PDA

Zobacz pełną wersję : Ulga na zakup działki



03-04-2002, 13:11
Kupiłam w tamtym roku działkę, mam akt notarialny kupna i chciałabym skorzystać z ulgi na zakup działki. W akcie wpisane jest, że teren w planie zagospodarowania ma funkcję mieszkalno-usługową, nie ma stwierdzenia, że kupuję tę działkę pod budowę budynku mieszkalnego na własne potrzeby mieszkaniowe. Urząd Skarbowy stwierdził, że nie mam prawa skorzystać z ulgi, bo mogę sobie wybudować zakład usługowy. Co Wy na to?

03-04-2002, 13:39
Masz decyzję? Niech podadza podstawe prawną.
Bezczelność fiskusa sięga zenitu.
Jesteś w prawie. Wpisz w zeznanie i niech spróbują podważać.
Postaraj się o WZiZT gdzie ci zaakceptują postawienie budynku mieszkalnego. Powinienes to mieć zresztą przy akcie notarialnym.

BTW: wiedz, ze jesli skorzystasz z tej ulgi to nie będziesz miał "nowej" odsetkowej ulgi budowlanej.
Czy na pewno tego chcesz?

03-04-2002, 13:53
Najśmieszniejsze jest to, że w każdym urzędzie (dzwoniłam już po kilku) mówią co innego. W jednym mi powiedzieli, że mogę skorzystać z ulgi, a w innym (Izba Skarbowa) panienka stwierdziła, że powinnam mieć pozwolenie na budowę!!! Próbowałam wytłumaczyć jej, że chodzi mi o ulgę na zakup działki a nie dużą ulgę, ale stała przy swoim stanowisku. Martwi mnie tylko to, że nie zadbałam, żeby w akcie notarialnym było stwierdzenie, że "kupuję grunt pod budowę budynku mieszkalnego na własne potrzeby mieszkaniowe", a notariusz tego mi nie podpowiedział, chociaż mówiłam mu, że będę korzystała z ulgi.

kodi_gdynia
03-04-2002, 14:08
W akcie notarialnym wcale nie musi być napisane iż "kupuję grunt pod budowę budynku mieszkalnego na własne potrzeby mieszkaniowe". Istotne jest aby teren który kupiłaś umożliwiał budowę budynku mieszkalnego. Skoro kupiłaś go w 2001 roku i jest to działka budowlana to śmaiło możesz to odliczyć. A te bzdury z pozwoleniem na budowę - bez komentarza.
Ważny jest akt, a jak będzie mało to decyzja o warunkach zabudowy z gminy będzie ostateczna. Ja bym śmaiło odliczał, a interpretacja jakiś tam babeczek jest śmieszna.
Pozdrawiam

Frankai
03-04-2002, 14:16
Zrób ten numerek o którym pisał KrzysiekS: zeznanie bez odliczenia, korekta i żadanie uznania nadpłaty. Zmuszasz ich do DECYZJI na piśmie i tam już będą paragrafy, od których się odwołujesz wrazieco.

EM
03-04-2002, 14:36
Zwróć się w trybie §14 ust. 4 ordynacji podatkowej do Urzędu Skarbowego o interpretacje podając własną wersję i ja umotywowując. Muszą Ci odpowiedzieć. Zastosowanie się do urzędowej interpretacji nie może Ci szkodzić.
Poza tym:
"Art. 27 a
Podatek dochodowy od osób, o których mowa w art. 3 ust. 1, obliczony zgodnie z art. 27, obniżony zgodnie z art. 27b o kwotę składki na powszechne ubezpieczenie zdrowotne zmniejsza się na zasadach określonych w ust. 2-17, jeżeli w roku podatkowym podatnik:
1)poniósł wydatki na własne potrzeby mieszkaniowe, przeznaczone na:
a)zakup gruntu lub odpłatne przeniesienie prawa wieczystego użytkowania gruntu pod budowę budynku mieszkalnego,"

Jeśli masz WZiZT w których jest napisane, że można tam wybudować budynek mieszkalny to ulga należy Ci się jak psu micha. Ponieważ wystarczy, ze deklarujesz, ze tam postawisz budynek mieszkalny. Dopiero jak postawisz co innego a skorzystałaś z ulgi i fiskus to wykryje to wtedy może być b.źle. Ale chwilowo prawo jest po Twojej stronie!

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-04-03 15:38 ]</font>

03-04-2002, 14:43
sugeruję zmianę prawa budowlanego

Frankai
03-04-2002, 15:25
Odnośnie pytanie US (IS) na piśmie. Praktykował to ktoś? Jaki mają termin - bo nie jest to dla mnie jasne? Słyszałem, że komuś odpowiedzieli po miesiącu, więc to już za późno. Zrozumieliście ich odpowiedź? Znajoma (księgowa obeznana i z kięgowością i z przepisami podatkowymi) dostała kiedyś taką odpowiedź do przetłumaczenia z polskiego na "nasze" i dopiero jak 3 razy powoli przeczytała, to zaczęła trochę "jarzyć" "co poeta miał na myli".
Zwrot "nie szkodzić" nie oznacza, że nie mogą zmienić decyzji po odpowiedzi na pytanie, ale że nie naliczą Ci karnych odetek. To że Ty już wydałeś pieniądze, bo dali Ci zwrot nic dla nich nie znaczy. Najbardziej mnie śmieszy fakt, że 2 różnym osobom mogą odpowiedzieć całkiem coś innego i te osoby muszą się do tego dostosować, bo ta odpowiedź jest dla nich, i tylko nich, wiążąca.

04-04-2002, 06:59
Urzędniczka powiedziała mi, że US ma miesiąc na odpowiedź.
Czy ktoś może mi wyjaśnić jak wygląda w praktyce to żądanie stwierdzenia nadpłaty, czy ktoś to przerobił i jak się do tego zabrać i czy to nie będzie się wlokło latami?
Denerwuję mnie niekompetencja tych urzędasów, nie potrafią zinterpretować prawa a stanowią o naszych pieniądzach (całkiem sporych)!

EM
04-04-2002, 08:59
Owszem tak, praktykowałem. Urząd ma miesiąc i przestrzega tego terminu niestety :smile:
Co do odpowiedzi to masz taka na jaka sobie zasłużyłeś. Ja tak napisałem pismo, ze urząd napisał po prostu, że uważa moje stanowisko za właściwą interpretację i je w całej rozciągłości popiera.
Tu są chyba dwa wyjścia:
1. Odliczyć i czekać na reakcję urzędu (ryzykowna ale dość bezpieczna: prawo jest jasne).
2. Nie odliczać i czekać na decyzję o nadpłacie zgodnie z sugestią Frankiego. Będzie to trwało ze 2-3 miesiące ale ... zwrot też będzie po tym czasie.

Ustawa "Prawo budowlane" nie definiuje w sposób bezpośredni pojęcia "działka budowlana". Posługuje się natomiast pojęciami "teren budowy" czy "nieruchomość przeznaczona na cele budowlane". Zgodnie z art.3 pkt 10 "teren budowlany" jest to przestrzeń, w której prowadzone są roboty budowlane wraz z przestrzenią zajmowaną przez urządzenia zaplecza budowy. Za działkę budowlaną, w potocznym znaczeniu przyjęło się traktować, teren na którym osoba posiadająca do niego tytuł własności może bez większych problemów, oczywiście po uzyskaniu formalnej zgody właściwych urzędów rozpocząć jakąkolwiek budowę w tym np. domu jednorodzinnego.

Nie jest to jednak definicja jednoznacznie przesądzająca. Szersze ujęcie pewnych pojęć pojawiających się w ustawie prawo budowlane znalazło się w rozporządzeniu Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z 14 grudnia 1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. z 1999 r. Nr 15, poz. 140 z późn. zm.). Zgodnie z § 3 rozporządzenia działka budowlana stanowi wydzieloną część terenu, która jest przeznaczona pod zabudowę, na której znajdują się już budynki lub dla której wydano decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

A więc: postaraj się o WZiZT i odlicz! (wariant 1). Nie musisz sie prosić o to co Ci przysługuje. na marginesie: fiskus się b. często mykli i jest mnóstwo wyroków uchylających ich decyzje.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-04-04 10:47 ]</font>

ewa
10-04-2002, 06:47
My w akcie notarilnym też nie mieliśmy, że to działka budowlana
a na mapce z gminy jest wręcz napisane "grunty orne".
US i bankowi wystarczyło zaświadczenie z gminy, że działka przeznaczona jest pod budowę budynku mieszkalnego.
A zresztą nawet jeśli masz działkę budowlano-usługową to część budowlaną możesz sobie odliczyć.