PDA

Zobacz pełną wersję : ile światła w pokoju?



Izabela Wawrzeń
23-10-2008, 15:07
mam pytanie mam salon mniej więcej 37 m2 i na ściansie miejsca na 2 kinkiety, a na srodku na 1 żyrandol ,plafon i no własnie sama niewiem czy ten jeden żyrandol nie zniknie na tym suficie a teraz jest jeszcze moment aby dorobić 2 podłączenie na suficie ,a może gdyby był plafon sufitowy to by wystarczyło jakie macie sugestie i doświadczenia ,ogladam na necie żyrandole i znalazłam kilka takich sporych lamp sufitowych np : http://www.topstylowe.pl/?p=3399&o=lampy_wiszace_lampy_nowoczesne_mariana_2087-55_paul_neuhaus

mikolayi
23-10-2008, 15:21
nie wiem jaki masz wysoki ten salon ale ta lampa ma min wysokość zawieszenia 81 cm

Izabela Wawrzeń
23-10-2008, 15:34
tą lampe dałam dla przykładu bardziej chodziło mi ojej rozpietość jest spora, a co do wysokości mojego salony chyba 2,70 ale nie jestem pewna mój mąż wie lepiej

agni71
23-10-2008, 22:35
Dla mnie jeden zyrandol, nawet tak duzy, to byloby za malo na ten metraż. ja mam mniejszy salon o jakies 10m i mam w sumie 4 pojedyncze lampy (zawieszane po dwie obok siebie) + lampe podlogową. U dzieci (22m2) mam trzy plafony na suficie i 3 kinkiety. Bedzie jeszcze lampka nocna i moze podlogowa :-)

Bea7777
23-10-2008, 23:43
Ja w salonie połączonym z jadalnią (ok 35 - 37 m2) mam cztery światła sufitowe i kinkiet przy stole oraz w planach lampę podłogową. Zaraz przy jadalni jest otwarta kuchnia- będzie tez dość mocno oświetlona.

minkapinka
24-10-2008, 06:59
moim zdaniem to zdecydowanie za mało. Pomyśl o oświetleniu miejscowym -np. lampie stojącej, stołowej.

DorciaIQ
24-10-2008, 09:53
Zależy jak się lubi używać światła: ja np. nie lubię górnego w salonie i o ile będę miała jakieś górne, to na pewno nie takie, żeby rozświetlało cały salon - tam się nastrój buduje właśnie różnymi bocznymi lampami: kinkiety, stojące, kto co lubi. W salonie nikt raczej zegarków nie naprawia i pełna iluminacja nie jest konieczna...
Co innego jadalnia, bo trzeba dobrze widzieć co się ma na talerzu :wink:

Izabela Wawrzeń
24-10-2008, 13:48
bedą 2 kinkiety na ścianie ,a przede wszystkim wydaje mi się ,że ten 1 zyrandol to bedzie dziwinie wyglądał na tak dużym suficie bo jeżeli chodzi o ilość świtła to raczej wole jak najmniej czyli przytulną atmosferke ,więc musze teraz porozmaiwać z elektrykiem aby dorobuł kabelek w suficie na 2 żyrandol
dziękuje za opinie ,macie racje 1 żyandol to mało
pozdrawiam

patusia
25-10-2008, 11:53
Witam u mnie salon 35 m2, będzie jedna lampa sufitowa i 4 kinkiety. gipsowe malowane na kolor ścian (po 2 na przeciwległych ścianach).

tuuska1
25-10-2008, 13:06
Mój salon to tez 35m + kuchnia w połowie otwarta. Lampa sufitowa jest jedna + 3 kinkiety i jedna stojąca. Uważam jednak ,że górna lampa nie doswietla salonu. Miałam początkowo dwie lampy sufitowe ale przed ostatecznym malowaniem jedną kazałam zlikwidować i wypośrodkować tę co została.
Jedyna zaleta tej opcji - przy zakupie wychodzi taniej.

vendea
25-10-2008, 22:55
proponuje, jesli juz prosisz elektryka o przerobke, popros tez o dodatkowe kinkiety. one sa najlepszym oswietleniem do salonu. przy takiej powierzchni jak twoja ja zastosowalabym 2 gorne lampy (na potrzeby duzej iluminacji) i 4 kinkiety na scianach (na uzytek codzienny).

Izabela Wawrzeń
26-10-2008, 08:52
z kinkietami to u mnie bedzie problem aby było ich więcej na jednej scianie bedą 2 kinkiety już o tym pisłałam ,a na przeciwko jest sciana z kominkiem z surowej cegły i niech tak zostanie natomiast sciana boczna to wyjscie na taras ,a pozostała część pokoju to otwarta kuchnia mam nadzieje ,że zrozumieliście troche pomieszałam :) ,więc chyba bede mieć 2 żyrandole i te 2 kinkiety

Mohag
26-10-2008, 09:29
Jak bedzie za malo, to mozesz lampe stojaca gdzies postawic i bedzie dobrze :lol:
U mnie to ogolnie nie bedzie gornego swiatla jako takiego... mam dwa wyjscia na suficie, ale jedno bedzie do wiszacej lampy nad stolem a drugie do wiszacej lampy w drugim rogu pokoju. Cos na zasadzie stojaca w kacie a jednak wiszaca :wink:
Do tego dodatkowy punkt oswietleniowy, to lampa stojaca na szafce oddzielajacej jedna czesc pokoju od drugiej. U mnie jakos kinkiety sie nie sprawdzaja... mam ale nie uzywam prawie w ogole.