PDA

Zobacz pełną wersję : Lekkie i amatorskie analizy rynku...



Bauricho
18-09-2008, 12:49
Nie jestem analitykiem rynku i takowego nie znam, wiec pytam.
Jak dzis wygladaja ceny roznych uslug w stosunku do polowy roku 2006 ?
Chodzi mi glownie o wieksze etapy budowy niz pojedyncze uslugi drobne. Czyli jak bardzo zmienila sie wycena budowy domu w stosunku do roku 2006.

Jak beda wygladaly ceny w kolejnych latach ?
Z tego co wywnioskowalem z roznych programow w TV i rozmow wychodzi mi ze najkorzystniej bedzie zaczac budowe domu w 2009 i zakonczyc w pierwszej polowie 2010, bo ceny teraz powoli spadaja, a przed 2012 maja znow rosnac. Ceny ziemi mnie nieinteresuja, bo dzialke mam ;P ale moga sie komus innemu przydac.

pierwek
18-09-2008, 13:01
TV kłamie - nie wiesz jeszcze tego?

Bauricho
18-09-2008, 13:08
Wiem, wiem, a TVN to zydy sa ! itp itd
No tyle zrozumialem z CNBC Biznes, ale majac ograniczone zaufanie i ograniczone rozumowanie, bo nikt tam nigdy nic nie mowi wprost zadalem pytanie tu. Podziel sie swoimi odczuciami i przeczuciami, bo te prawdziwa uwage juz znam :wink:

EZS
18-09-2008, 13:27
Moje odczucia są takie
w 2006 fachowcy prosili się o pracę. Mój murarz aż piszczał, żeby coś robić a skład budowlany szedł na wielkie upusty, bylebym dała im gotówkę
w 2007 dyktowali ceny i zapisywali w kajecikach terminy na rok naprzód. czas żniw
2008 - jest trochę lepiej, ale ci, co się sprawdzili na rynku nadal pracują na terminy i dyktują ceny. U nich nie spadło nic. U tych gorszych też nie wiele, bo nie mogą uwierzyć, że żniwa się skończyły.
2009 - sądzę, że trochę znormalnieje. Ale ceny usług według mnie nie spadną za wiele. Materiały tak. Już spadły. ale nie do poziomu z 2006, na to chyba nie ma co liczyć. Tu na ceny ma wpływ brak granic. Jak spadną, to materiały pojadą za granicę. Na razie jeszcze przyjeżdżają do nas.........

mikolayi
18-09-2008, 13:56
i wnioski masz prawidłowe - skoro dziś mamy 18 dzień września, to zanim zbierzesz dokumentację, uzyskasz osteteczną decyzję o pozwolieniu na budowę, to będą święta - zatem z budową ruszysz w 2009. Jak będziesz budować zgodnie z teorią mur musi przezimować, to skończysz w pierwszej połowie 2010. Tak doradzać to ja też potrafię :) Przed 2012 ceny robocizny mogą pójść w górę bo przecież będziemy budować na gwałt drogi, hotele, sklepiki, kina, burdele i te, no... stadiony!! czyli wszystko, co będzie potrzebne do EURO1012. Tu też nie trzenba być analitykiem, żeby wiedzieć, że w Polsce podaż będzie za mała na popyt w zwiazku z czym ceny mogą wzrosnąć

Ależ analizę pyknąłem 8) ;)