PDA

Zobacz pełną wersję : Ubezpieczenie starego domu (zużycie techniczne)



Tomalx
22-08-2008, 10:37
Witam!

Mieszkam w domu "po dziadkach" - dom wybudowano w latach 20 ub. wieku. W latach 70 dom był gruntownie remontowany (praktycznie postawiono nowy dom na starych fundamentach), w ubiegłym roku budynek przeszedł kolejny remont (nowe wylewki, tynki instalacje: el, CO, CW).

Dotychczasowe ubezpieczenie realizowane było w PZU, jednak na polisie zużycie techniczne budynku sięga 75%. Kontaktowałem się telefoniczne z agentem PZU i z rozmowy wywnioskowałem że w przypadku likwidacji szkody suma którą wypłaciło by PZU pomniejszona zostałaby o % zużycia - czyli w moim przypadku rzeczywisy zwrot wyniósł by zaledwie 25% sumy za poniesione szkody. W bliskim czasie chciałbym dom ocieplić i zmienić pokrycie dachowe, jednak z tego co zrozumiałem w przypadku likwidacji szkody nie ma to żadnego znaczenia i wypłata będzie i tak pomniejszona o amortyzacją zużycia technicznego wziętą z roku budowy domu (sic!).

Jak sami widzicie taki model ubezpieczenia jest dla mnie bardzo mało korzystny. Czy znacie może ubezpieczyciela u którego wykupienie polisy na stary dom pozwoli na spokojny sen, a polisa nie będzie jedynie "iluzją" bezpieczeństwa ?

Inka1
22-08-2008, 11:28
Jednym słowem za 100-letni dom nie dostaniesz nic, bo PZU wyceni, że zużył się w 100% i nie istnieje? ;)). jakaś kompletna bzdura...

Ja ubezpieczam się w "Warcie" - gość przyjechał, zrobił oględziny, powiedział na ile wycenia i czy się zgadzamy i ubezpieczył od wartości ODTWORZENIOWEJ a nie rzeczywistej... Nie, nie zachwalam tej firmy, ale miałam szkodę i było OK.
Jeśli coś mogę poradzić: przy remontach rób zdjęcia remontu i pod polisę można zapiąć aneks, że tak wygląda obecnie ściana, jest po remoncie itp. No i zbieraj rachunki!!!

Tomalx
22-08-2008, 11:41
Jeśli coś mogę poradzić: przy remontach rób zdjęcia remontu i pod polisę można zapiąć aneks, że tak wygląda obecnie ściana, jest po remoncie itp. No i zbieraj rachunki!!!

Oczywiście dokumentuję wszystkie remonty, jednak wcześniejszej przebudowy z lat 70-tych, o której wspomniałem nie mogę w żaden sposób udokumentować (brak choćby najmniejszego świstka).

Po niedzieli spróbuję w Warcie.

pozdrawiam

Edit: Dzwoniłem do Warty i dla mojego domu także obowiązuje wartość rzeczywista. :-(