PDA

Zobacz pełną wersję : da si? ?y? bez spi?arni?



04-04-2002, 17:16
pewno, że się da, ale czy faktycznie jest ona niezbędna? czy w waszych projektach, planach spiżarnia jest brana pod uwagę.pytam, bo w moim nie bardzo da się ją "wykroić", chyba, ze mini spiżarnia,a raczej półki pod schodami. myślę, ze taki schowek przydałby sie w domu-na większe naczynia, zapasy wody, mleka, napojów czy własnych przetworów.
no i co ja mam zrobić?

Majka
04-04-2002, 17:23
W moim projekcie została przewidziana spiżarnia 6m2. Znajduje się w przejściu pomiędzy kuchnią a garażem /naprzeciwko niej jest pomieszczenie gospodarcze - będzie tam pralka. Bez spiżarni można żyć, ale mimo, że teraz raczej nie robi sie przetworów bardzo sie przydaje. u nas będzie tam stała zamrażalka, półki na wszystko to co nie mieści sie w kuchni /słoiki, puszki, zapasy wody mineralnej i mam nadzieję będzie "leżakować" wino. Majka

04-04-2002, 18:35
no właśnie, o to chodzi Majeczko
i co ja mam teraz zrobic??
tym bardziej, ze u mnie akurat przetwory "się robi" zgrabnymi rączkami mojej mamy. od przyszłego roku ruszam z pomidorami i ogórkami sama. o burakach nie wspomnę z wiadomych względów.
a czy można by te ogorki do kotłowni??a moze szafa w pobliżu kuchni rozwiązałaby sprawę w części, czy tego się raczej "nie stosuje".
:smile:

yemiołka
04-04-2002, 18:48
ja się podpisuję pod spiżarnią wszystkimi czterema kończynami!!
MUSI BYĆ!!!!!
no chyba, że inwestor jest anorektykiem, tylko wtedy może ją sobie darować ...

krzychol
04-04-2002, 20:29
Jasne, że musi być. Jak nie ma to zajęte są: szafka w wiatrołapie, szafki w kuchni, kotłownia i schody na strych.
Wiem, bo czasem szukam grzybków marynowanych.

Alanta
05-04-2002, 08:43
Ja przetworów nie robię, więc w kuchni wygospodarowałam sobie szafę wnękową szer. 1m, głębokości 60cm i to mi wystarczy. W szafie zrobiłam kilka gniazdek el. na stałe podłączenie sprzętu AGD. Dodatkowo w pomieszczeniu tech., gdzie stoi piec i jest chłodniej przeznaczę też jakiś regalik na kuchenne rzeczy, które nie lubią temp. pokojowej.

pitbull
05-04-2002, 09:19
Spizarnia musi byc , przeciez coraz powszechniejszy w domu staje sie model kupowania produktow spozywczych w hipermarketach na caly tydzien. To gdzie to otrzymac. Spizarania w domu jest tak samo niezbedna jak sejf czy szafka na bron :smile:

Rafter
05-04-2002, 10:56
A co byście powiedzieli na prawidłowo wykonaną ziemianeczkę.
Poza budynkiem. W końcu każdy ma jakiś ogród, a taką ziemiankę można ładnie wkomponować w zieleń.
To jest mistrzostwo świata.
Piwko dobrze schłodzone i w lecie i w zimie, warzywka świeże cały czas.
Macie jakieś doświadczenia w tej materii?

05-04-2002, 11:16
a żebyś wiedział , że to dobry pomysł. czekam na opinie. tylko z drugiej strony przy obecnym wygodnictwie chyba nie będzie się chciało chodzić "taki" kawał. a dla samego piwka taki luksus ? :wink:

pitbull
05-04-2002, 11:21
To pomyslcie ze w Malborku Krzyzacy piwo spuszczali do studni i jak bylo chlodno.

agnes
05-04-2002, 11:22
A ja powiem tak: W domu ,w którym mieszkałam przez 4 lata miałam do dyspozycji wielką piwnicę 30 m2.Do składowania żarcia wcale mi się nie przydała.Stał tam jeno piec co,pralka i jakieś stare graty.I tylko pająki tkały pajęczyny .Ziemniaki kupuję w reklamówce,pod szafkę na śmieci,przetwory do lodówkozamrażarki itp.Moja rodzicielka czasem robi soki,ale ma swoją piwnicę i z niej można ewentualnie po 2 sztuki wynosić /moja budowa znajduje się z 300 m od domku mamuśki/.uważam więc ,że mnie nie jest potrzebna żadna spiżarnia ,dodtkowe pomieszczenie do sprzątania i gromadzenia się jakiegoś robactwa .Sęk tkwi może w tym ,że nie należę do ludzi typu-chomik.Nie lubię niczego składować ,jakichś gratów,starych ciuchów,butów,garów,słoików-wszystko idzie na śmietnik albo na wystawki.

Rena
05-04-2002, 11:36
Uważam, że spiżarnia w domu jest potrzebna. Gdy wybierałam projekt to głównie zwracałam uwagę na spizarnię własnie.
Polecam /chociażby obejrzeć/ projekt: "SARA" z pracowni projektowej Archipelag z Wrocławia

agnes
05-04-2002, 12:23
Każdy wybiera projekt według potrzeb.Jedni patrzą na to drudzy na tamto.Dla mnie najważniejsze było ogólne wrażenie przestrzenności ,Z konieczności musiałam zaakceptować pomieszczenie gospodarcze,wiadomo ,ale spiżarnia jest dla tych co faktycznie uważają ją za niezbędną .Niezdecydowanym doradzałabym z niej zrezygnować np.na koszt wiekszej kuchni .

jk
05-04-2002, 12:39
Jestem za spiżarniżą. Używam od 1,5 roku. Nie musicie tam mieć słoików, ale np. piwo (chłodniejsze miejsce), zapasy mleka i warzyw. Resztki w garnkach , które zostały z obiadu, a nie chcecie, żeby Wam zagracały kuchnię.
Ziemianka i piwnica jest gorsza choćby dlatego ,że nikomu się nie chce tam chodzić szczególnie zimą.
Najlepsza jest spiżarnia jak najbliżej kuchni. Nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Wogóle kobiety, jak lubicie porządek to polecam jak najwięcej schowków na różne graty (odkurzacze, maszynki do mielenia, gary których się używa raz na święta, narzędzia ogrodnicze itp.)

Alicjanka
05-04-2002, 12:50
Też jestem za spiżarnią, bo teraz jej nie mam i cierpię na widok zgrzewek wody min. na podłodze w małej kuchni. Moim zdaniem lepsza jest mniejsza kuchnia ze spiżarnią obok niż większa bez.

Majka
05-04-2002, 12:54
Opal spróbuj wygospodarować miejsce w kotłowni /mam nadzieję, że nie jest za daleko od kuchni/, nie potrzeba wiele miejsca na parę półek, jeżeli się da to zmieść jeszcze zamrażarkę szufladową. Ja zamierzam mrozić np. pomidory, jagody, truskawki, gotowe pizze, mięso, frytki itp. Nie chcę mieć tego wszystkiego w kuchni. Teraz wiekszość kobiet nie ma czasu codziennie robić małe zakupy i załatwia sprawunki raz na tydzień /w moim przypadku - robi to mąż/. Nie wyobrażam sobie, żeby w kuchni trzymać 2 zgrzewki mleka, wodę mineralną, kszyneczkę piwa itp. :razz:

dziuba
05-04-2002, 13:01
Przydałoby się jakieś dodatkowe pomieszczenie - w mieszkaniach nie robią, a szkoda..... I w ten sposób jak ktoś zagląda do mojej lodówki to może mieć wrażenie, ze człowiek samym piwkiem i innymi wódziami się karmi.... :grin:

agnes
05-04-2002, 13:27
Wody mineralnej nie można zbyt długo przetrzymywać , po prostu sie starzeje dlatego nie kupuję zgrzewek,tylko po jednej ewentualnie po dwie butelki.Sklepów pod domem i na trasie praca-dom jest b.dużo .My robimy zakupy codziennie ,mimo że mąż jest cały czas na budowie lub w pracy a ja w pracy lub u kierownika budowy albo załatwiam inne rzeczy.Nie czuję po prostu potrzeby posiadania spiżarni ale za to czuję większą potrzebę posiadania barku z prawdziwego zdarzenia :smile:

05-04-2002, 14:04
właśnie moze tu jest sedno sprawy.to zależy jaką która jest kurą domową. ja jestem taką całkiem, całkiem-sporo gotuję, piekę pasztety, wymyślam, bo lubię a co!!:smile:
z drugiej strony teraz nie mam spiżarni i jakoś sobie radzę.
spiżarnia też musi spełniac odp. warunki, aby móc tam trzymać np.patelnię z kotletami :smile:
więć chyba będę korzystac z odleglego poniekąd schowka pod schodami i kotłowni, ale wtedy kotlety będą miały aromat oleju opałowego :smile:
ale jak widzę np. w ikei taka kuchnię i zaplecze za firanką, to mi się smutno robi :sad:
a zresztą, o czym ja piszę, wy już wszyscy prawie pobudowani , a ja jeszcze projektu nie zakupiałam :sad:

Alicjanka
05-04-2002, 14:36
Opal,

Naprawdę nie kupiłaś jeszcze projektu? To mnie zdziwiłaś! A nad jakim się zastanawiasz (przypomnij bo być może gdzieś to pisałaś, ale ja nie wyczytałam)?

A.

05-04-2002, 15:21
"w konwaliach" archonu.prosty i naprawde spelniający nasze oczekiwania. poza spizarnią.:smile:

dziuba
05-04-2002, 15:30
Nic dziwnego, że nie ma spiżarni. Konwalie nie są zbyt "wysokimi" kwiatkami. :wink:

rchmielewski
05-04-2002, 17:50
Nie macie większych kłopotów? I tak po budowie zanim spłaci się kredyt nie będzie co do gara włożyć :wink:

05-04-2002, 20:42
no to własnie spizarnia jest po to by oszczedzac....
zbierze sie co nieco z pobliskich pol i lasow i...
ojej, zaczynam juz bredzić

Yres
06-04-2002, 15:16
Fajny projekt, oglądałem go na stronce archonu. Podoba mi się w nim 9m2 kotłownia, może posłużyć za spiżarkę (u mnie nie będzie spiżarni, a kotłownia będzie mnieć 3,5m2), na szczęście mam na działce domek gospodarczy.:cool:

On 2002-04-05 16:21, opal wrote:
"w konwaliach" archonu.prosty i naprawde spelniający nasze oczekiwania. poza spizarnią.:smile:

06-04-2002, 16:25
naprawdę podoba Ci się??? to się cieszę i pozdrawiam :smile:

Agnicha1704
08-04-2002, 09:45
Można żyć bez spiżarni, tylko po co ... http://www.muller-godschalk.com/msnimages/'(.gif
Jestem zdecydowaną zwolenniczką spiżarni - nawet małej. A od kur domowych wara (choć nią jeszcze nie jestem) - praca domowa to ciężka praca!
:wink:

08-04-2002, 09:55
Agnicha - no właśnie ! Niech żyją spiżarnie domowe ! Jak można budować dom bez spiżarni ? Nawet jeśli nie macie zapędów kulinarnych, to zważcie, że jeśli planujecie mieć zmywarki to trzeba mieć ekstra kilka kompletów zastawy - bo nie myje się po jednej. Gdzie to trzymać ? A komplety super garnków, niekoniecznie znanej firmy "Z" ? Kuchnia powinna być wolna od tego typu składowisk, bo inaczej trudno sensowanie zagospodarować szafki.

KD (kura domowa)

dziuba
08-04-2002, 10:21
Mój Kogut domowy nt spiżarni się nie wypowiadał, ale tak coś czuję, że z braku spiżarni w mieszkaniu część zapasów powędruje do piwnicy...

Alicjanka
08-04-2002, 12:58
Opalko,

Bardzo sympatyczny domeczek, i co ważne masz gdzie gościów położyć z tyloma sypialniami! No chyba, że nie wiem o licznym potomstwie...?! :wink:

A.

08-04-2002, 14:24
:roll:

Antolka
08-04-2002, 17:05
Spiżarka jest bardzo przydatnym pomieszczeniem, przynajmniej dla mnie (wszystko jest sprawą gustu) i w moim projekcie jest ona uwzględniona. Widziałam Twój projekt - czy pod schodami nie można wygospodarować miejsca na spiżarkę?

08-04-2002, 21:18
Antolko,
tak własnie zamierzam, przy czym to sa schosy zabiegowe i nie wyjdzie z tego pomieszczenie tylko bardziej schowek z pólkami.

09-04-2002, 11:42
Ale to już jest coś. Jeżeli będzie się do tego schowka schodziło po np. 2-3 schodkach to zyskujesz dodatkową powierzchnię na półki(no bo cóż innego jest w spiżarce). Być może iz też juz o tym myslałeś, jeżeli nie to zobacz sobie projekt Amber (KRD1009), tam właśnie jest tak spizarka pod schodami.

09-04-2002, 20:20
a gdzie ten amber??

Maco
09-04-2002, 21:10
Spiżarka powinna być. Jestem zwolennikiem tracenia jaknajmniejszej ilości czasu na zakupy. Przy odpowiednio chłodnej spiżarce (można na przykład wykorzystać saunę [są małe nawet do samodzielnego złożenia] jeśli nie ma się oddzielnego pomieszczenia) wydaje się możliwe robienie zakupów nawet raz na dwa tygodnie. Wtedy przy większych ilościach można i taniej kupić. Może tak myślę bi chronicznie nie cierpię zakupów...
No i spiżarka powinna być blisko kuchni, najlepiej jak ma część chłodną (np. komora zerowa) i "normalną" do przechowywania rzeczy niewrażliwych na temperaturę.

Opalka, a myślałaś o przesunięciu wejścia do kotłowni, zmnijszeniu kotłowni i przeznaczeniu obecnego korytarza wejściowego na spiżarkę?

10-04-2002, 08:44
przemysle sprawe. nie bralam tego dotychczas pd uwage.

02-05-2002, 13:55
no i "wykroiłam" zdaje sie. w bardzo nieoczekiwanym miejscu. miedzy sciana w kuchi a korytarzem.
ale jestem, no, no....:roll:

Luśka
02-05-2002, 19:37
Tu kura domowa z dużym stażem. Jeśli tylko możecie kobitki, to koniecznie musi być spiżarnia. Ja przez ...lat mojego urzędowania w kuchni zawsze odczuwałam brak pomieszczenia, w którym na półkach (czyli na tzw. widoku) stałyby potrzebne natychmiast rzeczy. Z reguły, a właściwie z konieczności wszystko było pochowane w szafkach. No i nigdy do końca nie wiadomo w której. Czyli najpierw wypakowana jedna, potem druga, potem awanturka dlaczego ktoś mi ciągle w szafkach przestawia, a na koniec okazuje się, że sama schowałam w ........antresoli. Po to żeby następnym razem znów nie wywalać kolejnych szafek. Da capo el fine! Dzień bez spiżarni jest dniem straconym. Ole

bienio
28-05-2002, 21:03
jestem za spizarnia mieszkalam kiedys w domu z piwnica i nie bylo problemu zeby po cos pojsc ,chociaz mielismy tez mala spizarnie obok kuchni i to bylo dobre(przynosilo sie po kilka sloikow zeby nie chodzic za czesto do piwnicy,zawsze byly jakies napoje do schowania i inne domowe rzeczy)teraz mieszkam w bloku i jes mi zle nie chce mi sie chodzic do piwnicy po przetwory to ich nie robie nad czym ubolewam bo lubie miec cos gdy wpadna znajomi.jak kupie zgrzewke napoju to musze upychac po regalach w pokoju nie mowiac o cukrze i innych rzeczach ktore stoja na wierzchu bo nie mam gdzie ich schowac
a wiec jak najwiecej zakamarkow na rozne drobiazgi bo w zyciu czlowiek ma duzo roznych sprzetow i nie wszyscy musza je ogladac


pozdrowienia ULKA

10-07-2002, 10:42
On 2002-04-05 16:21, opal wrote:
"w konwaliach" archonu.prosty i naprawde spelniający nasze oczekiwania. poza spizarnią.:smile:


Też wybrałem ten projekt i niedługo ruszamy z budową, a spiżarnię da się wygospodarować w kotłowni.
S.G.

10-07-2002, 13:25
SG
Z zalem stwierdzam,ze jednak nie konwalie tylko zawilce (nie sa złe-taka skurczona wersja konwalii)u nas nie wchodziło w gre w kotłowni, bo tam bylaby...kotłownia :smile:
pozdrawiam
o

14-11-2002, 10:55
Witam !!!
Udało mi sie wywalczyć wnekę miedzy kuchnia a kotłownią.
Faceci raczej nie maja pojecia do czego słuzy spiżarka.
Teraz mam problem z szafami,mąz w ogóle by ich nie montował !!!

Roma
14-11-2002, 12:33
Miałam okazję mieszkać w domu ze spiżarką i w mieszkaniu bez takiego udogodnienia. Bez piżarki da się żyć ale jeżeli jest to super się przydaje. Datego jeżeli macie macie możliwość to warto pomyśleć o takim udogodnieniu.

ryniu
15-11-2002, 11:19
Czy w spiżarni powinno byc okno (małe) czy może być ciemna?

Peter
15-11-2002, 19:13
Powinna być bez okna ale koniecznie z wentylacją. Jeżeli docelowo chcesz podłączyć agregat chłodzący to okno ( a właściwe promienie słoneczne ) będzie przeszkadzać. Ja mam spiżarnię bez okna.

Peter

ryniu
16-11-2002, 08:49
dzięki, Peter!

Maco
16-11-2002, 22:09
I chyba najlepiej jak jest od południowej strony.

mironmk
24-12-2002, 10:48
Myślę, że spiżarnia w domu powinna być, bo prędzej, czy później juz mieszkając zacznie nam jej brakować, tak jak np. pom. gospodarczego, drugiego wyjścia z domu, podwójnego garażu itp. keśli wcześniej o tym nie pomyśleliśmy. Chyba to jest tak, że nawet jak się nam teraz wydaje, że bez spiżarni da się żyć to miszkanie w domu zweryfikuje taką opinię. Niech odezwą się już mieszkający i napiszą "spiżarnie NIE". Wątpię. W moim domu będzie ciemna spiżarnia obok kuchni.

kgadzina
29-12-2002, 22:58
A u mnie jest schowek pod schodami (zabiegowymi) i pewnie jak już znikną z niego resztki fliz(kafelków), farb, paneli i innych pozostałości po wykańczaniu parteru to właśnie tam będzie spiżarka. Wprawdzie odległość od dzrwi kuchenych to ok. 3 metry, ale (jak właśnie sprawdziłem) moja żoneczka już tam trzyma ziemniaki w siatce. To znaczy że inaugurację spiżarki mamy już za sobą. Hurrrrrrraaaaaaaaa!!!!!!!!!!)D)D)D

woreczek
07-01-2003, 22:49
Jak ktoś ma dużą kuchnię to sobie może postawić lekką ściankę i po kłopocie. Żona mnie przekonała. Zresztą gdzie trzymałbym napój bogów - piwo.
Tylko spiżarka. Pozdrawiam

Gosc123
17-02-2003, 14:16
Gdyby nie to, ze widzialem kiedys spizarnie u kogos w domu, powiedzialbym, ze nie jest potrzebna. Od czego piwnica? Nie ma piwnicy? Od czego katy i schowki, ktore latwo przerobic na szafy... Na sile kroic spizarnie? Duza kuchnia zalatwia podstawowe potrzeby... no, chyba, ze ktos lubi robic zakupy raz na miesiac (b. praktyczne i ekonomiczne!). Nic na sile, nic na sile...

mar
20-02-2003, 20:27
Spiżarka - bezwzględnie konieczna. Niech ktoś spróbuje przekonać moją drugą połowę o rezygnacji z niej. Ja sam jastem również za, tuż przy kuchni.

ma
21-02-2003, 09:21
Spizarnia i garderoba to dwa najpotrzebniejsze pomieszczenia w domu. Koniecznie z drzwiami :wink:!

Teska
21-02-2003, 09:27
da sie zyc tez i bez spizarni..:smile: :smile: i zapasów nie ma:smile:

ma
21-02-2003, 09:44
jak juz bedziesz miec te zapasy, to docenisz. Ja chwilowo mam zapasy, nie mam spizarni, ale jak juz bede miec....
A tak serio, to zawsze potrzebne sa w domu/mieszkaniu takie miejsca, w ktorych mozna schowac nie tylko porzadnie poustawiane sloiki z przetworami, zgrzewki wody czy zapasowe torebki maki, ale np. skrzynki z zakupami przyniesione bezposrednio przed rodzinnym obiadkiem albo pojemniki z rzeczami do prasowania i zelazko, gdy niespodziewani goscie dzwonia do drzwi.
Jestem zdecydowanie za spizarnia!

Daark
21-02-2003, 12:37
Zgadza się, bez spiżarni ani rusz. Podobnie jak bez kotłowni. Po prostu na wszystko musi być właściwe miejsce, żeby było wygodnie. :smile:

sąsiad
21-02-2003, 14:13
bez spiżarni da się, ale po co? :wink:

Ciechanka
25-02-2003, 13:06
My "wygospodarowaliśmy" spiżarnię pod schodami. Miały być ażurowe i piękne ale wygoda wygrała. Musi być schowek na soki, mleko jakieś puszki. Co ważne temperatura tam będzie trochę niższa więc może ziemniaki to nie bardzo ale jabłuszka, piwko...
Mój mąż stwierdził, spiżarnia musi być i basta. Ma większe doświadczenie bo całe życie mieszkał w domku a nie w mieszkaniu w bloku.

Ciechanka
25-02-2003, 13:10
My "wygospodarowaliśmy" spiżarnię pod schodami. Miały być ażurowe i piękne ale wygoda wygrała. Musi być schowek na soki, mleko jakieś puszki. Co ważne temperatura tam będzie trochę niższa więc może ziemniaki to nie bardzo ale jabłuszka, piwko...
Mój mąż stwierdził, spiżarnia musi być i basta. Ma większe doświadczenie bo całe życie mieszkał w domku a nie w mieszkaniu w bloku.

Domka
04-03-2003, 12:29
u mnie spiżarnia niestety nie będzie przy kuchni, tak było w projekcie, ale przeniosłam ją do dobudowanego garażu, powód - powiększyłam kuchnie i uzyskałam okno na front. Umiescilam ja pomiedzy pom gosp. a garażem, oba pomieszczenia są ogrzewane, więc ściany spizarni obłoże styropianem (żeby było w niej chłodno) jest bez okna, i żadnych lodówek w samej spiżarni, ani urządzeń wytwarzających zewnętrzne ciepło, zastanawiam się tylko czy styropian dać wewnątrz spiżarni czy na zewnętrznych jej ścianach. W kuchni planuje lodówk podblatową, z tąd większą lodówe ustawię obok spizarni w tym pom gosp.
Może jest daleko od kuchni ale za to blisko garazu, duże zakupy z samochodu myk zaraz do spizarni.
mam tylko dylemat co do sposobu wentylacji, czy prowadzić kanał do dachu, czy wykuć otwór w ścianie (strona wschodnia) i dać wentylator?
pozdr.....
ps spiżarnia kojarzy mi się z drewnianymi regałami, skrzyniami i wiklinowymi koszami na warzywa, przetwory, wina ułożone w trocinach i inne zapasy tak ją urządze :smile:

Osówka
09-03-2003, 21:39
Ja nie lubię zbyt dużo czasu spędzać przy garach i dlatego będę mieć spiżarnię i to tuż przy kuchni. Wielkie zakupy raz na jakiś czas, wszystko pod ręką. Nie będę musiała wczołgiwać się do narożnej szafki pod blatem w celu wyszukania właściwego makaronu, wyrzucać całej zastawy rodowej, aby wydobyć maszynkę do mięsa, czy sokowirówkę. No i zmięści się więcej owoców, a nie tylko kilo jabłek i dwa banany, bo reszta spada z parapetu.

robert!!!
09-03-2003, 22:59
to zależy czy masz piwnice?

ma
10-03-2003, 13:42
To chyba niekoniecznie zależy od tego, czy się ma piwnicę:
chodzenie po schodach ze skrzynkami owoców czy zgrzewkani soków nie jest ani przyjemne, ani bezpieczne. Jednym słowem, unikać!
Tylko spiżarnia!!!

pyrka
21-03-2003, 21:25
Jeśli ma się dużą kuchnię,to w zupełności wystarczy lodówka i dużo szafek.Wtedy wszystko jest pod ręką.

Teska
22-03-2003, 15:39
czesc bede trzymala w pomieszczeniu gsp na specjalnych polkach :sad: a reszte w lodówce

Marek13
23-03-2003, 21:10
W naszym domu świadomie zrezygnowaliśmy ze spiżarni. Wystarcza duża lodówka i wysoka szafka w kuchni. Zakupy robimy raz na tydzień.

Redakcja
31-03-2003, 11:40
Napisał ekszob:
Da się żyć, jak ma się piwnicę albo jest się gospodynią, która niewiele czasu spędza w kuchni. W domu niepodpiwniczonym przy kuchni obowiazkowo powinna znaleźć się chociaż 1,5 m 2 spiżarka,a już wogóle sobie niewyobrażam domu na wsi , z ogródkiem albo ogrodem bez możliwości trzymania "pod ręką" zapasów. Poza tym uwielbiam robić zapasy. Niedogodnością dla osoby któa lubi podejmować gości jest upychanie latem jedzenia do lodówki , które często nie chce się tam zmieścić - cała moja rodzinka lubi jeść i to dużo.Jestem fanką spiżarni i gdybym tylko mogła, to bym ją miała dużą( i tu projekt mnie ograniczył- bo ten przeze mnie wybrany wogóle jej nie przewidywał, co zmieniłam).

Rethman
30-03-2004, 21:23
Na razie mieszkamy ( jeszcze) w blokowisku, ale już czuję że NIE wyobrażam sobie życia domowego bez spiżarki :D jestem z tych , co lubią mieć i chomikować 8)

Joasia
31-03-2004, 00:27
Jeśli ma się dużą kuchnię,to w zupełności wystarczy lodówka i dużo szafek.Wtedy wszystko jest pod ręką.

Tak, ale ile kosztuje metr bieżący zabudowy kuchni, a ile wydam na regały do spiżarni?
Joasia

anna99
31-03-2004, 08:01
W poprzednim mieszkaniu miałam dużą kuchnię (bez spiżarki). Teraz mieszkam w wynajętym domu z małą kuchnia i spiżarką. Po doświadczeniach zdecydowałam, że chcę mieć dużą kuchnię z szafkami. Bez spiżarni. Pewnie jestem w dużej mniejszości. ale ja tak wolę.

ozzie
31-03-2004, 08:27
zdecydowanie musi byc spizarnia (tak przynajmniej u nas bedzie)

nowaczka
03-04-2004, 18:45
Niestety nie mam w projekcie spiżarni i teraz myślę,że to błąd.Jestem zwolenniczką wszelkich przetworów i znając życie będę je przechowywać w garażu lub pomieszczeniu gospodarczym. :cry: .

Rethman
04-04-2004, 18:19
Może to nie fair w stosunku do Muratora zachwalać konkurencję ( już wyznaczyłam sobie pokutę :oops: ), ale o spiżarce jest napisane w ostatnim numerze ''Ładny dom". Polecam nie przekonanym!

rubin23
29-04-2004, 19:35
Napewno dasię żyć ale co to za życie ? ja kosztem sypialni robię bodaj 2.5 m2 ale zawsze coś. :D

makabu
29-04-2004, 20:35
Tak naprawde wiele zalezy od Nas Samych tzn. od naszych przyzwyczajeń i upodobań. Ja musze mieć spiżarnię bo:
1/ zazwyczaj robię jedne wieksze zakupy na tydzień i w swojej DUŻEJ lodówce nie mieszczę tego co kupuję...i to wcale nie jest spowodowane wielkim obżarstwem tylko zwykłymi potrzebami czteroosobowej rodziny
2/ uwielbiam przyjmować gości, pichcic coś z tej okazji a to wymaga ZAPASÓW
3/ lubię gotowacv czy piec ciasta jeżeli mam na to czas więc gdzies to trzeba przechowywać. generalnie szawki kuchenne nie sa praktyczne w przypadku sprzętu AGD, garnków, form do ciasta itp. duzych naczyń.
Więc jestem ZA spiżarnią
Pozdrawiam
makabu

Wwiola
10-05-2004, 21:22
Oj zdecydowanie spiżarnia !!! Bodaj nie najwazniejsze miejsce w domu :D :D :D . Doprowadzaja mnie do szału te zgrzewki wody mineralnej w kuchni pod stołem. Poza tym gdzies musze trzymać ziemniaki (newet te 3 kg kupione wczoraj w warzywniaku czy ogórki kiszone (mój mąz nie umie bez nich zyć :D ). Docenicie spiżarnie jak przyjdzie wam zrobic świąteczną kolacja i okaze sie, ze goście cos mało zjedli...

13-11-2005, 13:23
W moim projekcie nie ma oddzielnej spiżarni ale planuję ją sobie wygospodarować w pomieszczeniu gospodarczym. Zresztą pomieszczenia gospodarcze będzie spełniało trojaką funkcję: kotłowni, spiżarni i pralni (ok 8m2). PG ma okno i stanowi łącznik garażu z holem.
Mam niewielka kuchnie więc dodatkowe pułki na duże garki, artykuły żywnościowe na pewno mi sie przydadzą.

abromba
13-11-2005, 16:24
Ja mam malutką (jakieś 1,5 m2) spiżarnię w kuchni od jadalni - jest to diablo wygodne jak trzeba coś wyjąć dla gości, albo coś gotować i sięgać po artykuły pierwszej potrzeby. Ponadto przekonał mnie argument, że jeśli ma się większą imprezę typu wigilia czy świeta, to gdzieś te wszystkie śledziki czy ciasta trzeba poupychać - w lodówce się zwykle nie zmieszczą, a przyznacie że bieganie po nie na drugi koniec domu jest uciążliwe. Natomiast z wiatrołapu wchodzi się do mini-piwniczki pod schodami - takiej metr na trzy gdzie stoją warzywa, słoiki, wieksze ilości wody mineralnej - i nie uważam, żeby sukcesywne bieganie po te rzeczy było niewygodne.

Berenika
13-11-2005, 16:58
A może ktoś wkleiłby zdjęcia? :D

Janussz
13-11-2005, 21:26
A może ktoś wkleiłby zdjęcia? :D
Zawartości? :lol:

D`arek
14-11-2005, 18:49
Przy kuchni mam pomieszczenie gospodarcze pełniące wiele wygodnych funkcji. Jedną z nich jest funkcja spiżarki. Trzymam tu zgrzewki mleka i. in. napojów oraz podręczne warzywa, wstawię tam też lodówkę aby chlodzić te napoje i mieć dodatkową powierzchnię w przypadku świąt i. in. uroczystych obżarstw - tylko tego brakowało mi w poprzednim mieszkaniu. Takie pomieszczenie jest bardzo użyteczne, mam tu duży zlew, środki czystości, pralkę,buty i ciuchy do ogrodu ,teraz mieszkają tu małe kotki,jest miejsce na suszarkę.
Podsumowując: uważam, że lepsze od spizarki jest takie wielofunkcyjne pomieszczenie z jakąś starą/ może byc nowa :wink: / lodówką i najlepiej bezpośrednio przy kuchni.
Wszystkie pozostałe art. spożywcze doskonale się mieszcą w dużej lodówce i szafkach kuchennych- wysuwanych, obrotowych - miejsca az nadto....

manykes
14-11-2005, 20:31
spiżarka jest bardzo przydatna , w szczególności braku piwnicy
:D

D`arek
19-11-2005, 20:22
By spiżarka spełniała swą funkcję powinna być bardzo chłodna bo inaczej przetwory mogą się psuć- zwłaszcza kiszone ogórki i surówki.
Ziemniaki i warzywa też muszą mieć zimno więc łatwiej je przechować np. w garażu. Pozostałe artykuły- mąkę, cukier, puszki i.in.- łatwo przechować w wygodnej kuchni w wysuwanych szafach i szufladach - byłam zaskoczona ile się w nich mieści :o . Gdybym miała typową spiżarkę to co trzymałabym w kuchni za 15 tys. :wink: Kubki i talerze ??
Ostatnio znajomi bez żalu przerobili spiżarkę na dodatkowa łazienkę.

Dominik!
20-11-2005, 08:39
Również jestem gorącym zwolennikiem spiżarni. Mam takową w dpkładnie północnym narozniku domu, bez okna tylko z wentylacją. zawsze w niej jest chłodno, a przydatna jest niesamowicie. Owszem, można trzymać np. karton soków czy zgrzewkę wody mineralnej w szafce, ale po co to dźwigać? I nie przekonają mnie osoby, które codziennie kupują butelkę czy dwie wody mineralnej w pobliskim sklepie -chcesz codziennie dźwigać np. 5 kg- dźwigaj!, jednak powiedzmy przy okazji większej imprezki czy nawet niespodziewanych odwiedzin wypadało by mieć trochę więcej choćby napoi.

Ew-ka
20-11-2005, 10:43
moja spiżarnia nazywana jest przez nas "prosiakownią" a to dlatego ,że pełni raczej rolę ukrytego pomieszczenia przy kuchni przeznaczonego do brudniejszych czynności związanych z gotowaniem ( kuchnia jest otwarta na pokój gościnny)- takich jak krojenie chleba ,kapusty , mieszania ciasta itp. są tam ziemniaki i inne warzywa ,przetwory i zapasy -mąka /cukier /kawa.....ale w rozsądnych ilościach .Blat w "prosiakowni " jest bardzo przydatny . Nie jest w niej bardzo zimno ,ale brak ogrzewania i dodatkowy wyciąg spowodował ,że panuje w niej odczuwalny chłodek .

yuana
09-11-2006, 13:10
żyć to się da, ale co to za zycie? nie sądziłam, że spiżarka w domu jest tak potrzebna, użyteczna i w ogóle:)) ja mam dość sporą 5-6 m kw i naprawdę polecam każdemu, pomieszczenia gospodarcze-spiżarnia, pralnia, garderoby, kotłownia to głowne plusy domu jednorodzinnego i o tym należy pamiętać, tym się rożni mieszkanie w domu od mieszkania w bloku

Ew-ka
09-11-2006, 20:45
moja koleżanka za namową męża zrezygnowała ze spiżarni......teraz żałuje, bo nie wszystko mieści sie w szafkach kuchennych ( zgrzewki wody ,soków i piwa nie wspominając warzyw z ziemniakami na czele ) i ma to poupychane w kątach kuchni , bo widok nie jest najładniejszy zważywszy na to, że kuchnia w stylu minimalistycznym :-?

choćby najmniejsza komórka czy spiżarka ......bardzo wskazana :D nie wyobrażam sobie teraz braku takiego pomieszczenia ( mam i spiżarkę i pom.gosp. z dodatkową lodówką włączaną latem..... kiedy napoje i ciasta schłodzone są wskazane :D

tutenhamon
10-11-2006, 17:15
spiżarka to świetny wynalazek, będzie na pewno :D :P :lol:
teraz w mieszkaniu "z każdego kąta wyłażą " soki, woda mineralna, cukier , maka itd itd itd w szafkach "piętrowe" konstrukcje
a nie mam jakis specjalnych zapasów, tyle co potrzeba na tydzień: kilka soków, kilka butelek wody itd reszte kupuje w miare potrzeb

Wwiola
16-11-2006, 11:03
Mamy spiżarnię wpiwniczce pod schodami i jest to jedno z potrzebniejszych miejsc w domu, oczywiście oprócz pomieszczeń typowo mieszkalnych. Cały bałagan kuchenny można tam upchąć. I dopiero jak spiżarnia została wykończona można było porządnie posprzątać w kuchni.

AMP
16-11-2006, 18:40
Gdy mieszkaliśmy w domu moich rodziców to tam była spiżarnia - służyła do chowania kuchennego bałaganu.
W nowym domu nie będzie spiżarni - na przechowywanie części żywności wykorzystamy regał w pomieszczeniu gospodarczym - to dodatkowo zmusi nas do utrzymywania w nim czystości - taka "automotywacja" :roll: :D [/list]

agunia0911
19-11-2006, 13:47
Spiżarnia będzie w pomieszczeniu gospodarczym pod schodami.Uwielbiam gotować i bez tego się nie obejdę.

Zorka31
25-11-2006, 18:01
Teraz, mimo małego mieszkanka, mam i spiżarnię i garderobę. W projekcie domu mam i spiżarnię i garderobę i pomieszczenie gospodarcze (2). To samo co teraz tylko WIĘKSZE!!! To jest absolutna konieczność!!! szukałam projektu z w/w i jeszcze żeby sypialnia rodziców była oddzielona od pokoi dzieci (nastoletnich), parterowego. Polecam subtelny z projektów Muratora.

zahir1000
25-11-2006, 18:53
To pomyslcie ze w Malborku Krzyzacy piwo spuszczali do studni i jak bylo chlodno.


bo nie mieli lodówek :lol:

wikka
30-01-2007, 15:21
Zlikwidowaliśmy spizarke (1.2m2) aby powiekszyc kuchnie. byłam zagorzałym zwolennikim posiadania spizarki, ale jednak bardziej ustawna kuchnia zwyciężyła :D W pomieszczeniu gospodarczym zamierzamy ustwić jakiś regał na konfiturki.. :D

el-ka
30-01-2007, 21:21
Spiżarka pomaga też w tańszym i estetyczniejszym zagospodarowaniu kuchni. W spiżarni wystarczą zwykłe pólki po sufit i już można trzymać zgrzewki napoi, duże, "niewymiarowe" garnki, blaszki, rzadziej używany sprzęt kuchenny, a na niepodgrzewanej podłodze warzywa. Jest też gdzie schować podręczny mop, jakieś mniej estetyczne ściereczki itp. Wtedy kuchnia jest mniejsza, ale elegantsza i umeblowanie kuchenne tańsze - np. bez szafek wiszących. ja tak zamierzam zrobić - wydzielam z większej kuchni spiżarnię, a kuchnia będzie połączona z dziennym pokojem. Gdy się pracuje cały tydzień trudno też jest robić zakupy codziennie i zawsze dobrze jest mieć trochę więcej niektórych produktów - maka, makaron, cukier, jakieś dżemy, przeciery, soki itp, chociaż po 2-3 opakowania, a zajmuje całą szafkę.

monikach
31-01-2007, 19:41
Spiżarka pomaga też w tańszym i estetyczniejszym zagospodarowaniu kuchni. W spiżarni wystarczą zwykłe pólki po sufit i już można trzymać zgrzewki napoi, duże, "niewymiarowe" garnki, blaszki, rzadziej używany sprzęt kuchenny, a na niepodgrzewanej podłodze warzywa. Jest też gdzie schować podręczny mop, jakieś mniej estetyczne ściereczki itp. (...) Gdy się pracuje cały tydzień trudno też jest robić zakupy codziennie i zawsze dobrze jest mieć trochę więcej niektórych produktów - maka, makaron, cukier, jakieś dżemy, przeciery, soki itp, chociaż po 2-3 opakowania, a zajmuje całą szafkę.

Podzielam zdanie przedmówczyni :D .

Też będę miała spiżarnię - tuż przy kuchni :D .

gawel
31-01-2007, 20:00
W domu nie i w mieszkaniu też nie bo nie ma, dlatego min. buduje sie dom :D

michall.m
01-02-2007, 19:08
NIESTETY: DA SIĘ (JA NIE BĘDĘ MIEĆ), ALE CO TO ZA ŻYCIE :wink:

mojave
02-02-2007, 13:16
spizarka jest konieczna!
bardzo praktyczne pomieszczenie, nie będe się powtarzac, bo przedmowcy duzo napisali juz na ten temat. ja dodam jeszcze jeden argument - jesli sie ma spiżarke nie trzeba kuchni zabudowywac szafkami od gory do dolu, mozna miec więcej przestrzeni.
ja dzrwi do spizarki mam z tego samego co meble, z takim samym uchwytem i przez to nawet nikt sie za brdzo nie dimysla co tam jest. bardzo ladnie to wyglada.

anla
02-02-2007, 16:31
Wwiola napisał:


Mamy spiżarnię wpiwniczce pod schodami

abromba napisał:


Natomiast z wiatrołapu wchodzi się do mini-piwniczki pod schodami - takiej metr na trzy gdzie stoją warzywa, słoiki, wieksze ilości wody mineralnej

Myślę o takiej zimnej ,małej spiżarni. Pod jakimi schodami Wy macie te piwniczki? Też chciałabym wchodzić do niej z wiatrołapu, a raczej z ganku bo takowy będę miała. Jak to jest u Was?[/quote]

mantra
03-02-2007, 20:29
Nie wyobrażam sobie żeby mialo nie byc spiżarni. Jest to przede wszystkim wygodne i funkcjonalne.

aka z Ina
04-02-2007, 00:55
D otej pory nie miałam mieć ,bo nie wiedziałam co tracę :-? Jednak po przeczytaniu kilku uzasadnionych opinii, że warto zdecydowalismy się wygospodarowac spiżarkę pod schodami :wink:

Annja
04-02-2007, 09:43
Napewno da się żyć bez spiżarni, podobnie jak da się żyć bez pralni, suszarni, garderoby, strychu, piwnicy, kominka, tarasu, ogrodu, salonu o powierzchni min. 30 m.kw. i wielu innych rzeczy :wink:
Ale po to moim skromnym zdaniem buduje się dom, żeby żyło się wygodnie i przyjemnie, dlatego powinno się w nim znaleźć możliwie dużo rzeczy ułatwiających i umilających życie jego mieszkańcom. A niewątpliwie jedną z takich rzeczy jest spiżarnia :D

Monka81
07-02-2007, 10:46
Jestem zwolennikiem spiżarni i u nas w domu takowa będzie. Myslę że jest to potrzebne pomieszczenie w domu, a najbardziej kiedy jest duża impreza i jest gdzie ukryć te półmiski z żarciem które nie mieszczą się w lodówce i ciasta ukryć przed łasuchami :lol:
aaaaa!! u mnie bedzie blisko kuchni i uważam że to też baardzo dobre rozwiązanie, obecnie u moich rodziców jest na dole tzn. w piwnicy i baaardzo mi się nie chce tam chodzić po te różne rzeczy jak ziemniaki, warzywa itp. :oops:

qwert
07-02-2007, 14:17
pomyślcie o własnym zdrowiu i zdrowiu waszych dzieci!

z magazynowaniem żywności jest tak, że wszystko co się zmagazynuje to się zje.
biorąc pod uwagę, że większość ma nadwagę, lub będzie ją mieć, to dla własnego dobra lepiej zapasów nie robić.

mam podwyższone trójglicerydy, niski poziom HDLu i żona kazała spiżarnię wywalić z projektu.

kochana:)

martynka1
16-02-2007, 07:32
W moim domu będzie spiżarnia obok kuchni. Uważam, że spiżarnia w domu jest potrzebna. :P :P

jacakam
16-02-2007, 07:40
Nie miałem w projekcie domu więc co .... zmieniłem rozkład pomieszczeń i doprojektowałem pomieszczenie obok kuchni na spiżarnię. Nie wyobrażam sobie kuchni bez spiżarni. Teraz nie mam i nie chcę tego powtarzać. Stanowczo za. Znacznie łatwiej utrzymać porządek w kuchni jak nie stoją w niej sprzęty, których używam tylko czasami: sokowirówka, toster, maszyna do chleba, itp. Teraz stoją na blacie bo nie mam już miejsca, żeby je pochować do szafek. W przyszłym domu znajdą miejsce w spiżarni.

monika.KIELCE
21-02-2007, 05:46
Spiżarka - konieczność. W domu gdzie się gotuje obiady na kilka osób trzeba gdzieś trzymać warzywka, większe garnki - - no bo bigos to zawsze u nas był prawie w kociołku gotowany :D

neczko
21-02-2007, 20:34
Da się żyć, jasne, bez telewizora też da się żyć (a niektórzy żyją nawet bez internetu... :o )
Nie mam w domku spiżarni i żałuję. Nie robiliśmy spiżarni bo wydawało nam się, że będziemy mieć dużą kuchnię (około 12 m2), dwie ściany całe w szafkach, tzn. zabudowa dolna i górna. Moja mama miała kuchnię 4m2 i się mieściła więc mi się wydawało, że będę miała mnóstwo wolnego miejsca. Nic bardziej mylnego. Zapasy soków, wody, mleka, jak również inne przetwory grzecznie teraz stoją w specjalnie dedykowanej szafce w garażu, a my co jakiś czas musimy się tam po nie wybrać, bo w kuchni mieści się ograniczona liczba. A nikomu się nie chce, chociaż blisko, ale czasem buty już trzeba zmieniać :-? . Spiżarka przydałaby też się na sprzęt, posiadany lecz nie często używany, typu szatkownica, co zajmuje teraz (potrzebne) miejsce w szafkach.
W kuchni ilość przechowywanych produktów, naczyń, urządzeń rośnie w miarę mieszkania niewyobrażalnie.
Jak możecie róbcie spiżarkę i to zaraz obok kuchni. :wink:

TOMI1975
21-02-2007, 21:33
W swoim domu mamy zamiar miec spizarnie - ok. 5 mkw. Nasi znajmi maja cos takiego i bardzo sobie chwala. Jest to praktyczne zwlaszcza jesli chcesz mieszkac np na wsi tak jak my, wtedy zakupy robi sie rzadziej i w wiekszej ilosci, przewyzszajacej na pewno pj. lodowki :)

zk140t
21-02-2007, 23:47
Powiem tak... Nawet ze spiżarnią nie da się normalnie funkcjonować. Co to za powierzchnia te 5 czy 7 m2 ? Do życia potrzebna jest PIWNICA:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=93401

Pozdrawiam.

TOMI1975
22-02-2007, 08:58
To wszystko kwestia indywidualnych potrzeb ale sadze, ze jesli masz spizarnie + schowek polaczony z kotlownia lub sasiadujacy z nia + jakas przestrzen pomocnicza w garazu to moze wystarczyc. Ale kazdy ma swoje potrzeby.

Allanah
27-02-2007, 12:16
My świadomie zrezygnowaliśmy ze spiżarni. Mieliśmy spiżarnię w mieszkaniu, nieogrzewane pomieszczenie w północnym narożniku, choć było tam trochę chłodniej to nie na tyle chłodno, żeby można było przez dłuższy czas przechowywać warzywa i owoce a tym bardziej ciasta, sałatki itp. W mieszkaniu na 3 piętrze bez windy spiżarnia była graciarnią na przedmioty które mogłyby stać w piwnicy, gdyby ta piwnica nie była tak daleko tj przetwory, składane krzesła, zapas wody mineralnej, rzadko używane garnki . W domu te rzeczy będą przechowywane w garażu, na strychu lub w dużym pomieszczeniu gospodarczym. Jest jeszcze druga strona medalu: jeśli w spiżarni znajdują się często używane przedmioty to drzwi do spiżarni ciągle są otwarte, a wtedy można zapomnieć o chłodku i kuchnia też nie wygląda elegancko.
Nie robię przetworów ani dużych zapasów żywności. Jeśli lodówka w kuchni okaże się za mała wstawimy w pomieszczeniu gospodarczym chlodziarkę lub chłodziarkozamrażarkę, która bedzie włączana w okresie świątecznym i na wypadek większych imprez i w naszym przypadku takie rozwiązanie sprawdzi się dużo lepiej

TOMI1975
27-02-2007, 12:25
Powiem tak... Nawet ze spiżarnią nie da się normalnie funkcjonować. Co to za powierzchnia te 5 czy 7 m2 ? Do życia potrzebna jest PIWNICA:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=93401

Pozdrawiam.

Jesli dobrze zorganizujesz przestrzen w spizarni + dodatkowe przestrzenie pomocnicze typu Garaz + kotlownia z jakims aneksem lub pomieszczeniem gosp. to 5-7 mkw w zupelnosci wystarczy. O ile oczywiscie nie organizujesz przyjecia co tydzien a zakupow nie robisz raz na pol roku...
A piwnica nie jest wcale takim oczywistym i idealnym rozwiazaniem jak piszesz, ale to inny temat i inny watek...

Żona budowniczego
27-02-2007, 18:15
My mamy pomieszczenie gospodarcze - oryginalnie to kotłownia, wykorzystujemy ją jeszcze na pralnię i przechowalnie rzeczy różnych (w tym zapasów słoików, warzyw, butelek itd.itp.).

W kotłowni, w której jest tylko piec gazowy jest naprawdę sporo miejsca na dodatkowe szafki i regały. :)

Roman1591
01-03-2007, 07:46
Bez niej to jak bez ręki. Oczywiście piwnica to jakby druga ręka.

bogdan71
01-03-2007, 20:16
w naszym projekcie spizarka bedzei pod schodami, a tym ze planujemy obnizyc ja o dwa stopnie bedzie wieksza i chlodniejsza. malzonka widziala u kogos taki patent i temat sie sprawdza

teresab
12-09-2007, 18:54
spizarka jest konieczna!
bardzo praktyczne pomieszczenie, nie będe się powtarzac, bo przedmowcy duzo napisali juz na ten temat. ja dodam jeszcze jeden argument - jesli sie ma spiżarke nie trzeba kuchni zabudowywac szafkami od gory do dolu, mozna miec więcej przestrzeni.
ja dzrwi do spizarki mam z tego samego co meble, z takim samym uchwytem i przez to nawet nikt sie za brdzo nie dimysla co tam jest. bardzo ladnie to wyglada.


Możesz wkleić zdjęcia tej spiżarki z drzwiami takimi jak meble? jestem bardzo cuekawa tego rozwiązania., Pozdrawiam. Teresa

jacekp71
13-09-2007, 19:39
w projekcie mam spizarke
w domu juz nie - zrezygnowalismy. w naszym przypadku jest zupelnie zbedna.

ale podzielam opinie ze moze to byc pomocne pomieszczenie.

daggulka
14-09-2007, 07:46
W projekcie nie miałam.... ale stwierdziłam, że mogłaby sie przydać :wink: więc zmieniliśmy conieco i tak:
schody miały byc otwarte na salon , a my postawiliśmy ścienkę oddzielającą schody od salonu i tym sposobem wyszła nam niczego sobie spiżarnia pod schodami :lol: . Nie jest zbyt wielka, ale nam wystarczy...na weki, słoiki, butelki, czy nawet schować odkurzacz albo zimne napoje :wink: ...styropianu na podłogę nie dajemy, ogrzewać nie bedziemy więc bedzie panował tam lekki chłodek.... oj, przydatna rzecz :D .

pozdrawiam, smoczyca

aka z Ina
14-09-2007, 09:58
W projekcie nie miałam.... ale stwierdziłam, że mogłaby sie przydać :wink: więc zmieniliśmy conieco i tak:
schody miały byc otwarte na salon , a my postawiliśmy ścienkę oddzielającą schody od salonu i tym sposobem wyszła nam niczego sobie spiżarnia pod schodami :lol: . Nie jest zbyt wielka, ale nam wystarczy...na weki, słoiki, butelki, czy nawet schować odkurzacz albo zimne napoje :wink: ...styropianu na podłogę nie dajemy, ogrzewać nie bedziemy więc bedzie panował tam lekki chłodek.... oj, przydatna rzecz :D .

pozdrawiam, smoczycahehe to samo ja zrobiłam :wink: :D

efilo
19-09-2007, 06:30
Spiżarka to niemal konieczność. Mam dość walających się po kątach kartonów z sokami i zgrzewek wody. O atakujących z szafki makaronach nie wspominawszy. (Ktoś tu napisal ze woda sie szybko psuje :o i dlatego kupuje naraz tylko dwie sztuki. Dwie sztuki 1,5 to ja sama w jeden dzien wypijam. A gdzie reszta rodziny?)
Szukając projektu gotowego bralismy pod uwage te ze spiżarką. Wybraliśmy Elwirę z pracowni Archipelag, ale niestety zakup działki zweryfikował pierwotny wybór. Skonczylismy na indywidualnym. Pani architekt doczepila do kuchni spizarke o wielkosci 3,5 m2. Mam nadzieję że taka wystarczy. Bo weków to ja nie robię.

Funia28
19-09-2007, 20:12
Spiżarka musi być. Mam miejsce na słoiki wydzielone pod schodami - ale mam chrapkę na więcej miejsca w wiacie garażowej jak zostanie obita i ocieplona po odbiorze ;-) Gdybym o tym wcześniej pomyślała zmniejszyłabym łazienkę aby to miejsce wydzielić.

kubaimycha
19-09-2007, 21:43
...da się...Teraz mieszkamy w domu i nie mamy spiżarni...Efekt : kartony z mlekiem (u nas litr mleka dziennie to za mało), zgrzewki z wodą stoją pod stołem. W sporej ilości szafek kuchennych trudno nam pomieścić wszelkie rzeczy, których na co dzień nie używamy (część wynoszona do piwnicy)...
W nowym domu jest więc spiżarnia obok kuchni na w/w zgrzewki, gary i inne. Nie biorę pod uwagę żadnych weków, bo tych nie robię, ale przyda się miejsce na dodatkowe kasze, mąki, blachy do pieczenia...
Można w ten sposób zrobić kuchnię bardziej "lekką" w zabudowie...