PDA

Zobacz pełną wersję : CZY PASOWAŁY WAM POMIARY GEODETY?



agata39
10-10-2008, 10:35
Już nam ręce opadają!
Pierwszy pomiar geodety to wytyczenie budynku,budowlaniec sprawdził-wymiary się zgadzają.Według tego został zrobiony wykop i wylane ławy.
Dom ma stać prawie na styk od wymiarów granicznych.Nasz kierownik kazał by geodeta zaznaczył narożniki budynku.
Pierwszy pomiar narożników-przód budynku krótszy o 41 cm od tyłu. :evil:
Geodeta daje głowe,że jest dobrze a mąż się pomylił.
Łaskawie jedzie na drugi dzięń by sprawdzić i co....i się rąbną w pomiarach. :x
Póżniej mąż mierzy z budowlańcem i co...przód i tył mają tyle samo,ale są krótsze o 12cm. :o
A najlepsze,ze to nasz sąsiad :evil: :o

pierwek
10-10-2008, 11:19
a teraz wypij szklankę wody, weź głęboki oddech i spróbuj to napisać jeszcze raz - ale tak żeby można było zrozumieć kto, kiedy i co mierzył...

remx
10-10-2008, 15:32
Ależ to proste - budowlaniec to równoczesnie mąż.

pierwek
10-10-2008, 16:10
a najlepsze, że to sąsiad :lol:

remx
10-10-2008, 16:44
Jak sąsiad to mają dwa domy.
Już wiemy skąd te różnice - za kazdym razem mierzony był inny dom.

agata39
10-10-2008, 17:36
:lol: :lol: :lol:
Więc jeszcze raz od początku.
Jesteśmy w trakcie budowy.Potrzebowaliśmy geodety,a że teraz w bloku naszym sąsiadem jest geodeta więc żeby daleko nie szukać wzieliśmy jego.
Pierwszy pomiar robił do wytyczenia budynku na działce.
Budowlaniec,który nam buduje mając złe doświadczenia z geodetami sprawdził jego pomiary.Było ok.
Według pomiarów geodety został wykonany wykop i póżniej wylane ławy.
Dom ,który budujemy ma wymiary prawie na styk do wymiarów granicznych
(odległość ściany z oknami do granicy 4 metry,bez okien 3 metry) więc nasz kierownik budowy zalecił nam,żeby geodeta wyznaczył narożniki przyszłego budynku.Geodeta(nasz sąsiad :wink: )wyznaczył narożniki i poprzeciągał sznurki nad wylanymi ławami.Na budowę przyjechaliśmy jak go już nie było, więc mój mąż razem z naszym budowlańcem( on nie jest naszym sąsiadem :wink: )
widząc te sznurki postanowili sprawdzić wymiary budynku i okazało się ,że przód budynku jest krótszy od tyłu o 41 cm(budynek trapez).
Oczywiście podczas póżniejszej rozmowy sąsiad-geodeta :wink: daje głowę,że pomiary są prawidłowe,a myli się mąż.
Jednak łaskawie zgodzł się to sprawdzić następnego dnia.Zrobił poprawki.Ponownie mój mąż wraz z naszym budowlańcem(który nie jest naszym sąsiadem :wink: )sprawdzili jego pomiar .Teraz przód i tył budynku ma ten sam wymiar,ale o 12 cm mniej jak na projekcie. :o :evil:
Czy teraz wszystko jasne? :lol: :oops:

jajmar
10-10-2008, 17:50
Czy teraz wszystko jasne?

jasne, a w czym problem? wezwać geodete i nich jeszcze raz sprawdza tym razem moze ktos powinien byc przy tym np kierownik.
A tak wogóle to nie rozumiem dlaczego tyle razy kierownik każe wytyczac budynek.

agata39
10-10-2008, 18:09
Czy teraz wszystko jasne?

jasne, a w czym problem? wezwać geodete i nich jeszcze raz sprawdza tym razem moze ktos powinien byc przy tym np kierownik.
A tak wogóle to nie rozumiem dlaczego tyle razy kierownik każe wytyczac budynek.
Budynek wytyczony był raz,drugi raz wyznaczane były narożniki budynku po to aby była pewność czy zachowana jest odległość budynku od granicy dziąłki,żeby nie było póżniej problemów przy odbiorze( jeden róg budynku jest 4 metry od granicy).
Geodeta(nasz sąsiad :wink: ) okazał się bardzo oporny na ponowny pomiar.Żyje w swoim świecie i tudno mu wysłuchać argumentów drugiej osoby.Ma klapki na oczach.
A ekipa czeka żeby zacząć murować.
Podobno zdarzają się bardzo częste pomyłki geodetów.

lee28
10-10-2008, 19:53
Już nam ręce opadają!
Pierwszy pomiar geodety to wytyczenie budynku,budowlaniec sprawdził-wymiary się zgadzają.Według tego został zrobiony wykop i wylane ławy.
Dom ma stać prawie na styk od wymiarów granicznych.Nasz kierownik kazał by geodeta zaznaczył narożniki budynku.
Pierwszy pomiar narożników-przód budynku krótszy o 41 cm od tyłu. :evil:
Geodeta daje głowe,że jest dobrze a mąż się pomylił.
Łaskawie jedzie na drugi dzięń by sprawdzić i co....i się rąbną w pomiarach. :x
Póżniej mąż mierzy z budowlańcem i co...przód i tył mają tyle samo,ale są krótsze o 12cm. :o
A najlepsze,ze to nasz sąsiad :evil: :o

U mnie geodeta wytyczył dom o 1 metr bliżej środka działki niż w projekcie i o 1 metr dom wydłużył !!!! O ile wydłużenie wyszło przy szalowaniu ław i skorygowali to budowlańcy, to przesunięcie na działce wyszło przy zalewaniu stropu nad piwnicami. Ile z tego kłopotów było to wole nie pisać. Ale wniosek jest jeden PO GEODECIE ZAWSZE TRZEBA SPRAWDZIĆ TO CO ON WYTYCZYŁ.

edde
10-10-2008, 20:03
a te 12 cm to nie jest czasem grubość ocieplenia? moze wyznaczył wam narożniki ścian murowanych...

Irsu
10-10-2008, 20:21
dolanczam sie do reklamacji u geodety.
U nas oczywiscie rowniez bylo wszystko ok,geodeta wytyczyl budynek,zostaly wykopane lawy.Wszystko sprawdzane nabiezaco.Co najlepsze lawy zostaly wylane i wybudowalismy fundamenty,wszystko pod kontrola....super.Mamy stan zero,zaczynamy murowac sciany i co sie okazuje???!!! ze jedna ze scian skoszona jest o 10 cm...super,wszyscy wszystko sprawdzali z metrowka w reku...Wiec jak to sie stalo??!!!nikt nic nie wie...geodeta wychaczyl od nas 2000 zl i umywa rece bo przeciez nic sie nie stalo...szczescie w nieszczesciu ze ta sciana to jest miedzy salonem a pojem dodatkowym wiec ma niecale 3,5 m dalej bedzie kominek i wejscie do salonu na jednej lawie,wiec nie bedzie to az tak widoczne.5 cm suporeks z jednej i drugiej strony spada z law...Bajka mamy o 10 cm dluzszy budynek....co jeszcze??

sacha
10-10-2008, 21:02
Tak se czytam - jeśli wykop oraz ławy są ok. to po cholerę wzywać geodetę, jeśli budowlaniec umie mierzyć oraz czytać rysunek.

jaro'71
10-10-2008, 21:14
A mój jak zaczął tyczyć to brama wychodziła mi w pole zamiast na drogę. Delikatnie zasugerowałem, że patrzy na odwrócony projekt. I niestety, to nie jest żart :lol:

pierwek
10-10-2008, 21:44
znam przypadek że po geodecie przyszedł jakiś łobuz i poprzestawiał słupki które tyczyły trasę pod wykop na rurę z wodą... akurat przekopali kawałek mojej działki jak przyjechał sąsiad który to załatwiał i kapnął się, że coś nie gra

dlatego jak mi geodeta wytyczył działkę (rok później ) to w miejsce jego słupków (rogi działki) wbiłem rury metalowe 3/4 cala 1,20m tak że wystawały ze 40cm nad grunt - są praktycznie nie do ruszenia

może ktoś wam zrobił za 1 razem dowcip?

Talbot
11-10-2008, 10:06
U nas geodeta wytyczył budynek tak jak powinien, tylko że .... metr dalej od granicy niż było w projekcie. Bo "se źle mapkę skserował".
W sumie wyszło to na dobre, bo jak teraz patrzę, to by było za blisko ogrodzenia tak wizualnie.
Machnąłem na to ręką. Wpis zrobiony, pieczątka jest, ja się nie znam.
Kierbud też to klepnął.
Ale przekatnych do budowlańcy taśmą pilnowali co do centymetra i sami to mierzyli. Ale miałem fajną ekipę.

Zastanawiam sie jak ci geodeci studia pokończyli, jak nie umieją 5 winkli dobrze złapać...

A, przypomniało mi sie: budowlańcy opowiadali, zę jeszcze kilkadziesiąt lat temu, jak wszedł przepis, że dom ma być tyczony przez geodetę, to jak przychodzili na budowę, to geodeci rozkładali ręce i nie iedzii od czego zacząć to mierzenie. Budowlańcy po swojemu mierzyli i robili tak, żeby było dobrze, a geodeta potem dwa dni to sprawdzał i pisał ze jest dobrze jak już sie połapał co do czego. W tym czasie już fundamenty były wykopane :-)


Pozdrawiam

theodolit
11-10-2008, 13:20
A u mnie może było dziwnie ... przyjechał wytyczył i wszystko pasuje ;) tzn powykonawczo budynek w tym samym miejscu jest co powinien ;D czy to źle ? ;D

Mirek_Lewandowski
11-10-2008, 18:00
Dobrze..
Mój paprak skrócił mi chałupę o pół metra, kiedyś pisałem.

mypal
11-10-2008, 22:22
Ja sobie sam wytyczyłem. :lol: Dzięki temu domek stoi tam gdzie powinien, a i wymiary ma zgodne z projektem.

jaro'71
12-10-2008, 12:23
Ja sobie sam wytyczyłem. :lol: Dzięki temu domek stoi tam gdzie powinien, a i wymiary ma zgodne z projektem.
...oczywiście nie zapomniałeś też wpisać tego faktu do dziennika budowy :wink:

mypal
12-10-2008, 12:31
Oczywiście, że nie zapomniałem. 8)

agata39
12-10-2008, 17:48
Czy teraz wszystko jasne?

jasne, a w czym problem? wezwać geodete i nich jeszcze raz sprawdza tym razem moze ktos powinien byc przy tym np kierownik.
A tak wogóle to nie rozumiem dlaczego tyle razy kierownik każe wytyczac budynek.
Budynek wytyczony był raz,drugi raz wyznaczane były narożniki budynku po to aby była pewność czy zachowana jest odległość budynku od granicy dziąłki,żeby nie było póżniej problemów przy odbiorze( jeden róg budynku jest 4 metry od granicy).
Geodeta(nasz sąsiad :wink: ) okazał się bardzo oporny na ponowny pomiar.Żyje w swoim świecie i tudno mu wysłuchać argumentów drugiej osoby.Ma klapki na oczach.
A ekipa czeka żeby zacząć murować.
Podobno zdarzają się bardzo częste pomyłki geodetów.
Widzę,że nie tylko my mamy przeboje z geodetą.
Mąż razem z naszym budowlańcem zmierzyli przekątne i na garażu była niewielka różnica -1cm,ale była.A na budynku mieszkalnym różnica między przekątnymi wynosiła 5cm,gdzie na 12 metrach długości ściany się już nazbiera.
W poniedziałek ma sprawdzić inny geodeta.

raydenstream
12-10-2008, 20:20
To standard.
Miza pierwszym razem zmierzył budynek i tez sie nei zgadzało, przyjechał drugi raz zrobił inaczej :-)
wkońcu budowlańcy wymierzyli sobie sami wszsytkie przekątne i wszystko gra 8)
Geodeta geodetą, poprostu budowlańcy musza miec głowe na karku i jeszcze raz sobie wszystko porozmierzac, po swoojemu bo to oni budują.
:D

Leesou
13-10-2008, 20:03
Tak se czytam - jeśli wykop oraz ławy są ok. to po cholerę wzywać geodetę, jeśli budowlaniec umie mierzyć oraz czytać rysunek.
Bo ktoś z uprawnieniami musi zrobić w pis w dzienniku.
U mnie geodeta kazał mi gwoździk przecuwać o milimetr w lewo albo w prawo. Jak przyszli budowlańcy i zmierzyli to się okazało że jeden koniec domu jest o 12 cm szerszy niż drugi (trapez zamiast prostokąta) a wszystkie wymiary (długośc i szerokość o 5 cm większe niż na rysynku) a to dlatego że geodeta patrzył na rysunek parteru (dom drewniany) a powinien spojrzeć na rzut fundamentu (piwnicy) któy jest o 5 cm węższy niż kondygnacja domu. Wziął za tę czynność 200 zł i jeszcze powiedział że faktury ani rachunku to on nie może wystawić :evil: . Ale wpis w dzienniku zrobił :D

edde
13-10-2008, 21:15
wpis w dzienniku robi po wytyczeniu pod ławy, jezeli były wytyczone ławy (i dokonany wpis), wylane ławy i było dobrze to też nie rozumiem po co znowu geodeta miał coś mierzyć? było ok, wiec trzeba było tylko rozmierzyć i ściany stawiać, no chyb ze geodeta wytyczył a potem jakiś nierozgarnięty zniszczył efekty jego poprawnej pracy...

agata39
14-10-2008, 09:57
Sprawdził inny geodeta i teraz już jest ok.Przekątne się zgadzają.
Pozdrawiam wszystkich :-?

pawelo_pl
14-10-2008, 10:29
A mój geodeta najpierw wziął projekt i dzwoni po pół godzinie , że projekt jest skopany bo o 30cm projektant się pomylił ( projekt gotowy z Archonu) - i mam mu już odpowiedzieć czy chcę krótszą kuchnię czy krótszy garaż. Za telefon do Archonu - zdziwieni nikt im czegoś takiego nie zgłaszał. W samochód do geodety - że pokończyłem szkoły techniczne za projekt i liczę po swojemu - i mi się zgadza - okazało się że geodeta liczył po obrysie budynku i mu się nie zgadzało. Z skolei ten sam w terenie jak już wyznaczył osie budynku , przekątne narożniki itp to wyszło, że dosłownie budynek miał odchył 1mm między przekątnymi - tak że rzeczywiście trzeba mieć stalowe nerwy do geodetów ...

Daga&Adam
14-10-2008, 11:32
Hej,

A moj przyjechal, wlozyl gumowce i w godzinke z moja pomoca (robilem jako trzymacz laty) wytyczylismy budynek, gdzie przekatne zgadzaly sie co do milimetra (na dlugosci 18m!). Absolutnie zadnych problemow. Szczerze mowiac, zawsze bylem przekonany ze geodeci to jak zegarmistrzowie i ten moj to potwierdzil Wyznaczyl mi rogi palikami + kilka punktow w srodku, a potem przeniosl to na lawy "drutowe" (czyli gwozdz na dechach zbitych w rogu budynku). Placilem 450 pln za calosc.

Piszcie lepiej jakie sprzety mieli ci Wasi geodeci bo przypuszczam ze to ma wiele wspolnego :) Moj mial sprzet za podobno ~70k pln. Przy tyczeniu kazdego slupka kilka razy trzebabylo "przesuwac" o milimetr w lewo, spowrotem pol mm w prawo az mu wszystko pasowalo ;-) Kazdy punkt sprawdzal tez dodatkowo w odniesieniu do przynajmniej jednego dodatkowego punktu.
pozdr.

ms.
14-10-2008, 13:22
Mój budynek został wytyczony zgodnie z projektem. Bryła trzyma wymiary, uwzględniono poprawkę na grubość ocieplenia. I od granicy działki odległości zachowane.
Wszystko gra.

Do przyłącza gazu potrzebowałam nowej mapki. Geodeta pomierzył i wrysował budynek na mapę.
I tu przykra niespodzianka - według jego mapy dom stoi w odległości 2,5 m od granicy działki (może nie mniej niż 3 m).

Co się stało?
W międzyczasie wytyczano na nowo punkty geodezyjne, ktore są o paręnaście cm przesunięte w stosunku do starych.

marta

jaro'71
14-10-2008, 14:32
...przekatne zgadzaly sie co do milimetra (na dlugosci 18m!).
On Ci tak powiedział czy sami mierzyliście?


Piszcie lepiej jakie sprzety mieli ci Wasi geodeci bo przypuszczam ze to ma wiele wspolnego :) Moj mial sprzet za podobno ~70k pln.
pozdr.
Jak paprak to sprzęt i za milion nie pomoże :wink:

Zonzi
14-10-2008, 14:35
Za pierwszym podejsciem 2 m przesuniecia i 30 stopni odchylki.

Po obsobaczeniu przez majstra okazalo sie ze wydawalo mu sie ze granica dzialki to idzie pod katem 90 stopni a nie szla ...

Geodezja to zawod zaufania publicznego ale jak widac zawsze trzeba skontrolowac z miarką.

T.

pierwek
14-10-2008, 14:58
...przekatne zgadzaly sie co do milimetra (na dlugosci 18m!).
On Ci tak powiedział czy sami mierzyliście?

nie, no, fachowiec powiedział... ;)

Daga&Adam
14-10-2008, 17:56
...przekatne zgadzaly sie co do milimetra (na dlugosci 18m!).
On Ci tak powiedział czy sami mierzyliście?
nie, no, fachowiec powiedział... ;)

Za kogo wy mnie macie? :) Jasne, ze sam sprawdzilem. Calosc robilismy juz po wykopach - miejsce pod wykop wytyczalem sam - na podstawie projektu / istniejacych granic dzialki i dwoch 30m tasm mierniczych. Wykop byl zrobiony co do centymetra jak trzeba, a teren trudny bo dosc mocny spadek i chaupa wielka. Dlatego dziwie sie, jak niektorym tutaj moga wychodzic takie jaja jak parenascie czy dziesiat cm pomylki! No bez jaj! I nikt tego wczesniej nie zauwazyl? To przeciez wziasc tasme i w 5 minut wszystko wiemy..

BTW. Lawy "liczylem" (od wytyczonych punktow) i szalowalem sam - czy zrobilem dobrze to zapraszam do mojego "fotobloga" (http://szyna.civ.pl/gallery2) :-)
pozdr.

Leesou
15-10-2008, 11:41
A pomiaru dokonywałeś taśmą stalową czy taką parcianą z Castoramy za 25zł? Jak parcianą to się nie dziwię że wymiary zgadzały Ci się co do 1mm :wink:
Na pomiar ma wpływ rozciągliwość taśmy i zwis - na 18m to musiałbyś się nieźle naprężyć żeby nie mieć zwisu. Ja na 20m nie potrafiłem tak napiąć żyłki która jest wilokrotnie lżejsza od taśmy. Twoja dokładność co do 1mm na 18m do mnie nie przemawia. Stara zasada: Ufać znaczy KONTROLOWAĆ. I jak widać z wypowiedzi połowa geodetów spaprała sprawę. Szczęściarz ten kto sprawdził.

Daga&Adam
15-10-2008, 18:49
A pomiaru dokonywałeś taśmą stalową czy taką parcianą z Castoramy za 25zł? Jak parcianą to się nie dziwię że wymiary zgadzały Ci się co do 1mm :wink:

Urban Legend ;-)

Parciana z Castoramy moze coprawda pokazywac +1 albo -1cm na takiej dlugosci ale przy dwoch identycznych pomiarach w tych samych warunkach pokaze zawsze tyle samo. Sprawdzalem stalowa miarka od geodety i zwykla "parciana" kupiona za 30 pln (50m) - w obu wypadkach przekatne byly identyczne (choc byla roznica w dlugosci miedzy "profesjonalna" miarka geodety a moja, ale to bez znaczenia :)


Na pomiar ma wpływ rozciągliwość taśmy i zwis - na 18m to musiałbyś się nieźle naprężyć żeby nie mieć zwisu.

Napinam z taka sama sila i pokazuje dobrze. Nie przesadzajmy :-)


Ja na 20m nie potrafiłem tak napiąć żyłki która jest wilokrotnie lżejsza od taśmy. Twoja dokładność co do 1mm na 18m do mnie nie przemawia.

Nie musi ;) Ja wiem, bo zmierzylem;) Wiem tez ze jest co do mm bo widzialem jak geodeta sie meczyl ustawiajac "maszyne" po 5 minut na kazdym punkcie - punkt laserowy ustawial tak zeby na slupku 3x3cm byl idealnie w srodku (mierzac dodatkowo jakas dokladna linijka) ;-)
pozdr.

Leesou
15-10-2008, 19:30
[...]Wiem tez ze jest co do mm bo widzialem jak geodeta sie meczyl ustawiajac "maszyne" po 5 minut na kazdym punkcie - punkt laserowy ustawial tak zeby na slupku 3x3cm byl idealnie w srodku (mierzac dodatkowo jakas dokladna linijka) ;-)
pozdr.

Cieszę się że u Was wyszło OK. To znaczy że mieliście dobrego geodetę. Trochę zboczyliśmy z tematu tą dyskusją o dokładność co do mm :wink: .Przy odległości 18m dokładność 1mm stanowiłaby uchyb niemożliwy do osiągnięcia przez jakikolwiek przyrząd pomiarowy :lol: . I tylko o to mi chodziło. U mnie geodeta też kazał mi przesuwać gwoździk milimetr w prawo potem pół w lewo a na koniec wyszła różnica 12cm.

Daga&Adam
15-10-2008, 23:04
Cieszę się że u Was wyszło OK. To znaczy że mieliście dobrego geodetę. Trochę zboczyliśmy z tematu tą dyskusją o dokładność co do mm :wink: .Przy odległości 18m dokładność 1mm stanowiłaby uchyb niemożliwy do osiągnięcia przez jakikolwiek przyrząd pomiarowy :lol: .


Rzeczywiscie zeszlismy z tematu;) Ale sprobuj kiedys w ramach doswiadczenia wziasc taka miarke marketowa (nie mowie juz o stalowej;) , naciagnij z taka naturalna sila na te 18m, a potem sprawdz ile musisz wlozyc sily, zeby naciagnac ja o kazdy kolejny mm. 18m to wcale nie tak duzo, a milimetr to wcale nie tak malo :-)


I tylko o to mi chodziło. U mnie geodeta też kazał mi przesuwać gwoździk milimetr w prawo potem pół w lewo a na koniec wyszła różnica 12cm.

Musial cos spaprac w obliczeniach :(
Bo przyrzady sa tak dokladne ze glowa boli :) Z dokladnoscia co do 12cm to jak juz pisalem - sam bys sobie to wyznaczyl majac do dyspozycji granice jako punkt odniesienia, projekt, dwie miarki 50m i ze dwie godziny na bieganie po dzialce!
pozdr.

theodolit
16-10-2008, 06:24
Zwrocmy jeszcze uwage na 1 rzecz ... wydaje mi sie ze podstawa do tyczenia jest plan zagospodarowania terenu ... i podane tam wymiarowanie. Sprawdzenie wielkosci domu wzgledem np rzutu parteru jest raczej dobra wola. Zalezy duzo od tego czy nie jest cos ruszone na sytuacji ...

Poruszana tez był problem co ma byc tyczone: osie, narozniki - naroznik z ociepleniem etc ...

pozdrawiam
Piotrek

NJerzy
16-10-2008, 21:02
.

Poruszana tez był problem co ma byc tyczone: osie, narozniki - naroznik z ociepleniem etc ...

pozdrawiam
Piotrek

Mniej ważne co, ważne aby było wytyczone prawidłowo i jasno podane co zostało wytyczone. Najwygodniej dla budowlańców jak są wytyczne narożniki ścian, bez ocieplenia.


U mnie geodeta wytyczył bez błędów, według jakichś punktów które miał w swojej dokumentacji, jak sprawdzaliśmy z granicami działki, ulicą, sąsiednimi budynkami - zgadzało się do pojedynczych centymetrów.