PDA

Zobacz pełną wersję : Czy wybuduje 164m2 dom za 400.000zł?



Frofo007
09-08-2008, 10:33
Witam,

Czy systemem gospodarczym wybuduję ten dom: http://pprojekt.pl/projekt257-goblin,opis.html za kwotę 400.000zł? Wiem, że kopertowy dach i 2 balkony bardzo podnoszą cenę robocizny, ale jak już coś budować na całe życie to niech to nie wygląda jak stodoła. Planuje użyć średnio-niskiej jakości materiały do budowy domu i wykończenia. A może jeszcze zostaną z tej kwoty jakieś pieniądze? [pewnie takie rzeczy to tylko w erze ;)]

Na czym warto zaoszczędzić a za co warto dopłacić?

Zaznaczam, że 400.000zł to max który chciałbym wydać na samą budowę domu. Dom musi być taki jak w projekcie, nie zrezygnuje z balkonów.

Na dom + działkę budowlaną planuje wziąć kredyt z banku, możecie któryś polecić? Interesuje mnie oczywiście jak najniższa rata kredytu, zdolność powinienem mieć w każdym.

woland1980
09-08-2008, 17:17
jasne że tak, daj spokój 0,4mln to pieniądze i na 200m, wszystko zależy od tego:
- jakie materiały wykończeniowe
- czy system gospodarczy czy firma
- czy działka już jest gotowa z mediami:-)

Powodzenia!

Frofo007
09-08-2008, 17:46
To mnie pocieszyłeś :)

Tedii
09-08-2008, 20:57
Ładny....niepraktyczny... i te okno narożne.

cieszynianka
09-08-2008, 22:07
Dom bardzo ładny, wygląda reprezentacyjnie, tylko dach, jeśli z dachówki, to będzie drogi :roll:

pierwek
10-08-2008, 08:19
dach zawsze jest drogi - ja mam dwuspadowy i też był drogi :P - ale te 4 jaskółki to będzie masakra kieszeni inwestora

ania klepka
10-08-2008, 08:56
Witam,
balkony może ładnie wyglądają, ale myślisz, że będziesz z nich korzystał, czy będzie to tylko dodatkowa powierzchnia do mycia. Ja bym sie zastanowiła nad nimi, czy warto mieć aż cztery. Przelicz sobie ich koszt, pomyśl do czego będą służyły i co ewentualnie mógłbyś mieć innego w to miejsce (może lepsze wykończenie domku w środku, coś w ogrodzie itp.) A wygląd domu z zewnątrz i tak kiedyś Ci się opatrzy.
Pozdrawiam
Ania

Frofo007
10-08-2008, 12:27
Ładny....niepraktyczny... i te okno narożne.

Dlaczego niepraktyczny? Na dole mam pracownie, na górze garderobę, dużą sypialnie z balkonem i dużą łazienkę. Dla to to są duże plusy.


Dom bardzo ładny, wygląda reprezentacyjnie, tylko dach, jeśli z dachówki, to będzie drogi

Planuję użyć blachodachówkę. Jest jeszcze coś tańszego? Jeśli tak to jak to wygląda, czy warto i jaka różnica w cenie?


balkony może ładnie wyglądają, ale myślisz, że będziesz z nich korzystał, czy będzie to tylko dodatkowa powierzchnia do mycia. Ja bym sie zastanowiła nad nimi, czy warto mieć aż cztery.

Ja tam widzę tylko 2 :) Interesuje się astronomią, mam teleskop, na pewno będę korzystał z balkonu. A może kiedyś będę miał dziecko, które też się zarazi moją pasją to też będzie mogło z drugiego balkonu obserwować sobie niebo :) Balkony dodają też urody temu budynkowi :) Ja nie rozumiem ludzi, którzy budują domy, które wyglądają jak stodoły. Wole mieć 20 m2 mniej i dom, który mi się podoba.

jacekp71
10-08-2008, 17:25
powiem tak: dom piekny, sam chcialbym kiedys sobie na taki pozwolic, wg mnie ma b.dobry uklad pomieszczen ....

a jesli chodzi o 400k, hmmm, ciezko bedzie go wybudowac i zupelne wykonczyc nawet sredniej jakosci materialami za taka sume ....

Beaty
10-08-2008, 18:12
Frofo007 napisał:
"Ja nie rozumiem ludzi, którzy budują domy, które wyglądają jak stodoły."

szkoda, że nie rozumiesz :oops:


a forsy Ci wystarczy na ten dom nie-stodołowaty- nawet jak sobie dachówkę na dach położysz
dachówka nie koniecznie musi być ceramiczna :roll:

anula302
10-08-2008, 18:17
Zależy jeszcze gdzie budujesz?
Ale i tak ceny troche wystopowały w porównaniu z zeszłym rokiem.

Frofo007
10-08-2008, 19:23
Buduje w Szczecinie lub okolicach, cały czas szukam działki, dotąd w internecie a jutro jadę w teren. Ale ceny są kosmiczne około 200k za nieuzbrojoną działkę :/



"Ja nie rozumiem ludzi, którzy budują domy, które wyglądają jak stodoły."

szkoda, że nie rozumiesz

Ja jestem wzrokowcem, gdy kogoś odwiedzam to zwracam uwagę na wystrój i czy jest czysto. Niektórzy ludzie w ogóle na to nie patrzą i dobrze, mniej im do szczęścia trzeba. Ja chce mieć dom z którego będę dumny :) W zasadzie wygląd zewnętrzny to podstawa. W środku na początku można urządzić "oszczędnie" a w przyszłości jak będą pieniądze zrobić porządny remont, natomiast wygląd domu już się nie zmieni, zostanie taki jak się wybudowało.

Ktoś teraz wybuduje "stodołę" i super wykończy a za 15 lat moda się zmieni i będzie musiał zmienić wystrój. A ja teraz wybuduje ładny dom, wykończę tanimi materiałami a przez kilka lat jak fundusze pozwolą będę pomału modernizował domek stosując zabawki typu "inteligentny dom" itp. i też po 15 latach będę miał ładny i nowoczesny dom nie tylko wewnątrz.

Jestem bardzo ciekaw jaka jest różnica w kosztach budowy dachu kopertowego z tego projektu do prostego dachu dwuspadowego. Może ktoś się orientuje? :)

Nefer
10-08-2008, 19:31
Założ sobie 2k za metr - jeśli sam będziesz orał.
2,5k za metr, jesli masz małe wymagania.
3k za metr jeśli chcesz tak mieszkać jak CI sie wymarzyło i nic nie robisz sam.
Powyższe bez zakupu ziemi oczywiście.

Nie oszczędzaj na materiałach (na fundamentach, izolacjach i ociepleniu) na dachu, oknach/drzwiach. Możesz sobie glazurę kupić chińską i położyć wykładzinę na szlichtę. Ale okna i drzwi muszę być dobre

pierwek
11-08-2008, 10:05
na domku typu stodoła pewne niedoróbki nie będą tak razić jak na takim "pałacyku"- tu wszystko będzie musiało być tip top - tak samo zresztą jak zagospodarowanie wokół domku. Do takiego domu to płot raczej już kuty (1000zł/mb) itp...
blachodachówka na takim dachu to nieporozumienie bo będzie dużo odpadu i w rezultacie koszt blachy wyjdzie w cenie połaci z dachówki cementowej - no i wygląd blachodachówki... "oj nie będzie pan zadowolony"

mi akurat takie domy nie bardzo pasują z w/w względów - ale widziałem ostatnio taki właśnie domek, pięknie wykończony (ceramiczna, czarna dachówka glazurowana), balustrady kamienne na tarasie(siakiś marmur albo piaskowiec - nie znam się), ze wspaniale zagospodarowanym ogrodem (robota raczej ogrodnika)- trawka palce lizać - wokół susza a tam trawa ciemnozielona, 5cm, gęsta bez chwaścika - cud malina - wspaniały podjazd i chodniczki z kostki granitowej wkoło....
ale taki dom z ogrodem to patrząc z zewnątrz kosztował 1,5mln zł a jak w środku wykończony z podobnym gestem to i pewnie ze 2mln.

aż miło popatrzeć... za 400k pln nie da się raczej odpowiednio ładnie tego zrobić - co innego fajna stodoła i pasujący płotek ze sztachetek drewnianych ;)

daggulka
11-08-2008, 10:12
Ładny , ale dogi .... nie wiem, czy się zmieścisz w 400.000zeta :roll: ...masz skomplikowany dach , niestandardowe okna , balkony .... moim zdaniem się nie zmieścisz- tym bardziej przy twoich wymaganiach. No i popieram pierwek .
Mierz siły na zamiary ....ja za wybudowanie i wykończenie swojej "stodółki" wydałam 260.000zeta- i uwierz mi -cudów tam nie mam :roll: .

Frofo007
11-08-2008, 10:24
blachodachówka na takim dachu to nieporozumienie bo będzie dużo odpadu i w rezultacie koszt blachy wyjdzie w cenie połaci z dachówki cementowej

Dlaczego nie mogę użyć blochodachówki? Dlaczego nie będę zadowolony? Widziałem na allegro blachodachówke z wyglądu taka jak ceramiczna.


moim zdaniem się nie zmieścisz- tym bardziej przy twoich wymaganiach.

Moich wymaganiach? Ja nie mam żadnych wymagań :P Chcę postawić ten dom możliwie najniższym kosztem.

Zawsze mogę dobrać kredyt, ale nie chciałbym mieć raty wyższej niż 3000zł.

arktyk
11-08-2008, 10:36
Kolejna osoba składa deklarację o możliwie najtańszym wybudowaniu domu i wybiera absolutnie nie nadający się się do tego projekt.
Moim skromnym zdaniem nie ma absolutnie żadnych szans na wybudowanie takiego domku, o takim kształcie i takim metrażu za kwotę 400.000,00 zł. Sam domek o pow. 120 metrów w stanie deweloperskim zbudowałem za ponad 300.000 zł. Może do wprowadzenia zmieszczę sie w 400k, a może nie, czas pokaże. Natomiast budynek o którym mowa, niezależnie od użytych materiałów, będzie dużo droższy. Co do wyglądu blachodachówki na allegro, która jest ładniejsza od ceramicznej dachówki - to może po prostu zamiast na allegro zobaczyć ją na jakimś dachu i wtedy wydawać sądy. Ja uważam że blacha, nawet z posypką nigdy nie osiągnie wyglądu dachówki ceramicznej, jest jedynie jej namiastką. Ale to kwestia gustu.

Pozdrawiam,

Frofo007
11-08-2008, 10:49
Hmm... połowa osób pisze, że "spokojnie się zmieszczę" a połowa, że "na pewno" nie. Więc sam nie wiem co mam myśleć.

Tak czytam sobie te forum i jedni budują dom o powierzchni 150m2 za 200.000zł a inni za 400.000zł i jeszcze brakuje. Skąd te rozbieżności?


Ja uważam że blacha, nawet z posypką nigdy nie osiągnie wyglądu dachówki ceramicznej, jest jedynie jej namiastką.

Zawsze można ją wymienić na ceramikę za 10 lat jak fundusze pozwolą.

Te 400.000zł chcę przeznaczyć na sam dom, bez działki, uzbrojenia, płotu, ogrodu, bramy itp.

pierwek
11-08-2008, 11:21
sam napisałeś, że zależy Ci żeby sąsiedzi mieli ładny widok a Ty żebyś mógł być dumny ze swojego domu. No to powiem Ci, że ponad 50% wyglądu domu to kształt i wykończenie dachu. Postarałeś się i wybrałeś interesujący projekt z ciekawym kształtem dachu - teraz postaraj się jeszcze żeby go wykonać tak, żeby ozdabiał Twój wymarzony dom a nie go szpecił.

Oglądałeś z bliska (10-15m) kiedyś dach z blachodachówki? Dach z blachodachówki z daleka wygląda ładnie z bliska... tak sobie. A sąsiedzi będą patrzeć... znajomych zaprosisz na grilla i też będą patrzeć a tu... blacha - nie dachówka ceramiczna (o której mógłbyś ze znawstwem opowiadać że przeżyje Ciebie i Twoje dzieci) tylko blacha - wyrób dachówkopodobny tak jak w stanie wojennym czekolady czekoladopodobne... miałeś okazję próbować tego "cuda"?

Widzę, że bardzo zależy Ci na wyglądzie zewnętrznym dlatego poruszam temat dachu.

Osobiście nie mam nic przeciwko dachowi z blachy i przepraszam jeżeli ktoś poczuł się urażony. Sam akurat zdecydowałem się na dachówkę cementową bo wychodziło mi z obliczeń że koszt będzie podobny jak blachodachówki a na ceramiczną nie było mnie stać przy powierzchni dachu ponad 300m2 ale rozumiem rozterki Frofo007 bo też staram się by moja stodoła wyglądała jak najładniej i żebym mógł być z niej choć troszkę dumny ;)

Frofo007
11-08-2008, 12:00
Ja już się zdecydowałem na ten projekt bez względu na koszta, chociaż bardzo zależy mi, żeby były jak najmniejsze. Nie mam tego szczęścia, że dostałem działkę, sprzedam 2 mieszkania, dobiorę 50.000 z banku i się wybuduje. Całość inwestycji będzie kredytowana a nie chcę przez najbliższe 30 lat żyć z kredytem, który odbierze mi radość z posiadania tego domku. Teoretycznie stać mnie na ten dom, ale kto wie co będzie za 20 lat a kredyt trzeba spłacać.

Szczerze mówiąc nigdy do tej pory nie zwracałem uwagi na dachy a tym bardziej czy leży na nich blacha czy ceramika. Wydaje mi się, że jak ktoś patrzy na cały dom to właśnie z odległości Twoich 15 metrów. Jakoś nigdy nie podchodziłem na 3-4 metry i nie patrzałem na dach. Jak rozpoznać czy leży na nim blacha czy ceramika? Masz może jakieś zdjęcia?

pierwek
11-08-2008, 12:23
na zdjęciach nawet papa może wyglądać dobrze.
trzeba się troszkę wysilić i podejść na jakieś nowe osiedle domków jednorodzinnych - albo na początek do jakiegoś składu handlującego dachówką to będziesz mógł już przynajmniej odróżnić dachówkę ceramiczną od cementowej - bo blachę i gont od razu poznasz

arktyk
11-08-2008, 13:17
Z tą późniejszą wymianą dachu to może być problem. Pod blachę bowiem można (i często tak się robi) dać mniej solidną więźbę (mniejsze przekroje drewna) co jest po prostu tańsze. Jednakże potem nie można na takiej więźbie połozyć dachówki, bo ta jest cięższa niż blacha i drewno więźby by tego nie wytrzymało.
Zgadzam sie też z Pierwkiem. Idź do składu budowlanego, a tam od razu zobaczysz różnicę pomiędzy dachówką (nawet cementową) a blachodachówką. Potem nawet z dużej odległości łatwo zobaczyć co jest na dachu.
Zgadzam sie też że do takiego budynku pasuje dachówka a nie blacha. Jeśli się powiedziało A... (wybór projektu) to nie warto potem stosując półśrodki zepsuć wyglądu reprezentacyjnego budynku kładąc na nim blachę. Ja bym na twoim miejscu, z twoim budżetem przemyślał kwestię wyboru projektu.
A co do rozbieżności w kwotach ... Jest na forum wielu teoretyków i tych nie warto słuchać.... Jest też sporo osób, które dosłownie same stają na ścianie i murują swoje domy, lub korzystają z robocizny członków rodziny za symboliczne wynagrodzenie. Ale i tak nie wydaje mi sie żeby Twój projekt udało się nawet w bardzo gospodarczym sposobie budowy (mistrzowie tego sposobu, to np Dawnej Kodi, a teraz np. Piotulex). Jednakże jeśli nie masz absolutnej większości robocizny za darmo, to naprawdę o kwocie 400000,00 zł mozna zapomnieć.
Pozdrawiam,

Frofo007
11-08-2008, 13:34
To może zaoszczędzę na czymś innym?

Dużo bym zaoszczędził gdybym nie wykańczał góry?

Generalnie wiele zależy od działki, chce przeznaczyć na nią około 200.000zł, czym taniej uda się kupić tym więcej będę miał na budowę.

arktyk
11-08-2008, 14:41
Moje rady są następujące:
1. Zrób solidną więźbę i wybierz ze względów oszczędnościowych dachówkę cementową np. BRAAS lub Euronit. To koszt niewiele większy (jakieś 20- 30 procent ) od blachodachówki, a właściwości użytkowe i wygląd dużo lepsze, nieznacznie ustępujące dachówce ceramicznej.
2. Jeśli chcesz nie wykańczać na razie góry... To możesz naprawdę zaoszczędzić dużo pieniędzy, tak, że nawet kwota około 400.000 może stać się realna. Pamiętaj tylko o ociepleniu poddasza i strychu wełną mineralną, żeby mozna było w miarę komfortowo mieszkać na dole. Jeśli starczy pieniędzy możesz też zrobić stelaże i płyty KG.
3. Buduj z materiałów raczej ze średniej, niż ze średniej niższej pólki, zrób solidne fundamenty, na tym naprawdę nie warto oszczędzać. Wybierz np BK 24 i 12 styro producent np SOLBET czy HH, albo po prostu PTH 25 (tu trochę drożej.).
4. Bądź cierpliwy bo załatwianie papierków to duża sprawa przy budowie domu i nie jest to łatwe. Ale odrobina cierpliwośći i uporu wystarcza.
5. Wyszukaj ładną działkę z dostępem do mediów. Raczej nie baw się w działki rolne lub leśne. Odrolnienie takich działek nie zawsze jest łatwe i przyjemne, a w niektórych przypadkach jest wręcz niemożliwe (nie będę pisał o szczegółach, ale niestety tak jest).
6. Zacznij budować i dalej "samo poleci", ale trzeba bywać na budowie, nawet wieczorami, jak nie można w dzień. Wziąśc dobrego kierownika budowy i można wziąść inspektora nadzoru (ja polecam). Nie zrażać się trudnościami i kłopotami, bo tych nie zabraknie, a najczęściej da sie je jakoś przezwyciężyc - czytaj "muratora", "budujemy dom", i przeglądaj niniejsze forum, to naprawdę przydatne.
7. Nie będę Cię już przekonywał do zmiany projektu, bo widać, że już jesteś zdecydowany.
Cóż życzę powodzenia - uważam że każdy dom będzie lepszy niż mieszkanie.
Pozdrawiam,

Frofo007
11-08-2008, 16:05
Dzięki za dobre rady.

Rozumiem, że BK 24 to jakiś skrót? Szukałem tego materiału na allegro i nie znalazłem, możesz podać pełną nazwę?

edit: Już mam, chodzi o beton :)


4. Bądź cierpliwy bo załatwianie papierków to duża sprawa przy budowie domu i nie jest to łatwe. Ale odrobina cierpliwośći i uporu wystarcza.

Może istnieją firmy, które zajmują się tą całą papierologią? Jeśli cena byłaby przystępna to chętnie nawiązałbym współpracę z taką firmą.


5. Wyszukaj ładną działkę z dostępem do mediów. Raczej nie baw się w działki rolne lub leśne. Odrolnienie takich działek nie zawsze jest łatwe i przyjemne, a w niektórych przypadkach jest wręcz niemożliwe (nie będę pisał o szczegółach, ale niestety tak jest).

Masz jakiś sposób na znalezienie odpowiedniej działki najlepiej bez pośredników? Jutro jadę oglądać działki sam, może jakaś osoba prywatna zostawi tabliczkę z ceną i numerem telefonu. A może popytać się ludzi na placach budowy, czy nie wiedzą kto sprzeda jakąś małą fajną działeczkę? Bardzo chciałbym ominąć biuro nieruchomości bo mają bardzo wysokie marże, te do którego ostatnio dzwoniłem 5% netto. Czyli od działki za 200.000zł muszę zapłacić 12200zł prowizji a wolałbym za tą kwotę np. zrobić uzbrojenie. Chcę oszczędzać zaczynając już od działki :) Zastanawiam się też nad kosztem uzbrojenia jeśli media są w drodze przy działce w odległości 50 i 200 metrów. Bo są działki tańsze ale media 200 metrów dalej, są też działki z mediami w drodze i już uzbrojone. Jak będę znał koszta uzbrojenia mogę lepiej oszacować czy opłaca się kupić działkę 200, 50, 0 metrów od mediów czy już uzbrojoną. Interesuje mnie również koszt wyrównania powierzchni na działce i czy są różne koszty postawienia fundamentów w zależności od "jakości?" gleby. A może na coś jeszcze powinienem zwrócić uwagę szukając działki? Czy jeśli na działkę biorę kredyt to bank wszystko sprawdzi i nie muszę się obawiać, że zostanę w jakiś sposób oszukany? Niestety w dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo, wiele osób się bogaci na cudzym nieszczęściu.

ania klepka
11-08-2008, 17:40
jeśli koniecznie chcesz taki domek to musisz pamiętać o rozmiarach minimalnych działki , a więc 2,43 metra szeroka

Frofo007
11-08-2008, 17:59
Tak wiem :)

pierwek
11-08-2008, 19:49
generalnie co do wyboru projektu i działki...

łatwiej jest dobrać projekt do działki niż działkę do projektu - bo to nie jest tak że wybierzesz sobie projekt i on będzie pasował na każdą działkę.

zabierasz się do tego od złej strony - moim zdaniem...

po pierwsze znajdź sobie działkę w ładnej okolicy która będzie Ci pasować nie tylko pod względem najbliższego otoczenia (chociaż to podstawa) ale też pod innymi bardzo ważnymi względami - poszukaj na forum wątków o wyborze działki -

jak już znajdziesz taką działkę i będzie Cię na nią stać to dopiero okaże się jaki projekt będzie na nią pasował

dopasowanie działki (w interesującej Cię okolicy ) do projektu może okazać się karkołomnym zadaniem.

poza tym może się okazać że na tej upatrzonej działce nie możesz wybudować takigo domku jak sobie wybrałeś bo PZP nie pozwala (bo nie pasowałby do innych domów w tej okolicy) - wystarczy że kąt nachylania dachu nie będzie pasował...

Tedii
11-08-2008, 20:07
Dakładnie tak Pierwek.
Wyjdzie mu sypialnia na południu a salon z tarasem na północy.
Ale Frofo007 już wybrał projekt. :wink:

ania klepka
11-08-2008, 20:15
tak to jest jak się zaczyna od d... strony

pierwek
11-08-2008, 20:29
Czy jeśli na działkę biorę kredyt to bank wszystko sprawdzi i nie muszę się obawiać, że zostanę w jakiś sposób oszukany? Niestety w dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo, wiele osób się bogaci na cudzym nieszczęściu.

bank sprawdzi czy masz zdolność kredytową i czy działka jest dobrym zabezpieczeniem pieniędzy jakie pod jej zakup chcesz pożyczyć - biuro nieruchomości (o ile byś z niego korzystal) może zerknie do KW ale też niekoniecznie...

sam musisz zatroszczyć się o to żeby ktoś Cię nie wydymał ... nikogo nie będzie interesowało czy bedziesz tam się mógł wybudować

ania klepka
11-08-2008, 20:51
nie trzeba korzystać z biura nieruchomości aby zajrzeć do KW, wystarczy samemu podejść do wydziału ksiąg wieczystych i sprawdzić zapis w III i IV części księgi.

pierwek
12-08-2008, 06:25
cytując klasyka: "to jest oczywista oczywistość", że takie rzeczy sprawdza się samemu żeby potem nie było płaczu...

Jola z Melisy
12-08-2008, 08:12
Buduje systemem bardzo gospodarczym, dom o podobnej powierzchni ale znacznie prostszy (na szczęście) i stan deweloperski to u nas 250 tyś. Faktem jest, że nie oszczędzam na materiałach, (karpiówka, ytong, drzwi cal, tynki sylikatatowe, okna jezierski). Gdybym miała do wszystkiego brać firmy zewnetrzne i 300 tyś by zabrakło. Myslę że za 400 tyś, jesteś w stanie taki dom wybudować właśnie w stanie deweloperskim. Bez podłóg, białego montażu, łazienek, mebli kuchchennych.

seba_x
12-08-2008, 08:59
spokojnie starczy , za taką samą kwotę stawiam 300m2 całkowitej (stan surowy zamknięty + wszystkie instalacje)

Frofo007
12-08-2008, 09:51
Widzę, że opinie są podzielone, ale to pewnie zależy od tego kto kiedy się budował, systemem gospodarczym czy firma i wkładu własnej pracy.

Teraz szukam ziemi, także zależy mi na informacji jakie są ceny uzbrojenia.

literkas
12-08-2008, 10:34
u nas mniej więcej tak:

prąd: za 10kW - około 1500 - podłączają do najbliższego narożnika działki

woda: wodociąg - 100-120zł/mb wykonania + masa paierków (też kosztuje)
przyłącze trochę mniej

szambo z montażem : 4500

ceny z okolic Warszawy

------------

wydaje mi się, że 400tyśków powinno wystarczyć, ale to zależy z jakim rozmachem chcesz budować

-------------

i nie przywiązuj się tak bardzo do wyglądu, bo kazdy ma inny gust i niekoniecznie zachwyci on wszystkich znajomych. mnie osobiście w wybranym przez ciebie projekcie przytłoczyły te ciężkie nieproporcjonalne balkony i lukarny. wg mnie są okropne choć pewnie oryginalne.

jak już będziesz miał działkę, to rozejrzyj się po okolicy jakie tam są domy. wybierz coś co tobie się podoba, ale jednocześnie będzie się harmonijnie łączyło z już wybudowanymi domami.
poza wyglądem ważna jest też funkcjonalność i wygoda

pozdrawiam

Frofo007
12-08-2008, 11:55
No tak gusta każdy ma inne, ale najważniejsze jest chyba to, żeby dom mi się podobał :)

Jacek z Otwocka
12-08-2008, 13:49
Witaj.

Się zgadzam. Ma się podobać Tobie. Jak rano wstaniesz i wyjdziesz w gaciach na taras masz być (czuć się) szczęśliwym posiadaczem domu w który pakujesz spore pieniądze. Czy się uda? To zależy od Ciebie. Projekt bardzo mi się podoba (to kwestia gustu, ale widocznie mamy podobne), podeprzyj się radami forumowiczów (w stylu ARKTYK'a), a o działkę pytaj Pani Sklepowej w GS-ie :) .
Do projektu dobrać działkę powinno się udać, z drugiej strony jak trafisz fajną (acz średnio pasującą) to będzie wybór :roll: jak u osiołka. Aby tylko takie problemy.
Czy uda Ci się wykończyć w tych pieniądzach? Pewnie nie wszystko zrobisz, ale sam pisałeś że w razie to zrezygnujesz z pewnych rzeczy. Poza tym nie wiem jaka alternatywa. Nie budować? To po cholerę tyle pisać o niebudowaniu na forum... budowlanym.

arktyk
12-08-2008, 14:45
Popieram i pozdrawiam przedmówcę i krajana :)
Teraz ad rem....
Rada w poprzednim poście, mimo że jest w treści nieco "siermiężna", to naprawdę działa. My z żoną i nasi znajomi podobnie zakupili działkę bez pośrednictwa agencji nieruchomości. Sklep GS - u to centrum życia kulturalnego małych miejscowości. Tu przychodzi się po zakupy, a przy okazji porozmawiać ze znajomymi i taka Pani sklepowa z GS - u to na wsi lub małej miejscowości "ważna persona", świetnie o wszystkim poinformowana. Trzeba tylko coś kupić, mile zagadać, aby przełamać nieufność tych ludzi. Można naprawdę tym sposobem uzyskać wiele ciekawych informacji na tematy wszelakie, włącznie z tym kto ma fajne działki do sprzedania.
Co do mediów. Najlepiej aby były w najbliższej okolicy działki. Ale jeśli są kilkanaście, kilkadziesiąt metrów to można taką działkę kupić. Późniejsze koszty doprowadzenia mediów nie powinny być zbyt wygórowane. Jeśli jednak media znajdują się w odległości np 150 - 200 metrów od działki to działkę taką można traktować jako nie uzbrojoną. Trzeba wtedy udać sie do dostawców mediów i poprosić o chwilę rozmowy aby upewnić się, czy w ogóle media będzie można podłączyć, a jeśli tak to w jakich mniej więcej kosztach. Ogólnie raczej takie działki skreślaj, mimo stosunkowo niższej ceny. Najważniejszym medium jest prąd, bez niego nie da się ruszyć. Wodę mozesz zrobić z własnej studni. Ogrzewać nie trzeba gazem ale można np paliwem stałym, ekogroszkiem czy czymś podobnym. Możesz też zrobić szambo.
Co do warunków grunowych. Po zakupie działki warto zrobić ekspertyzę geologiczną. Warunki gruntgowe wymagają dostosowania do nich sposobu posadowienia bydynków. Najlepsze są działki gdzie jest gleba nośna, wtedy wystarczają zwykłe fundamenty. Jeśli jednak masz kiepski nienośny grunt np jakieś iły czy podobne oraz wysoki poziom wód gruntowych (tak jest u mnie) to dom należy posadowić inaczej, ściśle według wskazań opinii geologicznej. U mnie była to płyta fundamentowa (koszt średnio wyższy o 10 tys od zwykłych fundamentów).
Przy wyborze działek należy jednak pamiętać o jednej, bardzo ważnej prawdzie. Idealnych działek nie ma !! Wybierz więc taką, która do ideału ma stosunkowo najbliżej i nie bądź zbyt wybredny, bo wtedy prawdopodobnie nic nie kupisz, choć oczywiśćie trzeba sprawdzić ew. gruntów, KW i inne dokumenty żeby nie wpaść na minę. Jeśli działka ma status np działki rolnej, to warto zorientować sie czy uzyska sie warunki zabudowy. Najlepiej żeby już były (ja tak miałem), lub żeby sąsiednia działka takie warunki miała, wtedy dostanie się je także na "naszą" działkę. Choć oczywiście najlepiej żeby działka miała mpzp i status działki budowlanej. Stanowczo odradzam zakup działki leśnej, bo tu mogą pojawić się duże problemy z zabudową. Ja kupiłem działkę bez prowadzącej do niej drogi - była tylko na planach. Nikt wokól tej działki się nie budował, wiosną stała tam woda itp. Plusem był prąd i gaz przy działce (8 metrów). Działka jest jednak urokliwie położona, ustawna i ma trudny do opisania "klimat". Drogę utwardziliśmy gruzem. Studnie wykopaliśy, Prąd był, rozpoczeliśmy budowę, po załatwieniu pozwolenia (nie bierz raczej firm do papierologii bo wyjdzie Ci ona o klika tysięcy drożej niż miałbyś załatwiać to sam). Dziś po 3 latach jest droga szutrowa, w okolicy budują się 3 nowe budynki, sąsiad najbliższy nasz kolega, uzyskał warunki zabudowy i ma zamiar w przyszłym roku sie budować. Działka nasza była tania zapłciliśmy wtedy 36 zł za metr kwadratowy. Dziś ceny w okolicach mojej działki oscylują wokoło 200 - 300 zł za metr. Życzę Ci równie trafnego wyboru.
Ale sie rozpisałem... Sorry.
Pozdrawiam,

Frofo007
12-08-2008, 16:54
Dzięki Panowie, fajnie, że się tak rozpisujecie, każda rada może mi pomóc zaoszczędzić jakieś pieniądze i wybudować się za kwotę, którą chcę przeznaczyć na ten cel :)

Mam na oku już jedną fajną działkę, ale na razie tylko widziałem ją w internecie, jutro jadę jej szukać, może znajdę bez pośredników.

arktyk
22-08-2008, 11:27
Witam,

I co Frofo, znalazłeś jakąś fajną działkę?

pozdr

koniora
22-08-2008, 19:23
Słuchajcie ja też mażę o domku ale mam zamiar wybudować go za 250tyś,ale domek 100m Realne?

ohh
02-09-2008, 14:17
Słuchajcie ja też mażę o domku ale mam zamiar wybudować go za 250tyś,ale domek 100m Realne?

Realne, ale zależy to od projektu (raczej domek typu "stodoła", które b. lubię).

Froto007
powodzenia życzę, choć nie bardzo wierzę :(

ooliwka
07-09-2008, 08:58
dla mnie dom jest tragiczny i mi sie nie podoba.........

ciekawe jak kupisz dzialke pod miastem a tam same male stodoly i tu nagle dom soltysa :D
juz dom sie nie wpasuje.....


i z kad bedziesz mial gwaracje ze bedzie "ladny" za 20 lat?

moda w tym zakresie zmienia sie ok co 3-4 lata......

20 lat temu duzo osob uwazalo ze gierkowskie kostki obklejone tluczonymi talerzami i lusterkami to cud :D :D



co do kasy to uwazam ze sie da ale nie w takim standardzie jakiego oczekujemy od tych pseudo dworkow.......



co do okien to jest ich duzo ale nie sa jak ktos napisal nietypowe...
narozne kosztuja prawie tyle samo co dwa zwykle placisz jedynie za lacznik narozny

wlasnie sobie uswiadomilam ze troche dziwnie wybierac projekt przed dzialka...
gwarantuje Ci ze zmienisz

ja tak wybieralam majac juz dzialke ale po kliku miesiacach poprosilam o idywidualny.... niby dzialka ma wszystko co powinna miec dobra dzialka ale jej wielkosc mnie troche ograniczyla :oops:

bmiara
07-09-2008, 11:35
Mi się akurat ten projekt średnio podoba, ale jestem po stronie zwolenników wielo-spadowych dachów, z lukarnami, balkonami itp. Po to buduje dom, żeby codziennie do niego wracając być zadowolonym z wyboru, a nie narzekać, że wybrałem stodołę, która jest może i jest bardziej praktyczna oraz tańsza ale nie powoduje przyspieszonego bicia serca i zazdrości sąsiadów 8)
A tu projekt który mi się podoba i chyba na niego się zdecyduję wydać 400tys:

http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GLX-24,29,66,opis.html

(działka jest z wjazdem od południa, lekko nachyylona)

ooliwka
07-09-2008, 14:30
Mi się akurat ten projekt średnio podoba, ale jestem po stronie zwolenników wielo-spadowych dachów, z lukarnami, balkonami itp. Po to buduje dom, żeby codziennie do niego wracając być zadowolonym z wyboru, a nie narzekać, że wybrałem stodołę, która jest może i jest bardziej praktyczna oraz tańsza ale nie powoduje przyspieszonego bicia serca i zazdrości sąsiadów 8)
A tu projekt który mi się podoba i chyba na niego się zdecyduję wydać 400tys:

http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GLX-24,29,66,opis.html

(działka jest z wjazdem od południa, lekko nachyylona)


Nie wiem czemu tak trudno zrozumiec ze niektorym podobaja sie stodoly! i praktycznosc jest na drugim miejscu!

tobie sie wydaje ze wielospadzisty dach wywola u wszystkich zachwyt
a to nie prawda bo u mnie np. nie

na tym forum jest kilka tzw. stodol ktore mnie powalaja na kolana i ktorych zazdroszcze.......

Nefer
07-09-2008, 14:30
Jak dobrze, że w ogóle nie interesuje mnie opinia sąsiadów - a im mniej udziewnień tym bardziej mi sie podoba....

arktyk
07-09-2008, 14:55
Trochę dziwią mnie posty ludzi, że 400.000 zł wystarczy na taki dom lub podobny.
Gwarantuje, że za 400.000 zł nie da się wprowadzić do jako tako nawet wykończonego budynku, który wybrał Frofo. Będzie on musiał dokonać dużych oszczędności,nawet żeby zamieszkać w niewykończonym nawet domu. Ale ma tego świadomość i projektu chyba nie będzie chciał zmienić.

Pozdr.

bmiara
07-09-2008, 16:01
Mi się akurat ten projekt średnio podoba, ale jestem po stronie zwolenników wielo-spadowych dachów, z lukarnami, balkonami itp. Po to buduje dom, żeby codziennie do niego wracając być zadowolonym z wyboru, a nie narzekać, że wybrałem stodołę, która jest może i jest bardziej praktyczna oraz tańsza ale nie powoduje przyspieszonego bicia serca i zazdrości sąsiadów 8)
A tu projekt który mi się podoba i chyba na niego się zdecyduję wydać 400tys:

http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GLX-24,29,66,opis.html

(działka jest z wjazdem od południa, lekko nachyylona)


Nie wiem czemu tak trudno zrozumiec ze niektorym podobaja sie stodoly! i praktycznosc jest na drugim miejscu!

tobie sie wydaje ze wielospadzisty dach wywola u wszystkich zachwyt
a to nie prawda bo u mnie np. nie

na tym forum jest kilka tzw. stodol ktore mnie powalaja na kolana i ktorych zazdroszcze.......

OK, tobie się nie podoba, ale autorowi wątku się podoba,a to jest najważniejsze. Chce mieć dworek z balkonami – OK. A co do wywoływania zachwytu, to dom ma wywoływać zachwyt właściciela i nawet jeżeli u paru osób np. u ciebie go nie wywoła to nic nie szkodzi. Sęk w tym, żeby na siłę nie zmuszać się do wyboru innego niż ci się podoba.

ooliwka
07-09-2008, 20:03
Mi się akurat ten projekt średnio podoba, ale jestem po stronie zwolenników wielo-spadowych dachów, z lukarnami, balkonami itp. Po to buduje dom, żeby codziennie do niego wracając być zadowolonym z wyboru, a nie narzekać, że wybrałem stodołę, która jest może i jest bardziej praktyczna oraz tańsza ale nie powoduje przyspieszonego bicia serca i zazdrości sąsiadów 8)
A tu projekt który mi się podoba i chyba na niego się zdecyduję wydać 400tys:

http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GLX-24,29,66,opis.html

(działka jest z wjazdem od południa, lekko nachyylona)


Nie wiem czemu tak trudno zrozumiec ze niektorym podobaja sie stodoly! i praktycznosc jest na drugim miejscu!

tobie sie wydaje ze wielospadzisty dach wywola u wszystkich zachwyt
a to nie prawda bo u mnie np. nie

na tym forum jest kilka tzw. stodol ktore mnie powalaja na kolana i ktorych zazdroszcze.......

OK, tobie się nie podoba, ale autorowi wątku się podoba,a to jest najważniejsze. Chce mieć dworek z balkonami – OK. A co do wywoływania zachwytu, to dom ma wywoływać zachwyt właściciela i nawet jeżeli u paru osób np. u ciebie go nie wywoła to nic nie szkodzi. Sęk w tym, żeby na siłę nie zmuszać się do wyboru innego niż ci się podoba.


przeczytaj dokladnie na co odpowiedzialam

dla ulatwienia wklejam :D

"a nie narzekać, że wybrałem stodołę, która jest może i jest bardziej praktyczna oraz tańsza ale nie powoduje przyspieszonego bicia serca i zazdrości sąsiadów "

piotrulex
08-09-2008, 12:36
my za dom taki jak w podpisie metoda super gospodarcza zaplacilismy okolo 230 tysi razem ze wszelkimi przylaczami, pozwoleniami, materialami, czescia robocicny bo nie wszystko czlowiekm potrafi no i kuhnia pod zabudowe czy sprzetami agd

w odpowiedzi na Twoje pytanie to pewnie mozna zarowno za 300 000 jak i za 1 000 000. wszystko zalezy od wyobrazni, standardu wykonczenia oraz szczescia w doborze ekip budowlanych. jesli planujesz wynalazki w stylu PC, reku, kominek z dgp czy pw, solary, kafelki za 200 zeta oraz deski podlogowe za 400 to moze zbraknac

e-Mandzia
10-09-2008, 14:02
Wybudowalismy bardzo podobny dom (z dachówką ceramiczną). Powiem tak - wybudować, wybudujesz, ale za tą kasę nie dasz rady wykończyć, może inaczej - my nie daliśmy :-?

ruda-ja
10-09-2008, 19:46
.....

ruda-ja
10-09-2008, 19:50
....

arktyk
11-09-2008, 08:46
Napisz na jakim jesteś etapie. Bo jeśli np przy stanie surowym to masz dopiero jakieś 30-40 procent budowy. Niestety chodzi rówież o koszty. Ja uważam że takiego domku jaki wybrał Frofo za 400.000 zł nie da się po prostu zbudować. Z tego co zrozumiałem nie będzie on mógł sam robić prac przy domu, będzie musiał wynająć ekipy. A to dodatkowe duże koszty.

Pozr,

zbigmor
11-09-2008, 09:36
ale jak już coś budować na całe życie to niech to nie wygląda jak stodoła.


To się da zrozumieć


Planuje użyć średnio-niskiej jakości materiały do budowy domu i wykończenia


ale w połączeniu z tym poprzednia sentencja brzmi trochę śmiesznie


i naprawdę moim celem nie jest urażenie inwestora tylko danie do myślenia.

Wg mnie często jest tak, że osoby budują właśnie tak, że musi to być na całe życie, a często ci którzy budują "stodoły" twierdzą, że może następny zbudują inny jak im się ten znudzi.

AskaK
11-09-2008, 18:15
Powiem jaką wycenę otrzymaliśmy my - dom 170 mkw. pow.netto, parterowy, dach czterospadowy.
1. stan surowy otwarty 1000zł/m2, stan deweloperski - kolejne ok.1100-1300zł/m2, czyli doprowadzenie do stanu deweloperskiego w sumie ok.2300 za metr pow.netto. U nas netto pokrywa się z użytkową. :) Ceny od inwestora zastępczego, czyli on buduje,a my płacimy dopiero po zakończonym etapie np.stan zerowy I rata.
Gdy zapytaliśmy o koszt domu z użytkowym poddaszem o tej samej powierzchni, usłyszeliśmy:"10-20% taniej niż parterowy".
Budowa pod W-wą.

Moim skromnym zdaniem za 400tys. spokojnie postawicie dom w stanie deweloperskim i jeszcze może coś zostanie na wykończenie.

piotrulex
12-09-2008, 07:42
Napisz na jakim jesteś etapie. Bo jeśli np przy stanie surowym to masz dopiero jakieś 30-40 procent budowy. Niestety chodzi rówież o koszty. Ja uważam że takiego domku jaki wybrał Frofo za 400.000 zł nie da się po prostu zbudować. Z tego co zrozumiałem nie będzie on mógł sam robić prac przy domu, będzie musiał wynająć ekipy. A to dodatkowe duże koszty.

Pozr,

te Otwotczaki to straszni pesymisci ale i niestety i czasami realisci

szansa jest i to spora ale wszystko zalezy od Waszego starania, dzwonienia, podejmowania racjonalnych decyzji no i standardu wykonczenia

my lazienke - glazura, ceramika, baterie itd zrobilismy pewnie za okolo 4 tysie lub nieco wiecej - pewnie i bez problemu mozna wydac z 20 tysi

w mojej 4 nie ma robocizny wiec pewnie z minimum 2 kola mozna by dowalic - mala lazienka ma z 5-6 metrow - glazura i ceramika cersanit

arktyk
12-09-2008, 07:55
Piotrulexie, robocizna przy łazience 6 metrów to u nas około 3500 zł . Łazienka dość prosta bez zbytnich udziwnień. 2000 zł za łazienkę to było około 1,5 roku temu wstecz, a ceny niestety się zmieniły. Wy robiąc własnoręcznie dużą ilość prac zaoszczędziliście pewnie ze 150 tysięcy złotych. Oczywiście to wynik bardzo dobry, ale niestety w skali tego forum mało reprezentatywny.

Pozdr,

Tik
12-09-2008, 08:15
ale jak już coś budować na całe życie to niech to nie wygląda jak stodoła.

No ja akurat też gustuję w stodołach. I właśnie stodołę planuję na całe życie sobie wybudować. Nie tylko ze względów ekonomicznych. Mój dom ma przypominać prostą, wiejską chałupę ze sporą ilością elementów drewnianych i z pełnym zakamarków ogrodem, bo tak właśnie lubię i już. 8)
A gdy mój sąsiad postawi sobie pałac o fantazyjnej bryle, z przeskomplikowanym dachem, balkonami itd. itp., to oboje będziemy zadowoleni wzajemnie spoglądając z wyższością na swoje domy. :lol:

piotrulex
12-09-2008, 08:27
Piotrulexie, robocizna przy łazience 6 metrów to u nas około 3500 zł . Łazienka dość prosta bez zbytnich udziwnień. 2000 zł za łazienkę to było około 1,5 roku temu wstecz, a ceny niestety się zmieniły. Wy robiąc własnoręcznie dużą ilość prac zaoszczędziliście pewnie ze 150 tysięcy złotych. Oczywiście to wynik bardzo dobry, ale niestety w skali tego forum mało reprezentatywny.

Pozdr,

jak szukalismy w kwietniu tego roku kogos do wykonczenia lazienki to wlasnie kwoty okolo 2 kola sie pojawialy

w koncu tesc sie zgodzil to zrobic

lazienka na parterze. kafle po sufit bez zadnych skosow, poleczek i innych wynalazkow - funkcjinalna prostota. 1 okno okolo 1,00x1,20 i drzwi. obudowany zestw podtynkowy, zabudowany brodzik kabiny, wmontowane w sciane lustro z ozdobnymi listwami

okolice torunia tro nie okolice warszawy - co bardzo mnie cieszy

w warszawie jestem srednio raz w tygodniu i mam dosc :o

kropi
13-09-2008, 15:32
Spokojnie dasz radę, pod warunkiem że nie wyskoczą "niespodzianki" typu konieczność odwadniania terenu, zagospodarowania górek i dołków itp, no i poprawki po "tanich" wykonawcach. Nie czytałem całego wątku więc może już o tym pisano, ale najwyższy koszt drzemie w wykończeniówce, więc jak sobie pościelesz... :wink:

eMBe
18-09-2008, 11:20
To ja się dorzucę do tematu z pytaniem o koszty i co sądzicie o tym.

Czy z budżetem (nie licząc działki) w wysokości 270.000 zł zbuduję mały dom coś na kształt takiego projektu:
http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=282&IdKolekcji=11&nr=14
plus garaż wolnostojący.

Lub coś w ten deseń: http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=448&IdKolekcji=10&nr=84

Chodzi mi o całkowitą cenę do zamieszkania, z materiałami ze średnio - niskiej półki, bez szaleństw. Jeśli to istotne to rejon - północna wielkopolska i raczej sam nic nie zrobię, co najwyżej może odrobinę taniej zorganizowałbym niektóre materiały.

pierwek
18-09-2008, 12:35
nie wydaję mi się...

Bauricho
18-09-2008, 13:37
eMBe pierwszy wyjdzie taniej od drugiego chocby ze wzgledu na lukarne iokna dachowe. Gdy pominiesz elewacje to wydaje mi sie ze sie w 260 zmiescisz. Wszystko zalezy od wykonczenia. Czasami chce mi sie smiac jak czytam czyjs dziennik i rozpaczanie ze juz 400k wpakowali, potem krytyczne osady ze sie nie da za 200k nic zrobic a potem patrzysz na fotki i sie okazuje ze jak sie robi takie specjaly to nic dziwnego ! Chcieli za 250k wybudowac a maja 4 okna narozne, 2 okna na dwa pietra i wszystkie inne pozawymiarowe, okna dachowe albo lukarny z 3-spadowym dachem i trojkatnymi oknami.
Ps. nie podpinaj sie pod czyjs watek, bo kusisz do odpowiedzi i potem ktos balagan ma ;P


W 400k moim skromnym zdaniem sie zmiescisz, ale musisz planowac i myslec sporo. A tak w ogole to rodzina i znajomi !, bo oni moga sie okazac tak pomocni ze mozna zaoszczedzic naprawde sporo, bo kazdy kogos zna itp Jak sam zajmiesz sie zalatwianiem czesci materialow to tez mozna sporo zaoszczedzic chocby na rabatah, no bo co firme obchodzi ile cie to bedzie kosztowalo, a ty zawsze cos ugrasz.
Nie bede pisal o standardzie, bo juz kazdy o tym napisal, co nie zmienia faktu ze to bardzo wazne.

kropi
19-09-2008, 19:04
Był gdzieś taki wątek o tym co podnosi, a co obniża koszty budowy. Z moich doświadczeń to podnosi - i to znacznie - cokolwiek, co jest niestandardowe, ponadwymiarowe itd. Czyli dom 160 metrów może równie dobrze kosztować 160, 200 jak i 500,000 zł w zależności od detali, no i oczywiście wkładu własnej pracy.

Z moich doświadczeń to dodam jeszcze tyle, że wszelkie poprawki po "tanich" wykonawcach potrafią drożej kosztować, niż gdyby od razu robić dobrze i drogo :roll:

arktyk
07-01-2009, 14:32
Czy autor znalazł jakąś działkę?

Pozdr,

Frofo007
07-01-2009, 15:29
Po obejrzeniu kilku działek za 200.000zł w szczerym polu odechciało mi się i po namowie kolegi czekam na spadki. Jestem bardzo zadowolony ze swojej decyzji bo prócz taniejących materiałów tanieją właśnie też grunty. W mojej okolicy [szczecin] działeczki które wcześniej stały za 220.000zł teraz można już dorwać za 180.000zł a to początek spadków. Deweloperzy wyprzedają banki ziemi z powodu małego popytu na ich przeszacowane mieszkania :) Odrolnienie działek rolnych w miastach też ma mieć pozytywny wpływ na ceny :) Jakbym kupił działkę to przy kursie CHF 2,2zł, nieźle bym miał teraz w plecy :)

Arktyk: nadal jesteś zdania, że po aktualnych cenach materiałów i ekip budowlanych nie można wybudować tego domu za 400.000zł na gotowo?

baileys
07-01-2009, 23:57
domek piekny - w mojej subiektywnej ocenie, 400tys wystarczy na przyzwoite wykonczenie kiedy pogorszy sie sytuacja na rynku budowlanych i spadna ceny robocizny i materialow, co juz chyba ma miejsce.

zycze powodzenia w realizacji planow!

arktyk
08-01-2009, 12:26
Teraz to już trudno powiedzieć. Co do dalszego spadku cen - jest on prawdopodobny, ale jak bardzo, trudno powiedzieć. Genralnie trudno powiedzieć. :)

Pozdr,

BK
08-01-2009, 21:45
Tego domu za 400 tys nie wybudujesz, szczególnie że chcesz z lepszych materiałów "jak ma służyć całe życie". Wpakujesz się w minę - nieskończony dom.
Może lepiej mieć dom 100 metrowy ale skończony, wygodny.

Powiem tak - wprowadziliśmy się w 2005, budowa od 2004 roku i przy tamtych historycznych archaicznych cenach wydaliśmy do tej pory na pewno ponad 500 tys. A mamy domek parterowy 138 metrów plus garaż, bez stropu, balkonów, poddaszy etc. Prosty jak ... stodoła.
Pamiętaj o przyłączach, ogrodzeniu, umeblowaniu (sama kuchnia to od 10 do 100 tysięcy), o ogrodzie (na drzewka i roślinki wydaliśmy do tej pory - na pewno ok 8 tysia - wszystko robimy sami, nie wynajmujemy np. pana od trawnika etc.
Ziemia na działkę to parę tysięcy, piach do zasypania fundamentów, do murowania etc to 10 tys. I tak dalej i tak dalej. Przy liczeniu kosztów lazienki nikt np. nie liczy zabezpieczeń przed wlgocią (np. folia w płynie) czy lepsza fuga, czy mnóstwo różnych pierdółek które podnoszą cenę ale których nie ma w kosztorysie i potem się mówi "wydałem 400 tys" a tak naprawdę wydałem 700...

Są tacy którzy twierdzą "za 150 tys wykończę" a potem pokazują projekty łazienek za - lekką ręką - 60 tys za każdą (wanna wpuszczana w podłogę, drogie płytki, luksusowe baterie etc.). Nie wierz w takie gadanie i dodaj 20-30% do każdego kosztorysu, wierz mi, tyle pójdzie.

BK
08-01-2009, 21:47
Z moich doświadczeń to dodam jeszcze tyle, że wszelkie poprawki po "tanich" wykonawcach potrafią drożej kosztować, niż gdyby od razu robić dobrze i drogo :roll:

Święte słowa, ile kasy się wydaje na poprawki po "fachowcach".

BK
08-01-2009, 21:54
Jeszcze tylko jeden komentarz - przykład po dwóch latach od zamieszkania (ceny nadal były dość niskie) robiliśmy kafelki na tarasie - - ok 45 metrów kwadratowych. Liczyliśmy koszt płytek 30 zł plus conieco na fugi, klej etc. Wyszło nam coś ponad 2 tysiące plus robocizna (22 zł za metr). W sumie miało być ok. 3 tys. Wyszło PIĘĆ TYSIĘCY PLN.
Bo się okazało że wylewkę trzeba poprawić bo pękła - źle dylatację wylewkarze zrobili, wic dodatowe zbrojenie, beton skała etc., bo kleju dużo poszło żeby spadek był, zabezpieczenia, żeby nie pękało (np. grubsza fuga) etc. etc.
Pewnych rzeczy po prostu nie można przewidzieć i trzeba mieć finansowy zapas bezpieczeństwa

Frofo007
09-01-2009, 07:29
BK, chce użyć średnich materiałów. U Ciebie wychodzi ponad 3600zł za m2 no z garażem trochę mniej. Z tego co się orientuje 3000zł za m2 to już jest dużo.

Nie planuje łazienek po 60k czy kuchni za 100k :) Jak na łazienkę wydam 15k a na kuchnie 30k to będzie dużo.

Moda się zmienia, nie mam zamiaru zapłacić 200tyś na coś co za 10-15 lat wyrzucę do śmieci. Podoba się wam wykończenie domów z lat 90-siątych. A kiedyś to też było "full wypas".

Jestem coraz bliżej tego, żeby na działkę uzbierać gotówkę a na budowę domu wziąć kredyt do stanu deweloperskiego następnie resztę wykończyć za gotówkę. W zasadzie żeby się wprowadzić to wystarczy kuchnia, 1 łazienka i 1 pokój a potem można sobie dłubać nawet parę lat.

BK
09-01-2009, 08:13
Powiem tak - ja też byłam święcie przekonana że za 250 tys wybuduję dom :)
Wyszło dwa razy drożej a i tak nie mam wszystkiego :)
Pogadamy jak wybudujesz.Przyznasz mi rację.
Chciałabym zobaczyć kogoś kto za 400 tys wybudował w ostatnim czasie taki dom jak twój (do najprostszych nie należy). Dobrze jest być optymistą, ale wierz mi, mieszkanie bez mebli, bez skończonej łazienki, etc. do przyjemnych nie należy.
Osobiście nie wierzę w urządzenie łazienki za 4 tys PLN. Dodam, że mam w łazience niestety chińskie baterie z castoramy :oops: za 120 zł za sztukę, armaturę z Koła (nie jest najdroższa), a meble łazienkowe robione jako podróbka :oops: mebli Ego z Koła przez pana stolarza. Koszt jednej łazienki ok. 18-20 tys. (kafle, zabezpieczenia, porządne fugi żeby nie pleśniały i żeby mury nie mokły etc.) nawet wanny jeszcze się nie dorobiłam. łazienkę robiliśmy po dwóch latach od zamieszkania bo kasy zabrakło.

Tak na oko to te 400 tys przy Twoich ambicjach stosowania niezłych materiałów wystarczy ci może na stan surowy zamknięty. Meble to koszt na pewno 30 tys do tego kuchnia (za tę cenę masz naprawdę przeciętną jakość - sprzęt to połowa tej ceny), duperelki etc i robi się stówa. A instalacje? Wiesz ile kosztuje osprzęt elektryczny, pstryczki, włączniki, etc. Piec CO rury, uzgodnienia, projekty. Policz wszystko dobrze i zawsze dodawaj 20 % co najmniej.
Ogrodzenie to co najmniej 20 tys (bardzo skromne, drewniane z przodu plus siatka). W kosztorysie nie pomijaj prac ziemnych, kosztów piachu czy ziemi, czego nikt nigdy nie ujmuje w kosztorysach.

Dam ci dobrą radę - oszczędzaj na czym możesz na etapie stanu surowego - najtańszy materiał na ściany (każdy obleci, przecież i tak wszystko przykrywa tynk :) ) na dach betonowe dachówki, na ocieplenie styropian byle grubo (20 cm). Nie ma sensu pakować kasy w mury, lepiej zostawić na lepsze panele.

piotrulex
09-01-2009, 08:22
Koszt jednej łazienki ok. 18-20 tys. (kafle, zabezpieczenia, porządne fugi żeby nie pleśniały i żeby mury nie mokły etc.) nawet wanny jeszcze się nie dorobiłam. łazienkę robiliśmy po dwóch latach od zamieszkania bo kasy zabrakło...

za duzo o reszcie wiec moze tylko o lazience

gorna u nas nieskonczona bo kasy malo

dolna z 5mkw i calkowity koszt od kafli po mebelki to okolo 4 tysi (podwieszany cersanit, umywalka z szafka cersanit, baterie umywalkowa i prysznicowa kfa, sluchawka grohe, kabina chinska szklana bardzo ladna, kafle, fuga cersanit, wbudowane lustro, nieco dekorkow, izolacje przeciwwilgociowe, chromowane wieszaczki i sam nie wiem co jeszcze

to kwota bez robocizny gdyz tesc nam robil

plot. z tylu i po bokach zrobili dawno temu sasiedzi i kasy nie chca. zostaje nam od frontu a ze nie ma nawet 20 metrow - nie mow prosze ze wydam na nie 20 tysi :wink:

pozdrawiam

moj dom jest w podpisie i nie pytaj sie nawet ile wydalismy zanim w nim zamieszkalismy :wink:

BK
09-01-2009, 09:30
No dobrze, ale cena robocizny to znacząca pozycja kosztorysu.
Poza tym, jestem przekonana że w tych 4 tys nie ująłeś masy rzeczy - dodatkowe silikony, pędzle, farby, podkłady, wałki, etc.
W łazience warto też pomyśleć o fudze epoksydowej - mamy taką fugę która nigdy nie pleśnieje i się nie brudzi. Fachowcy klęli potwornie jak ją kładli za to mamy fugę nie do zdarcia. Dosłownie i w przenośni (twarda jak kamień), warto też dac bardzo porządne zabezpieczenia p/wilgociowe bo po co po 10 latach kuć.

Ale OK, niech będzie te 4 tys, choć autor wątku wyda z pewnością więcej jeśli będzie płacić za robociznę i lepsze materiały

arktyk
09-01-2009, 09:36
A prawda leży zapewne pośrdoku... Między BK a Piotrulexem. Choć pewnie bliżej niestety tego co pisała BK. Piotrulex jest bowiem człowiekiem, który większość robocizny miał za darmo... Jednym z mistrzów taniego budowania, a Frofo pisał wcześniej że chciałby większość prac zlecić fachowcom.

Pozdr,

piotrulex
09-01-2009, 09:37
No dobrze, ale cena robocizny to znacząca pozycja kosztorysu.
Poza tym, jestem przekonana że w tych 4 tys nie ująłeś masy rzeczy - dodatkowe silikony, pędzle, farby, podkłady, wałki, etc.
W łazience warto też pomyśleć o fudze epoksydowej - mamy taką fugę która nigdy nie pleśnieje i się nie brudzi. Fachowcy klęli potwornie jak ją kładli za to mamy fugę nie do zdarcia. Dosłownie i w przenośni (twarda jak kamień), warto też dac bardzo porządne zabezpieczenia p/wilgociowe bo po co po 10 latach kuć.

Ale OK, niech będzie te 4 tys, choć autor wątku wyda z pewnością więcej jeśli będzie płacić za robociznę i lepsze materiały

tak myslalem

skoro Ty wiesz co ja mam a czego nie mam to zycze powodzenia. w kwote wliczylem nawet lampe na sufit z obi za 49,99 i zarowke energooszczedna z ikei za 15,99/3 sztuki. wliczono tez zestaw 8 sztuk rolek papieru toaletowego za 9,99. cos jeszcze chcesz wiedziec?

wiem ze cena robocizny jest znaczaca dletego napisalem ze mnie nic to nie kosztowalo, ale zerknij na moje 4 kola, dodaj do tego miedzy 1,5 a 4 kola (takie mialem wyceny) i zastanow sie ile ktos moze chciec za wykonanie nieca 20m plotu stosunkowo prostego.

Powodzenia :wink:

RadziejS
09-01-2009, 10:05
Ku pokrzepieniu niektórym podam mały przykładzik:

Szukałem kogoś do podłączenia gazu, wody i kanalizacji - wszystko o odległości ok 10-15 m od budynku. Pewien pan, wyglądający na profesjonalistę (miał nawet busa z reklamą swojej firmy) powiedział mi, że za wszystko zapłacę ok 50k PLN i nic mnie nie interesuje, papiery, materiały, nic. Żałuję, że wtedy mu się w twarz nie zaśmiałem. Wodę mam za 3500, kanalizację wykopię później, nie wiem czy wyjdzie więcej niż 1000 z wynajęciem kopareczki, gaz - poczekam na gazownie za 2000 PLN.

Mam inne przykłady, gdzie różnica wycenach dochodziła do ponad 100%.
Większość robimy sami, więc mało mnie to przejmuje, chcę powiedzieć, że za 250k da się wybudować przyzwoity dom. Nawet w mazowieckiem.

piotrulex
09-01-2009, 10:18
Ku pokrzepieniu niektórym podam mały przykładzik:

Szukałem kogoś do podłączenia gazu, wody i kanalizacji - wszystko o odległości ok 10-15 m od budynku. Pewien pan, wyglądający na profesjonalistę (miał nawet busa z reklamą swojej firmy) powiedział mi, że za wszystko zapłacę ok 50k PLN i nic mnie nie interesuje, papiery, materiały, nic. Żałuję, że wtedy mu się w twarz nie zaśmiałem. Wodę mam za 3500, kanalizację wykopię później, nie wiem czy wyjdzie więcej niż 1000 z wynajęciem kopareczki, gaz - poczekam na gazownie za 2000 PLN.

Mam inne przykłady, gdzie różnica wycenach dochodziła do ponad 100%.
Większość robimy sami, więc mało mnie to przejmuje, chcę powiedzieć, że za 250k da się wybudować przyzwoity dom. Nawet w mazowieckiem.

materialy na wode i kanalize kosztowaly nas 1 tysiak z groszami, wykonal znajomy oczywiscie z uprawnieniami w pare godzin i wzial za to skrzynke piwa ktorej notabene jeszcze mu nie podwiozlem. okolo 10 metrow od domu sa przylacza. za to samo jedna firma chciala 3,5 kola a inna wycenila na 5 z kawalkiem. warunki w naszej gminie kosztuja 1,8 kola woda i 1,8 kola kanaliza ale to osobne koszta nieuzaleznione od firmy wykonujacej. row kopal pracownik za 7 zeta na godzine a majster i ja mu pomagalismy zeby bylo szybciej ...

piotrulex
09-01-2009, 10:21
A prawda leży zapewne pośrdoku... Między BK a Piotrulexem. Choć pewnie bliżej niestety tego co pisała BK. Piotrulex jest bowiem człowiekiem, który większość robocizny miał za darmo... Jednym z mistrzów taniego budowania, a Frofo pisał wcześniej że chciałby większość prac zlecić fachowcom.

Pozdr,

oczywiscie masz racje tylko zobacz jaka jest roznica miedzy moimi cenami a kolezanki. Nie znam fachowca ktory jest takim zdzierca aby zazadac tej roznicy jako swoje wynagrodzenie :wink:

BK
09-01-2009, 11:49
ja płaciłam za 1 metr płotu - siatka, robocizna, słupki, wszystko - 52 złote za metr bieżący, teraz ceny to ok 80 zł za mb, mam z trzech stro 125 metrów bieżących, a z przodu mam 36 metrów - 6 tysia za słupki, przęsła metalowe i bramę przesuwną 5,5 metra - 6 tys do tego sztachetki za 1800 do tego automat z pilotem za 2500, wyszedł przód za ok 10500 plus jakieś dwie-trzy stówy za lakier.
Montaż sztachetek sami, malowanie sami. Taniej nie można było. No chyba że sztachetki z centrozłomu i siatka leśna.
Gdzie popełniłam błąd w obliczeniach?

Łazienka za 4 tysiące - tutaj też różnica może być w ilości płytek, bo można zapłytkować od podłogi do sufitu a można też dać parę metrów płytek a resztę pomalować tanią farbą, więc porównania nie mają sensu.
Nie będę się sprzeczać, bo pewnie wiesz za co płaciłeś, ale mówienie że można zrobić łazienkę za 4 tysiące może wprowadzić w błąd inwestorów którym marzy się wysoki standard i w czasach kryzysu mogą się trochę przejechać na źle wykonanym kosztorysie.

Bo trzeba wyraźnie powiedzieć że za 4 tysiące jest tani standard, zwykłe meble i płytki i materiały z dolnej półki (choć pewnie wyszło ładnie) - żeby ktoś nie chciał zrobić za 4 tysiące łazienki 20-metrowej z wanną z bąbelkami i meblami z Koła i płytkami włoskimi.

piotrulex
09-01-2009, 12:01
wiesz. pewnie i za 200 tysi mozna zrobic lazienke. najwiecej na tym forum bogoli dla ktorych 500 kola na dom to standard a lazienke za 20 tysi to raczej zycie codzienne. piszac co pisze pisze prawde mam nadzieje dodajac otuchy takim jak ja, ktorzy majac 250 tysi chcia budowac dom o calkowitej ponad 200mkw

jakie kafle mam w lazience napisalem - jakis tam cersanit lekko zielonkawy z jakimis motylkami czy wazkami - wyglada faktycznie ladnie

Ty na to, ze "tani standard, zwykłe meble i płytki i materiały z dolnej półki"

dolna lazienka co prawda niewielka bo kolo 5m ale to tez napisalem. pomalowany tylko sufit. reszta to kafle od podlogi do sufitu

ps. do moich 4 tysi (bez kosztow robocizny - ale to tez napisalem) dodaj z 30 zeta na jakas kratke wentylacyjna bo zapomnialem napisac ze jeszcze jej nie kupilismy :wink: . nie mam tez docelowej szczotki do kibla tylko jakies plastikowe byle co pewnie za 9,99zł :wink: . nie mam tez fugi silikonowej wokol wmontowanego w sciane lustra ale tego nie dodawaj bo tubka juz dawno kupiona i w 4 tysie wliczona

ps2. w kwestii wloskich plytek ktore moze dla niektorych swiadcza o ich wysokiej jakosci. we wczesniejszym naszym domu ktory teraz ma jakies 7 lat wszedzie kupowalismy Opoczno. tylko do kuchni na podlogie niestety kolorystycznie nie moglismy nic dobrac. nakrecili nas wiec w salonie na wypasione wloskie ktore byly sporo drozsze. w dniu dzisiejszym wszystkie sa jak nowe a podloga w kuchni wyglada tragicznie. zwlaszcza w miejscu gdzie jest stol i taborety glazura z kafli jest wrecz poobdzierana, szczegolnie na rogach kafli - tragedia

Pozdrawiam i nie odbierajcie nadziei mniej zamoznym piszac ze lazienka za 20 kola moze nazywac sie lazienka a nie jakims obskurnym sraczem ...

BK
09-01-2009, 12:32
jezu, no przeciez ja tak nigdzie nie pisalam, moja druga łazienka jest z polskich płytek tania kabina i najmniejsza umywalka z najtanszą baterią, nigdy nie nazwałam twojej obskurnym sraczem, nie rozumiem dlaczego się tak uniosłeś?

Chodziło mi o to żeby pisać odpowiedzialnie, ja mam teraz żal do forumowiczów którzy dodawali otuchy pisząc za 200 tysia dasz rady, okazało się to niemożliwe, w rezultacie skończyliśmy z mocno niewykończonym domem i bardzo dużo nas kosztowało doprowadzenie do jako takiego stanu, nie mamy w rodzinie złotej rączki a oboje pracujemy, mamy dzieci i nie mamy jak robić sami na budowie.
Większość forumowiczów tak buduje.
Gdybyśmy liczyli realnie, nigdy byśmy się nie porwali na budowę tego domu, tylko np. domu mniejszego, bez garażu etc. Gdyby nam ktoś powiedział realnie jak to wygląda. Poza tym trzeba mieć zapas bezpieczeństwa np. na wypadek kradzieży. Ubezpieczalnie nie zawsze chcą zwracać kasę, jeśli w ogóle ubezpieczają budowy.
Więc byłoby dobrze uczciwie stawiać sprawę - tak, 400 tys ale ... i tutaj szczegóły

piotrulex
09-01-2009, 12:49
Więc byłoby dobrze uczciwie stawiać sprawę - tak, 400 tys ale ... i tutaj szczegóły

wiec ja pisze 250 tys ale ...

i na jedno wyjdzie

ps. wcale nie pisalem zo moja lazienka jest z najtanszych plytek (cersanit), najtanszych baterii (kfa), najtanszych mebli (cersanit), najtanszej ceramiki (cersanit). wszystko co tu wymieniam spokojnie mozna bylo kupic w najtanszej jakosci za mniej niz polowe kwoty ktora my na to wydalismy :D

ps2. rowniez mamy stala prace i jedno juz prawie 3 letnie dziecko (budowa trwala rok a jak sie zaczalo to mala miata nieca roczek)

konczac ta wymiane pogladow zycze milego dnia i kazdemu realnego optymizmu i tyle szczescia co mielismy my

BK
09-01-2009, 15:46
Mam nadzieję że się na mnie nie obraziłeś czy coś

szczęście - no własnie
my mamy drogie fundamenty (podmokły plastyczny grunt, dużo betonu i stali, nawet wieniec na fundamencie!) i drogie przyłącza - nie dało się taniej, działka po prostu w takim miejscu że nie dało się tanio
no i kradzieże na budowie - poszło dużo tysięcy
Pech to pech.
zastanawiam się tylko jak mając stałą pracę pracowałeś sam na budowie? Bo my mieliśmy duży problem żeby się wyrwać na budowę popilnować, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek, tym bardziej że nie bardzo było co z dziećmi wtedy zrobić ...

piotrulex
09-01-2009, 18:45
Mam nadzieję że się na mnie nie obraziłeś czy coś

szczęście - no własnie
my mamy drogie fundamenty (podmokły plastyczny grunt, dużo betonu i stali, nawet wieniec na fundamencie!) i drogie przyłącza - nie dało się taniej, działka po prostu w takim miejscu że nie dało się tanio
no i kradzieże na budowie - poszło dużo tysięcy
Pech to pech.
zastanawiam się tylko jak mając stałą pracę pracowałeś sam na budowie? Bo my mieliśmy duży problem żeby się wyrwać na budowę popilnować, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek, tym bardziej że nie bardzo było co z dziećmi wtedy zrobić ...

wobec tego prawda jest jak zwykle po srodku gdyz ja mialem duzo szczescia a Wy sporego pecha chocby z lokalizacja dzialki ...

w rok 2008 wszedlem majac w sumie 40 dni urlopu. do 10 maja kiedy sie przeprowadzalismy zostalo mi tego urlopu moze z 10-15 dni gdyz przy tzw. wykonczeniowce mogle cos pomoc. na budowie spedzalismy kazda sobote i niedziele a na koncu rowniez popoludnia po pracy. corka chodzi do swojego ukochanego zlobka. naszej budowy nie trzeba bylo pilnowac - tesc to 100% zaufania a innych wykonawcow pilnowal surowym okiem wlasnie on. z budowy nawet resztki stali wystawione przed droge dla zlomiarzy nie chcialy nam zniknac :)

wiec tako samo jak ja podajac koszt budowy pisze o swoim szczesciu Wy tez piszcie o swoim pechu :wink:

udanego weekendu zycze

Frofo007
10-01-2009, 10:07
Tak na oko to te 400 tys przy Twoich ambicjach stosowania niezłych materiałów wystarczy ci może na stan surowy zamknięty.

Może jestem przesadnym optymistą, ale nie wierze, że wybudowanie 150m2 domu do stanu surowego zamkniętego może pochłonąć tyle pieniędzy. Nie znam się na budowie, ale na zdrowy rozum jestem bliżej tego co pisze piotrulex.

Podam przykład, który może wniesie coś nowego do dyskusji. Jako, że prowadzę firmę i czasami muszę spotkać się z klientem [zazwyczaj prezesem dużej firmy] wypada się "dobrze" ubrać. Mam np. podkoszulek firmy Hugo Boss za który zapłaciłem 299zł, nie wiele różni się od podkoszulka za 30zł, chociaż kosztuje 10 razy więcej. W wielu innych przypadkach płacimy za markę a nie za jakość. Zazwyczaj cena rośnie nie proporcjonalnie do jakości. I w ten sposób mamy np. baterie za 100zł, która będzie nam służyć przez 10 lat i baterie za 500zł, która posłuży 15 lat [to tylko taki przykład]. A czasami jest nawet odwrotnie, tak jak pisał piotrulex o włoskich kaflach. Podobnie jest z robocizną, możemy na daną usługę wydać 50.000zł jak i 5.000zł. Wystarczy, że kupimy wszystko 75% tańsze [o niewiele gorszej jakości] to z 500.000zł robi się 375.000zł.
Mój kolega wybudował dom około 200m2 [na oko bo nie pytałem się go o powierzchnie] kilka lat temu za 100.000zł razem z ziemią. Teraz sama ziemia po cenach rynkowych jest warta 300.000zł. Jak to zrobił? Jeździł po budowach i kupował materiały, które zostały. Szukał najtańszych wykonawców i materiałów na allegro, targował się. Jakoś się mu udało i nie jest "niewolnikiem" kredytu.

BK
10-01-2009, 11:16
Ok, dobrze, spróbuj, życzę powodzenia.
Oby ci się udało - ale jakoś znakomita większość tych którzy wybudowali twierdzi że budowa pochłania więcej niż planowali.

Ja wybudowałam, Ty jeszcze nie. Ja miałam identyczne podejście jak Ty teraz.
Być może nie budowałabym wcale gdybym wiedziała to co wiem teraz - oszczędziłabym sobie mnóstwo wyrzeczeń, niewygód, czasu zabranego swoim dzieciom i sobie, 6 lat w czasie których nie byliśmy na wakacjach dłużej niż 5 dni etc etc.

Życzę szczerze powodzenia, ale wiem swoje - po prostu to przerabiałam, widzę ten dom, te wszystkie niuanse które pochłoną ci masę kasy a o których nie wiesz - jak np. dasz na balkony kiepskie (tanie) zabezpieczenia albo kiepskiego wykonawcę to po 3 latach będziesz poprawiać elewację. I tak dalej.
Zrób po prostu na początku solidny kosztorys, i zanim wybudujesz juz powinieneś mieć projekt kuchni, pokoi, etc żebyś wiedział ile wydasz na meble, wyposażenie etc.

Frofo007
10-01-2009, 12:31
BK: dziękuje Ci za opinie, zrobię kosztorys i doliczę 20% na ewentualne niespodziewane wydatki.

Wstrzymuje się cały czas z budową z nadzieją, że już niedługo wrócą normalne ceny działek budowlanych, materiałów i robocizny. Może wtedy za te 400.000zł uda się wybudować ten dom razem z działką :) Jak pokazała historia w "dołkach" cenowych można wybudować 5 razy taniej niż na "górce" z której właśnie zjeżdżamy.

Edybre
10-01-2009, 15:43
Tak na oko to te 400 tys przy Twoich ambicjach stosowania niezłych materiałów wystarczy ci może na stan surowy zamknięty.

Może jestem przesadnym optymistą, ale nie wierze, że wybudowanie 150m2 domu do stanu surowego zamkniętego może pochłonąć tyle pieniędzy. Nie znam się na budowie, ale na zdrowy rozum jestem bliżej tego co pisze piotrulex..

Tylko, że Twój dom ma ponad 200 m - policz podłogi a nie powierzchnię użytkową. 2,5k * 210 m=525 tyś, no może 500 tyś - oczywiście bez mebli.

W twoim kosztorysie napisano:
Koszt budowy stanu surowego zamkniętego wynosi 210 000 zł netto.

Cena podana w zestawieniu jest kwotą orientacyjną opartą na uśrednionych cenach. Zależy ona przede wszystkim od systemu budowy (samodzielnie czy na zlecenie), zastosowanych materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych. W rzeczywistości koszt budowy można obniżyć nawet o 20-30% stosując tańsze materiały. Zestawienie nie uwzględnia instalacji wewnętrznych.

A koszt SSZ to ok. 30% całości. Nawet jak od tych 210 tyś netto odejmiesz te 25 % (oszczędności na materiałach) to brutto wyjdzie ci 190 tyś. Pomnóż to przez 3 i wuchodzi 570 tyś. Czyli tak jak pisałam powyżej, no może 500. Nie sądzę aby dało się taniej.

wm78
10-01-2009, 21:15
Tylko, że Twój dom ma ponad 200 m - policz podłogi a nie powierzchnię użytkową. 2,5k * 210 m=525 tyś, no może 500 tyś - oczywiście bez mebli.


witam, strasznie irytuje mnie pisanie że licz tyle i tyle

rozumiem, że jak w projekcie mam garaż, co ma podłogę, to też powinienem go policzyć razy 2,5 k? :lol:





A koszt SSZ to ok. 30% całości.

tutaj też się nie zgodzę, bo wg. moich szacunków (i obliczeń innych - popartych praktyką) SSZ to około 50 - 60 %


A wracająć do głównego tematu, skoro sprzedaje się SSZ około 140 m2 użytkowej, z działką 800 m2 od "developera" za 350 - 400 tyś. i jeszcze "developoer" zarabia to o czym my tu mówimy?

ktoś kiedyś na forum muratora napisał coś w tym stylu:
"dobrze, że budując dom nie czytałem forum muratora, bo bym wtedy wydał na dom 2 razy tyle" :lol:

bez komentarza ...

pozdrawiam i trzymam kciuki :)

piotrulex
11-01-2009, 13:49
Tylko, że Twój dom ma ponad 200 m - policz podłogi a nie powierzchnię użytkową. 2,5k * 210 m=525 tyś, no może 500 tyś - oczywiście bez mebli.

W twoim kosztorysie napisano:
Koszt budowy stanu surowego zamkniętego wynosi 210 000 zł netto.



nasz dom tez podlogi ma ponad 200mkw i co?

w kosztorysie na stronie w linku tez podano ze stan chyba juz na gotowo wynosi nieco ponad 400 tysi NETTO wedlug dosc aktualny cen i co?

malo kiedy placac za robote i budujac to i tak jak w podpisie mamy chalupe za 250 tysi BRUTTO razem z agd, kuchnia i innymi drobioazgami. czesc mebli mielismy z wczesniejszego domu

odrobina szczescia, optymizmu i rozsadnych oszczednosciowych decyzji :D

Edybre
11-01-2009, 22:04
No to gratuluję wyniku. Masz dziennik? Powinieneś opisać jak tego dokonałeś - może wtedy inni skorzystają z twoich patentów. 200m za 250 tyś i jeszcze z kuchnią i AGD. Brawo!

Edybre
11-01-2009, 22:15
Tylko, że Twój dom ma ponad 200 m - policz podłogi a nie powierzchnię użytkową. 2,5k * 210 m=525 tyś, no może 500 tyś - oczywiście bez mebli.


witam, strasznie irytuje mnie pisanie że licz tyle i tyle

rozumiem, że jak w projekcie mam garaż, co ma podłogę, to też powinienem go policzyć razy 2,5 k? :lol:

Garaż wychodzi oczywiście taniej ale za to łazienki, kuchnia i salon mocno tę średnią zawyżają. Np. moja kuchnia wcale nie jakaś wypasiona kosztowała: meble 6000, AGD 6500 = 12 500 a ma tylko 9 m. Wychodzi prawie 1400. A dolicz płytki, instalacje no i wybudowanie tego pomieszczenia i wyjdzie ok 4000. Łazienki podobnie, jak nie więcej: moja 3,5 m kosztowała ok 9000 na gotowo. W salonie jest kominek, który raczej sporo kosztuje. Więc średnio wyjdzie ok 2500. Albo więcej.





A koszt SSZ to ok. 30% całości.

tutaj też się nie zgodzę, bo wg. moich szacunków (i obliczeń innych - popartych praktyką) SSZ to około 50 - 60 %

SSZ: czyli mury, dach i okna. Bez instalacji i tynków. To na pewno nie jest 50 %.


A wracająć do głównego tematu, skoro sprzedaje się SSZ około 140 m2 użytkowej, z działką 800 m2 od "developera" za 350 - 400 tyś. i jeszcze "developoer" zarabia to o czym my tu mówimy?

ktoś kiedyś na forum muratora napisał coś w tym stylu:
"dobrze, że budując dom nie czytałem forum muratora, bo bym wtedy wydał na dom 2 razy tyle" :lol:

bez komentarza ...

Ja cieszę się, że czytałam, bo wydałam na dom znacznie mniej niż można. :lol:

pozdrawiam i trzymam kciuki :)

BK
12-01-2009, 06:58
Edybre - oni jeszcze nie wybudowali więc masy rzeczy nie wiedzą. Na etapie stanu surowego kasę liczy się bardzo radośnie, dlatego ludzie lekką ręką liczą tysiąca na dachówki ceramiczne z górnej półki, drogie cegły, drogie ocieplenie. Jednostką miary jest wtedy tysiąc lub dziesięc tysięcy, natomiast później już liczy się na stówki a każda wydana stówa boli jak wyrwany ząb.

WIększość buduje ekipami, a nie samemu, więc o tym należy pamiętać.

Dopiero na etapie wykańczania ludziom otwierają się oczy - jedna wizyta w castoramie i pęka dwa tysiące a czy kupiliśmy aż tak dużo? Instalacje i malowanie to nie wszystko, trzeba mieć koło domu płot, trawnik, parę drzewek, wykończenie tarasu, może małą architekturę w ogrodzie, może drewutnię czy domek narzędziowy. My nie możemy dorobić się od trzech lat pergoli koło ściany domu - teraz będzie kosztować pewnie około tysiaka. Do tego roślinki za dwie stówki i tak dalej i tak dalej

Poza tym wiele osób które mówią że na coś wydały dwieście, wydały w rzeczywistości trzysta, ale tego albo nie odnotowały bo poszły pieniądze np. z bieżących czy dodatkowych dochodów
Mam np. znajomego który twierdzi że w czasie kiedy trudno było o ekipy a fachowcy bardzo się cenili, pan wymalował mu dom, położył tynki strukturalne, montował umywalki etc. - jakieś trzy tygodnie - za sześćset złotych. Znajomy po prostu mówi takie rzeczy żeby wkurzać innych i tyle ...

BK
12-01-2009, 06:59
No to gratuluję wyniku. Masz dziennik? Powinieneś opisać jak tego dokonałeś - może wtedy inni skorzystają z twoich patentów. 200m za 250 tyś i jeszcze z kuchnią i AGD. Brawo!

:lol: :lol: :lol:

To trzeba opatentować, i dać wynalazcy wysoką nagrodę

piotrulex
12-01-2009, 07:06
Mam np. znajomego który twierdzi że w czasie kiedy trudno było o ekipy a fachowcy bardzo się cenili, pan wymalował mu dom, położył tynki strukturalne, montował umywalki etc. - jakieś trzy tygodnie - za sześćset złotych. Znajomy po prostu mówi takie rzeczy żeby wkurzać innych i tyle ...

chcesz z tego jakis wniosek wyciagnac bo jak zauwazylem i tak wiesz najlepiej ile inni wydali na swoje domy czy podczas wizyty w castoramie?

piotrulex
12-01-2009, 07:15
No to gratuluję wyniku. Masz dziennik? Powinieneś opisać jak tego dokonałeś - może wtedy inni skorzystają z twoich patentów. 200m za 250 tyś i jeszcze z kuchnią i AGD. Brawo!

:lol: :lol: :lol:

To trzeba opatentować, i dać wynalazcy wysoką nagrodę

skoro tak mowisz to ustal nagrode a ja zaprowadze dziennik i wkleje swoje kilkaset pozycji z wydatkami - oczywiscie o ile nagroda mnie zainteresuje a dodam, ze wcale nie musi byc wysoka ...


cos tam bylo o kuchni

nasza ma okolo 14mkw

meble 5900
agd - nieca 5000 (lodowa, plyta gaz, piekarnik, waga, mikser, robot, waga, mikrofala)

kafelki jakas mizerota uwazajaca sie za kafelkarza kladla 3 tygodnie pracujac od 8.00 do 16.00. dostal za to 200zł (dwiescie zl). Jakas uwaga w tej kwestii?


salon - 35mkw

wielka skorzana kanapa - chyba 2500 (allegro)
wielki stol, 8 krzesel i stoliczek kolo kanapy - 2500 (robione na zamowienie)
wiecej nowych mebli jak na razie tam brak

BK
12-01-2009, 07:51
Piotrulex
jesteś ewenementem na skalę światową nie wiem jak to zrobiłeś żeby zapłcić 200 zł za trzy tygodnie pracy, mnie się to nie udało
nie wprowadzaj w błąd innych
Bo wprowadzasz. Budujesz bardzo tanio, i kłamiesz mówiąc że za położenie kafelków dajesz 200 zł bo ja w to po prostu nie wierzę, chyba że kafelki kładł facet z rekrutacji spod budki z piwem.

O castoramie to był przykład.
Autor wątku sam pisze że chce budować z dobrej jakości materiałów, więc trzeba mu uczciwie powiedzieć że nie da rady materiałam ze średniej półki i z robocizną za te pieniądze.
Ja szacuję ten dom za 600 tys do zamieszkania na gotowo.

piotrulex
12-01-2009, 08:03
... kłamiesz mówiąc że za położenie kafelków dajesz 200 zł bo ja w to po prostu nie wierzę ...

no widzisz

tu jest Twoj problem

wiesz swoje a ten, tamten i jeszcze ci po prostu klamia

skoro nie wierzysz w to co ja pisze to dalsza dyskusja o niczym poprostu nie ma najmniejszego sensu

zastanow sie jaki mialbym cel aby pisac nieprawde i narazasz sie na smiesznosc

konczac ta mizerna dyskusje o niczym serdecznie zapraszam na ogladanie mojego domu jak bedziesz w okolicy. powiedz tylko wszesniej ja upieczemy jakis placuszek

EOT

areq
12-01-2009, 13:53
:Frofo.
Zazwyczaj piszę,że ludzie przesadzają z cenami.Raczej podaje realne koszty,ponieważ w miarę się na tym znam:):):)
Tego domu nie wybudujesz za 400tys,nawet po obniżkach cen materiałów i robocizny.
Na moje /wprawne/ oko.Podam Ci ceny MINIMALNE przy założeniu,że szukasz osobno ludzi /małych firm/ do każdego z elementu budowy a więc w systemie tzw. gospodarczym.Jak zatrudnisz firmę na całość robót to dolicz jeszcze z 20%.
-150-160tys stan surowy otwarty+do stanu zamkniętego jeszcze z 100-120tys/sam dach,balkony i wykończenie elewacji z ociepleniem pociągną cię ze 130koła..no może 120:) okna PCV z roletami na moje oko ~35-45-tys/
- Na wykończeniówkę około 200tys licząć średniej klasy materiały...
Napisałeś w którymś poście,że kuchnia "to max30tys"a łazienka "max15tys"...sugeruje zmienić podejście bo przy takich założeniach to Ci nawet 500tys nie starczy.Kuchnia max 10 łazienka 5
Piszesz,że jakiś kolega wybudował za 100tyszł kilka lat temu.Możesz mu powiedzieć że ma bujną wyobraźnię...
Dziwnym trafem inni budują tak tanio,tylko dlaczego kurna wszyscy na forum piszą,że jednak tak tanio się nie da:)
164m2 w przypadku TEGO domu i Twojego podejścia na samym początku procesu budowlanego=164*2,7tys~450tys MINIMUM i to bez mebli,kuchni,firanek itp itd a w całości grubo ponad 500koła.

Nefer
12-01-2009, 15:11
kafelki jakas mizerota uwazajaca sie za kafelkarza kladla 3 tygodnie pracujac od 8.00 do 16.00. dostal za to 200zł (dwiescie zl). Jakas uwaga w tej kwestii?

I trzymałeś tę mizerotę przez 3 tygodnie ? Jak rozumiem, on wiedział od początku, że stawka za te 3 tygodnie pracy to 200 pln ? Podpisaliście umowę z taką kwotą. I jak rozumiem ten pan był trzeźwy i nie był upośledzony - bo przecież nie wykorzystujesz inwalidów :) A Ty nie masz żadnych uwag do jego jakości pracy - bo zapłaciłeś całą umówioną kwotę ?

Jak myślisz ilu upośledzonych glazurników jest w Polsce ? No właśnie. Dlatego porównywanie jakichkolwiek cen za robociznę profesjonalnego glazurnika i osoby upośledzonej mija się z celem.

Chyba, że chcesz mi wytłumaczyć w jaki sposób ten człowiek zgodził się na 200 pln za 3 tygodnie pracy. Bo tyle to zarabia pracownik fizyczny ładujący śmieci w kontener - ale za dzień.

seba_x
13-01-2009, 07:38
za taką kasę to biorę gościa od zaraz i nawet mu odpalę 100% premii :lol:

na stan surowy zamknięty wydałem już 270tyś (300m2 całkowitej) i cudem będzie jak drugie tyle starczy na wykończenie !

bombel79
13-01-2009, 08:35
hm, tak jak patrze na to wszystko, to tez mi sie wydawalo ze bede robil niewiadomo jakie oszczednosci, cial koszty jak rzeznik i generalnie wybuduje za marne grosze, jeszcze na beczke piwa starczy...
na razie nei wbilem jeszcze pierwszej lopaty a juz widze jak to sie wszystko pieknie rozlazi...
"No przeciez na fundamentach nie mozna oszczedzac, to jest podstawa domu"
"No przeciez na scianach nie mozna oszczedzac, inaczej to grzyba zlapiesz, sciany beda zimne, katastrofa pewna"
"No przeciez na wiezbie dachowej nei mozna oszczedzac, to jest konstrukcja na lata"
"Zrobi pan deskowanie i ma pan problem z glowy"
"Dobre okna to podstawa, przez zle okna ucieka najwiecej ciepla"
"Dachowke kupuje sie raz na kilkadziesiat lat, nie ma co na niej oszczedzac"
"Kochanie, kochanie, patrz jaki ladny kominek, bedziemy taki mieli, prawda?"
"Pamietaj, solidne ogrodzenie to podstawa, najlepiej kute"

I tak z kazdym zdaniem jestem jakies 5-10-15 tys. dalej od planowanego "oszczednego" kosztorysu... tzn. kasy jeszcze nie wydalem, ale pewnie czesc z tych zdan powyzej bedzie zrealizowana...

BK
13-01-2009, 09:27
Teraz wiem że warto przyoszczędzić na ścianach i dachu - w końcu ściany i tak przykryje styropian i tynk :)
Dachówka cementowa posłuży dokładnie tak samo długo jak ceramiczna, najstarsze cementowe niemieckie dachówki leżą jeszcze na dachach ponadstuletich domów

a tak naprawdę o urodzie domu stanowią nie dachówki czy kute balkony ale zieleń i ogólne otoczenie, uroda działki, położenie etc.
Co z tego że domek będzie mieć śliczny dach jak zabraknie na fajną wannę.

Ogrodzenie - ja mam najtańsze ale zamierzam je obsadzić winobluszczem, już zaczęliśmy. I tak nie będzie widać.

Nefer
13-01-2009, 09:28
za taką kasę to biorę gościa od zaraz i nawet mu odpalę 100% premii :lol:

na stan surowy zamknięty wydałem już 270tyś (300m2 całkowitej) i cudem będzie jak drugie tyle starczy na wykończenie !
Zapłaciłam tyle samo za otwarty - spokojnie :):)

areq
13-01-2009, 09:29
Dachówka cementowa posłuży dokładnie tak samo długo jak ceramiczna...

Zdziwisz się jak bardzo dachówki cementowe mogą zajść "zielonym" po paru latach...
Co do reszty zgadzam się....!!!

BK
13-01-2009, 09:30
Ja mam czarne dachówki - z premedytacją wybrane.
Ale można je chyba umyć myjką ciśnieniową?

Frofo007
13-01-2009, 13:46
A koszt SSZ to ok. 30% całości.

Skąd takie wyliczenia? Ja słyszałem, że SSZ to 50-60% całkowitych kosztów.

Oto kilka informacji na ten temat, które właśnie znalazłem w internecie:

http://pprojekt.pl/projekt652-a6,kosztorys.html
http://www.projekty24.com.pl/projekty/szczegoly/projekt,Pensjonat%20przy%20fontannie,rid,3363,kosz ty,1.html [powierzchnia domu bez garażu, struchu i piwnic: 243,6,2]
http://www.nowoczesnydom.pl/budowa/1-09.htm

BK
13-01-2009, 14:07
U nas stan surowy otwarty (fundamenty, mury, dach ocieplenie - częściowo) 120 tys w 2004 r
bez wylewek nawet bez chudego betonu.
Okna 13 tys, istalacje 70 tys :)
albo więcej nie pamiętam
reszta to tynki, wylewki, wykończenie, poprawki dachu, taras etc.

kasa wydana do tej pory to chyba ok 500 tys
Wychodzi ok 25 % - jak dodamy chudy beton, drzwi, podłączenia, uzbrojenie, etc to wyjdzie ok 30 %.

Dodam, że dom bardzo prosty (parterówka, bez stropu) bez udziwnień, bez balkonów, bez lukarn etc. i nieduży 138 m plus garaz razem ok 170 m. No i ceny od 2004 roku. Większość kasy wydana do 2005 roku

RadziejS
13-01-2009, 14:57
BK:

nie wyobrażam sobie jak "na prosty dom, parterowy, bez stropu, nie za duży", nie wiem czy z piwnicą - bo ona fakt - podraża, ale nie wiem jak można wydać 500k PLN.

Chyba, że budowany z dala cywilizacji, na bagnach albo w innych szczególnych warunkach.

Tzn. wiem, że można wydać 500k PLN - sama to potwierdzasz. Można sobie kupić i sofę za 20k PLN. Ale jeśli ktoś kto jest przeciętnie zarabiającym człowiekiem i dla niego dom ma być alternatywą dla ciasnego mieszkania, dom powiedzmy 130-150 mkw, ładny i schludny, niekoniecznie stodoła, to naprawdę wydaje mi się, ze 300k (bez działki) BEZ PROBLEMU wystarczy. Mówię - "wydaje mi się" bo ja nie zamierzam wydać więcej niż 250k PLN na 220 mkw.

BK
13-01-2009, 15:20
Do domu trzeba kupić meble, sprzęt, w domu są pomieszczenia gospodarcze (meble do pomieszczenia kosztowały ok 2 tys - najtańsze z ikei, razem z półkami, suszarką na pranie etc.), strychy (trzeba było zrobić zabudowę z płyt GK - kolejne 2 tysia), kotłownie, drewutnie (płciliśmy 5 tysia, teraz byłaby znacznie droższa), altanki, huśtawki, musisz mieć kosiarkę, wertykulator, pilarkę, siekierę, sprzęt ogrodniczy, musisz zrobić trawnik, posadzić drzewka, ogrodzenie, ogród, jest to kasa i katorżnicza praca.
ja nie planowałam tych 500 ale jakoś tak wyszło, w pewnym momencie przestaliśmy liczyć, jak przekroczyliśmy 400.
Jest to cena z działką ze wszystkim. Pozwolenia, adaptacje, mapki, odbiory wszystko. Tyle wychodzi.
Już wybudowałeś?

Frofo007
13-01-2009, 15:23
BK: W I kwartale 2007 roku ceny materiałów jak i robocizny były wyższe niż teraz a oto kosztorys pewnego innego domu, który też mi się podoba i też nie należy do wyjątkowo prostych: http://www.projekty.ign.com.pl/pliki/materialy/kuba__wersja_b_-_z_garazem_1stan..pdf

Dom: http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/kuba/319/opis

Jak to się stało, że za niewiele większy dom wydałaś prawie 2 razy tyle budując w 2004 roku nie wiem... chyba naprawdę budowałaś z bardzo drogich materiałów.

Nie będę się chwalił ile zarabiam, ale wielu znajomych może mi pozazdrościć a 500.000zł to jest dla mnie bardzo duży pieniądz. Odkładając 5000zł miesięcznie jestem w stanie odłożyć taką kwotę dopiero po 8 latach i 4 miesiącach :| A do tego dochodzi jeszcze działka.

Edybre
13-01-2009, 16:04
Poczytaj wypowiedzi ludzi na forum. Zauważ, że ci co twierdzą, że wybudują za 200 tyś. dopiero ZAMIERZAJĄ tego dokonać. Ci, co WYBUDOWALI mają inne zdanie o kosztach. Czasami trafiają się wyjątki: np. Kodi z Gdyni, który własnoręcznie wybudował dom za niewielkie pieniądze tudzież tacy, dla których wykonawcy pracowali za 300 zł. za 3 tygodnie pracy. Ale na takie "okazje" to ja bym nie liczyła. Można wybudować prosty dom za 250 tyś. Ale musi być naprawdę prosty, mały no i trochę pracy trzeba w niego włożyć.

Co do procentowego udziału: pisząc SSZ mam na myśli stan bez instalacji (większość kosztorysów wlicza to do SSZ). Ponadto kosztorysy NIE uwzględniają np. kuchni z agd, nie wspominając o kominku. Stan wykończony to po prostu dom z pomalowanymi scianami i łazienkami. A od tego etapu do wykończenia jeszcze troszeczkę. Kosztorysy nie uwzględniają też podjazdu i ogrodzenia: tylko koszt samego domu. A to robi różnicę. Jak doliczysz jeszcze koszt mediów - tego też w kosztorysach nie ma to zobaczysz, że wyjdzie ci, że SSZ to dopiero w najlepszym układzie 40 % z tendencją zbliżania się do 30%.

Frofo007
13-01-2009, 16:23
Edybre: pytając o koszt budowy domu mam na myśli koszt budowy samego domu bez mebli bo te przecież można zabrać ze starego mieszkania. Jeśli ktoś do kosztów wlicza ogrodzenie, zagospodarowanie działki, telewizor 50" w salonie czy porsche w garażu ;) to nic dziwnego, że wychodzą takie kwoty. Jeśli każdy kto buduje mały czy średniej wielkości domek wydaje na to powyżej 500.000zł bez działki to się zastanawiam skąd na to bierzecie pieniądze.

Jeszcze raz podam link do kosztorysu: http://www.projekty.ign.com.pl/pliki/materialy/kuba__wersja_b_-_z_garazem_1stan..pdf
Wychodzi na to, że jeśliby się trzymać kosztorysu to można wydać 300.000zł na przyzwoity domek. A ceny są z 1 kwartale 2007, więc teraz to nawet 10% taniej.

Mymyk_KSK
13-01-2009, 21:27
W środku na początku można urządzić "oszczędnie" a w przyszłości jak będą pieniądze zrobić porządny remont,

NIE, NIE NIE!
To wszystko wydaje sie takie proste ale tylko na początku zmagań z budowaniem ;-)


A ja teraz wybuduje ładny dom, wykończę tanimi materiałami a przez kilka lat jak fundusze pozwolą będę pomału modernizował domek


Budowa domu jest zajęciem dość wyczerpującym - zwłaszcza jeśli liczysz się z kosztami i sam ją organizujesz a nie zlecasz wykonawcy "pod klucz" i ograniczasz się do wpadania w weekend na godzinke by popatrzeć jakie zmiany na budowie zaszły... Planowanie wszystkiego w szczegółach (nie tylko finansów), szukanie wykonawców, rozmowy z nimi, przeglądanie i porównywanie ofert, nadzor na budowie, poświęcanie jej całego wolnego czasu (w sobote nie na imprezkę tylko doglądać chalupy, zapomnij o "bezstresowym" urlopie...) - to wszystko sprawia że po roku-dwóch jest się wykończonym. I wówczas myślisz tylko o tym by pomieszkać w spokoju, bez tych wszystkich ekip pałętających się po domu, zająć się wreszcie rodzina, hobby, odpocząc.. Sama myśl o ewentualnym remoncie za 2-3 lata wywołuje mdłości, wierz mi, a propozycja powolnej modernizacji jeży włosy na głowie.

wykończenie tanimi materiałami... hmmm... prowizorka zazwyczaj świetnie się trzyma ;-) a do tego - połozysz np. panele i po roku, no- niech będzie że po dwóch - będziesz je zrywać? to przecież marnotrawienie pieniędzy i pracy! lepiej dołożyć trochę do np. parkietu albo porzadnej podłogi ceramicznej, tylko... no własnie. trzeba dołozyć. Czyli koszty rosną.
Poza tym jak dom będzie wykończony, nowy, taki jeszcze "farba pachnący" (tfu tfu) to nawet nie pomyslisz o remoncie, bo to kolejna demolka przy okazji której zniszczą się ściany, meble itd. - zawsze sa jakieś straty.

Bazując na własnych doświadczeniach - wykańczaliśmy sie od stanu deweloperskiego przez 9 miesięcy (część prac już po zamieszkaniu) powiem Ci, że kilka decyzji które podjęliśmy ze względów finansowych właśnie z myślą, że pewne rzeczy przerobimy później - czkawką się nam teraz odbija. Nie zamontowaliśmy kominka - bardzo go teraz brakuje a gdy oczyma wyobraźni widzę jak rozwalają mi pięknie pomalowaną ścianę i tony budowlanego kurzu unoszą się w salonie - to mnie słabi. Nie przebiliśmy się z kuchni do jadalni ("bo to będzie drogo, może kiedyś...") - teraz nie mamy ochoty robić totalnego syfu w całej części dziennej, więc...są 2 niezbyt ustawne i małe pomieszczonka. Dzięki uporowi mojej Lepszej Połowy mamy na pietrze parkiet, nie panele - gdybyśmy je położyli to juz pewnie by zostały...


koszt budowy samego domu bez mebli bo te przecież można zabrać ze starego mieszkania. Jeśli ktoś do kosztów wlicza ogrodzenie, zagospodarowanie działki...

Frofro... wierzysz w to co piszesz? :roll:
meble "ze starego mieszkania" to w nowym, duzym domu po prostu znikną. kuchnię musisz urządzić - my przez 2 miesiące gotowaliśmy na mikro-kuchence i myliśmy gary w łazience w miednicy i za każdym takim myciem łzy mi się do oczu cisnęły, bo przecież w mieszkanku było tak wygodnie ;-)
Działkę musisz częściowo zagospodarować - chociażby zrobić podjazd do garazu i podejście do domu bo inaczej utoniesz w błocie i już w pierwszą wiosnę będziesz klął na czym świat stoi. pomijając niewygody noszenia kaloszy na zmianę ;-) podłogi Ci się w nowym domu poniszczą. a jak juz robi się podjazd to i o ogrodzeniu trzeba pomyśleć, bo gdzieś tam się przecież te 2 tematy w plenerze zazębiają. jakieś zaczątki ogrodu też musisz zrobić - dzieci Ci będą po hałdkach ziemno-pobudowlanych gonić?

Reasumując - bo rozpisałam się tak, że chyba niektórych czytających trzeba budzić ;-) - budowanie pochłania znacznie więcej czasu niż się wydaje i znacznie więcej pieniędzy niż chciało sie wydać. Planowane wydatki i czas pomnóż przez 2 i przyjmij jednostkę o rząd wyższą - bedziesz bliżej prawdy ;-)

BK
13-01-2009, 21:35
Takich cen to ja nie miałam w 2004
nie mam czasu na wertowanie ale parę pozycji
ale
beton B15 po 193 zł to juz chyba najstarsi górale nie pamiętają - ja miałam cenę niewiele niższą w 2004.
B20 - po 205 zł???
Autor kosztorysu mógł się też machnąć w obliczeniach

a co jeśli będziesz musiał zrobić np. wieniec nad ścianą fundamentową lub wzmocnić w inny sposób fundament ze względu np. na plastyczny grunt?

Ja tak musiałam zrobić.
Beton b 7,5 za niecałe 700 zł - w 2004 / 2005 roku wydałam znacznie więcej na chudy beton pod wylewki

Nie policzono ci w ogóle materiału do zasypania dziury po fundamentów - przecież nie wsypiesz tam ziemi. U nas weszło ok. 20 kamazów 12,5 ton po 150 zł razem 3000 zł dodatkowo nieujęte w kosztorysie, dodatkowo piach do podsypania fundamentów - podnosiliśmy ze względu na wody gruntowe na poziomie 130 do 70 cm pod poziomem gruntu. Całą działkę podnosiliśmy potem o 20 cm - weszło znowu ziemi za 3000 zł, kopara musiała rozwozić za parę stówek. I tak dalej. DOliczyłam się że prace ziemne kosztowały w sumie ok 10 tysięcy - piach, ziemia i kopara która to rozwoziła. A w kosztorysie nie było.
Izolacje fundamentów - u ciebie jest za 4000 a u mnie było tyle samo (cztery lata temu) lub neico drożej - w badaniu geologicznym wyszło że wody gruntowe są agresywne i trzeba było porządnie odwodnić i ocieplić ścianę (izolacje tak naprawdę nie mają sensu, lepiej sprawić żeby woda była odprowadzona - drenaż kosztował ok 3 tys, a na fundament i tak poszedł styropian, izolbet, folia kubełkowa

Bloczki betonowe - u ciebie po 2,48, a tutaj piszą że bloczki po 4-5 zł brutto
http://forum.muratordom.pl/bloczki-betonowe-14-wroclaw-gdzie-i-za-ile,t111910.htm

Podejrzanie mało cegieł, cementu, schody za 8,5 tysiąca - nie ma takich cen
Nie widzę stali na fundamenty

Podokienniki wewnętrzne za niecałe 500 i zewnętrzne za 288 - człowieku gdzie są takie ceny? Jak chcesz żeby to wyglądało to nie dasz najtańszych PCV jak w bloku? Owszem PCV mogą wyglądać OK ale nie za taką cenę
Na płyty GK wydasz znacznie więcej niż 2500 (tak na oko).

Za pracę sprzętu, transport etc. (ostatnia tabela) wydasz w sumie co najmniej 2 razy tyle jak nie więcej.
A np. utwardzenie drogi dojazdowej żeby się sprzęt nie zakopał?

Nie masz sprzętu AGD, łazienek, armatury, instalacji, kabli

i tak dalej

Twój kosztorys jest zrobiony na kolanie, nie ma tutaj na pierwszy rzut oka mnóstwa rzeczy i ceny są bardzo stare. Gołym okiem widać że wydasz 278 ale co najmniej razy dwa lub trzy.
Popatrz na to realnie chyba że masz bieżące dochody na tyle duże żeby finansować z nich właśnie - byle nie wszystko z kredytu bo wtopisz i nie zamieszkasz.

Frofo007
13-01-2009, 23:50
BK i Mymyk_KSK dzięki za rady, wobec tego nie wiem czy porwać się na tą budowę... poczekam jeszcze może materiały i ziemia będą tańsze.


Bloczki betonowe - u ciebie po 2,48, a tutaj piszą że bloczki po 4-5 zł brutto
http://forum.muratordom.pl/bloczki-betonowe-14-wroclaw-gdzie-i-za-ile,t111910.htm

Skoro za tyle kupują to widocznie przepłacają, szukałem minutę, pierwsze z brzegu na allegro jest 2 razy tańsze: http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=Bloczki+betonowe

Ceny od 2,19zł, ale pewnie gdyby trochę poszukać i potargować się to można mieć taniej.


Podokienniki wewnętrzne za niecałe 500 i zewnętrzne za 288 - człowieku gdzie są takie ceny?

http://www.allegro.pl/item528653409_parapety_podokienniki_klinkier_parap et_plytki.html


B20 - po 205 zł???

Szukałem minute i znalazłem po 240, jak bym poszukał dłużej do tego jakiś rabacik to może i bym po 205 znalazł.

W kosztorysie znalazłem dachówkę cementową za 2,68 a na allegro jest za 1,70zł. Więc jak widzisz można poszukać i kupić o kilkadziesiąt % taniej niż w kosztorysie. Jak ktoś kupował bloczki betonowe po 5zł jak można kupić za 2,19zł i robił tak przy wszystkim to faktycznie mogło wyjść zamiast 300.000zł nawet 600.000zł.

Oczywiście nie twierdze, że nie masz racji, ale prawda zawsze jest gdzieś po środku. Napewno porywanie się na taką budowę z kredytem jest bardzo ryzykowne.

RadziejS
14-01-2009, 07:38
Frofo007, mi się wydaje, że to nie cena materiałów może mocno podrożyć budowę, chodzi mi o materiały typowo budowlane, nie o wykończeniowe bo tu limitów nie ma.
Cegły, beton, drewno jeśli spadną to nie wydaje mi się, żeby to był tak znaczny spadek, żeby determinował decyzję o budowie. Wg mnie klucz tkwi i robociźnie. Tu można oszczędzić lub przepłacić najwięcej, i tu trzeba dokonywać mądrych i przemyślanych wyborów. Oczywiście materiały również trzeba kupować z głową.

Jeśli chodzi o koszty to mimo, że jestem zdania, że tanio zbudować się da, to uważam, że pierwszy projekt, który Ci się podoba - może być ciężko, rozbudowany dach jest b.drogi. Ten drugi, jest wg mnie o wiele bardziej realny.

BK
14-01-2009, 07:58
popatrz na wymiary bloczków i policz transport
najlepiej sprawdź w pobliskich hurtowniach - jeśli tam masz inne ceny to tak czy inaczej będziesz dopłacać do transportu.
Podokienniki - policz dokładnie ile cię będą kosztować, ile ich potrzebujesz, dolicz robociznę
Co do betonu - cena może się udać albo i nie, bloczki i beton warto tez patrzeć na jakość, żeby nie pękały i żeby nie było problemów

lepiej zrobić domek prosty jak się da i upiększyć go ogrodem, fikuśne dworki chyba wychodzą z mody tak czy inaczej.
Życzę ci powodzenia, jak dobrze poszukasz to da się tanio. ale nie zawsze warto. Budowa cię nauczy żeby nie wierzyć w nic co ludzie mówią o cenach, wykonaniu, etc. tylko sprawdzić samemu :)
Ja szukałam tanich ekip i większość to niewypał - miałam za to znakomitą ekipę od wykończeniówki. Nie byli bardzo tani ale też nie byli drodzy, jakość akceptowalna.
ALe sąsiad który wziął firmę do wszystkiego - chyba wyszedł najlepiej, miał szczęście do porządnych pracowników, porządnych majstrów, ale też i więcej zapłacił. I wiesz co? W sumie wyszło tyle co u mnie (z poprawkami po moich tanich pracownikach), tyle że sąsiad miał mniej stresu

Frofo007
14-01-2009, 09:52
Teraz podobno deweloperka stoi a robotnicy wracają z wysp więc istnieje duża nadzieja na normalne płace w tym sektorze.

areq
14-01-2009, 11:27
Teraz podobno deweloperka stoi a robotnicy wracają z wysp więc istnieje duża nadzieja na normalne płace w tym sektorze.

To poczekaj z rok,albo minimum do jesieni 2009 wtedy MOŻE robocizna zejdzie o 20-30%.Na razie ceny nie drgnęły.Buduje się jeszcze na starych umowach z roku 2008,i tak będzie przez całą wiosnę przynajmniej.
Podobnie z cenami materiałów choć tutaj znaczne obniżki stały się już faktem

martinez44
14-01-2009, 13:45
A ja wybudowałem stan surowy otwarty (z dachem bez okien, są tylko dachowe) za 140 tys. zł. 100m2 piwnicy, 120m2piętra i 80m2 poddasza użytkowego. Powierzchnia dachu 255m2. Te 140k to bez działki ale począwszy od projektu i dziury pod dom po ostatnią dachówkę dachu (dachówka ceramiczna).

Drogo to czy tanio ?

Frofo007
14-01-2009, 16:06
No nieźle jak na dom 300m2 i dachówkę ceramiczną + okna na poddaszu. Wychodzi 466zł za m2 :)

areq
15-01-2009, 07:45
A ja wybudowałem stan surowy otwarty (z dachem bez okien, są tylko dachowe) za 140 tys. zł. 100m2 piwnicy, 120m2piętra i 80m2 poddasza użytkowego. Powierzchnia dachu 255m2. Te 140k to bez działki ale począwszy od projektu i dziury pod dom po ostatnią dachówkę dachu (dachówka ceramiczna).

Drogo to czy tanio ?

Koszt stanu surowego otwartego jest w przyblizeniu stały i niezależny od powierzchni użytkowej budynku i stanowi nie więcej niż 35% kosztów całej budowy.
Przy budynkach większych ten procent jest mniejszy a przy budynkach mniejszych-większy:):)
Czyli masz do wydania jeszcze minimum 280tys do wykończenia na Tip-Top
U mnie stan surowy z dachem to 105tys w 2005r ale wszystkie przyłacza +szambo zrobione,czyli 700zł/mkw
Możesz to zmniejszyć pracą własną i to o dobrze ponad 60-70tys

Frofo007
15-01-2009, 11:39
A co myślicie o tym, żeby do murowania wynająć murarza i kilku pijaczków do pomocy? Właśnie rozmawiałem z dziadkiem jak to on się wybudował bez kredytów. Mówił, że zatrudnił kolegę murarza i kilku pijaczków. Codziennie pod koniec budowy robił ognisko i stawiał im wódkę i pozwalał przenocować na budowie :D Płacił im jakieś małe tygodniówki. To były lata 70-siąte ale dom budowany z cegieł własnej produkcji jeszcze stoi i nawet dobrze się trzyma.

piotrulex
15-01-2009, 11:49
A co myślicie o tym, żeby do murowania wynająć murarza i kilku pijaczków do pomocy? Właśnie rozmawiałem z dziadkiem jak to on się wybudował bez kredytów. Mówił, że zatrudnił kolegę murarza i kilku pijaczków. Codziennie pod koniec budowy robił ognisko i stawiał im wódkę i pozwalał przenocować na budowie :D Płacił im jakieś małe tygodniówki. To były lata 70-siąte ale dom budowany z cegieł własnej produkcji jeszcze stoi i nawet dobrze się trzyma.

teraz pijaczki nie pusza pracowac bo dostaja zasilki z gminy czy miasta ...

nie da rady :D

RadziejS
15-01-2009, 11:51
Czy pijaczków, czy niepijaczków - jeden człowiek dbający o całokształt wystarczy, Do tego 2 pomocników i jest OK. Mój dom buduję razem z ojcem. Przez ok pół roku mieliśmy pomocnika typu przynieś-podaj ale ja wtedy do 16 byłem w pracy. Po południu pracowaliśmy we trzech. Efekt na fotce obok. Tylko dach i tynki wewnątrz robiły ekipy. I do wylewek też zaproszę ekipę. Poza tym lecimy dalej we dwóch.

piotrulex
15-01-2009, 12:12
Czy pijaczków, czy niepijaczków - jeden człowiek dbający o całokształt wystarczy, Do tego 2 pomocników i jest OK. Mój dom buduję razem z ojcem. Przez ok pół roku mieliśmy pomocnika typu przynieś-podaj ale ja wtedy do 16 byłem w pracy. Po południu pracowaliśmy we trzech. Efekt na fotce obok. Tylko dach i tynki wewnątrz robiły ekipy. I do wylewek też zaproszę ekipę. Poza tym lecimy dalej we dwóch.

nasz dom przez rok tez budowal 1 majster i 1 pomocnik i mieszka sie niezle

obce ekipy do dachu i wod-kan, co, posadzki maszynowe

Frofo007
15-01-2009, 12:36
Tak sobie pomyślałem, że takie murowanie, czyli kładzenie cegły na cegłę to żadna filozofia, tylko jakiś majster do nadzoru się przyda, który przypilnuje ludzi.

Wbrew pozorom spokojnie znajdę ludzi za 1000-1500zł miesięcznie, więc nie widzę sensu wynajmować do tego ekipy, która skasuje 2-3 razy tyle.

Teraz to może zabrzmi śmiesznie... ale co myślicie o tym, żeby zatrudnić menela? Koło mnie wielu się takich pałęta co zbiera puszki. Rozbić mu jakiś namiot na budowie, codziennie ze 2 winka po 3,5zł a po miesiącu z 3 stówki [a pewnie miesiąca pracy to on nigdy nie przepracował więc i wypłaty nie dostanie]. Może by się przydał do roboty typu przynieś, podaj, podtrzymaj i do pilnowania żeby nic nie zginęło.

A co do piachu potrzebnego do budowy. Nie można sobie gdzieś pojechać i przywieść?

Może wypisujcie co i jak się Wam udało zrobić niskim lub zerowym kosztem :)

BK
15-01-2009, 12:56
Nie radzę, przerabialiśmy.
Jest przysłowie - chytry dwa razy traci. Kto (zbyt) tanio buduje ten przepłaca. Wbrew pozorom o murowaniu też trzeba mieć pojęcie. NP. jeśli masz bloczki silikatowe na klej to naprawdę trzeba zachować precyzję i wymiar, trzeba je czasem ciąć, nieakceptowalna jest różnica poziomów np. 1 cm na całości pierwszego rzędu bloczków - na przykład (u nas tak było - i panowie zdejmowali cały rząd bloczków i poprawiali :) ). A poza tym nie przypilnujuesz żeby nie chlali tylko pracowali.
Nie warto tak oszczędzać. To nie te czasy, poza tym pewnie będziesz chciał w tym domu mieszkać. Lepiej dołożyć te parę tysięcy i mieć spokój niż potem się stresować.

piotrulex
15-01-2009, 13:13
pewnie

tu pare tysiecy, tam pare tysiecy i jeszcze tam pare ...

wiec jedni wydaja 500 a inni polowe tego :wink:

BK
15-01-2009, 13:27
Ja wybudowałam - ty nie.
Popełniłam dużo błędów - bo nie chciałam słuchać mądrzejszych. Między innymi w sprawie ekipy, kosztorysów.
Zrobisz jak uważasz. Ale pijaczek nie postawi ci prosto ściany.

Chyba naprawdę nie wierzysz w te pięć stów ...

Pogadamy jak wybudujesz - na razie nawet nie zacząłeś się orientować w cenach i realiach.

piotrulex
15-01-2009, 13:40
u mnie budowal pijaczek ktory zarazem ponad polowe swojego zycia przesiedzial we wiezieniu ...

sciany mam proste bo majster go pilnowal zeby:
- dobrze pracowal
- pil po pracy

:wink:

AskaK
15-01-2009, 13:42
A co do piachu potrzebnego do budowy. Nie można sobie gdzieś pojechać i przywieść?

Może wypisujcie co i jak się Wam udało zrobić niskim lub zerowym kosztem :)
Hahaha, z tym tekstem o menelu nieźle pojechałeś, ale już z tym piachem to mnie kompletnie rozwaliłeś! :lol: No właśnie, czemu płacić za piach skoro tego to wszędzie leży pełno i się poniewiera, np. nad Wisłą. Drzew w lesie też tyle, po co kupować drewno na opał? Hmm, w sumie to skoro tak low-costowo chcesz budować, to od razu sam mógłbyś deski robić!

Nie rozumiem tych dywagacji i sprzeczek o koszty budowy, wybaczcie.
Owszem, porównywanie cen ma sens o ile ma komuś pomóc, bo np. wykonawca kłamie na temat cen materiałów. Ale ogólne porównania typu "ja postawiłem 200m za 100tys. a ty jesteś głupi, bo wydałeś 400" jest bezsensowne. Przecież na ogólne koszty składa się tysiąc maleńkich wydatków oraz czynników warunkujących te wydatki! Począwszy od rodzaju gleby na działce, nachylenia terenu, wilgotności, poprzez w ogóle rejon budowy, regionalne ceny robocizny i materiałów, wreszcie to z jakich konkretnie materiałów budujemy. Dachówka ceramiczna jedna drugiej nierówna - cenowo i jakościowo. Wreszcie rzecz, o której nikt jakoś nie pisze - jaka jest faktyczna jakość wykonanej usługi? Dla jednego coś będzie nie do przyjęcia i uzna to za fuszerkę, inny mniej dokładny lub mniej znający się inwestor nawet się nie zorientuje, że coś jest nie tak. I potem głośno trąbi, że weźmie se menela, bo przecież głupotą jest przepłacać skoro menel zrobi tak samo.
No sorry, ja wymiękam...

arktyk
15-01-2009, 14:12
gdyby to było takie proste... Ale niestety nie jest. Piasek na budowie to nie jest taki sobie zwykły piasek :) Nie da się go po prostu załadować, nie zapłacić i wszystko będzie OK. Nie będzie. Do każdego rodzaju prac budowlanych potrzebny jest inny rodzaj piasku. Np pod kostkę brukową daje się pospółkę. Na obsypanie fundamentów inny rodzaj piasku, do zaprawy, jak się robi beton na budowie- inny rodzaj piasku. Na tynki inny rodzaj piasku np piasek kwarcowy. Za piasek trzeba zapłacić i za dowóz piasku też trzeba zapłacić. Bardzo drogi jest żwir i pospółka. Drogi jest także zwykły piasek. Droga jest ziemia ogrodowa. Co do drzew ściętych z lasu, to także chyba trzeba traktować w kategoriach humorystycznych. Drzewo na więźbę powinno być określonego gatunku, sezonowane, zabezpieczone praeparatami grzybobójczymi etc. Samemu, bez profesjonalnych narzędzi sporządzić takie drzewo to wcale nie jest prosta sprawa, ba wręcz trudna... Dlatego też drzewo na więźbę zamawia się w tartaku. Ponadto wycięcie drzew z lasu czy państwowego, czy prywatnego jest po prostu kradzieżą. Chyba że ma się własny las, to wtedy jedzie się do tartaktu, aby drzewo przygotować.
Przepraszam za taki "łopatologiczny" wywód, ale niektórzy jak widać tego nie rozumieją. Co do budowy przez meneli za 2 wina i trzy stówki na miesiąc. Jest to baardzo ryzykowna sprawa. Jednak aby poprawnie wymurować mur trzeba mieć odrobinę zdolności manualnych i pewne pojęcie o budowaniu. Czy menel je ma? nader wątpliwe. Tak więc i uwagę o budowaniu przez meneli czy za pomocą meneli także można chyba potraktować za żart.

Pozdrawiam,

arktyk
15-01-2009, 14:24
AstkaK Wybacz, Ironię w twoim poście rozumiem. Poprzedni post napisałem dla ludzi, którzy dopiero rozpoczynają swoje budowy, jak np. Frofo. Wiem że Ty nie pochwalasz metody na ścinanie drzew w lesie, samodzielne robienie desek i zatrudnianie meneli. :)

Pozdrawiam,

Frofo007
15-01-2009, 15:48
Nie da się go po prostu załadować, nie zapłacić i wszystko będzie OK.

Dziadek mi opowiadał, że po piasek na budowę pojechał ciężarowym samochodem i tego piachu użył do zrobienia cegieł. Budowa stoi w dobrym stanie do dnia dzisiejszego pomimo, że minęło prawie 40 lat. Spodziewam się, że nie każdy piach będzie się nadawał. Pytałem jak to wygląda pod względem prawnym.


I potem głośno trąbi, że weźmie se menela, bo przecież głupotą jest przepłacać skoro menel zrobi tak samo.

Po to jest majster, żeby doglądać ludzi czy robią dobrze. Nie twierdze, że menel to dobry pomysł, tylko się pytam co o tym myślicie. Jeśli piotrulex nie pisał tego z ironią to znaczy, że jednak taki pomysł ma racje bytu. Nie zawsze jak zapłacisz więcej to będziesz miała zrobione lepiej o czym się zdążyło już przekonać wielu użytkowników tego forum.

Edybre
15-01-2009, 16:24
Mnie się wydaje, że taki menel to prędzej sprzeda komuś np. twój cement za pół ceny niż będzie uczciwie pracował. Okoliczny pijaczek murował nam grila. Wystarczyło, że na chwilę spuściło się go z oka a już kombinował. No i oczywiście roboty nie skończył bo mu weny zabrakło.

Co do cen materiałów, które znalazłeś na allegro: zauważ, że te bloczki betonowe mają wysokość 12 cm a nie 20 czy 22 - a takimi wiekszość muruje. Jeśli kuposz te mniejsze to po pierwsze zuzyjesz ich dwa razy tyle a po drugie pójdzie ci sporo więcej zaprawy no i więcej pracy.
Parapety też nie najtańsze znalazłeś: najtańsze czerwone są po 3,5 za sztukę o szerokości 10 cm, na parapet p[otrzebujesz więc ok 15 sztuk (na małe okno). Do tego dolicz klej i fugę i oczywiście robociznę i wyjdzie ci z 80 zł za sztukę. A okien trochę ten twój dom ma.

Budowałam w 2006 więc moje ceny to historia: stan surowy 75 tyś, okna, rolety i drzwi zewn. 15 tyś, inst wod-kanal -co 21 tyś, tynki wewn 9 tyś, elewacja z ociepleniem 17 tyś. Jak widać ceny śmieszne a wydałam do tej pory 240 tyś a nie mam jeszcze górnej łazienki, tarasu, wejścia i ogrodu, mebli w salonie i sypialni, części lamp. Ogrodzenie siatka. Przyłącza prawie nic mnie nie kosztowały bo były (budowaliśmy na miejscu starego domu), działka też za darmo. Jeśli interesują cię moje ceny jednostkowe to chętnie służę - mam wszystki zanotowane: zobaczysz, że ceny jednostkowe mam niskie ale jednak koszt ogólny spory. I mój dom to 155 po podłogach (użytk. 135) + garaż 40, stodoła z dachem dwuspadowym, bez lukarn, wykuszy i narożnych okien. Prościutki.

AskaK
15-01-2009, 16:51
AstkaK Wybacz, Ironię w twoim poście rozumiem.

Uff, już się wystraszyłam że jednak ktoś potraktował to poważnie. :lol:

piotrulex
15-01-2009, 19:36
u mnie budowal pijaczek ktory zarazem ponad polowe swojego zycia przesiedzial we wiezieniu ...

sciany mam proste bo majster go pilnowal zeby:
- dobrze pracowal
- pil po pracy

:wink:

to nie jest ironia, to zycie :D

Yamnik
15-01-2009, 22:55
Tak sobie pomyślałem, że takie murowanie, czyli kładzenie cegły na cegłę to żadna filozofia, tylko jakiś majster do nadzoru się przyda, który przypilnuje ludzi.

Wbrew pozorom spokojnie znajdę ludzi za 1000-1500zł miesięcznie, więc nie widzę sensu wynajmować do tego ekipy, która skasuje 2-3 razy tyle.

Teraz to może zabrzmi śmiesznie... ale co myślicie o tym, żeby zatrudnić menela? Koło mnie wielu się takich pałęta co zbiera puszki. Rozbić mu jakiś namiot na budowie, codziennie ze 2 winka po 3,5zł a po miesiącu z 3 stówki [a pewnie miesiąca pracy to on nigdy nie przepracował więc i wypłaty nie dostanie]. Może by się przydał do roboty typu przynieś, podaj, podtrzymaj i do pilnowania żeby nic nie zginęło.

A co do piachu potrzebnego do budowy. Nie można sobie gdzieś pojechać i przywieść?

Może wypisujcie co i jak się Wam udało zrobić niskim lub zerowym kosztem :)

Znajomy wycierał tyłek szkłem. Za darmo!!!

piotrulex
16-01-2009, 07:07
Znajomy wycierał tyłek szkłem. Za darmo!!!

dziwnych masz najomych, ja tam bym nie mowil o tym glosno ...

BK
26-01-2009, 10:26
u mnie budowal pijaczek ktory zarazem ponad polowe swojego zycia przesiedzial we wiezieniu ...

sciany mam proste bo majster go pilnowal zeby:
- dobrze pracowal
- pil po pracy

:wink:

A u mnie majster nie dopilnował w paru miejscach, i są szpary pionowe między bloczkami silikatowymi - które spowodowały pękanie tynku w dokłdnie tych miejscach gdzie źle połączone bloczki.

więc się zastanówcie co jest lepsze.

Jeśli ktoś chce "sobie poszukać" piasku - z zainteresowaniem dowiem się jak to się robi żeby sobie za darmo piasek zakombinować. Z piaskownic na placach zabaw??? Ciekawe ciekawe

arktyk
27-01-2009, 08:10
Mozna z kilkunastu okolicznych piaskownic, mozna pojechać nad rzekę na plażę, itd. Drewna na więźbę mozna pozyskać poprzez wycięcie kilku drzew z okolicznego lasu, a nastepnie samodzielnie na budowie przygotować potrzebne deski itp itd. Tylko nie pytajcie o legalność i zgodność z prawem takich rozwiązań przecież "Polak potrafi" :wink: . A tak na marginesie jest pewien problem... Grzywna za wycięcie drzewa z lasu państwowego, jeśli kogoś na tym złapią potrafi przekroczyć 10.000 zł.

Pozdr,

RadziejS
27-01-2009, 08:35
Jeśli ktoś chce "sobie poszukać" piasku - z zainteresowaniem dowiem się jak to się robi żeby sobie za darmo piasek zakombinować. Z piaskownic na placach zabaw??? Ciekawe ciekawe

Wbrew pozorom, nie jest to niemożliwe. W Warszawie toczy się sporo budów komercyjnych. Firmy te wynajmują podwykonawców z wywrotkami do wywozu ziemii (tudzież piasku) z wykopów. Ci podwykonawcy na własną rękę muszą szukać punktów, gdzie te ziemię mogą wyrzucić - oczywiście muszą za to zapłacić. U mnie wyrzucili ten piasek za darmo, nie kazałem im płacić :-). Poszło mi na zasypanie fundamentów dwie lub trzy tatry.