Zobacz pełną wersję : Jak załatać wyrwę w chodniku
Witam mam problem z wyrwą pod chodnikiem.
Problem: Jakieś pół roku temu zapadła mi się płyta chodnikowa (trelinka) pod domem. Po wyjęciu kilku trelinek okazało się ze pod chodnikiem na obszarze ok. 2m^2 wypłukana jest ziemia i powstała dziura głeboka na ok. 75cm. Więc nie zwlekając długo przewiozłem przyczepę piasku i zasypałem dziure, na wierzch podlałem betonem i na to ułożyłem trelinki. No i myślałem że mam problem z głowy. Ale kilka dni temu parkując auto pod domem zapadło mi się koło i ….problem powrócił….. Spod wylewki betonowej cały piasek po prostu zniknął i wylewka około 1m^2 betonu zapadła się. Po rozgrzebaniu zobaczyłem że woda deszczowa ucieka wąskim kanałem gdzieś wzdłuż fundamentów wypłukując piasek spod chodnika.
Pytanie: Jak to naprawić, myślałem, żeby zasypać żwirem albo jakimś gruzem, tłuczniem, ale nie wiem czy woda (z dachu komórki bez rynien która leje się na chodnik)nie znajdzie sobie innej drogi obok i chodnik nie zapadnie się w innym miejscu.
Może jakiś „drogowiec” się wypowie jak naprawiane są drogi po ulewnych deszczach, gdy woda wypłucze ziemię spod asfaltu.
Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi
Pozdr Mackizi
Powiem tak zlikwidować przyczynę a nie skutek. Woda jest bardzo zdradliwa prędzej czy poźniej wypłucze wszystko. Jeśli nie w tym miejscu to w innym. Zastanów się dobrze gdzie podziała się ta ziemia a później piasek. Można próbować zasypać czymś grubszym ale to będzie czasowe rozwiązanie.
aglig
Mowiac o przyczynie masz na mysli deszczowke splywajaca z komorki na chodnik czy ten podziemny kanal ktorym ucieka piasek z woda do jakiejs "czarnej dziury"?
[/quote]
Ja bym sugerował orynnować i odprowadzić nadmiar wody - nie wiem jak to tam u Ciebie wygląda, ale sam piszesz, że z dachu komórki na chodnik. Te rynny to nie takie wielkie halo w przypadku małych dachów - samemu można.
czyli odprowadzic wode z dachu + zasypac wyrwe zwirem lub gruzem?
wodę na pewno odprowadzić, a z wyrwą...hmm, no cóż - może zostać, zrobisz sobie oczko wodne, jakieś rybki itp...:wink:
No niee - tak na serio - CZYMŚ ją trzeba chyba zasypać.
A czy przypadkiem nie zgnieździły się pod tą trelinką mrówki?
Podobno te małe pracusie potrafią wyciągnąć i rozparcelować taczkę piachu w ciągu miesiąca.
Informacja pochodzi od gościa, który zajmuje się układaniem kostki brukowej. W miesiąc po skończonej robocie nawierzchnia zapadła się w jednym miejscu bo właściel posesji nie życzył sobie ustabilizowania podsypki piaskowej cementem. Okazało się, że mrówki założyły tam swoją kolonię i pieczołowicie usuwały nadmiar piasku. :wink:
Co do mrówek - podobny efekt, choć na mniejszą skalę, zaobserwowałem u siebie.
Mrówki są zdolne ;)
Mrówki są zdolne ;)
Prawdą jest jakoby... mi właśnie próbują zniwelować domek letniskowy :(
http://media.merchantcircle.com/22651702/termite%20cartoon_full.gif
heh no mrowek to tam nie widzialem, to pewnie ta woda z daszku.....zrobic rynne to nie problem ale gdzie ta wode pozniej odprowadzic......wszedzie do okola trelinki......hmmmm chyba bede musial rozkopac pol podworka i podlaczyc sie pod rynny od domu.....masakra
Chyba poczekam na zmiane klimatu......moze za pare lat w skutek efektu cieplarnianego bedziemu tu miec drugi Egipt...
Dzieki za wszystkie rady.....Pozdr
a rura pod trylinkami i gdzieś dalej wypuścić?
Mirek_Lewandowski
03-09-2008, 20:09
Zaraz, zaraz, z podanych danych wynika, że "znikło" 1,5 mp ziemi, piachu, czy co tam jest. To nie mrówki.. Naprawdę nie ciekawi Cię, gdzie to jest? A proces trwa.
No ciekawi mnie to bardzo ale jeszcze bardziej jestem zainteresowany jak w najprostrzy sposob pozbyc sie problemu....yhmmm
yhm.....taka mysl mi przebiegla ......kamienica w ktorej mieszkam stoi na gruncie nalezacym do miasta .... bodajze wieczyste uzytkownie..... wiec tak sobie mysle ze jezeli to ich grunt to moze wyrwa w ziemi to takze ich problem? Jak to wyglada ze strony prawa???
Jeżeli to stara kamienica to jest możliwe, że jest gdzieś w jej pobliżu system kanalizacyjny zbudowany z cegieł bądź kręgów betonowych. Może cegła wypadła ze ścianek kanału albo beton na łączeniu rur się wykruszył i grunt wraz z woda płynie sobie do kanalizacji :roll:
Tak tylko dywaguję :wink:
powstała dziura głeboka na ok. 75cm. Więc nie zwlekając długo przewiozłem przyczepę piasku...
Pociesz się, że inni mają gorzej ;)
http://www.dziennik.pl/swiat/article213694/Z_plazy_na_Jamajce_zniknal_piasek.html
Od początku podejrzewałem Jamajczyków…..zrobili podkop i podbieraja mi piasek spod chodnika……LOL
A tak na poważnie……rzeczywiście tak jak mówi andre59 kiedyś w tym miejscu było szambo, ale z tego co wiem to nie było podłączone do systemu kanalizacyjnego…….chyba że „dziadkowie” zrobili „dziurawe szambo” i bez problem lecialo to sobie gdzieś w grunt…..
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin