PDA

Zobacz pełną wersję : Szkolenie



niunia_111
23-07-2008, 19:27
Witam
Mam pytanie czy ktoś ma taki problem ze szczeniakiem cane corso jak ja
mianowicie mój szczeniak ma dopiero 8 tygodni i już zaczyna na mnie warczec z kolei na mojego męża nie jakby mogła to jemu by na głowe weszła ogólnie czuje do niego respekt.
Ja oczywiście nie krzycze na nią broń boże nawet jej nie klepne staram się wytłumaczy że tak nie wolno czasami skutkuje a czasami wie że żle zrobiła i odrazu ucieka do innego pokoju.
jeżeli ktoś wie to proszę o namiary do kogoś kto szkoli tą rasę i o podpowiedz kiedy tego psa można oddac na szkolenie :) z góry dziekuje i pozdrawiam wszystkich na forum.

LeoAureus
26-07-2008, 20:04
Psu nie można tłumaczyć jak dziecku/człowiekowi, i tak nie zrozumie.
Musisz mu wydawać krótkie komendy. W przypadku złego zachowania niech to będzie głośne "źle" lub "fe", bądź jakiekolwiek słowo, ale stanowcze.
Poszukaj w swojej okolicy psiego przedszkola.

Zorka31
02-09-2008, 19:03
Też mam problem, pytałam hodowczynię, ale ona mówi, że nigdy się z tym nie zetknęła. Mam akitę 3 mce i ona w czasie mojej nieobecności załatwia się na moim łóżku, tzn. naszym małżeńskim, po prostu sadzi tam kupy i już. Nie jest sama w domu, są dzieci-nastolatki lub mąż. Co mój pies chce mi powiedzieć?!! Nie muszę dodawać, że mi to nie odpowiada....

SCHODY
18-11-2008, 19:02
MAM 4 MIESIĘCZNĄ SUCZKE CANE CORSO JEST WSPANIAŁA KOCHANA NAJ
ALE SIKA W DOMU .MAM 10 LETNIA SUCZKE BOKSERA I 2 LETNIEGO YORKa
I Z ŻADNYM NIEMIAŁAM TAKIEGO PROBLEMU CZY TO JEST NORMALNE U TEJ RASY ZA SZYBKĄ ODPOWIEDZ BEDE WDZIECZNA .Z GÓRY DZIĘKUJE

Agduś
19-11-2008, 09:40
Też mam problem, pytałam hodowczynię, ale ona mówi, że nigdy się z tym nie zetknęła. Mam akitę 3 mce i ona w czasie mojej nieobecności załatwia się na moim łóżku, tzn. naszym małżeńskim, po prostu sadzi tam kupy i już. Nie jest sama w domu, są dzieci-nastolatki lub mąż. Co mój pies chce mi powiedzieć?!! Nie muszę dodawać, że mi to nie odpowiada....
Moja psica nie respektowała jednej z naszych córek. Co ciekawe, bardziej słuchała najmłodszej (wtedy niespełna trzyletniej) niż średniej. Wiem, że to właśnie córka dawała psicy znać, że się jej podporządkowuje, tłumaczyłam jej, jak ma się zachowywać i w końcu układy się wyprostowały. Ale na początku psuka pod naszą nieobecność weszła na górę (czego jej nie wolno) i walnęła kupę tuż obok łóżka właśnie średniej córki. Pewnie chciała nam coś powiedzieć, ale też nie wiem, co. Czy w takiej sytuacji córka powinna była zrobić to samo na legowisko psa, żeby psu przekazać, że nie zgadza się z taką interpretacją układów rodzinnych? :wink: