PDA

Zobacz pełną wersję : Alergia na Muratora



tomek123
24-09-2003, 10:58
W trakcie budowy (stan surowy zamknięty) zauważyłem że "majstrowie" mają alergię na Muratora. Każda moja sugestia która różniła się od przyjętego przez lata schematu kończyła się stwierdzeniem "oj naczytał się pan bzdur w Muratorze - przed wojną domy budowali i też stoją" Wprost nie mogli zrozumieć dlaczego do ocieplenia ściany 3 warstwowej wybrałem styropian frezowany, ale pod koniec budowy chwalili się następnemu potencjalnemu inwestorowi jak można dobrze ocieplić ściany. Kończąc stwierdzam że trzeba mieć dużo samozaparcia żeby przezwyciężać stereotypy budowlane ale naprawdę warto w końcu budujemy własny domek. Pozdrawiam

gaga2
24-09-2003, 11:04
Z tą alergią - to chyba prawda. Wszyscy z branży budowlanej - począwszy od projektanów po wykawców - nie mieli dobrego zdania o Muratorze i jego publikacjach. Jako anegdotkę mogę jedynie podać, że już pod koniec naszej współpracy z architektem - przy pracach projektowych - on sam - żeby przekonać nas do danego pomysłu - pokazywał odpowiednie rysunki z Muratora. Wiedział, że dla nas to przekonujący argument.
Pozdrawiam,
gaga2

24-09-2003, 11:52
A ja znalazłem murarza, który w domu miał egzemplarze Muratora. To, że czyta fachową prasę, też miało znaczenie przy wyborze tego fachowca.
Pozdrawiam
Mariusz

KrzysiekS
24-09-2003, 12:07
Gdy ja przedstawie jakąs propozycje (bardziej pracochlonne, ale lepsze wykonczenie) moi wykonawcy pytają, czy przypadkiem nie przeczytalem tego w internecie.

Cezarr
24-09-2003, 12:30
OK.Wyposażmy naszych murarzy na budowach w laptopy z dostępem do Forum!!!

jurg
24-09-2003, 14:40
Mój murarz w internecie siedzi często. Na forum też. Musi wiedzieć co się dzieje w branży "muratorskiej". Mówi, ze inwestorzy to lubią jak się rozmawia "językiem muratora". No, ale to młodzi ludzie, a nie stare fachury. Przepraszam za stare, a także za fachury.

24-09-2003, 16:53
Nie dziwię się niektórym fachowcom, ze nie lubią Muratora - to mimo wszytko stronnicze czasopismo ze skostaniałym składem redakcyjnym. Są nowoczesni, tak samo jak nowocześni byli 20 lat temu :-(.

Przykładem stronniczego i na tak naprawde szkodliwego dla polskiego budownictwa jest propagowanie szkieletu drewnianego który nijak ma się do ziemi i kultury przodków - a i technologicznie to wcale nie jest nowoczesne - zresztą forumowicze to mądrzy ludzie i wystarczy zajrzeć na wątki o szklelecie żeby sobie odpuścić taką budowę - ale 5 lat temu Internet nie był tak popularny :-(.

Drugi przykład "nieomylności" muratora to lansowanie w latach dziewiędziesiątych małych, dostępnych domków - pokurczów po 80-99 m bez pomieszczeń gospodarczych z sypialniami 9m2, których właściciele klną teraz na czym świat stoi. O dziwo teraz kiedy społeczeństo jest biedniejsze (tak mówią) Standard Muratora(R) - to 120-130 m2. Za przeproszeniem wszytskich kupa nie standard muratora - od kilkunastu lat wszyscy mądrzy ludzie się tak budowali i trzy lata temu redakcja się zorientowała, że jest po za obiegiem - to szybciuteńko się dostosowała. Teraz najchętniej redakcja przypisałaby sobie sukces rozpropagowania tego typu domów;ale prawda jest inna:
Projekty gotowe się źle sprzedawały i musieli dociągnąć do standardu.

Nie chcę nikogo zniechcecać do lektury Muratora - sam go czytam, ale uważajcie i czytajcie mądrze - niech wygra zdrowy rozsądek.

A partacze, nie tylko nie lubią muratora, nie lubią kazdego kto wie odrobinę więcej od nich, a o to (dla tych co umieją czytać) teraz nietrudno :-). Po za forum i muratorem są książki - w tym taka wydawało by się stara już i nie praktyczna jak podrecznik majstra budowlanego która, uwieżcie mi, może pomóc wam dużo bardziej niż gazetka - polecam.

Honorata
24-09-2003, 17:06
zgadzam się gościu z paroma wątkami w twoim poście, ale czyżbyś celowo się nie zalogował :wink: wyrazajac taka opinie o naszym gospodarzu?

KrzysiekS
25-09-2003, 08:38
Ja nie kierowalem sie poprzednim standardem Muratora wybierając w 2002r projekt domu. W 2003 r. pojawil sie nowy standard Muratora. Okazalo sie, że standard urosl i to jest naprawde przestronny dom. Co ciekawe moj dom tez okazal sie zgodny ze standardem. Przestronny dom z pomieszczeniami gospodarczym, salonem, jadalnią, sauną itp, wyszlo jednak 220 mkw pow uz. i kubatura 1000 m3.

Tomek_J
25-09-2003, 09:52
Drogi Gościu, może i masz rację, ale argumentów używasz osobliwych.

Dlaczego propagowanie szkieletu drewnianego ma być "szkodliwe dla polskiego budownictwa" ? Toż to hasełko bardziej pasujące do sejmu, niż do tego forum ! A to, że szkielet drewniany "nijak ma się do ziemi i kultury przodków" - a co to kogo obchodzi ? Jak mi się spodoba, to sobie taki dom postawię - co komu do tego ? "Lansowanie w latach dziewiędziesiątych małych, dostępnych domków - pokurczów" - wiesz, kiedyś lansowano malucha i do dziś wiele osób tym jeździ i nawet sobie chwali. Jak ktoś chce coś większego (czy to dom, czy auto), to niech sobie sprawi większe - w czym problem ? Jak mam miliony, to buduję rezydencję a na lansowane mikrodomki po prostu nie zwracam uwagi.

Co Ci zrobił "Murator", że tak na niego najeżdżasz ?

dobrzykowice
25-09-2003, 11:06
Nie dziwię się niektórym fachowcom, ze nie lubią Muratora - to mimo wszytko stronnicze czasopismo ze skostaniałym składem redakcyjnym. Są nowoczesni, tak samo jak nowocześni byli 20 lat temu :-(.



to co napisałeś powyżej nijak się ma do tego co napisałeś poniżej w swoim poście i do wypowiedzi innych osób. Murator często pokazuje nietypowe rozwiązania, które w efekcie są tańsze, efektowniejsze ale np. bardziej skomplikowane w wykonaniu co z reguły nie usmiecha sie wykonawcy, który ma ustalony schemat co i jak sie robi. To że Murator nie jest idealny każdy o tym wie i Ameryki nie odkryłeś