości pani architekt? Czy to że na zwróconą uwagę jej odpowiedź brzmiała, jak to sobie inwestorka wyobraża o tym świadczy?

Aedifico
25-06-2008, 11:59
Strzelu zobacz ile trzeba było błyskotliwości, żeby się zorientować że Sławek to mało żeńskie imię a jednak nie zauważyłeś tego :o , tak samo są ludzie którzy nie potrafią sobie na podstawie rysunku wyobrazić słup na środku pokoju. Co do czytania rysunku to zapewniam Cię jest mnóstwo ludzi po zawodówkach i technikach (o zgrozo mechanicznych) nie potrafiących czytać rysunku technicznego. Że trzeba się zaangażować to fakt ale nie znaczy to że masz poświęcić się zdobywaniu nowych zdolności i umiejętności :) No ale niestety dopóki nie zmieni się mentalność w naszym narodzie dopóty do prawnika będzie się szło po poradę po kursach wieczorowych, do lekarza po zaliczeniu conajmniej 2 lat medycyny itd itp...

Trociu, nie odpowiem wprost ale ... szukaliśmy wykonawcy kuchni. Odwiedziliśmy kilka firm. Podejście oczywiście zróżnicowane od tępego wpatrywania się w nas i oczekiwania że sami narysujemy projekt do ... no właśnie. W jednej firmie facet wymęczył nas ze dwie godziny zadając miliony pytań. Wkurzało nas to ale jak zobaczyliśmy projekt to okazało się że to jest właśnie to! Wykazał się fachowością? - wykazał :) Wracając do pani architekt, czy to że nie wytłumaczyli wszystkiegio czego oczekują świadczy w jakikolwiek sposób o fachowości pani architekt? Czy to że na zwróconą uwagę jej odpowiedź brzmiała, jak to sobie inwestorka wyobraża o tym świadczy?

Życie jest okrutne.

Zwykle poziom chęci udzielenia pomocy przez fachowca zależy od tego jaki mamy portfel czy to prawnik czy architekt (poza przypadkami czystych pasjonatów) .Żeby mysleć,że każdy jest równy to trzeba być naiwynym a o tym jak być powinno to już niejedną książkę napisano.

Cypek
25-06-2008, 12:45
Bez paniki, ścianka kolankowa 80 cm jest całkiem rozsądna.
Większość szafek z tzw. systemów wchodzi, więc skosy można zagospodarować i odsunąć się o 50-60 od ściany tymi szafeczkami. Już robi sie lepiej.
Słupy nawet w środku pokoju można wykorzystać do aranżacji wnętrza i mogą stać się jego największą ozdobą lub stanowić o dodakowym podziale powierzchni.

Trociu
25-06-2008, 13:15
Słupy nawet w środku pokoju można wykorzystać do aranżacji wnętrza i mogą stać się jego największą ozdobą lub stanowić o dodakowym podziale powierzchni.
Dokładnie. U moich rodziców w moim pokoju taki słup stoi prawie na środku. Do tego jeszcze jest belka położona na stropie. Wykorzystane to zostało do oddzielenia łóżka od reszty pokoju.

Trociu
25-06-2008, 13:16
Bez paniki, ścianka kolankowa 80 cm jest całkiem rozsądna.
Chciałoby się powiedzieć - ale Ci fajnie - masz 80cm - u mnie tylko 70cm i co ja mam robić???

strzelu
25-06-2008, 13:55
Strzelu zobacz ile trzeba było błyskotliwości, żeby się zorientować że Sławek to mało żeńskie imię a jednak nie zauważyłeś tego

no toś mnie złapał, brawo. zaraz się poskarżę wszystkim na forum że to wina fachowców.
tylko co ma piernik do wiatraka. na mój dom nie będzie miało to wpływu i szczerze powiedziawszy nie wiem po co to piszesz.
swoją drogą w damskim stylu był ten post i tak się rozpędziłem.


tak samo są ludzie którzy nie potrafią sobie na podstawie rysunku wyobrazić słup na środku pokoju.

żeby to sobie wyobrazić nie musisz mieć rysunku. wystarczy pomyśleć.


Co do czytania rysunku to zapewniam Cię jest mnóstwo ludzi po zawodówkach i technikach (o zgrozo mechanicznych) nie potrafiących czytać rysunku technicznego.

super że mnie zapewniasz tylko po co? pisałem że takich rzeczy uczono w podstawówce.
jeśli nie umieją czytać rysunku to nie jest problem ani wina architekta czy fachowca tylko problem tego że się nie uczyli i że nie myślą. może to nie jest miłe ale tak jest.


Że trzeba się zaangażować to fakt ale nie znaczy to że masz poświęcić się zdobywaniu nowych zdolności i umiejętności

nie o tym mówię że masz mieć 50 sprawnmości i być ekspertem w każdej dziedzinie, ale że można czasem ruszyć głową. to nie boli.
nie dywagujemy tu o zagmatwanych szczegółach technicznych konstrukcji, wytrzymałości czy instalacji na których nie zna się tutaj 90% osób (w tym m.in. ja). Mówimy o sprawie elementarnej, o tym że ktoś załamuje ręce bo w pokoju będzie słup podtrzymujący więźbę, a o tym wiedział! I teraz twierdzi że to wina architekta.

i jeszcze do tego:

szukaliśmy wykonawcy kuchni. Odwiedziliśmy kilka firm. Podejście oczywiście zróżnicowane od tępego wpatrywania się w nas i oczekiwania że sami narysujemy projekt do ... no właśnie. W jednej firmie facet wymęczył nas ze dwie godziny zadając miliony pytań. Wkurzało nas to ale jak zobaczyliśmy projekt to okazało się że to jest właśnie to! Wykazał się fachowością? - wykazał

to jak fachowiec sam nie pyta to jego trzeba pytać i zadawać mu tysiąc pytań. to nasze inwestycje i nasza kasa. nie wyeliminuje to błędów i rozczarowań ale na pewno ograniczy

pozdrawiam

dyz
25-06-2008, 15:30
Strzelu, z mojej strony EOT bo autorce wątku już nic to nie daje a ja się dowiedziałem, że najbardzije męskie na forum jest zruganie autorki wątku za brak wyobraźni czy też wiedzy, której to miec obowiązku nie ma nijakiego. Również dowiedziałem się, że fachowcy mogą sobie bezkarnie wykorzystywać niewiedzę lub brak wyobraźni klientów i to jest tylko i wyłącznie wina klienta ... szkoda słów.

Kasiu może postaraj się zmienić podejście i jak już koledzy radzili postaraj się potraktować te słupy jako naturalne udogodnienia a nie przeszkody. Ludzie sobie specjalnie stawiają różnego rodzaju słupy i podpory czy inne konstrukcje na kwiaty itp a Ty już masz to gotowe :)

Ar2r
25-06-2008, 16:57
A ja mam(a raczej będę miał) ściankę 75 cm i słup w każdym pokoju(najbardziej cieszy mnie ten w sypialni)Architekt w 1 wersji przedstawił ściankę coś około 1 m -poprosiliśmy o obniżenie.

Barbossa
25-06-2008, 17:05
tylko pamiętaj, żeby, przynajmniej w jednym pomieszczeniu, słup był w przektoju okrągły, nie za gruby, najlepiej z nierdzewki (może być chromowany, niklowany - ale uwaga na uczulenie), oparty na podświetlanej podwalinie

strzelu
25-06-2008, 18:13
Strzelu, z mojej strony EOT bo autorce wątku już nic to nie daje a ja się dowiedziałem, że najbardzije męskie na forum jest zruganie autorki wątku za brak wyobraźni czy też wiedzy, której to miec obowiązku nie ma nijakiego.

a ja ciągle będę polemizował bo uderzasz w skrajność.
autorce wątku dyskusja może coś dać bo może zacznie zwracać uwagę na swój projekt i co w nim jest i na to co jest u niej budowane na jej działce.

z całym szacunkiem kolego ale nikogo nie zrugałem. a jeśli tak to wskaż gdzie.
oczywiście, autorka nie musi wiedzieć nic, niczym się nie interesować tylko wykładać kasę. każdy robi jak chce, tylko w naszym bardzo specyficznym kraju to niebezpieczne. niestety żeby nie stawać w obliczu takich sytuacji trzeba się nieco interesować tym co dzieje się we własnej sprawie (ale nie kończyć dziesięciu dodatkowych kierunków). I powtarzam któryś tam raz, dobrze byłoby czasem ruszyć głową - najzwyczajniej.


Również dowiedziałem się, że fachowcy mogą sobie bezkarnie wykorzystywać niewiedzę lub brak wyobraźni klientów i to jest tylko i wyłącznie wina klienta

Tego też nikt nie napisał kolego w sposób jaki to piszesz. Gruba nadinterpretacja.
Zgadzam się, tzw. fachowcy wszelkiej maści nie powinni żerować na niewiedzy inwestora, ale mówimy tu od początku o sprawie elementarnej, którą każdy inwestor bez względu na wykształcenie, kontakty i zasobność portfela powinien mieć opanowaną - zwykłe myślenie.
nie mów mi ciągle że nie można wyobrazić sobie słupa stojącego na środku pokoju i jak on wpływa na przestrzeń pomieszczenia. nie uwierzę choćbyś pisał że kogoś rugam albo że coś jest bardzo męskie albo nie jest.

Cypek
25-06-2008, 19:27
Aleście pięknie wątek rozmydlili.

Jurek_Z
25-06-2008, 20:57
Można zyskać parę cm przenosząc ocieplenie z podłogi pod sufit garażu, chyba, że garaż jest za niski.

Newfie
26-06-2008, 05:16
Mnie by sie słupy na poddaszu podobały, ale gdyby były, to zaplanowane a nie "przypadkiem" :wink:
A o wysokości ściany kolankowej myślałam zanim jeszcze kupiłam projekt, mimo że nie jestem "techniczna" - przecież to ma kluczowe znaczenie dla funkcjonalności poddasza! Obejrzałam sobie dokładnie domy znajomych - jak wyglądają różne wielkości pomieszczenia z różnej wysokości ściankami kolankowymi - baardzo różne efekty :o Dlatego też moja ścianka jest wyższa od projektowanej - ma 100 cm zamiast 70 cm.

A odchodząc od tematu "co z tym zrobić" - budowa domu jest na poważnym przedsięwzięciem (nie tylko finansowym, ale odczuwalnym przez swoją funkcjonalność lub jej brak, a także przez "niedoróbki" fahofcóf, że warto poświęcić trochę czasu choćby na czytanie FM. Nie tylko pisanie po fakcie "co z tym zrobić". Mam taki przykład za płotem - sąsiadowi zrobiono pełny wykop, wymurowano piękne fundamenty, a teraz je właśnie zasypują... gliną wcześniej wybraną, do "pełna" zresztą :o :-? Piasek kosztuje :-?

kasia i grzegorz
26-06-2008, 07:38
Strzelu napisał:

Nie rozśmieszaj mnie. Żeby sobie wyobrazić słup na środku pomieszczenia to trzeba być strasznie technicznym i trzeba mieć wyobraźnię przestrzenną ponad przeciętną. Bez jaj.
[...]
Fachowcy fachowcami, są jacy są, każdy widzi, ale nie odwracaj kota ogonem. To budowa inwestora i - nie będąc technicznym - wypadałoby się chociaż trochę zainteresować tematem i trochę poprzeglądać projekt. Z tego co wiem umiejętność czytania rysunku technicznego nie jest zarezerwowana wyłącznie dla inżynierów po polibudzie tylko takie rzeczy to w podstawówce były na zetpetach. Rozumiem że można się wściekać na fachowców jak coś spieprzą ale dobrze byłoby być przed sabym sobą w porządku, że choć trochę się człowiek zainteresował tematem, a nie szuka teraz winnych na około.
[...]

pozdrawiam gorąco

Strzelu . Jakoś chyba nie zrozumiiałeś wątku. Pytałam o radę zagospodarowania takiego pokoju z 80cm ścianką kolankową, Z DWOMA SŁUPAMI opisując skąd wynikła sytuacja. Nie było mowy że: nie wiedziałam, że będą słupy, że nie umiem wyobrazić sobie słupów na środku pokoju, że to wina fachowców. Dość, że wpisałam, że to było to pewne moje niedopatrzenie, (bo mogło być lepiej) to jeszcze upierasz się, że zwalam winę na fachowców. Wcale tego nie robię. Czytaj uważnie wątki i nie rób z ludzi wariatów -"bez jaj" .Wątek nie dotyczył ocen mojego, a właściwie NASZEGO zachowania i postępowania, czy się interesuję moją budową czy nie. Nagadałeś się tyle ale żadnej rady oprócz krytyki NASZEGO postępowania nie odczytałam. Szkoda, bo widzę, że masz dużo wiedzy budowlanej. Pozdrawiam

kasia i grzegorz
26-06-2008, 07:41
tylko pamiętaj, żeby, przynajmniej w jednym pomieszczeniu, słup był w przektoju okrągły, nie za gruby, najlepiej z nierdzewki (może być chromowany, niklowany - ale uwaga na uczulenie), oparty na podświetlanej podwalinie

O i tu cenna rada. Dziękuję

kasia i grzegorz
26-06-2008, 07:47
dyz napisał:

Kasiu może postaraj się zmienić podejście i jak już koledzy radzili postaraj się potraktować te słupy jako naturalne udogodnienia a nie przeszkody. Ludzie sobie specjalnie stawiają różnego rodzaju słupy i podpory czy inne konstrukcje na kwiaty itp a Ty już masz to gotowe :)

Dzięki. Tak napewno zrobię , słupy napewno bedą ozdobą.

kasia i grzegorz
26-06-2008, 07:51
Aleście pięknie wątek rozmydlili.

No właśnie. :wink:

strzelu
26-06-2008, 07:51
:cry: Ale nam Pani architekt wymyśliła!!! :evil:


Dość, że wpisałam, że to było to pewne moje niedopatrzenie, (bo mogło być lepiej) to jeszcze upierasz się, że zwalam winę na fachowców. Wcale tego nie robię.

i wszystko jasne.

Cóż, sytuacja jest dość słaba i niewiele da się zrobić. Odsyłam do postu autorstwa Newfie. Jednyne rady:
- możesz się spróbować przyzwyczaić do słupów i nieustawności pokoju.
- możesz wstrzymać budowę i przeprojektować dach

Ponadto myślę, że będziesz teraz uważniej i szczegółowo czytać projekt i na pewno na dalszej drodze uda Ci się uniknąć wielu innych kłopotów (jeśli nie jest za późno).


Szkoda, bo widzę, że masz dużo wiedzy budowlanej.

Miło mi, ale się nie zgodzę :)

pozdrawiam

kasia i grzegorz
26-06-2008, 07:56
Można zyskać parę cm przenosząc ocieplenie z podłogi pod sufit garażu, chyba, że garaż jest za niski.

oooo to też cenna rada!!!, bo garaż pod poddaszem jest b. wysoki (obok garażu sąpomieszczenia gabinetu lekarskiego, które muszą spełniać wymogi UE czyli h3.00) więc w garażu jest pod sufitem sporo miejsca, zmieści się ocieplenie i prowadnice bramy. Dobry pomysł .Dziekuję.

Szarbia
26-06-2008, 08:18
Kasia
Dom bedzie kosztowal Was co najmniej 400 tys.
Pewnie bedziecie go splacac przez pare lat po budowie.
Tak wiec warto moim zdaniem przemyslec te skosy jeszcze raz.
Pozwiedzaj inne domy ze skosami i bez. U mnie (dom pietrowy) wlasnie byli moi znajomi i to im troche dalo do myslenia nad tym ale za pozno a ja oczywiscie mowilem o tym daleko wczesniej.
Na etapie projektu mozesz wszystko. A i architekt bierze za to gruba forse, zeby bylo funkcjonalnie i ladnie zarazem.

26-06-2008, 13:23
... warto poświęcić trochę czasu choćby na czytanie FM. Nie tylko pisanie po fakcie "co z tym zrobić". Mam taki przykład za płotem - sąsiadowi zrobiono pełny wykop, wymurowano piękne fundamenty, a teraz je właśnie zasypują... gliną wcześniej wybraną, do "pełna" zresztą :o :-? Piasek kosztuje :-?
a mogłabyś uzasadnic dlaczego zasypanie glina jest "be" ?

Aedifico
26-06-2008, 13:29
... warto poświęcić trochę czasu choćby na czytanie FM. Nie tylko pisanie po fakcie "co z tym zrobić". Mam taki przykład za płotem - sąsiadowi zrobiono pełny wykop, wymurowano piękne fundamenty, a teraz je właśnie zasypują... gliną wcześniej wybraną, do "pełna" zresztą :o :-? Piasek kosztuje :-?
a mogłabyś uzasadnic dlaczego zasypanie glina jest "be" ?

Zagęszczenie gliny jest b.trudne a wręcz niemożliwe, chyba,że ktoś ma czas i może czekać.

26-06-2008, 13:37
Zagęszczenie gliny jest b.trudne a wręcz niemożliwe, chyba,że ktoś ma czas i może czekać.
moge sie zgodzic z okresleniem "trudne" lub "trudniejsze od zagęszczenia piasku"
z okresleniem "niemozliwe" oczywiscie sie nie zgadzam /wiekszosc domów - szczególnie starszych - ma zasypane gliną ...

a wtedy nie było zagęszczarek, "skoczków," walców ...
do zageszczania gliny uzywano recznych "bab" - z dobrym skutkiem jak widac - bo domy do tej pory stoją .../

Aedifico
26-06-2008, 13:43
Zagęszczenie gliny jest b.trudne a wręcz niemożliwe, chyba,że ktoś ma czas i może czekać.
moge sie zgodzic z okresleniem "trudne" lub "trudniejsze od zagęszczenia piasku"
z okresleniem "niemozliwe" oczywiscie sie nie zgadzam /wiekszosc domów - szczególnie starszych - ma zasypane gliną ...

a wtedy nie było zagęszczarek, "skoczków," walców ...
do zageszczania gliny uzywano recznych "bab" - z dobrym skutkiem jak widac - bo domy do tej pory stoją ...

Wręcz niemożliwe pisałem w rozumieniu- trwające tyle czasu,że obecnie niemożliwe. Kiedyś nie było okładzin wymagających absolutnej stabilności. Jak posadzka była trochę krzywa....to się ludzie przyzwyczajali. Dlatego moim zdaniem ustabilizowanie takiego podkładu trwa co najmniej 3 lata.

..a "baby" to już wznosząc mur chiński używano ;)

26-06-2008, 15:12
... Dlatego moim zdaniem ustabilizowanie takiego podkładu trwa co najmniej 3 lata.

..a "baby" to już wznosząc mur chiński używano ;)
niekoniecznie - jest kilka szybszych rozwiązań ...
- mozna czekac 3 lata - niech sie samo zagęści
- mozna zatrudnic 5 UIkraińców na 3 dni / bo nasze Zenki czy Gienki oleją temat - nie opłaca im sie / i zostawic to ich inwencji - zagęszczą, zaręczam Ci :wink:
- mozna wynając dużą mocną samochodową koparke z teleskopowym wysięgnikiem /ugniecie łyżką/
- mozna warstwami sypac gline i na powierzchnie piasek /tylko po to aby płyta zagęszczarki nie oblepiała sie gliną - bo naszym Zenkom- Gienkom nie chce sie jej czyscic i dlatego fama o "wręcz niemozliwym zagęszczaniu gliny" (lansowana ostatnimi laty w technikach czy na studiach ...)
- mozna samemu - ale trzeba chciec
można wynając walec
itd.

Aedifico
26-06-2008, 15:31
... Dlatego moim zdaniem ustabilizowanie takiego podkładu trwa co najmniej 3 lata.

..a "baby" to już wznosząc mur chiński używano ;)
niekoniecznie - jest kilka szybszych rozwiązań ...
- mozna czekac 3 lata - niech sie samo zagęści
- mozna zatrudnic 5 UIkraińców na 3 dni / bo nasze Zenki czy Gienki oleją temat - nie opłaca im sie / i zostawic to ich inwencji - zagęszczą, zaręczam Ci :wink:
- mozna wynając dużą mocną samochodową koparke z teleskopowym wysięgnikiem /ugniecie łyżką/
- mozna warstwami sypac gline i na powierzchnie piasek /tylko po to aby płyta zagęszczarki nie oblepiała sie gliną - bo naszym Zenkom- Gienkom nie chce sie jej czyscic i dlatego fama o "wręcz niemozliwym zagęszczaniu gliny" (lansowana ostatnimi laty w technikach czy na studiach ...)
- mozna samemu - ale trzeba chciec
można wynając walec
itd.

Tylko,że...

to nic nie da bo glina wraz z utrata wody z czasem będzie ulegać dalszemu zagęszczeniu i osiadać. Tylko grunty niespoiste ulegają praktycznie pełnemu zagęszczeniu po przyłożeniu obciążenia, przy gruntach spoistych wystapi wtórne zagęszczenie.

26-06-2008, 17:13
Tylko,że...

to nic nie da bo glina wraz z utrata wody z czasem będzie ulegać dalszemu zagęszczeniu i osiadać...
owszem - drenaz i osuszanie gliny pod budynkiem jest ryzykowne ...

Aedifico
26-06-2008, 21:22
Tylko,że...

to nic nie da bo glina wraz z utrata wody z czasem będzie ulegać dalszemu zagęszczeniu i osiadać...
owszem - drenaz i osuszanie gliny pod budynkiem jest ryzykowne ...

Niekoniecznie potrzbny drenaż, między ścianami fund. będą inne warunki niż wcześniej i glina zacznie tracić wilgoć.

Jurek_Z
26-06-2008, 21:24
hmmm ... wspaniała dyskusja, powtażająca sie co jakiś czas na forum, ale jak to się ma do ściany kolankowej :-?

adam_mk
26-06-2008, 21:36
Te słupy...
Dwa są... Hamak bym se kupił....
Mało kto to ma...
Adam M.

Aedifico
27-06-2008, 06:46
hmmm ... wspaniała dyskusja, powtażająca sie co jakiś czas na forum, ale jak to się ma do ściany kolankowej :-?
Cóż tu więcej powiedzieć "koń jaki jest każdy widzi".

Barbossa
27-06-2008, 07:16
hmmm ... wspaniała dyskusja, powtażająca sie co jakiś czas na forum, ale jak to się ma do ściany kolankowej :-?
a ile można o tym samym, mnie to się już pisać nie chce....
(ten post to taki rzut na taśmę)

kasia i grzegorz
27-06-2008, 07:36
Może pomyśleć o usunięciu lub przesunięciu słupów (oczywiście w zgodzie i porozumieniu z kierownikiem oraz adaptującym projekt lub architektem)?
U siebie zamiast jednego ze słupów został położony (poziomo) stalowy dwuteownik a pozostałe zniknęły w ściankach działowych. Pomieszczenie stało się ustawne.

To rozwiązanie byłoby dla mnie zbawienne.