nitubaga
17-08-2008, 19:53
witam,
piszę ponownie, bo znów mam kłopot ...
otóż okazało się, że mam źle wylane wylewki... z resztą nie tylko to mam źle, ale to nieważne i :x
w każdym razie przy wykazywaniu poprzednich usterek dano mi jasno do zrozumienia bym bardzo nie szukała dziury w całym, bo mi jeszcze tego domu nie sprzedadzą.... no i były przepychanki słowne...w sumie ani niezbyt profesjonalne, ani miłe...
ale teraz nie wiem czy mam to zgłosić już przy protokole odbioru...czy może najpierw podpisać akt notarialny - czyli wytrącić im argument z ręki - i wtedy w ramach rękojmi domagać się usunięcia wady - czyli skucia wylewki na całym piętrze...
czy rękojmia mi daje prawo do zgłaszania takich usterek? czy raczej powinnam to zakwestionować wcześniej - ale tu boję się zapisu w akcie notarialnym, że znam i akceptuję stan techniczny domu...
więc...co począć?
Ps mam jeszcze pytanie gdzie mogę znaleźć polskie normy nt wylewek...twardość, równość, wilgotność... ewentualnie czy ktoś może udzielić takich info...
piszę ponownie, bo znów mam kłopot ...
otóż okazało się, że mam źle wylane wylewki... z resztą nie tylko to mam źle, ale to nieważne i :x
w każdym razie przy wykazywaniu poprzednich usterek dano mi jasno do zrozumienia bym bardzo nie szukała dziury w całym, bo mi jeszcze tego domu nie sprzedadzą.... no i były przepychanki słowne...w sumie ani niezbyt profesjonalne, ani miłe...
ale teraz nie wiem czy mam to zgłosić już przy protokole odbioru...czy może najpierw podpisać akt notarialny - czyli wytrącić im argument z ręki - i wtedy w ramach rękojmi domagać się usunięcia wady - czyli skucia wylewki na całym piętrze...
czy rękojmia mi daje prawo do zgłaszania takich usterek? czy raczej powinnam to zakwestionować wcześniej - ale tu boję się zapisu w akcie notarialnym, że znam i akceptuję stan techniczny domu...
więc...co począć?
Ps mam jeszcze pytanie gdzie mogę znaleźć polskie normy nt wylewek...twardość, równość, wilgotność... ewentualnie czy ktoś może udzielić takich info...