PDA

Zobacz pełną wersję : Pilne :( kupno działki a hipoteka



DobryDuch
18-09-2008, 12:33
sprzedający posiada grunt wielkości 1,5 hektara....chcę od niego kupić działkę o wielkości 38 arów WZ będą wydane, sąsiaduje z domem jednorodzinnym, dostęp medii..... PROBLEM jest w tym, że na ten grunt przed wydzieleniem niby mojej działki widnieje hipoteka na parę stron!!!! żadnych kredytów tylko niepłacone podatki.....jeszcze łącznej kwoty nawet nie polioczyłem.... jak w takiej sytuacji wygląda podział gruntu i moje ewentualne kupno tej już wydzielonej działki (jakiś podział zadłużenia?) napaliłem się na tą działkę więc może macie jakieś propozycje????

mikolayi
18-09-2008, 15:19
ja bym się wtym przypadku "odpalił"

http://e-prawnik.pl/wykonanie-umowy/kupno-nieruchomosci-obciazonej-hipoteka,odpowiedzi,prawo-cywilne

civic9
18-09-2008, 16:34
w razie podziału nieruchomości hipoteka dotychczas ją obciążająca – obciąża wszystkie nieruchomości utworzone przez podział. możesz poczytać o hipotece łącznej.

"Hipoteka łączna obciąża kilka nieruchomości dla zabezpieczenia tej samej wierzytelności w taki sposób, że każda nieruchomość zabezpiecza całą wierzytelność, a wierzyciel ma swobodę wyboru nieruchomości, z których będzie dochodził zaspokojenia i może go dochodzić w całości lub części z każdej nieruchomości z osobna, z niektórych z nich lub ze wszystkich łącznie. Stanowi ona, jak widać, przeniesienie na grunt prawa rzeczowego wzoru solidarnej odpowiedzialności dłużnika uregulowanej w prawie zobowiązań."

a potem się egzekwuje od tego, od kogo najłatwiej :-)

oskar0259
18-09-2008, 17:12
Nie bałbym się (niezależnie od kwoty hipoteki) tylko pod jednym warunkiem. Że wierzyciel złoży przed notariuszem oświadczenie o zwolnieniu wydzielonej nieruchomości z obciążeń hipoteki (tzn. wierzyciel będzie się zaspokajał z pozostałej części nieruchomości). Jest to możliwe np. po zapłaceniu przez obecnego właściciela części sumy obciążeń. Ale warunki dyktuje wierzyciel.

DobryDuch
18-09-2008, 21:23
:cry: ...więc jak to rozegrać??? może spisać umowę przedwstępną z właścicielem i w niej umieścić notatkę, że: cena działki powiedzmy 60000 ale właścicielowi wypłacamy przy podpisaniu umowy notarialnej tylko 30000 bo grugie 30000 tysięcy stanowi obciążenie hipoteki które ja jako nowy właściciel części gruntu zobowiązuję się zapłacić w przeciągu powiedzmy 60 dni....czy miałbym problemy ze spłatą cudzuch długów???? i ostatnie pytanie: na hipotece widnieją obciążenia jeszcz z 1959 roku z baniem rolnym który przekształcił się w spółdzielczy jakieś małe kwoty chyba jesz bez "rewolaryzacji" czy jakoś tak......co z ewentualnymi moimi dobrymi chęciami a wysokością i możliwościa spłat takich obciążeń( czy wogóle mógłbym to spłacić, jakie odsetki, i ile mogłyby ono teraz wynosić...i gdzie iść aby takie coś załatwić-archiwa banku? a może one uległy już przedawnieniu?)

babajaga
19-09-2008, 09:00
Twoje dobre chęci tutaj niewiele znaczą , warunki dyktuje wierzyciel , ale z przedawnieniem jakichś nalezności chyba można powalczyć .

Ja mam podobną sytuację 1zl. 59 gr. z tytułu niezaplaconych podatków w 1959 r.Od poniedziałku zaczynam to prostować .

DobryDuch
23-09-2008, 05:25
Witam!!! rozmawiałem z Pania notariusz i dla niej sprawa wygląda tak:
- mam skontaktować się z komornikiem i uzyskać od niego dokument stwierdzający całą kwotę zadłużenia wraz z odsetkami ponieważ tylko on będzie miał dokładną kalkulację wszystkich obciążeń(wraz z odsetkami) oraz do niego mogły wpłynąć roszczenia osób trzecich które nie są uwzględnione w księdze wieczystej (odsetki w księgach również nie widnieją) oraz koszty wszczęcia postępowania komorniczego oraz informację z czyjego polecenia(ramienia) postępowanie zostało wszczęte....wówczas po zliczeniu wszystkiego jeżeli suma nie przekroczy wartości umownej kupna działki zostanie spisana notarialna umowa przedwstępna w której notariusz wszystko uwzględni i właścicielowi zostanie wypłacona tylko różnica wartości gruntu a co do tego kredytu z 59r na 2,5zł to Pani notariusz twierdzi, że napewno ten kredyt został spłacony tylko nikt nie pofatygował się o wykreślenie z KW,.......jak to widzicie???? Jeżeli zajmie się tą sprawą notariusz czy można liczyć, że zakończy się to wszystko pięknie i kolorowo???

oskar0259
23-09-2008, 10:28
Może, ale wcale nie musi, być "pięknie i kolorowo".

Po pierwsze, komornik może (i powinien) odmówić Ci informacji o zadłużeniu i egzekucjach prowadzonych przeciwko innej osobie. Nie masz, moim zdaniem interesu prawnego (to, że chcesz kupić, to za mało, żeby dowiedzieć się wstydliwych rzeczy o swoim kontrahencie). Informacje takie może otrzymać sam sprzedający - i tu jest kwestia, czy będziesz obecny przy rozmowie z komornikiem, czy przyniesie Ci on informację, a Ty uwierzysz na słowo.

Po drugie - zadłużenie i koszty podane przez komornika to nie musi być pełna lista roszczeń. Musiałbyś porównać pozycje, które "prowadzi" komornik z listą hipotek w księdze wieczystej. Wtedy będziesz miał, w miarę dokładną, kalkulację rzeczywistych obciążeń. Z doświadczenia wiem, że nie wszyscy wierzyciele biegną od razu do komornika. Część z całą premedytacją "hoduje" długi, po to, aby po pewnym czasie przejąć nieruchomość. Pożyczanie "na hipotekę" to jeszcze jedna, dochodowa forma inwestowania w nieruchomości. Wiadomo, że nieruchomości obciążonej nikt nie kupi po cenie rynkowej, a więc zysk z przejęcia może być nieproporcjonalnie duży w porównaniu z sumą hipoteki.

Po trzecie, jeśli będziesz miał wiedzę o wierzycielach, najlepszym wyjściem będzie podjęcie z nimi rozmów o ewentualnej wpłacie pewnej sumy w zamian za zwolnienie nowo wydzielonej nieruchomości spod hipoteki. Stroną umowy z wierzycielami byłby oczywiście dotychczasowy właściciel, ale Ty miałbyś pewność, mając w ręku "kwit", że wpłacając na konto wierzyciela (wierzycieli) odpowiednią kwotę, otrzymasz "papier", że nie wyjdą po drodze jakiekolwiek dodatkowe koszty i roszczenia.

Po czwarte, co oznacza stwierdzenie "różnica wartości gruntu"? Dla mnie nieruchomość z niewyjaśnionym stanem hipoteki jest warta 0 złotych. Nieruchomość nawet z niewielkim obciążeniem jest dużo mniej warta niż "wolna" (dużo, znaczy dużo mniej, niżby wynikało z odjęcia sumy zobowiązań od cen rynkowych w okolicy).

Po piąte, notariusz odpowiada tylko za prawną formułę aktu. On może radzić, ale za treść porozumienia (a takim jest umowa przedwstępna) nie odpowiada. Ustalają ją strony umowy.

DobryDuch
23-09-2008, 11:58
oki wszystko prawie jasne ale: "nie wszyscy wierzyciele biegną od razu do komornika. Część z całą premedytacją "hoduje" długi, po to, aby po pewnym czasie przejąć nieruchomość. Pożyczanie "na hipotekę" to jeszcze jedna, dochodowa forma inwestowania w nieruchomości."......skoro te zadłużenia nie widnieją w KW i u komornika a wyjdą po dniu podpisania umowy to z tego co już wiem raczej guzik będą mnie interesować.....czy się mylę?

oskar0259
23-09-2008, 12:54
Sam potwierdziłeś wyżej, że odsetki nie figurują w hipotece (a o nich pisałem).
Odsetki nawet od skromnej sumy przez kilkadziesiąt lat mogą przewyższyć główną sumę.

DobryDuch
23-09-2008, 15:15
jeszcze raz i ze zrozumieniem...wraz z właścicielem udam się do komornika aby uzyskać od niego dokument stwierdzający całą kwotę zadłużenia wraz z odsetkami oraz koszty wszczęcia postępowania komorniczego oraz informację z czyjego polecenia(ramienia) postępowanie zostało wszczęte oraz czy do niedo nie wpłyneły roszczenia osób "trzecich" (nie widniejących jako wierzyciele w KW)....wówczas po zliczeniu wszystkiego Pani notariusz powiedziała, że porówna to z hipoteką w KW i jeżeli suma nie przekroczy wartości umownej kupna działki zostanie spisana notarialna umowa przedwstępna w której notariusz wszystko uwzględni wtedy wraz z właścicielem udam się do krusu, urzędu gminy, ponownie do komornika od nich potwierdzenia opłat i zwolnienia z hipoteki następnie do sądu i wtedy podział gruntu z nowa czystą hipoteką i końcowa umowa notarialna....tak ma to wyglądać??? czy coś zapomniałem???


ps.
(50000 w tym opłatą długów za 40 arów w gminnej miejscowości 15000osób 500metrów od centrum 10m od mojego domu to dużo?)

oskar0259
23-09-2008, 16:59
Jeszcze raz o tym, co napisałeś powyżej:
1. "wraz z właścicielem udam się do komornika aby uzyskać od niego dokument stwierdzający całą kwotę zadłużenia wraz z odsetkami oraz koszty wszczęcia postępowania komorniczego oraz informację z czyjego polecenia(ramienia) postępowanie zostało wszczęte" Tak właśnie. Co do roszczeń nieujawnionych w księdze to się wstrzymaj (co nie oznacza, że dobrze jest o nich wiedzieć). Sprawdzisz w księdze w dniu zawierania aktu notarialnego, czy w ostatniej chwili nie wpłynął do sądu wieczystoksięgowego jakiś nowy wniosek, tzn. czy nie jest w KW zamieszczona jakaś wzmianka w tej sprawie. Zadłużenie pierwotnego właściciela nie ujawnione w księdze do dnia zawarcia aktu sprzedaży pozostają już jego problemem.
2. Potem (po wizycie u komornika) porównujesz pozycje, które otrzymałeś od niego z pozycjami w KW. Wszystkie, których on (jeszcze?) nie ma w swoim wykazie do egzekucji wyjaśniasz - tzn. dokonujesz przeliczenia (np. denominacja) doliczenia odsetek itp., a najlepiej kontaktujesz się z tymi pozostałymi (i cierpliwymi) wierzycielami i negocjujesz warunki uwolnienia spod hipoteki.
3. Sumę pozycji z pkt 1 i 2 przekazujesz Pani Notariusz. Niech porówna jeszcze raz "swoim okiem", ale na to, że jest wyrocznią w sprawach finansowych raczej bym nie liczył. W razie pomyłki w interpretacji wysokości należnych kwot - nie odpowiada za to.
4. "zostanie spisana notarialna umowa przedwstępna w której notariusz wszystko uwzględni wtedy wraz z właścicielem udam się do krusu, urzędu gminy, ponownie do komornika od nich potwierdzenia opłat i zwolnienia z hipoteki następnie do sądu i wtedy podział gruntu z nowa czystą hipoteką i końcowa umowa notarialna..." Tak właśnie, z jednym zastrzeżeniem. Uwolnić spod hipoteki można konkretna nieruchomość (potocznie: działkę). Podział musiałby więc nastąpić przed decyzją wierzyciela.
5. "50000 w tym opłatą długów za 40 arów w gminnej miejscowości 15000osób 500metrów od centrum 10m od mojego domu to dużo?m opłatą długów za 40 arów w gminnej miejscowości 15000osób 500metrów od centrum 10m od mojego domu to dużo?". Nie. Ale chciałem Ci tylko uzmysłowić, że kwota obciążeń to wcale nie musi być ta kwota, którą w tej chwili sobie wyobrażać, bo "okazyjna" działka może kosztować dużo więcej (jeśli jest się zbyt "napalonym"). W pierwotnej wersji (na początku wątku) byłeś skłonny przecież dać właścicielowi pieniądze bez prawnego załatwienia czegokolwiek - za sama obietnicę sprzedaży określonej powierzchni uwolnionej spod obciążeń. A co by było, gdyby właściciel wykorzystał otrzymaną sumę wg swojego uznania? Płaciłbyś jeszcze raz za wykreślenie hipoteki?

DobryDuch
23-09-2008, 17:54
OSCAR dzięki za wszystko ale znów mam ale....rozmawiałem z notariusz, że teraz nie będę wytyczać działki tylko w umowie przedwstępnej będzie określony jej odres, rozmiar i położenie względem sąsiednich działek.....napisz mi jak widzisz sprawę w ten sposób załatwianą aby po podpisaniu umowy przedwstępnej u notariusza spłacić całe zadłużenie z "papierami na mnie" i wyczyścić księge przed podziałem???

oskar0259
23-09-2008, 20:22
Umowa przedwstępna zawarta przed notariuszem jest "mocniejsza" od umowy przedwstępnej zawartej między stronami bez jego udziału.
W przypadku jej zawarcia przysługuje roszczenie o wydanie nieruchomości (a nie tylko o zwrot podwojonego zadatku). Wydania czego będziesz domagał się, w przypadku nie wywiązania się właściciela z umowy? "Twoja" działka nie będzie geodezyjnie istniała, a Twoje starania o jej "przymusowe" wydzielenie to materiał na długotrwałą sprawę sądową.
Wyjaśnij z Panią Notariusz jak ona widzi tę umowę?
Z tego co zrozumiałem, ma to być deklaracja intencji, która nic, albo niewiele Ci daje:
1) właściciel chce Ci sprzedać (ale, poza tekstem aktu, w tym stanie prawnym jest to niebezpieczne dla Ciebie),
2) Ty chcesz kupić (ale, to także poza tekstem aktu, nie możesz z powodów jak w pkt 1),
3) w związku z tym właściciel deklaruje, że do dnia ... wyjaśni stan prawny - obciążenie hipotek (poza tekstem: co jest g... prawda, bo zrobisz to Ty za włąściciela, tylko "z drugiej linii"),
4) Ty oświadczasz, że sumę... (poza tekstem - wynikającą z ustaleń właściciela, a właściwie Twoich - patrz pkt 3) zapłacisz właścicielowi po geodezyjnym wydzieleniu działki i dostarczeniu Ci oświadczenia wierzycieli, że zwalniają nowo wydzieloną działkę spod hipoteki.

Gdzie tu pewność, że kupisz tę działkę? Pewne jest to, że zapłacisz za akt (bo właściciel może to zrobić chyba kosztem dalszego powiększenia zadłużenia). Napracujesz się nad wyjaśnieniem stanu zadłużenia, a gdy dojdzie do "ostatniej prostej" właściciel nie wydzieli działki, albo jej wydzielenie będzie uzależniał np. od zapłacenia przez Ciebie wyższej kwoty (bo znajdzie sobie lepszych klientów, których w tej chwili nie ma, ale gdy dowiedzą się, że hipoteka "jest wyprowadzona" mogą zjawić się).
Spytaj Panią Notariusz, jakie masz możliwości, po niewykonaniu przez właściciela umowy przedwstępnej, skorzystania z art. 777 kpc (czyli "wyrwania" "Twojej" działki?
Chodzi mi o to, aby umowa przedwstępna spełniała kryteria zawarte w § 1 pkt 4 art. 777:
4) akt notarialny, w którym dłużnik poddał się egzekucji i który obejmuje obowiązek zapłaty sumy pieniężnej lub uiszczenia innych rzeczy zamiennych, ilościowo w akcie oznaczonych, albo też obowiązek wydania rzeczy indywidualnie oznaczonej, gdy termin zapłaty, uiszczenia lub wydania jest w akcie wskazany.

dusia2006
24-09-2008, 07:29
wg mnie bardzo ryzykowna sytuacja. A może inaczej pokombinować, np przyszła mi do głowy współwłasność, dałoby się bez ryzyka?

oskar0259
24-09-2008, 09:41
Moim zdaniem wchodzenie we współwłasność tam, gdzie łapę na nieruchomości trzyma już komornik jest nie tylko wsadzaniem, ale nawet pchaniem głowy w paszczę lwa.
Przecież pierwszym krokiem komornika będzie wywiad o sytuacji Dobrego Ducha i np. zajęcie mu konta bankowego (jak jest odpowiedzialność solidarna za długi to właśnie na tym ona może polegać). Wybrałbym raczej udział w licytacji komorniczej (jeśli komornik na to zdecyduje się).
P.S. Z tym kontem to oczywiście przesadziłem(ale tylko nieco, jeśli zadłużenie wynika z podatków).

dusia2006
24-09-2008, 10:12
Oskar nie tak o sobie wyobrażałam. Wejście we współwłasność za dług. Tak żeby zostać współwłaścicielem ułamkowym już czystej działki. Potem podział i wyjście ze współwłasności. Czy to jest technicznie możliwe i bezpieczne?

oskar0259
24-09-2008, 10:15
Oczywiście, że jest. Ale oznacza to dalsze branie odpowiedzialności za całą nieruchomość (czyli opłacanie wszystkich bieżących danin itp.) a nie tylko za wydzieloną działkę.

dusia2006
24-09-2008, 10:27
a nie musibyć wówczas zgoda obu współwłaścicieli na jakąkolwiek próbę zaciągnięcia nowych zobowiązań?

oskar0259
24-09-2008, 10:56
Przedmiotem hipoteki może być nieruchomość oraz część ułamkowa nieruchomości, a także wierzytelność zabezpieczona hipoteką.
Jeśli obecny właściciel chciałby ustanowić hipotekę na "swoim ułamku" nikt mu tego nie zabroni. A więc jako "współwłaściciela" Dobry Duch mógłby mieć wkrótce nowego wierzyciela obecnego właściciela (nie mówiąc już o tym, że najprawdopodobniej wszystkie podatki płaciłby sam).

dusia2006
24-09-2008, 11:28
obciążyć zawsze może ale ja nie o tym , to byłoby przekroczenie zwykłego zarządu i wg mojej wiedzy musi być zgoda współwłaścicieli,
co do reszty masz rację

ja się włączyłam w waszą rozmowę tylko dlatego, bo może jest jakieś inne, mniej ryzykowne wyjście z tej sytuacji, na razie DobryDuch sporo ryzykuje.
i już się wyłączam :wink:

oskar0259
24-09-2008, 11:44
Ej, jesteś pewna, a
Art. 198 [Rozporządzanie udziałem] Każdy ze współwłaścicieli może rozporządzać swoim udziałem bez zgody pozostałych współwłaścicieli.
???

dusia2006
24-09-2008, 11:54
zmieniłam, racja Oskar, cały czas mi chodziła po głowie cała nieruchomość,
ale czy to by oznaczało, że obciążona byłaby tylko część drugiego współwłaściciela i ew wyjście we współwłasności byłoby możliwe bez ryzyka?

Ja cały czas mam na uwadze (też) możliwość podziału działki wg Waszej opcji, dla mnie to jedna wielka niewiadoma, niezależna od właściciela

sSiwy12
24-09-2008, 12:24
Moim zdaniem każdy ruch przed podziałem jest nieracjonalny. Teoretycznie po podziale są możliwe w miarę bezpieczne warianty (np. cytowany już tu Art. 76.2 Ustawy o KW), ale tu potrzeba również dobrej woli wszystkich stron.

Tak się zastanawiam nad odsetkami - część z nich jest umorzona, (przedawnienie Art.77 Ustawy o KW)).

oskar0259
24-09-2008, 13:35
Dusiu, tak też pomyslałem (że tak myslałaś) :lol: .
Obciążony byłby udział współwłaściciela, tak więc obok Dobrego Ducha wkrótce mógłby sie w księdze wieczystej pojawić np. bank lub gmina (bo dokonaliby egzekucji z udziału w nieruchomości).
Wyjście ze współwłasności? Umowa notarialna między współwłascicielami, a jeśli nie byłoby zgody - postępowanie przed sądem. Nie ma więc bezpieczeństwa...

sSiwy12
24-09-2008, 13:48
Tak analizując na "szybko" to jest minimum 3 wierzycieli hipotecznych:
1. "Spadkobierca" jakiegoś banku,
2. Podatki - czyli Skarb Państwa lub gmina,
3. KRUS
Nie rokuje to najlepiej :oops:

DobryDuch
30-09-2008, 22:27
więc sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak:
-stary kredyt z 59r -załatwione zezwolenie na wykreślenie z hipoteki z KW
-zaległości gminne- załatwione zezwolenie na wykreślenie z hipoteki z KW
-rozmawiałem z komornikiem podał mi wartość jaką trzeba u niego uregulować + 5% za umożenie postępowania komorniczego wówczas wyda zezwolenie na wykreślenie
- Krus- znam już całą kwotę wraz z odsetkami-wówczas wydadzą zezwolenie na wykreślenie
- odebrany odpis KW
-za 5 dni do odbioru wypis i wyrys z rej. gruntów

Notariusz:
pani notariusz stwierdziła iż są potrzebne trzy umowy
-przedwstępna ; ponieważ ja będę płacić za wytyczenie działki (znajdującej się ciągle pod obciążeniem hipoteki)
-warunkowa ; ponieważ nie jestem rolnikiem (oczekiwanie na decyzję Agencji rolnej)
-umowa "przeniesienia"

-KIEDY UREGULOWAĆ HIPOTEKI? PO ZAWARCIU KTÓREJ Z UMÓW?


może mi ktoś dokladnie opisać ja wygląda sytuacja w takim przypadku:
-grunt pow 1,38ha z ktorego zostanie wytyczona działka 38a
-gmina nie posiada Planu ZP
-a działka znajduje się w "stadium" zabudowy domów jednorodzinnych czy coś takiego (tak powiedzieli w gminie) ziemia klasy IVb
-sąsiaduje wzdłuż z 3 działkami domów jednorodzinnych oraz z jedną w tylnej części, jest bezpośredni wjazd na działkę drogą utwardzoną, i wszystkie media

czy mogę poprostu kupić ją jako rolną, uzyskać warunki zabudowy i starać się o pozwolenie na budowę....jak wygląda droga postępowania w takim przypadku???

dusia2006
01-10-2008, 09:41
bez żadnych problemów dostaniesz warunki zabudowy jeśli tą działkę obejmował kiedyś plan zagospodarowania przestrzennego, który stracił ważność i teren był przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową,
sprawdź to w gminie
i moż Ci się przyda zasady postępowania w sprawie podziału gruntów (http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/7600,nowe_zasady_postepowania_w_sprawie_podzialu_g runtow.html)

DobryDuch
01-10-2008, 13:03
:( przepraszam ale jestem laikiem i Twoja odpowiedz mi mało mówi, bo to że otrzymam warunki zabudowy to ja wiem (a jeśli nawet to kiedy występować o WZ? właściciel przed podziałem czy ja już na nowo wytyczonej?) tylko co dalej? (jeżeli ktoś miałby ochotę bardziej mnie uświadomić gg6736313)



PS....parę lat temu również byłem laikiem odnośnie aut i motocykli sprowadzanych z krajów unii europejskiej a później już sam rad udzielałem

dusia2006
01-10-2008, 17:29
skąd wiesz że dostaniesz?
chcę od niego kupić działkę o wielkości 38 arów
ja się właśnie cały czas obawiam, że może być kłopot z wydzieleniem tak małej powierzchni i otrzymaniem wz. Może właściciel powinien wystąpić od razu we wniosku o wz na podział i budowę, nie wiem...
Działka właściciela to grunt rolny IV klasy i chyba jest siedliskiem rolniczym, siedlisko to działka pow. 1 ha.
Dlatego dałam Ci ten link jaka powierzchnia gruntów rolnych i na co może być wydzielona. Może Oskar i Siwy Ci to dokładnie wytłumaczą.

A jeżeli kiedyś był plan tak jak Ci napisałam wcześniej to nie ma żadnych problemów i to akurat jest łatwe do sprawdzenia w gminie

DobryDuch
01-10-2008, 19:20
:( .....i znów odp, tylko o WZ czy ktoś może mi napisać postępowanie krok po kroku?...co najpierw zrobić? jakie dokumenty? kiedy geodeta? kiedy wz? kiedy pozwolenie na budowę? potrzebuję zarysu drogi : zrób to...jak nie można to zrób to itd. (pomijajac już całą hipotekę)
ja myslę że tak:
- umowa przedwstępna określająca położenie wytyczanej działki oraz jej pow; zawierająca informację odnośnie spłaty przez kupującego hipoteki itd
-geodeta
-umowa warunkowa (co z nią ile się czeka na decyzję agencji)
-warunki zabudowy
-spłata hipotek- starego kredytu już nie będzie oraz gminy; pozostaje Krus, komornik (gdy będzie już wiadoma odp. agencji)
-umowa przeniesienia
-????????kiedy o pozwolenie na budowę, czy najpierw pismo do gminy o odrolnienie 0,5 ara (niby taka pow. odralniana jest bezpłatnie i spokojnie wystarczy pod budowę domu i pow. utwardzonych)
co? jak? kiedy? gdzie?

dusia2006
02-10-2008, 12:07
ok. znikam :wink:

DobryDuch
02-10-2008, 14:41
:lol: nie no ulałem się :lol:
do tego momentu myślałem że jest szansa na znalezienie osoby która krok po kroku poprowadzi mnie przez mękę ale nie....(chciałem słuchać odpowiedzi a nie pytań)

Aby dokonać podziału gruntu cyt:
"Nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami zmodyfikowała także listę dokumentów, jaka musi być dołączona do wniosku o podział nieruchomości i na podstawie których właściwy organ może wydać decyzję podziałową. Zamiast wyrysu z katastru nieruchomości do wniosku może być dołączona poświadczona za zgodność kopia mapy ewidencyjnej obejmująca nieruchomość podlegającą podziałowi. Także na jej podstawie może być zatwierdzony podział nieruchomości, gdyż kopia mapy ewidencyjnej w swojej treści zawiera wiele więcej informacji niż wyrys z katastru nieruchomości. Z punktu widzenia organów samorządowych nie ma zatem większego znaczenia, na podstawie którego z dokumentów wydawana jest decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości. Zmiana ta ma natomiast znaczenie dla osób składających wniosek, gdyż koszt powielenia mapy ewidencyjnej jest niższy od kosztu wykonania wyrysu z katastru nieruchomości.

Podział nieruchomości nadal będzie dokonywany na podstawie decyzji wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. W odniesieniu do nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków decyzja taka może być wydana dopiero po uzyskaniu pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Decyzja wójta, burmistrza, prezydenta miasta nie jest jednak konieczna w przypadku wydzielenia nieruchomości, której własność lub użytkowanie wieczyste zostały nabyte z mocy prawa. Nie jest ona również konieczna w przypadku wydzielenia części nieruchomości na potrzeby zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. W takich sytuacjach ostateczna decyzja o nabyciu własności lub użytkowania wieczystego albo ostateczna decyzja o zwrocie wywłaszczonej nieruchomości zatwierdza podział. Decyzji wójta, burmistrza lub prezydenta miasta nie wymaga się również w sytuacji, gdy o podziale nieruchomości orzeka sąd.

DOKUMENTY POTRZEBNE DO ZŁOŻENIA WNIOSKU O PODZIAŁ NIERUCHOMOŚCI

dokument stwierdzające tytuł prawny do nieruchomości
wypis z katastru nieruchomości i kopia mapy katastralnej obejmującej nieruchomość podlegającą podziałowi
decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku gdy wniosek dotyczy podziału nieruchomości nieobjętej miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego
pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków zatwierdzające podział nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków
wstępny projekt podziału, z wyjątkiem podziałów, które nie muszą być zgodne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
protokół z przyjęcia granic nieruchomości
wykaz zmian gruntowych
wykaz synchronizacyjny, jeżeli oznaczenie działek gruntu w katastrze nieruchomości jest inne niż w księdze wieczystej
mapę z projektem podziału"....................Arkadiusz Jaraszek


dzwoniłem do geodety i on chce tylko:
-dokument stwierdzające tytuł prawny do nieruchomości
-wypis z planu zagospodarowania przestrzennego: 20-60 zł,
(brak PZP więc czekam na wydanie przez gminę oświadczenia o jego braku-opłata 12zł)
-kopia mapy zasadniczej (tzw. mapa do celów opiniodawczych) ok. 50 zł.
-RESZTĘ SAM ZAŁATWIA
-opis i mapa 150 zł za każdą nową działkę,
-cena za usługę geodezyjna (wynagrodzenie geodety) jest zależne od ilości nowych działek np. podział działki na dwie 1200-1700zł,

sSiwy12
02-10-2008, 15:17
Aby udzielić dobrej odpowiedzi na zadane pytanie trzeba wiedzieć więcej o konkretnej sytuacji – stąd pytania.
Jeśli chodzi o WZ możesz wystąpić nawet teraz dla działki w takim stanie jak jest – i to było by najwłaściwsze. Po podziale możesz wystąpić o „przeniesienie” WZ na wydzielona działkę.
Wyjaśni to wiele, w tym: czy możesz budować i co możesz budować. Udaj się do gminy weź odpowiedni druk, a tam jest instrukcja obsługi.
Ja na Twoim miejscu uzależnił bym inne działania od właśnie tej czynności – uzyskania WZ.

DobryDuch
02-10-2008, 15:52
spox....druczek już mam, mapkę zasadniczą też mam, oświadczenie wodno-kanalizacyjne też mam, brakuje tylko z energetyki aby złożyć w gminie o WZ ale energetyka wymaga trzech papierków: potwierdzenia własności-jest, mapka-jest, odpis PZP gmina nie posiada PZP więc czekam na wydanie oświadczenia o jego braku już 2 tygodnie( w poniedziałek tam się przejdę) co dalej???

DobryDuch
17-02-2009, 17:38
więc ja mam to już za sobą :) właśnie czekam na WZ projek z gminy już otrzymałem teraz czekam na papier ze starostwa droga przez mękę zakończona sukcesem :) nie twierdzę, że w tej sprawie już wszystko wiem ale jak będę mógł pomóc to ....gg6736313

matam
18-02-2009, 21:17
więc ja mam to już za sobą :) właśnie czekam na WZ projek z gminy już otrzymałem teraz czekam na papier ze starostwa droga przez mękę zakończona sukcesem :) nie twierdzę, że w tej sprawie już wszystko wiem ale jak będę mógł pomóc to ....gg6736313
Z ciekawosci opisz kolejnosc Twoich dzialan od momentu podpisania pierwszej umowy u notariusza.