PDA

Zobacz pełną wersję : o kompostowaniu słów parę



garbus2
19-09-2008, 19:07
Kompostownik to świetny sposób na obniżenie rachunków za wywóz śmieci, zdobycie nawozu organicznego i trochę ekologii we własnym domu. Jakie macie rady i zalecenia odnośnie kompostowania i budowy kompostownika?

geokart
19-09-2008, 19:36
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Kompostowanie

tu wszystko ładnie opisane, pozdrawiam

Mymyk_KSK
19-09-2008, 21:22
Chcielismy podpisać z krakowskim MPO umowe na wywóz smieci typu "BIO" bo mamy maleńki ogródek i miejsca w nim jak na lekarstwo - kompostownik cięzko zmieścić. Niestety ani MPO, ani żadna inna firma zajmująca się utylizacją odpadów nie ma takiej usługi w ofercie. No i kompostownik musi się zmieścić.
Mieszkańcy domów sobie poradzą, ale bloków?nawet gdyby chcieli segregowac bio-odpady to i tak nie ma ich kto odebrac...

katarsis
20-09-2008, 18:44
A ja należę do szczęściarzy ;) na podwórku stoi kompostownik zbudowany jeszcze przez mojego dziadka i do tej pory świetnie się sprawdza

mhk
23-09-2008, 08:40
a my wlasnie bedziemy kupowac 3 smietniki na segregacje i kompostownik jakis zrobimy - tak mielismy jak mieszkalismy za granica i smieci takich rzeczywsicie do wyrzucenia bylo bardzo malo!! najwiecej jest organicznych i papierow - ale te ostatnie mielismy odbierane za darmo - szklo do osobnych pojemnikow - wwzsytskie opakowania po mleku, jogurtach i art ze tak powoeim berudzacych trzeba bylo umyc - jak wrocilismy do polski i dzieciki wrzucaly puste opakowania do zlewu to babcia krzyczala - " to juz wam sie nie chce schylic do kosza :lol: :lol: :lol: :lol: "

Mymyk_KSK
23-09-2008, 08:59
a my wlasnie bedziemy kupowac 3 smietniki na segregacje i kompostownik jakis zrobimy - tak mielismy jak mieszkalismy za granica i smieci takich rzeczywsicie do wyrzucenia bylo bardzo malo!! najwiecej jest organicznych i papierow - ale te ostatnie mielismy odbierane za darmo - szklo do osobnych pojemnikow

Znamy to ;-)

Po powrocie do uroczego kraju nad Wisłą dłuuugo nie mogłam się przestawić na miejscowe rozwiązania...

mhk
23-09-2008, 09:00
A RACZEJ ICH BRAK :roll: :-? NIESTETY

Malgoska i Gabe
03-10-2008, 10:21
Znamy brak rozwiazan w PL:(, niestety. Juz teraz na etapie planowania mysle, gdzie w ogrodku postawie kompostownik i gdzie w kuchni bedzie szafka z koszami do segregowania smieci.
W UK kompostownik mozna za cale 20 funciorow dostac od lokalnego council, jeszcze dowioza do domu.Chyba sie scfanie i zamowie tutaj, a potem cichaczem do Polski wywioze :)

pluszku
06-10-2008, 14:44
a my wlasnie bedziemy kupowac 3 smietniki na segregacje i kompostownik jakis zrobimy - tak mielismy jak mieszkalismy za granica i smieci takich rzeczywsicie do wyrzucenia bylo bardzo malo!! najwiecej jest organicznych i papierow - ale te ostatnie mielismy odbierane za darmo - szklo do osobnych pojemnikow

Znamy to ;-)

Po powrocie do uroczego kraju nad Wisłą dłuuugo nie mogłam się przestawić na miejscowe rozwiązania...

Jesli juz to "grodu" nad Wisła a nie "kraju" nad Wisła.
Jesli czegos nie ma w Krakowie to nie znaczy, ze nie ma tez tego w całym kraju.
Czesto małe gminy czy miejscowosci lepiej sobie z tym radza niz duze miasta.
W mojej miescinie na ten przyklad worki na szkło, plastik, metal czy odpady bio sa rozdawane juz od paru lat.
W Krakowie, pewnie jako rekompensate macie angielskich turystow - w Dąbrowie ich nie mamy :lol:

JoShi
06-10-2008, 15:09
Jesli juz to "grodu" nad Wisła a nie "kraju" nad Wisła.
Jesli czegos nie ma w Krakowie to nie znaczy, ze nie ma tez tego w całym kraju.
Czesto małe gminy czy miejscowosci lepiej sobie z tym radza niz duze miasta.
W mojej miescinie na ten przyklad worki na szkło, plastik, metal czy odpady bio sa rozdawane juz od paru lat.
To tak jak na mojej prowincji w "dalekiej azji".


PS: Irytują mnie takie teksty. Jak się komuś nie podoba w Polsce to po kiego wraca? Niech idzie tam gdzie mu było lepiej.

mhk
06-10-2008, 15:30
ha a ja wlasnie zadzwonilam do mojej gminy zapytac sie jak to u nich dziala wkoncu przeciez bede potrzebowac no i : poki co zlikwidowali jakies kontenery ktore staly gdzies we wsi :roll: :roll: bo ludzie wsypywali tam co badz - nawet i gruz budowlany - wiec po 15.x maja ponoc podpisac jakas umowe z firma ktora bedzie wywozila te smieci - hm szczerze powiedziawszy bylam zaskoczona myslalam ze wszedzie firmy jakies sa co wywoza a nie ze gdzies trzeba dymac z tym kublem i wywalac - ze n iby jak ma to zrobic za uchwyt i hajda na drugi koniec wsi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no jiech lepiej podpisza ta umowe :) :roll: :D

Mymyk_KSK
07-10-2008, 18:05
Jesli juz to "grodu" nad Wisła a nie "kraju" nad Wisła.
.



PS: Irytują mnie takie teksty. Jak się komuś nie podoba w Polsce to po kiego wraca? Niech idzie tam gdzie mu było lepiej.

1. A Polska to nie jest kraj nad Wisłą?

2. A co w mojej wypowiedzi jest irytującego??? :roll: Wracam i chciałabym w Polsce zaszczepić i przenieśc to, co jest lepiej rozwiązane w innych krajach. Przyczynić się do poprawiania błędnych rozwiązań - lub ich braku, jak to ktoś przede mną zauważył ;-) Jesli w pobliskim parku nie ma koszy na śmieci i papiery walają się koło ławeczek, to zmienisz miejsce spacerów (bo "po kiego tam wracać"), czy podejmiesz kroki, by kosze zostały zainstalowane?

PS. to takie "polskie" - nie wtrącaj się, a jak Ci źle to won. Naprawiać nie trzeba :roll:

zygmor
08-10-2008, 09:12
Znalazłem w internecie kompostownik firmy Stiga
http://i.treehugger.com/files/TH_compost1_042005.jpghttp://www.schreitl-garten.at/bilder/Stiga-Unterkomposter.jpg

http://www.zieloneogrody.pl/pdf/katalog.pdf

http://gardenshop.pl/product_info.php?cPath=225_294&products_id=791[/quote]

JoShi
08-10-2008, 10:40
2. A co w mojej wypowiedzi jest irytującego??? :roll: Wracam i chciałabym w Polsce zaszczepić i przenieśc to, co jest lepiej rozwiązane w innych krajach.
To zamiast skiełczeć i wszystko krytykować bierz się do roboty. A jak tęsknisz to wracaj tam gdzie było lepiej.


Jesli w pobliskim parku nie ma koszy na śmieci i papiery walają się koło ławeczek, to zmienisz miejsce spacerów (bo "po kiego tam wracać"), czy podejmiesz kroki, by kosze zostały zainstalowane?
Na mojej wsi nie mam takich problemów a jak nie mogę znaleźć kosza na papierek po batoniku to zabieram go ze sobą.

Mymyk_KSK
09-10-2008, 21:25
2. A co w mojej wypowiedzi jest irytującego??? :roll: Wracam i chciałabym w Polsce zaszczepić i przenieśc to, co jest lepiej rozwiązane w innych krajach.
To zamiast skiełczeć i wszystko krytykować bierz się do roboty. A jak tęsknisz to wracaj tam gdzie było lepiej.

wyluzuj, robię ;-)


Jesli w pobliskim parku nie ma koszy na śmieci i papiery walają się koło ławeczek, to zmienisz miejsce spacerów (bo "po kiego tam wracać"), czy podejmiesz kroki, by kosze zostały zainstalowane?
Na mojej wsi nie mam takich problemów a jak nie mogę znaleźć kosza na papierek po batoniku to zabieram go ze sobą.

XX
10-10-2008, 08:29
w kwestii odpadów jesteśmy trochę dalej niz niektore kraje europejskie to fakt.
Jak w gminie nie ma kompostowni to i wiadomo, ze od prywaciarza nie odbiera sie kompostu bo co z nim zrobic?
Ale jest druga strona medalu - kompostwnia miejska/wiejska (jej budowa i utrzymanie)kosztuje sporo i najczesciej przeklada sie na cene dla Nowaka za wywoz smieci i wtedy zaczyna sie kombinowanie... i szukanie tanszych firm wywozowych wywalajacych odpad w las....tzn oficjalnie na skladowisko pardon:)
I tak sie kolko zamyka.

kompostownik
21-09-2009, 15:31
Niektóre miasta w naszym kraju już wprowadzają dofinansowanie na zakup kompostownika.

Przykład: Informację związaną z możliwością dofinansowania
zakupu kompostownika Urząd Miejski w Nysie:

Wspieranie kompostowania odpadów w ogrodach przydomowych:

1) w przypadku osób fizycznych realizujących zadania związane z
kompostowaniem odpadów organicznych w ogrodach przydomowych, warunkiem
otrzymania dofinansowania jest zakup kompostownika przez właścicieli
budynków jednorodzinnych na terenie Gminy Nysa, który wykorzystuje się do
użytku własnego.

2) Ustala się kwotę dofinansowania w wysokości 250 zł do zakupu
kompostownika.

3) Refundacja kosztów poniesionych na zakup kompostownika jest
jednorazowa.

4) Kwota dofinansowania nie może przekroczyć wysokości kosztów
(określonych na podstawie przedłożonych faktur VAT bądź rachunków)
poniesionych przez osobę fizyczną.



Faktura za zakup kompostownika musi być wystawiona po dacie złożenia wniosku o dotację.

piokrza
21-09-2009, 22:34
Ja tam wolę młynek do odpadków - łatwy, szybki i prosty w obsłudze, szczególnie gdy nie ma się czasu na wynoszenie do kompostownika w którym (nawet jeśli jest przykryty) rozmnażają się muchy, robaki i inne szkodniki. Młynek jest ekologiczny (wzmaga pracę miejskiej biologicznej oczyszczalni ścieków) i tani w eksploatacji - polecam :wink:

JoShi
21-09-2009, 22:45
Młynek jest ekologiczny (wzmaga pracę miejskiej biologicznej oczyszczalni ścieków) i tani w eksploatacji - polecam :wink:
Nie jest. Zwiększa ilość ścieków nie dając nic w zamian. Młynek jest dla leni. Ja leni rozumiem, nie pojmuje tylko tego dorabiania teorii.

piokrza
21-09-2009, 23:28
Młynek jest ekologiczny (wzmaga pracę miejskiej biologicznej oczyszczalni ścieków) i tani w eksploatacji - polecam :wink:
Nie jest. Zwiększa ilość ścieków nie dając nic w zamian. Młynek jest dla leni. Ja leni rozumiem, nie pojmuje tylko tego dorabiania teorii.
Nie sprzeczajmy się to tylko moje osobiste zdanie na ten temat :) Jeśli uważasz że jest "dla leni" to tak samo można powiedzieć że pralka automatyczna czy zmywarka jest dla leni :) Lepiej od razu powiedz że wszelkie wynalazki ameryki są dla leni (pralka, zmywarka, samochód) może przenieśmy się do jaskini? i róbmy wszystko ręcznie? :-?

JoShi
22-09-2009, 00:02
Jeśli uważasz że jest "dla leni" to tak samo można powiedzieć że pralka automatyczna czy zmywarka jest dla leni :)
W pewnym sensie, ale oba te urządzenia pozwalają zaoszczędzić wodę (w stosunku do prania/mycia ręcznego). A jak się weźmie pod uwagę pranie/mycie w rzece to mają też tę przewagę, że pozwalają skanalizować ścieki i oczyścić wodę :)



Lepiej od razu powiedz że wszelkie wynalazki ameryki są dla leni (pralka, zmywarka, samochód) może przenieśmy się do jaskini? i róbmy wszystko ręcznie? :-?
1. Nie przeceniałabym tak roli ameryki w tej dziedzinie bo na ten przykład samochód nie jest amerykańskim wynalazkiem
2. Nie myślę kategoriami amerykańskie = beee, choć po Twojej wypowiedzi może zacznę się zastanawiać czy coś jest na rzeczy
3. Masz jakiś kompleks z tym związany?

piokrza
22-09-2009, 10:21
Jeśli uważasz że jest "dla leni" to tak samo można powiedzieć że pralka automatyczna czy zmywarka jest dla leni :)
W pewnym sensie, ale oba te urządzenia pozwalają zaoszczędzić wodę (w stosunku do prania/mycia ręcznego). A jak się weźmie pod uwagę pranie/mycie w rzece to mają też tę przewagę, że pozwalają skanalizować ścieki i oczyścić wodę :)



Lepiej od razu powiedz że wszelkie wynalazki ameryki są dla leni (pralka, zmywarka, samochód) może przenieśmy się do jaskini? i róbmy wszystko ręcznie? :-?
1. Nie przeceniałabym tak roli ameryki w tej dziedzinie bo na ten przykład samochód nie jest amerykańskim wynalazkiem
2. Nie myślę kategoriami amerykańskie = beee, choć po Twojej wypowiedzi może zacznę się zastanawiać czy coś jest na rzeczy
3. Masz jakiś kompleks z tym związany?
Nie wiem skąd Twoje uszczypliwe wypowiedzi ale pisząc post w tym wątku nie mam zamiaru nikogo obrażać i mówić mu "leniu" czy pośrednio się w ten sposób do kogokolwiek odnosić ani też nie spodziewam się że ktoś pod moim adresem będzie kierował falę krytyki, więc - drogi/a JoShi miej to na uwadze że takie komentarze nie są mile widziane :) Co do jakichkolwiek kompleksów... nie wiem kto ale na pewno ja ich nie mam, może to ty zazdrościsz innym że mają szczęście korzystać z młynka a ty nie ? :-?
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam :)
Ps. Co do ekologii młynka poczytaj o tym fakcie więcej bo mam wrażenie że ktoś tu jest niedoinformowany :)

JoShi
22-09-2009, 16:54
Jak masz coś do mnie niezwiązanego z tematem tego wątku (a na to wygląda) to pofatyguj się na PW zamiast śmiecić w wątku.

A w temacie. Wiadomo, że producenci młynków napiszą wszystko, nawet bzdury o ich ekologicznych atutach (teraz każdy chce być Eco nawet producenci paliw i innych chemikaliów, bo taka moda), żeby tylko pozyskać kolejnych klientów. Ja tam wolę zwracać ziemi to co z niej pochodzi, szczególnie, że ziemię w ogrodzie mam kiepską. A ponieważ wiem jak się to robi to rojów much nad kompostem nie zaobserwowałam.

piokrza
22-09-2009, 20:12
Ja tam wolę zwracać ziemi to co z niej pochodzi, szczególnie, że ziemię w ogrodzie mam kiepską. A ponieważ wiem jak się to robi to rojów much nad kompostem nie zaobserwowałam.

"Ja tam wolę" - ty wolisz i jest OK, ja wolę i jest OK - więc po co od początku ta kłótnia? Wyrażam swoje zdanie - po to w końcu jest forum. Ja uważam tak, ty uważasz inaczej. Ja mówię że jest eko - ty że nie. Zawsze tak było że ludzie mieli odmienne zdania na różne tematy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale uwierz mi że mi też trudno przychodzi jak ktoś na siłę chce mi wmówić swoją "teorię".

JoShi
22-09-2009, 20:28
Wyrażam swoje zdanie
Cieszę się. Ja również to właśnie robię. A mam takie a nie inne i bardzo, ale to bardzo ostrożnie podchodzę do marketingowych zagrywek próbujących przedstawić coś jako Eco. Ekologiczne plastikowe choinki, ekologiczne plastikowe imitacje skóry, ekologiczne plastikowe płotki w ogródkach i tak można wymieniać tygodniami.

Nie lubisz jak Ci ktoś wmawia? Już Ci wmówił a Ty bronisz tego jak niepodległości w dodatku pisząc nieprawdę o kompostowaniu.

piokrza
22-09-2009, 20:39
[quote=piokrza]Nie lubisz jak Ci ktoś wmawia? Już Ci wmówił a Ty bronisz tego jak niepodległości w dodatku pisząc nieprawdę o kompostowaniu.

Ty też nie należysz do tych co lubią :D a jeśli o kompostowanie chodzi to mam dowód u moich rodziców którzy mają kompostownik - muchy, ślimaki i inne paskudztwa żyją pod szczelnie przykrytym kompostownikiem. Nie wiem, może ty masz jakiś supernowoczesny kompostownik - to się zgodzę, ale na ogół kompostowniki kojarzą mi się z muchami, szczurami, itp.

piokrza
22-09-2009, 20:40
Nie lubisz jak Ci ktoś wmawia? Już Ci wmówił a Ty bronisz tego jak niepodległości w dodatku pisząc nieprawdę o kompostowaniu.

Ty też nie należysz do tych co lubią :D a jeśli o kompostowanie chodzi to mam dowód: u moich rodziców którzy mają kompostownik - muchy, ślimaki i inne paskudztwa żyją pod szczelnie przykrytym kompostownikiem. Nie wiem, może ty masz jakiś supernowoczesny kompostownik - to się zgodzę, ale na ogół kompostowniki kojarzą mi się z muchami, szczurami, itp.

JoShi
22-09-2009, 20:43
Ty też nie należysz do tych co lubią :D a jeśli o kompostowanie chodzi to mam dowód: u moich rodziców którzy mają kompostownik - muchy, ślimaki i inne paskudztwa żyją pod szczelnie przykrytym kompostownikiem.
To tylko dowód na to, że Twoi rodzice nie potrafią robić kompostu :)



Nie wiem, może ty masz jakiś supernowoczesny kompostownik
Bardzo nowoczesny. Drewniany płotek o wysokości metra z bramką na środku jednej ścianki, otaczający teren o powierzchni 3 mk. Po prostu cud techniki. Tylko ja tam robię kompost a nie wywalam śmieci.

piokrza
22-09-2009, 20:49
Bardzo nowoczesny. Drewniany płotek o wysokości metra z bramką na środku jednej ścianki, otaczający teren o powierzchni 3 mk. Po prostu cud techniki. Tylko ja tam robię kompost a nie wywalam śmieci.
A więc śmieciami nazywasz odpadki kuchenne. No tak zaliczają się do śmieci, ale organicznych. Więc się chyba nie zrozumieliśmy. Mi chodzi o odpadki kuchenne a tobie pewnie o liście i trawę z gródka? Jeśli tak no to nie dziwię się że nie masz much 8)

JoShi
22-09-2009, 20:56
A więc śmieciami nazywasz odpadki kuchenne. No tak zaliczają się do śmieci, ale organicznych. Więc się chyba nie zrozumieliśmy.

Tak. To chyba Ty (i najwyraźniej Twoi rodzice również) nie rozumiesz, że nie wszystkie odpadki kuchenne nadają się do kompostu. A nawet z tymi co się nadają trzeba postępować umiejętnie i nie wystarczy ich po prostu do kompostownika wykiprować jak do kubła na śmieci.

Osobom które tego nie są w stanie pojąć, jako bardziej ekologiczne od mechanicznego urządzenia bez sensu obciążającego oczyszczalnie i zużywającego energię elektryczną, polecam wywalanie odpadków kuchennych jednak na śmieci.

ewikk77
16-10-2009, 13:56
weszłam na ten wątek sądząc, że czegoś nowego dowiem się o kompostowaniu, ale stwierdzam, że dyskusja nie jest "na temat" :o
Zatem dokładając jeszcze swój "kij w mrowisko" :P powiem tak: niektórzy z Was narzekają na to, że mieszkamy w takim kraju, że miasto nic nie robi, itd. owszem na pewno mogłoby być lepiej, ale forum muratora zazwyczaj dotyczy domków JEDNORODZINNYCH, więc takich, przy których przy odrobinie wysiłku można wygospodarować miejsce na swój kompostownik. Nie dość, że jesteśmy wtedy pod tym względem niezależni, nie dość, że ekologiczni, to jeszcze możemy zyskać trochę dobrej ziemi do kwiatków czy ewentualnie rozsypania -poza okresem wegetacji i użyźnienia trawnika. Owszem wymaga to trochę wysiłku własnego, ale większość "eko" tego wymaga.
Kompostownik można kupić gotowy lub zrobić go samemu jak Joshi -i nie musi to być cud techniki, tylko trochę wiedzy na ten temat. Jeśli dobrze wykonany jest kompostownik, to nie ma od niego nieprzyjemnych zapachów i nie lęgną się tam robaki. Odpadki wymieszane z ziemią wytwarzają wysoką temperaturę wewnątrz i na wiosnę kolejnego roku mamy czarną, żyzną ziemię. Acha - no jest jedno ale, rzeczywiście nie wszystkie odpadki kuchenne się nadają :roll:

Zołza
25-10-2009, 10:00
my mamy kompostownik juz drugi rok, zrobiony ze starych palet, 2 komory

jedna na pierwszy - rok druga na kolejny,

świetna sprawa, wrzucam trawę, odpadki z kuchni popiół od kominka i nawet trociny od podbitki dałam, mam fajny kompost z tej pierwszej komory, na wiosnę dam go na ogród, i mam miejsce na kolejne odpady

a w drugim się robi...

dla mnie kompost to podstawa dla kazdego kto ma chociaż troche ogrodu..

a jak go zrobiłam? dwie palety długi, jedna szeroki, jedną przedzielony na pół,

na spód wrzucilam po palecie poszło w sumie 9 palet

pomalowałam farbą , przybiłam tu i tam deski na rogach coby ładniej wyglądał

jak mi się nie mieści to wrzucam środek do kompostowania i wrzucam obok i potem jak siądze to przerzucam

mam obecnie ok 1100 m2 ogrodu, jak daje nawóz do trawy to mam problem zeby starczyło ale jak siądzie to się akurat miesci

w tym roku nie nawoziłam trawy, nie miałam problemu z miejscem na skoszoną trawę

nie mam zadnych muszek, robale wchodzą i wychodzą , powietrze dochodzi, co jakiś czas przerzucam widłami zeby przemieszać

ot cała filozofia

Zołza
25-10-2009, 10:02
a i jeszcze jedno

nic mi z kompostownika nie śmierdzi...

Mirek_Lewandowski
25-10-2009, 11:22
I dobrze. Świadczy to o tym, że proces kompostowania przebiega tak, jak powinien.
Jak śmierdzi to znaczy że fermentuje i gnije- i to nie jest kompostowanie.