PDA

Zobacz pełną wersję : Wykupienie mieszkania komunalnego



athcx
23-07-2008, 13:56
Witam i od razu zwracam się z pytaniem czy na pewno warto wykupywać mieszkanie komunalne szarpie się z tym pytaniem już od dłuższego czasu bo mam obawy czy ktoś to zechce potem kupić??
Pokrótce opisze co to za mieszkanko

Mieszkanie komunalne 46m2 w kamienicy budowanej tuz po wojnie (centrum 25tyś. miasteczka, położone na 2 piętrze w Rynku, nad mieszkaniem duży strych) lokalizacja bardzo dobra, w mieszkaniu tym już utopiłem parę złotówek nowe okna z roletami, centralne ogrzewania gazowe, obniżone sufity, stolarka itp.... szkoda by mi było to zdać na rzecz komunalki Mieszkam w tym mieszkaniu od 96 roku gmina uchwaliła stosowną uchwałę dot. odsprzedaży zasobów mieszkaniowych, 50% upustu za wykup, 1% za każdy rok zamieszkiwania, 5% budynek pod ochroną konserwatorską, 5% przy wpłacie całej kwoty. Czyli mi by wyszło coś ponad 80% upustu.
Jest pokusa ale jest i haczyk w tym całym wykupie do chwili obecnej w kamienicy gdzie mieszkam tylko jedna rodzina zdecydowała się wykupić mieszkanie obecnie nie płacą za najem lecz tzw. składki remontowe + wywóz śmieci, sprzątanie itp. jako współwłaściciele budynku w którym jest 16 mieszkań partycypują w kosztach utrzymania wraz z Komunalką i to mnie odstrasza. Obecnie nasz blok wygląda najgorzej w całym Rynku, a dlaczego bo rodzina która wykupiła mieszkanie w około 1/16 musiała by pokryć koszty malowania i remontu elewacji (składki jakie płaci ta rodzina na remont to równowartość tego co my płacimy za najem z takiej kwoty z pewnością nie odłoży się na większy remont starcza to z tego co wiem na drobniutkie naprawy np. wymianę żarówek) Zresztą nawet jeżeli się jest właścicielem w 1/16 to za wiele nie ma się do powiedzenia, w/w rodzina już miała przygodę z remontem kominów (zagrożenie życia i zdrowia) nie mogli powiedzieć "nie zgadzamy się na remont" więc zapłacili swoją część.
I tu tkwi mój cały problem czy na pewno warto wykupywać takie mieszkanie oczywiście z myślą o dalszej odsprzedaży po 5 latach, czy znajdzie się ktoś kto kupi takie mieszkanie, jak myślicie wykupić i przetrwać te 5 lat, hmmm ?

miHoo79
16-01-2009, 16:10
Kolego mam podobny problem ale ja wlasnie nie wykupilem ze wzgledu na sasiadow z ktorymi musze dzielic budynek... Placimy czynsz a oni nie chca slyszec o zadnych kosztach totalna samowolka kazdy robi co chce remonty jak chce rury klada gdzie chca i nie ma sposobu nawet maja nielegalna kotlownie i pomimo naszych sprzeciwow nikt nic z tym nie zrobil.
Nie che wykupywac poniewaz wiem ze z takimi idiotami przez cale zycie nie dojde do ladu a budynek w zasadzie nadaje sie do generalnego remontu (wszystkie instalacje malowanie, ocieplenie, wymiana okien na klatce itp) fakt mozna to zrobic tanio bo mam jakies pojceie i doswiadczenie w remontowce ale juz wiem jak byto wygladalo ja bym robil za swoje a oni by jeszcze mieli wymagania nie dokladajac ani grosza... takze dziekuje, kupilem dzialke i nawet gdybym tam mial pobudowac tylko 80m2 to wole to niz cale zycie z debilami...
pozdrawiam