PDA

Zobacz pełną wersję : tania elektryczna przecinarka do płytek - warto?



adiz1
09-09-2008, 07:46
Mam do przycięcia i zfazowania kilkanaście płytek gresowych o grubości 1 cm i w dużym formacie.
W sumie taka sługa (w zakładzie na profesjonalnych maszynach) będzie kosztować znacznie więcej niż zakup w markecie budowlanym, taniej (100 -150 zł) elektrycznej przecinarki do płytek.
Czy ktoś z Forowiczów użytkował taki sprzęt (marki Dedra i inne)?
Czy maszynka o mocy 500-1200W i tania marketowa tarcza do cięcia ceramiki poradzi sobie z twardym 10 mm gresem?

zbigmor
09-09-2008, 08:41
Mam do przycięcia i zfazowania kilkanaście płytek gresowych o grubości 1 cm i w dużym formacie.
W sumie taka sługa (w zakładzie na profesjonalnych maszynach) będzie kosztować znacznie więcej niż zakup w markecie budowlanym, taniej (100 -150 zł) elektrycznej przecinarki do płytek.
Czy ktoś z Forowiczów użytkował taki sprzęt (marki Dedra i inne)?
Czy maszynka o mocy 500-1200W i tania marketowa tarcza do cięcia ceramiki poradzi sobie z twardym 10 mm gresem?

Przynajmniej w tarczę powinno się zainwestować trochę więcej.

lucasgg
09-09-2008, 09:18
Witam,


Mam do przycięcia i zfazowania kilkanaście płytek gresowych o grubości 1 cm i w dużym formacie.
W sumie taka sługa (w zakładzie na profesjonalnych maszynach) będzie kosztować znacznie więcej niż zakup w markecie budowlanym, taniej (100 -150 zł) elektrycznej przecinarki do płytek.
Czy ktoś z Forowiczów użytkował taki sprzęt (marki Dedra i inne)?
Czy maszynka o mocy 500-1200W i tania marketowa tarcza do cięcia ceramiki poradzi sobie z twardym 10 mm gresem?

Mi wystarczyła - położyłem ok. 100m2 podłogi gresowej - choć był na pewno cieńszy - może 0,6-0,8mm. Ciekawym absurdem (choć może nie absurd - a po prostu cięcie kosztów gdzie się da) jest to - że maszynka aby m.in. nie kurzyć ma ostrze w wodzie - a stolik (nie wiem jak to się fachowo nazywa - poziomy blat po którym przesuwasz płytkę) jest ze zwykłej rdzewnej stali... Efekt - po pierwszych kilku metrach już rdzewiała :-)

Podobnie jak zbigmor sugeruje od razu kupić dobrą tarczę - różnica jest olbrzymia - ta dołączona do takiej taniej marketowej maszynki wytrzymała może 20-30m2 gresu... Założenie tarczy kosztującej połowę ceny tej maszynki nie dość, że podniosła kulturę pracy - to wytrzymała do końca.

--
Pozdrawiam,
Łukasz Gryka

witu102
09-09-2008, 16:11
ooo to dla mnie szok, bo mój wykonawca, odradził kupno gresów, ze względu na kosztowne cięcie(transport do zakładu) i teraz nie wiem czemu...
Chciałem kupić płyt trawertynowe 40x80 to powiedzieł, że on tego nie da rady ciąć...i teraz nie wiem czy to prawda, czy mu się zwyczajnie nie chciało...

edde
09-09-2008, 16:49
Witam,



Mi wystarczyła - położyłem ok. 100m2 podłogi gresowej - choć był na pewno cieńszy - może 0,6-0,8mm. Ciekawym absurdem (choć może nie absurd - a po prostu cięcie kosztów gdzie się da) jest to - że maszynka aby m.in. nie kurzyć ma ostrze w wodzie - a stolik (nie wiem jak to się fachowo nazywa - poziomy blat po którym przesuwasz płytkę) jest ze zwykłej rdzewnej stali... Efekt - po pierwszych kilku metrach już rdzewiała :-)

Podobnie jak zbigmor sugeruje od razu kupić dobrą tarczę - różnica jest olbrzymia - ta dołączona do takiej taniej marketowej maszynki wytrzymała może 20-30m2 gresu... Założenie tarczy kosztującej połowę ceny tej maszynki nie dość, że podniosła kulturę pracy - to wytrzymała do końca.

--
Pozdrawiam,
Łukasz Gryka

chyba jednostki troszkę pomyliłeś ;)

Henku_wawa
09-09-2008, 16:53
Ja do garażu i kotłowni kładłem gres 12 mm (Nowa Gala seria QZ, dokładne wymiary 20x20x0,12cm) i przecinałem go ręczną przecinarką, nie piłą - szło bez problemów (choć mniejsze - takie jak moje - płytki, trudniej złamać).

resor
09-09-2008, 17:35
dobra tarcza to podstawa bo bez tego wolno robota idzie

jesli chodzi o ciecie po prostej to najprosciej glazurnikiem

vadiol
09-09-2008, 19:28
Mam do przycięcia i zfazowania kilkanaście płytek gresowych o grubości 1 cm i w dużym formacie.
W sumie taka sługa (w zakładzie na profesjonalnych maszynach) będzie kosztować znacznie więcej niż zakup w markecie budowlanym, taniej (100 -150 zł) elektrycznej przecinarki do płytek.
Czy ktoś z Forowiczów użytkował taki sprzęt (marki Dedra i inne)?
Czy maszynka o mocy 500-1200W i tania marketowa tarcza do cięcia ceramiki poradzi sobie z twardym 10 mm gresem?

Maszynka da rade . Tarcza fabryczna jest zbyt slaba na gres . W Leroy kupisz tarcze odpowiednia do ciecia gresu , za 200PLN . Jak chcesz zrobic to tanio , bo jednorazowo ukladasz plytki , to kup szlifierke katowa za 40 PLN + tarcze za 36PLN . Na te kilkanascie plytek wystarczy .

adiz1
11-09-2008, 07:46
ooo to dla mnie szok, bo mój wykonawca, odradził kupno gresów, ze względu na kosztowne cięcie(transport do zakładu) i teraz nie wiem czemu...
Chciałem kupić płyt trawertynowe 40x80 to powiedzieł, że on tego nie da rady ciąć...i teraz nie wiem czy to prawda, czy mu się zwyczajnie nie chciało...

Z tymi wykonawcami naprawdę jest różnie - często dorabiają sobie ideologię bo tak jest im wygodnie.
Mój płytkarz namawiał mnie na rezygnacje z płytek w formacie 60x30 na rzecz mniejszych - czyms to tam mi motywował (że niby trudno o zadowalający efekt po przyklejeniu - nierówne fugi czy jakoś tak). Jak się potem wydało "zawodowiec" dysponował tylko ręczną przecinarką do płytek o długości max 40 cm. Innej nie miał....

rusek007
11-09-2008, 08:51
Gres Polerowany 80m2 bezproblemowo pocięty elektryczną przecinarką EINHELL 650W (ok 160PLN) z tarczą oryginalną.