Zobacz pełną wersję : Dlaczego problem z ekogroszkiem - poczytajcie...
http://www.biznes.pless.pl/wiecej.php?action=pokaz&id=14420
Niestety wydajność=technologia która nie pozwala na zbyt duży udział sortymentów innych niż miał -co najwyżej kilkanaście procent całości wydobycia. I te kilkanaście procent trzeba podzielić pomiędzy odbiorców indywidualnych. Kopalnie już oficjalnie zachęcają do zakupu pieców automatycznych innych niż retortowe.Pozostaje mi się cieszyć z wyboru tłokowca choć daleko mu do ideału.
Off topic: Hes czy ty nie miałes jakichś pomysłów na usprawnienie tłokowca. Bo na razie przychodzi mi do głowy spłaszczenie kupki na palenisku (jakimś ograniczniko-zbierakiem) żeby lepiej dostawała powietrze i zmniejszenie do minimum nadmuchu i dodanie deglektora z szamotki bo producent (stalmark) nie wykazał się w tym względzie
pitu pitu - jak ropa dochodziła do 140$ za baryłkę też pitolili, że będzie po 200$ i taniej już nie będzie...
ludzie nie są głupi i dadzą sobie radę - to jest albo zła organizacja albo świadome działanie mające na celu podniesienie cen
pablitoo
07-10-2008, 21:16
No nie tak do końca pitu pitu ...
Już zaczęło się szaleństwo z cenami ekogroszku i jak widać z możliwością jego zakupu ... - no bo skoro po opał trzeba się zapisywać na kilka tygodni wprzód - to jest niepokojące .
Skoro już w wielu miejscach w naszym kraju nie można go dostać od ręki w wymaganych ilościach - to jest niebezpieczne .
Skoro rzecznicy KW wypowiadają się że jest problem z większa produkcja tego paliwa to jest bardzo niebezpieczne ...
PS. A ktoś niedawno na naszym forum straszył zakręceniem kurka gaziu przez ruskich i jego kolosalnymi podwyżkami ... :lol:
Off topic: Hes czy ty nie miałes jakichś pomysłów na usprawnienie tłokowca. Bo na razie przychodzi mi do głowy spłaszczenie kupki na palenisku (jakimś ograniczniko-zbierakiem) żeby lepiej dostawała powietrze i zmniejszenie do minimum nadmuchu i dodanie deglektora z szamotki bo producent (stalmark) nie wykazał się w tym względzie
Wszystko można usprawnić...nawet wyeliminować nadmuch wentylatorem
- wystarczy ciąg naturalny, jako najbardziej rozsądny: sam się reguluje...
Tlokowców jeszcze nie usprawniałem, spróbuj zamontować ten zbierak.
Sam deflektor to trochę mało, jestem za ceramicznym kanałem (rurą)
do dopalania gazów.
No dobra, pochwalę się: uniezależniłem się zupełnie od handlowej oferty
paliwowej. Umożliwia to mi ciągle usprawniany piec (kocioł) na dosłownie
wszystko. Paliwem podstawowym są grube trociny ( prawie zrębki) i drewno gałęziowe. Trociny uszlachetniam zużytym olejem silnikowym. Bez prądu. Prawie zero dymu z komina, spaliny do 200 st. C. Wada ? Wymaga dokladania co parę godzin, ale przy obecnych temperaturach nie ma potrzeby ciąglego palenia. Liczę na rekordowo niskie zużycie opalu tej zimy.
to jest albo zła organizacja
Stawiam na to.
Na odbiorcach indywidualnych to kopalnie raczej nie grają, prędzej pośrednicy.
Inna sprawa: pytam gościa od wegla czy ma miał. Owszem ma pytam jaka kaloryczność i z jakiej kopalni. A taki i taki i stamtąd. A okazuje się że ta kopalnia nie sprzedaje miału w tej klasie. Ma tez ekogroszek na worki. Wziąłem 2 na rozruch pieca. I tak go sobie oglądam i groszek może to jest ale na pewno nie eko w rozumierniu paliwo kwalifikowane z kopalni z której rzekomo pochodzi bo podstawowy parametr jaki mogę gołym okiem sprawdzić-granulacja- się nie zgadza
Z tym powinno się jakoś zrobić porządek.
No nie tak do końca pitu pitu ...
Już zaczęło się szaleństwo z cenami ekogroszku i jak widać z możliwością jego zakupu ... - no bo skoro po opał trzeba się zapisywać na kilka tygodni wprzód - to jest niepokojące .
Kopalnie zawierają kontrakty z energetyką i powinny się z nich wywiązać. Są to sortymenty miałowe które pozyskuje się z najwyższą wydajnością, a gdy jest "rezerwa" dba się o sortymenty grubsze.Obecnie mają z tym kłopot bo spadek wydobycia w całej branży jest faktem. Dzieje się tak dlatego bo w ostatnich latach zaniedbano roboty przygotowawcze. Nieliczne kopalnie maja przygotowane po kilka frontów wydobywczych tak że w razie awarii na ścianie czy jakiegoś zagrożenia naturalnego natychmiast przerzuca sie produkcję na inną. A takie awarie zdarzają się często choć zwykle są to postoje po kilka kilkanaście godzin- szczególnie widać to przy wysokowydajnych kompleksach ścianowych gdzie mała awaria np. odstawy zatrzymuje wszystko.
Ale taka gotowość kosztuje i nie ma jak pokazać jej w wynikach finansowych. Powstał nawet taki projekt aby analogicznie do energetyki utrzymującej w gotowości moce wytwórcze podobnie było z kopalniami utrzymującymi rezerwowe ściany. A przypomnijmy sobie kiedy zaczęto lansować węgiel jako paliwo dla ludzi -wtedy gdy z jego sprzedażą były kłopoty a dzis jest odwrotnie.
A ja tam jestem dobrej myśli. W zeszłym roku ceny materiałów budowlanych dochodziły do granic absurdu, a małe ilości rzucane na wolny rynek miały ten absurd spotęgować. W ciągu kwartału ruszył masowy indywidualny import towaru ze wszelkich możliwych stron. Pazernym wytwórcom i dystrybutorom został przytarty nos. Przypuszczam, że w przypadku eko-groszku scenariusz będzie bardzo podobny. Do kopalń na Słowacji czy Ukrainie jest dosyć blisko, a koszty wydobycia są tam z pewnością niższe więc cena tamtejszego węgla też będzie niższa.Przypuszczam, że z dostępnością tez nie będzie problemów. Reasumując, nie dajmy się zwariować...
Wengiel z Czech na targu w Dzierzoniowie 300 zl za tone ilosci nie ograniczone .
Do kopalń na Słowacji czy Ukrainie jest dosyć blisko, a koszty wydobycia są tam z pewnością niższe więc cena tamtejszego węgla też będzie niższa.Przypuszczam, że z dostępnością tez nie będzie problemów. Reasumując, nie dajmy się zwariować...
Akurat cena rynkowa takiego produktu jak węgiel bardziej jest pochodną innych czynników niż koszt wydobycia. W obrocie międzynarodowym są to np notowania giełdowe, w Europie głównie ARA a ceny napędzane są popytem który nawet w europie zachodniej rośnie.Nasi producenci kotłów zaczynają rozwijać swoje sieci dealerskie np w Niemczech. Cena na wadze w kopalni tej czy innej jest pochodną co nie oznacza że loco kopalnia Czechy czy Ukraina nie może być taniej. Ale to głównie zysk przewoźnika-handlarza.
Barbossa
08-10-2008, 17:00
hes masz już patent i wpis do działalności?
hes masz już patent i wpis do działalności?
Wpis do działalności to mam od 25 lat...Patent ? Poszukam chyba jakiegoś
maklera patentowego, bo nie mam czasu na zabawę w patenty, zresztą
nie znam się na tym. Piecyk jest rewelacyjny, w sam raz na nadchodzący
kryzys energetyczny, szkoda byłoby, żeby inni nie skorzystali.
Barbossa
08-10-2008, 18:20
chyba zapłacili... :-?
Głównie o to mi chodzi...Jakbym chciał za frajer, już dawno obwiesiłbym
neta rysunkami i zdjęciami.
theodolit
08-10-2008, 18:32
Juz widze reklamy:
- masz zużyte opony ?
- stary olej ?
nie wywalaj - ciepło w Twoim domu :D - wkrótce przystawka do bakutilu ;D
pozdrawiam ;)
Piotrek :P
Barbossa
08-10-2008, 18:40
Głównie o to mi chodzi...Jakbym chciał za frajer, już dawno obwiesiłbym
neta rysunkami i zdjęciami.
dlatego powtórzę, pomyliłeś miejsca
spadaj
Tak czułem, że szykujesz niespodziankę. Przekonałeś mnie, nie warto z Tobą
na przyszłość zaczynać rozmowy. Bez obrazy, ale zachowujesz się z lekka nienormalne...Rajcuje Cię takie pisanie ?
Wracając do meritum: Bruksela od dawna naciska na Polskę, by zakazała
palenie węglem przez prywatnych użytkowników. Zdaje się, że teraz właśnie
kuchennymi drzwiami zmusza się ludzi do rezygnacji z węgla. Co pozostanie ?
Myślę, że ktoś ma spory interes w propagowaniu pelletu. Tym się skończy.
Barbossa
08-10-2008, 18:55
wcześniej (nie tu) dałeś dowód, że chodzi Ci o kasę, ok, ale to jest "wymiana doświadczeń", a nie Twoich pie... autoreklam
Chcę nieśmiało zauważyć, że to Ty załatwiłeś mi tę dodatkową reklamę, zadając podchwytliwe pytania. Dzięki, jakby co.
Do kopalń na Słowacji czy Ukrainie jest dosyć blisko, a koszty wydobycia są tam z pewnością niższe więc cena tamtejszego węgla też będzie niższa.Przypuszczam, że z dostępnością tez nie będzie problemów. Reasumując, nie dajmy się zwariować...
Akurat cena rynkowa takiego produktu jak węgiel bardziej jest pochodną innych czynników niż koszt wydobycia. W obrocie międzynarodowym są to np notowania giełdowe, w Europie głównie ARA a ceny napędzane są popytem który nawet w europie zachodniej rośnie.Nasi producenci kotłów zaczynają rozwijać swoje sieci dealerskie np w Niemczech. Cena na wadze w kopalni tej czy innej jest pochodną co nie oznacza że loco kopalnia Czechy czy Ukraina nie może być taniej. Ale to głównie zysk przewoźnika-handlarza.
Miałem na myśli właśnie taki mały indywidualny import typu "mrówkowego". Szkoda, że mam tak daleko do południowej granicy bo z pewnością skorzystałbym z takiej możliwości.
mógłby mi ktoś wyjaśnić jak to jest że bruksela nakazuje ograniczenie spalania węgla a ma przyklasnać spalaniu np. przepału oleju silnikowego (no tego uszlachetniacza do trocin)??
Do kopalń na Słowacji czy Ukrainie jest dosyć blisko, a koszty wydobycia są tam z pewnością niższe więc cena tamtejszego węgla też będzie niższa.Przypuszczam, że z dostępnością tez nie będzie problemów. Reasumując, nie dajmy się zwariować...
Akurat cena rynkowa takiego produktu jak węgiel bardziej jest pochodną innych czynników niż koszt wydobycia. W obrocie międzynarodowym są to np notowania giełdowe, w Europie głównie ARA a ceny napędzane są popytem który nawet w europie zachodniej rośnie.Nasi producenci kotłów zaczynają rozwijać swoje sieci dealerskie np w Niemczech. Cena na wadze w kopalni tej czy innej jest pochodną co nie oznacza że loco kopalnia Czechy czy Ukraina nie może być taniej. Ale to głównie zysk przewoźnika-handlarza.
Miałem na myśli właśnie taki mały indywidualny import typu "mrówkowego". Szkoda, że mam tak daleko do południowej granicy bo z pewnością skorzystałbym z takiej możliwości.
to tylko ok 50km dalej 8)
Do kopalń na Słowacji czy Ukrainie jest dosyć blisko, a koszty wydobycia są tam z pewnością niższe więc cena tamtejszego węgla też będzie niższa.Przypuszczam, że z dostępnością tez nie będzie problemów. Reasumując, nie dajmy się zwariować...
Akurat cena rynkowa takiego produktu jak węgiel bardziej jest pochodną innych czynników niż koszt wydobycia. W obrocie międzynarodowym są to np notowania giełdowe, w Europie głównie ARA a ceny napędzane są popytem który nawet w europie zachodniej rośnie.Nasi producenci kotłów zaczynają rozwijać swoje sieci dealerskie np w Niemczech. Cena na wadze w kopalni tej czy innej jest pochodną co nie oznacza że loco kopalnia Czechy czy Ukraina nie może być taniej. Ale to głównie zysk przewoźnika-handlarza.
Miałem na myśli właśnie taki mały indywidualny import typu "mrówkowego". Szkoda, że mam tak daleko do południowej granicy bo z pewnością skorzystałbym z takiej możliwości.
to tylko ok 50km dalej 8)
No cóż, z Poznania do południowej granicy jest trochę więcej niż 50km. :D
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin