PDA

Zobacz pełną wersję : Nowe informacje o katastrze



Wowka
24-09-2003, 11:56
Informacja za Onet`em

Wdrożenie podatku katastralnego możliwe na przełomie 2006/07
(PAP, JB/24.09.2003)

Wdrożenie podatku katastralnego (podatek od wartości nieruchomości) będzie technicznie możliwe na przełomie lat 2006/2007 - poinformował na środowej konferencji rzecznik rządu Marcin Kaszuba.

Warunkiem jest wcześniejsze wdrożenie katastru, czyli systemu ewidencji gruntów i budynków.

Według Kaszuby, Ministerstwo Finansów prowadzi na razie prace studyjne i pilotażowe nad tym podatkiem. Prace rozpoczęły się na wniosek poprzedniego ministra finansów Grzegorza Kołodki.

Główny geodeta kraju Jerzy Albin poinformował na konferencji, że w roku 2005 i 2006 zostanie wdrożona integrująca platforma elektroniczna konieczna dla katastru w 50 proc. powiatów w kraju. Dodał, że w krajach Unii Europejskiej podatek katastralny nie jest naliczany od 100 proc. wartości nieruchomości, ale od średnio 40- 50 proc. wartości. Wynosi on tam od 1 promila do 1 proc. wartości nieruchomości.

mTom
24-09-2003, 15:05
Badźmy dobrej myśli. Biorąc pod uwagę, że pracują już nad tym 10 lat oraz problemy z wdrażaniem systemów informatycznych w Polsce (np. ZUS) z całą pewnością nie wyrobią się nawet do 2010.

Maluszek
24-09-2003, 15:07
Właśnie taką samą informację przeczytałam w Gazecie. Ciekawa jestem jak nasi urzędnicy podejdą do problemu- czy będziemy płacić od 100% wartości czy też tak jak w krajach Unii Europejskiej?

gaga2
24-09-2003, 15:17
Oczywiście, że ...................... od 100%.
Co do naszego fiskusa nie ma złudzeń.
Pozdrawiam,
gaga2

wg
24-09-2003, 15:39
Dosyć trafny był komentarz na Onecie: czym się różni 0,5% od 100% od 1% od 50%? Niczym. Więc to czy będzie liczony od 100% wartości czy 50 % wartości nie ma najmniejszego znaczenia.

nurni
26-09-2003, 18:58
A ja myślę, że żaden z naszych decydentów nie strzeli sobie gola do własnej bramki, lub nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi. A drzewko musi wyrosnąć w czasie 4-letniej "tylko" kadencji.
I co, nałożą sbie na te swoje domki max. podatek.
Raczej nie!

Jestem dobrej mysli. Pewnie stanie na 0,5% od 50% wartości.

Chyba żeby nie. :o :lol: :wink:

Shadock
26-09-2003, 23:18
...I co, nałożą sbie na te swoje domki max. podatek.
Raczej nie!

Jestem dobrej mysli. Pewnie stanie na 0,5% od 50% wartości.

Chyba żeby nie. :o :lol: :wink:

Spokojna głowa oni już mają z czego płacić... :roll:

MonteChristo
01-06-2004, 03:04
PODATEK KATASTRALNY
Drodzy "Forumowicze" ogromny procent z nas wszystkich budujacych to ludzie ktorzy marza o swoim cichym gniazdku na ziemi z dala od zgielku i kretynsko drogich mieszkan.
Dlatego wlasnie probujemy tak bardzo mozolnie realizowac nasze marzenia budujac wysnione domy, czesto sporo przeceniajac nasze mozliwosci finansowe - a mimo to stajac na wysokosci zadania.
Teraz rzad chce zafundowac nam Podatek Katastralny ktory - nie czarujmy sie dotknie nas wszystkich
WIEM ZE BRUKSELA walczy o wprowadzenie tego podatku w POLSCE aby obnizyc wartosc wszystkich naszych nieruchomosci aby je potem bez trudu i wiekszego wysilku nabywac.
NO DO JASNEJ CHOLERY pomimo tego ze weszlismy do Unii to jednak MUSIMY zachowac nasza suwerennosc!!!
Mowiac prosciej G....NO mnie obchodzi BRUKSELA jestem POLAKIEM i zbyt ciezko pracowalem na moj wysniony dom w mojej ojczyznie aby placic pieniadze z krwawicy ktora nie przynosi dochodu a jest jedynie ucieczka od zgielku i moim miejscem na ziemi.
Mowie wam nie dajmy sie tej bandzie i zrobmy cos! Sluchajcie jest nas tu na forum prawie dziesiec tysiecy (sprawdzalem) mozemy zalozyc partie i pokazac tym zlodziejom ze TO NASZA POLSKA a nie ich dojna krowa!!!
Dla kazdego z nas nasz DOM to nasza twierdza, szczegolnie gdy kosztowala nas cale nasze dotychczasowe zycie moga cos na ten temat powiedziec uzytkownicy KODI i TESKA i wielu wielu innych.
Wiekszosc z naszych domow bedzie wyceniona (przy obecnych cenach materialow) na co najmniej 200,000 zl wiec jezeli przyjdzie nam zaplacic podatek Katastralny w wysokosci 2% to 4,000 zloty!!!! KAZDEGO ROKU opusci nasza kieszen. (to informacja dla tych ktorzy do tej pory sadzili ze panikuje)
Sa dwa sposoby aby do tego nie dopuscic: malo prawdopodobna: Anarchia i Zamach Stanu (jak Pilsudski) lub mozliwa: zalozenie partii i legalna walka o nasz byt!!!! tak jak zrobil to kilka lat temu Lepper...
Prosze potraktujcie mnie powaznie i nie lekcewazcie tego co powiedzialem
Wszystkich tych ktorzy pragna sie dlugo cieszyc dorobkiem swojego zycia prosze o kontakt ze mna na moj email: [email protected]
Dziekuje

mieczotronix
01-06-2004, 09:30
Wiekszosc z naszych domow bedzie wyceniona (przy obecnych cenach materialow) na co najmniej 200,000 zl wiec jezeli przyjdzie nam zaplacic podatek Katastralny w wysokosci 2% to 4,000 zloty!!!!
chrabia!
co ty tu za paniorę siejesz
nikt nie mówi o procentach, tylko o promilach
Dlaczego, według ciebie, w naszym kraju podatek ten miałby być DWADZIEEŚCIA razy wyższy od jego poziomu w innych krajach UE?
Przecież wyraźnie tu ktoś napisał, że tam jest on na poziomie jednego promila.
Więc nie będzie to 4000 PLN, tylko 200 PLN (16 zł miesięcznie)

Przecież cała wieś mieszka w domach (ile to może być z 50% ludności naszego kraju?) Więc ustalając podatek na poziomie 2% każdy rząd doprowadziłby w ciągu tygodnia do powstania ludowego, albo do totalnej anarchii (bo nikt by tego nie płacił).

mTom
01-06-2004, 13:28
Sorry hrabio, ale pomyliłeś forum. Siać fobie możesz na ojczyzna.pl.
Jak widzisz tu się nikt ideologią nie zajmuje.

inwestor
01-06-2004, 14:13
A ja myślę, że żaden z naszych decydentów nie strzeli sobie gola do własnej bramki, lub nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi. A drzewko musi wyrosnąć w czasie 4-letniej "tylko" kadencji.
I co, nałożą sbie na te swoje domki max. podatek.
Raczej nie!

Jestem dobrej mysli. Pewnie stanie na 0,5% od 50% wartości.

Chyba żeby nie. :o :lol: :wink:

Spoko spoko ja tam w nich wierzę 8) powymyślają sobie jakieś zwolnienia ulgi dla siebie np. za "zasługi poselskie dla kraju" oni już dobrze wiedzą jak to zakamuflować itp. Wiec głowa do góry i zbierać kasę na nowe upragnione podatki. :wink:
Pozdrawiam

Shadock
02-06-2004, 01:27
Wiekszosc z naszych domow bedzie wyceniona (przy obecnych cenach materialow) na co najmniej 200,000 zl wiec jezeli przyjdzie nam zaplacic podatek Katastralny w wysokosci 2% to 4,000 zloty!!!!
chrabia!
co ty tu za paniorę siejesz
nikt nie mówi o procentach, tylko o promilach
Dlaczego, według ciebie, w naszym kraju podatek ten miałby być DWADZIEEŚCIA razy wyższy od jego poziomu w innych krajach UE?
Przecież wyraźnie tu ktoś napisał, że tam jest on na poziomie jednego promila.
Więc nie będzie to 4000 PLN, tylko 200 PLN (16 zł miesięcznie)

Przecież cała wieś mieszka w domach (ile to może być z 50% ludności naszego kraju?) Więc ustalając podatek na poziomie 2% każdy rząd doprowadziłby w ciągu tygodnia do powstania ludowego, albo do totalnej anarchii (bo nikt by tego nie płacił).
Nie jest to bezpodstawne sianie paniki. Z informacji, które wyciekają z MF i US podatek katastralny może u nas wynieść nawet do 2% wartości nieruchomości. Oby to było 0,2% :roll: (A to i tak więcej niż płacimy w chwili obecnej :evil: )

MonteChristo
02-06-2004, 01:37
Do Uzytkownikow: mieczotronix i mTom:

Moi drodzy z waszych odpowiedzi wynika ze po prostu macie szmalu jak lodu (czego pozazdroscic) albo wujkow w rzadzie. Moze i ja panikuje, ale wiem jedno: ze prawie kazdy podatek mozna w taki czy inny sposob obejsc np. nie biorac rachunku ale podatku za nieruchomosc przeskoczyc sie nie da w zaden sposob.
Wiec mieczotronix-ie widze ze niewiele wiesz na temat planowanej wysokosci Katastratu (0.5% - 2%) a np. w USA to ludzie placa od $5000 do nawet $30,000 (i wiecej) rocznie i stanowi to glowna podstawe budzetu panstwa tzw. Property Tax
Nawet nie wiecie jak bardzo chce sie mylic...
A co do mTom-a to co do ideologii to prosze podpowiedz mi lepszy pomysl na zablokowanie tego podatku jezeli nasz kochany rzad mimo wszystko zrobi na przekor twojemu spokojnemu rozsadkowi?
Zamieniam sie w SLUCH...

mieczotronix
02-06-2004, 08:41
Wiec mieczotronix-ie widze ze niewiele wiesz na temat planowanej wysokosci Katastratu (0.5% - 2%)
Też mnie ten problem dotyczy i wszędzie gdzie o nim czytałem nie było mowy o wielkości, które ty podajesz. Podatek miałby wynosić tyle, co w UE, gdzie waha się od 0,1% do 1%.

a np. w USA to ludzie placa od $5000 do nawet $30,000 (i wiecej) rocznie
jeśli nawet założyć że ten podatek to 1 procent, to 30 tysięcy dolarów zapłaci ktoś kogo dom ma wartość 3 miliony dolarów. Więc nie epatuj!

Ja czytałem, że według MF podatek ten wyniesie promil lub dwa.
Pozatym podatek ten, przynajmniej teoretycznie, zastąpić ma podatki od nieruchomości, które płaci się obecnie, więc przynajmniej w niektórych przypadkach zmiana nie będzie duża.
Pewnie, że najlepiej nie płacić podatków. Zapisz się do UPR - oni mają taki program i kilku procentowe poparcie - nie trwoń swojej energii na zakładanie partii muratorowiczów, bo nieprędko jakiekolwiek znaczenie będzie ona miała.

Shadock
02-06-2004, 09:18
Wiec mieczotronix-ie widze ze niewiele wiesz na temat planowanej wysokosci Katastratu (0.5% - 2%)
Też mnie ten problem dotyczy i wszędzie gdzie o nim czytałem nie było mowy o wielkości, które ty podajesz. Podatek miałby wynosić tyle, co w UE, gdzie waha się od 0,1% do 1%.

a np. w USA to ludzie placa od $5000 do nawet $30,000 (i wiecej) rocznie
jeśli nawet założyć że ten podatek to 1 procent, to 30 tysięcy dolarów zapłaci ktoś kogo dom ma wartość 3 miliony dolarów. Więc nie epatuj!

Ja czytałem, że według MF podatek ten wyniesie promil lub dwa.
Pozatym podatek ten, przynajmniej teoretycznie, zastąpić ma podatki od nieruchomości, które płaci się obecnie, więc przynajmniej w niektórych przypadkach zmiana nie będzie duża.
Pewnie, że najlepiej nie płacić podatków. Zapisz się do UPR - oni mają taki program i kilku procentowe poparcie - nie trwoń swojej energii na zakładanie partii muratorowiczów, bo nieprędko jakiekolwiek znaczenie będzie ona miała.
A z tego co ja czytałem:
"Podatek katastralny nadchodzi

Za dwa - trzy lata podatki lokalne mogą wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie.
2 tys. zł rocznie, zamiast 150 zł obecnie, zapłacą być może właściciele małych jednorodzinnych domków na niewielkich działkach. Tyle może wynieść podatek katastralny, który Ministerstwo Finansów planuje wkrótce wprowadzić.

Jeżeli stawka podatku katastralnego wyniesie 1 proc. wartości nieruchomości, to właściciele wielu domków jednorodzinnych staną przed widmem utraty dorobku całego życia. Co zrobi emeryt mieszkający w 120-metrowej szeregówce na 3-arowej działce, gdy co roku będzie musiał gminie zapłacić gminie 2000 zł podatku katastralnego? Jeżeli wątła emerytura nie wystarczy, sprzeda dorobek swojego życia i będzie musiał szukać mieszkania komunalnego.

Zachodni inwestorzy już ostrzą sobie zęby na wykup takich domków w Polsce. Podatek katastralny nieuchronnie zostanie wprowadzony. Nie wiadomo tylko na razie kiedy i ile wyniesie jego stawka.

Co to jest ten kataster

Ewidencja nieruchomości, nazywana katastrem, jest już w Polsce zrobiona. Jeszcze tylko w niektórych gminach trwają ostatnie prace nad jej aktualizacją. Kataster będzie podstawą do naliczania podatku katastralnego. Ministerstwo Finansów planuje jego wprowadzenie od początku 2007 r. Biorąc pod uwagę zaawansowanie prac nad system, bardziej realne wydaje się, że nastąpi to rok później, czyli 1 stycznia 2008 r.

- Od początku przyszłego roku w gminach zostanie utworzona ewidencja podatkowa nieruchomości – mówi Janina Dyjak, dyrektor wydziału finansowego Urzędu Miasta Rzeszowa. – Ministerstwo Finansów przygotowuje odpowiedni program i w sierpniu pracownicy przejdą przeszkolenie w jego obsłudze. Ta elektroniczna ewidencja zostanie nałożona na, również elektroniczną, mapę katastralną. Będzie to podstawą do ustalania wysokości podatku katastralnego.

Podatek katastralny zastąpi podatki od nieruchomości, rolny i leśny.
Będzie obliczany od rzeczywistej wartości nieruchomości lub gruntu rolniczego, a nie jak dotychczas od powierzchni. Inną kwotę podatku zapłaci wiec właściciel mieszkania w centrum miasta, a inną na jego obrzeżach. Różnice będą nawet między sąsiadami z tej samej klatki schodowej. Drożej będą płacili mieszkańcy pierwszego piętra, taniej ci z parteru lub ostatniego piętra. Zdaniem ekonomistów, taki system jest bardziej sprawiedliwy i dlatego jest powszechnie stosowany w większości krajów na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych.

Czym to grozi

Ponieważ podatek katastralny będzie obliczany od rzeczywistej wartości posiadanej nieruchomości, może spowodować niechęć do modernizacji i remontowania posiadanych budynków. Każda złotówka zainwestowana w mieszkanie czy domek to wzrost jego wartości i wyższy podatek. Wiele nieremontowanych domów będzie więc ulegało stopniowemu zniszczeniu. Każdy kto zamierza budować własną willę, czy daczę będzie musiał uwzględnić to, że wartość jego działki gwałtownie wzrośnie, a za tym i podatek.

Ile wyniesie stawka katastru

W zachodniej Europie stawka podatku katastralnego wynosi od 0,6 do nawet 5 proc. wartości nieruchomości. Tam jednak roczny dochód przeciętnej rodziny to 25 – 30 proc. wartości posiadanego domu. W Polsce, zaledwie ok. 10 proc. Dla emerytów, mieszkających w pracowniczych domkach te proporcje są znacznie gorsze.

- Na razie nie ma jeszcze żadnych decyzji w sprawie stawki podatku katastralnego – wyjaśnia Janina Dyjak. – Ministerstwo Finansów prowadzi obecnie przygotowania do jego wprowadzenia. Decyzje o wysokości zapadną później.
Mówi się o stawkach od 0,5 do nawet 2 proc. Ponieważ podatek katastralny w całości zasili gminne budżety, to lokalne samorządy ustalą ostateczną wysokość obciążeń fiskalnych. Czy doprowadzą nasze społeczeństwo do bankructwa?

Krzysztof Rokosz"
http://podatki.wp.pl/wiadomosci.html?POD=2&b=1&wid=5260897&ticket=5936957873899609zxk3itmD1mGPDZ399TXH9Nj%2BF atMBFI2weOYcuVGT6EiUTNwdJWutrGyw3L0e5Uh63xNLEHVRRT wjaUlpdrIKp6TflSWRw4Eljt3v9%2FGPekP4877g3aUVdNKaNO HKZlO

Shadock
02-06-2004, 09:39
I jeszcze inne źródło danych:
"Podatek katastralny

"Gazeta Prawna" zwraca uwagę: choć do tej pory nie podano oficjalnie, ile będzie wynosić stawka przyszłego podatku katastralnego w Polsce, to z pojawiających się informacji wynika, że może on wynosić w skali roku średnio od 0,5 proc. do 2 proc. wartości nieruchomości.

Niewykluczone, że nowy podatek zostanie wdrożony na przełomie 2006 i 2007 r . - podaje dziennik.

Obecnie obowiązujący podatek od nieruchomości uwzględnia powierzchnie działek i postawionych na niej domów oraz innych budynków. Ma on jednak zostać zastąpiony przez nowy podatek katastralny, którego wysokość będzie uwzględniała wartość nieruchomości - informuje "Gazeta Prawna".

"Wprowadzenie podatku katastralnego będzie poprzedzone stworzeniem katastru, czyli urzędowej ewidencji nieruchomości znajdujących się w gminach z uwzględnieniem czynników wpływających na ich wartość" - powiedział "Gazecie Prawnej" Wojciech Andrzejczak, radca prawny w Kancelarii Wierzbowski i Wspólnicy.
PAP
2004-05-13"
http://zaprasza.net/a_y.php?mid=4840&

mTom
02-06-2004, 10:24
Co źródło to inne dane:
"(...) Jeszcze raz padły zapewnienia, że nie będzie on dla społeczeństwa dotkliwy. Nasze rozwiązania nie będą zapewne odbiegać od przyjętych w krajach UE. Tam zaś podatek katastralny wnosi od 1 promila do 1 proc. wartości katastralnej nieruchomości rocznie. Przy czym podstawą jego wymiaru nie jest cała wartość, ale od 70 proc. w Szwecji do 40 - 50 proc. w innych krajach UE."
"Ministerstwo Finansów wstępnie zakłada, że stawki podatku katastralnego powinny wahać się od 0,1 proc. (budynki mieszkalne) do nie więcej niż 2 proc. (budynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej) wartości nieruchomości rocznie. Dla porównania - na zachodzie Europy właściciele nieruchomości płacą podatek katastralny w wysokości od 0,5 proc. do 1,8 proc. wartości nieruchomości."
"– Patrząc na praktykę naszych europejskich sąsiadów, gdzie podatek katastralny istnieje już od dziesięcioleci, wydaje się, że polskie gminy dostaną skuteczny instrument do pozyskiwania finansów na rozbudowę infrastruktury. Możliwe, że łatwiej nam będzie podatek ten uiszczać, wiedząc, że pozyskane w ten sposób środki gmina przeznaczy na poprawę naszych warunków życia. W tym celu podatek ten powinien być pobierany i pożytkowany w sposób jak najbardziej efektywny. Wprowadzenie regionalnej wartości katastralnej i zobowiązanie gmin do wydawania pobranych środków na ściśle określone cele wydaje się być dobrym rozwiązaniem."

Shadock
02-06-2004, 12:52
Można jeszcze tu poczytać:
http://republika.pl/finanse_lokalne/09_podatek_katastralny.htm
(niestety ze względów prawnych nie można zacytować treści z powyższej strony)

Shadock
02-06-2004, 12:59
I jeszcze taki news o "nieuchronności" podatku katastralnego:

"Nie ma alternatywy dla podatku katastralnego

Artykuł pochodzi z "Podatkowego przeglądu prasy" przygotowanego przez PricewaterhouseCoopers

Gazeta Prawna

Szacuje się, że koszty zakończenia prac modernizacyjnych oraz przekształcenia ewidencji gruntów w system katastralny, zawierający wartości katastralne gruntów, budynków i lokali, wyniosą ponad 1,9 mld zł we wszystkich etapach programu wieloletniego.

Część wymienionych kosztów - około 39,1 mln zł - pokryta zostanie ze środków pomocowych (w tym PHARE i Banku Światowego). Całkowity koszt budowy elektronicznego systemu ksiąg wieczystych szacuje się na 50 mln euro.(...)

Tak jak obecny podatek od nieruchomości, również przyszły podatek katastralny ma stanowić dochody gmin.(...)

- Podatek katastralny istnieje we wszystkich starych piętnastu krajach Unii Europejskiej.
Pieniądze z tego podatku zasilają kasy gmin i najczęściej wykorzystywane są do poprawy infrastruktury, czyli np. budowy lub modernizacji dróg, wodociągów, oczyszczalni ścieków itp. - powiedział "GP" Wojciech Andrzejczak, radca prawny w kancelarii Wierzbowski i Wspólnicy. Podkreślił, że podstawą do naliczania podatku katastralnego w UE jest tzw. wartość katastralna nieruchomości. Do jej oszacowania odpowiednie urzędy posiłkują się rynkowymi cenami nieruchomości lub też pożytkami, które nieruchomość może przynieść, czyli z reguły czynszem najmu. W UE jednak preferuje się pewien pragmatyzm. Oznacza to, iż nie określa się tych wartości dla każdej nieruchomości z osobna, lecz wprowadza pewne uśrednienia. Grunty w gminach są zazwyczaj podzielone na określone klasy (np. budowlane, zabudowane, rolne itp.) i w obrębie klas na sektory. Sektory odgrywają szczególną rolę w miastach, ponieważ wartość nieruchomości w centrum miasta jest zazwyczaj znacznie wyższa od położonej na peryferiach. Położenie działki na terenie danego sektora i zaliczenie jej do konkretnej klasy decyduje o wyliczeniu podstawy opodatkowania. Podstawa ta jednak może być powiększana przez zastosowanie określonego mnożnika ustalanego przez gminy w zależności od ich potrzeb finansowych. - Nie można wykluczyć, że podobne rozwiązanie zostanie zastosowane w Polsce. Przy obliczaniu wysokości podatku może być brana pod uwagę pewna uśredniona wartość gruntu w danym rejonie powiększona o wartość znajdującego się na nim domu lub - proporcjonalnie - mieszkania w budynku wielorodzinnym. Być może gminy będą też mogły podwyższać podstawę opodatkowania nieruchomości przez zastosowanie określonego mnożnika. Będzie on zapewne odzwierciedlał potrzeby finansowe gmin. Wydaje się zasadne, aby jego wysokość była także zależna od istniejącej infrastruktury, jako swojego rodzaju opłata za jej użytkowanie. Jednak prawdopodobnie zostanie wprowadzony pewien limit, tak aby wysokość podatku w skali roku już po zastosowaniu mnożnika nie przekraczała około 2 proc. - podkreślił Wojciech Andrzejczak. Przypomniał, że również obecnie minister finansów ustala na każdy rok maksymalne stawki obecnie obowiązującego podatku od nieruchomości.(...)

Krzysztof Tomaszewski

Gazeta Prawna

Przegląd ma charakter informacyjny. Odpowiedzialność za treść powyższych artykułów ponoszą wydawcy czasopism. PricewaterhouseCoopers nie bierze odpowiedzialności za merytoryczną poprawność informacji zawartych w przeglądzie prasy. Więcej informacji podatkowych, opracowań i komentarzy specjalistów Działu doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers znajdą Państwo w serwisie internetowym taxonline.pl"
http://republika.pl/michal_piechocki1/indexwiad03.html

Shadock
02-06-2004, 13:11
I jeszcze w miarę aktualne informacje... :wink:

"2 czerwca 2004
Podatek katastralny
Kataster to urzędowy spis gruntów i budynków, służący oznaczeniu nieruchomości przy zakładaniu i prowadzeniu ksiąg wieczystych, wodnych, górniczych i innych oraz przy wymiarze podatków. Kataster to również podatek nałożony na nieruchomość.

Obecnie wysokość podatku od nieruchomości uzależniona jest wyłącznie od powierzchni gruntu. Przy ustalaniu wysokości tego podatku nie bierze się pod uwagę wartości budynków na nim stojących. Prowadzi to do sytuacji, w której podatek płacony jest tak samo za grunt niezagospodarowany lub za ten, na którym stoi zniszczony stary budynek, jak i za ziemię np. w centrum miasta, na której stoi nowoczesny biurowiec (czasami o wartości większej niż grunt pod nim). W przyszłości podstawą opodatkowania będzie wartość rynkowa nieruchomości, czyli wartość katastralna. Może oznaczać to znaczny wzrost wysokości podatku i dlatego właściciele niektórych nieruchomości obawiają się zmian.

Za rok, dwa kataster stanie się faktem. Wprowadzenie tego podatku, który ma zastąpić funkcjonujący obecnie podatek od nieruchomości, jest nieuchronne, bowiem podobne prawodawstwo funkcjonuje już w Unii Europejskiej.

Wysokość podatku katastralnego obliczana będzie od rzeczywistej wartości nieruchomości. Oznacza to, że jeżeli ktoś posiada działkę o powierzchni trzech arów na Podlasiu o wartości np. 20 tys. zł, będzie za nią płacił o wiele mniejszy podatek, niż właściciel takiego samego gruntu pod Warszawą o wartości 200 tys. zł. Obecnie może się zdarzać, że obaj właściciele płacą tyle samo.

Na razie nie wiadomo, jakie będą roczne stawki podatku katastralnego. Wśród prasowych doniesień pojawiają się wysokości między 0,1 a 1% wartości nieruchomości. Gdyby tak się stało, właściciele nieruchomości o niskiej wartości będą płacić mniej niż obecnie, zaś właściciele posiadłości o wartości wysokiej, więcej niż teraz. Stawki podatku katastralnego - podobnie jak dziś wysokość podatku od nieruchomości - będą ustalali wójtowie gmin i burmistrzowie oraz prezydenci miast.

Od kiedy nowe przepisy zaczną obowiązywać jeszcze nie wiadomo. Rząd przygotował projekt nowelizacji ustawy o podatkach lokalnych, do których zaliczają się podatki od nieruchomości."
http://inwestycje.elfin.pl/index2wz.html?id=inwestycje/wiadomosci//print.php3&id_artykulu=2264

jacek_w
03-06-2004, 12:01
Przedsmakiem podatku jest prowadzona ewidencja gruntów i budynków. W całej Polsce jest wprowadzana jej aktualizacja. Na podstawie tej ewidencji będą obliczane podatki katastralne. Starości powiatow mają obowiązek aktualizować tą ewidencję corocznie o wszystkie wpisy zmian powierzchni działek, nowych wybudowanych budynków.
Wobec tego każdy powinien sam wyjaśnić swoją sytuację w tej ewidencji, aby naprzykład nie naliczono mu podatku od nieswojej nieruchomosci, lub od gruntów.
Spodziewajmy się, że jeżeli zostaną obniżone podatki od dochodów to podatek katastralny będzie dość wysoki, aby zostały wyrównane wynikłe mniejsze dochody budżetu.
Znając naszych decydentów władzy możemy spodziewać się, że niestety ten podatek będzie dla posiadającego społeczeństwa "katastrofą" finasową.
Dlatego najlepiej dla nas byłoby aby ten podatek wszedł jak najpóźniej.
Ale rzesze przyszlych rzeczoznawców majątkowych mających wyliczać nasze majątki nie mogą się doczekać kiedy się dobiorą do naszej nieruchomości i uczkną nam trochę kasy. Wtedy zaczną się kłótnie o mająki. Teraz sami podnosimy ich wartość, aby zaszpanować przed sąsiadami. Później sami będziemy kłocić się, że nasz dom jest mniej warty od sąsiada.
Wartość gruntów nieznacznie dzięki temu spadnie, gdyż grunty latami leżące odłogiem będzie wystawiana na sprzedaż ze względu na wyższe podatki od gruntu.
Ciekawi mnie, kto będzie ponosił koszta wyceny majatku, czy organ ściągający podatek katastralny, czy właściciel nieruchomości. A może to sam właściciel nieruchomości będzie wyceniał swój majątek, a organ podatkowy podważał jego wiarygodność.
Czuję, że przychodzi następny okres wzrostu korupcji.

Shadock
03-06-2004, 13:30
Czuję, że przychodzi następny okres wzrostu korupcji.
A może właśnie, w ocenie osób zainteresowanych, jedynie słusznego przepływu gotówki... :wink: :roll: :evil:

Luśka
03-06-2004, 20:48
No to ładnie się szykuje... :cry: Jedyne pocieszenie, że wdrożenie komputerowego systemu ewidencji gruntów bedzie robione przez tych, co wdrażali program dla ZUS..... :-?

Wowka
01-07-2004, 08:55
Informacja z Onet (PAP)

Posłowie o zastąpieniu ewidencji gruntów katastrem
(PAP, tm/01.07.2004)

Zastąpienie ewidencji gruntów katastrem przyczyni się do wprowadzenia podatku katastralnego - uważają posłowie opozycji. Rząd i koalicja przekonują, że to tylko zmiana nazwy bazy danych.

Propozycję zapisano w projekcie nowelizacji ustawy "Prawo geodezyjne i kartograficzne" oraz ustawy o księgach wieczystych.

W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu. LPR, RKN i Porozumienie Polskie zgłosiły wnioski o jego odrzucenie. Głosowanie zaplanowano na czwartek.

Według głównego geodety kraju Jerzego Albina, projekt zmierza do stworzenia zintegrowanego systemu ewidencji nieruchomości. "Przewiduje on zastąpienie ewidencji gruntów katastrem, czyli stworzenie nowoczesnego systemu informatycznego. Wpłynie to na przyspieszenie procesów inwestycyjnych i pozwoli zaktualizować informacje o stanie posiadania obywateli" - podkreślił.

Dodał, że trwają prace nad oszacowaniem kosztów wprowadzenia katastru. Zapewnił też, że projekt nie jest przymiarką do wprowadzenia podatku katastralnego (od wartości nieruchomości).

We wrześniu ubiegłego roku ówczesny rzecznik rządu Marcin Kaszuba mówił, że wdrożenie podatku katastralnego będzie technicznie możliwe na przełomie 2006-2007 roku. Warunkiem do wprowadzenia tego podatku jest wcześniejsze wdrożenie katastru, czyli systemu ewidencji gruntów.

W środę projekt pozytywnie ocenili tylko: Jan Chojnacki (SLD) i Jan Orkisz (UP), którzy opowiedzieli się za dalszymi pracami nad nim w komisji. Zdaniem Chojnackiego, zastąpienie ewidencji gruntów i budynków katastrem nieruchomości "jest konieczne, aby zsynchronizować nomenklaturę".

Jacek Falfus (PiS) powiedział, że jego klub krytycznie ocenia projekt. "Ukrytym celem projektu jest stworzenie centralnej bazy, która będzie miała dane o wszystkich gruntach i spowoduje ogromne obciążenie obywateli. Komu miałby służyć ten ogromny zbiór informacji o danych dotyczących obywateli i ich mienia. Czy tylko po to, by na obywateli nałożyć nowy niechciany podatek katastralny?" - pytał.

Bolesław Bujak (PSL) zadeklarował, że jeżeli okaże się, iż projekt nowelizacji "w szybkim tempie" przyczyni się do wprowadzenia podatku katastralnego, to jego klub jest przeciwny takiemu rozwiązaniu. Ale opowiedział się za skierowaniem projektu do Komisji Infrastruktury i Komisji Samorządu Terytorialnego.

W podobnym tonie o katastrze wypowiadał się Andrzej Grzesik (Samoobrona). Powiedział, że "propozycja określenia wartości nieruchomości pozostających w rękach prywatnych w odczuciu klubu prowadzi do wprowadzenia kolejnego podatku, który jest znany jako podatek katastralny".

Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu domaga się Gabriela Masłowska (LPR). Powiedziała, że jej klub nie popiera zmian, które są przygotowaniem "prawnych procedur dla wprowadzenia podatku katastralnego, przygotowaniem procedur do kontroli i informacji o stanie posiadania obywateli. Projekt spowoduje też obciążenie budżetu państwa wydatkami rzędu kilkuset milionów złotych".

Wniosek o odrzucenie projektu zgłosił Jerzy Czerwiński (Ruch Katolicko-Narodowy). Zaproponował wydzielenie kwestii katastru z projektu nowelizacji. Sugerował, że wtedy projekt ustawy "Prawo geodezyjne i kartograficzne" "miałby szansę przejść przez Sejm".

Wątpliwości posłów wzbudziła także zawarta w projekcie propozycja, by geodeta wojewódzki był powoływany przez marszałka województwa po zasięgnięciu opinii Głównego Geodety Kraju. Sprzeciwił się temu Tadeusz Maćkała (PO). "Takie rozwiązanie wskazywałoby, że marszałek mógłby wywierać naciski na geodetę" - uzasadniał.

Również Samoobrona wyraziła wątpliwości do tej propozycji. "Taki układ przyczyni się do tego, że zajmowanie tych stanowisk będzie się odbywało nie na zasadzie kompetencji, a na zasadzie zasług rządzących" - mówił, ale wnioskował za dalszymi pracami nad projektem w komisjach sejmowych.

Według rządu, celem projektu jest wprowadzenie komputerowych baz danych map topograficznych, map geodezyjnych i katastru. Zakłada on także zakaz łączenia pracy w gminie czy starostwie z pracą geodety.

Aleksandryta
01-07-2004, 11:37
Nie tylko będą sprzedawane nieużytki, ale przede wszystkim nieruchomości o wysokiej wartości rynkowej, bo ludzi nie będzie stać na płacenie podatku katastralnego. A wysoka podaż takich rezydencji w obrocie spowoduje spadek ich cen, co z kolei "wymusi" wzrost cen domków o małej powierzchni i tym samym tańszych ! :D. Za kilka lat polski rynek nieruchomości upodobni się do amerykańskiego, który ma najwyższe obroty na świecie ! :).

mdzalewscy
01-07-2004, 16:40
ogólnie to jestem za takim podatkiem, niech każdy płaci od realnej wartości

Aleksandryta
01-07-2004, 18:21
Spytałąm się brata, który mieszka w USA w jakiej wysokości płaci podatek. Płaci 1% od wartośći domu, ale nie wartości rynkowej, która w jego przypadku wynosi 180 tys.USD, ale od wartości określonej przez ichniejszą gminę, która wynosi 90 tys. USD. A jak to gmina wycenia nie wie.

preev
18-08-2004, 20:31
Spytałąm się brata, który mieszka w USA w jakiej wysokości płaci podatek. Płaci 1% od wartośći domu, ale nie wartości rynkowej, która w jego przypadku wynosi 180 tys.USD, ale od wartości określonej przez ichniejszą gminę, która wynosi 90 tys. USD. A jak to gmina wycenia nie wie.

u nas będzie za to ok. 20% ale też nie wartości rynkowej (np. 90 tys. zł) tylko od wartości określonej przez gminę (dla powyższego przykładu ok. 180 tys zł) :evil:

slaw
18-08-2004, 21:19
Podatek od 180 tys. zamiast od 90 tys. zł ? :) :) :)

Pozwolę sobie zacytować dzisiejszego bohatera dnia <cytat za http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,54124,2235464.html>

Dorota Gawryluk: [...]ceny działek, które kupował PZU były znacznie zawyżone. Dlaczego przepłacaliście za te działki?

Władysław Jamroży: Nie przepłacaliśmy za te działki. Działki były kupione w sposób opłacalny, z dużym interesem ekonomicznym dla firmy. [...]

Dorota Gawryluk: To ja wyrwę też fragmentarycznie to o czym czytałam w prasie, o czym mówiła prokuratura, tak: działka w Lublinie, biegły ministerstwa skarbu wycenił na czterysta pięćdziesiąt tysięcy złotych, PZU zapłaciło dziewięćset tysięcy złotych za użytkowanie wieczyste. To wyrwane jest?

Władysław Jamroży: To ja pani dopowiem. Dwóch kolejnych biegłych wyceniło to na kwotę ponad milion złotych i na kwotę ponad ośmiuset tysięcy...

Dorota Gawryluk: To są biegli powołani przez prokuraturę?

Władysław Jamroży: Tak.

<koniec cytatu>

... i sądzicie, że wyceny Waszych domów będą bardziej wiarygodne ? :(

preev
18-08-2004, 21:48
... i sądzicie, że wyceny Waszych domów będą bardziej wiarygodne ? :(

pewnie, że będę, tylko za odpowiednie darowizny na rzecz konkretnych osób :evil:

alison
19-08-2004, 13:45
Słuchajcie, a ja mam na oku dziłakę rolną 10.000 m2, która moge kupić za 100 k PLN, 20 km od Poznania - chciałam ja kiedyś przerobić z tej rolnej na budowlane. W tej sytuacji kupować czy nie ?

buba48
27-10-2004, 13:59
Strachy na Lachy ! :evil:

miggor
11-02-2005, 19:22
po pierwszze tak podają w różnych źródłach od kilku lat.
po drugie:wprowadzanie jednego promila albo by się nie opłacało, bo sama taka operacja zmiany nazwy podatku dużo kosztuje i musi się zwrócić, albo ledwo ledwo, a u nas się zawsze poszukuje radykalnych rozwiązań, hihi
Kto wierzy ,że będzie 1 promil, to mu gratuluję.W Szwecji jak wprowadzili ten wasz jeden promil, to wiele starszych osób musiało na gwałt sprzedawać rodzinne domki i przeprowadzac sie do lepianek(szwedzkich, więc my i tak byśmy w tAKICH CHCIELI MIESZKAĆ :) ).
Popieram hrabiego
wycena nie będzie na pewno opierała się na wizytach " biegłych" w domu( i dzięki ci boże, bo mamy biegłych jak z koziej dupy trąbka), tylko na powierzchni ziemii , budynku, zadeklarowanej wartości( może będą porównywać z wysokością na jaką ubezpieczamy/jeżeli tak, to błędnae kółko, bop ludzie być może zaczną rzadziej ubezpieczać) oraz na podstawie warunków, jakie stworzy gmina.I najważniejsze: podatek ten w całości, albo w dużej mierze pójdzie do gminy, więc nie liczcie na pobłażliwość miejscowych włodarzy. To sprytne posunięcie. Gmina bedzie wybitnie zainteresowana w dojeniu.Byłby w tym sens, bo w końcu to zwiększy ilość inwestycji itp,ale....Czy zauważyliście tez u siebie może w ostatnich miesiącach(jeżeli macie domek na średiozadupiastym obszarze),że zaczęto niesamowicie sprawnie kanalizować? u mnie kopią juz rowy po wioskach,a boję się,że potem przeryja się przez las do mnie)O co chodzi? a o to, ze jak przyciągna rurkę , to cena pójdzie okolicy w górę. Oczywiście akurat to dotyczy tylko takich sytuacji jak moja, gdzie sprytni mieszczanie wykupili rozrzucone po polach sioła i się śmieja płacąc 30 złotych rocznie za 5 h gruntu i chałupę z nowiuska dachówką. Po co mają się śmiać? W każdym razie, popierałbym idęeę, ale te inwestycje gminy wyglądają tak.Idzie fundusz z unii,z naszych składek , oni za to buduja " inwestycję" dzięki której mogą nas za dwa lata zacząć doić, sam koszt inwestycji pewnie będzie się zwracał z jakiegos abonamentu, do tego dojdzie podwyższony dzieki niej kkatastralny i tak dalej.Ja inwestycje rozumiem tak: budują media na zadupiu, przez to ludzie chętniej się tyam osiedlają i idzie za tym kasa.Ale złodzieja nie oszukasz Oczywiście nie będzie wielu dramatów,,samobójstw podpaleń itp. Wytrzymamy dzielnie .2 tysice rocznie. W końcu podwyżki budowlanych, benzyny i zarcia też wytrzymaliśmy. Róbcie jak chcecie, ja popieram hrabiego 8)

miggor
11-02-2005, 20:35
a jezeli faktycznie ktoś bedzie oceniał,czy przez to,ze mi bozia dała zmysł plastyczny, ładniej wygląda moja stuletnia chałupka, niż gargamelek sąsiada, to moi drodzy będzie stary absurd, tylko w nowej formie..Ludzie zaczną chodować mchy na nowych dachach ,zeby wyglądało,że się sypie. Moze to i dobrze, bo można pięknie "zpatynować " chatę, tak,żeby ktos nie wyczulony i kochajacy tylko równo wylany cement i klonowaną dachówkę. może bedę na tym nieźle zarabiał(za dwa tysiące tak ci spatynuje chatę,ze zarobisz na tym 6 patyków w ciągu dwóch lat) . A zresztą, może będa dotacje do chodowli mchów.

Ardi
12-02-2005, 16:22
Jesli faktycznie ten podatek bedzie wysoki to dojdzie absurdalnego zachowania i faktycznie ludzia zaczna chowac mchy na dachach :)
Wybrazmy sobie sytuacje ze dwie osoby kolo siebie wybudowaly identyczne domy, jedna osoba dba o dom dba o otoczenie a ta druga ma wszystko gdzies, dom popada w ruine: dach sie sypie, rynny pekaja itd ale przed fiskusem pierwszy placi wysoki podatek a drugi duzo mniejszy (i sie smieje w twarz sasiadowi)
Gdyby faktycznie do tego doszlo to juz polak cos wymysli :)
W Egipcie jest masa niedokonczonych robot budowlanych- bez odbioru zeby wlasnie nie placic podatkow
i moze faktycznie pojawi sie nowy styl w architekturze - rudera z zewnatrz ze az strach wchodzic bo sie zawali :))

JasiekL
20-02-2005, 18:37
Drodzy Forumowicze,
W USA podatek od nieruchomosci jest ustalany przez lokalna "gmine". Uzyskane dochody nie zasilaja kasy federalnej (panstwowej). Pieniadze sa przeznaczane na utrzymanie szkol publicznych (lokalnych tylko) parkow, biblotek,policji i lokalnych drog.Rowniez zasilaja kase miejscowych strazy pozarnych i karetek . Podatki od nieruchomosci placi sie w dwoch "ratach" ok. 30 kwietnia i 30 sierpnia kazdego roku. 70 % podatku od nieruchomosci to pieniadze na lokalne szkoly publiczne. Procentowo podatek wynosi od 0.5 % do 2% -od wartosci nieruchomosci ustalanej przez gmine. Najczescie jest to ok 40 do 60 % wartosci realnej. Informacje te dotycza stanu Pennsylvania,wiec moga sie roznic od innych stanow w USA.
Pozdrawiam
Jasiek

m.dworek
14-09-2005, 11:07
a ja uwazam, ze podatek jesli ma byc sprawiedliwy to tylko uzalezniony od dochodu, a nie od zgromadzonego majatku

taki podatek od dorobku zycia- odbiera ludziom nadzieje, zniecheca do dzialan konstruktywnych

no i jest bardzo niezdrowy ze wzgledu na niesiony przez siebie strach padajacy na kazdego czlowieka-ze w razie utraty zarobku na wysokich obrotach- caly dorobe jego zycia pojdzie pod mlotek

ja bym chyba w takiej sytuacji kupil najlepszy karabinek snajperski na jaki mnie stac i "lowil" decydentow jak dlugo mi sie uda...
sk....ny, zlodzieje.......