Zobacz pełną wersję : Orzech laskowy
Hej Czy leszczyne powinno sie przycinac tak jak drzewka owocowe? Krzew robi sie coraz wiekszy i nie wiem czy jego sie przycina i nie moge nigdzie znalezc informacji na ten temat. Jesli tak, to prosze powiedzcie jak, czy 1/3 sie odcina czy cale male galezie. Bede wdzieczny za pomoc.
To zależy co chcesz, czy na orzechy,czy na żywopłot.Moje zaczeły owocować dopiero po 6 latach( tak na dobre)bez przycinania,ale sąsiad tnie jak jaśmin,bez ... Uzyskał ładny pokrój-skraca wszystkie tegoroczne odrosty w myśl-tnij bracie a odrośnie -o połowę.Jak zostawisz samopas,to w promieniu 3m nic nie urośnie,bo to straszliwie żarte.No i będzie taki 4 metrowy na wysokoścć mur. :-?
DZiękuję bardzo.Ja też skorzystam.
Może wiecie co się dzieje z moją leszczyną- ma piękne duże owoce orzechów które zaczynają gnić, liście również robią się zczerniałe. Pomocy!!!
RS- napisz proszę co dalej- jak z tym walczyć, co robić- orzeszki są takie smaczne :cry:
RS- jestem ci przeogromnie wdzięczna. Tak- z tego wszystkiego wynika, że jest to monilioza. Na szczęście w lipcu też można pryskać- więc zaraz kupię odpowiedni środek. Nie wiem tylko jak z orzechami- czy mozna później je jeść??? Jak wiesz to napisz.
Jakby się mama dowiedziała, że jej sad jest zaniedbany to by mnie zamordowała :wink: Tak serio to ma 3 leszczyny- posadzone w dość sporej odlełości od siebie- wydaje mi się, że mają prześwit.
Ale nic to dzięki jeszcze raz za odpowiedź.
Z tych brązowych skorupek nic już nie będzie.
Pozostają puste niczym wydmuszki.
:(
Chodziło mi o te orzechy które nie są zainfekowane monilozą. Te miałam na myśli (te chore to już do spalenia. :cry:) pisząc czy mozna je jeść po pryskaniu przeciw miniliozie.
RS jeszcze raz serdeczne dzięki- laszczyna już popryskana
Witam,
Czy moze mi ktoś poradzic w sprawie orzechów laskowych? Chciałbym miec toto na działce ale słyszałem że trzeba miec conajmniej dwa żeby obrodziły. Prawda li to?? Po jakim czasie owocują? Jakie odmiany zalecacie? Czy wiewióry nie wrąbią wszystkiego?
Witam,
Czy moze mi ktoś poradzic w sprawie orzechów laskowych? Chciałbym miec toto na działce ale słyszałem że trzeba miec conajmniej dwa żeby obrodziły. Prawda li to?? Po jakim czasie owocują? Jakie odmiany zalecacie? Czy wiewióry nie wrąbią wszystkiego?
Leszczyna jest wiatropylna ale nie musi mieć zapylacza.
wystarczy jeden egzemplarz. Być może jest lepiej gdy jest zapylana pyłkiem innego krzewu ( ktoś kto jest zorientowany w genetyce lepiej niż ja mógłby wyjaśnić dlaczego)
Słyszałem ze świetna jest odmiana pt. orzech laskowy 'Barceloński'
BTW - Heath - na zdjęciu to McCoy o ile dobrze widzę ...;)
Ja mam leszczyne, ale nie znam jej odmiany, ale wyglada ona na szlachetna. Po prostu wprowadzilem sie do obecnej zony i krzewy juz sobie rosly. Sa to juz dwa bardzo duze krzewy i nie mam pojecia ile ma juz lat. Natomiast leszczyna rodzi chyba niezle. W zeszlym roku zebralem 10 litrowe wiaderko, a w tym ze 4 litry. Pewnie krzew odpoczywa. Wiewior nie widzialem ani jednej. Moze dlatego, ze kot pilnuje posesji :) U mnie jest tylko jeden problem, mianowicie kiedy nalezy pryskac krzewy oraz czym? 1/3 orzechow zawsze odpada przez robaki, ktore wylaza potem z dojrzalej lupiny. Trzeba jakos to wytepic. No i czy ktos wie czy leszczyne powinno sie przycinac, wycinac lub cokolwiek innego. U mnie rosnie jak popadnie. Czasem wytne jakas galaz jak przeszkadza przy koszeniu trawnika. Moze ktos zna jakis link jak to hodowac?
Pozdrawiam
Słyszałem ze świetna jest odmiana pt. orzech laskowy 'Barceloński'
OK, poszukam takowej
BTW - Heath - na zdjęciu to McCoy o ile dobrze widzę ...;)[/quote]
Gratuluję oka :D Taa, to Carl we własnej osobie z teledysku do "Blue Water"
Pozdrawiam
Słyszałem ze świetna jest odmiana pt. orzech laskowy 'Barceloński'
OK, poszukam takowej
BTW - Heath - na zdjęciu to McCoy o ile dobrze widzę ...;)
Gratuluję oka :D Taa, to Carl we własnej osobie z teledysku do "Blue Water"
Pozdrawiam[/quote]
Końcowa scena nad wodospadem ...;)
Aby orzechy nie opadały należy stosować opryski;
- grzybobójcze np KAPTAN, SADOPLAN itpodobnymi środkami od połowy maja do połowy lipca w odstępach co 2 - 3 tygodnie
- owadobójcze np OWADOFOS, DECIS, FASTAK itp na przełomie maja i czerwca 2-3 razy w odstępach 2 tygodniowych.
Ogólnie stosuje się profolaktykę bardzo podobną jak w sadownictwie
Leszyna najlepiej owocuje jeżeli prowadzona jest w formie drzewka niskopiennego, czyli jeden konar z ziemi a pierwsze gałęzie na wysokości ok 40-50 cm na ziemią.
Odrosty korzeniowe należy usuwać mechanicznie.
Odmiany;
Barceloński, Cosford, Kataloński, Olbrzymi z Halle kazda odmiana jest dobra, podobno do pojedyńczych nasadzeń najlepiej nadaje się Cosford
Są też odmiany tzw lambertówki mające takie długie okrywy nasienne wkurzające przy łuskaniu orzechów, lambertówek osobiście bym nie polecał.
Słyszałem ze świetna jest odmiana pt. orzech laskowy 'Barceloński'
OK, poszukam takowej
BTW - Heath - na zdjęciu to McCoy o ile dobrze widzę ...;)
Gratuluję oka :D Taa, to Carl we własnej osobie z teledysku do "Blue Water"
Pozdrawiam
Końcowa scena nad wodospadem ...;)[/quote]
Tak, moja ulubiona scena :D :D :D Widze że nie tylko ja czuję gotycko - kowbojskie klimaty, słyszeliście już nową płytę? Krąży na osiołku :wink:
Może zawiążemy jakieś kółeczko SOM-FOTN, ale to już na innym forum :lol:
Aby orzechy nie opadały należy stosować opryski;
- grzybobójcze np KAPTAN, SADOPLAN itpodobnymi środkami od połowy maja do połowy lipca w odstępach co 2 - 3 tygodnie
- owadobójcze np OWADOFOS, DECIS, FASTAK itp na przełomie maja i czerwca 2-3 razy w odstępach 2 tygodniowych.
Ogólnie stosuje się profolaktykę bardzo podobną jak w sadownictwie
Leszyna najlepiej owocuje jeżeli prowadzona jest w formie drzewka niskopiennego, czyli jeden konar z ziemi a pierwsze gałęzie na wysokości ok 40-50 cm na ziemią.
Odrosty korzeniowe należy usuwać mechanicznie.
Odmiany;
Barceloński, Cosford, Kataloński, Olbrzymi z Halle kazda odmiana jest dobra, podobno do pojedyńczych nasadzeń najlepiej nadaje się Cosford
Są też odmiany tzw lambertówki mające takie długie okrywy nasienne wkurzające przy łuskaniu orzechów, lambertówek osobiście bym nie polecał.
:o wow, dzięki :D
wydrukuję sobie i lecę w sobotę do składu z drzewkami :D
Pozdrawiam
Małgośka
03-11-2005, 19:03
....... Po jakim czasie owocują?..............._________________
Witam!
Nie wiem jak to jest z pojedyńczymi drzewkami .... ale z wiem, że owoce mogą być bardzo szybko. Brat ubiełej jesieni posadził 100 sadzonek (wysokości od 1m do 1,5m) a we wrześniu tego roku zebraliśmy kilka garści orzechów. Tak więc pierwsze owoce były po okresie krótszym niż rok :P . Pozdrawiam Małgosia
Po jakim czasie owocują?, to zależy od wielkości/wieku krzewu;
w zasadzie powinny owocowć w nastepnym roku (jeżeli posadzone były jesienią)
Czy są szanse na owocowanie to można się zorientować jesienią - ilość kotków późną jesienią wskazuje czy są szanse na znaczącą ilość orzechów.
Wiedzieć trzeba, że jesienią pojawiają się "kotki" - (meskie) a b. wczesną wiosną, w lutym kwiaty (rzeńskie) (które nb. trzeba dobrze wypatrywać)
..-- i od tych dwóch czynników zależy ilość zawiązanych orzechów.
wiosną należy stosować profilaktykę aby dojrzały zawiązane owoce - (opryski)
Po jakim czasie owocują?,
Kupiłem w tamtym roku pare sztuk i już w szkółce miały po pare orzechów
krzewy po 1m wysokości - kosztowały cos ok. 15 zł
Witam! mam pytanie dotyczace orzecha laskowego Kupiłam w tamtym roku sadzonkę około 1 metra wysokości,drzewko miało kilka orzeszków ,jednak w tym roku nic nie widzę,żadnych zalążków orzecha Może są jakies specjalne zalecenia,co do uprawy...słyszałam ,że orzech.ów moge sie spodziweac dopiero po kilku latach,ale skoro były w tamtym roku... Prosze o odpowiedz !
marius37
08-08-2009, 09:21
przyłączę się do pytania - moja keszczyna na drugi rok po posadzeniu miała już ok 20-30 orzechów, rok później z piec szt a w tym roku tylko ciut więcej chociaż rozrosła się bujnie
Moje drzewko jest wrecz marne... :( pusciło troche listków,może sie po prostu nie przyjęło ...dlatego niewiem co mam robić,odczekać,aż sie ożywi,czy może ...szkoda by było... Może ktos poradzi,czyms nawozić,podlewać,lub zostawić samemu sobie?
Pozdrawiam!
przyłączę się do pytania - moja keszczyna na drugi rok po posadzeniu miała już ok 20-30 orzechów, rok później z piec szt a w tym roku tylko ciut więcej chociaż rozrosła się bujnie
Kwitnienie i zapylenie :)
Może warto posadzić gdzieś w pobliżu jeszcze jakiś inny krzak leszczyny, będzie lepsze zapylanie..
..
Dziękuję za radę :D ! Mam nadzieję,że to poskutkuje:) Pozdrawiam!
marius37
08-08-2009, 19:19
u mnie rosną z tego powodu dwie ale jak tu zapylac kiedy kwitły ledwo co...
Mam nadzieje,że orzech włoski nie potrzebuje pary;) Bo kupiłam w tym samym czasie :roll: ...ale to drzewko ma ładne liście i jakby lepiej sie przyjęło:)
Pozdrawiam!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin