Zobacz pełną wersję : do glazurników
co myślicie o narzędziach RUBI maszynka do cięcia TX 700
proszę o odpowiedzi
podtrzymuje niema glazurników - fliziarzy - płytkarzy
zawodowo chcesz płytki kłasc ?
to pytanie "gościnne" znajomy prosił to pytam szanownych forumowiczów
w hiszpani firma b. znana i dobra, osobiscie co do modelu nie moge sie wypowiedziec, ale generalnie polecam.
wielkie dzięki i proszę więcej kolega chce kupić to tx 700 w tym tygodniu
A dokladnie , to co kolega chce ta przecinarka zrobic ? Moim zdaniem , nie ma sensu uzywac innej maszyny niz z chlodzeniem woda . Nie przetnie sie nia precyzyjnie na wprost i pod katem 45* .
to on jest glazurnikiem nie ja chciał po prostu wysłuchać uwag innych glazurników może mają taką "zabawke"
to on jest glazurnikiem nie ja chciał po prostu wysłuchać uwag innych glazurników może mają taką "zabawke"
No to wysluchal .
Zapytaj kolege , co zrobi , jak pomyli sie w cieciu , o 1mm lub 2 . Dotnie lamaczka ?
Vadiol
podobną maszynka glazurnicy cieli u mnie gres polerowany + szlifowali ręcznie krawędzie
wszystkie krawędzie cięte mam centralnie w salonie, fuga w fugę długości 2 x 15 mb, sa tak idealnie docięte i tak zarobione ze nie odróżnisz od oryginalnych krawedzi płytek
Rezi
Ale jak musisz skorygowac ciecie o 1 , 2 lub 3mm , to lamaczka nie dasz rady . Bierze sie po prostu wtedy nastepna plytke i probuje kolejny raz .
siggi&alka
24-08-2008, 17:00
zgadzam sie z Toba calkowicie. Lepiej kupic Dedre na stole chlodzona woda, do tego nowa pile za 120zl do ciecia grsu i masz zestaw ktorym mozesz ciac wszystko i wszedzie i zamykasz sie w 1000zl. Osobiscie odstapilem od "lamaczek". Tne wszystko pila diamentowa, fazuje nia plytki, docinam listwy PCV pod kontem 45 i jestem zadowolony.
pytanie ? płytki w narożniku wewnętrznym też docinacie tą na wodę to chyba długo trwa takie docinanie
siggi&alka
24-08-2008, 17:40
w wewnetrznym? przeciez tam idzie silikon tudziez zostawia sie 2mm przerwy miedzy plytkami i fuguje sie, o ile klient brzydzi sie silikonu.
jeśli wypada przycięć płytkę to też tą na wodę ?
Tez . W ogole nie uzywam lamaczki ani niczego innego poza pila wodna .
Tez . W ogole nie uzywam lamaczki ani niczego innego poza pila wodna .
czy otwory rowniez wycinasz "pila wodna" ?
Jerry-Mc
24-08-2008, 20:45
Vadiol
podobną maszynka glazurnicy cieli u mnie gres polerowany + szlifowali ręcznie krawędzie
wszystkie krawędzie cięte mam centralnie w salonie, fuga w fugę długości 2 x 15 mb, sa tak idealnie docięte i tak zarobione ze nie odróżnisz od oryginalnych krawedzi płytek
Dokładnie. Nie bardzo sobie wyobrażam cięcia piłą wodną płytek przeznaczonych na miejsca widoczne. Jakiej byś nie używał tarczy zawsze na krawędziach cięcia są odpryski. Dobrą łamaczką uzyskasz idealną linnię po starannym dopracowaniu miejsca przecięcia nikt nie odróżni tej krawędzi od fabrycznej. Wniosek nasuwa się sam, robiąc glazurę należy mieć i dobrą łamaczkę i równie dobra piłę wodną :).
Tez . W ogole nie uzywam lamaczki ani niczego innego poza pila wodna .
czy otwory rowniez wycinasz "pila wodna" ?
Do otworow uzywam wiertnice . Z nasypem wolframowym i diamentowym .
Dokładnie. Nie bardzo sobie wyobrażam cięcia piłą wodną płytek przeznaczonych na miejsca widoczne. Jakiej byś nie używał tarczy zawsze na krawędziach cięcia są odpryski. Dobrą łamaczką uzyskasz idealną linnię po starannym dopracowaniu miejsca przecięcia nikt nie odróżni tej krawędzi od fabrycznej. Wniosek nasuwa się sam, robiąc glazurę należy mieć i dobrą łamaczkę i równie dobra piłę wodną :).
Mam inne zdanie i doswiadczenie . Po cieciu pila wodna , tylko niektore plytki wymagaja szlifowania krawedzi .
no dobra trochę już wiemy ale co z tą firmą RUBI i tą maszyną tx-700
kupować czy nie może coś polecicie
tylko porządna wysoko obrotowa maszyna z chłodzeniem wodą. O ile z takimi małymi stołowymi (wielkosci taboretu) bywa różnie - o tyle porządnej dużej, na włąsnym stelażu, gdzie pprzy cięciach kątowych ostawia się tarczę - a nie płytkę nie zastąpi nic.
Cięcie jest szybkie i niesamowicie precyzyjne. Łamaczka to jakies nie porozumienie.
Otworki wycinam diamentowymi koronkami dedra.
ta maszyna na wodę firmy DEDRA jest dobra znajomy znalazł taką DEDRA DED7822 za 990 na allegro
Ptasiek79
27-08-2008, 16:03
mam tx 700N , maszynka b.dobra, spelnia oczekiwania w firmie, jedyny mankament to to ze jest duza. ( ale jak chce sie duze płytki ciąc to tak juz musi byc )
a co do dyskusji o wyzszosci maszyki na wode to pozwole sie nie zgodzic, kazda maszyna ma swoje zastosowanie ... i nie wyobrazam sobie kladzenia płytek tylko z wodna maszynka, halas przy kazdym cieciu, czas pracy 2 razy dluższy no i nie wspomne o tym ze nowa tarcza do dobrej maszynki na wode to koszt nie 120 zl a przynajmniej 300 zl a rysik do rubi to ok 45 zl
podsumowujac proste ciecia to rubi
http://www.rubi.info.pl/6149-TX-700-N-Reczna-przecinarka-do-glazury.html
trudniejsze dewalt
http://www.dewalt.pl/powertools/productdetails/catno/D24000/
Łamaczka to jakies nie porozumienie.
Nie przekonują mnie Twoje argumenty. Moją maszynką "łamaczką" mogę ciąć nawet centymetrowe kawałki i linia cięcia jest precyzyjna i prosta. Ślad po cięciu maszyną wodną zawsze będzie miał grubość tarczy, czyli 2 mm, w dodatku bardziej kruche płytki potrafią się odszczypywać. Polecam uciąć jakiś mały kawałek w gresie 4-krotnie szkliwionym, spróbuj zrobić to maszyną wodną bez żadnego odprysku. Powodzenia.
Po tym co piszesz moge wnioskować, że miałeś do czynienia jedynie z maszynkami typu MGŁR.
Old House
28-08-2008, 23:59
Łamaczka to jakies nie porozumienie.
Nie przekonują mnie Twoje argumenty. Moją maszynką "łamaczką" mogę ciąć nawet centymetrowe kawałki i linia cięcia jest precyzyjna i prosta. Ślad po cięciu maszyną wodną zawsze będzie miał grubość tarczy, czyli 2 mm, w dodatku bardziej kruche płytki potrafią się odszczypywać. Polecam uciąć jakiś mały kawałek w gresie 4-krotnie szkliwionym, spróbuj zrobić to maszyną wodną bez żadnego odprysku. Powodzenia.
Po tym co piszesz moge wnioskować, że miałeś do czynienia jedynie z maszynkami typu MGŁR.
W pełni się zgadzam, nie ma co dyskredytować tradycyjnych maszynek, zwłaszcza tych z górnej półki.
Mała uwaga, gres jest zeszklony, nie szkliwiony . Frapuje mnie termin 4-krotnie szkliwiony, mam wrażenie, że jest to zwrot marketingowy i chodzi raczej o odpowiednią obróbkę termiczną.
Pozdrawiam.
Być może źle się wyraziłem - chodzi o płytki, których szkliwo wygląda i zachowuje się niemalże jak szkło.
Old House
29-08-2008, 00:46
Być może źle się wyraziłem - chodzi o płytki, których szkliwo wygląda i zachowuje się niemalże jak szkło.
Też miałem z tym kłopoty. Podejrzewam, że większość glazurników nie zna całego procesu wytwarzania okładzin ceramicznych i dobrze bo przecież najważniejsze żeby poradzić sobie z cięciem. Jak słusznie zauważyłeś cięcie wodne powoduje „łezkowate” odpryski - zeszklona warstwa jest monolitycznie związana z całym przełomem płytki, a nie jak w przypadku terakoty stanowi oddzielną warstwę.
Pozdrawiam
Marcin1978
29-08-2008, 06:45
Nie jestem co prawda zawodowym glazurnikiem ale z niejako z przymusu musze ukladac plytki w domu. Z otpryskami na lytkach poradzilem sobie w ten sposob ze najpierw na "łamaczce" nacinam plytke a potem na wodnej tne po zewnetrznej naciecia. Jak dotad zadnych odprysków. Ale wodnej to w sumie uzywam tylko jak plytki musze dociac na rog pod katem. Reszte na "łamaczce" i jakies korekty w dziwnych miejscach kątowka.
Wiec jak widac potrzebuje 3 maszyny.
podtrzymuje bo dyskusja jest dość ciekawa ale to bardzo dobrze
jesli chodzi o ciecie proste (nawet widoczne krawedzie to nie wyobrazam sobie tego robic czyms innym jak zwykłym glazurnikiem.wystarczy miec maszynke na łożyskach a nie prowadnicach i dobre kółko i nie ma nic lepszego jesli chodzi o ciecie po prostych
maszynka na wode tylko jak trzeba wycinac do kata albo do fazowania na 45 stopni.inaczej to po prostu strata czasu, maszynki i pradu
znalazłem coś takiego podobno warte tej kasy http://www.allegro.pl/item433269213_prof_maszynka_do_ciecia_glazury_mont olit_750mm.html
ma ktoś jakieś uwagi bo trochę ta konstrukcja "dziwna"
znalazłem coś takiego podobno warte tej kasy http://www.allegro.pl/item433269213_prof_maszynka_do_ciecia_glazury_mont olit_750mm.html
ma ktoś jakieś uwagi bo trochę ta konstrukcja "dziwna"
montolit to jedna z lepszych firm wiec można smiało brac o ile potrzebna ci taka dluga.mi 60cm w zupelnosci wystarcza.warta zainteresowania jest glazurnica tej firmy ktora tnie po łukach 8)
co do budowy to teraz sporo glazurnic jest na jednej prostokątnej prowadnicy i łamacz jest na oddzielnej dzwigni
czytam i "widze" że RESOR zna się na tych zabawkach
a to poleca znajomy glazurnik http://montolit.pl/sklep/product_info.php?cPath=22&products_id=82 ma taką już 9 lat oglądałem to"coś" niesamowite sklejka drewniana, prowadnica i system cięcia bez zastosowania łożysk i dalej tnie idealnie po tylu latach
siggi&alka
14-09-2008, 20:59
Łamaczka to jakies nie porozumienie.
Nie przekonują mnie Twoje argumenty. Moją maszynką "łamaczką" mogę ciąć nawet centymetrowe kawałki i linia cięcia jest precyzyjna i prosta. Ślad po cięciu maszyną wodną zawsze będzie miał grubość tarczy, czyli 2 mm, w dodatku bardziej kruche płytki potrafią się odszczypywać. Polecam uciąć jakiś mały kawałek w gresie 4-krotnie szkliwionym, spróbuj zrobić to maszyną wodną bez żadnego odprysku. Powodzenia.
Po tym co piszesz moge wnioskować, że miałeś do czynienia jedynie z maszynkami typu MGŁR.
a utnij 2-3mm z płytki? :wink: u mnie odpryskow nie ma. Dobra polska tarcza diamentowa i tne marmury, granity, gresy i inne duperele jak papier. halas? nie przeszkadza mi, nie jest uciazliwy.
panowie ale po co ciaśc 2-3mm albo 1cm kawałki ?? to swiadczy raczej tylko o tym że cos zle rozmierzylismy jak nam gdzies wychodzi taka docinka :P
Nie dopuszczasz oczywiscie do siebie takiej mysli, ze moze chodzic o uciecie kilku mm z kafelka? :) I wtedy to jest raczej wina tego, jak wymurowane sa sciany.
Ptasiek79
15-09-2008, 11:57
koelgo nie przeszkadza Ci halas bo nie robisz tego codziennie ... a wierz mi ze nawet dobre sluchawki ... to i tak marne wyjscie w porownaniu do dobrego glazera ...
mialem monolity .. ale teraz przechodze na rubbi, lepiej zrobione, trwalsze, i przy tym mniej czesci do wymiany .. w monolicie b.slabe sa boczne ruchome podpory ... co jakis czas trzeba tam podlubac ...
ale jak to mowia .. jaki pan taki kram ... i kazdy robi co lubi .. albo jak mu wychodzi ... :) byle efekt byl i kropka ...
koelgo nie przeszkadza Ci halas bo nie robisz tego codziennie ... a wierz mi ze nawet dobre sluchawki ... to i tak marne wyjscie w porownaniu do dobrego glazera ...
mialem monolity .. ale teraz przechodze na rubbi, lepiej zrobione, trwalsze, i przy tym mniej czesci do wymiany .. w monolicie b.slabe sa boczne ruchome podpory ... co jakis czas trzeba tam podlubac ...
ale jak to mowia .. jaki pan taki kram ... i kazdy robi co lubi .. albo jak mu wychodzi ... :) byle efekt byl i kropka ...
jakim monolit ?? MONTOLIT i nie rubbi tylko RUBI :P
ja na rubi moge napisac tyle że z przecinarki typu most po tygodniu odkleilła sie guma ze stołu no i zaczełaj rdzewiec odłazic farba z blatu.w sumie nic co by przeszkadzało w pracy ale ...
jak by kogos inetresowało to na stronie rubi jest sporo filmów i można sobie pooglądac
Łamaczka to jakies nie porozumienie.
Nie przekonują mnie Twoje argumenty. Moją maszynką "łamaczką" mogę ciąć nawet centymetrowe kawałki i linia cięcia jest precyzyjna i prosta. Ślad po cięciu maszyną wodną zawsze będzie miał grubość tarczy, czyli 2 mm, w dodatku bardziej kruche płytki potrafią się odszczypywać. Polecam uciąć jakiś mały kawałek w gresie 4-krotnie szkliwionym, spróbuj zrobić to maszyną wodną bez żadnego odprysku. Powodzenia.
Po tym co piszesz moge wnioskować, że miałeś do czynienia jedynie z maszynkami typu MGŁR.
W pełni się zgadzam, nie ma co dyskredytować tradycyjnych maszynek, zwłaszcza tych z górnej półki.
Mała uwaga, gres jest zeszklony, nie szkliwiony . Frapuje mnie termin 4-krotnie szkliwiony, mam wrażenie, że jest to zwrot marketingowy i chodzi raczej o odpowiednią obróbkę termiczną.
Pozdrawiam.
Hahaha nie mogę - komuś się pojęcia pomieszały – zasadniczo powiedziałbym – gres szlifowany czterokrotnie
Hahaha kolejny raz się zaśmieję ze smutkiem w głosie niestety
Proszę uważać na jakiekolwiek porady kakaowego – u mnie nawet fugowanie było pracami niewykonalnymi przez tego pana a co dopiero docinanie – a super precyzyjna linia cięcia to 50%zniszczonych płytek i wyszczerbienia na każdej prawie płytce która musiała być cięta przez fachowców od tego pana bo ja osobiście podczas ich prac u mnie nie widziałem żeby kakaowy osobiście coś ciął
Więcej tutaj
Na Białołęce kręci się forumowy Kakaowy - uważajcie
http://forum.muratordom.pl/post2544733.htm#2544733
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin