PDA

Zobacz pełną wersję : Droga wewnętrzna - kobieta twierdzi ze nie jest właścicielka



redpradnik
24-09-2008, 22:14
Staram sie o pozwolenie na budowę. Wydział architektury zarzyczył sobie dostarczenie z KRakowskiego zarządu komunalnego pisma potwierdzającego że działka posiada dojazd do drogi publicznej.
Otrzymałem pismo z Kzk - cytuje co istotne.
Dojazd do projektowanego mieszkalnego jednorodzinnego z garażem na działce nr .... zapewni ul. Żelazowskiego poprzez ul. Koszutki a nastepnie istniejacy zjazd z na teren inwestycji
- ze wzgledu na to że ul. Koszutki jest droga wewnetrzna o nieuregulowanym stanie prawnym i stanowi wlasnosc osob fizycznych i prawnych , o zgode na uzytkowanie terenu w celu obslugi komunikacyjnej przedmiotwej inwestycji nalezy zwrocic sie ( w zakresie wysokosci udziałów ) do osob fizycznych zgodnie z wypisem z rejestru gruntów.

Udałem się do wydziału geodezji uzyskałem wypis i widnieje 6 wlascicieli (w tym 1 osoba fizyczna) oraz wladajacy wojewodzka dyrekcja drog miejskich w krakowie

Skontaktowalem sie z w/w osoba fizyczna ktora stwierdziła ze ona nie jest wlascicielka częśći w/w drogi
na stronie kzk ul. Koszutki widnieje jako wewnętrzna.

Co ja mam robic? byłem w geodezji twierdzą iż jest to nieuregulowany stan prawny jakas "l katka"gdzie zapis jest iż (zmieniam nr działek) - ul . Koszutki to droga 262 zapis z rejestru gruntow Anna Nowak l kat 220/05 o pow xxx wchodzaca w sklad dz. 250 (czyli inny nr działki) z postanowieniem............

co tu robic prosze... powiedział mi jeden urzędnik że jest jakies prawo mowiace o tym iz po 95 roku jak jest cos nie uregulowane staje sie wlasnośćią KZK - lub tez jego odpowiednika i jesli sa teraz czescia wladajaca to nie potrzebne mi zgody wlascicieli dzialek - jestem bezradny:/

Bede wdzieczny zapomoc

Nefer
24-09-2008, 22:20
To dziwne. Droga przy której leży moja działka została "wchonięta" przez gminę.
Była to częśc mojej działki. Obecnie ja jestem właścicielem - a władającym gmina.
I to jest droga gminna. Jak byk. NIkt mnie nie musi prosić o żadne pozwolenia - każda działka w tej ulicy jest czyjaś. Ale włada gmina.

redpradnik
24-09-2008, 22:24
a tutaj widzisz no jest dramat!
ta kobieta jest wlascicielka drogi ale oddalonej o 1 km!! tez w takiej sytuacji jak ty mieszka sobie w domu ktory jes tna dzialce i dlatego ten zapis ... dzialka nr xxx/x wchodzaca w sklad xxx ( i tu jest nr drogi) DRAMAT ;(;(

Nefer
24-09-2008, 22:31
Czekaj, czekaj.
Zanim gmina "wykazała" w papierach, że przejęła działke chwilę to trwało.
I miałam taką sytuację, że nagle w rejestrze gruntów pojawiła się moja działka pomniejszona o wielkość gruntu pod drogą. I nic więcej.
Potem dowiedziałam się, że ten kawałek na drogę został w końcu wydzielony i ma inny numer.
A potem rok gmina to wykazywała w rejestrze gruntów. Potem dopiero mogła pójść do KW i zmienić wielkości i numery działek.
Totalny burdel.
A dlaczego musiałam? Bo się KW nie zgadzała z rejestrem gruntów i bank nie mógł mi dać kredytu :):)

Ja bym zaczęła od wizyrty u pani w gminie w rejestrze gruntów. Z uśmiechem - one wiedzą co i jak. Moze to po prostu burdel w papierach.
Aczkolwiek jeśli WŁADAJĄCYM jest gmina to nikt Ci nie musi dawać pozwolenia ( udziału)

redpradnik
24-09-2008, 22:34
wszystko ok ale na jakiej podstawie - jest jakis artykuł? bo jak im to tlumacze to na mnie zlewaja !

najlepsze jest to ze wybudowali swiezo 2 domy na tej drodze - nikogo nie pytali o zgode! mało tego polozyli swiezy asfalt! i tez tej kobiety nie pytali o zgode bo to ode mnie sie dowiedziala ze jest wlascicielka podobno tej drogi

byłem dzisiaj w geodezji odnosnie Kw i powiedzieli mi ze to nie uregulowany stan prawny i tyle gadania z nimi - jutro musze isc "wyzej" szlak mnie trafia po prostu :(

Nefer
24-09-2008, 22:37
Jak gmina/powiat nie uregulowała to nic nie zrobisz. U mnie dwa lata po terminie w końcu zorbili co trzeba... :roll:
ALe pogadać musisz..

marcin714
25-09-2008, 13:19
Skoroi z papierów wynika, że jest to tej kobiety działka to namów ją niech się zgodzi na co tam chcesz bo co jej to szkodzi? Ty załatwisz sprawy , ona zapomnie a droga dalej będzie jak jest. Jak oni do tej pory tego nie uregulowali to i ty nie uregolujesz.

redpradnik
25-09-2008, 13:21
byłem dzisiaj w sądzie mam wyciąg z księgi i fakt ze ona jest wlascicielka jest błędem tak jak ona twierdizła jakis urzednik zle to wbił - ale dalej na wyciagu z ewidencji widnieje jedna pozycja inne osoby fizyczne lub prawne - i tu nie jest nikt wypisany nie jest to ustalone

Nefer
25-09-2008, 13:49
Wiec tylko ona może to odkręcić - a to dobrze nie wróży...Chyba, że sprawdzi czy płaci za to podatek gruntowy :):) Może ją to zmobilizuje. Bo jeśli jest właścicielm to płaci :)

redpradnik
25-09-2008, 13:59
okazuje sie ze ona miala racje i jest wlascicielka tej swojej drogi oddalonej ponad 1km , sprawdzone z księgami wieczystymi
pozostaje tylko kwestia tego zapisu "inni fizyczni wlasciciele " gdzie nie sa okresleni kto co itp

Nefer
25-09-2008, 14:04
okazuje sie ze ona miala racje i jest wlascicielka tej swojej drogi oddalonej ponad 1km , sprawdzone z księgami wieczystymi
pozostaje tylko kwestia tego zapisu "inni fizyczni wlasciciele " gdzie nie sa okresleni kto co itp

Albo są to ludzie z imienia i nazwiska albo nie ma innych właścicieli...

redpradnik
25-09-2008, 14:09
no niestety taki zapis jest i teraz sie zastanawiam czy mi dadza to pozwolenie czy nie :/

jest zapis "Inne osoby Fizyczne i prawne "