PDA

Zobacz pełną wersję : piec gazowy + zwykły na paliwo stałe czy to ma sens?



bogus33
31-08-2008, 23:03
witam!

otóż muszę zacząć myśleć o centralnym.
dotąd byłem przekonany do pieca na ekogroszek, jednak ze względu na jego rosnącą cenę, zaczynam się zastanawiać nad innym rozwiązaniem.
ten nowy pomysł to : podstawa to kocioł gazowy a do tego w wekendy, urlopy i inne dni wolne jakiś kocioł na paliwo stałe : odpad drzewny, węgiel i co tam jeszcze podobne. kocioł na paliwo stałe oczywiście z nadmuchem i sterownikiem.
dostępność gazu: gaz w granicy, do kotłowni 23m przyłącza ; na dole podłogówka plus kilka małych grzejników, na poddaszu grzejniki bez podłogówki.
ma być ekonomicznie, wygodnie i bezproblemowo. palenie w wolne dni to taki sport zamiast koszenia w lecie. :D kominek będzie ale jako element wystroju wnętrza plus relaks ale nie jako źródło ciepła.
proszę o porady.
pozdrawiam

Nikoru
01-09-2008, 09:27
Moi rodzice tak mają, i to od wielu już lat i sobie chwalą.
Przyjęli trochę inną zasadę użytkowania obu źródeł ciepła. Otóż wczesną jesienią i wiosną przepalają kotłem "na wszystko", zaś zimą gazem. Dom mają dobrze zaizolowany, więc jak napalą w kotle, to starcza na 2-3 dni.
Węgiel kupują, drewno i wióry mają z zaprzyjaźnionego tartaku prawie za bezcen.
W Twojej sytuacji należałoby przeliczyć, po jakim czasie zwróciłby się ewentualny zakup drugiego pieca. Być może jest to gra nie warta świeczki. Wszystkie źródła energii poszły ostatnio mocno w górę :(

jaskul
02-09-2008, 07:15
Ja też tak planuję - gazowy automatyka bezobsługowość itp. + drugi jako miejsce spalania odpadków drewna itp. np w weekend gdy mam czas chce mieć ciepło i nie dać sie zrujnować rachunkowi - jak wyjdzie zobaczymy

jajmar
02-09-2008, 07:45
Jak dla mnie całośc przekombinowana. Piszesz że spalał będziesz odpady drewna, skąd weźmiesz je? Rozumiem ze po budowie troche tego jest a potem? Rok może dwa i sie skończą. Węgiel czy drewno muisz kupić muisz składować (miejsce) ani to tanie ani praktyczne.




kominek będzie ale jako element wystroju wnętrza plus relaks ale nie jako źródło ciepła.


Ciekawe jak go zmuisz żeby całe ciepło wysłała w komin :-)

Ja wybrałem gaz i kominek bez rozprowadzenia. Też ogrzewa pomimo iż ma głównie oko cieszyć.

Zavadcoff
02-09-2008, 10:37
Witam,
W starym domu miałem taką historię:
- od dawien dawna piec węglowy
- od ok 15 lat piec gazowy (węglowy pozostał)
Gaz 15 lat temu był wygodny i tani (relatywnie tani). Od klilku lat gaz stał się drogi, a ceny paliwa stałego tak nie szalały, więc wyłączyłem piec gazowy i przez 3 lata grzałem koksem. W pokojach min 24 stopnie, więc i większy komfort za dużo niższą kasę. Pomysł dobry, zawsze jest możliwość wyboru.
W nowym domu mam tylko piec gazowy i ewentualnie kominek. Dlaczego tak? Bo nie dam sobie głowy uciąć, że będę miał ochotę na dalszą zabawę w nadwornego palacza. Jeżeli będę miał, to kominek mi wystarczy.
Mimo wielu różnych wywodów czas sam pokaże, jakie rozwiązanie jest najlepsze. Dzisiaj na pewno nie pakowałbym się w 2 podstawowe źródła ciepła, a co najwyżej tak wszystko zaprojektował, żeby kiedyś w przyszłości była możliwość zainstalowania kotła na paliwo stałe. Ja takiej możliwości niestety nie mam, ale i nie martwi mnie to.
Pozdrawiam

pawciupag
02-09-2008, 13:07
Mimo wielu różnych wywodów czas sam pokaże, jakie rozwiązanie jest najlepsze. Dzisiaj na pewno nie pakowałbym się w 2 podstawowe źródła ciepła, a co najwyżej tak wszystko zaprojektował, żeby kiedyś w przyszłości była możliwość zainstalowania kotła na paliwo stałe. Ja takiej możliwości niestety nie mam, ale i nie martwi mnie to.
Pozdrawiam

Ja również zastanawiałem się nad takim systemem (piec na ekogroszek + piec gazowy). Myślałem o tym, by założyć na razie gaz a na przyszłość mieć alternatywę dla pieca na poliwo stałe. Niestety trzeba by wybudować osobny dodatkowy komin dla kotła na paliwo stałe + później dochodzi zmiana instalacji. Dla kotła trzeba by instalacje z otwartym naczyniem wzbiorczym, dodatkowy wymiennik, jakoś się to da zrobić ale przerabiać trzeba

Piczman
02-09-2008, 14:11
Wydawanie 5-8 tyś zł na kominek,który ma stać bo sąsiad nie ma albo żeby goście podziwiali ( taki to już koło 10 tyś) to chyba nie jest ekonomiczne!
A tak właśnie chcesz żeby było :o !

3 źródła ciepła w jednym domu jednorodzinnym to JAK DLA MNIE grube przekombinowanie!

Albo ma być tanio albo nie! O kompromisy ciężko!
Piec na paliwo stałe to powiedzmy dobre rozwiązanie bo koszt to ok. 2 tyś a zawsze jest jakaś alternatywa dla Gazu!
Ale kominek ,,, ?

Pozdr. z Leżajska!

PS. Cały czas kieruje sie tym stwierdzeniem :


ma być ekonomicznie

bogus33
02-09-2008, 21:01
witam !

ma być ekonomicznie ale i w miarę wygodnie.
kominek nie ma być dla gości i zawiści sąsiada. jak będzie z niego ciepło to oki, ale nie traktuję go jako źródła ciepła. zresztą i tak nie będzie go "na dzieńdobry" - mimo, że wszystko pod niego jest przygotowane: zasilanie powietrzem z zewnątrz i dodatkowy szyb w kominie.
co do stosowania 2 podstawowych źródeł ciepła:
przez około 10 godz. dziennie nikogo nie będzie w domu a nie chcemy wracać do zimnego domu i zaczynać jeszcze w kurtce od rozpalania w piecu.
mamy dostęp do niemal darmowego drzewa- własne drzewa- pozostaje tylko kwestia transportu ale to nie jest problemem. - taka sytuacja ie będzie trwała wiecznie :evil:
kotłownia jest przygotowana na kilka wariantów: są osobne szyby w kominie dla pieca na paliwo stałe jak i szyb z wkładem do gazowca.
może jeszcze ktoś sie jeszcze wypowie?
pozdrawiam

coulignon
02-09-2008, 21:31
Ja się wypowiem. Całym podobnym wątkiem gdzie zrobiłem oblicznie zysków i kosztów takiej instalacji.

http://forum.muratordom.pl/pytanie-dot-ogrzewania,t138317.htm

lukol-bis
02-09-2008, 21:33
Mam kocioł gazowy, kocioł na drewno (palę brykietem) i kominek otwarty.
Kominek daje przede wszystkim urok i nastrój.... potrafi też nagrzać jedno pomieszczenie, ale praktycznie nie palę w nim.
Kocioł gazowy, od września zeszłego roku, grzał tylko CUW, od sierpnia b.r. jest ewidentną rezerwą "na wszelki wypadek".
Różnica w kosztach ogrzewania jest naprawdę duża w stosunku do gazu i to było podstawową przyczyną wejścia w paliwa stałe. Zmienia się też mentalność. Człowiek patrzy na leżącą gałąź itp, jak na paliwo, a nie coś, co tylko przeszkadza i nie wiadomo co z tym zrobić. Okazuję się, że takiego paliwa jest nawet dosyć sporo, jeśli są drzewa na działce.
Obawa, że dom wyziębi się przez kilka godzin "nie palenia" jest nieuzasadniona. Nie mam, co prawda doświadczeń przy dużych mrozach, ale jak dotychczas, nie zauważam zmniejszenia komfortu cieplnego, po kilkugodzinnej przerwie w paleniu. Cała masa domu działa, jak ogromny bufor i jest OK.
Uważam, że takie rozwiązanie ma sens, tym bardziej, przy dużym domu.
Pozdrawiam

majki
03-09-2008, 10:19
Mam kocioł gazowy, kocioł na drewno (palę brykietem) i kominek otwarty.


I też tak u nas będzie. Tylko, że kocioł stałopalny drzewno-węglowy. Dostęp mam nieograniczony do drzewa ( własny las ) więc się nie obawiam. I zawszę trochę węgla się dokupi coby wrzucić.
Gaz tylko dla podtrzymania ciepła w razie nieobecności + cwu.
Kominek będzie zamknięty + DGP.
pozdrawiam, majki

jaskul
18-09-2008, 07:46
czy ktoś z was myślał jak zrobić sterowanie taką instalacją??
U mnie pomysł jest taki że są 3 pompy w instalacji ( CO grzejniki, CO podłogówka i CWU )
w przypadku kotła gazowego termostat pokojowy daje sygnał uruchamia piec + pompy od CO, termostat w zbiorniku odpala piec + pompę do CWU
w przypadku palenie w kotle na paliwo stałe pompy uruchamia sie ręcznie w zależności od potrzeb temp na kotle itp.
co o tym sądzicie??

eko-eko
01-10-2008, 19:51
Moim zdaniem, jeżeli jest dostęp do sieci gazowej to nie ma co
kombinować, tylko ogrzewać się gazem. Zaletą jest bezobsługowość i
stosunkowo niskie koszty. Sposobem na obniżenie kosztów może być
tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i SUCHEGO! drewna)
lub kominek na pellet.
Ale jeśli nie ma gazu z sieci to jest problem. Jeśli Cię stać, to
gaz z butli (bezobsługowość) plus dogrzewanie jak wyżej, albo kocioł
C.O. na pellet plus dogrzewanie jak wyżej.
W żadnym razie nie ekogroszek (brud, smród i żużel).
Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu, ale jeśli jest gaz z
sieci, to chyba nie ma co dla tych kilku złotych oszczędności się
poświęcać, lepiej zainwestować w docieplenie budynku i rekuperację.

bubanet
01-10-2008, 21:07
Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu,

po postach wyglada ze jestes dystrybutorem pelletu...

juz na tą chwile przy ogrzewaniu gazem to nie jest róznica "tylko kilku złotych"
a co bedzie w nastepnym sezonie nikt nie jest w stanie powiedziec
pewne jest ze ogrzewanie "kombinowane" nie bedzie tak szybko drożało jak gaz (polecam stronke http://www.peakoil.pl/)

sugerowałbym zeby nawet przy wyborze tylko ogrzewania gazowego postawic sobie tez komin przeznaczony dla "kopciucha" w momecie budowy to nie kłopot

pracuje w firmie która sprzedaje materiały instalacyjne i bardzo czesto przychodza do nasz klienci posiadajacy kocioł olejowy "z czasów jak olej kosztował 1,30" po wycene zewnetrznego komina dwupłaszczowego (ani to ładne ani tanie)

Trurl
01-10-2008, 21:16
Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu,

po postach wyglada ze jestes dystrybutorem pelletu...

...

:lol: :lol: :lol:

Tedii
01-10-2008, 22:54
Nowy pomysł??
Ludzie tak mają w domach już od lat.Nie po dwa, ale po trzy piece.
Bo nigdy nie wiadomo czego w Polsce zabraknie. :wink: