PDA

Zobacz pełną wersję : oczyszczalnia - Smierdzi :) !!!!!



ewik75
10-10-2008, 07:31
jakieś 3 miesiące temu zainstalowaliśmy przydomowa oczyszczalnie ścieków z drenażem rozsączającym. Na początku było wszystko dobrze ale od jakiegoś czasu zaczyną ją być czuć - po prostu śmierdzi !!!!!
Pomóżcie co zrobić? Jaka może być przyczyna?

bladyy78
10-10-2008, 08:20
Szambo nie będzie nigdy perfumerią. A tak na poważnie to przyczyn możne być tyle co opinii. Brak dobrej wentylacji oczyszczalni, ciśnienie atmosferyczne, co jakiś czas trzeba tam dosypywać bakterii.

SławekD
10-10-2008, 08:32
Pierwsze zasadnicze pytanie skąd śmierdzi ?

xxjas
10-10-2008, 20:15
musi śmierdzieć - jak nie śmierdzi to znaczy że nie działa

jeżeli śmierdzi w domu to na 99% źle zrobione odpowietrzenie instalacji wewnętrznej (albo rura 110 przez dach od pionu kanaliz. albo od zbiornika po ścianie nad dach)

jeżeli przy zbiorniku - nieszczelne pokrywy (zasypać ziemią - raz w roku można odkopać)

aa jeszcze jedno - masz wszędzie syfony??

pozdr

Janek

Beaty
11-10-2008, 00:05
śmierdzi, bo może brak bakterii żelazistych

klekacz
11-10-2008, 18:44
Mam oczyszczalnię już 8 lat i też miałem ten problem jak zacząłem stosować regularnie Septifos już jest ok. No i rura odpowietrzająca jest na wysokośc domu.

Leesou
13-10-2008, 19:52
U mnie też śmierdzi - ze zbiornika gnilnego. Ale to dlatego że POŚ jest w domku letniskowym i jak przyjeżdżamy to zanim się rozbujają bakterie to już my wyjeżdżamy i bakterie "zdychają" :cry: . Musisz określić skąd śmierdzi wtedy bedzie łatwiej określić przyczynę :wink:

pierwek
14-10-2008, 12:57
trzeba wynająć jakiegoś ciecia żeby strzelił raz w tygodniu kupola żeby bakterie miały papu wtedy będą w dobrej kondycji... :lol:

janusz_21
14-10-2008, 14:31
Witam! z mojej nic a nic nie śmierdzi ale ja mam oczyszczalnię ogrodową-korzeniową a do tego jak ładnie wygląda roślinność tam posadzona.

MagdalenaK
15-10-2008, 18:06
Dołaczę się do tego tematu też mam oczyszczalnię ekologiczną i niestety też mi śmierdzi i to w domu!!!! Opiszę może dokładniej otóż smrodek zalatuje mi koło rur w kuchni, w dolnej łazience i garderobie (też na dole) gdzie idzie pion. Mamy zrobione odpowietrzenie na dachu ale z tego co wiem rura 110 na moment jest zredukowana do 50 czy to może być problem? Hydraulik mówił że nie. Gdy otworzę te wszystkie pokrywy na podwórku łacznie z pokrywą od studzienki ,to własciwie w ogóle nie smierdzi w domu lub bardzo minimalnie. Jak z kolei mąż dzwonił do producenta oczyszczalni to miły pan odpowiedział ze czasem ludzie sie skarżą, ale jak po pół roku bakterie się dobrze rozwiną to przestaje. Na to mój mąż że za pół roku to ja się z domu wyprowadzę i będzie tyle. Nie muszę wam pisać że ciężko przechodzę walkę ze smrodem. Silikonem zakleiliśmy już wszystkie rurowe łączenia, syfony są wszędzie. Bakterie to ja już wszystkie możliwe kupiłam.Troszkę już popłakałam a nawet się wyprowadzałam do teściowej. Pomóżcie proszę napiszcie co można jeszcze zrobić bo problem mnie przerasta. Pozdrawiam

panda
15-10-2008, 18:28
Gdy otworzę te wszystkie pokrywy na podwórku łacznie z pokrywą od studzienki ,to własciwie w ogóle nie smierdzi w domu lub bardzo minimalnie.
Czyżby cugu nie było? Może odpowietrzenie jest zatkane lub ptaki gniazdo na wywietrzniku zrobiły?
Wziąłbym normalną sprężynę (hydraulik ma taką) i puścił z góry (od wywietrznika) na dół.

xxjas
15-10-2008, 19:12
musi być rura fi 100 i wyprowadzona nad dach :D

jak nie to osobne wyprowadzenie "spalin" ze zbiornika po ścianie i też bedzie działać

pozdr

Janek

Leesou
15-10-2008, 19:14
[...] też mam oczyszczalnię ekologiczną i niestety też mi śmierdzi i to w domu!!!! Pomóżcie proszę napiszcie co można jeszcze zrobić bo problem mnie przerasta. Pozdrawiam
Jeśli chodzi o wątpliwy zapach w domu to raczej nie jest wina oczyszczalni. Nawet gdyby gotowało się w niej od smnrodu to przy prawidłowo działających syfonach zapach w żaden sposób nie powinien przedostać się do domu. Proponowałbym sprawdzić poszczególne urządzenia czy mają zalane syfony. Może być tak że woda spuszczana w kibelka zasysa wodę z syfonu umywaliki i woń kanalizy przedostaje się do domu. Najpierw zlokalizuj gdzie jest źródło smrodu: łazienka, kuchnia lub inne pomieszczenie gdzie jest kanaliza. Dalej pójdzie juz łatwo.
Teraz o odpowietrzeniu: jeśli odpowietrzenie wyprowadzone jest powyżej kalenicy to nie powinno być problemu. Jeśli kończy się kilkanaście centymetrów nad połacią dachu to może wiejący wiatr wtłacza smród do instalacji. Jesli ciśnienie wywołane wiatrem będzie większe niż ciśnienie wody w syfonie to woda zrobi "bul" :-? i mamy zapach w domu :o .

xxjas
15-10-2008, 21:38
syfon syfonem ale setka nad kalenice musi być :D

hydraulik bedzie zwalał na oczyszczalnie a oczyszczalniowiec na hydraulika.

ja stawiam że hydraulik zawalił robiąc to przewężenie na 50 - pomyśl co by było jak by tak zmniejszyć rure spalinową od kominka ze 160 na 80??

przy oczyszczalni powstaje naprawde dużo gazów i wydech musi być solidny.

Leesou
15-10-2008, 21:58
przy oczyszczalni powstaje naprawde dużo gazów i wydech musi być solidny.
Oj tu się zgadzam w 100%. Wszedłem raz na kalenicę żeby zrobić przymiarkę pod pierunochron :D . Zbliżyłem się do wywiewki kanalizy i o mało nie straciłem przytomności :roll: . Szczęście że nie spadłem z dachu.

SławekD
16-10-2008, 08:16
Ja jeszcze dodam że sprawdziłbym dodatkowo czy nie śmierdzi z kanałów wentylacyjnych. Często jest tak że powietrze z pomieszczenia zamiast wylatywać to wlatuje kratką wentylacyjną. Jeżeli do tego kanału dostanie się "wydech" z odpowietrzenia pionu to cały zapach wlatuje do domu :o
W 100% potwierdzę co mówi xxjas że 110 musi być ponad kalenicę
Dwa lata temu przerabiałem podobny temat jak MagdalenaK więc wiem co to walka ze smrodem. Na całe szczęście śmierdziało mi w 99% w garażu a do domu dostawało się jedynie nieszczelnościami z garażu. W garażu przestało śmierdzieć o dziwo samo z siebie ale na dworze zawiewało niemiłosiernie. Cug był bo sprawdziłem to wrzucając racę na krety do oczyszczalni. Po chwili dym pojawił się w odpowietrzeniu pionu więc cug był ok. Dopiero wystawienie rury ok 30-40 cm nad kalenicę całkowicie rozwiązało temat zapachów.
Na kratki z syfonami też trzeba uważać. Zrobiłem taką w łazience obok kotła i co jakieś 2 tygodnie trzeba uzupełniać wodę, jeśli jej zabraknie śmierdzi niemiłosiernie.

dareks
17-10-2008, 08:19
Ja mam szambo, jest jego napowietrzenie i jest wyprowadzona wywiewka nad dach. I śmierdzi przy szambie :( . A że mam je przed garażem (domem ) jest to bardzo denerwujące. Co z tym zrobić ?

pablitoo
17-10-2008, 09:23
Ja mam szambo, jest jego napowietrzenie i jest wyprowadzona wywiewka nad dach. I śmierdzi przy szambie :( . A że mam je przed garażem (domem ) jest to bardzo denerwujące. Co z tym zrobić ?

Masz problem z właściwą cyrkulacją powietrza przez szambo - jak masz drożne kanały wywiewu nad dachem to powietrze winno być zasysane przez napowietrznik szamba a usuwane przez wywiew nad połacią dachu.
Może masz niedrożny wywiew lub za małą średnicę rury wywiewnej nad połacią ...

dareks
17-10-2008, 09:31
Średnice rur są właściwe. Mam szambo dwukomorowe z kręgów i może ich połączenie jest o zbyt małej średnicy. Nie wiem. A jak będę do niego wrzucał te bakterie to coś pomoże ?

MagdalenaK
17-10-2008, 20:02
Bardzo Wam dziekuję za podpowiedzi od przyszłego tygodnia zaczynamy walkę ze smrodkiem. Napiszę wam kto wygrał. Mam nadzieję że ja

alebum
10-05-2010, 19:55
Pozwolę sobie podciągnąć wątek po 2 latach i zapytam :)
U mnie (użytkuję oczyszczalnie od około pół roku) śmierdzi koło osadnika gnilnego, w domu wszystko jest OK, więc wydaje mi się, że wentylacja jest ok.
Gdzieś wyczytałem, o przepływie powietrza w takiej instalacji - od rur drenażowych do wentylacji wysokiej.
No i mam pytanie - w mojej instalacji jest swobodny przepływ powietrza od rur, przez studzienkę rozdzielającą, aż do osadnika gnilnego. tutaj powietrze "wpada" do bańki przez rurę wylotową nad taflą ścieków i... dalej nie ma gdzie polecieć.
Czy tak ma być? Czy nie brakuje jakiegoś przelotu, żeby mogło swobodnie lecieć dalej przez zbiornik, a następnie przez rury kanalizacyjnej do kominka wentylacyjnego na dachu?

Mam nadzieję, że dobrze opisałem problem, jakby co to mogę spróbować doprecyzować :)