PDA

Zobacz pełną wersję : Dom z Ytong a fragmenty ścian z cegły pełnej w projekcie



irreality
08-10-2008, 14:40
W projekcie (Murator M04a) zapisane jest coś takiego:

"(...) Uwaga: cztery pierwsze warstwy (do poziomu +0,18) oraz trzy ostatnie warstwy ściany pod oparcie nadproży wykonać z cegły pełnej klasy 15 na zaprawie klasy 5 (...)".

Dodatkowo ściana między domem a garażem jest zaprojektowana cała z cegły pełnej.

Ściany zewnętrzne są dwuwarstwowe z Ytong gr. 24 klasy 600.

Co o tym sądzić? Zakładam, że ktoś opracowujący ten projekt wpisał tą cegłę bo tak mu wyszło z obliczeń... wykonawca robiłby całość z Ytonga 600, kierownik zastąpiłby cegłę Ytongiem 700. Przy takiej różnicy wytrzymałości (6-7MPa w stosunku do Ytonga 15MPa chyba nie za wiele to zmieni - poza ceną?)

Robić zgodnie z projektem czy kombinować ze zmianą na Ytong

Cegła pełna nie pasuje mi tylko ze względu na termoizolacyjność. Ściana w garażu sobie może być ceglana ale te cztery warstwy cegieł na obwodzie domu....

W razie czego mogę podesłać mailem skan projektu.

jajmar
08-10-2008, 15:21
Warswy na dole ściany prawdopodobnie nie wynikaja ze zwiększonego nacisku a z faktu iż jeszcze kilka lat temu jak ytong nazywał sie poprostu gazobeton to było zalcenie stosowac go ponad 30cm nad gruntem tak aby wykluczyć mozliwość zamakania, ale ktoś zminil nazwe i wprowadizł ytonaga nawet do piwnic.
u góry ściany warswa cegły ma na celu rozłozenie napręzen "równomierne" na scianie. To mozesz jakims betonem ząłatwić obniżenie wieńca.

Ile masz zero budynku podniesione wzgledem terenu ?

irreality
08-10-2008, 15:48
45 cm....

Zdecydowałem się robić zgodnie z projektem - na ścianie pomiędzy garażem a domem opierają się łącznie trzy żebra rozdzielcze stropu oraz podciąg...

Co do tego zamakania to w sumie zmiana nazwy niczego nie zmienia - beton komórkowy przecież nadal jest nasiąkliwy i do tego mokry ma mniejszą wytrzymałość.

Dziwi mnie, że w oglądanych budowach z Ytonga nie spotkałem się jeszcze z tą warstwą cegieł. Czyżby teoria swoje a praktyka swoje...

szybkaosa
08-10-2008, 16:02
45 cm....

Zdecydowałem się robić zgodnie z projektem - na ścianie pomiędzy garażem a domem opierają się łącznie trzy żebra rozdzielcze stropu oraz podciąg...

Co do tego zamakania to w sumie zmiana nazwy niczego nie zmienia - beton komórkowy przecież nadal jest nasiąkliwy i do tego mokry ma mniejszą wytrzymałość.

Dziwi mnie, że w oglądanych budowach z Ytonga nie spotkałem się jeszcze z tą warstwą cegieł. Czyżby teoria swoje a praktyka swoje...

Tak kojarzę, że w budynku ze ścianami z betonu komórkowego, gdy ściana jest niezabezpieczona np ociepleniem, gazobeton może się pojawić dopiero od poziomu 50cm od terenu. Spowodowane to jest ogromną nasiąkliwością gazobetonu, przy opadach w dolnych partiach byłoby zbyt duże zawilgocenie rozpryskującą wodą, w konsekwencji destrukcja pustaka.

Barbossa
08-10-2008, 16:20
oraz trzy ostatnie warstwy ściany pod oparcie nadproży wykonać z cegły pełnej klasy 15 na zaprawie klasy 5

mowy, że po całości nie ma, jak nadproża systemowe, to raczej nie ma potrzeby tego robić
wieniec opuszczony załatwia sprawę
dołem, jak wyżej zauważono, do poz +30cm do +40cm npt, róznież proponowałbym cegłę lub bloczek, bez względu na ilość W

irreality
08-10-2008, 23:07
Tak kojarzę, że w budynku ze ścianami z betonu komórkowego, gdy ściana jest niezabezpieczona np ociepleniem, gazobeton może się pojawić dopiero od poziomu 50cm od terenu.

Takie zalecenia znalazłem, ale ja mam ścianę dwuwarstwową (24 BK + 15 styropian)... poziom 0 mam na 45 cm powyżej gruntu...



wieniec opuszczony załatwia sprawę


Mam chyba właśnie coś takiego "(...) Pozostałe nadproża to wieniec żelbetowy stropu, który nad oknami zostaje obniżony i posiada wysokość przekroju 39 cm (...)".

andre59
09-10-2008, 08:09
45 cm....

Zdecydowałem się robić zgodnie z projektem - na ścianie pomiędzy garażem a domem opierają się łącznie trzy żebra rozdzielcze stropu oraz podciąg...

Co do tego zamakania to w sumie zmiana nazwy niczego nie zmienia - beton komórkowy przecież nadal jest nasiąkliwy i do tego mokry ma mniejszą wytrzymałość.

Dziwi mnie, że w oglądanych budowach z Ytonga nie spotkałem się jeszcze z tą warstwą cegieł. Czyżby teoria swoje a praktyka swoje...

Tak kojarzę, że w budynku ze ścianami z betonu komórkowego, gdy ściana jest niezabezpieczona np ociepleniem, gazobeton może się pojawić dopiero od poziomu 50cm od terenu. Spowodowane to jest ogromną nasiąkliwością gazobetonu, przy opadach w dolnych partiach byłoby zbyt duże zawilgocenie rozpryskującą wodą, w konsekwencji destrukcja pustaka.
Przez wiele lat miałem nieotynkowane na zewnątrz ściany z betonu komórkowego zaczynające się ok 40 cm od trawiastego podłoza, zacinał na nie deszcz i śnieg ale nic niepokojącego się nie działo. Zmoknięte ściany szybko wysychają i żadna destrukcja nie występuje.
Po otynkowaniu tynkiem cem-wap gr 1-1,5 cm i pomalowaniu farbą silikonową ściany są zabezpieczone przed zamakaniem.
Wysoki cokół raczej zabezpiecza ścianę przed zabrudzeniem od rozchlapywanej wody opadowej niż przed wilgocią od tejże. Groźniejszy dla nieotynkowanej ściany byłby zalegający na niej śnieg, no ale zima musiałaby być bardzo śnieżna, a gospodarz leniwy aby to nastąpiło :wink:

szybkaosa
09-10-2008, 08:18
45 cm....

Zdecydowałem się robić zgodnie z projektem - na ścianie pomiędzy garażem a domem opierają się łącznie trzy żebra rozdzielcze stropu oraz podciąg...

Co do tego zamakania to w sumie zmiana nazwy niczego nie zmienia - beton komórkowy przecież nadal jest nasiąkliwy i do tego mokry ma mniejszą wytrzymałość.

Dziwi mnie, że w oglądanych budowach z Ytonga nie spotkałem się jeszcze z tą warstwą cegieł. Czyżby teoria swoje a praktyka swoje...

Tak kojarzę, że w budynku ze ścianami z betonu komórkowego, gdy ściana jest niezabezpieczona np ociepleniem, gazobeton może się pojawić dopiero od poziomu 50cm od terenu. Spowodowane to jest ogromną nasiąkliwością gazobetonu, przy opadach w dolnych partiach byłoby zbyt duże zawilgocenie rozpryskującą wodą, w konsekwencji destrukcja pustaka.
Przez wiele lat miałem nieotynkowane na zewnątrz ściany z betonu komórkowego zaczynające się ok 40 cm od trawiastego podłoza, zacinał na nie deszcz i śnieg ale nic niepokojącego się nie działo. Zmoknięte ściany szybko wysychają i żadna destrukcja nie występuje.
Po otynkowaniu tynkiem cem-wap gr 1-1,5 cm i pomalowaniu farbą silikonową ściany są zabezpieczone przed zamakaniem.
Wysoki cokół raczej zabezpiecza ścianę przed zabrudzeniem od rozchlapywanej wody opadowej niż przed wilgocią od tejże. Groźniejszy dla nieotynkowanej ściany byłby zalegający na niej śnieg, no ale zima musiałaby być bardzo śnieżna, a gospodarz leniwy aby to nastąpiło :wink:

Do negatywnych jego cech trzeba jednak zaliczyć znaczną nasiąkliwość związaną z porowatością materiału, co obniża jego własności izolacyjne, dlatego też elementy oraz gotowe ściany należy chronić przed zalewaniem wodą. Nasiąknięte ściany mogą przemarzać, co powoduje kruszenie i rozsadzanie bloczków. Z tej przyczyny - według obowiązującej normy - nie zaleca się stosowania tego materiału do fragmentów ścian usytuowanych poniżej wysokości 50 cm od poziomu terenu.
http://www.e-budownictwo.pl/izolacje,sciany,708.htm