PDA

Zobacz pełną wersję : Ceny mieszkań.



cava
27-09-2008, 13:50
Jak w Waszych okolicach z cenami mieszkań na sprzedaż?
U nas... tragedia (punkt widzenia oczywiście zależy od punktu siedzenia ;-) IMO świetny czas na kupowanie mieszkań, fatalny na ich sprzedawanie )
Mieszkań jest więcej niż chętnych a ich ceny za metr2 spadły tak, że nie warto sprzedawać. :evil:

To jakiś ogólnopolski trend?
Będą dalej spadać, zatrzymają się na obecnym poziomie, zaraz wrócą do poprzedniej wartości bo to jedynie panika i dołek spowodowany kryzysem w USA?

bmiara
27-09-2008, 18:37
Teraz jest kiepski moment na kupowanie mieszkania... Jedna z podstawowych zasad gry na giełdzie to zasada „nie łapania spadającego noża”. Ceny będą spadać dalej, myślę że jeszcze ok. 25-30%.

renjul
27-09-2008, 19:22
U mnie ceny używanych spadły o około 20%, a nowe przestały drożeć.

cava
27-09-2008, 20:59
Teraz jest kiepski moment na kupowanie mieszkania... Jedna z podstawowych zasad gry na giełdzie to zasada „nie łapania spadającego noża”. Ceny będą spadać dalej, myślę że jeszcze ok. 25-30%.

:o 25-30%? :o
Powiem szczerze, że wydaje mi się to niemożliwe. Szacuję na max 5-10%.
Juz ludzie wycofują się ze sprzedaży a podejmują decyzje o wynajęciu, lub przeczekaniu.

Ale wsumie, kto wie. :evil:
Dla mnie to... tragedia. Prędzej padnę niż sprzedam za taką cenę, wynajmę albo przeczekam. :evil:

bmiara
28-09-2008, 09:24
Dlaczego tak trudno w to uwierzyć? Ceny ciągu 3 lat wzrosły o 100%. Nareszcie banki zaczną ostrożniej dawać kredyty więc pobyt znacznie się zmniejszy, ogólne spowolnienie gospodarki też swoje dodaje.

cava
28-09-2008, 12:55
Hm, no trudno mi uwierzyć bo:
- widzę że już ludzie wycofują się ze sprzedazy mieszkań.
- nie wierze w spowolnienie gospodarki w Polsce, mamy za dużo do odrobienia, IMO jeszcze parę, paręnaście lat "będzie lepiej"
- ceny ziemi nie spadają, co w połaczeniu ze spadkiem cen mieszkań nie rokuje dobrze deweloperom - więc po okresie nadwyżki mieszkań, zrobi się znów niedobór.
- dolar słaby, złotówka ma się dobrze, więc wracają ludzie którzy jakiś czas temu wyjechali za pracą - będa potrzebowali gdzies mieszkać więc popyt IMO wzrośnie

Oczywiście to wszytko wróżenie z fusów od kawy. Tak mi się wydaje, chętnie wysłucham innych punktów widzenia.

wojtas122
29-12-2008, 18:58
łatwo jest podnosić ceny; trudniej obniżać,a wiec mi sie wydaje,ze nie mamy zabardzo co liczyć na obniżkę cen mieszkań.
Co do kryzysu ,,nadchodzącego" to jak to w jednym kabarecie powiedzieli: My POLACY mamy kryzys od 1945r :D

crashproof
31-12-2008, 13:16
Hm, no trudno mi uwierzyć bo:
- widzę że już ludzie wycofują się ze sprzedazy mieszkań.

Rosnąca ilość ogłoszeń wiszących na wszelkich portalach nieruchomościowych wydaje się mówić co innego. Mi to się kojarzy raczej z błagalnym chórem głosów wyjących "kup mnieeee!".


- nie wierze w spowolnienie gospodarki w Polsce, mamy za dużo do odrobienia, IMO jeszcze parę, paręnaście lat "będzie lepiej"

Jest mnóstwo czynników makroekonomicznych, które spowodują głębokie spowolnienie w 2009, jeśli nie recesję. Rozejrzyj się dookoła - Łotwa, Estonia, Ukraina, Węgry - oni wszyscy też mają dużo do odrobienia, u nich też miało "być lepiej".


- ceny ziemi nie spadają, co w połaczeniu ze spadkiem cen mieszkań nie rokuje dobrze deweloperom - więc po okresie nadwyżki mieszkań, zrobi się znów niedobór.

Kwestia czasu. Ceny ziemi zawsze spadają z pewnym opóźńieniem, ale spadną, i to znacznie. Są już pierwsze jaskółki na rynku, na razie opuszczają tylko Ci "inwestorzy", którym się kredytowy grunt pali pod nogami, ale za pół roku będzie to już pewnie powszechny trend.


- dolar słaby, złotówka ma się dobrze, więc wracają ludzie którzy jakiś czas temu wyjechali za pracą - będa potrzebowali gdzies mieszkać więc popyt IMO wzrośnie

Dolar słaby??? Chyba przespałeś ostatni rok. Jak coś rośnie z 2 zł do 3 zł, to raczej nie można o tym powiedzieć, że jest słabe. Szczerze mówiąc, trudno jest wskazać inną klasę aktywów na ogólnoświatowym rynku, która by się tak umocniła... jedynie chyba jen japoński.


Oczywiście to wszytko wróżenie z fusów od kawy. Tak mi się wydaje, chętnie wysłucham innych punktów widzenia.

Krótko mówiąc: to, co teraz widzimy, to dopiero przedsmak masakry na rynku nieruchomości. Tak samo, jak w styczniu był przedsmak masakry na GPW, tak samo jak we wrześniu był przedsmak masakry cen ropy, tak samo jak rok temu był przedsmak masakry cen nieruchomości w USA itd itp.

Nota bene, wyszło parę świeżych raportów z rynku w USA, w Kalifornii spadki od szczytu cen nieruchomości już przekraczają 40% :evil:

Tu można przeczytać skrót tych danych: http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2008/12/case-shiller-and-car-analysis-december.html

crashproof
31-12-2008, 13:22
łatwo jest podnosić ceny; trudniej obniżać,a wiec mi sie wydaje,ze nie mamy zabardzo co liczyć na obniżkę cen mieszkań.
Co do kryzysu ,,nadchodzącego" to jak to w jednym kabarecie powiedzieli: My POLACY mamy kryzys od 1945r :D

Uparte trzymanie cen na poziomie nieakceptowalnym po stronie popytu może spowodować tylko jedno: że rolę agencji nieruchomości przejmą komornicy i banki. Taka sytuacja ma miejsce aktualnie w USA, gdzie w paru stanach ponad 50% transakcji jest z rynku reo/foreclosure.

Jak bardzo słusznie napisał wyżej bmiara, nie łapie się spadających noży. Walka z trendem to jak kopanie się z koniem. Nie sprzedasz dziś 10% taniej, to sprzedasz za rok 20% taniej. Gorzej, jeśli wejdzie na to komornik, wtedy na pierwszej licytacji od razu "promocyjna" cena -25% :wink:

Mymyk_KSK
11-02-2009, 22:10
Moim zdaniem ceny mieszkań muszą spaść do zdrowo-rozsądkowego poziomu.

Ciężko było mi zrozumieć dlaczego rozpadająca się kawalerka 20m2, do totalnego remontu, w bloku z wielkiej płyty ale niby "w dobrym punkcie" Krakowa kosztuje prawie 2 x tyle co mieszkanko o podobnej powierzchni ale w o niebo lepszym standardzie w Dusseldorfie.

Teraz ceny trochę spadły ale za to na rynku zastój. Jak to dobrze że sprzedaż mieszkania mamy już za sobą ;-)

krab32
14-02-2009, 13:35
Uff ja dziś też sprzedałam :wink: co prawda cena średnia (liczyłam na troszkę więcej)ale z głowy :lol: , a zastój na rynku nieruchomości ogromny.

zuz@nka
25-02-2009, 22:52
Na warszawskim Mokotowie na exluzywnym osiedlu (nowym) cena metra półtora roku temu była 11000 a teraz jest 8000-8500 i dużo chetnych nabyć mieszkanie a mieszkań BRAK...