PDA

Zobacz pełną wersję : Odbiór mieszkania w stanie deweloperskim...



Asia&Lukasz
29-08-2008, 15:07
Witamy Was serdecznie ;)

Pojawiliśmy się na forum po dłuższej przerwie, ponieważ za 7 dni odbieramy nasze pierwsze wspólne mieszkanie :) :) :)

Zwracamy się do Was z prośbą o rady na co mamy zwrócić uwagę podczas odbioru mieszkania, które jest w stanie deweloperskim ?!

Pawel78
29-08-2008, 20:02
zaplać za jakiegoś inżyniera i razem z nim odbierz mieszkanie.

Ineso
22-10-2008, 19:17
A może jednak jakies porady dla tych, którzy odbierają sami?

ponury63
22-10-2008, 19:20
>>> odbiór mieszkania od dewelopera (http://www.google.pl/search?hl=pl&q=odbi%C3%B3r+mieszkania+od+dewelopera&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl)

Ineso
22-10-2008, 19:41
Bardzo dziękuję. Ale umiem obsługiwac google.
Tylko wszędzie podają całe mnóstwo rzeczy do sprawdzenia, a bardziej mnie interesowało czy w praktyce jest to stosowane.

beciaw2
23-10-2008, 07:26
Zależy od upierdliwości odbiorców:)
Myśmy weszli do mieszkania dzień wcześniej, sprawdziliśmy te wszystkie szczególiki sami, poznaczyliśmy felerne miejsca ołówkiem na ścianach i podłogach. Następnego dnia z komisją dyskutowaliśmy tylko o tym co się nam nie podoba.
KOniecznie zaznacz w protokóle że nie odebrano np. instalacji bo nie było takiej możliwości (np. brak kranu)

Ineso
23-10-2008, 12:55
Dzięki. Ja już odebrałam. Bez zastrzeżeń uff. Jedynie umywalka i wc do wymiany (kazałam zaznaczy w protokole).

bert
28-10-2008, 13:58
Kiedy my odbieraliśmy mieszkanie, to powiedziano nam ,że niewiele będziemy mogli zdziałac i lepiej abyśmy podpisali a resztę załatwiali we własnym zakresie.Myślałam że dopadnie nas zawał.Jedyne co wymusiliśmy to ponowne wstawienie okna balkonowego a nie tylko zdarcie nadmiaru drewna i pomalowanie :evil:wyprostowanie fragmentów ścian,zlikwidowanie pęknięc w betonowej podłodze.(parapety osadzili w różnej odległości od okna-na tej samej ścianie)A i tak, kiedy zamietliśmy,to trzeba było zbroic podłogę i dawac wylewkę,ściany wyrównali takim g....m,że odpadało samo .Fakt,że było to 10 lat temu, też ma znaczenie - ale ile przez ten czas zdobyliśmy wiedzy to ho,ho
Teraz to wiedziałabym o co się czepnąc i z czego zrezygnowac.Potem doszły ruchy budynku i łatane pęknięcia ,wyciszanie ściany ,bo słychac było harce sąsiada w łazience ale co tam, zdobyte doświadczenie bezcenne- teraz mogę się budowac
Gdybym teraz zdecydowała się na mieszkanie to bez tynków aby móc sprawdzic i poprawic elektrykę(My zapłaciliśmy prywatnie aby miec trochę lepiej niż pozostali-bo nikt nie myślał projektujac ,ze żyjąc w biegu i wpadając do domu ,włączamy naraz pralkę czajnik,zmywarkę,piekarniki i wiele innych urządzeń a tu pyk i bezpiecznik nie daje rady)To problem większości mieszkańców.Aha, my wzięliśmy dodatkowo dwa kable ,gdybyśmy potrzebowali podłączyc coś mocniejszego.Bardzo ważne aby pralka była pod osobnym bezpiecznikiem,pozdrawiam zmagających się z budowlańcami