PDA

Zobacz pełną wersję : Czym gruntować pod tynki cementowo - wapienne?



MaXus
06-07-2008, 18:52
Witam,
domek wymurowany mam z suporex'u.
Zdecydowałem się na tynki cementowo - wapienne.

Tynkarz, z którym się umówiłem na wykonanie powiedział, że dobrze byłoby wcześniej zagruntować ściany (wiadomo, dlaczego).
Jednak co do konkretnego produktu nie potrafił mi doradzić. Tynki wykonuje z agregatu - nie gotowe lecz wg własnej "receptury" ;)

Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś doświadczony w tej kwestii mógłby mi polecić konkretny, dobry, sprawdzony, nie powalający ceną produkt do zastosowania przy gazobetonie właśnie?

Atomic
07-07-2008, 06:15
Fachowiec niech przed nakładaniem tynku dobrze zmoczy ściany wodą.
U mnie zamiast tego bardzo rozwodniona szpryca cementowa.

Trociu
07-07-2008, 09:38
Tynkarz, z którym się umówiłem na wykonanie powiedział, że dobrze byłoby wcześniej zagruntować ściany (wiadomo, dlaczego).
Jeśli tak bardzo wiadomo - to dlaczego?

U mnie była obrzutka tak jak u Atomic'a. Wszystko się ładnie trzyma.

Może zadzwoń do tego tynkarza, żeby polecił. Bo potem może się wymigiwać, że tynki odpadają, bo złego gruntu użyłeś

tres34
07-07-2008, 13:26
No jakie to ludzie glupoty potrafgia wymyslic. Szpryca cementowa i wystarczy.

07-07-2008, 14:49
j.w.

MaXus
07-07-2008, 15:27
Jeśli tak bardzo wiadomo - to dlaczego?
duża chłonność wody, co może być przyczyną "odparzania" i odpadania tynku.

Co do szprycy, to oczywiście będzie -zapomniałem napisać :oops:

I w sumie jest też u mnie kilka zachlapanych pustaków podczas zalewania stropu i ni hu hu tego oderwać nie można, ale wolę się upewnić co do wystarczalności szprycy.

Czyli podsumowując: mocna szpryca i nawet suporex się nie oprze, rajt?

07-07-2008, 15:47
Czyli podsumowując: mocna szpryca i nawet suporex się nie oprze, rajt?
oł rajt
tak
ten strach przed odparzaniem tynków z suporeksów u niedouczonych tynkarzy brał sie stąd, ze w okresie kiedy był zbyt, a bloczki rozchodziły sie jak swierze bułeczki zakłady prefabrykacji produkowały je i w zimie
i prosto z naparzania gorace bloczki wywozono prosto na dwór gdzie był duzy mróz (może kojarzysz zimą auta wiozace gazobeton z których parowało ?)
te bloczki scinał mróz i skorupka od nich odpadała wraz z tynkiem
twój tynkarz widac nalezy do tych niedouczonych - mających nadzieje ze grunt ztrzyma te ewentualne odparzenia ...