PDA

Zobacz pełną wersję : budowa domu w przypadku współwłasności



krogulec14
18-08-2008, 19:52
czy moge wybudować bliźniaka na działce gdzie jest dwóch współwłaścicieli i potem podzielić (wyodrębnić współwłasność) ale na takiej zasadzie że najpierw zbuduje swoją część domu a współwłaściciel swoją np za pare lat? czy w takim przypadku dostanę kredyt od banku tylko na swoją część?

oskar0259
18-08-2008, 21:12
Moim zdaniem jest to nierealne (proszę o korektę, jeśli ktoś ma jakiś dobry pomysł). Dopóki istnieje współwłasność jesteś współwłaścicielem każdego metra działki w takim udziale, jak w całej nieruchomości.
Bliźniaka, a właściwie połówkę, możesz wybudować, ale będziesz jego współwłaścicielem (udział jak wyżej).
Działkę we współwłasności możesz podzielić wbrew ustaleniom powierzchniowym MPZP (wydzielić działki mniejsze niż minimalna w planie) ale tylko wtedy, gdy będzie ona zabudowana dwoma domami. Dom realnie istniejący i dom wirtualny (realny dopiero w nie dającej się przewidzieć przyszłości) to nie dwa domy.
Bliźniak (nawet cały) to dla niektórych jeden dom z dwoma lokalami (a więc i tu może być kłopot). Ale wiem, że ludzie takie domy i takie działki jednak dzielą - pomyślałbym już w tracie inwestycji, żeby ściana między "połówkami" była pożarowa...
Tyle na szybko. Zdarzają się oczywiście różne cuda, ale są to zdarzenia niepewne, więc zanim rozpoczniesz - porozmawiaj na miejscu. Może są jakieś "patenty"?

krogulec14
19-08-2008, 06:49
ale chodzi mi też o to czy mogę jako jeden ze współwłaścicieli rozpocząć budowę połowy bliźniaka, a drugą połowę wybudować po latach? i dopiero potem podzielić?

i co to oznacza że ściana ma być pożarowa?

dusia2006
19-08-2008, 07:58
krogulec14 przeczytaj uważnie co napisał Oskar
ten, kto jest właścicielem gruntu, jest także właścicielem tego, co jest z tym gruntem trwale związane, przede wszystkim budynków, nawet wtedy gdy będziesz mieć notarialne oświadczenie współwłaściciela że to Ty poniosłeś koszty budowy

WY możecie rozpocząć budowę - współwłaściciele, albo Ty za zgodą drugiego. Moim zdaniem jak wystąpicie o pozwolenie na budowę na bliźniak i otrzymacie decyzję to możecie znieść współwłasność już na tym etapie, ale trzeba pilnować udziałów bo później jest sporo kłopotów.
Oskar masz odmienne zdanie, dlaczego nie można na etapie prawomocnej decyzji?

Tak jak chcesz zrobić to z bankiem też chyba będzie kłopot, kredyt i zobowiązania będą również wasze, a nie Twoje

Jeśli możesz to znieś teraz współwłasność

krogulec14
19-08-2008, 09:36
jeśli zniosę teraz współwłasnośc to będe zmuszony zapłacić opłate adiacencką, a jakbym zniósł współwłasność po budowie (albo w jej trakcie - no właśnie czy można bo wybudowaniu np. fundamentów??) to w urzędzie powiedzieli mi że ominełaby mnie opłata adiacencka, która notabene w moim przypadku byłaby dość znaczna. sam się zastanawiam co jest najlepszym rozwiązaniem

mynia_pynia
19-08-2008, 09:47
Jeśli masz działkę o powierzchni 10a i zniesiesz współwłasność dzieląc działki na 5a to przepraszam jaką będziesz miał opłatę adiacencką??
Jeśli 1m2 działki 10a jest wart w twojej okolicy np 200zł to ile jest wart 1m2 działki 5a??? Bo dla mnie tyle samo a nawet mniej!!!
No ale przypuśćmy że 1m2 działki 5a jest wart 220tyś.
Czyli opłata adiacencka: przed podziałem 200tyś
po podziale wartość wszystkich działek (czyli dwóch)220 tyś.
Różnica 20tyś. Stawka procentowa (u nas 30%) razy różnice =6 tyś i to na pół bo dwóch współwłaścicieli było działki pierwotnej czyli 3 tyś masz do zapłacenia na rzecz gminy.
Czy to jest dużo za uregulowaną sprawę???
Ja naliczam opłaty w wysokości nawet i 400 tyś za podział. ale kilku ha. podzielonych na działki budowlane.

A w takim przypadku jak u ciebie wogóle nie naliczamy (no chyba że działka ma inną powierzchnie wyjściową)

krogulec14
19-08-2008, 10:22
witam działka 1500 m2, obrzeża miasta Poznań (ale jeszcze miasto) chce podzielic po równo, co niektórzy mówią mi że wartość moze się znacznie zmienić. jeśli by było tak jak piszesz to bym się nie zastanawiał, tylko że prawdę poznam już po podziale i wtedy odwrotu nie będzie,

aha jeśli się czymś takim zajmusze to może wiesz czy rzeczoznawca bierze także pod uwagę inne czynniki niż tylko cena w okolicy? np jedna z części byłaby stosunkowo blisko torów więc teoretycznie jej atrakcyjność moim zdaniem maleje, w dodatku po podziale możliwe jest raczej tylko i wyłącznie zbudowanie bliźniaka, co teoretycznie też powinno obniżyć wartość gruntu, czy takie rzeczy są brane pod uwagę? dzięki z góry za opdowiedz

mynia_pynia
19-08-2008, 11:05
Rzeczoznawca wycenia wszystko, lokalizację, media, powierzchcnie, kształt, sąsiedztwo.
Jeśli do porównania przyjmie inne bardziej atrakcyjne działki i nie uwzględni obecności torów to możesz odwołać się od operatu.

Ale czy ci ludzie nie potrafia podać ci widełek cenowych, np od 2 tyś do 10 tyś???

oskar0259
19-08-2008, 11:35
Myniu_pyniu, do kogo można odwołać się w sprawie operatu? Moim zdaniem tylko "do składu desek" - nie ma żadnej drogi odwoławczej.
Możesz co najwyżej dowodzić (przed sądem), że rzeczoznawca popełnił błąd, zaniedbanie itp., ale to tylko przez przedstawienie operatu innego rzeczoznawcy. Sąd powoła zapewne trzeciego, a jeśli różnice w wartości wyceny nie będą przekraczały 20 proc., to zapłacisz koszty wszystkich trzech operatów, sądowe i koszty zastępstwa procesowego strony przeciwnej.
To co napisałem świadczy o tym, że żeby coś oprotestowywać (odwoływać się) trzeba mieć nie tylko przekonanie, ale pewność.
Oczywiście możesz skarżyć się do ministra infrastruktury i stowarzyszenia rzeczoznawców, ale to już inna procedura, nie związana z "prostowaniem" operatu, ale z odpowiedzialnością zawodową rzeczoznawcy.

P.S. Dusiu, jestem sceptyczny co do możliwości podziału działki wbrew ustaleniom planu bez zbudowania na niej dwóch domów. Przepis mówi o "zabudowaniu dwoma domami", a nie o projekcie zabudowy dwoma domami. Choć sądy bywają często nowatorskie...
W sytuacji Krogulca widzę jeszcze jedno rozwiązanie, bez wychodzenia ze współwłasności. Zawarcie aktu notarialnego sprzedaży (dla niego kupna) w którym określone będą granice dwóch obszarów, przyjmijmy A i B. Jeden z nich będzie użytkował wyłącznie dotychczasowy właściciel, drugi - kupujący. Widziałem takie akty, współwłaściciele pobudowali domy, każdy "użytkuje swoje". Jak do takiego zapisu podejdzie bank? Nie wiem. Raczej na pewno będzie chciał się zabezpieczyć na całości.