miilly
28-08-2008, 15:14
Witam wszystkich,
Pytanie moze wyda sie smieszne ale z braku doswiadczenia nie jestem w stanie sobie na nie odpowiedziec.
Dowiedzialam sie wlasnie od majstra, ze nie wszystkie krokwie zostana zlaczone jetkami (dach dwuspadowy, po jednej lukarnie z kazdej strony).
Patrzac na wiezbe widze ze brakuje okolo 4 jetek. Ekipa tlumaczy to tym ze istniejace jetki (oni nazywaja to belkami stropowymi) spinaja wiezbe wystarczajaco a na komentarze, ze w projekcie sa jetki na kazdej krokwi odpowiadaja, ze w umowie nie bylo robocizny stropu poddasza. Zastanawiam sie w jaki sposob bede to musial ocieplac nie majac kilku jetek. W jaki sposob powkladam w pozniejszym etapie welne miedzy te jetki? Wydaje mi sie, ze powinny byc jakies belki rozmieszczone max. 80 cm od siebie...wtedy wiezba przygotowana jest pod ocieplenie.
Pytanie moze wyda sie smieszne ale z braku doswiadczenia nie jestem w stanie sobie na nie odpowiedziec.
Dowiedzialam sie wlasnie od majstra, ze nie wszystkie krokwie zostana zlaczone jetkami (dach dwuspadowy, po jednej lukarnie z kazdej strony).
Patrzac na wiezbe widze ze brakuje okolo 4 jetek. Ekipa tlumaczy to tym ze istniejace jetki (oni nazywaja to belkami stropowymi) spinaja wiezbe wystarczajaco a na komentarze, ze w projekcie sa jetki na kazdej krokwi odpowiadaja, ze w umowie nie bylo robocizny stropu poddasza. Zastanawiam sie w jaki sposob bede to musial ocieplac nie majac kilku jetek. W jaki sposob powkladam w pozniejszym etapie welne miedzy te jetki? Wydaje mi sie, ze powinny byc jakies belki rozmieszczone max. 80 cm od siebie...wtedy wiezba przygotowana jest pod ocieplenie.