pablitoo
09-10-2008, 09:08
- dopadło i mnie :( -tak się starałem i byłem uważny w doborze ekip , podpisywałem umowy etc ... - i mimo tego kupa - zetknąłem się z partaczami i oszustami ...
Pokrótce - nie jest to może problem ogromnej wagi ale jednak dla mnie jest .
Ponad rok temu zamówiłem w pewnej firmie balustrady na balkony / żelazne kute po prostu piękne /.
W pierwszym etapie wykonawca miał wykonać balustrady i je zamontować , potem po kilku miesiącach danych na odtłuszczenie ocynku wyczyścić i pomalować na pożądany kolor.
Balustrady wykonał , zamontował - i na tym koniec - od ponad roku użeram się z nim bo nie pojawia się w domu i nie wykańcza balustrad ...
Szlag mnie już trafia jak wysłuchuje jego bzdurnych tłumaczeń - i sam się dziwię swojej głupocie że tak długo daję się zwodzić .
Ale już koniec - wkur...m się dzisiaj konkretnie po kolejnych stekach bzdur jakie wysłuchałem przez telefon .
Za całokształt usługi jeszcze nie zapłaciłem - ale niestety zapłaciłem już prawie 4/5 kwoty - i to był błąd - no ale cóż ...
Jakie mam możliwe kroki prawne i jak wygląda po kolei moja droga / sądowa lub inna / by odzyskać od oszusta należne odsetki za niewykonanie pracy w terminie podpisanej w umowie / zakończenie prac wg umowy to 10.05.2007 / i jak zakończyć prace przy moich balustradach ??
Odnośnie tego ostatniego to wynajmuje inną firmę a kosztami obciążam niesolidnego wykonawcę - tak ??
Proszę o rady gdyż nigdy w takiej sytuacji się nie znajdowałem - a chcę dochodzić swoich praw i ukarać jełopa .
Pokrótce - nie jest to może problem ogromnej wagi ale jednak dla mnie jest .
Ponad rok temu zamówiłem w pewnej firmie balustrady na balkony / żelazne kute po prostu piękne /.
W pierwszym etapie wykonawca miał wykonać balustrady i je zamontować , potem po kilku miesiącach danych na odtłuszczenie ocynku wyczyścić i pomalować na pożądany kolor.
Balustrady wykonał , zamontował - i na tym koniec - od ponad roku użeram się z nim bo nie pojawia się w domu i nie wykańcza balustrad ...
Szlag mnie już trafia jak wysłuchuje jego bzdurnych tłumaczeń - i sam się dziwię swojej głupocie że tak długo daję się zwodzić .
Ale już koniec - wkur...m się dzisiaj konkretnie po kolejnych stekach bzdur jakie wysłuchałem przez telefon .
Za całokształt usługi jeszcze nie zapłaciłem - ale niestety zapłaciłem już prawie 4/5 kwoty - i to był błąd - no ale cóż ...
Jakie mam możliwe kroki prawne i jak wygląda po kolei moja droga / sądowa lub inna / by odzyskać od oszusta należne odsetki za niewykonanie pracy w terminie podpisanej w umowie / zakończenie prac wg umowy to 10.05.2007 / i jak zakończyć prace przy moich balustradach ??
Odnośnie tego ostatniego to wynajmuje inną firmę a kosztami obciążam niesolidnego wykonawcę - tak ??
Proszę o rady gdyż nigdy w takiej sytuacji się nie znajdowałem - a chcę dochodzić swoich praw i ukarać jełopa .