PDA

Zobacz pełną wersję : rozbieżności temp. na boilerze i sterowniku- dlaczego?



daggulka
14-09-2008, 20:19
Houston, mamy problem :( .

No i właśnie nadejszła wielkopomna chwila, kiedy to trzeba zagrzać kaloryfery :roll: ....i jak już wczesniej przewidziałam ...coś się sp.... :evil:

Do tej pory używaliśmy trybu letniego , od kilku dni małż palił z rusztu drewnem ...od wczoraj piec wygaszony, trzymał sobie tylko zasobnik temnperaturę na ciepłą wodę.
Dziś rozpaliliśmy piec , załączyliśmy sterownik i okazuje się, ze na sterowniku pieca widnieje temperatura wody w zasobniku 17,6 st podczas kiedy to w rzeczywistości jest 40st (i tyle pokazuje na zegarze boiler).
Piec cały czas się załącza bo jak wiemy będzie dążył do zadanych ustawień wody dopóki ich nie osiągnie ...a tu kicha .... nie wiem co się stało , ale sterownik pokazuje cały czas te 17,6 stopnia od jakichś 2 godzin :roll: .
Co to może być? zawiesił się , czy cholera .... poradźcie mądrzy ludzikowie bo ja w temaciie ani huhu :( .
Czy mogę coś zrobić teraz czy jutro speca wołać?
:roll:

daggulka
14-09-2008, 20:21
Oczywiście gwiazda zapomniałam podać najważniejszej rzeczy ....piec mam z podajnikiem na ekogroszek , zasobnik 300l .

coulignon
14-09-2008, 20:24
hmmm... Niech idzie do kotłowni i sprawdzi czy przypadkiem czujnik temp. z zaosbnika nie wypadł i nie wala sie po ziemi gdzie jest 17,6 stC właśnie. Druga mozliwośc to sam czujnik siedzi w w zasobniku ale umarł.

daggulka
14-09-2008, 20:27
a gdzie w zasobniku ma być ten czujnik :o ...jak toto wygląda i gdzie tego mam szukać?

andre59
14-09-2008, 20:30
a gdzie w zasobniku ma być ten czujnik :o ...jak toto wygląda i gdzie tego mam szukać?
takie małe z kabelkiem

daggulka
14-09-2008, 20:38
kuźwa...w następnym życiu będzie gaz :evil:

może tak: temperatura nieznacznie urosła w ciągu ostatnich kilku minut ....chyba się przestraszyło i zaczło fungować :roll: ...a czy to jest możliwe że no nie wiem ...musi się rozbujać? że przy rozruchy od razu i na wodę i na kaloryfery on musi mieć czas żeby dojść do siebie? tym bardziej, że kaloryfery grzejemy pierwszy raz :roll:
cały czas podaje , hulają dmuchawy , słychać że pracuje .....bez odpoczynku ...wszystkie kaloryfery ciepłe :roll:

a zasobnik mam z Galmeta w takim ślicznym ocieplanym śpiworku ze skai ...szczelnie zamknięty z każdej strony - nic z niego nie wystaje oprócz rur i zegara ...nawet nie wiem jak i z której strony musiałabym go "rozebrać" coby znaleźć ten czujnik :evil:

andre59
14-09-2008, 20:42
To by znaczyło, że wcale nie masz czujnika temperatury na zasobniku tylko gdzieś w obwodzie c.o. kotła.
Musi się rozbujać.

daggulka
14-09-2008, 20:46
stanął ...małż mówi, że stanął ...piec znaczy :lol:
nabił sobie temperaturę na kaloryfery zadaną 50st , i mimo tego że na sterowniku jest 20 st. na wodę a zadane jest 25 to ...stanął :o
przeca kuźwa powinien podawać i palić do momentu aż osiągnie zadaną temperaturę na kaloryfery i zadaną temperaturę na wodę ....a tej drugiej według danych na sterowniku nie osiągnął (choć oczywiście w rzeczywistości jest znacznie więcej )
jezu....czarna magia :evil:
piec .... jedyna rzecz w domu na której kompletnie się nie znam i której cholernie się boję :evil:

andre59
14-09-2008, 20:48
trzeba magika wezwać niech sprawdzi na miejscu,
inaczej to wróżenie z fusów

daggulka
14-09-2008, 21:12
czujnik na pewno żyje ....przed chwilą na sterowniku pieca było 20,5 st na wodę ...teraz jest 19 st ....tylko cholera dlaczego skoro w zasobniku woda ma temp. 42st??? :o ...w tej chwili piec "odpoczywa" czyli nie chodzi :roll: ...pewnie się załączy jak spadnie temp. w kaloryferach :roll:

chyba trza jutro wezwać fachmana :evil:

theodolit
14-09-2008, 21:23
Wezwac "magika" nie zaszkodzi.
Ja tam bym jednak postarałsie po ogonkach upolować czujniczek. W sumie az tak duzo kabelkow nie powinno byc w okolicach zasobnika ... moze gdzies blisko cyrkulacji jest czujniczek i np pompka wyłączona... ogonki łapać i sledzic ;)

pozdrawiam
Piotrek

daggulka
14-09-2008, 21:33
chopaki ....bingo.....nie dawało mi spokoju co piszecie o tym czujniku tym bardziej, że wydawało mi się , że jak patrzyłam jak montują piec to był taki jeden kabelek na który mój fachman Tadziu mówił "czujnik" :roll:

no i polazłam do tej kotłowni ....ogladam , włażę , umorusałam się cała ....patrzę ...zwisa cuś tam za piecem z taką metalową końcówką :roll: ....no i znalazł się czujnik ... że zasobnik z tyłu ma jedną jedyną dziurę to do niej kabelek włożyliśmy ....temp. urosła w oczach :D

wnioski: ..... kot ma zakaz wstępu do kotłowni :lol:

jeszcze raz dziękuję za rady ...mogę iść spać spokojnie :D

lukol-bis
14-09-2008, 21:35
kuźwa...w następnym życiu będzie gaz :evil:

może tak: temperatura nieznacznie urosła w ciągu ostatnich kilku minut ....chyba się przestraszyło i zaczło fungować :roll: ...a czy to jest możliwe że no nie wiem ...musi się rozbujać? że przy rozruchy od razu i na wodę i na kaloryfery on musi mieć czas żeby dojść do siebie? tym bardziej, że kaloryfery grzejemy pierwszy raz :roll:
cały czas podaje , hulają dmuchawy , słychać że pracuje .....bez odpoczynku ...wszystkie kaloryfery ciepłe :roll:

a zasobnik mam z Galmeta w takim ślicznym ocieplanym śpiworku ze skai ...szczelnie zamknięty z każdej strony - nic z niego nie wystaje oprócz rur i zegara ...nawet nie wiem jak i z której strony musiałabym go "rozebrać" coby znaleźć ten czujnik :evil:

W rzędzie króćców przyłączeniowych (to te od których rury odchodzą) jest taki mały otworek, w którym powinien być czujnik z kabelkiem poprowadzonym do sterowania. Przypuszczam, że tego czujniczka nie ma tam, gdzie być powinien.
Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie ma ustawionego priorytetu CUW i całe szczęście, bo jeśli czujnik nie pracuje, to piec wyłączałby się tylko awaryjnie.
Pozdrawiam

andre59
14-09-2008, 21:35
co to znaczy jak wtyk do dziurki pasuje... :wink: :lol:

theodolit
14-09-2008, 21:38
co to znaczy jak wtyk do dziurki pasuje... :wink: :lol:

widac coś miłego bo im temperatura urosła w oczach ;) byle by białko sie nie scieło za szybko ;) Choc to i chyba tak lepiej niż ciśnienie miało by skoczyc ;D

daggulka
14-09-2008, 21:40
ja już tam wole żeby ta temperatura w oczach rosła niż jakby stać miała :D

andre59
14-09-2008, 21:41
daggulka, gratulacje :D
baba, a jednak wiedziała gdzie włożyć :wink:

Lookita
14-09-2008, 21:44
dokladnie 2 tyg. temu sam nieopatrznie wyciagnalem ten czujniczek,ale nie grzalem wowczas,to nie zauwazylem braku pracy termoetatu przerzucajacego z zasobnika wode na obwod co....te kabelki czasem wylataja.....
wracajac do roznic w temp. pom. termometrem np. na zasobniku a czujnikiem pieca-wyjalem termometr z Biawara mojego,wsadzilem w jego miejsce czujke od term. elektronicznego i znajac temp. wody wyskalowalem term. z zasobnika-bylo kilka st.roznicy...poprawilem wskazoweczke i wyskalowalem w miare-w miare-nadal albo za czuly kociol,albo za toporny term.w Biawarze,jest 2 st.roznicy....

daggulka
14-09-2008, 21:48
daggulka, gratulacje :D
baba, a jednak wiedziała gdzie włożyć :wink:

z wkładaniem to ja nigdy problemów nie miałam :lol: ... oczywiście o czujniku cały czas rozmawiamy :wink: :D
jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc - dobranoc :D