PDA

Zobacz pełną wersję : tynki a pogoda



bansz
19-10-2008, 20:28
witajcie!
Końcem października mają przyjść do nas tynkarze. Tynki będą robione maszynowo, tynki zwykłe. Proszę powiedzcie mi, czy nagłe załamanie pogody może spowodowac poważne szkody? Dom jest otwarty, montaż drzwi i okien przewidziany na koniec listopda.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Jaki okres czasu musi minąć od położenia tynków do ich zawiązania, by człowiek mógł spać spokojnie wiedząc, ze nic im nie grozi...
Aha i jaka temperatura jest groźna?

z góry dzięki

saper
19-10-2008, 20:45
witajcie!
Końcem października mają przyjść do nas tynkarze. Tynki będą robione maszynowo, tynki zwykłe. Proszę powiedzcie mi, czy nagłe załamanie pogody może spowodowac poważne szkody? Dom jest otwarty, montaż drzwi i okien przewidziany na koniec listopda.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Jaki okres czasu musi minąć od położenia tynków do ich zawiązania, by człowiek mógł spać spokojnie wiedząc, ze nic im nie grozi...
Aha i jaka temperatura jest groźna?

z góry dzięki

miałem podobne dylematy na wiosnę gdy zacząłem tynkować i złapały mrozy. Też nie miałem okien ani drzwi. Temparatura spadła wtedy w okolice zera. Tynkarze twardo twierdzili że jak jest 0 lub więcej to nic się nie stanie. Dzwoniłem jednak do doradcy technicznego Knaufa który kategorycznie twierdził że absulutnym minimum jest temperatura +5 stopni, zarówno temp. powietrza jak i przede wszystkim podłoża (ściany). Już w temperaturze +4 stopnie, procesy powodujące odpowiednie wiązanie tynku mogą przebiegać nieprawidłowo. Temperatura min. +5 stopni musi być utrzymywana aż do pełnego wyschnięcia tynków. Przy tak niskich temperaturach i dużej wilgotności jaka występuje na jesieni pewnie będzie to trwało dobre klika tygodni.

Niemniej część moich ścian była tynkowana w okolicach zera i póżniej też w takic temperaturach dosychała. Póki co tynk nie odpadł i nie wygląda na taki co miałby odpaść - tfu, tfu :D

labas1
19-10-2008, 21:34
witajcie!
Końcem października mają przyjść do nas tynkarze. Tynki będą robione maszynowo, tynki zwykłe. Proszę powiedzcie mi, czy nagłe załamanie pogody może spowodowac poważne szkody? Dom jest otwarty, montaż drzwi i okien przewidziany na koniec listopda.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Jaki okres czasu musi minąć od położenia tynków do ich zawiązania, by człowiek mógł spać spokojnie wiedząc, ze nic im nie grozi...
Aha i jaka temperatura jest groźna?

z góry dzięki

Masz najlepszy okres na tynki tradycyjne (cem-wapienne), wolno schną, nie pękają.

Barbossa
19-10-2008, 22:29
z pewnością jeszcze ma msze dali
i profilaktycznie na kolanach do Cz się udali

remx
20-10-2008, 00:02
Ja już mam gipsowe- skończyli jakieś 2 tyg temu a okna w połowie listopada.
Jest letki stress, ale coż.

20-10-2008, 07:31
... powiedzcie mi, czy nagłe załamanie pogody może spowodowac poważne szkody? ...

może

p.s.
długoterminowa prognoza na 1- 2 listopada zapowiada + 20 *C w dzień ...

remx
20-10-2008, 14:38
A gdzie to widziałeś

Kris2222
20-10-2008, 20:19
co za stres :lol:

tynkami pałamy sie już ponad 20lat głównie tradycyjnymi cem.-wap, zasada jest taka jeśli tynk dzień po zatarciu nie jest zmarznięty to nic mu już nie będzie ,ale w mrozie narzucać nie wolno , bo od razu zmarznie ,

Tynk zmarznięty wcale nie odpadnie samoczynnie po od tajeniu, on po prostu jest słabszy i tyle , skuć go można dosyć prosto ale sam nie spadnie
Zdarzały sie zmarznięte sufity w piwnicach , i jakoś nic nie odpada .

remx
20-10-2008, 20:48
No u mnie gipsowy. Tynkarze mówili że po 3 tygodniach już nie będę musiał się stresować.

21-10-2008, 05:18
A gdzie to widziałeś

w TVN
Polsat podaje inna wersja - tylko +10 *C ...
...Tynk zmarznięty wcale nie odpadnie samoczynnie po od tajeniu, on po prostu jest słabszy i tyle ...
czasem jest słabszy a czasem odpada /zalezy jak duzy mróz, jak długo trzyma, jak duzo cementu w zaprawie jakie podłoze, itd/

Kris2222
21-10-2008, 18:03
odpada tynkarzom co oszczędzają na materiałach by więcej zarobić
przyznam że nam już nie raz coś zmarzło :oops:

ale nic nie odpadło , wisi już po paręnaście lat :wink:

remx
21-10-2008, 18:52
Cieplutko dzisiaj na dworze

wolinka
28-10-2008, 11:41
A nam tynki zrobili w zeszłym tygodniu, wczoraj zostały zawieszone grzejniki i zastanawiam się jak to długo będzie schło?

krys1
28-10-2008, 14:28
Parę osób pisało, że tynki, które robili w zeszłym roku na jesieni schły do wiosny.