PDA

Zobacz pełną wersję : Grzejniki gazowe z zamknięta komorą spalania



vlasi
07-08-2008, 15:47
Witam serdecznie

Czy ktoś miał do czynienia z grzejnikami gazowymi z zamknięta komora spalania - podłączanymi do przewodów kominowych?

Mam na myśli takie urządzenia:

http://www.termsystem.com/ogrzewacze_gazowe.htm
czy też
http://www.karma-gaz.com.pl/wyroby.htm
(seria gama)

Interesuje mnie przede wszystkim ekonomicznośc takiego rozwiązania (w sensie eksploatacji, bo instalacja wychodzi mi mniej wiecej o połowę taniej niz "wodne" CO z piecem dwyfunkcyjnym), no poziom głosności działania takich grzejników.

Z góry dzieki za wszelkie uwagi.

Rezi
07-08-2008, 17:20
nie widze logicznego uzasadnienie dla instalowania czegos takiego
nawet finanse niższe o połowe ( ale jaka to kwota ? )

vlasi
09-08-2008, 13:11
Jestem wlasnie w trakcie kupowania mieszkania. Budynek z roku 1900 mniej wiecej, na chwile obecna w mieszkaniu jest ogrzewanie elektryczne (konwektory, wiec malo ekonomiczne).

Do budynku jest doprowadzony gaz ziemny, tak wiec pozostaje mi kwestia zalatwienia sobie przylacza gazowego do mieszkania.
Sasiadka, ktora zrobila juz u siebie w mieszkaniu ogrzewanie gazowe przy zastosowaniu ieca dwufunkcyjnego powiedziala mi, ze koszt instalacji CO wyniosl ja okolo 15 tysiecy.

No i kombinuje jak by tu zminimalizowac koszty calej instalacji.
Za prezentowanymi przeze mnie grzjnikami przemawialaby:
- cena (mieszkanie pokoj+kuchnia wiec de facto potrzebowalbym dwoch takich grzejnikow)
- brak strat ciepla na rurach CO
- nieco latwiejsza (a przy tym i tansza?) instalacja - jedna rura zamiast dwoch.

Oczywiscie o ile taki rodzaj grzjenikow moze w ogole miec zastosowanie w mieszkaniu. Z tego co wiem to w budynkach wielorodzinnych nie mozna instalowac kotlow gazowych z wyrzutem spalin poziomo przez sciane - musza byc odprowadzane pionowo przewodem kominowym.
Nie wiem czy ten sam wymog dotyczy rowniez grzejnikow gazowych, ktore kotlami co prawda nie sa, ale...

Na razie szperam i pytam sie tak, aby znalezc rozwiazanie o najlepszym dla mnie stosunku kosztow instalacji do przyszlych kosztow eksploatacji.
A jako ze mieszkanie kupilem na kredyt to tak naprawde ten pierwszy element, czyli koszt instalacji, na chwile obecna jest dla mnie bardzo istotny.

pozdrawiam

jajmar
09-08-2008, 15:14
Sasiadka, ktora zrobila juz u siebie w mieszkaniu ogrzewanie gazowe przy zastosowaniu ieca dwufunkcyjnego powiedziala mi, ze koszt instalacji CO wyniosl ja okolo 15 tysiecy.

Za identyczne jak Twoje mieszkanie? Cos duża ta kwota




No i kombinuje jak by tu zminimalizowac koszty calej instalacji.
Za prezentowanymi przeze mnie grzjnikami przemawialaby:
- cena (mieszkanie pokoj+kuchnia wiec de facto potrzebowalbym dwoch takich grzejnikow)

Instalacja 2 grzejników + 3 w łazience (chyba masz łazinke) to ~1000zł grzejniki, rurki robocizna to drugi ~1000zł, do tego piec dwufunkcyjny z otwarta komora to 2000zł - koszt cąłosci zmiescisz w 5tys na co ta 10 sąsiadce poszła?
Masz piec, masz też ciepłą wode, a tak nakupisz jakis cudaków i tak muisz jakos wodę grzać. czyli potrzebujesz pieca



- brak strat ciepla na rurach CO
Rurki umiesc w swoim mieszkaniu strata bedzie Ciebie grzała :) i nie będzie stratą.



- nieco latwiejsza (a przy tym i tansza?) instalacja - jedna rura zamiast dwoch.


Jasne, jedna rura ale gazowa, projekty pozwolenia inne zasady prowadzenia rury, żebyś sie nie zdiwił co wyjdzie taniej :)

vlasi
09-08-2008, 15:36
Wolałbym sie nie zdziwic, dlatego pytam ;-)

Z instalacjami elektrycznymi mam do czynienia na codzien (po czesci zawodowo) i potrafie mniej wiecej wyliczyc sobie ile wyniesie robocizna, materialy i jakie beda koszty eksploatacji ogrzewania elektrycznego.
Natomiast gaz...
No cóż - wlaczam kuchenke, sie gotuje, sie przypala (czasami) i tyle - nie mialem do tej pory do czynienia z budowa czy tez rozbudowa instalacji gazowych.

Faktycznie - trzy grzejniki, lazienka tez. Mam, mam, nawet korzystam czasem ;-)
Sasiadka ma dwa pokoje czyli lacznie 4 grzejniki.

Mniej wiecej probowalem sobie skalkulowac koszt wykonania CO tradycyjnego no i wychodzilo mi tak do 6 tysiecy mniej wiecej. Oczywiscie piec zwykly, nie kondensacyjny, ale juz z zamknieta komora spalania.

Nie wiem jak jej wyszlo te 15 tys, przyszlo mi do glowy ze moze dodala do tego koszt przylacza gazowego? Gaz jest w budynku ale od niedawna, wiec moze stad taka cena... Bede sie musial dokladnie dopytac.

Heh - chyba faktycznie lekko przekombinowuje z tymi, jak to okresliles, "cudakami" :-) Trafilem na nie jakis tydzien temu na Allegro i bylem ciekaw czy ktokolwiek w ogole tego uzywa i jakie ma wrazenia.

jajmar
09-08-2008, 16:53
Oczywiscie piec zwykly, nie kondensacyjny, ale juz z zamknieta komora spalania.

Nie piszesz ile masz m2 ale sądze ze skoro to mieszaknie to z 50m2 coś mi sie wydaje ze kondensat to nigdy sie nie zwróci.

vlasi
09-08-2008, 17:09
Mam niecale 44 metry (43 z groszami) z tego dwa metry kwadratowe spizarki czy garderoby - takie pomieszczenie wielkosci WC, ktorego nie ma sensu i potrzeby ogrzewac.
Czyli do do ogrzania zostaja:

pokoj 22m
kuchnio-jadalnia 16
no i lazienka 3m

Piec kondensacyjny zwraca sie chyba przy wiekszych powierzchniach, no i chyba w kilkunastoletnim okresie eksploatacji?

zbigmor
11-08-2008, 10:54
Mam niecale 44 metry (43 z groszami) z tego dwa metry kwadratowe spizarki czy garderoby - takie pomieszczenie wielkosci WC, ktorego nie ma sensu i potrzeby ogrzewac.
Czyli do do ogrzania zostaja:

pokoj 22m
kuchnio-jadalnia 16
no i lazienka 3m

Piec kondensacyjny zwraca sie chyba przy wiekszych powierzchniach, no i chyba w kilkunastoletnim okresie eksploatacji?

Ogrzewacze gazowe podokienne - o nich mówimy. Używałem takich (firmy Mora) kilka lat w podobnej do twojej sytuacji - pokój, kuchnia. w sumie 53m2. Zainstalowałem 2 sztuki (w łazience grzejnik elektryczny i boiler elektryczny na ciepłą wodę). Różnica była taka, że nie miałem gazu ziemnego i korzystałem z butli 11kg. Poza kosztami byłem z nich bardzo zadowolony. Wyrzut spalin miałem przez ściany. Minusem były: skraplanie się pary na butlach (fizyka się kłania),wymiana ich co kilka dni, koszty (propan-butan) i delikatne stukanie rozszerzającej się stali podczas nagrzewania. Plusem bezobsługowość, automatyczna regulacja temperatury, generalnie spełniały swoje zadanie.

vlasi
19-08-2008, 14:31
Dzieki za opinię.

No cóz - musze na spokojnie policzyc co bedzie ekonomiczniejsze, no i w ogole zorientowac sie, czy dostanę zgody na przebicia pod oknami - budynek, w ktorym mieszkam ma (kiedys tam) byc wpisany do rejestru zabytkow, wiec moga byc z tym pewne problemy.