PDA

Zobacz pełną wersję : Zmiękczanie wody (stacja uzdatniania) a POŚ



panda
25-07-2008, 01:05
Przekopałem forum na ile szukaczka pozwala, Google też i nic.
A problem jest taki. Byłem w Ekoidei nabyć stację uzdatniania wody i zonk. Zmiękczanie wody wiąże się z regeneracją żywicy solą, po miesiącu mamy około 300-500 litrów słonej wody odpadowej. Nie można jej wywalić do POŚ bo wybije bakterie. Do oczka wodnego też nie bo zamiast karpi trzeba byłoby hodować makrele czy dorsze. Studnia chłonna odpada z powodów jak wyżej. Rozsączyć się nie da bo wypali roślinki. Padła propozycja zakopania dużego zbiornika i żeby szmbelan to wywoził co jakiś czas - też bez sensu bo nie po to robiłem POŚ żeby dodatkowo mieć szambo.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Tomkii
25-07-2008, 05:19
Przekopałem forum na ile szukaczka pozwala, Google też i nic.
A problem jest taki. Byłem w Ekoidei nabyć stację uzdatniania wody i zonk. Zmiękczanie wody wiąże się z regeneracją żywicy solą, po miesiącu mamy około 300-500 litrów słonej wody odpadowej.

1. Możesz próbować zastosować filtr odwróconej osmozy. Co prawda też jest woda odpadowa ale chyba powinna być mniej szkodliwa dla POŚ.

2. Taki mi przyszedł do głowy szalony pomysł - wylewać do dużego płaskiego naczynia wystawione na słońce (niestety tylko latem), woda odparuje, osad do śmietnika.

panda
25-07-2008, 07:41
O osmozie też myślałem, jednak jest zbyt kosztowna i niewydolna. Sęk w tym żeby zabezpieczyć i zaopatrzyć w uzdatnioną wodę cały dom, bo już się kamień pojawił na armaturze, ceramice.
Sam pomysł fakt ciekawy ale i rzeczywiście szalony :lol:

free_shop
26-07-2008, 23:43
Rozwiązanie szalone nr 2. (teoretycznie do wykonania, choć nie spotkałem w praktyce):
pompa nr 1 pompuje wodę ze studni dwiema rurami.
Jedna rura- woda nieuzdatniona.
Druga rura- osmoza typu "Merlin".
Na obydwu rurach zawory regulacyjne (można zastosować full wypas automatykę z przepływomierzami itp.).
Obydwie rury wchodzą do zbiornika (np. 1 lub 2 m3)
Pompa nr 1 załączana i wyłączana jest np. pływakiem.
Ze zbiornika woda pobierana jest przez zestaw hydroforowy (pompa nr 2 + zbiornik hydroforowy).
Ścieki z osmozy można wprowadzać do POŚa.

Inwestycja może okazać się droga (zbiornik na wodę, dwie pompy..) ale może być opłacalna. Należałoby policzyć koszty eksploatacyjne (prąd pobierany przez pompy...)

W przypadku zwykłego zmiękczacza należy wkopać osobny zbiornik na popłuczyny z filtra i zamawiać szambiarkę (ilość ścieków to ok. 1-1,5 m3 na miesiąc).
Nie powinno się wprowadzać ścieków ze zmiękczacza do POŚa, ani do gleby.
Bakterie mogą nie wytrzymać takiej dawki soli (chyba, nie jestem biologiem).
Wylewanie ścieków ze zmiękczacza na ogród, to tak jakby się sypało 5-10 kg soli na trawnik. Pal licho z roślinami, ale jeżeli sól dostanie się do źródła to, krótko mówiąc podziała to na instalację w domu jak sól sypana w zimie na karoserię samochodu.

A propos, jaką masz twardość wody.

free_shop
26-07-2008, 23:47
link do osmozy "merlin":
http://www.alamowaterpoland.com/Merlin_karta_techniczna.pdf

panda
26-07-2008, 23:51
A propos, jaką masz twardość wody.
8 stopni niemieckich (po analizie w Ekoidei)

Co do pozostałej części posta to niestety smuteczek :( Pytałem speców od biologii, twierdzą że POŚ padnie. Robienie szamba tylko na popłuczyny mija się z celem no i koszty - szambelan weźmie za kurs.

P.S. Wodę mam z wodociągu

Yeti
27-07-2008, 00:02
...zbieraj, magazynuj a zimą solankę drogowcom sprzedawaj :wink: :D

panda
27-07-2008, 00:06
link do osmozy "merlin":
http://www.alamowaterpoland.com/Merlin_karta_techniczna.pdf
To też brałem pod uwagę jest tylko jedno ale - wszystkich urządzeń (typu prysznic, pralka, sanitariaty) nie zasilę.
Niestety wniosek nasuwa się jeden - mająć POŚ i bez dostępu do kanalizacji o zmiękczaniu wody można tylko pomarzyć

free_shop
27-07-2008, 00:29
8 stopni niemieckich to w miarę miękka woda.
Nie ma sensu jej zmiękczać.

Podjedź do wodociągów, powinni mieć pełną analizę wody. Jeżeli nie ma jej na tablicy ogłoszeń, to poproś, powinni udostępnić. Każdy wodociąg musi robić analizy i musi je udostępnić.
Jezeli robią problemy, to mówisz tak: "płacę za wodę, która ma spełniać wymagania Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dn. 29 marca 2007 r, Dziennik Ustaw z dn. 06 kwietnia 2007 r., proszę o wyniki analiz wody wypuszczanej ze stacji uzdatniania wody, bo u mnie woda jest badziewna".
Przepisy są takie, że woda dostarczana musi spełniać w/w wymogi.

Osady na armaturze mogą być wynikiem nie twardości wody ale jej zasolenia (miarą zasolenia jest przewodność).

Najprościej mówiąc osady mogą być nie z twardości, ale z substancji rorpuszczonej w wodzie. Nie da się tego usunąć poprzez odżelazianie, zmiękczanie itp.

Po pełnej analizie fizykochemicznej wody będę mógł coś więcej powiedzieć.
Muszą Ci ją udostępnić.

Bij się z wodociągami, życzę wygranej.

panda
27-07-2008, 00:36
........życzę wygranej.
Dzięki, postaram się coś wydobyć i pozwolę sobie odezwać się na priv

Jurek_Z
27-07-2008, 08:18
Od lutego użytkuję POŚ (model bez rozsączania z napowietrzaniem) i mam zainstalowany zmiękczacz do wody. Nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości w pracy oczyszczalni. :D Płukanie zmiękczacza raz na 4 lub 5 dni po uzdatnieniu 2 m3 wody. Taka ilość soli nie zaszkodzi bakteriom a gdyby to zawsze można dodać. Dodawanie bakterii wyjdzie taniej niż skomplikowana instalacja. Jak dotąd u mnie nie zaistniała taka potrzeba.

panda
27-07-2008, 16:26
Jurek_Z, a co robisz z wodą wypływającą z oczyszczalni, przecież ona jest słona. Bakterie niestety soli nie rozłożą

Jurek_Z
27-07-2008, 19:27
Sól jest potrzebna do regeneracji złoża. Znaczna część soli z solanki (jeżeli jest prawidłowo ustawiony proces regeneracji) uczestniczy w wymianie jonowej - sód podmienia się z wapniem. Ponadto solanki jest raptem parę litrów co parę dni a wody kilkaset litrów dziennie więc stężenie soli w oczyszczalni jest niewielkie i sól nie powinna narobić żadnych kłopotów.
Ja mam studnię chłonną.

jkrzyz
28-07-2008, 10:12
Myślę że poś spokojnie przeżyje tą ilość solanki.
Bezpieczniej jednak zrobić dół chłonny, taką ilością soli wód gruntowych na pewno nie zanieczyścisz.

dabell
28-07-2008, 10:18
Ja mam POŚ biologiczny i mam też zmiękczacz od 3 miesięcy - zmian żadnych nie zauważyłam w jakości i efektach dodatkowych typu zapach. Moje złoże płucze się codziennie 2 godzinki w porze nocnej (między 2-4 nad ranem).
Natomiast moja woda miała powyżej 21 dH :-? .Teraz jest w okolicach 3dh co widać i "czuć" - zwłaszcza dla osoby, która te armaturę myje :-), zamiast cilit bang 1 raz w tygodniu przetarcie szmatką, i błysk.
Odprowadzam wodę do rowu - pozwolenie wodno-prawne :-)

panda
28-07-2008, 20:28
Bezpieczniej jednak zrobić dół chłonny, taką ilością soli wód gruntowych na pewno nie zanieczyścisz.
Dół chłonny to nie u mnie - woda na poziomie mniej więcej metra, do tego kurzawka więc woda szwenda się gdzie chce

panda
28-07-2008, 20:31
Odprowadzam wodę do rowu
Jaki to rów - melioracyjny, przydrożny, woda jest w nim stale czy okresowo? Widać jakieś działanie soli na rośliny w tym rowie?

malysmok
08-07-2009, 09:52
Witam,

Podciągam temat. Panda - jak rozwiązałeś ten problem?

Mi jakoś umknęło, że nie mogę mieć domowej stacji uzdatniania wody z biologiczną POŚ. Teraz mam dwa te urządzenia i mam problem.

Mam Viessmann Aquahome. W insrukcji jest napisane, że popłuczyny wydalane są w ilości 5% całkowitej objętności zmiękczonej wody. Przy dwóch osobach w domu tej zmiękczonej wody nie ma za dużo - zużycie wody to jakieś 0,4m3 dziennie, czyli popłuczyn jest 0,02m3 dziennie, czyli jakieś 20 litrów.

Obok tego napisane jest, że wskazane jest podejmować pewne środki ostrożności - czyli stosowanie preparatów zawierających bogatą gamę bakterii (np. Bact Plus i Alpha Septer, Biolatrin czy Microbec).

Czy jest tak, jak napisano powyżej, że częstsze wsypywanie bakterii uchroni POŚ przed nieprawdłowym działaniem?
Poproszę o wypowiedź wszystkich, którzy spotkali się z tym problemem.

Pozdrawiam serdecznie,

dabell
08-07-2009, 10:54
Na roślinność w rowie wydalana woda nie działa :-), nasze rozwiązanie funkcjonuje już rok i 3 miesiące i jest ok. Zmian nie widzę - jak kosiłam tak koszę rów, a nawet lepiej rośnie :-).
Nic nie musze dosypywać do POŚ (w sensie bakterii) :-).

Jurek_Z
08-07-2009, 18:35
Witam,

Podciągam temat. Panda - jak rozwiązałeś ten problem?

Mi jakoś umknęło, że nie mogę mieć domowej stacji uzdatniania wody z biologiczną POŚ. Teraz mam dwa te urządzenia i mam problem.

Mam Viessmann Aquahome. W insrukcji jest napisane, że popłuczyny wydalane są w ilości 5% całkowitej objętności zmiękczonej wody. Przy dwóch osobach w domu tej zmiękczonej wody nie ma za dużo - zużycie wody to jakieś 0,4m3 dziennie, czyli popłuczyn jest 0,02m3 dziennie, czyli jakieś 20 litrów.

Obok tego napisane jest, że wskazane jest podejmować pewne środki ostrożności - czyli stosowanie preparatów zawierających bogatą gamę bakterii (np. Bact Plus i Alpha Septer, Biolatrin czy Microbec).

Czy jest tak, jak napisano powyżej, że częstsze wsypywanie bakterii uchroni POŚ przed nieprawdłowym działaniem?
Poproszę o wypowiedź wszystkich, którzy spotkali się z tym problemem.

Pozdrawiam serdecznie,

Ale nie napisałeś jak objawia się Twój problem :-?

malysmok
08-07-2009, 18:46
Problem polega na tym, że tracę gwarancję na POŚ w przypadku odprowadzenia do oczyszczalni popłuczyn ze stacji uzdatniania wody (z książki użytkownika mojej POŚ).

A drugi problem, to moja obawy czy te popłuczyny nie wybiją mi bakterii w POŚ (biologiczna, woda odprowadzana jest do rowu melioracyjnego) - i o to się bardziej martwię, o prawidłowe funkcjonowanie POŚ.


Pozdrawiam,

Jurek_Z
08-07-2009, 19:08
U mnie działa od stycznia 2008. Przez te 1,5 roku nie uzupełniałem żadnych bakterii, osad czynny ma się dobrze, oczyszczalnia działa prawidłowo.

Co do gwarancji to się nie wypowiadam, ale .... u mnie 25kg soli wystarcza na ok 10 tygodni przy zużyciu wody około 500 l na dobę, czyli ok 0,35 kg soli na 500 l to daje stężenie 0,07% - myślę, że nie jest to w żaden sposób wykrywalne.

malysmok
08-07-2009, 19:28
Jurek_Z, dzięki za opinię.

Z tego co przeczytałem masz inny rodzaj oczyszczalni, tzn nie musisz dodawać żadnych biopreparatów.
Ja mam HABA RL i muszę raz na miesiąc wsypywać bakterię.
W tej sytuacji, tak jak już było napisane wcześniej, można robić to częściej, żeby uniknąć problemów.

Pozdrawiam,

panda
09-07-2009, 08:29
Witam,
Podciągam temat. Panda - jak rozwiązałeś ten problem?


No cóż, przykro to mówić ale odpuściłem :wink:

Adam626
01-12-2015, 23:30
Ciekawy wątek widzę ze ludzie borykali się z podobnymi problemami już 7 lat temu.

Ja na etapie budowy przemyślałem studnię chłonną do której mam doprowadzoną cienką rurkę pex16. Na razie tą rurką spuszczam popłuczyny ze stacji uzdatniania. Jak tylko kupię wymagane trójniki do pexa podłącze też do tego skropliny z rekuperacji, kondensat z kotła i kondensat z komina. Myślę że POŚ będzie zadowolona z takiego obrotu sprawy. Co ciekawe z komina skrapla mi się dość czysta - można powiedzieć krystaliczna woda. Co się skrapla z kotła i rekuperatora - nie dane mi było zaobserwować

qbek17
03-12-2015, 07:41
Ja na etapie budowy przemyślałem studnię chłonną do której mam doprowadzoną cienką rurkę pex16. Na razie tą rurką spuszczam popłuczyny ze stacji uzdatniania.
Wszystko fajnie tylko weź pod uwagę, że popłuczyny ze zmiękczacza zawierają dużą dawkę chlorków (i dlatego POŚ nie lubi tych ścieków). Te chlorki w studni chłonnej się nie rozpłyną tylko będą się akumulowały. To też nie problem jeśli zostało to przewidziane i np. nie masz bujnej roślinności wokół tej studni.



Co ciekawe z komina skrapla mi się dość czysta - można powiedzieć krystaliczna woda.
Ale stwierdzasz jej czystość "na oko" czy robiłeś badania? :)

Adam626
03-12-2015, 22:06
Popłuczyny lądują w studzience gdzie nigdy nic nie będzie rosło. Myślę też że nic nie skażą bo sól nie szkodzi (jakby szkodziła to jakie by były straty przy posywywaniu ulic solą) ani same popłuczyny nie szkodzą po pochodzą z wodu której tysiące litrów i tak się wylewa na ogród przy podlewaniu zieleni.

Wody z komina nie badałem. nie miałbym co robić tylko kondensat badać. Zobaczylem ze jest idelanie klarowny i ze nie jest słony. To tyle:)

ArturStadnik
04-12-2015, 07:44
Współczuje podejścia do tematu !!!
Kondesat z kotła kondensacyjnego jest bardzo kwaśny czasem nawet około pH3,5-4 - to już wprawdzie ekstremum ale takowe tez się zdarzają. Zwłaszcza w zimie gdy jest go dużo a dodatkowo warunki na zewnątrz nie są sprzyjające dla pracy oczyszczalni ma to strasznie duży wpływ na prace oczyszczalni. pH poniżej 6,5 ma duży wpływ na prace oczyszczalni - nawet słabi producenci urządzeń piszą w swoich instrukcjach, że jest zakaz wprowadzania kondensatu do oczyszczalni.
Odnośnie soli czyli chlorków to wypowiadałem się już tutaj kiedyś, pisałem że jestem w trakcie robienia badań i że zbyt duża ilość popłuczyn ze zmiękczacza źle wpływa na pracę POŚ. Jej skuteczność spadnie od około 10 - 25% a to nie jest mało. Owszem, wszystko zależy jeszcze czy oczyszczalnia będzie z małym osadnikiem wstępnym czy dużym (aby było odpowiednie uśrednienie ścieków dopływających) oraz czy posiada porcjowanie - to tez ważny element aby reaktor otrzymywał tylko określoną porcję ścieków uśrednionych a nie jednorazową dużą dawke - jak to odbywa się w przepływówkach.
Jeśli odbiornikiem będzie studnia chłonna to musisz przygotować się na systematycznie raz na rok a max 1,5 czyszczenie ze skorupki soli.

Odnośnie klarowności tej cieczy o której piszesz, skoro wszystko byłoby takie proste, że można ocenić to gołym okiem nie produkowane byłyby skomplikowane urządzenia do badań laboratoryjnych. Nie wiesz jakie związki są rozpuszczone.

Możesz posłuchać doświadczonych osób, wcale nie musisz - kolega qbek17 ma w 100% rację, praktycznie to co ja napisałem to tylko rozszerzenie jego posta.
Jeśli jesteś jednak pewny tego co widzisz i Twoja teoria wg ciebie jest OK to zastanawiam się po co zadajesz pytania na forum


Popłuczyny lądują w studzience gdzie nigdy nic nie będzie rosło. Myślę też że nic nie skażą bo sól nie szkodzi (jakby szkodziła to jakie by były straty przy posywywaniu ulic solą) ani same popłuczyny nie szkodzą po pochodzą z wodu której tysiące litrów i tak się wylewa na ogród przy podlewaniu zieleni.

Wody z komina nie badałem. nie miałbym co robić tylko kondensat badać. Zobaczylem ze jest idelanie klarowny i ze nie jest słony. To tyle:)

qbek17
04-12-2015, 08:40
Myślę też że nic nie skażą bo sól nie szkodzi (jakby szkodziła to jakie by były straty przy posywywaniu ulic solą) ani same popłuczyny nie szkodzą po pochodzą z wodu której tysiące litrów i tak się wylewa na ogród przy podlewaniu zieleni.
Z popłuczynami się zgadzam - w końcu to tylko woda z minerałami. Ale co do soli to zauważ jakie są problemy z roślinami przy drogach... Często osłania się je przed działaniem soli. A w Twoim przypadku będziesz tą sól regularnie uzupełniał (w zasadzie to nie chodzi o sól tylko o zawartość chlorków w popłuczynach).


Wody z komina nie badałem. nie miałbym co robić tylko kondensat badać. Zobaczylem ze jest idelanie klarowny i ze nie jest słony. To tyle:)
Rozumiem, że popijałeś sobie ten kondensat żeby stwierdzić, że nie jest słony? I myślisz, że jak coś jest klarowne to jest "czyste"? Gratuluję beztroskiego podejścia :)

Adam626
04-12-2015, 16:09
Kondesat z kotła kondensacyjnego jest bardzo kwaśny czasem nawet około pH3,5-4 -

Dlatego skończy w studni chłonnej a nie POŚ


Odnośnie soli czyli chlorków to wypowiadałem się już tutaj kiedyś, pisałem że jestem w trakcie robienia badań i że zbyt duża ilość popłuczyn ze zmiękczacza źle wpływa na pracę POŚ. Jej skuteczność spadnie od około 10 - 25% a to nie jest mało.

Z tego względu nie trafia do POŚ



Jeśli odbiornikiem będzie studnia chłonna to musisz przygotować się na systematycznie raz na rok a max 1,5 czyszczenie ze skorupki soli.


Może tak być. Na razie 25kg soli wystarczyło mi na 3,5 miesiaca



Odnośnie klarowności tej cieczy o której piszesz, skoro wszystko byłoby takie proste, że można ocenić to gołym okiem nie produkowane byłyby skomplikowane urządzenia do badań laboratoryjnych. Nie wiesz jakie związki są rozpuszczone.


Zgadza się. Ale obawiam się że ciecz o której mówie to woda z kondensacji z powietrza które trafia do spalania i ogrzewa się na ściance rury rozgrzanej przez spaliny. Czyli to co zbieram z dołu komina jest kondensatem nie ze spalin a z powietrza atmosferycznego. Tak mi się wydaje choć 100% nie jestem pewien. Z kolei kondensat z kotła zbiera kocioł a tego nie sprawdzałem co wylatuje ale napewno wylatuje to co piszesz czyli niedobre.



Jeśli jesteś jednak pewny tego co widzisz i Twoja teoria wg ciebie jest OK to zastanawiam się po co zadajesz pytania na forum

jakie pytania? NIe zadaję pytań.

ArturStadnik
06-12-2015, 15:46
W tym przypadku nie ma znaczenia czy to kondensat czy popłuczyny ze stacji zmiękczania wody - najzwyczajniej utrudniasz życie mikroorganizmom, są one bardzo wrażliwe, zmiana pH, zasolenia powoduje że część z nich ginie. Owszem, one mogą przyzwyczaić się do słonych ścieków ale warunek jest jeden - utrzymasz ten sam poziom zasolenia a nie co kilka dni jest inaczej, podobnie jest z pH, z temperaturą itp.
Zrobisz jak uważasz !!!!!


Dlatego skończy w studni chłonnej a nie POŚ



Z tego względu nie trafia do POŚ



Może tak być. Na razie 25kg soli wystarczyło mi na 3,5 miesiaca




Zgadza się. Ale obawiam się że ciecz o której mówie to woda z kondensacji z powietrza które trafia do spalania i ogrzewa się na ściance rury rozgrzanej przez spaliny. Czyli to co zbieram z dołu komina jest kondensatem nie ze spalin a z powietrza atmosferycznego. Tak mi się wydaje choć 100% nie jestem pewien. Z kolei kondensat z kotła zbiera kocioł a tego nie sprawdzałem co wylatuje ale napewno wylatuje to co piszesz czyli niedobre.




jakie pytania? NIe zadaję pytań.

iwa99
07-12-2015, 09:15
Witam!
Od 3 lat posiadam zmiękczacz wody. POŚ działa bez problemu, ale mam inny problem. Popłuczyny ze zmiękczacza zatykają mi rury kanalizacyjne, już raz była tutaj ekipa czyszcząca rury, ale problem znowu się powtórzył. Czy wiecie czym rozpuscić złogi popłuczyn?
Pozdrawiam

ArturStadnik
07-12-2015, 09:22
Jak ktoś dokładnie przeczyta co napisałem to nie znajdzie tam stwierdzenia, że oczyszczalnia nie działa. Ona pracuje tylko najzwyczajniej gorzej, z mniejszą skutecznością.


Witam!
Od 3 lat posiadam zmiękczacz wody. POŚ działa bez problemu, ale mam inny problem. Popłuczyny ze zmiękczacza zatykają mi rury kanalizacyjne, już raz była tutaj ekipa czyszcząca rury, ale problem znowu się powtórzył. Czy wiecie czym rozpuscić złogi popłuczyn?
Pozdrawiam

iwa99
07-12-2015, 11:11
Jak ktoś dokładnie przeczyta co napisałem to nie znajdzie tam stwierdzenia, że oczyszczalnia nie działa. Ona pracuje tylko najzwyczajniej gorzej, z mniejszą skutecznością.

Nie chodzi mi o POŚ ale o zatkane rury , bo z wc nie schodzi woda i znów muszę wołać specjalistów do ich odtykania. Może jest co wleję do wc i rozpusci mi tą sól co osadziła sie na rurach. Pozdrawiam

qbek17
07-12-2015, 11:40
Sól rozpuszcza się w wodzie... Nie wiem jakim cudem rury mogły się zatkać od popłuczyn ze zmiękczacza. Czy masz pewność, że to stąd jest problem?

A po drugie - cokolwiek wlejesz do rur, jeśli ma coś rozpuścić czy udrożnić to prawie na pewno zabije Ci bakterie w POŚu...

iwa99
07-12-2015, 11:48
Jestem pewna, że to osad ze zmiękczacza, ponieważ po przetkaniu rur znaleźli w POŚu "białe elementy", które kształtem idealnie przypominały odlewy z wnętrza rur(rowki na brzegach itp.). W dotyku było to twarde, ale pod naciskiem kruszyło się.

qbek17
07-12-2015, 11:57
To że było białe i twarde to nie znaczy, że to osad ze zmiękczacza. W popłuczynach ze zmiękczacza nie płynie sama sól tylko roztwór soli. Żeby to się wytrąciło musiałoby nastąpić duże odparowanie wody i potrzebny byłby czas, a popłuczyny ze zmiękczacza płyną przez ok godzinę, raz na kilka-kilkanaście dni. Takie rzeczy się nie dzieją w rurach odpływowych.
Nadal uważam, że to nie problem zmiękczacza (chyba, że coś jest naprawdę solidnie pomieszane, ale wtedy nie pracowałoby 3 lata bez problemów).

Jastrząb
07-12-2015, 12:08
Jestem pewna, że to osad ze zmiękczacza, ponieważ po przetkaniu rur znaleźli w POŚu "białe elementy", które kształtem idealnie przypominały odlewy z wnętrza rur(rowki na brzegach itp.). W dotyku było to twarde, ale pod naciskiem kruszyło się.
Trzeba było polizać. Jak ze zmiekczacz to by było słone :P

iwa99
07-12-2015, 12:13
Zmiękczacz mam podłączony za łazienką z wc po kilku metrach jest następna łazienka z wanna i prysznicem tam woda schodzi ok , a w małej po roku od czyszczenia ponownie jest brak odpływu (pierwszy raz czyszczono po ok 2 latach od uruchomienia zmiękczacza). Ze zmiekczacza w trakcie pracy wypływa płyn jak maslanka i odpływ jest wprowadzony w rurę ok 1m od wc. Pracuje zmiękczacz ok2x w tyg. Znalazłam tylko informacje że sole magnezu i wapnia są bardzo słabo rozpuszczalne.

qbek17
07-12-2015, 12:30
Zmiękczacz pracuje na zasadzie wyciągania z wody wapnia i magnezu, ale nie jest w stanie wyciągnąć tych pierwiastków więcej niż wynosi jego pojemność. W czasie regeneracji te substancje są wymywane do kanalizacji, więc nadal są w formie rozpuszczonej. Po głównej regeneracji złoża są jeszcze etapy wypłukiwania więc dodatkowo płucze się złoże i rury sporą ilością wody (jeszcze bardziej rozcieńcza to co wypłynęło).
Żeby coś się wytrąciło z tych popłuczyn musi nastąpić sytuacja, w której przekroczone jest stężenie jakiejś soli w roztworze. I takiej sytuacji tu raczej nie powinno być (a raczej nie może być).

Beja
07-12-2015, 12:31
Zmiękczacz mam podłączony za łazienką z wc po kilku metrach jest następna łazienka z wanna i prysznicem tam woda schodzi ok , a w małej po roku od czyszczenia ponownie jest brak odpływu (pierwszy raz czyszczono po ok 2 latach od uruchomienia zmiękczacza). Ze zmiekczacza w trakcie pracy wypływa płyn jak maslanka i odpływ jest wprowadzony w rurę ok 1m od wc. Pracuje zmiękczacz ok2x w tyg. Znalazłam tylko informacje że sole magnezu i wapnia są bardzo słabo rozpuszczalne.

Podczas normalnej, codziennej pracy zmiękczacza wyłapuje on z wody jony wapnia i magnezu. Podczas regeneracji uwalnia te jony z powrotem do wody, która jest odprowadzana jako popłuczyny. Jony w wodzie łączą się z jakimiś resztami kwasowymi i powstają sole (:cool:).

Mówiąc inaczej - zmiękczacz wyłapuje z wody kamień, ale podczas płukania z powrotem go oddaje i to mocno skoncentrowany. Nic dziwnego, że osadza się na czym popadnie.

Zrób eksperyment - kawałek tego białego czegoś potraktuj octem.

Jastrząb
07-12-2015, 13:09
Oddaje jony wapnia i magnezu. Od jonow do wytracenia kamienia droga daleka. Widziales kiedys kamien na dnie butelki z mineralna??

qbek17
07-12-2015, 14:10
Mówiąc inaczej - zmiękczacz wyłapuje z wody kamień, ale podczas płukania z powrotem go oddaje i to mocno skoncentrowany. Nic dziwnego, że osadza się na czym popadnie.
Ale nie aż tak skoncentrowany aby przekroczyć granicę rozpuszczalności - inaczej nie wymyłby się ze złoża tylko wytrącił od razu na nim. Więc dlaczego w rurze miałby się wytrącać jeśli nie odejmiemy wody?

Beja
07-12-2015, 17:34
Ale nie aż tak skoncentrowany aby przekroczyć granicę rozpuszczalności - inaczej nie wymyłby się ze złoża tylko wytrącił od razu na nim. Więc dlaczego w rurze miałby się wytrącać jeśli nie odejmiemy wody?

Wiedziałem, że się podniosą protesty...
Rzuciłem wyjaśnienie, które jest proste i prawdopodobne. Rozpuszczalność zależy od różnych czynników i jeżeli iwa99 pisze, że Ze zmiekczacza w trakcie pracy wypływa płyn jak maslanka, to znaczy że zachodzi jakaś reakcja i "coś" rozpuszczonego (przezroczystego) zmienia się w coś nierozpuszczonego (białego).
Zaproponujcie lepszą hipotezę :P

qbek17
07-12-2015, 18:56
To, że rzuciłeś jakieś wytłumaczenie nie znaczy, że jest ono słuszne :)
I nie protesty tylko fizyka :) Ta reakcja, o której piszesz ("żeby coś rozpuszczonego zmieniło się w coś nierozpuszczonego") nazywa się wytrącaniem. Żeby zaszła konieczne jest przekroczenie stężenia granicznego. Aby to nastąpiło trzeba zmienić proporcje substancji rozpuszczonej i rozpuszczalnika. W tym przypadku masz wodę i sole wapnia i magnezu. Masz ich tyle ile udało się wypłukać ze złoża, ale nadal w takiej proporcji do wody żeby dało się to wypłukać (czyli żeby te sole były rozpuszczone). Po wyjściu ze zmiękczacza (w rurach) nie dodajesz nic do tego roztworu. Wody też nie odbierasz z roztworu. W rurach powinien być spadek tak żeby nic w nich nie stało - więc odpada jakieś odparowanie. Poza tym to rura kanalizacyjna z łazienki - więc powinna być w miarę często używana i przepłukiwana.

Zaproponuj inną (lepszą) hipotezę to nikt nie będzie "protestował" :)

Beja
07-12-2015, 21:27
To, że rzuciłeś jakieś wytłumaczenie nie znaczy, że jest ono słuszne :)

Nie upieram się, ale będę się bronił.


I nie protesty tylko fizyka :)
Chemia

Ta reakcja, o której piszesz ("żeby coś rozpuszczonego zmieniło się w coś nierozpuszczonego") nazywa się wytrącaniem. Żeby zaszła konieczne jest przekroczenie stężenia granicznego. Aby to nastąpiło trzeba zmienić proporcje substancji rozpuszczonej i rozpuszczalnika.
Wytrącanie zachodzi też tam, gdzie na skutek reakcji chemicznej powstaje związek słabo rozpuszczalny w wodzie.
Przecież to, że w czajniku osadza się kamień nie jest skutkiem odparowywania wody, tylko wysokiej temperatury. Szczegóły tutaj (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamie%C5%84_kot%C5%82owy).
Rozpuszczalne "coś" (wodorowęglany wapnia i magnezu) zmienia się w nierozpuszczalne "coś" (węglany w. i m.).
No dobrze - są trochę rozpuszczalne, ale tylko ociupinkę. No i owszem - wytrąciły się, bo ich stężenie przekracza ich rozpuszczalność. Ale przedtem ich nie było, a teraz są!
Reakcja chemiczna w czajniku zachodzi pod wpływem temperatury, a w zmiękczaczu - ponieważ w wodzie pojawiają się wolne jony wapnia i magnezu, które natychmiast przyłączają się do reszt kwasu węglowego obecnych w wodzie.


odpada jakieś odparowanie.

Odparowanie nie jest potrzebne.


Zaproponuj inną (lepszą) hipotezę to nikt nie będzie "protestował" :)

Obroniłem się? :)

iwa99
07-12-2015, 21:37
Ocet nie działa

iwa99
07-12-2015, 21:41
rura dalej zatkana wlałam gorące 3 litry

Beja
07-12-2015, 22:08
Padłem :(

Jastrząb
08-12-2015, 08:16
Padłem :(
Beja. Sprawa jest trywialna. Złapac pare litrów wody z regeneracji, Odczekac (a niech sie wytraci!!!) Odfiltrowac na filtrze do kawy. Potraktować kwasem solnym. Bedziesz wiedział czy to kamien czy nie. Chemia, szkola podstawowa.

qbek17
08-12-2015, 08:33
Nie upieram się, ale będę się bronił.
I bardzo dobrze - przynajmniej możemy podyskutować na argumenty, a nie na "nie bo nie" :)


Chemia Chemia i fizyka, ewentualnie chemia fizyczna :)


Wytrącanie zachodzi też tam, gdzie na skutek reakcji chemicznej powstaje związek słabo rozpuszczalny w wodzie. Nie tylko na skutek reakcji chemicznej. Pierwotną siłą napędową procesu wytrącania jest przekroczenie stężenia granicznego. Jeśli nawet zachodzi reakcja chemiczna to dopóki stężenie jest poniżej granicznego to nic się nie wytrąci.


Przecież to, że w czajniku osadza się kamień nie jest skutkiem odparowywania wody, tylko wysokiej temperatury.
Odparowanie wody powoduje zmniejszenie ilości rozpuszczalnika, a przez to zwiększenie stężenia związków rozpuszczonych. Temperatura jest tu katalizatorem (przyspiesza wytrącanie). Zauważ, że bez temperatury także osadza się kamień jak zostawisz wodę do odparowania np. na szybie.

(http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org% 2Fwiki%2FKamie%25C5%2584_kot%25C5%2582owy)
Rozpuszczalne "coś" (wodorowęglany wapnia i magnezu) zmienia się w nierozpuszczalne "coś" (węglany w. i m.).
No dobrze - są trochę rozpuszczalne, ale tylko ociupinkę. No i owszem - wytrąciły się, bo ich stężenie przekracza ich rozpuszczalność. Ale przedtem ich nie było, a teraz są! Nie do końca ich nie było... były, ale w innej (rozpuszczonej) postaci. Bilans się musi zgadzać - nic nie powstaje samo z siebie.


Reakcja chemiczna zachodzi ... w zmiękczaczu - ponieważ w wodzie pojawiają się wolne jony wapnia i magnezu, które natychmiast przyłączają się do reszt kwasu węglowego obecnych w wodzie.
W zmiękczaczu zachodzi wymiana jonowa, czyli zamiana jonów wapnia i magnezu na jonu sodu oddawane ze złoża. W tym czasie nic się nie wytrąca i nic nowego nie powstaje... Potem jest regeneracja zmiękczacza solanką (roztworem NaCl) i znów następuje wymiana jonów tyle, że w drugim kierunku. W tym czasie do kanalizacji odpływa roztwór zawierający chlorki (z soli użytej do regeneracji) wapnia i magnezu (z jonitu). Te związki są dobrze rozpuszczalne.

Nie ma tam sytuacji, w której woda płucząca złoża sama z siebie zabierze ze złoża nadmiar jonów wapnia i magnezu (co by spowodowało, że będzie przesycona tymi jonami i one się wytrącą). Sama woda nie odbierze więcej niż jest w stanie się w niej rozpuścić i nie może samoistnie przesycić się jakimś związkiem.


Odparowanie nie jest potrzebne.
Odparowanie to najprostszy sposób na przesycenie roztworu i spowodowanie wytrącenia. Napisałem o nim bo jest dużo bardziej prawdopodobne niż podgrzewanie rury kanalizacyjnej :)


Obroniłem się? :)
No nie wiem :)

Beja
08-12-2015, 09:18
Beja. Sprawa jest trywialna. Złapac pare litrów wody z regeneracji, Odczekac (a niech sie wytraci!!!) Odfiltrowac na filtrze do kawy. Potraktować kwasem solnym. Bedziesz wiedział czy to kamien czy nie. Chemia, szkola podstawowa.

Właśnie to miałem na myśli, proponując wcześniej próbę z octem (nie każdy ma kwas solny w kuchni :rolleyes:).

Beja
08-12-2015, 09:27
@qbek17 - no właśnie chciałem uniknąć zabrnięcia w doktorat z chemii nieorganicznej. Czy to się dzieje tak, czy inaczej - nie jest takie ważne. Istotne jest, co zatyka rury iwie99 - i wydaje mi się, że są to jakieś sole wapnia i magnezu. Jakie? Nie wiem i nie ma sposobu, żeby to odgadnąć na odległość. W kanalizacji miesza się masa różnych chemikaliów (od domestosów do tabletek ze zmywarki) i mogą się tam dziać różne cuda.

Jastrząb
08-12-2015, 09:31
Właśnie to miałem na myśli, proponując wcześniej próbę z octem (nie każdy ma kwas solny w kuchni :rolleyes:).Ja tam chemie w szkole miałem daaaaawno, ale o ile pamietam, zeby zdetekowac wapien, to sie wlasnie uzywalo konkretnie kwasu solnego a nie jakiegos octu. Ocet, tak samo nie zareaguje z roznymi substancjami.

Jastrząb
08-12-2015, 09:42
@qbek17 - no właśnie chciałem uniknąć zabrnięcia w doktorat z chemii nieorganicznej. Czy to się dzieje tak, czy inaczej - nie jest takie ważne. Istotne jest, co zatyka rury iwie99 - i wydaje mi się, że są to jakieś sole wapnia i magnezu. Jakie? Nie wiem i nie ma sposobu, żeby to odgadnąć na odległość. W kanalizacji miesza się masa różnych chemikaliów (od domestosów do tabletek ze zmywarki) i mogą się tam dziać różne cuda.
Moja teoria:
Predzej uwierze ze jakis fachofiec ulozyl rure kanalizacyjna z syfonem bo to akurat czeste, niz ze sie coś wydobywa ze zemiekczacza. Bo z setek innyych zmiekczaczy sie nie wydobywa. W takim syfonie kazde ciało stałe bedzie się osadzac. Jesli do toge uzyjesz jakiegos kreta, włosy itp - zbrojone mydło gotowe.
Ze zmiekczacza woda moze leciec po prostu napowietrzona i bedzie sie wydawac "biała".

iwa99
09-12-2015, 09:31
Witam
Wlałam przez wąż bezposrednio za wc MELT tj 20% kwas siarkowy (tak napisali) 700ml. Efekt prawie zerowy.
Obecnie wezwałam specjalistów. Mają udrożnić rury i wywieźć POŚ. Potem nowe bakterie i czaswo odłączą zmiękczacz. Cała operacja na koniec tygodnia bo nie mają czasy. Szcęscie że mam 2 wc.
Pozdrawiam wszystkich "chemików "

Jastrząb
09-12-2015, 10:16
Witam
Wlałam przez wąż bezposrednio za wc MELT tj 20% kwas siarkowy (tak napisali) 700ml. Efekt prawie zerowy.
Obecnie wezwałam specjalistów. Mają udrożnić rury i wywieźć POŚ. Potem nowe bakterie i czaswo odłączą zmiękczacz. Cała operacja na koniec tygodnia bo nie mają czasy. Szcęscie że mam 2 wc.
Pozdrawiam wszystkich "chemików "
Niech Ci specialisci wygrzebia i zachowaja dla potomosci to co blokuje Ci rury. Bez zidentyfikowania tego, nie dowiesz sie co Ci okresowo sprawia problemy.
A Kwas Siarkowy "kamienia kotłowego" nie rozpuszcza. Kwas solny i owszem.

Jesli specjalisci beda mieli kamere, niech obejrza ta rure i sprawdza czy nie ma w niej syfonu - zapadnietej rury. W takim syfonie syf zawsze Ci sie bedzie zbierał nawet jak odlaczysz zmiekczacz.

qbek17
09-12-2015, 12:24
A Kwas Siarkowy "kamienia kotłowego" nie rozpuszcza. Kwas solny i owszem.
Też rozpuści, tylko trzeba go dużo więcej (nie w wyższym stężeniu).

A moja propozycja jest taka, że skoro nie są to osady mineralne (bo te by rozpuściły się w kwasach), to może tak jak sugerowałeś wcześniej - jakieś organiczne. A do ich rozpuszczenia najlepiej użyć ługu sodowego (NaOH, wodorotlenek sodu) czyli tych popularnych Kretów czy innych środków z tą substancją.

Ifarrg
28-01-2016, 20:46
No i co było przyczyna tego zapchania???

KLARSAN
16-03-2021, 10:23
Zapraszamy do kontynuowania wątku i zadawania pytań w tym temacie https://forum.muratordom.pl/showthread.php?370207-Zmi%C4%99kczacz-wody-a-przydomowa-oczyszczalnia-%C5%9Bciek%C3%B3w