PDA

Zobacz pełną wersję : kolektory słoneczne a okres zwrotu



madagoral
18-08-2008, 12:32
Witam forumowiczów. Temat nie nowy ale mnie nurtuje przy każdej podwyżce cen gazu. Pytania moje kieruję do użytkowników takich urządzeń.
Jak przedstawiają się coroczne koszty użytkowania takich urządzeń tzn ilo watowa jest pompa, jak często trzeba wymieniać czynnik przenoszący ciepło i inne o których nie mam pojęcia? Ew proszę o podanie strony na której mógłbym to znaleźć.
Dziękuję i pozdrawiam.

Mały
18-08-2008, 12:57
Zajrzyj na stronę Wilo (producent pomp) - sami podają(drukowali takie ulotki), że czasokres zwrotu solarów to 14-18 lat...

madagoral
18-08-2008, 13:28
ale ja nie potrzebuję informacji od żadnego producenta (bo o takie nie problem) tylko od użytkownika.

Bezdomna
18-08-2008, 14:23
Mogę tylko powiedzieć, że ciepła woda latem kosztuje mnie 30 zł (4 os.rodzina) + koszty dzierżawy butli (30 zł), bo mam gaz z butli. Kolektory były zupełnie nieopłacalne.

KrzysztofLis2
18-08-2008, 14:31
Bo kolektor to trzeba własnoręcznie zbudować. :)

Jurek_Z
18-08-2008, 20:09
Mogę tylko powiedzieć, że ciepła woda latem kosztuje mnie 30 zł (4 os.rodzina) + koszty dzierżawy butli (30 zł), bo mam gaz z butli. Kolektory były zupełnie nieopłacalne.

Ile to litrów gazu? I jaki to gaz?

Henku_wawa
18-08-2008, 20:35
przechodziłem przez temat kolektorów 4 mce temu, najarałem się, zebrałem oferty, już prawie kupiłem... ale... po chwilach emocjonalnego najarania się samym pomysłem (już byłem prawie na ścieżce wojennej z ojcem, który śmiał mi odradzać mój jedynie słuszny wybór) przeliczyłem i wyszło, że u mnie okres zwrotu dla docelowo rodziny 4 os. to około 18 lat. w moim przypadku zakup bez sensu, zrezygnowałem. dodatkowo znajomy pokazał mi swój dom z bodajże 6 kolektorami, wszystkie Veluxa, powiedział że drugi raz by ich nie kupił, ponieważ koszt przewyższa zyski. ale pełno wątków na forum i "w literaturze" na ten temat, poszukaj.

madagoral
19-08-2008, 12:41
Witam
Zaintrygowało mnie samodzielne zrobienie kolektora słonecznego.
Masz "Tomasz Lis" jakieś przemyślenia na ten temat? Chętnie bym dowiedział się czegoś więcej bo też zastanawiałem się nad podgrzaniem wody latem jeszcze przed kotłem. Ja w przeciwieństwie do "Bezdomna" ,który za gaz płaci latem 30 pln, płacę około 230 pln i to za tańszy gaz ziemny.
Może nie powinienem się tyle myć ? :o
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź ale chętnie poczytałbym jakichkolwiek opinii osób użytkujących kolektory.

Mały
19-08-2008, 13:04
ale ja nie potrzebuję informacji od żadnego producenta (bo o takie nie problem) tylko od użytkownika.
Poczytaj ze zrozumieniem - skoro producent pomp (czyli pozdespołu potrzebnego do zestawu solarnego)pisze, że 14-18 lat to tak jakby sobie sam robił pod górę, nie?
Sam ma podgrzewacz elektryczny Nibe Viking 120l(koszt zakupu ok 1000zł), 4 osoby (dwoje w wieku "czyścioszkowym"), a zużycie energii elektrycznej na cały dom od początku budowy(jakoś czerwiec zeszłego roku) to 2449,8 kWh (odczyt dziś, godz 10.07) w tym całość na elektryce (światło, ogrzewanie(+DGP), kuchnia itp), dom ok. 100m2(podpiwniczenie nie ogrzewane na razie).
Dziś podpisałem nową umowę z Energą na taryfę G12W i po pewnym przeszkoleniu co do czasów działania prądożernych urządzeń mam zamiar sporo ograniczyć wydawanie keszu .
W tym momencie wynika, że na prąd do grzania wody wydaję realnie jakieś 70-100zł/mc.
PS - na temat solarów na tym forum jest sporo opini od użytkowników.

madagoral
19-08-2008, 13:20
Pomijając niegrzeczną uwagę na temat czytania ze zrozumieniem powiem tylko ,że producent pomp nie musi mieć miarodajnych informacji na temat długości zwrotu inwestycji w solary. To tak jakby producent opon wypowiadał się na temat jakości samochodu.
Ponieważ jednak instalację mam taką, jaką mam i jej nie przerobię na elektryczną w najbliższym czasie a mam przygotowane wyprowadzenie pod solary to chciałbym dowiedzieć się czegoś od UŻYTKOWNIKÓW.

jacekot
19-08-2008, 13:26
na podgrzanie wody urzytkowej zużywam latem miesięcznie około 30m3 gazu ziemnego . zasobnik 90 litrów ( warstwowy ) , do mycia 2 osby dorosłe + 2 dzieci , nie mamy prysznica .

theodolit
19-08-2008, 13:29
Pomijając niegrzeczną uwagę na temat czytania ze zrozumieniem powiem tylko ,że producent pomp nie musi mieć miarodajnych informacji na temat długości zwrotu inwestycji w solary. To tak jakby producent opon wypowiadał się na temat jakości samochodu.
Ponieważ jednak instalację mam taką, jaką mam i jej nie przerobię na elektryczną w najbliższym czasie a mam przygotowane wyprowadzenie pod solary to chciałbym dowiedzieć się czegoś od UŻYTKOWNIKÓW.

Widze, ze szukasz kogos, kto powie SUPER bierz ja chce takie 2 ;)

Prawda jest taka, że jak producent nie pokazuje 100% korzyści, a jemu zależy na sprzedaży (no i czesciowo na rzetelnosci) to nalezy w tym przypadku wierzyć.

Z tego co wiem to co człowiek to opinia, jedni chwalą inni nie...

Z mojego punktu widzenia do domku jednorodzinnego ze 'standardową' rodziną jest to droga zabawka... Poza sezonem letnim zyski nei są ażtak wielkie, zeby sie cieszyć, a latem też kłopotliwa nadwyżka ...

Jak planuje sie pensjonat, agroturystyke, hotelik, czy jakaś podobną działalność, która w sezonie letnim wymaga duzych ilości ciepłej wody - to prawie bez liczenia mozna sie skusić.

pozdrawiam
Piotrek

Trociu
19-08-2008, 13:29
A czy w tych wszystkich kalkukacjach czasu zwrotu bierzecie pod uwagę jeszcze koszty przeglądu instalacji, koszty prądu do pompki.

Jak już pisałem w innym miejscu na tym forum. Też chciałem mieć początkowo solary. Ale mój hydraulik to skwitował tak: Pan chce, ja to zrobię. Ale dopóki Pan nie będzie miał basenu w ogródku - nie ma sensu. Lepiej za te pieniadze pojechać na wycieczkę.

pawelppp33
19-08-2008, 21:01
Witam
Zaintrygowało mnie samodzielne zrobienie kolektora słonecznego.
Masz "Tomasz Lis" jakieś przemyślenia na ten temat? Chętnie bym dowiedział się czegoś więcej bo też zastanawiałem się nad podgrzaniem wody latem jeszcze przed kotłem. Ja w przeciwieństwie do "Bezdomna" ,który za gaz płaci latem 30 pln, płacę około 230 pln i to za tańszy gaz ziemny.
Może nie powinienem się tyle myć ? :o
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź ale chętnie poczytałbym jakichkolwiek opinii osób użytkujących kolektory.
Witam
Obecnie posiadam własnoręcznie zrobione kolektory, z grzejników panelowych. Powierzchnia ich wynosi 4 metry, ogrzewają bojler 150 litrów. Pompa sterowana wyłącznikiem różnicowym, różnica temperatur między kolektorem a bojlerem przy której się załącza pompa to 5 stopni. Koszt całej instalacji to około 1000 zł, nie licząc własnej pracy. Dzisiejsza temperatura na bojlerze - równe 80 stopni, więc chyba inwestycja była opłacalna. Zestaw dodatkowo wpięty do pieca, aby w razie kiepskiej pogody podgrzać wode. Całość działa już trzy lata.

KrzysztofLis2
19-08-2008, 21:17
Dokładnie tak, kolektor lepiej zrobić samemu. Będzie gorszy, niż kupiony. Ale znacznie tańszy.

phum2
20-08-2008, 06:13
Dokładnie tak, kolektor lepiej zrobić samemu. Będzie gorszy, niż kupiony. Ale znacznie tańszy.

nie kumam twojej filozofii, to poco kupowac merola, vw, itd. jak wystarczy maluch. gorszy i tanszy ale tez jezdzi

theodolit
20-08-2008, 06:35
Dokładnie tak, kolektor lepiej zrobić samemu. Będzie gorszy, niż kupiony. Ale znacznie tańszy.

nie kumam twojej filozofii, to poco kupowac merola, vw, itd. jak wystarczy maluch. gorszy i tanszy ale tez jezdzi

W przypadku, gdy kierujesz się 'ekonomią', okresem zwrotu, opłacałnościa
samoróbka zwiększa opłacalnosc parokrotnie.
Kupienie 'merola' powoduje ze masz drogą zabawke, ale nie wspominaj wogóle o opłacalności inwestycji, okresie zwrotu etc.

na zasadzie
Samoróbka jak ktos wspomniał koszt ~1500PLN - i okresl tego sprawnosc nawet na poziomie 60% 'merola' za 7500 PLN ... co sie opłaca ?.

Do samochodów to merola za 200k nie kupujesz w celu poprawienia 'ekonomi' wozenia tyłka, tylko komfortu. Patrząc na ekonomie kupiłbyś skode za 40k....

pozdrawiam
Piotrek

KrzysztofLis2
20-08-2008, 07:17
nie kumam twojej filozofii, to poco kupowac merola, vw, itd. jak wystarczy maluch. gorszy i tanszy ale tez jezdzi
Ja też nie wiem, po co kupować merola.

Jeśli za cenę dwóch maluchów mogę mieć to, co działa niemalże jak merol, nie widzę powodu, by go kupować.

Myślę, że własnoręczna budowa kolektora słonecznego (jednego panela) może zamknąć się w małych kilkuset PLN. Więc nawet jak ten kolektor będzie 2x gorszy od markowego, mogę zrobić trzy a i tak będę do przodu z kosztem.

Oczywiście, nie porównuję tu kolektora płaskiego własnej roboty do kolektora próżniowego, tylko do markowego płaskiego kolektora.

Mały
20-08-2008, 08:59
A to przepraszam madagoral - po prostu na niedorzeczną uwagą zareagowałem niedorzeczną uwagą.
Ale popytaj użytkowników, który żaden nie powie że "to be", zwłaszcza że zabulił sporo kasy za to.

KrzysztofLis2
20-08-2008, 09:15
Ale popytaj użytkowników, który żaden nie powie że "to be", zwłaszcza że zabulił sporo kasy za to.
Między innymi dlatego, że wywalili na to mnóstwo kasy, nie będą wszem i wobec mówić, że "to be". Bo w ten sposób wychodziliby na idiotów a tego ludzie nie lubią.

Mały
20-08-2008, 09:19
Ale popytaj użytkowników, który żaden nie powie że "to be", zwłaszcza że zabulił sporo kasy za to.
Między innymi dlatego, że wywalili na to mnóstwo kasy, nie będą wszem i wobec mówić, że "to be". Bo w ten sposób wychodziliby na idiotów a tego ludzie nie lubią.
Próbowałem dać to do zrozumienia wcześniej.
Po prostu jesteśmy takim społeczeństwem , gdzie o nietrafionych do końca inwestycjach się nie mówi/pisze.
Jednocześnie, naprawdę madagoral użyj opcji "szukaj".
O np tu : http://forum.muratordom.pl/klub-uzytkownikow-solarow,t133410.htm

madagoral
20-08-2008, 09:37
Bez urazy ale zaintrygowało mnie właśnie to ,że nie odpowiedział nikt kto ma taką kupioną instalację.
Co do nietrafionych inwestycji to mogę się wypowiedzieć na temat wentylacji mechanicznej. :cry:
A swoją drogą to czy mógłby ktoś zamieścić więcej informacji nt tych samoróbek solarów? Jakiś schemat, zdjęcia ,opis ?

Mały
20-08-2008, 09:46
Bez urazy ale zaintrygowało mnie właśnie to ,że nie odpowiedział nikt kto ma taką kupioną instalację.
Co do nietrafionych inwestycji to mogę się wypowiedzieć na temat wentylacji mechanicznej. :cry:
A swoją drogą to czy mógłby ktoś zamieścić więcej informacji nt tych samoróbek solarów? Jakiś schemat, zdjęcia ,opis ?
Wal śmiało do Adam MK - on ma sporo takich patentów.
Można też pogooglować nieco.

RadziejS
20-08-2008, 10:25
pawelppp33

możesz szerzej opisać jak skonstruowałeś swoje solary? Może masz jakieś fotki?

Też o tym myślę. Mam stare grzejniki płytowe, myślę żeby pomalować je na czarno, zamknąć za szybą, pod spód styropian lub wełna i połączyć z zasobnikiem z wężownicą - czynnik grzewczy niezamarzający. DO tego jakiaś prosta automatyka.

Zrobiłem na razie najprostszy eksperyment - pomalowałem puszkę po redbullu na czarno i postawiłem na parapecie przy styropianie. Woda osiągnęła 60 st.

Chętnie usłyszę szczegóły techniczne nt. Waszych samodzielnie wykonanych solarów.

piotrulex
20-08-2008, 10:45
kiedys wyczytalem ze ponad 20 lat sie zwracaja pod warunkiem oczywiscie ze nic sie nie zepsuje a jest to malo prawdopodobne

warto jak ma sie kase i jest sie proekologicznym

pawelppp33
21-08-2008, 05:04
pawelppp33

możesz szerzej opisać jak skonstruowałeś swoje solary? Może masz jakieś fotki?

Też o tym myślę. Mam stare grzejniki płytowe, myślę żeby pomalować je na czarno, zamknąć za szybą, pod spód styropian lub wełna i połączyć z zasobnikiem z wężownicą - czynnik grzewczy niezamarzający. DO tego jakiaś prosta automatyka.

Zrobiłem na razie najprostszy eksperyment - pomalowałem puszkę po redbullu na czarno i postawiłem na parapecie przy styropianie. Woda osiągnęła 60 st.

Chętnie usłyszę szczegóły techniczne nt. Waszych samodzielnie wykonanych solarów.
Witam
Obecnie posiadam 4 grzejniki panelowe. Jest to umieszczone w dwóch ramach, po dwa w każdej . Rama wykonana z kątownika, na spodzie płyta następnie styropian 2 cm, grzejnik panelowy, wolna przestrzeń około 2 cm a następnie szyba. Wszystko szczelnie złożone na silikonie. Grzejniki pomalowane czarną matową farbą.
Połączone to w ten sposób że w jednej obudowie są dwa grzejniki połączone równolegle, w drugiej również w ten sam sposób a następnie dwa kolektory w szereg. Na wyjściu każdego grzejnika założony odpowietrznik.
Ponieważ od kolektora do wymiennika jest około 10 metrów, pracuje pompa którą steruje wyłącznik różnicowy własnoręcznie wykonany, jęśli byś chciał mogę dać ci schemat, koszt około 10 zł.
Pracuje to tylko w lecie więc jest wypełnione wodą którą po pierwszych przymrozkach spuszczam z układu. Pracuje to równolegle z piecem co, kwestia przekręcenia zaworów i można podgrzewać wodę piecem.
Zdjęcia zamieszczę trochę póżniej. Jeśli coś źle wyjaśniłem to pytaj
Paweł

Henku_wawa
21-08-2008, 07:28
Informacje zaczerpnięte z artykułu z Rynku Instalacyjnego (link poniżej).

Koszt eksploatacji kolektorów ok. 100-120 zł rocznie (ok. 40 zł to koszty energii elektrycznej zużywanej przez pompy + 80 zł wymiana raz na ok. 6 lat 25 litrów płynu) dla domu 1-rodzinnego z kolektorami płaskimi o pow. 5 m2.

Średni koszt inwestycji w instalację solarną (kolektory, instalacja, zawory, pompy, zbiornik c.w.u. itp.) wynosi ok. 8-12 tys. zł.

[mój dopisek: u mnie wyceniłem na ponad 15 tyś., nie ze względu na metraż, ale chciałem coś innego niż made in china]

W naszych warunkach klimatycznych z kolektorów płaskich o pow. 5 m2 w domu jednorodzinnym uzyskuje się ok. 9-10 GJ energii cieplnej rocznie.

W zależności od tego, jaki nośnik energii wykorzystujemy będzie zależeć opłacalność inwestycji w instalację solarną.

- jeśli dotychczas 4-osobowa rodzina do podgrzewania c.w.u. korzystała z energii elektrycznej, gazu płynnego lub oleju opałowego, to inwestycja w instalację solarną zwróci się po 10-20 latach, czyli wcześniej niż deklarowana przez producentów żywotność urządzeń,
- jeśli jednak rodzina ta do tej pory korzystała z węgla kamiennego, ciepła sieciowego lub gazu sieciowego, okres zwrotu zakupu kolektorów wynosi odpowiednio do 36 i 29 lat, a więc inwestycja taka przy obecnym poziomie cen nośników energii jest nieopłacalna.

W przypadku domów jednorodzinnych typowa rodzina nie jest w stanie skonsumować energii uzyskiwanej przez kolektory w okresie największego nasłoneczniania i nadwyżki są tracone, natomiast zmniejszenie powierzchni kolektorów z 5 do 2,5 m2 nie wpływa znacząco na koszt inwestycji.

[mój dopisek: ja mam ogrzewanie na gaz ziemny. w moim kontekście (koszt ogrzewania gazem, rodzina 4 os., etc.), przy moim wyliczeniu kosztów inwestycji vs okres zwrotu, pierwsze emocjonalne podejście na tak, zmieniło się na oczywiste dla mnie NIE.]

http://www.rynekinstalacyjny.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1909&Itemid=172

madagoral
21-08-2008, 08:15
No właśnie myślałem o najprostszym możliwym rozwiązaniu typu takiego jak ma "PIOTREK PP". Otóż bez kupowanego czynnika przenoszącego ciepło tylko woda spuszczana wczesną jesienią. Jest to rozwiązanie typu czarna beczka na dachu ( widywane w Chorwacji ) i ciepło latem za darmo. Tylko u nas mniej słońca a to co dociera trzeba jakoś wykorzystać. Moja rodzina składa się z 6 osób i płacę latem za gaz ponad 200 pln. :(
Tylko proszę o więcej opisu albo zdjęcia bo Ruscy niedługo podniosą ceny gazu. :wink:

madagoral
21-08-2008, 08:16
sorry w poprzednim poście napisałem Piotrek PP ale chodzi o pawelppp33

[/u]

KrzysztofLis2
21-08-2008, 08:28
Co Ci więcej potrzeba?

Kupujesz na Allegro albo zdobywasz gdzieś indziej panel grzejnika. Ja kupiłem, odebrałem osobiście, za ok. 50 PLN. Do króćców spawasz odpowiednie końcówki, żebyś mógł sobie doprowadzić tam wodę. Mogą być nawet wyjścia na wąż ogrodowy. Jedną stronę grzejnika malujesz na czarny mat. Najlepiej sprayem, cienką warstwą, po usunięciu oryginalnego lakieru.

W drugiej kolejności kupujesz kawał styropianu o odpowiednich wymiarach. pawelppp33 napisał o 2 cm, w mojej opinii to trochę za mało.

Następnie budujesz z desek skrzynkę, w którą wsadzisz panel grzejnika i styropian. Robisz gdzieś dziury na wyprowadzenie wody. Od góry przykrywasz szybą. Zamykasz szczelnie. Montujesz w pożądanym miejscu.

Najbardziej podstawowe schematy kolektorów znajdziesz tutaj (http://blog-budowniczy.pl/budowa-kolektora-slonecznego/). Ciebie interesuje ten pierwszy -- płaski. W opisywanym przypadku panel grzejnika robi jednocześnie za absorber i wymiennik ciepła.

HenoK
21-08-2008, 08:43
Bez urazy ale zaintrygowało mnie właśnie to ,że nie odpowiedział nikt kto ma taką kupioną instalację.
Co do nietrafionych inwestycji to mogę się wypowiedzieć na temat wentylacji mechanicznej. :cry:
A swoją drogą to czy mógłby ktoś zamieścić więcej informacji nt tych samoróbek solarów? Jakiś schemat, zdjęcia ,opis ?
Zajrzyj do tego wątku : http://forum.muratordom.pl/solar-tymi-recami-robiony,t59508.htm
:)

Jurek_Z
21-08-2008, 09:06
... W przypadku domów jednorodzinnych typowa rodzina nie jest w stanie skonsumować energii uzyskiwanej przez kolektory w okresie największego nasłoneczniania i nadwyżki są tracone, ...

Troszkę inaczej to wygląda w przypadku kolektorów próżniowych. Latem nie występuje zbyt duża nadwyżka, za to zimą jest też pozyskiwane ciepło.

RadziejS
21-08-2008, 09:19
pawelppp33

Pewnie, że chciałbym schemat. Zdjęciami też nie pogardzę. Jestem zdecydowanym zwolennikiem nie przepłacania za rozwiązania proste i sprawdzone. Kolektory oferowane na rynku są drogie a jak piszą ludzie, okres zwrotu jest dość długi.
Skoro Ty z powodzeniem korzystasz z rozwiązania do 2000 zł, to znaczy, że jest to dobre rozwiązanie. Jestem tym zainteresowany tym bardziej, że kilka grzejników panelowych mam (mają chyba z 20 lat ale są ok).

Pozdrawiam,

RadziejS

madagoral
21-08-2008, 12:46
Witam,
Udało mi się na wątku:
http://forum.muratordom.pl/solar-tymi-recami-robiony,t59508.htm znaleźć schemat.
Autor zamieścił go dosyć dawno i jestem ciekaw czy udało mu się go zainstalować wg pomysłu. A co wy o tym sądzicie?

HenoK
21-08-2008, 13:02
Witam,
Udało mi się na wątku:
http://forum.muratordom.pl/solar-tymi-recami-robiony,t59508.htm znaleźć schemat.
Autor zamieścił go dosyć dawno i jestem ciekaw czy udało mu się go zainstalować wg pomysłu. A co wy o tym sądzicie?W tym wątku jest wiele stron do przeglądania i klika różnych schematów. O który Ci chodzi ?

Henku_wawa
21-08-2008, 18:52
... W przypadku domów jednorodzinnych typowa rodzina nie jest w stanie skonsumować energii uzyskiwanej przez kolektory w okresie największego nasłoneczniania i nadwyżki są tracone, ...

Troszkę inaczej to wygląda w przypadku kolektorów próżniowych. Latem nie występuje zbyt duża nadwyżka, za to zimą jest też pozyskiwane ciepło.

owszem, ale stopa zwrotu z tej (kolektory próżniowe) inwestycji nie jest bynajmniej bardzie korzystna niż w przypadku płaskich z uwagi na cenę.

pawelppp33
22-08-2008, 05:13
Witam
Ja do sterowania pracąpompy mam zastosowany schemacik z tej strony
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/prad/elektr/neuron2.html
Do tego wyłącznik zwłoczny że pompa po wyłączeniu różnicowym pracuje około 5 minut bo sam różnicowy był za czuły.
Nadwyżke energii latem jak ktoś napisał konsumuję że nawet do pralki automatycznej wlewam wodę już gorącą nagrzaną kolektorem i nie musi już podgrzewać.
Polecam również tą stronę
http://darmowa-energia.eko.org.pl/
Zdjęcia nie chcą mi się wstawiać więc jak ktoś chce to mogę mu wysłać na poczte.
Paweł

KrzysztofLis2
22-08-2008, 07:44
To ja poproszę [[email protected]]

bladyy78
22-08-2008, 08:08
Na allegro są dostępne w cenie ok 1400zł kolektory próżniowe wiec czy jest sens robić je z grzejników panelowych? Sam kupiłem 2 lata temu kilka takich grzejników i czekają na wolny czas żeby je zmontować ale jakoś nigdy go nie mogę znaleźć. Czy do tych solariów z allegro potrzeba jeszcze jakiś drogi osprzęt że w sumie takie kolektory kosztują nas 10tyś?

sys
22-08-2008, 09:10
zapewne są w tym koszty montażu, ale mam pytanie do przedmówców którzy przetrwali zimę na solarach.... czy byli zadowoleni, jak z pozyskiwaniem ciepła gdy niebo jest zachmurzone a na zewnątrz jest -5 stopni? ...co do lata to oczywiście nie mam pytań.[/list]

Piczman
22-08-2008, 09:23
Dokładnie tak!
Same panele nie są drogie tylko grupa pompowa ze sterownikiem i zasobnik robią swoje!
A jeśli by kupić same solarki ( ok. 1500 zł ) i do tego reszta domowym sposobem???
Było by tanio i sprawnie :)

Jurek_Z
22-08-2008, 09:36
zapewne są w tym koszty montażu, ale mam pytanie do przedmówców którzy przetrwali zimę na solarach.... czy byli zadowoleni, jak z pozyskiwaniem ciepła gdy niebo jest zachmurzone a na zewnątrz jest -5 stopni? ...co do lata to oczywiście nie mam pytań.[/list]

U mnie w zimie pompa solarna włączała się w pogodne dni kilka razy dziennie. Ze względu na wspólną pracę solara i kominka na jeden bufor temperatura nad wężownicą solara w buforze nie spadała poniżej 40*C więc pompa startowała gdy czujnik na solarze wskazywał 50*C. Po uruchomieniu pompy temperatura wskazywana przez czujnik gwałtownie rosła do ok 120*C a potem stopniowo w ciągu kilkudziesięciu minut spadała i powodowała wyłączenie pompy. Taki ckl powtarzał się kilkakrotnie w ciągu dnia i nie zauważyłem aby temperatura zewnętrzna miała na to jakiś wpływ. Przy największych mrozach pompa pracowała najwięcej - bo wtedy zazwyczaj jest bezchmurnie :D . Dom był w trakcie budowy - zamieszkały dopiero od marca - więc trudno się ustosunkować do ilości uzyskanej w ten sposób energii. Dopiero w tym roku będę się mógł dokładniej temu przyglądnąć.

ZW
22-08-2008, 12:29
Witam
Ja do sterowania pracąpompy mam zastosowany schemacik z tej strony
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/prad/elektr/neuron2.html
Do tego wyłącznik zwłoczny że pompa po wyłączeniu różnicowym pracuje około 5 minut bo sam różnicowy był za czuły.
Nadwyżke energii latem jak ktoś napisał konsumuję że nawet do pralki automatycznej wlewam wodę już gorącą nagrzaną kolektorem i nie musi już podgrzewać.
Polecam również tą stronę
http://darmowa-energia.eko.org.pl/
Zdjęcia nie chcą mi się wstawiać więc jak ktoś chce to mogę mu wysłać na poczte.
Paweł

I ja poproszę.

Pomyślałem aby napełnić kolektor płynem do chłodnic, wtedy nie trzeba spuszczać wody w zimie.

Dlaczego nie ?

pawelppp33
22-08-2008, 15:37
Ja mam dlatego wode, że kolektory pracują na tej samej wężownicy co podgrzewanie poprzez piec. I jeszcze jedna uwaga. Wężownica w wymienniku ciepła musi być miedziana i to kilka metrów rury. W taki dzień jak dzisiejszy i tak nie zdązy oddawać ciepła.
Połączenie z instalacją co ma jednak ten plus że w razie awarii sterowania i zagotowania wody w kolektorze ( miałem taki przypadek) woda rozszerzy się do instalacji co, w innym przypadku trzeba by zastosować zawór ciśnieniowy.
Kolego ZW jeśli możesz podaj adres na emaila
Paweł

madagoral
25-08-2008, 07:46
Witam,
Widziałem wczoraj w Castoramie zestaw solarny (2 sztuki) z zasobnikiem 250 l, pompami itp za 6800 pln. Wydaje mi się, że ceny idą w dół. A ile kosztuje montaż solarów przez fachowca? Czy ktoś ma takie dane?

RAPczyn
25-08-2008, 08:19
Zależy jaki fachowiec i instalacja - podobno zaczynają się od 1500PLn.

madagoral
25-08-2008, 13:03
jeden w rozmowie telefoncznej wycenił swoją robotę na 2500. Chyba dużo jak na dzień, dwa roboty. :(

RAPczyn
25-08-2008, 13:31
Powiedziałbym, że to normalna - dobra cena, jeśli instalacja nie stwarza problemów podczas montażu.

Mały
25-08-2008, 15:57
jeden w rozmowie telefoncznej wycenił swoją robotę na 2500. Chyba dużo jak na dzień, dwa roboty. :(
Każdy patrzy ile inne zarobi na godzinę/dzień.
A jakoś nikt nie wpadnie, że gdyby coś stało się klienta urządzeniu to koszty ponosi instalator. I może się okazać że zarobek 100/dzień to nic w porównaniu z pękniętym solarem za 1000zł/sek...
A tak to chociaż ryzyko wlicza się w koszta.

madagoral
26-08-2008, 08:25
Witam,
Zdaję mi się, że trafiłem na instalatora bo są jeszcze takie wynalazki jak ubezpieczenie od odp. cywilnej. A jeżeli ktoś za jedną stosunkowo prostą robotę chce wyszarpać tyle kasy ,żeby móc przez jakiś czas niepracować to cóż.

Mice
26-08-2008, 12:24
Witam,
Zdaję mi się, że trafiłem na instalatora bo są jeszcze takie wynalazki jak ubezpieczenie od odp. cywilnej. A jeżeli ktoś za jedną stosunkowo prostą robotę chce wyszarpać tyle kasy ,żeby móc przez jakiś czas niepracować to cóż.
Zrób sam skoro takie proste i nie zawracaj głowy innym :lol:
Dlaczego w Polsce nie ceni się wiedzy i doświadczenia innych dopóki coś się nie stanie :roll: Nie wspomnę o utrzymaniu instalatora i jego firmy ...
Poza tym prawo podaży i popytu się kłania.

Mały
26-08-2008, 14:18
Witam,
Zdaję mi się, że trafiłem na instalatora bo są jeszcze takie wynalazki jak ubezpieczenie od odp. cywilnej. A jeżeli ktoś za jedną stosunkowo prostą robotę chce wyszarpać tyle kasy ,żeby móc przez jakiś czas niepracować to cóż.

Ci, którzy mają firmy oraz OC właśnie biorą te 2500.
Ci najtańsi to najczęściej ci "bezrobotni" bez zarejestrowanych firm(i kosztów) na których płacisz i Ty.
Ale wybór należy do Ciebie.

BOHO
26-08-2008, 16:17
jeden w rozmowie telefoncznej wycenił swoją robotę na 2500. Chyba dużo jak na dzień, dwa roboty. :(
Każdy patrzy ile inne zarobi na godzinę/dzień.
A jakoś nikt nie wpadnie, że gdyby coś stało się klienta urządzeniu to koszty ponosi instalator. I może się okazać że zarobek 100/dzień to nic w porównaniu z pękniętym solarem za 1000zł/sek...
A tak to chociaż ryzyko wlicza się w koszta.

dobre.... :lol: wykonawca zakłada z góry, że spieprzy powierzony mu materiał.....

madagoral
27-08-2008, 07:36
Nie chciałem rozpoczynać pyskówki na forum bo nie taki jest mój cel. Chcę jedynie ustalić rzeczywistą wartość inwestycji od osób ,które użytkują solary a nie od firm, które je montują. Myślę ,że to jest jasne.
Z prawem popytu i podaży proszę mi nie wyjeżdżać bo za chwilę się okaże ,że fachowcy, którzy do tej pory potrzebowali 2 instalacji do przeżycia jednego miesiąca, będą musieli zrobić ich np 8. Rynek może wchłonąć b.dużo takich instalacji ale nie po abstrakcyjnych cenach. Niech "fachowcy" zejdą na ziemię to i potrzeba myślenia o samoróbkach i kombinowania różnych kaloryferów na dachach, zniknie automatycznie.
Apropos jeszcze możliwości uszkodzenia solara podczas montażu to jest to sytuacja taka, jakby każdy mechanik samochodowy zakładał, że naprawiane auto może mu wpaść do kanału. :wink:

madagoral
28-08-2008, 08:22
Czyli nie dowiem się niczego więcej? Szkoda. :(

Mały
28-08-2008, 08:33
Czyli nie dowiem się niczego więcej? Szkoda. :(
Zajrzyj parę postów wcześniej w postach Selimma:
http://forum.muratordom.pl/ludzie-po-cholere-kupujecie-solary,t58047.htm

Bezdomna
30-08-2008, 16:09
Wyżej padło pytanie, ile zużywam latem gazu miesięcznie. Otóż ok. 6 m3, propan z naziemnego zbiornika, gaspol. Zasobnik 100 l, temp. 45st, 2 dorosłych, 2 dzieci. ALE Mamy szambo, więc oszczędzamy wodę. Zmywamy w misce, mamy prysznic. Zazwyczaj też wieczorem przed pójściem spać wyłączamy ciepłą wodę. Jak następnego dnia wracam z pracy w kranie jest jeszcze ciepła woda. Pół godz. przed kąpielą znowu włączamy. Koszt ok. 30-35 zł, tak więc solary mi się nie opłacają.

coulignon
30-08-2008, 20:16
taki artykulik znalazłem:
http://www.tanie-ogrzewanie.pl/pl/news/63.html

KrzysztofLis2
30-08-2008, 21:35
Autorzy nie wyglądają zbyt wiarygodnie ze względu na to, że sami sprzedają konwencjonalne techniki grzewcze. Ale artykuł wart przeczytania i całkiem rozsądny!

coulignon
31-08-2008, 05:29
no właśnie - szczyt beztronności to to nie jest ale dość rozsądnie napisane.

HenoK
31-08-2008, 09:41
Autorzy nie wyglądają zbyt wiarygodnie ze względu na to, że sami sprzedają konwencjonalne techniki grzewcze. Ale artykuł wart przeczytania i całkiem rozsądny!
O zaletach danego rozwiązania dowiemy się u sprzedawcy, który je oferuje.
O wadach danego rozwiązania najwięcej możemy dowiedzieć się sprzedawcy oferującego konkurencyjne rozwiązania.
O tym, czy zalety przewyższają wady, musimy zdecydować sami uruchomiając szare komórki :).

pawelppp33
31-08-2008, 11:05
Okres zwrotu i tym podobne rzeczy można policzyć w fajnym programie Kolektorek. Nie pamiętam jednak skąd go ściągałem ale jest darmowy

j-j
31-08-2008, 11:16
taki artykulik znalazłem:
http://www.tanie-ogrzewanie.pl/pl/news/63.html


no właśnie - szczyt beztronności to to nie jest ale dość rozsądnie napisane.

Nawet sensownie, nic w sumie nowego ale w miarę obiektywne, to fakt.

pzdr

Henku_wawa
31-08-2008, 11:17
Okres zwrotu i tym podobne rzeczy można policzyć w fajnym programie Kolektorek. Nie pamiętam jednak skąd go ściągałem ale jest darmowy
Link (http://www.kolektorek.pl/pobierz.html). Nie korzystałem jeszcze...

HenoK
31-08-2008, 12:17
Okres zwrotu i tym podobne rzeczy można policzyć w fajnym programie Kolektorek. Nie pamiętam jednak skąd go ściągałem ale jest darmowy
Link (http://www.kolektorek.pl/pobierz.html). Nie korzystałem jeszcze...Podobają mi się funkcję tego programu. Na stronie http://www.kolektorek.pl/ można znaleźć sporo informacji na temat kolektorów słonecznych i energii odnawialnej, dostępna jest też wersja on-line programu :).

madagoral
01-09-2008, 09:57
Wychodzi na to ,że jednak lepiej samemu :( Trochę się boję tych wszystkich dziur na dachu. Poza tym wiele rzeczy i tak musiałbym, psiakrew, zlecić hydraulikowi, dokupić zasobnik itp i znając życie dowiedzieć się ,że wydałem o wiele więcej niż zakładałem.
Tak przy okazji czy pompa cyrkulacyjna powinna chodzić cały czas? Czy dużo oszczędniej jest wyłaczać pompę na noc i w godzinach przedpołudniowych?

KrzysztofLis2
01-09-2008, 10:23
Tak przy okazji czy pompa cyrkulacyjna powinna chodzić cały czas? Czy dużo oszczędniej jest wyłaczać pompę na noc i w godzinach przedpołudniowych?
O ile mówisz o cyrkulacji wody przez kolektor, pompa powinna być włączona tylko wtedy, gdy kolektor ma wodę cieplejszą, niż zasobnik. Inaczej będziesz tylko wychładzać zasobnik...

Ushi
01-09-2008, 13:09
Im więcej czytam o solarach, tym mniej jestem zachęcony do ich montażu.

Mam wrażenie, że 10-12 tysięcy można wsadzic w coś innego. Głównym źrodłem ciepła w moim domu będzie kocioł na węgiel (na 99% ekogroszkowiec z dodatkowym rusztem) - chata około 200 mkw po podłodze.

Skłaniałem się ku solarom głównie ze względu na to, żeby nie odpalac kotła węglowego latem, ale poczytałem ostatnio o zużyciu ekogroszku latem i wyszło mi - mniej więcej oczywiście, że przyjmując zużycie groszku latem na około 500 kg oraz cenę tony 700 zł, to za 10 tys. złociszy mogę miec ciepłą wodę przez około 30 lat. Poza tym mam wrażenie że w razie fatalnej pogody to i tak trzeba będzie tego węglowego uruchamiac.

Nasuwają się pytania:
- co będzie z ceną węgla za parę lat?
- czy przygotowac instalację do solarów, w razie czego?

Takie to są moje dylematy inwestora w stanie prawie surowym...

Trociu
01-09-2008, 13:31
Nasuwają się pytania:
- co będzie z ceną węgla za parę lat?
- czy przygotowac instalację do solarów, w razie czego?
Cena węgla moim zdaniem wzrosnie jak wszystkiego, biorąc jeszcze pod uwagę rosnące zapotrzebowanie na ten surowiec przez użytkowników końcowych.

A co do przygotowywania instalacji. U mnie przy kominie idącym z kotłowni nad dach zostaje właśnie miejsce na ewentualne przyszłe solary, o których myślałem na początku inwestycji. Jak za kilka lat będzie to tańsze, będę miał jak sprowadzić rury z dachu do kotłowni.

KrzysztofLis2
01-09-2008, 13:43
- czy przygotowac instalację do solarów, w razie czego?
Tak, zrobić w odpowiednim miejscu trójnik z zaworem i pozamiatane.

A potem zrobić sobie kolektor. Własnoręcznie. ;)

joannaj75
01-09-2008, 13:53
ciepła wodę z solara można by zainwestować w pralkę i zmywarkę :)

pawelppp33
02-09-2008, 05:48
Czemu chcecie zaraz dawać ich na dach. Przecież można spokojnie z południowej strony postawić je pod domem, i mając pompę to spokojnie sobie działa. Od czasu do czasu nie ma problemu z umyciem szyb jak i opróżnianie ich z wody na zime.

pierwek
02-09-2008, 06:39
- czy przygotowac instalację do solarów, w razie czego?


ja puściłem sobie rurki od kotłowni do połaci na której ewentualnie mogłyby kiedyś zawisnąć solary - koszt rurki z jej montażem to ca 1000zł - myślę że było to najgorzej wydane 1000zł podczas tej budowy bo kolektorów sobie raczej nie zainstaluje .... chociaż kto wie?

adam_mk
02-09-2008, 07:23
"koszt rurki z jej montażem to ca 1000zł"

Pogorszyło się ludziskom?! :o :o :o

Zwykła, ohydna stal dobrze ocieplona, kilka kształtek i żaba do rur...
Zabawa w instalatora przez kilka godzin - i jest!
Ze 100zł by wyszło...
Ale miedź się ładniej świeci....

Wielu podejść nie rozumiem...
Adam M.

KrzysztofLis2
02-09-2008, 07:31
Przecież można spokojnie z południowej strony postawić je pod domem, i mając pompę to spokojnie sobie działa.
Kolektor na ziemi to nawet pompy nie wymaga, bo może sobie spokojnie grawitacyjnie pracować. :)

Mice
02-09-2008, 12:21
"koszt rurki z jej montażem to ca 1000zł"

Pogorszyło się ludziskom?! :o :o :o

Zwykła, ohydna stal dobrze ocieplona, kilka kształtek i żaba do rur...
Zabawa w instalatora przez kilka godzin - i jest!
Ze 100zł by wyszło...
Ale miedź się ładniej świeci....

Wielu podejść nie rozumiem...
Adam M.
Adamie, jeszcze np. gwintownica, a i giętarka może się przydać, tego zwykły inwestor już nie ma.
instalatorzy teraz to tylko nowoczesne technologie stosują :wink:

pierwek
02-09-2008, 12:59
no nie wiem czy rurki ocynkowane rozsądnie byłoby zalać w posadzce - a lutować miedzi twardym lutem się nie podejmuje...

poza tym wszystkiego samemu nie da się zrobić bo życia i zdrowia nie starczy na budowę domu

adam_mk
02-09-2008, 15:30
Kiedyś robili....
No, cała wieś pomagała...
Dobre było, bo do dziś wiele tego stoi a co poniektórzy nawet to przenoszą...
Adam M.

minijack
02-09-2008, 20:00
Im więcej czytam o solarach, tym mniej jestem zachęcony do ich montażu.

Mam wrażenie, że 10-12 tysięcy można wsadzic w coś innego. Głównym źrodłem ciepła w moim domu będzie kocioł na węgiel (na 99% ekogroszkowiec z dodatkowym rusztem) - chata około 200 mkw po podłodze.

Skłaniałem się ku solarom głównie ze względu na to, żeby nie odpalac kotła węglowego latem, ale poczytałem ostatnio o zużyciu ekogroszku latem i wyszło mi - mniej więcej oczywiście, że przyjmując zużycie groszku latem na około 500 kg oraz cenę tony 700 zł, to za 10 tys. złociszy mogę miec ciepłą wodę przez około 30 lat. Poza tym mam wrażenie że w razie fatalnej pogody to i tak trzeba będzie tego węglowego uruchamiac.

Nasuwają się pytania:
- co będzie z ceną węgla za parę lat?
- czy przygotowac instalację do solarów, w razie czego?

Takie to są moje dylematy inwestora w stanie prawie surowym...
co bedzie za pare lat a co teraz czy wiesz, że z dniem 1-09-2008 kompania weglowa podniosła ceny węgla o 30% w zbycie drobnicowym ceny dla energetyki zawodowej niestety nie były dostępne na ich stronach www.kwsa.pl a inne kopalne już za tym nadążają

zbigmor
03-09-2008, 07:50
[quote="pierwek"]no nie wiem czy rurki ocynkowane rozsądnie byłoby zalać w posadzce - a lutować miedzi twardym lutem się nie podejmuje...


Podciągam z pytaniem co za problemy mogą wyniknąć z zalania rurek ocynkowanych w posadzce. Akurat mam i mnie to zaczęło zastanawiać.

pierwek
03-09-2008, 14:24
chodziło mi o czas ich życia w posadzce - co prawda w posadzce nie ma wapna ale i tak są raczej mniej trwałe niż miedź co nie zmienia faktu że spokojnie z 50 lat powinny pociągnąć - poza tym te skręcane połączenia do których nie ma dostępu... :-?

zbigmor
03-09-2008, 14:33
chodziło mi o czas ich życia w posadzce - co prawda w posadzce nie ma wapna ale i tak są raczej mniej trwałe niż miedź co nie zmienia faktu że spokojnie z 50 lat powinny pociągnąć - poza tym te skręcane połączenia do których nie ma dostępu... :-?

Może bez konkretnych przykładów, ale myślę, że mogę zagwarantować, że te połączenia skręcane stalowych rur ocynkowanych zatopione w posadzce betonowej są znacznie bezpieczniejsze niż instalacje na tworzywie sztucznym bez żadnych łączeń no i taka instalacja jest też mniej wrażliwa na błędy wykonawstwa niż nawet miedziana. Myślę, że w tym się zgadzamy.
Trwałość tak jak pisałem poprzednio będzie na pewno wystarczająca.
Pozdrawiam

RAPczyn
08-09-2008, 08:35
Ostatnio byłem na przeglądzie w instalacji z kolektorem próżniowo rurowym CPC o powierzchni czynnej 4,5m^2, zbiorniku 300l, AquaSystem ze wspomaganiem centralnego ogrzewania. Z instalacji cwu korzystają 2 osoby w lato dodatkowo wnuki, czasem jeszcze ktoś. Od 10.04.2007 do 5.09.2008 uzysk wynosił 4208kWh, czas pracy pompy około 900h (nie pamiętam dokładnie :/), TSA>MAX czyli temp. kol. powyżej 130stC - 44h. Koszt instalacji wynosił chyba w granicach 13-14kPLN.

Pozdrawiam.

KrzysztofLis2
08-09-2008, 08:55
Czy ja dobrze liczę, że w dwa i pół roku instalacja "zarobiła" mniej niż 2 000 PLN?

HenoK
08-09-2008, 09:02
Czy ja dobrze liczę, że w dwa i pół roku instalacja "zarobiła" mniej niż 2 000 PLN?Skąd Ci się wzięło dwa i pół roku ?

KrzysztofLis2
08-09-2008, 09:09
Hmmm... Rzeczywiście, półtora roku. :)

małgochna
10-09-2008, 09:50
Ja mam kolektory płaskie od 4 lat
generalnie od początku marca do końca października nie płacę za grzanie wody, choć oczywiście nie zawsze tak jest co do dnia
poza tym nadmiar ciepłej wody zużywam do pralki, którą podłączyłam do ciepłej wody, do gotowania, do robienia dzieciom baseniku (nie mam dużego basenu), do mycia samochodu, docelowo będzie również do zmywarki, to też są oszczędności
nie liczę tego dokładnie, ale jestem zadowolona z tej inwestycji
również zimą w słoneczne dni mam wodę użytkową nagrzaną do około 40-60 stopni, zależy od miesiąca, temperatura na zewnątrz nie ma tu praktycznie żadnego znaczenia
zaznaczam, że mam z dwóch stron wysokie drzewa, które ograniczają godziny pracy kolektora, więc przy pełnym wykorzystaniu okres uniezależnienia od dostawców ciepła byłby jeszcze dłuższy

HenoK
10-09-2008, 10:46
Ja mam kolektory płaskie od 4 lat
generalnie od początku marca do końca października nie płacę za grzanie wody, choć oczywiście nie zawsze tak jest co do dnia
poza tym nadmiar ciepłej wody zużywam do pralki, którą podłączyłam do ciepłej wody, do gotowania, do robienia dzieciom baseniku (nie mam dużego basenu), do mycia samochodu, docelowo będzie również do zmywarki, to też są oszczędności
nie liczę tego dokładnie, ale jestem zadowolona z tej inwestycji
również zimą w słoneczne dni mam wodę użytkową nagrzaną do około 40-60 stopni, zależy od miesiąca, temperatura na zewnątrz nie ma tu praktycznie żadnego znaczenia
zaznaczam, że mam z dwóch stron wysokie drzewa, które ograniczają godziny pracy kolektora, więc przy pełnym wykorzystaniu okres uniezależnienia od dostawców ciepła byłby jeszcze dłuższy
Napisz jeszcze jakie masz kolektory : płaskie czy próżniowe oraz ile ich masz.
O koszt nie będę dopytywał ;), chociaż to wątek kolektory słoneczne a okres zwrotu :).

Piczman
10-09-2008, 10:51
No przecież napisane że płaskie :o

:wink:

AWIk
10-09-2008, 11:13
My też mamy płaskie kolektory. Ogrzewają nam CWU już od 3 sezonów. PRaktycznie od końca kwietnia do końca września ciepłęj wody z solarów mamy tyle, że spokojnie dla nas (2+2) wystarczy. Jako, że mamy tak zrobioną instalację, że 300l bufor jest źródłem ciepła dla CO i CWU, to w lecie "nadwyżka" ciepłej wody śmiga w podłogówce.
Wyszliśmy z takiego założenia: teraz nas stać to kupujemy, nie wiadomo co będzie potem, tym bardziej że ceny nośników energi pną się w górę w coraz szybszym tempie, więc te wszystkie Wasze wyliczenia co do opłacalności trzeba będzie niestety za jakiś czas mocno zweryfikować.

KrzysztofLis2
10-09-2008, 11:31
Jako, że mamy tak zrobioną instalację, że 300l bufor jest źródłem ciepła dla CO i CWU, to w lecie "nadwyżka" ciepłej wody śmiga w podłogówce.
Ogrzewacie dom latem?

małgochna
10-09-2008, 11:48
Mam płaskie, tak jak pisałam, kosztów nie pamiętam, ale ze zbiornikiem 300 l zapłaciliśmy chyba ze 12 tys. Mamy też sterownik i zawory do wspomagania c.o., ale to akurat nie była dobra inwestycja, dziś bym tego nie zrobiła, bo jak jest na tyle słońca, żeby wspomagać ogrzewanie, to przez okna od południa mi na tyle nagrzewa dom, że nie muszę w ogóle grzać kaloryferami.

Zgadzam się z przedmówcą, miałam wtedy kasę i zainwestowałam, na resztą wzięłam tani ekologiczny kredyt, nie interesują mnie dziś podwyżki cen gazu czy prądu czy czegokolwiek, tym bardziej, że w domu nie mam gazu, a rachunki za prąd przy 4-osobowej rodzinie mam rzędu 90 zł za 2 miesiące.

Piczman
10-09-2008, 13:16
a rachunki za prąd przy 4-osobowej rodzinie mam rzędu 90 zł za 2 miesiące.

:o :o :o

W domu w którym teraz mieszkam nie ma solarów i rekuperatora,za to jest pralka,lodówka i zamrażarka!
2 osoby z czego od 7:00 rano do 18:00 nikogo w domciu,telewizor włączamy na pół godziny dziennie,komputer chodzi ok. 6 godzin dziennie!

Przychodzi między 220 a 280 zł za 2 miesiące :evil:

Jak Ty to robisz ? Jakoś tego nie widzę :roll:

KrzysztofLis2
10-09-2008, 13:20
Ja mieszkam z żoną w małym mieszkaniu (36m^2), gdzie elektryczne jest oświetlenie, zasilanie komputera i RTV/AGD no i kuchenka. Wodę i ogrzewanie mam z sieci ciepłowniczej. Płacę za prąd koło 80-100 PLN miesięcznie. Też mnie ciekawi ten wynik zużycia prądu...

AWIk
11-09-2008, 06:54
Jako, że mamy tak zrobioną instalację, że 300l bufor jest źródłem ciepła dla CO i CWU, to w lecie "nadwyżka" ciepłej wody śmiga w podłogówce.
Ogrzewacie dom latem?
Mało precyzyjnie napisałem, przepraszam, ogrzewamy podłogę w łazience.

małgochna
11-09-2008, 08:29
Tak mnie zdeprymowaliście, że postanowiłam sprawdzić w domu rachunki. Eefekt - latem i wiosną płacę 90-115 zł za 2 miesiące, zimą 130-150 zł.

Sprawdziłam ostatnie 2 lata.
Jak to robię? Nie wiem, rzadko oglądamy telewizję, mamy żarówki energooszczędne. Ale mamy lodówko-zamrażarkę i pralkę, która chodzi minimum 5 razy w tygodniu, albo i codziennie. Może po prostu mamy oszczędne urządzenia?

KrzysztofLis2
11-09-2008, 08:35
Może macie energooszczędne urządzenia, może mniej ich używacie i może macie tańszy prąd?

AWIk
11-09-2008, 10:46
My mamy podobne rachunki za energię elektryczną. Ale komputer włączamy bardzo sporadycznie, tv prawie w ogóle nie oglądamy, mamy taryfę G12 i staramy się pranie puszczać w II taryfie. Gasimy światło w pustym pomieszczeniu, gotujemy tyle wody ile nam rzeczywiście potrzeba i już.

małgochna
11-09-2008, 12:37
pocieszyłes mnie, bo już myślałam, że coś ze mną jest nie tak
swoją dorgą nie myślałam, że przy podobnych założeniach wyjściowych mogą być tak duże różnice w rachunkach

KrzysztofLis2
11-09-2008, 12:40
Bo to nie rachunki się powinno porównywać, tylko zużycie prądu...

Jurek_Z
11-09-2008, 13:38
U mnie - powierzchnia ok 200 m2, 4 osoby, wentylacja mechaniczna, płyta indukcyjna, pralka i zmywarka, solary próżniowe, kominek z płaszczem wodnym i kocioł elektryczny 18kW, komputer stacjonarny + 2 laptopy telewizory itp.
Mieszkam od marca. Zużycie prądu waha się pomiędzy 20 a 25 kWh na dobę. Odczytuję licznik zazwyczaj raz w tygodniu Nigdy nie spadło poniżej 20 :( ale też nigdy nie przekroczyło 25.

pierwek
11-09-2008, 14:59
Ale mamy lodówko-zamrażarkę i pralkę, która chodzi minimum 5 razy w tygodniu

zwykle lodówki chodzą 24h/dobę, 7 razy w tygodniu - może stąd te różnice... :roll:

Redrag
10-11-2008, 12:30
nie kumam twojej filozofii, to poco kupowac merola, vw, itd. jak wystarczy maluch. gorszy i tanszy ale tez jezdzi
Ja też nie wiem, po co kupować merola.

Jeśli za cenę dwóch maluchów mogę mieć to, co działa niemalże jak merol, nie widzę powodu, by go kupować.

Myślę, że własnoręczna budowa kolektora słonecznego (jednego panela) może zamknąć się w małych kilkuset PLN. Więc nawet jak ten kolektor będzie 2x gorszy od markowego, mogę zrobić trzy a i tak będę do przodu z kosztem.


Kolego to po co budować domy skoro można wrócić do jaskiń lub wykopać dziurę w ziemi ?? Po co w ogóle trudzisz się z budową kolektora, postaw na dachu po prostu czarną beczkę. Mam do ciebie pytanie- czy dom zbudowałeś z gliny ?? Bo chyba nie kupiłeś gotowych cegieł - co ??

panda
10-11-2008, 17:34
Wątek przeczytałem od deski do deski i zniechęciliście mnie. Miałem kupić Maybacha ale przecież ani barek, ani telewizor mi się nigdy nie zwrócą. Precz z komfortem (bo nie luksusem), niech nie będzie niczego. Chyba pozostanę przy per pedes apostolorum albo MPK.
Żeby nie było że nie na temat to kolektory mam, próżniowe :P

edde
10-11-2008, 17:51
Wątek przeczytałem od deski do deski i zniechęciliście mnie. Miałem kupić Maybacha ale przecież ani barek, ani telewizor mi się nigdy nie zwrócą. Precz z komfortem (bo nie luksusem), niech nie będzie niczego. Chyba pozostanę przy per pedes apostolorum albo MPK.
Żeby nie było że nie na temat to kolektory mam, próżniowe :P

Kononowicz z Radomia czy co? :lol: :lol: :lol:

coulignon
10-11-2008, 18:11
demagogia Panowie. Maybach czy zbudowanie domu są to rzeczy które cięzko jest zastapić czymś innym. A ciepła woda? To mam pytania:
1. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem jest lepsza?
2. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem fajniej parzy w dupsko podczas kąpieli?
3. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem jest zdrowsza?
4. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem wpływa na potencję?
5. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem ma ładniejszy kolor?
6. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem moze ładniej pachnie?

Otóz nie. Ciepła woda podgrzana kolektorem nie ma żadnej wartości dodanej. Jest po prostu ciepłą wodą. Więc inwestycję w kolektory można rozpatrywać tylko pod wzgledem ekonomicznym i żadnym innym.
Jeśli ktoś ma dużo kasy to równie dobrze może zamontować sobie zamiast kolektorów złoconą grzałkę w bojlerze. Zysk żaden ale ta świadomość... Podgrzewa mnie złota grzałka....mmmmm.... no bezcenne. Tak samo jest z kolektorami.

HenoK
10-11-2008, 18:22
6. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem moze ładniej pachnie?

Otóz nie. Ciepła woda podgrzana kolektorem nie ma żadnej wartości dodanej. Jest po prostu ciepłą wodą. Więc inwestycję w kolektory można rozpatrywać tylko pod wzgledem ekonomicznym i żadnym innym.Może odpowiem na to jedno pytanie. Ciepła woda podgrzana kolektorami słonecznymi nie pachnie np. palonymi oponami, powoduje znacznie mniejsze zanieczyszczenie powietrza (podgrzewacz elektryczny także powoduje emisję szkodliwych substancji, niekoniecznie w naszym bezpośrednim sąsiedztwie).
Nie wszystko można rozpatrywać w kategoriach ekonomicznych :(.

panda
10-11-2008, 18:44
Maybach czy zbudowanie domu są to rzeczy które cięzko jest zastapić czymś innym.
Maybacha zastąpisz Fiatem 126p, też jeździ. Domu też można nie budować, jeszcze przez 2 dni na Allegro można kupić jurtę, jedyne 30 tysiączków. Tysiące ludzi w tym mieszkają i nie narzekają. Z ekonomicznego punktu widzenia są to rozwiązania prawie idealne. Prawie, bo można jeszcze taniej - chodzić pieszo, mieszkać na drzewie.


Ciepła woda podgrzana kolektorem nie ma żadnej wartości dodanej. Jest po prostu ciepłą wodą. Więc inwestycję w kolektory można rozpatrywać tylko pod wzgledem ekonomicznym i żadnym innym.
Jest coś takiego jeszcze jak komfort, tyle że tego nie da się przeliczyć na pieniądze, wsadzić na lokatę, zakopać na polu w słoiku.
Oczywiście że można taniej (niż solary czy pompę ciepła) zakupić piec spalający wszystko a później z satysfakcją że się trochę zaoszczędziło zapier.... do końca życia znosząc szyszki, liście, owies, śmieci, stare buty czy czasami węgiel. Czasami, bo z ekonomicznego puntu widzenia palenie węglęm jest bez sensu, drogie to. I podziwiać te kłęby ślicznego, czarnego, gryzącego dymu - SWOJEGO dymu.
Tylko czy o to chodzi żeby do końca życia być niewolnikiem własnego domu?

Irek.K
10-11-2008, 18:51
Ciepła woda podgrzana kolektorami słonecznymi nie pachnie np. palonymi oponami, powoduje znacznie mniejsze zanieczyszczenie powietrzaW jakim stopniu zostało zanieczyszczone powietrze przy produkcji tych kolektorów? Dopiero mając taką wiedzę można mówić o ochronie środowiska.

panda
10-11-2008, 19:08
W jakim stopniu zostało zanieczyszczone powietrze przy produkcji tych kolektorów? Dopiero mając taką wiedzę można mówić o ochronie środowiska.
Całego świata nie zbawisz. Dla mnie wystarczy że będę dbał o środowisko w moim zasięgu. Nie wywalam śmieci do lasu, nie wylewam szamba do rowu - bo taniej. Pod mój dom przychodzą zające, bażanty, po stawie pływają kaczki, innych ptaków zatrzęsienie. Czyli jest im tutaj dobrze.
Jeżeli producent kolektorów zastosuje odpowiednie technologie, filtry, utylizację odpadów to zadba o swoje lokalne środowisko. I będzie nas już dwóch. Takie dwa malutkie światy chroniące to środowisko. Dołączą i inni jeżeli przestaną patrzeć na wszystko przez pryzmat złotówki, euro czy dolara.

jen77
10-11-2008, 19:12
przy domu jednorodzinnym , i standardowej czteroosobowej rodzinie zapomnijcie o opłacalności - to tylko strata pieniędzy. W dodatku ciągłe koszty. Uzupełnienianie glikolu co jakiś czas , koniecznośc zastosowaniu UPS, bo w przypadku braku napięcia kolektory zostaną zniszczone. Sprawność kolektorów w naszych warnuknach jest tylko latem, w zimie sa zupełnie bezuzyteczne. W przypadku gradobicia duże ryzyko uszkodzenia. NIE polecam. Rozwiąznaie opłacalne jedynie w przypdku hoteli , gospodarstw agroturystycznych itp.

edde
10-11-2008, 20:10
przy domu jednorodzinnym , i standardowej czteroosobowej rodzinie zapomnijcie o opłacalności - to tylko strata pieniędzy. W dodatku ciągłe koszty. Uzupełnienianie glikolu co jakiś czas , koniecznośc zastosowaniu UPS, bo w przypadku braku napięcia kolektory zostaną zniszczone. Sprawność kolektorów w naszych warnuknach jest tylko latem, w zimie sa zupełnie bezuzyteczne. W przypadku gradobicia duże ryzyko uszkodzenia. NIE polecam. Rozwiąznaie opłacalne jedynie w przypdku hoteli , gospodarstw agroturystycznych itp.

bo te obiekty omija gradobicie, glikolu w nich sie nie uzupełnia, ups-a nie potrzeba bo ZE im akurat padu nie wyłącza, itd :roll:

panda
11-11-2008, 03:16
........ ciągłe koszty. Uzupełnienianie glikolu co jakiś czas , koniecznośc zastosowaniu UPS, bo w przypadku braku napięcia kolektory zostaną zniszczone. ...........W przypadku gradobicia duże ryzyko uszkodzenia.
Proszę wybierz właściwą odpowiedź:
1. wiesz bo masz
2. wiesz bo instalujesz
3. wiesz bo Ci się wydaje
Jeżeli wybrałeś 1. lub 2. to podaj:
- co ile czasu uzupełniałeś glikol i jakiego rzędu są to koszty
- na czym polega zniszczenie kolektorów przy braku napięcia i czy miało to miejsce u Ciebie
- kiedy gradobicie uszkodziło Ci kolektory i na czym ono polegało

coulignon
11-11-2008, 04:51
I znowu demagogia a nie argumenty.
Henok - ok, z tym jednym argumentem o ekologii mogę się zgodzić.

Jedna uwaga do dyskusji: nie stawiajmy z jednej strony na szali kolektora słonecznego a na drugiej pieca na opony. jeśli mamy porównać to porównajmy kolektory z zasobnikiem ogrzewanym prądem, jest to rozwiązanie tak samo nie śmierdzące i tak samo komfortowe jak solary. Więc argument o szukanie szyszek w lesie i paleniu opon jest letko chybiony. :wink:


Maybacha zastąpisz Fiatem 126p, też jeździ. Domu też można nie budować, jeszcze przez 2 dni na Allegro można kupić jurtę, jedyne 30 tysiączków. Tysiące ludzi w tym mieszkają i nie narzekają. Z ekonomicznego punktu widzenia są to rozwiązania prawie idealne. Prawie, bo można jeszcze taniej - chodzić pieszo, mieszkać na drzewie.
Zrozumaiłeś co napisałem wcześniej? Chyba nie bardzo. Pozdrawiam serdzecznie :wink:

HenoK
11-11-2008, 08:10
zamiast solarów można mieć CO oraz CWU z geotermii, tanio, przez cały rok, najczyściej ekologicznie, i całkowicie bezobsługowo, prawie 80% terytorium Polski leży na złożach ciepłej wody, tylko dziurę wywiercić i pompować

na Podhalu, w Pyrzycach, Mszczonowie i w Uniejowie już tak robią, a niedługo dołączą kolejne odwiertyCzy jest to najczyściej ekologicznie to można dyskutować. Wody geotermalne są przeważnie mocno zasolone, do ich wydobycia potrzeba sporo energii elektrycznej :(, no chyba, że energię elektryczną też przy okazji się będzie produkowało ;). Nie da siętakiej instalacji wybudować dla poszczególnych domów :( - konieczna jest instalacja centralna i sieć ciepłownicza, a to już spora inwestycja dla przyrody też nieobojętną :(.

HenoK
11-11-2008, 18:51
Czy jest to najczyściej ekologicznie to można dyskutować
no to podyskutujmy,

po pierwsze wody geotermalne są czasami mocno zmineralizowane a czasami nie są w ogóle (Mszczonów mineralizacja 0,5 g/dm3 a zakład ciepłowniczy w Słomnikach po schłodzeniu spuszcza wodę wprost do wodociągów), znaczenia wysoka mineralizacja i tak nie ma bo tuż za wypływem stosuje się wymiennik ciepła a woda zaraz po nim trafia do studni chłonnej,

po drugie czasami są to wody samowypływne jak w Mszczonowie, albo Ujęcie Bańska PGP-1 (Podhale) o rekordowym samowypływie 550 m3/h, a czasami trzeba pompować, znaczenie i tak minimalne bo energia pomp to procent w stosunku do pozyskanego ciepła, no chyba że ty masz inne dane

po trzecie instalacje ciepłownicze są już wybudowane i niczym nie różnią się od innych mediów jakie ciągnie się do domków, dla przykładu Rejkiawik 140 tyś domów ogrzewanych geotermią, a w Polsce Mszczonów od 2000 roku 3 osiedla bloków zasilane z geotermii, w Pyrzycach całe 14 tys miasto, na Podhalu kilka miast połączonych wspólny ciepłociągiem, Uniejów to po prostu kotłownia olejowa połączona z geotermia, w zależności od potrzeb przełącza się wajchę albo to albo tamto, docelowy odbiorca nawet nie ma pojęcia czym aktualnie go grzeją

wnioski:
znowu HenoK zaczynasz dyskusję na temat której nie masz zielonego pojęcia
Zwróciłem uwagę, na aspekt ekologiczny geotermii (nadal uważam, że należy go brać pod uwagę, podane przez mpoplaw przykłady świadczą jedynie o tym, że w niektórych przypadkach nie wszystkie wymienione przez mnie uciążliwości dla środowiska występują). Należy jeszcze zwrócić uwagę na aspekt ekonomiczny.
zamiast solarów można mieć CO oraz CWU z geotermii, tanio, przez cały rok, najczyściej ekologicznie, i całkowicie bezobsługowo, prawie 80% terytorium Polski leży na złożach ciepłej wody, tylko dziurę wywiercić i pompować
Weźmy pod uwagę przykład, na który powołuje się mpoplaw : Mszczonów.
Z artykułu : ttp://www.ekologika.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=93 , któremu jednak bardziej wierzę niż temu co napisał mpoplaw wynika, że wody te wcale nie są samowypływne :
Rozwiązania techniczne projektu Woda geotermalna wydobywana jest z odwiertu geotermalnego Mszczonów IG-1 za pomocą wielostopniowej pompy głębinowej typu GC. Są to wody niskotemperaturowe, które do wykorzystania wymagają zastosowania pompy ciepła :
Temperatura początkowa wody geotermalnej, przy przepływie nominalnym 55m3/h, wynosi 42°C. Z ekonomizera woda o temperaturze około 42°C trafia do absorpcyjnej pompy ciepła o mocy nominalnej 2,7 MW,
Nie jest to także instalacja tania w eksploatacji :
w optymalnych warunkach pracy instalacja geotermalna pozwala na zredukowanie zużycia gazu o co najmniej 30%. Równocześnie jednak cena gazu w ciągu ostatnich 30 miesięcy (tj. od dnia uruchomienia instalacji geotermalnej) wzrosła o około 60%. Sytuacja ta spowodowała, że finalny odbiorca ciepła - mieszkaniec Mszczonowa, uruchomienie Zakładu Geotermalnego kojarzy niestety z podwyżką cen ciepła.

Biorąc pod uwagę fakt, że średnio koszty inwestycyjne w niekonwencjonalnych źródłach energii są od dwóch do pięciu razy wyższe niż w przypadku źródeł tradycyjnych (Mszczonów 7,4 MW - koszt 11 mln zł), brak odgórnych regulacji prawnych premiujących tego typu przedsięwzięcia, z góry skazuje je na niepowodzenie.
Takie wnioski można wyciągnąć z analizy tylko jednej instalacji, można powiedzieć optymalnej - wykorzystano istniejący już i przebadany otwór geotermalny :

W 1992 roku władze samorządowe Mszczonowa postanowiły bliżej przyjrzeć się istniejącemu na terenie miasta otworowi geotermalnemu, wykonanemu w 1976 r. W trakcie badań poszczególnych poziomów geologicznych stwierdzono występowanie ciepłych wód podziemnych zarówno na poziomie dolnej i górnej jury, jak również na poziomie dolnej i górnej kredy. Określono wtedy również temperaturę tej wody (75° do 25°C). W 1992 r. władze samorządowe Mszczonowa zleciły opracowanie wstępnej oceny możliwości wykorzystania odwiertu w Mszczonowie dla pozyskiwania ciepła do celów gospodarczych.
Tak więc mpoplaw, jesteś wielkim znawcą tego tematu, na którego się kreujesz, czy tylko Ci się tak wydaje ?

RAPczyn
11-11-2008, 19:41
Ciepła woda podgrzana kolektorami słonecznymi nie pachnie np. palonymi oponami, powoduje znacznie mniejsze zanieczyszczenie powietrzaW jakim stopniu zostało zanieczyszczone powietrze przy produkcji tych kolektorów? Dopiero mając taką wiedzę można mówić o ochronie środowiska.

Ritter Solar do produkcji kolektorów próżniowo rurowych CPC używa energii zielonej. Używa możliwie dużo materiałów przetworzonych, a kolektor oddaje energię użytą do jego produkcji w ciągu 1,3 ewentualnie 1,1 roku.


Uzupełnienianie glikolu co jakiś czas , koniecznośc zastosowaniu UPS, bo w przypadku braku napięcia kolektory zostaną zniszczone. Sprawność kolektorów w naszych warnuknach jest tylko latem, w zimie sa zupełnie bezuzyteczne. W przypadku gradobicia duże ryzyko uszkodzenia.

Tak jak było napisane wyżej. Konieczność uzupełniania glikolu oznacza nieszczelność w układzie lub źle zbudowany układ. Glikol ewentualnie się wymienia gdy jego właściwości przestaną spełniać swoje zadanie a od 2004 roku dostępna jest technologia gdzie glikol został zastąpiony wodą kotłową - problem glikolu całkowicie odpada. Dla mnie zobaczenie i 90stC na kolektorze próżniowo rurowym CPC w zimie nie jest czymś niezwykłym. Niektórzy producenci kolektorów dają gwarancje 10 lat na szczelność rur próżniowych (odporność na gradobicie potwierdzona certyfikatem).

HenoK
11-11-2008, 20:02
które z twoich cytatów mówią o drogiej, nie ekonomicznej i nie ekologicznej eksploatacji geotermii ??

w artykule który podałeś nie ma wzmianki o kosztach eksploatacji czy poboru prądu przez pompy, jest za to wzmianka o bezobsługowym systemie zasilenia w ciepło, jest tez wzmianka o spuście wody do wodociągów wody pitnej która według ciebie jest mocno zasolona, kolejna wzmianka jest o oszczędnościach 4,5 tys. ton węgla w skali roku, co oznacza że koszt instalacji zwrócił się już dawno temu, nie ma tez żadnej wzmianki o kopaniu dodatkowych ciepłociągów, oni po prostu podłączyli odwiert do już istniejącego systemu

suma sumarum mnie się wydaje że czytasz bez próby zrozumienia tekstu, bo podkreślenia twoje dotyczą podwyżek cen gazu o 60% i z geotermią nie mają za wiele wspólnegoSęk w tym, że ta instalacja bez gazu nie będzie działała :(. Gaz jest potrzebny do działania absorpcyjnej pompy ciepła, bez której można by geotermię wykorzystać np. do ogrzewania podłogowego, tylko najpierw trzeba by wszystkich odbiorców w wyposażyć w niskotemperaturowe instalacje grzewcze. Ciepło geotermalne w całej instalacji stanowi jedynie 30% w stosunku do rocznego zapotrzebowania. 4,5tys. węgla zostało zastąpione w 70% przez gaz, a jedynie w 30% przez ciepło geotermalne, nic więc dziwnego, że nie jest ona tania w eksploatacji.

HenoK
11-11-2008, 20:44
Sęk w tym, że ta instalacja bez gazu nie będzie działała :(
czyli co, skreślasz geotermię bo niskotemperaturowy Mszczonów dostał 60% podwyżkę cen gazu ?? Ujęcie Bańska PGP-1 (Podhale) o rekordowym samowypływie 550 m3/h też przekreślasz ?? albo Pyrzyce oszczędzające 38 tyś. Ton węgla rocznie gdzie Koszt wyprodukowania 1 GJ energii cieplnej przez Geotermię Pyrzyce wynosi 25 zł ??Masz dziwny zwyczaj przekręcania wypowiedzi innych. Gdzie napisałem o jakimkolwiek skreślaniu?
To Ty posługujesz się demagogią pisząc :

zamiast solarów można mieć CO oraz CWU z geotermii, tanio, przez cały rok, najczyściej ekologicznie, i całkowicie bezobsługowo, prawie 80% terytorium Polski leży na złożach ciepłej wody, tylko dziurę wywiercić i pompowaćJa napisałem tylko, że Twoje slogany są co najmniej dyskusyjne. Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź ze zrozumieniem Fragmenty, które wytłuściłem można nazwać kłamstwem, gdyż bez problemu można podać przykłady, gdy geotermia jest droższa, szkodzi środowisku bardziej od innych źródeł energii i do tego, żeby to ciepło wykorzystać oprócz wiercenia i pompowania trzeba wykonać skomplikowaną i drogą instalację.

HenoK
12-11-2008, 06:52
Koszt wyprodukowania 1 GJ energii cieplnej przez Geotermię Pyrzyce wynosi 25 zł, więc podaj bez problemu przykłady na coś tańszego, bardziej ekologicznego, mniej skomplikowanego technicznieKolejne kłamstwo. Wg oficjalnej strony Geotermii Pyrzyce http://www.inet.pl/geotermia/strona014b.htm , do której mam większe zaufanie niż do mpoplaw koszt 1GJ energii cieplnej wynosi 46zł/GJ.
Iloma kłamstwami jeszcze posłuży się mpoplaw, żeby udowodnić jakim to jest wielkim znawcą tematu geotermii?

sSiwy12
12-11-2008, 09:21
Koszt wyprodukowania 1 GJ energii cieplnej przez Geotermię Pyrzyce wynosi 25 zł, więc podaj bez problemu przykłady na coś tańszego, bardziej ekologicznego, mniej skomplikowanego technicznieKolejne kłamstwo. Wg oficjalnej strony Geotermii Pyrzyce http://www.inet.pl/geotermia/strona014b.htm , do której mam większe zaufanie niż do mpoplaw koszt 1GJ energii cieplnej wynosi 46zł/GJ.
Iloma kłamstwami jeszcze posłuży się mpoplaw, żeby udowodnić jakim to jest wielkim znawcą tematu geotermii?

Podane ceny dotyczą roku 1999 :lol: Dzisiaj jest to prawdopodobnie x 2 :o
Na dzisiaj, pozyskanie energii ze źródeł geotermalnych jest przedsięwzięciem wysoce nieekonomicznym, jeśli wliczy się koszt dotacji na inwestycje. Dzisiejsze koszty eksploatacyjne tez nie są „powalające”.
Na uwagę zasługuje również fakt, że przewidywany okres eksploatacji odwiertu wynosi około 30 lat.

q-bis
12-11-2008, 10:45
demagogia Panowie. Maybach czy zbudowanie domu są to rzeczy które cięzko jest zastapić czymś innym. A ciepła woda? To mam pytania:
1. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem jest lepsza?
2. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem fajniej parzy w dupsko podczas kąpieli?
3. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem jest zdrowsza?
4. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem wpływa na potencję?
5. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem ma ładniejszy kolor?
6. Czy ciepła woda podgrzana kolektorem moze ładniej pachnie?

Otóz nie. Ciepła woda podgrzana kolektorem nie ma żadnej wartości dodanej. Jest po prostu ciepłą wodą. Więc inwestycję w kolektory można rozpatrywać tylko pod wzgledem ekonomicznym i żadnym innym.
Jeśli ktoś ma dużo kasy to równie dobrze może zamontować sobie zamiast kolektorów złoconą grzałkę w bojlerze. Zysk żaden ale ta świadomość... Podgrzewa mnie złota grzałka....mmmmm.... no bezcenne. Tak samo jest z kolektorami.

Nie zgadzam się.
A co z użytkownikami pieców na paliwa stałe (bez podajnika) ? Wartość dodana to komfort latem bo nie trzeba rozpalać w piecu aby podgrzać wodę.
To już nas z henokiem jest chyba dwóch?

Jezier
12-11-2008, 11:29
Na dzisiaj, pozyskanie energii ze źródeł geotermalnych jest przedsięwzięciem wysoce...
Ciekawy artykuł o inwestycji w geotermalną ciepłownię w Stargardzie Szczecińskim:
http://www.cire.pl/pliki/2/ciepl_geotermalna.pdf

HenoK
12-11-2008, 13:09
Na dzisiaj, pozyskanie energii ze źródeł geotermalnych jest przedsięwzięciem wysoce...
Ciekawy artykuł o inwestycji w geotermalną ciepłownię w Stargardzie Szczecińskim:
http://www.cire.pl/pliki/2/ciepl_geotermalna.pdfJak z tego artykułu widać, nie wszystkie przedsięwzięcia geotermalne kończą się powodzeniem. Tak jak wcześniej napisałem nie jest to takie proste, a już na pewno nie wystarczy "tylko dziurę wywiercić i pompować" :(.

Jezier
12-11-2008, 13:22
Gdybym miał możliwość podłączyć się do ciepłowni geotermalnej to bym prawdopodobnie skorzystał z tej opcji ze względów ekologicznych. Gdyby była węglowa to bym sobie odpuścił.
Ciekawe ile domków jednorodzinnych w Polsce jest zasilane z takiej geotermalnej ciepłowni.

sSiwy12
12-11-2008, 13:51
Do takiej "najczystszej postaci" ciepłowni geotermalnej, to chyba najbliżej tej w Bukowinie, bo pozostałe ze względu na "niską" temperaturę wspomagają inne "wytwórnie ciepła" - w tym pompy ciepła.
Tak na marginesie w ciągu każdej minuty hektolitry wody o temp. około 15 stopni jest wypompowywanych z kopalń i od ponad 40 lat próbują (bez powodzenia) coś z tym zrobić.
Tu link, chyba najbardziej miarodajny w zakresie geotermii - pomocny także dla potrzeb kolektorów dla pomp ciepła.
http://www.pgi.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1705&Itemid=556

sSiwy12
13-11-2008, 09:04
Podane ceny dotyczą roku 1999 :lol: Dzisiaj jest to prawdopodobnie x 2 :o
i po co te spekulacje

Tak się zastanawiam, czy Ty zawsze wiesz co piszesz. Podałeś ceny dla określonej ciepłowni, nie dość że złe (podałeś koszt ogrzania 1m2), to jeszcze z 1999r. To fakt - czy fikcja?
Rozpaczliwe szukanie potwierdzeń swoich ryzykownych teorii prowadzi do absurdów, bo:
jak poszukasz dobrze, to ze zdumieniem odkryjesz, że jest to ciepłownia gazowo-geotermalna (25% z gazu) i na dodatek szczytowa, że mimo niezwykle korzystnych warunków (temperatura wody ponad 80 stopni) to spółka istnieje tylko i wyłącznie dzięki dotacjom (nie wspominając już o fakcie, że w 50% finansów inwestycji pochodziło z bezzwrotnej dotacji) . Nakład inwestycyjny na pozyskanie 1GJ sprzedaży rocznej zamyka sie kwotą 695,-
Podany przykład ciepłowni geotermalnej nijak się ma do stwierdzenia, ze tanio i ……
W Zakopanym inne względy przeważają – to jest kurort wypoczynkowy i MUSIELI zmniejszyć emisję CO2, zmniejszyć stężenie pyłu zawieszonego, oraz zdecydowanie zmniejszyć emisję zimową SO2. Dzięki wybudowanej ciepłowni geotermalnej zmniejszono te wartości o prawie 50% - czyli pod tym względem inwestycja jest opłacalna dla Zakopanego i środowiska.

HenoK
14-11-2008, 08:16
Nakład inwestycyjny na pozyskanie 1GJ sprzedaży rocznej zamyka sie kwotą 695,-
a całkowity koszt pozyskania i dostawy 1 GJ energii do odbiorców na przestrzeni kilkudziesięciu lat eksploatacji jak się ma w stosunku do innych źródeł ciepła ??
czy jest niższy od kosztów pozyskania i dostawy, czy wyższy ??Po pierwsze nikt nie twierdzi, że geotermia w każdym przypadku jest nieekonomiczna. Często warto zainwestować te dziesiątki milionów złotych (pozostaje pytanie, kto ma je wyłożyć?), żeby przez wiele lat czerpać tańszą energię. Drażnią, nie tylko mnie, slogany, że jest to :

... tanio, przez cały rok, najczyściej ekologicznie, i całkowicie bezobsługowo, prawie 80% terytorium Polski leży na złożach ciepłej wody, tylko dziurę wywiercić i pompować
Co innego, gdybyś podał przykłady kilku instalacji i napisał, kiedy geotermia może to być tania, ekologiczna i proste do wykonania pod względem technicznym.
Z Twojej jednak wypowiedzi wynikało, że na 80% powierzchni Polski geotermia jest najlepszym rozwiązaniem, które można stosować zamiast kolektorów słonecznych.
Twierdzenie takie jest o tyle nietrafione, że kolektory słoneczne trudno nazwać nieekologicznymi (oczywiście pod warunkiem, że ich producent przestrzega podstawowych norm z zakresu ochrony środowiska), działają w skali lokalnej - do ich pracy nie jest potrzebna specjalna infrastruktura, montaż ich jest pod względem technicznym prosty. Koszty instalacji mogłyby być IMHO dużo niższe przy większej skali produkcji.

sSiwy12
14-11-2008, 09:37
Dodam tylko, że stosując takie same wyliczenia („amortyzacyjne”), jakimi na tym forum liczy się „opłacalność” kolektorów, pomp ciepła i innych systemów grzewczych – to ogrzewanie geotermiczne nie zwróci się nigdy – bo czas eksploatacji odwiertu, z różnych przyczyn, wynosi około 30 lat, a w międzyczasie są spore koszty eksploatacyjne (energia elektryczna dla pompy tłoczącej , wymiana wymienników i rur, itp.).

Nie można zmieniać reguł w zależności od teorii, która się chce udowodnić.

Ekonomiczność danego rozwiązania wcale nie jest jedynym czynnikiem powodującym jego „opłacalność”. Bo biorąc pod uwagę wspomniane Zakopane, czynnik ekologiczny z nadwyżką rekompensuje wspomniany „zwrot inwestycji”, choć zaryzykuję stwierdzenie, że tą ekologiczność też można wyliczyć na konkretne złotówki, a biorąc to pod uwagę może się okazać, że jest to bardzo opłacalna inwestycja, także pod względem ekonomicznym.

HenoK
14-11-2008, 10:35
Ekonomiczność danego rozwiązania wcale nie jest jedynym czynnikiem powodującym jego „opłacalność”. Bo biorąc pod uwagę wspomniane Zakopane, czynnik ekologiczny z nadwyżką rekompensuje wspomniany „zwrot inwestycji”, choć zaryzykuję stwierdzenie, że tą ekologiczność też można wyliczyć na konkretne złotówki, a biorąc to pod uwagę może się okazać, że jest to bardzo opłacalna inwestycja, także pod względem ekonomicznym.Np uwzględniając ceprów, którzy zostawią więcej dudków w Zakopanem, zamiast np. w Alpach :).

sSiwy12
15-11-2008, 09:07
no więc jaki jest koszt krańcowy wydobycia i dostarczenia 1GJ ciepła w porównaniu do kolektorów, pomp ciepła i innych systemów grzewczych, na przestrzeni 30 lat eksploatacji ??

Leniuszek z Ciebie, ale policzyłem dla danych średnich:
Energia elektryczna 0,25 i 0,45 za 1kWh
1m3 gazu 1,6
Ekogroszek 850 za 1t.
COP PCi 3,4
Roczna "produkcja" kolektorów 3.000kWh (11GJ)
Roczna produkcja innych CO + CWU 10.000kWh (36 GJ)
Koszt kotłowni PCi 25.000,-
Koszt kolektorów 10.000,-
Koszt kotłowni gazowej i ekogroszku 12.000,-
Koszt inwestycyjny dla ogrzewania elektrycznego 5.000,-
Amortyzacja - 10 lat

Koszt uzyskania 1GJ (około 278kWh) wynosi, dla:

Kolektorów słonecznych 5,- + 9,3,- amortyzacja
Gaz miejski 20,- + 3,3 amortyzacja
PCi 20,- lub 36,- + 7,- amortyzacja
Geotermia Zakopane 21,- + 90,- amortyzacja
Ekogroszek 39,- + 3,3 amortyzacja
Energia elektryczna 69,- lub 125,- + 1,4 amortyzacja

Uwaga: są to bardzo uproszczone wyliczenia, ale w moim odczuciu oddają skalę zagadnienia.


PS na świecie są działające od bardzo dawna geoelektrownie, islandzkie maja po 50 lat, USA oraz Nowa Zelandia po 80 lat a najstarsza włoska ma już 100 lat


I o czym to świadczy? Sprawdź z jakiej głębokości, jakiej jakości i o jakiej temperaturze jest woda – bo to wiele wyjaśnia.

Ps. Na świecie łączna moc zainstalowanych kolektorów słonecznych lub PCi kilkaset (jeśli nie kilka tysięcy, albo i wiecej) razy przewyższa moc uzyskiwana z ciepłowni geotermalnych – że nie wspomnę o ciepłowniach innych – jeszcze raz pytam – o czym to świadczy?

Ps II. A tak na marginesie z tych ponad 80% zasobów w Polsce, tylko niecałe 1,6% nadaje się do wykorzystania jako źródła geotermalne
Ps. III
PS2 geotermia Stargard Szczeciński wpadła w kłopoty bo sprzedawała swoje ciepło w 2005 po 13,9 zl/GJ przy średnich cenach z zachodniopomorskiego 39,09 zł/GJ, w tej chwili ich plan ratunkowy obejmuje produkcje prądu w miesiącach letnich
Wpadli w kłopoty, bo produkcja była niższa od planowanej.
Mozesz wytłumaczyć pogrubiony akapit? Bo miom zdaniem aby produkować energie elektryczną geotermalnie, to woda musi mieć minimum 120 stopni, nie wspomne już o zasoleniu.

sSiwy12
16-11-2008, 12:46
Jak zwykle rozmywasz swoje "zeznania" Teraz dochodzi energia elektryczna.
Podajesz coraz to nowe przykłady, zapominając o warunkach geotermicznych.
Dodajesz coraz to nowsze wymagania. A może weź i podaj konkret możliwy do zastosowania w naszych warunkach, który bez bezzwrotnych dotacji zapewni tanią energię geotermalną.
I taka uwaga - nie można porównywać Islandii i Włoch i innych lokalizacji, bo tam z "płytkiej" głębokości czerpie się wodę o temperaturze dobrze ponad 100 stopni C. Nasze zasoby maja temperaturę od 40 do 80 stopni, na głębokościach od 2.500 do 3.000 m, i są w zdecydowanej większości zmineralizowane i zasolone, co powoduje nie tylko silną korozję metali, ale również szybkie "zarastanie" odwiertu zarówno czerpnego jak i tłocznego - stad przewidywana około 30 letnia eksploatacja, oraz nie występujące w innych lokalizacjach wysokie koszty inwestycji eksploatacyjnych".

A na marginesie dodam, że większości pracujących elektrowni geotermalnych w zasadzie pracuje jako "pompy ciepła" (ORC) i posiada sprawność około 10%.
Również ciepłownie geotermalne zlokalizowane w Polsce nie produkują ciepła samodzielnie, tylko w połączeniu bądź z PCi, bądź z ciepłowniami na paliwo stałe lub gazowe - oczywiście są wyjątki.

I dla wyjaśnienia. Uważam, że energia geotermalna, także w Polsce ma przyszłość i także w energetyce. Natomiast mówienie dzisiaj, że jest to najtańszy sposób pozyskania energii jest nieuprawniony. Dzisiaj, u nas, funkcjonuje w zasadzie tylko i wyłącznie dzięki bezzwrotnym dotacjom inwestycyjnym i eksploatacyjnym. I dobrze, że tak jest.

Ps. :o
przeciętny góral podłącza się do geotermii zakopane za 138,6 zł/mb i tyle kosztuje go całość inwestycji, poprawna amortyzacja to gdzieś 0,9 a nie 90


W pewnym sensie masz rację, ale tylko w takim, żeby znów uprawdopodobnić swoje teorie.

A mnie koszt zakupu i montażu PCi sfinansowała rodzina, a co więcej, będzie płaciła przez 5 lat eksploatację (taka bezzwrotna dotacja). Czy na tej podstawie mogę twierdzić, że koszt inwestycyjny dla PCi wynosi 0 złotych, a średnia eksploatacja cena wynosi 10 złotych/1GJ ?


Tak wiec Twoja teoria jest obalona definitywnie – nawet jak zaczniesz udowadniać, że po 5 latach kolektory będą „wyeksploatowane”.
Bezwzglednie, kwota 21,- jest wyższa niz 5,- - no chyba, ze matematyka sie zmieniła.
I tym odkrywczym akcentem kończę swoje trollowanie w tym zakresie :lol:

sSiwy12
16-11-2008, 20:23
Niestety przez własną nieuwagę muszę napisać jeszcze jeden post - wybaczcie :oops:
Oczywisty babol w amortyzacji kolektorów - babole to moja specjalność 8)
Nie mniej jednak:
1. Koszt pozyskania energi z kolektorów słonecznych jest najniższy (bez amortyzacji)
2. Stosując frazeologię przedpiszącego na świecie jest jeszcze niższy, bo uzysk bezpośredno do ogrzania CWU kilkakrotnie wyższy - a są takie kraje w których mimo, że dużo słonecznych dni, to też potrzebują CWU ( z braku szacunku dla czytających nie wymienie które, i od ilu lat) - a bardzo wiele dotuje nawet do 100% taka inwestycję indywidualną.
3. Biorąc pod uwagę bezzwrotne dotacje - również te od Gierka, to moim zdaniem moja "dotowana" PCi wychodzi najtaniej :lol:
4. Licząc całość i dostępność źródeł ciepła, to najtaniej wychodzi ogrzewanie gazem "z rury" i PCi.
I to byłoby na tyle.

sSiwy12
17-11-2008, 08:12
[według powyższych linków koszt pozyskania 1 GJ energii cieplnej z gazu już w 2000 roku przekroczył 24zł/GJ, razem z zapowiadanymi podwyżkami na rok 2009 raczej trzeba realnie mówić o 40-45zł/GJ .....

Umknęły, czy znów celowa manipulacja, bo z przywołanego źródła:
Kolektor słoneczny 0,80 zł / GJ
:lol:

HenoK
18-11-2008, 06:34
że po 30 latach nie porzuca się instalacji geotermalnej, tylko obniża się jej moc i produkuje nadal do momentu wywiercenia głębszej dziury i tak na okrągło przez 100 lat jak udowodnili włosi

kotłownię na gaz PC czy ekogorszek trzeba wymieniać jak nie po 20 to po 30 latach, przyłącze cieplne z sieci cieplnej prawdopodobnie będzie jeszcze sprawne jak już dawno domu nie będzie
Podobnie jest praktycznie z każdą instalacją. Część jej wymaga wymiany po krótszym okresie, pozostała może jeszcze długo pracować.
W pompie ciepła najsłabszym elementem może być sprężarka, lub nawet cała pompa ciepła, jednak trwałość dolnego źródła ciepła (glikolowego), czy ogrzewania podłogowego dorównuje trwałości budynku.
Przy kolektorach słonecznych może same kolektory słoneczne będą wymagały wymiany (nie sądzę, żeby tym okresem było 10 lat), jednak cała instalacja jest znacznie bardziej trwała, oczywiście pod warunkiem regularnej konserwacji i poprawnej eksploatacji.

Koszty poszczególnych instalacji trudno porównywać, ze względu na bardzo różną ich skalę, wykorzystywanie środków publicznych, itp.
Trudno porównywać instalację solarną z 3 kolektorami o rocznej produkcji energii 11GJ z instalacją geotermii o rocznej produkcji setek tysięcy GJ rocznie.

HenoK
18-11-2008, 06:41
Gdybym miał możliwość podłączyć się do ciepłowni geotermalnej to bym prawdopodobnie skorzystał z tej opcji ze względów ekologicznych. Gdyby była węglowa to bym sobie odpuścił. Ale z energii elektrycznej, która jest w 97% produkowana przez elektrownie węglowe korzystasz :lol: :lol: .

sSiwy12
18-11-2008, 11:00
Nie ma możliwości aby mpoplaw uznał inne racje niż swoje, tak więc, mimo, że znam kilka instalacji solarnych, które pracują bezawaryjnie, dłużej niż 15 lat, to niczego to nie zmieni. :lol:

Teoria lansowana przez mpoplaw:
zamiast solarów można mieć CO oraz CWU z geotermii, tanio, przez cały rok, najczyściej ekologicznie, i całkowicie bezobsługowo, prawie 80% terytorium Polski leży na złożach ciepłej wody, tylko dziurę wywiercić i pompować
pomijając inne względy, jest absurdalna i kłamliwa również z założenia, bo zrównuje tu się indywidualne źródła zasilania (kotłownie) z centralnym zaopatrzeniem (ciepłownie "miejskie").
Bez względu, czy kotłownia "centralna" jest węglowa, gazowa czy geotermalna, indywidualni odbiorcy ciepła zaopatrywani bezpośrednio z niej, mają najtańszą energie cieplną (bezobsługową). Sam ogrzewam pawilon usługowy za niecałe 30zł/1GJ (kwota łączna, ciepłownia węglowa)
Nikt (za wyjątkiem Wgregor) , przy zdrowych zmysłach, nie będzie zakładał solarów mając możliwości takie jak w Zakopanym. Powiem więcej, nikt nie będzie starał się indywidualnie ogrzewać swój dom (bez pasywnych).

Lansowana teoria była by prawdziwa tylko przy założeniu, że indywidualny inwestor „tylko wywierci dziurę i będzie pompować”, a koszt tak pozyskanej energii, łącznie z kosztami inwestycyjnymi będzie niższy, niż łączny koszt energii uzyskanej z solarów.

Wgregor
18-11-2008, 15:08
Bardzo proszę nie uogólniaj. Nikt... Ja zawsze wolę indywidualne, bo słoneczne czy geotermalne ciepło jest byt drogie. Nie chodzi tu o inwestycje. Przy wzorowej izolacji i dystrybucji zużywam mniej niż straty n zasobniku i cyrkulacji! Coraz też więcej dają ciepła sprawy pozagrzejne (komputery tv, kuchnie, itp) . W stosunku do 1998 roku jest to 4-5 razy.
Tak więc nawet darmowe dziury i kolektory to nie interes dla budujących się

sSiwy12
18-11-2008, 15:16
Przepraszam, już poprawiłem :lol:

Jezier
18-11-2008, 15:38
sSiwy12. Prawidłowo było napisane. Teraz jest dopiero błąd w twoim wpisie.

sSiwy12
18-11-2008, 15:41
Już się zupełnie pogubiłem. :( Chodzi o "zmysły" ? :roll: czy "pasywne" 8)

Jezier
18-11-2008, 15:43
O te zdrowe :wink:

Wgregor
18-11-2008, 16:21
Naprawdę Siwy12 uważasz, że firma ORAS jest jedyną firmą na świecie, z kranami sensorowymi? Pewien jesteś, że wyprodukowali tylko jeden komplet i to dla mnie? To nie zdrowe zmysły a ekonomia. Zużycie energii przy takich bateriach i małych termach tam gdzie krany jest mniejsze niż straty na zasobniku (dużym) i cyrkulacji więc źródło -solar, pc, gaz, itp niema znaczenia.
A o oszczędności wody nie wspomnę.

Wgregor
19-11-2008, 05:20
Takie wyliczanki to absurd! i straszne wkręcanie budujących. Gdy ja wybierałem biuro architektów, sąsiad (dzaiłka obok) nie mógł zrozumieć, że nie kupuję "gotowca". podczas budowy (koniec lat 90-tych) pukał się w głowę gdy zobaczył 40 cm styropianu do gruntu. Mawiał "panie kiedy to sie zwróci ??? zakopałem zbiornik wstawiłem buderusa naleję ropy po 60gr . Taka izolacja to bez sensu."" Dzisiaj nawet dzień dobry nie mówi, by nie przyznać racji.

Wgregor
19-11-2008, 09:09
A liczenie ile z czego GJ jest tańszy też nikt nie zweryfikował - nie wierzysz, że w 95-98 byli tacy (jak wyżej) co liczyli GJ z ropy i wykazywał 100 lat zwrotu izolacji?

A co do wody, to nie kwestia wiary, a dobrych chęci.
Gdy będziesz wyjeżdżał na wakacje, ustaw wodę (zasobnik i cyrkulację) jakbyś był , załóż podlicznik (małe do gniazdka są po70zł) i zobaczysz ile kWh poszło choć nikt wody nie używał.
Przelicz to na rok (stałe straty)
Czy 1000zł za wodę użytkową na dwie osoby rocznie to byś uznał?
To teraz odejmij od tego stałe straty + policz ile razy więcej wody zużywasz przy zwykłych bateriach i masz wynik – niecałe 200zł/za rok

HenoK
19-11-2008, 09:13
Takie wyliczanki to absurd! i straszne wkręcanie budujących
wybacz ale jeszcze nikt twojego rachunku za prąd nie zweryfikował, więc trochę jeszcze wody w Wiśle upłynie nim ja uwierzę w twoje 30kWh/m2/a na wszystkoPrawdę mówiąc, też nie wierzę, w aż tak rewelacyjnie niskie zużycie energii. Podejrzewam, że w Polsce domy jednorodzinne, które mogą pochwalić się tak niskim zużyciem energii można by zliczyć na palcach jednej ręki.
Taki dom to byłaby bardzo dobra reklama np. dla biura projektowego, pod warunkiem, że podawane przez Wgregora dane są prawdziwe.
Na stronie : http://www.apoarchitekci.com.pl/pom.html znalazłem tylko krótką wzmiankę (domyślam się, że to dom Wgregora):

Dom jednorodzinny w Komorowie
pod Warszawą - 2000/01r,
technologia wykonania - szkielet drewniany,
innowacyjne zastosowanie systemu wentylacji z odzyskiwaniem ciepła w ramach wentylacji i ogrzewania budynku.
i zdjęcie :
http://www.apoarchitekci.com.pl/graf/graf3_zoom.jpg

Wgregor
19-11-2008, 09:15
Nie mam użtkowego poddasza. Ale w tamtych czasach tylko Brzęczkowski montował reku więc możesz jego o ten dom się pytać.

HenoK
19-11-2008, 09:18
Nie mam użtkowego poddasza.Z tego wynika, że APO Architekci nawet Twoim domem się nie chwalą :(. Wiedzą chociaż o nim?

Wgregor
19-11-2008, 09:22
Sam widzisz, że ci co o tym piszą są wyśmiewani. narazie.

sSiwy12
19-11-2008, 09:28
policz ile razy więcej wody zużywasz przy zwykłych bateriach i masz wynik – niecałe 200zł/za rok

Czyli około 16 litrów CWU na 1 osobę dziennie ? :o
Mam CWU z ciepłowni i opomiarowane. Średnie zużycie CWU dla 1 osoby oscyluje wokół 50 litrów - średnia z 3 lat. Nigdy nie było mniej niz 36 m3 rocznie ciepłej wody - a woda "trzyma" parametry tj. 55 stopni na "kranach".
I uprzedzając - jest curkulacja.

sSiwy12
19-11-2008, 09:32
Sam widzisz, że ci co o tym piszą są wyśmiewani. narazie.

No niekoniecznie. Ale dom Lipińskich ma certyfikat, a Twój? Przecież jest bardziej "pasywny". Jakoś nigdzie nie spotkałem opisu tak pasywnego domu, a teoretycznie sa dwa: Twój i TB.



Nie mam użtkowego poddasza. Ale w tamtych czasach tylko Brzęczkowski montował reku więc możesz jego o ten dom się pytać. Ale w tamtych czasach tylko Brzęczkowski montował reku więc możesz jego o ten dom się pytać.

W latach 2000/01 było wiele innych firm, które także montowały wentylację z rekuperacją.

Wgregor
19-11-2008, 09:37
Jak kupowałem projekt nigdzie się nie pisało o domach pasywnych i certyfikatach. Co daje certyfikat jak dom Lipińskich zużywa do 120kWh/m2 - czytałeś certyfikat?

HenoK
19-11-2008, 09:37
Sam widzisz, że ci co o tym piszą są wyśmiewani. narazie.Wyśmiewani są Ci, którzy podają rewelacyjne wyniki zużycia energii bez podania lokalizacji domu. Tak jak napisałem wyżej, dom o tak rewelacyjnych parametrach co do zużycia energii, byłby bardzo dobrą reklamą dla firmy, która go zaprojektowała, wykonała w nim instalacje i ocieplenie. Domy pasywne charakteryzują się zużyciem ciepła do ogrzewania <15kWh/m2 rocznie i zużyciem energii łączne poniżej 120kWh/m2 rocznie i uznawane są za mistrzowskie pod względem energooszczędności.
Patrz np. : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/dom-pasywny-passivhaus/

Niemiecki standard Passivhaus (czyli dom pasywny) może być uznawany za synonim bardzo energooszczędnego budynku. Wymaga on bardzo mało energii do ogrzewania. Wbrew nazwie w tym standardzie budowane są nie tylko domy mieszkalne, ale i budynki użyteczności publicznej — przedszkola, biura, szkoły.

Podstawowym warunkiem, jaki musi wymagać dom spełniający standard Passivhaus jest jego wyśrubowana energooszczędność:

* rocznie budynek nie może wymagać więcej niż 15 kWh energii na metr kwadratowy do ogrzewania,
* na ogrzewanie, oświetlenie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej nie może być zużywane więcej niż 120 kWh na metr kwadratowy rocznie,
* po przyłożeniu nadciśnienia wynoszącego 50 Pa z budynku nie powinno uciekać w ciągu godziny więcej niż 60% objętości mieszczącego się w nim powietrza (czyli np. jeśli kubatura budynku wynosi 1 000 m3, natężenie upływu powietrza z domu nie powinno być wyższe niż 600 m3/h),
* obciążenie źródła ciepła nie może być wyższe niż 10 W/m2 domu.

Ty piszesz o zużyciu energii elektrycznej 30-40kWh/m2 rocznie na wszystko.
Wybudowałem dom energooszczędny, zadbałem o szczegóły jego izolacji i wyposażenia i wiem jak trudno zbliżyć się nawet do standardu domu pasywnego, stąd moje pytanie - jeżeli Twój dom jest taki rewelacyjny i w dodatku wybudowany za stosunkowo niewielkie pieniądze, to dlaczego nikt, oprócz Ciebie, nie chwali się, że potrafi coś takiego zaprojektować i wykonać?

sSiwy12
19-11-2008, 09:50
Certyfikat czytałem. I właśnie dlatego maje watpliwości, bo certyfikat otrzymują domy wybudowane - nawet 100 lat temu, jeśli spełniają dzisiejsze wymagania w tym zakresie. Z tego co wiem, nie są to aż tak wielkie koszty. A jaka wiarygodnośc i reklama - w tym dla TB.
Dziwne :lol:

Ps. Może zamiast "wymyślać" dziwne teorie, wystarczy "machnąć" certyfikatem, który te rewelacje potwierdzi.

Wgregor
19-11-2008, 09:58
Co w tym dziwnego. Mało kto chce mieć głupie wizyty i telefony.
Czy 40 cm styropianu w podłodze 40 cm wełny środka z folią i cegła na zewnątrz do tego 50 cm dachu, rekuperator z rurą gwc ogrzewanie bez cyrkulacji ze strefami dzień noc, termy blisko kranów (małe) i sensory. o za co więcej płacić ? Okna z okiennicami ..

w inny miejscu, http://ekoenergia.polska-droga.pl/content/view/132/81/

Dlaczego takie krany + termy, taka wentylacja, taka izolacja mają czterokrotnie nie zmniejszyć zużycia kWh? Musisz dotykać? Przecież to proste i tanie.

Wgregor
19-11-2008, 10:04
Sam widzisz, że ci co o tym piszą są wyśmiewani. narazie.Wyśmiewani są Ci, którzy podają rewelacyjne wyniki zużycia energii bez podania lokalizacji domu. Tak jak napisałem wyżej, dom o tak rewelacyjnych parametrach co do zużycia energii, byłby bardzo dobrą reklamą dla firmy, która go zaprojektowała, wykonała w nim instalacje i ocieplenie. Domy pasywne charakteryzują się zużyciem ciepła do ogrzewania <15kWh/m2 rocznie i zużyciem energii łączne poniżej 120kWh/m2 rocznie i uznawane są za mistrzowskie pod względem energooszczędności.
Patrz np. : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/dom-pasywny-passivhaus/

Niemiecki standard Passivhaus (czyli dom pasywny) może być uznawany za synonim bardzo energooszczędnego budynku. Wymaga on bardzo mało energii do ogrzewania. Wbrew nazwie w tym standardzie budowane są nie tylko domy mieszkalne, ale i budynki użyteczności publicznej — przedszkola, biura, szkoły.



Podstawowym warunkiem, jaki musi wymagać dom spełniający standard Passivhaus jest jego wyśrubowana energooszczędność:

* rocznie budynek nie może wymagać więcej niż 15 kWh energii na metr kwadratowy do ogrzewania,
* na ogrzewanie, oświetlenie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej nie może być zużywane więcej niż 120 kWh na metr kwadratowy rocznie,
* po przyłożeniu nadciśnienia wynoszącego 50 Pa z budynku nie powinno uciekać w ciągu godziny więcej niż 60% objętości mieszczącego się w nim powietrza (czyli np. jeśli kubatura budynku wynosi 1 000 m3, natężenie upływu powietrza z domu nie powinno być wyższe niż 600 m3/h),
* obciążenie źródła ciepła nie może być wyższe niż 10 W/m2 domu.

Ty piszesz o zużyciu energii elektrycznej 30-40kWh/m2 rocznie na wszystko.
Wybudowałem dom energooszczędny, zadbałem o szczegóły jego izolacji i wyposażenia i wiem jak trudno zbliżyć się nawet do standardu domu pasywnego, stąd moje pytanie - jeżeli Twój dom jest taki rewelacyjny i w dodatku wybudowany za stosunkowo niewielkie pieniądze, to dlaczego nikt, oprócz Ciebie, nie chwali się, że potrafi coś takiego zaprojektować i wykonać?

To poste
nie ma mostka do gruntu jak u Lipińsch i cyrkulaji.


Instytucja domów pasywnych - kupowanie certyfkatów to biznes. Ochrona rynku instalacyjnego.

Wgregor
19-11-2008, 10:11
jeszcze raz - nie da się zbudować domu 40Wh/m2 rocznie - z ociepleniem od, zewnątrz, i z ogrzewaniem z cyrkulacją . Do czasu propagowania przez Passyv H... solarów , pomp ciepła, mostków termicznych nie mogą się nawet zbliżyć do 70kWh /m 2 rocznie a co dopiero 40!

HenoK
19-11-2008, 10:32
w inny miejscu, http://ekoenergia.polska-droga.pl/content/view/132/81/
Rozumiem, że to też nie Twój dom, tylko do niego nieco podobny (dwukrotnie gorzej izolowany, wyposażony w kolektory słoneczne i kominek) :).

sSiwy12
19-11-2008, 11:19
jeszcze raz - nie da się zbudować domu 40Wh/m2 rocznie - z ociepleniem od, zewnątrz, i z ogrzewaniem z cyrkulacją . Do czasu propagowania przez Passyv H... solarów , pomp ciepła, mostków termicznych nie mogą się nawet zbliżyć do 70kWh /m 2 rocznie a co dopiero 40!

Dzisiaj na dwie osoby w mieszkaniu 62m2 zużywam rocznie:
Ponad 1.600kWh energii elektrycznej,
Około 75m3 gazu (gotowanie) = około 700kWh
36m3 ciepłej wody (ogrzewanej przez centralną ciepłownię) = około 1.400kWh
Buduje dom o powierzchni około120m2 – budowany jako termos bez strat ze ścian, dachu, czy posadzki - czyli dojdzie
Około 350kWh z wentylatorów wentylacji,
Około 400kWh na straty powietrza wentylacyjnego
Oświetlenie posesji około 350kWh.
Razem wychodzi około 4.800kWh
Doliczając tylko straty przez okna i drzwi wejściowe 1.280kWh, wychodzi, że potrzebuję około 6.000kWh, co daje około 50kWh/m2, i to bez strat przez pozostałe przegrody, a chyba jakieś występują.
I co, budowałem „termos” zgodnie z zaleceniami, a i tak nie spełniłem oczekiwanych założeń.
Założenie jest również takie, że będę prowadził dokładnie taki sam tryb życia jak obecnie.
Uprzedzając, ilość energii do ogrzania CWU wyliczona „na kranie” – bez ewentualnych strat.

Jest gdzieś błąd w wyliczeniu?

Wgregor
19-11-2008, 11:44
No nareszcie dotarło

Do ogrzania wody zużywam rocznie do 450kWh' a pozostałe zużycie prądu (latem mało w domu świecę i gotuję) "wchodzi w ogrzewanie"

Czy jeżeli na cele poza grzejne zużywasz 1600 kWh to jak z mieszkania się przeniesiesz do 120 m2 domu, to precież będziesz zużywał tyle samo! Do tego dolicz 350kWh wentylatory, 350kWh oświetlenie posesji i na ogrzewanie 15kWh/m2 (a mam izolację lepszą niż w pasywnych)
120 m2x 15 kWh = 1800 + 1600 + 700 + 450 (woda) = 4550 kWh / 120m2 = 38kWh/m

sSiwy12
19-11-2008, 12:22
Do kogo ma "dotrzeć"? I co? Że U Ciebie wychodzi 30kWh/m2, a u mnie ponad 50kWh/m2 mimo takich samych domów (termosów). Gdybym nie mył sie wcale, to wyjdzie 38kWh/m2, a jak wyjadę na 2 miesiace, to mniej niż 30kWh/m2. A gdyby był to dom 160m2, to współczynniki były by jeszcze mniejsze. Jak to się ma do izolacyjności domu, bo ja liczyłem dla idealnej bez strat.
Takie liczenie jest "nawijką makaronu na oczy", bo wszystkie podane elementy są stałe - praktycznie niezależne od powierzchni domu. Jak dom bedzie miał 100m2, to wyjdzie 60kWh/m2, a jak będzie miał 250m2, to wyjdzie mniej jak u Ciebie bo 24kWh/m2.
W każdym przypadku dojdą straty przez sciany, których wielkośc zależy od izolacji i tylko one zależą od powierzchni (zwiekszy sie również powierzchnia okien).
A tak może wpierw przeczytaj ze zrozumieniem, co napisałem wyżej. Bez strat przegród (poza oknami i drzwiami) wychodzi 50kWh/m2. dla domu 120m2. (dla domu 250m2 wyjdzie 24kWh) Tej wielkości nie można pomniejszyć "izolacyjnością", bo została ona w wyliczeniu pominięta.
W domu w którym wszyscy domownicy codziennie kapią się w wannie, prowadzą nocny tryb życia i stołują sie tylko w domu, zużycie energii na m2 bedzie zdecydowanie wieksze niż w dokładnie takim samym domu, (z taką sama izolacją) w którym domownicy prowadzą zupelnie odwrotny tryb życia. W domach pasywnych lub (i) doskonale izolowanych, różnice w powierzchni domu również mają znaczenie - im wieksza powierzchnia, tym mniejsze całkowite zużycie energii na 1m2.

Obrazowo wygląda to tak, że gdyby do Twojego domu wprowadziła sie moja, też 2 osobowa rodzina, to zużycie energii doprowadziło by do wyniku dobrze ponad 50kWh/m2 na rok :lol:

Wgregor
19-11-2008, 12:40
Dlaczego nie mył się wcale - baterie sensorowe to 1/4zużycia bez straty na higienie wody , podałeś 1400kWh podziel przez 4
Dlaczego masz więcej zużywać prądu (jak prądem nie grzejesz ) w domu czy w mieszkaniu? dodaliśmy wentylatory i oświetlenie ogrodowe. Co jeszcze zwiększy zużycie?
Dlaczego gorzej izolowany dom pasywny ma zużywać 15 kWh/m2 grzania a przy lepszej izolacji to uważasz za niemożliwe?

HenoK
19-11-2008, 12:44
Do ogrzania wody zużywam rocznie do 450kWh' a pozostałe zużycie prądu (latem mało w domu świecę i gotuję) "wchodzi w ogrzewanie"Zakładam, że ciepła woda ma u ciebie min. 40 st.C, podgrzać ją musisz od temperatury 10 st. C, czyli o 30 st. C. Przy pomocy 450kWh energii bez żadnych strat jesteś w stanie podgrzać 450/30/1,163=12,9m3 wody.
Dzieląc to na 365 dni w roku dziennie wychodzi 35litrów. Tyle zużywasz ciepłej wody na dwie osoby. Na jedną wychodzi 17,5litrów dziennie. To jednak trochę za mało jak na przyjęte w Polsce normy :(.

sSiwy12
19-11-2008, 13:22
Dlaczego masz więcej zużywać prądu (jak prądem nie grzejesz ) . Co jeszcze zwiększy zużycie?

Bo ja zużywam 36 m3 ciepłej wody (temp. 55 stopni i podając wcześniej 1.400kWh, już uwzgledniłem oszczędności z baterii sensorowych - tj. około 600kWh).
Bo moja żona codziennie kąpie się w wannie + 1 prysznic + dwa razy dziennie moje obdulacje pod prysznicem, + od czasu do czasu (kilka razy w miesiacu) też lubię wnienkę.
Bo, każde z nas po kilka godzin (z reuły w nocy) i z reguły ze 100W lampką siedzi przy swoim komputerze stacjonarnym, bo lubię powietrze i w ciągu godziny dostarczam średnio 70m3, a nie jak "wymaga" TB 30m3 (na dwie osoby), bo zarówno moja żona jak i ja lubimy gotować i wypiekać "różności", bo praktycznie cały czas przebywamy w domu.
To wszystko "bo" zrobi rzeczoną różnicę w zużyciu energii.


Dlaczego nie mył się wcale - baterie sensorowe to 1/4zużycia bez straty na higienie wody , podałeś 1400kWh podziel przez 4


Czyli rozumiem, że w przypadku kąpieli w wannie, to bateria dostarczy mi te 100 litrów wody ogrzanej do np. 50 stopni przy pomocy tylko 1kWh? :o No bo jak inaczej :lol:

Wgregor
19-11-2008, 14:51
Wanna codziennie i oszczędności??? to masz taaaaakie zużycie, ja mam tylko prysznice . Nie wolno czy jak? Nie wiem czemu uważasz prysznic za "gorszą higienę" . Ale wydaje mi sę, że ty sobie chcesz coś udowodnić ja mam domi licznik. Lampaka i komputer tyle samo będą zużywać u ciebie w mieszkaniu jak i domu! podałeś

1600kWh naisałeś - woda niech będzie 600 kWh ogrzewanie 15kWh x 120 = 1800kWh wentylatory od wentylacji i oświetlenie zewnętrzne 350+350 (jak napisaś Co jeszcze chcesz dodać???

1600+600+1800+700=4700kWh to twoje wyliczenia / 120m2!!!!

ZW
19-11-2008, 15:10
...Lampaka i komputer tyle samo będą zużywać u ciebie w mieszkaniu jak i domu! podałeś
...

Złe założenie. Jakimś cudem lampki i komputery w domu zużywają więcej. Jest ich więcej, po prostu.

pozdrawiam

Wgregor
19-11-2008, 15:39
Dla tych samych dwóch osób? W mieszkaniu62 m2 jak i w domu 120m2 - to bardzo porównywalne wielkości. Nie widzę powodu dlaczego w mieszkaniu 62 m2 mam mieć mniej komputerów i gorsze światło. Ale nawet jakby tak było dolicz sobie 100kWh..

sSiwy12
19-11-2008, 16:09
Jak nie potrafisz na trzeźwo, to wypij, albo jeszcze raz policz. :lol: (bez urazy)
Nigdzie nie napisałem, że prysznic, to „be”. Nigdy też nie pisałem o oszczędnościach „codziennego życia” wręcz przeciwnie – nie chcę zmienić swojego trybu życia bo też mi wolno, dokładnie tak samo jak Tobie wolno żyć oszczędnie (jeśli tak jest).
Żyjąc „w Twoim” (albo dokładnie tak samo zbudowanym , o takiej samej powierzchni) domu podniosę zużycie energii bo:
Na ogrzanie CWU zużyję więcej niż Ty o około 1.000kWh, bo tyle wychodzi „z wanny”,
prawdopodobnie zużyję więcej jakieś 300kWh na gotowanie, więcej zużyję na wentylację (bo też nie oszczędzam, ani nie stosuję wskaźników TB) o jakieś dodatkowe 100kWh, na inne bytowe też pewnie uzbiera się więcej, jakieś 200kWh, bo jak wspomniałem nie oszczędzam i w domu przebywamy prawie cały czas.
A jak z jakiś przyczyn do tego domu dodatkowo wprowadzi się 3 osobowa rodzina córki, to ogólnie zwiększy się dodatkowe zużycie energii „bytowej” o około 3.000kWh. Razem zużycie zwiększy się o około 4.500kWh – czyli Twój (albo taki sam) dom będzie zużywał około 60kWh/m2.

A udowodnić, a w zasadzie potwierdzić, chcę stwierdzenie, że tak liczone zużycie energii na 1m2 nie świadczy o niczym, bo mimo, że dom ten sam (lub dokładnie taki sam) to rzeczony współczynnik ilości energii całkowitej na 1m2 domu zmienia się w zależności od ilości osób w nim zamieszkałych, od ich przyzwyczajeń, oszczędności, wyposażenia domu, itp.
W tym przypadku twierdzenie, że mój dom zużywa 30kWh/m2 energii na wszystko, bo jest bardzo dobrze ocieplony – mija się z prawdą (to jest tylko częściowa prawda), bo koszt ogrzewania w tym przypadku będzie stały, a pozostała część „ruchoma” i może być kilkakrotnie wyższa niż koszt ogrzewania wynikający z ocieplenia budynku.
Dochodzi do tego zależność (znów do tak samo wykonanych domów), że im mniejsza powierzchnia domu i większa ilość mieszkańców, tym całkowite zużycie energii przypadające na 1m2 jest większe.

Ps. Może być również i tak, że do Twojego domu wprowadzi się wyjatkowo oszczędna (pasywna) 2 osobowa rodzina i całkowite zużycie energii wyniesie np. 20kWh/m2, albo, w zupełnej skrajności, jeszcze mniej :lol: - jest to możliwe.
A ocieplenie dokładnie takie samo. :lol:

Wgregor
19-11-2008, 17:39
W wielu wątkach w których pisałeś przewijają się „procentowe straty ciepła” np dach 40%. woda 20%, wentylacja 35% ściana 30%... i to bez podania domu!!!!!
Przecież zużycie wody , czy rekuperator dobrany do ilości osób, różnice w proporcji dach ściana podłoga w zależności czy dom to sam parter z jednym czy dwoma piętrami ... to powoduje że te % to czysty kretynizm – nie protestowałeś!!SPRAWDZIŁEM! ( ciekawi mnie czy to teraz wyśmiejesz)
A tu piszemy konkret! Dwie osoby i 120 m2 Więc dzielenie E/m2 w takim przypadku jest uzasadnione!
Ja mam niecałe 150 m2 bez kominka solarów, pc, wanny i basenu – nie przekraczam 5000kWh rocznie – projekt APO – instalacje Brzęczkowski – nadzór budowlany J. Zajdler

edde
19-11-2008, 18:40
ludzie, wyluzujcie, swoimi nędznymi kłótniami (o tym kto ile razy dziennie i o której godzinie d..ę moczy) potraficie zepsuć całkiem ciekawy temat... :(

sSiwy12
19-11-2008, 19:15
Już milczę - przepraszam, za karminie i to bezowocne. :oops:

Wgregor
19-11-2008, 20:12
też przepraszam, nie myślałem,ze jest ktoś tak niepojętny a znający litery..
Jeżeli dom 150 m2 zużywa na ogrzewanie 15kWh /m2 i ma na pokładzie 3 osoby to ile może zużyć na światło, gotowanie , komputery tv....
Prózne tłumaczenie.

Jezier
20-11-2008, 10:21
Policzyłem jak by u mnie wyglądało zainstalowanie kolektorów, których jednak nie zainstalowałem bo nie widziałem sensu ekonomicznego.
Trochę tej wody u mnie idzie średnio ok 60 litrów ciepłej wody 40-45 stopni na osobę (powiedzmy, że ta ilość uwzględnia już straty ciepła, których jest ok 20%).
Zużycie wody jest na razie stałe. Koszt podgrzania tej wody rośnie bo drożeje energia.
W 2004 r. podgrzewanie wody kosztowało mnie 1265 zł
W 2005 - 1320 zł
W 2006 - 1382 zł
W 2008 - 1560 zł (został miesiąc ale energia już nie podrożeje).
W 2006 i 2007 r. koszt podgrzewania wody wzrastał u mnie o niecałe 5% w stosunku do roku poprzedniego, ale w 2008 o prawie 13%.
A teraz o kolektorach. Założyłem, że koszt zainstalowania wyniósłby mnie 10 tys. zł. Na które zaciągnąłbym kredyt w polskich złotych z oprocentowaniem na dzień dzisiejszy 7,54%. Kolektory powinny pokrywać 60% mojego rocznego zapotrzebowania na CWU. Np 5,5 m2 z uzyskiem 400 kWh/m2 rocznie.
A to jakaś symulacja przyszłych kosztów gdyby energia drożała tak jak w 2007 r.
http://www.helias.pl/forum/kolektor1.gif
A gdyby podwyżki były takie jak w 2008 r. :evil:
http://www.helias.pl/forum/kolektor2.gif

ZW
20-11-2008, 12:03
też przepraszam, nie myślałem,ze jest ktoś tak niepojętny a znający litery..
Jeżeli dom 150 m2 zużywa na ogrzewanie 15kWh /m2 i ma na pokładzie 3 osoby to ile może zużyć na światło, gotowanie , komputery tv....
Prózne tłumaczenie.

2+2 osoby zużywają średnio rocznie prądu "nieopałowego" za ok 200 zł / mies w tym bojler. Z tego sam bojler to podobno 2kWh/os dziennie = 240kWh / mies x 0,3 pln = 72 zł. Zostaje 130 zł na inne sprawy.

Pamiętam takie rachunki z mieszkania (identyczne AGD/RTV/liczba osób) ale to były rachunki za 2 miesiące (!). W domu jest na pewno więcej żarówek, dłużej średnio się palą, światło na zewnątrz. Ziarnko do ziarnka i się zbiera.

Podsumowując: przy średniej stawce 0,45zł 130 zł/mies daje 3,5 MWh rocznie = 27kWh/m2.

pozdrawiam

edde
20-11-2008, 12:38
Policzyłem jak by u mnie wyglądało zainstalowanie kolektorów, których jednak nie zainstalowałem bo nie widziałem sensu ekonomicznego.
Trochę tej wody u mnie idzie średnio ok 60 litrów ciepłej wody 40-45 stopni na osobę (powiedzmy, że ta ilość uwzględnia już straty ciepła, których jest ok 20%).
Zużycie wody jest na razie stałe. Koszt podgrzania tej wody rośnie bo drożeje energia.
W 2004 r. podgrzewanie wody kosztowało mnie 1265 zł
W 2005 - 1320 zł
W 2006 - 1382 zł
W 2008 - 1560 zł (został miesiąc ale energia już nie podrożeje).
W 2006 i 2007 r. koszt podgrzewania wody wzrastał u mnie o niecałe 5% w stosunku do roku poprzedniego, ale w 2008 o prawie 13%.
A teraz o kolektorach. Założyłem, że koszt zainstalowania wyniósłby mnie 10 tys. zł. Na które zaciągnąłbym kredyt w polskich złotych z oprocentowaniem na dzień dzisiejszy 7,54%. Kolektory powinny pokrywać 60% mojego rocznego zapotrzebowania na CWU. Np 5,5 m2 z uzyskiem 400 kWh/m2 rocznie.
A to jakaś symulacja przyszłych kosztów gdyby energia drożała tak jak w 2007 r.
http://www.helias.pl/forum/kolektor1.gif
A gdyby podwyżki były takie jak w 2008 r. :evil:
http://www.helias.pl/forum/kolektor2.gif

czy dobrze rozumuję że gdybym kolektory kupił sobie za gotówkę a nie w 20-to letnim kredycie to tam gdzie masz wartość 17 tys (7 tys. to koszt kredytu) mogę podstawić 10tys.zł?

sSiwy12
20-11-2008, 13:02
Myślę, że podane ceny około 10.000,- można zweryfikować. Szukając w sieci, bez problemów można znaleźć kompletne zestawy solarne w cenie około 6.000,- i około 8.000,- za zestaw próżniowy. Zestawy są „debiloodporne” do samodzielnego montażu.
Zaawansowani „technicznie” kupując „oddzielnie” mogą z ceną jeszcze sporo „zjechać”.
Kalkulacja cenowa będzie wyglądała również korzystniej, jeśli decyzję podejmie się na etapie planowania, bo można zlecić jednemu wykonawcy całość instalacji CO i CWU.

Sens ekonomiczny? W przypadku dużego zapotrzebowania na CWU np. 4 osoby, to z zestawienia przygotowanego przez Jezier wynika, że w realiach dzisiejszych, kolektory zamontowane dzisiaj „wyrabiają się” już w 3 lub 4 roku od zainstalowania.
A biorąc pod uwagę miesięczne obciążenie budżetu jest to wyjątkowo korzystne.
Malkontenci oczywiście podniosą problem niezawodności i zużycia. Pewnie, nic nie trwa wiecznie, ale ewentualne inwestycje wtórne i tak „obronią” się – co jednoznacznie wynika z przedstawionej symulacji.
Pozdrawiam.

Jezier
20-11-2008, 13:11
czy dobrze rozumuję że gdybym kolektory kupił sobie za gotówkę a nie w 20-to letnim kredycie to tam gdzie masz wartość 17 tys (7 tys. to koszt kredytu) mogę podstawić 10tys.zł?
To zależy jak traktujesz swoje pieniądze. Mógłbyś je mieć do dzisiaj na ROR oprocentowanym tak jak mój 0,1% w skali roku. Mógłbyś też kupić akcje np. jakiegoś banku, których cena dzisiaj jest taka sama jak 3-4 lata temu. :wink: Ale nie wiem jak to będzie za 16 lat.
Za to gdybyś 10 tysięcy przepuścił w kasynie wtedy właściwie koszt kolektorów wychodzi zamiast 10 czy 17 tys. równo 0. :lol:

edde
20-11-2008, 15:33
czy dobrze rozumuję że gdybym kolektory kupił sobie za gotówkę a nie w 20-to letnim kredycie to tam gdzie masz wartość 17 tys (7 tys. to koszt kredytu) mogę podstawić 10tys.zł?
To zależy jak traktujesz swoje pieniądze. Mógłbyś je mieć do dzisiaj na ROR oprocentowanym tak jak mój 0,1% w skali roku. Mógłbyś też kupić akcje np. jakiegoś banku, których cena dzisiaj jest taka sama jak 3-4 lata temu. :wink: Ale nie wiem jak to będzie za 16 lat.
Za to gdybyś 10 tysięcy przepuścił w kasynie wtedy właściwie koszt kolektorów wychodzi zamiast 10 czy 17 tys. równo 0. :lol:

tylko ze kolektorów na dachu również 0 i w tabelce oszczędności też taka wartość ;)

a odn. traktowania pieniedzy to można wszystko kupować na kredyt w międzyczasie posiadane i zarabiane środki uparcie "inwestować" w przedsięwzięcia finansowe (rachunki, lokaty, fundusze, akcje), tyle że może sie okazać ze można dostać po d..pie 2x: raz płacąc koszty kredytu, dwa płacąc koszty ryzyka inwestycji, oczywiście można być niepoprawnym optymistą że jednak to wszystko się opłaci...
ja jednak decydujac sie na kolektory i mając na nie kasę w kieszeni zapłaciłbym za nie gotówką a nie kredytem...

Jezier
20-11-2008, 16:08
Sens ekonomiczny? W przypadku dużego zapotrzebowania na CWU np. 4 osoby, to z zestawienia przygotowanego przez Jezier wynika, że w realiach dzisiejszych, kolektory zamontowane dzisiaj „wyrabiają się” już w 3 lub 4 roku od zainstalowania.
Ja się na kolektory nie zdecydowałem jak do tej pory. W pewnym sensie była to słuszna decyzja. Jak widać z mojej symulacji ciągle rata kredytu byłaby wyższa od wyliczanych oszczędności na rachunku za prąd. Ale ta decyzja na szczęście nie jest nieodwracalna. W każdej chwili mogę kolektory kupić i zamontować. Więc czekam sobie cierpliwie aż cena energii wzrośnie. Kolektory przecież nie drożeją.
Kiedyś nie wierzyłem, że solary szybko będą miały sens ekonomiczny, ale ceny energii drożeją szybko, a mi nie udaje się tak tanio odgrzewać wody jak planowałem. Miałem używać do CWU tylko prądu w taniej taryfie - zrezygnowałem z tego bo się nie sprawdziło. Grzeję więc całkiem drogo - w 2008 r. nawet ponad 40 gr/kWh.
Dlatego zmieniłem zdanie nie jestem już przeciwnikiem solarów takim jak kiedyś.

Wgregor
20-11-2008, 17:29
też przepraszam, nie myślałem,ze jest ktoś tak niepojętny a znający litery..
Jeżeli dom 150 m2 zużywa na ogrzewanie 15kWh /m2 i ma na pokładzie 3 osoby to ile może zużyć na światło, gotowanie , komputery tv....
Prózne tłumaczenie.

2+2 osoby zużywają średnio rocznie prądu "nieopałowego" za ok 200 zł / mies w tym bojler. Z tego sam bojler to podobno 2kWh/os dziennie = 240kWh / mies x 0,3 pln = 72 zł. Zostaje 130 zł na inne sprawy.

Pamiętam takie rachunki z mieszkania (identyczne AGD/RTV/liczba osób) ale to były rachunki za 2 miesiące (!). W domu jest na pewno więcej żarówek, dłużej średnio się palą, światło na zewnątrz. Ziarnko do ziarnka i się zbiera.

Podsumowując: przy średniej stawce 0,45zł 130 zł/mies daje 3,5 MWh rocznie = 27kWh/m2.

pozdrawiam


przy bateriach sensorowych wyjdzie woda taniej , ale nawet do tych 27 dodaj 15 na ogrzewanie i masz dom 40 kh /m2 na wszystko.

Elias
21-11-2008, 19:33
Witam

Przeczytałem posty w tym wątku i mam do Was pytanie

Widzę, że kilku kolegów ma dużą wiedzę na temat kolektorów i ilości energii którą można z nich uzyskać.

Mam do ogrzania wodę użytkową - około 150 - 200 litrów na dobę (rodzina 5 osobowa), oraz wodę w basenie krytym - powierzchnia lustra wody 21 m2 (objętość 31,5 m3 wody).

Dopóki nie poczytałem postów na tym forum, byłem przekonany, że solary w dużej mierze rozwiążą mi problem podgrzewania wody (zarówno basenu jak i Co)

Wyliczono mi, że muszę zainstalować około 12m2 pow. czynnej kolektorów (czyli około 5-6 paneli).

Temperatura wody w basenie powinna być utrzymywana cały rok na poziomie około 27-28 stopni, więc nawet latem trzeba będzie ją dogrzewać.
Średnia strata na 24 H to około 1,5 stopnia (basen)

Ilość energii która wyszła z obliczeń, potrzebna do ogrzania wody w ciągu doby to 53 kWh (tak mi wyszło z obliczeń)

Może ktoś z Was jest mi w stanie przeliczyć jakie oszczędności uda się uzyskać korzystając z kolektorów przy takim zapotrzebowaniu na energię.