PDA

Zobacz pełną wersję : ?WIAT?O WOKÓ? DOMU



doro
01-10-2003, 12:50
Jak rozwiązujecie sposób oświetlenia wokół domu ?
Chciałabym mieć punkty swietlne przy bramie wjazdowej i podjeździe
regulowane zmierzchowo ale z możliwością włączenia i wyłączenia
w dowolnej chwili zwykłym pstrykiem.
Czy da się to ze sobą pogodzić bez jakiejś specjalnej transgalaktycznej instalacji?
Słuchajcie to nie żarty, ale ostatnio słyszałam o inwestorce, która dała sobie zamontować GNIAZDKA ZMIERZCHOWE!!! tzn. działające
tylko wieczorem. Ale ma bajer. :wink:

Wowka
01-10-2003, 13:01
Czujki zmierzchowe kupisz w marketach lub sklepach elektrycznych. Sam ustawiasz czas ich pracy oraz od kiedy (po zmierzeniu poziomu oświetlenia naturalnego) mają sie załaczyć. Ponadto kabelek od czujki możesz podciągnąc do wyłącznika np. w korytarzu by samemu móc załączyć w dowolnym momencie światło.

Jasiu
01-10-2003, 13:04
Żaden bajer - w każdym elektrycznym albo hipermarkecie budowlanym dostaniesz montowane na tablicy rozdzielczej albo luzem programatory cyfrowe, zegarowe, zmierzchowe, itp gadżety. Jak już to masz to możesz sobie połdaczyć co chcesz i jak chcesz. Również podłączenie równoległe wyłącznika (ręcznego) i jednego z w/w bajerów nie nastręcza żadnych trudnosci i nie pociąga żadnych dodatkowych kosztów poza kawałkiem kabla elektrycznego.

PS. Wymienione bajerki kosztują od kilkudziesięciu do 200 złotych.

01-10-2003, 20:12
już nie pamiętam, czy przepisy nakazują czy był to zdrowy rozsądek,

ale do silników bramy wjazdowej i oświetlenia ogrodu mam osobne linie od domowej skrzynki rozdzielczej. No i przewód ziemny oczywiście, nie koniecznie od skrzynki, może być od puszki lub włączników.

CZ.

Luśka
01-10-2003, 20:31
Też mam oświetlenie zmierzchowe w ogrodzie - bardzo urokliwie to wygląda i nie taki duży to był wydatek. Lampy firmy Brilux i z tej samej serii lampy na domku. Za to mogę podzielić się rozwiązaniem zaproponowanym przez elektryka - halogenki w podbitce wokół domu. Fajnie to wygląda. Oczywiście nie codziennie cała ta iluminacja pracuje, ale w zależności od nastroju.

_ZBYCH_
01-10-2003, 21:12
Oczywiście nie codziennie cała ta iluminacja pracuje, ale w zależności od nastroju.

Szkoda...

Mój znajomy, jak zapala oswietlenie w ogrodzie, to z daleka widać jak w elektrowni z radości petardy odpalają :lol: :lol: :lol:

Luśka
01-10-2003, 21:31
Przykro mi, ale moja elektrownia na mnie nie zarobi za wiele. Tych 5 żaróweczek, to nawet nie zauważą! :)

drummer
02-10-2003, 09:13
A ja dałem do lampek w odrodzie zwykły kabelek tylko w szarym twardym peszlu (do lampek 3x15 kwadrat, do silnika bramy wjazdowej 3x2.5 kwadrat). Mam nadzieję że nic z nim się nie stanie! Czy ktoś zrobił podobnie - zwykły przewód wewnętrzny zamiasta specjalnego zewnętrznego?

A propo oswietlenia to ja dałem tak:
1. oświetlenie przy bramie - bedzie jedna żarówka
2. lampa halogenowa z lewej strony chatki - na środku dłuższej ściany
3. po prawej stronie chatki na przednim rogu lampa z czujką (teren od drogi)
4. lampki 3 w podsufitce nad garażem
5. lampki 3 w podsufitce nad wejściem
6. lampki 4 w podsufitce nad tarasem + kabelek do światełek w ogrodzie za tarasem oraz gniazdko elektryczne przy tarasie
7. 3 lampki stojące na małym 3 samochodowym parkingu przed wejściem do budynku

Domek przytulny D 12 b czy jakoś tam.
Pzdr.

księguś
02-10-2003, 13:56
Podpowiadam jeszcze, że oprócz halogeników w podbitce, które oczywiście założyłem, propnuje założyć zwykłe gniazdko w podbitce co może być dużym ułatwieniem przy wieszaniu światełek na Boże Narodzenie.

02-10-2003, 13:59
Podpowiadam jeszcze, że oprócz halogeników w podbitce, które oczywiście założyłem, propnuje założyć zwykłe gniazdko w podbitce co może być dużym ułatwieniem przy wieszaniu światełek na Boże Narodzenie.

Super sprawa!!! O tym nie pomyślałem. Na pewno zrobię. Dobrze że nie mam jeszcze rozprowadzonej elektryki na górze. :lol: Łatwo będzie puścić dodatkowe kabelki. Dzieki za pomysł. Pzdr.

Doki
02-10-2003, 15:32
A ja, jak juz bedzie czas sie tym zajac, wyprobuje lampy do ogrodu z bateriami slonecznymi na wierzchu. Takie cos laduje sie samo w dzien, a jak sie sciemni, to sie samo zapala. I nie trzeba zadnych kabelkow.

_ZBYCH_
02-10-2003, 16:49
A ja, jak juz bedzie czas sie tym zajac, wyprobuje lampy do ogrodu z bateriami slonecznymi na wierzchu. Takie cos laduje sie samo w dzien, a jak sie sciemni, to sie samo zapala. I nie trzeba zadnych kabelkow.

Takie oświetlenie jest drogie, daje marne oświetlenie w porównaniu z tradycyjną lampą zasilaną z sieci i nie daje się sterować zdalnie (tzn. np z domu).

_ZBYCH_
02-10-2003, 16:51
Podpowiadam jeszcze, że oprócz halogeników w podbitce, które oczywiście założyłem, propnuje założyć zwykłe gniazdko w podbitce co może być dużym ułatwieniem przy wieszaniu światełek na Boże Narodzenie.

Super sprawa!!! O tym nie pomyślałem. Na pewno zrobię. Dobrze że nie mam jeszcze rozprowadzonej elektryki na górze. :lol: Łatwo będzie puścić dodatkowe kabelki. Dzieki za pomysł. Pzdr.

Dodam jeszcze, że warto pomyśleć o automacie zmierzchowym do tych gniazdek. Wówczas świąteczne oświetlenie zapala się samoczynnie :D .
Tak zrobiłem u siebie.

Doki
02-10-2003, 17:32
[
Takie oświetlenie jest drogie, daje marne oświetlenie w porównaniu z tradycyjną lampą zasilaną z sieci i nie daje się sterować zdalnie (tzn. np z domu).

Troche drozsze jest, ale bez przesady. Zaleta jest, ze nie ma potrzeby sterowania- niech sie pali. Slabosc to istotnie moze byc wada.

aandrzejek
06-10-2003, 11:24
ja tylko z jedną uwagą, jak montujecie wyłączniki zmierzchowe, to trzeba robic to tak, aby po zamontowaniu czujnik "nie widział" załączanej lampy. Bo wtedy bedziecie mieć migająca lampe :P

Wojtonos
06-10-2003, 20:36
W Leroy Merlin widziałem świetlówki energooszczędne (chyba Philipsa) z wbudowanym czujnikiem zmierzchowym. Odstrasza jedynie cena 99 PLN.

a_kacper
02-02-2007, 17:23
Chciałbym oświetlić sobie podwórko lampą halogenową. Mam jednak pytanko czy lepiej dać jedną lampę 1000W czy dwie po 500W w odległości ok 5-6 metrów od siebie. Czy będzie jakaś różnica w mocy i zakresie światła? Czy nie ma to różnicy?

retrofood
03-02-2007, 10:52
U mnie nie chce to zadziałać, rezystancja wyłącznika jest na tyle duża że zakłóca pracę czujki światła. Osobno układ działa wyśmienicie, jak podłączę pstryczek czujka zaczyna szwankować. I jeszcze jedno ja kupiłem wyłącznik zmierzchowy tani, i jak słońce zakryje chmurka to się światło włącza, jak chmurka odejdzie to światło gaśnie, istna dyskoteka. Przydał by sie jakiś opóźniacz który dokonywał by pomiarów co 10 min i włączał światło dopiero jak obydwa pomiary wykażą niedostatek światła.

Coś tu nie tak.
Rezystancja wyłącznika (albo zero, albo nieskończoność) nie powinna mieć wpływu na czujkę, a czułość na byle chmurkę powinna być do regulacji.

rusek007
03-02-2007, 12:19
Jakaś wielka bzdura, co ma rezystancja wyłącznika do działania czujki zmierzchowej?!. Albo jest 230V albo nie ma. Robisz jakiś błąd podłączenia, to może być nawet niebezpieczne.!!
:o
Jeśli chodzi o regulację czujki, to widać, że kupiłeś najtańszą chińszczyznę. :wink:

a_kacper
03-02-2007, 14:06
Ponawiam moje pytanie:
Chciałbym oświetlić sobie podwórko lampą halogenową. Mam jednak pytanko czy lepiej dać jedną lampę 1000W czy dwie po 500W w odległości ok 5-6 metrów od siebie. Czy będzie jakaś różnica w mocy i zakresie światła? Czy nie ma to różnicy?

retrofood
03-02-2007, 20:31
Jakaś wielka bzdura, co ma rezystancja wyłącznika do działania czujki zmierzchowej?!. Albo jest 230V albo nie ma. Robisz jakiś błąd podłączenia, to może być nawet niebezpieczne.!!

Jeśli chodzi o regulację czujki, to widać, że kupiłeś najtańszą chińszczyznę.
Coś jest na rzeczy w tym, co napisał rusek007. Podobne problemy ma moja sąsiadka - niemożliwość uregulowania momentu włączenia lampy. Ale ponieważ nikt nie jest prorokiem we własnym kraju, więc ona nie zwraca się do mnie o naprawę. Bo to napewno jakieś badziewie i zaraz wysiadło (nie minął tydzień od montażu przez jakąś firmę).
Ja nie mam tych problemów, bo czujniki robiłem sam i zakres regulacji mam od pełnej jasności do pełnej ciemności. Fabrycznymi się nie posługuję.
Sprawę załączania lampy rozwiązałem stosując wyłącznik dwuklawiszowy. Jeden klawisz załącza lampę z pominięciem czujnika zmierzchowego, drugi załącza czujnik, oba wyłączone - lampa nie świeci (tak też czasem trzeba).

rusek007
03-02-2007, 20:35
Polecam np coś w tym stylu:

Podtynkowy wyłącznik zmierzchowy z automatycznym, manualnym lub losowym włączeniem oświetlenia. Bezstopniowa regulacja czujnika zmierzchowego od ok. 5 do 50Lux. Wybór ciągłego włączenia 3,6,9 lub 12 godzin.

Dane techniczne:
Czujnik zmierzchowy od ok. 5 do 50Lux
Wybór ciągłego włączenia 3,6,9 lub 12 godzin
IP 20, II klasa izolacji
Moc przyłączenia od 40 do 400W lamp żarowych
Temperatura pracy od 0°C do 40°C
Napięcie pracy: 230V/50Hz


http://www.pekra.pl/images/allegro/na%20wyp/wylzmierz.jpg