PDA

Zobacz pełną wersję : Czy to pasuje?



amalfi
15-11-2008, 10:50
Ciekawa jestem Waszego zdania. Czy oliwkowe ściany pasują do czerwonych mebli (kanapa i krzesła) ? Tak mi sie ubździło, ale mam pewne wątpliwości. Pocieszam się, ze wiśnie ładnie wyglądają wśród zielonych liści, więc nie powinno się gryźć :lol:
Co myślicie?

olika
15-11-2008, 12:09
mysle ze to zalezy od odcieni zieleni i czerwieni a wisnie sa wisniowe wlasnie a nie czerwone :D
nie jest tak ze jakies kolory pasuja badz nie, to jest zalezne wlasnie od odcieni danych kolorow, nawet bez z brazem potrafi brzydko wyjsc :wink:

zetka
15-11-2008, 15:16
Rzadko spotykane połączenie. Pewnie nie powinnam się wypowiadać z uwagi na brak obiektywizmu (z zieleni toleruje tylko taki "żywy" pistacjowy :D) aczkolwiek uważam podobnie jak olika że to zależy od odcieni oliwki i czerwieni. Umiejętnie dobrane mogą prowadzić do ciekawych rezultatów :)

http://img114.imageshack.us/img114/8652/hgvr6.jpg

http://img220.imageshack.us/img220/3964/zdwvca4lxoy7s4jsaxgv2.jpg

Dreikainnen
15-11-2008, 15:24
Mojeee oczy aaaaaaaaaaa xD Nie wiem jak reszta, ale mnie takie połączenie mocno gryzie...

cieszynianka
15-11-2008, 15:36
Gdyby ta czerwień była wpadająca w brąz, to czemu nie :wink:

dominka
15-11-2008, 17:49
A moim zdaniem zieleń z czerwienią to b. ładne i niebanalne połączenie - oczywiście tak jak już ktoś wspomniał, należy umiejętnie dobrać odcienie. Generalnie jestem na tak.

Renia
15-11-2008, 21:15
To bardzo ciekawe połączenie. Zawsze budzi zainteresowanie i sprawia, że wnetrze jest niebanalne. Brąz z beżem nie robi wrażenia..... Jestem na tak.

olika
15-11-2008, 21:30
Na zdjeciach zetki wlasnie przyklad fajnego polaczenia :D mnie tez sie podoba a przynjamniej nie razi w oczy.Mozna nie lubiec takich zestawien ale jednak ciezko byloby powiedziec ze do siebie nie pasuja :wink:

amalfi
15-11-2008, 21:41
próba koloru. Ściany mają być oliwka z wanilią czy coś w tym stylu. No i wiśniowa albo cfiemno-czerwona kanapa i krzesła. Meble tzw. drewniane w kolorze ciemnym, może wenge. Meble z drewna mają stać na jasnej ścianie.
http://img440.imageshack.us/img440/6991/oliwkowecianymu0.png (http://imageshack.us)
http://img440.imageshack.us/img440/oliwkowecianymu0.png/1/w640.png (http://g.imageshack.us/img440/oliwkowecianymu0.png/1/)

Renia
15-11-2008, 23:33
Ta wisnia troche za ciemna chyba... i oliwka też, taka smutna.

amalfi
15-11-2008, 23:40
Ta wisnia troche za ciemna chyba... i oliwka też, taka smutna.
Ta wiśnia to improwizacja, bo nie umiem oddać koloru upatrzonej kanapy. Co do oliwki, to ten kolor będzie miała znacznie mniejsza powierzchnia ścian. Więcej będzie wanilii. Jutro jade wybierać farbe. Zobaczymy, jak nie wyjdzie, to przemaluje. jednak mam nadzieje, że będzie ciekawie.

amalfi
21-11-2008, 21:12
zaryzykowałam tę ciemną oliwę. Moim zdaniem kolor jest piękny. Muszę przemyśleć detale, żeby nie zepsuć. A Wy co myślicie?
http://img84.imageshack.us/img84/962/oliwka1hr1.jpg (http://imageshack.us)
http://img84.imageshack.us/img84/oliwka1hr1.jpg/1/w640.png (http://g.imageshack.us/img84/oliwka1hr1.jpg/1/)

http://img76.imageshack.us/img76/826/oliwka3gj4.jpg (http://imageshack.us)
http://img76.imageshack.us/img76/oliwka3gj4.jpg/1/w640.png (http://g.imageshack.us/img76/oliwka3gj4.jpg/1/)

dragasia
21-11-2008, 21:19
To jest oliwka? Wyglada bardziej jak braz? ale to pewnie tylko przeklamanie zdjecia

Renia
21-11-2008, 21:43
Czy oliwkowe ściany pasują do czerwonych mebli (kanapa i krzesła) ? Tak mi sie ubździło,
Dobrze Ci sie ubździło :D :D :D , tylko na Boga nie taka ciemna oliwka jak pokazujesz.... Toż to nora bedzie, grobowiec.
Daj tę z "górnych" zdjęć, bedzie pięęęknie.

amalfi
21-11-2008, 22:05
Renia, wyszła nora, bo zdjęcia robione w nocy przy jednej żarówce. Następne będą, jak będzie urządzone. Większość salonu jest pomalowana na bardzo jasny krem. Nie widac tego na zdjęciach, bo jest straszny bałaan :oops:

Renia
21-11-2008, 22:12
No to wrzuć zdjęcia jak urządzisz, bo jasna oliwka, krem, pomarańcz, morela, żółty to moje kolory. Może bym cos zakombinowała na dwa kolory ???

amalfi
22-11-2008, 00:17
Co by nie mówić, mam kawał salonu w kolorze lamperii w koszarach wojskowych. To dopiero wyzwanie, aby było ładnie i przytulnie :)
Juz widzę minę mojej mamy, która ma białe pokoje. Zobaczymy. Może do świąt się wyrobię.

Renia
22-11-2008, 20:13
Miałabym taka sama mine jak Twoja Mama :D

tmx
22-11-2008, 20:41
no coż chyba musisz zrobić zdjęcia w dzień :)
a co do kolorystyki - na foto 2 - wg mnie super
jeszcze parę zdjęć w tej kolorystyce
http://img140.imageshack.us/img140/9343/2475132pd24hzvn2.jpg (http://imageshack.us)
http://img153.imageshack.us/img153/5928/sssip9275018reyw1.jpg (http://imageshack.us)
http://img153.imageshack.us/img153/sssip9275018reyw1.jpg/1/w300.png (http://g.imageshack.us/img153/sssip9275018reyw1.jpg/1/)

tmx
22-11-2008, 22:12
http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/zapros_wiosne_3.jpg
http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/zapros_wiosne_1.jpg

dandi3
24-11-2008, 07:14
dla mnie to super połączenie. mam nadzieje, że Twoje zdjęcie NAPRAWDĘ przekłamuje ale sama idea super.

Ja kocham się w bielach ale u kogoś kto wie jak porządnie połączyć oliwke z czerwienią może to wyjsć naprawde ładnie. Powodzenia i dawaj zdjęcia.

Luomo
28-11-2008, 19:59
Czy oliwkowe ściany pasują do czerwonych mebli (kanapa i krzesła) ? Tak mi sie ubździło,
Dobrze Ci sie ubździło :D :D :D , tylko na Boga nie taka ciemna oliwka jak pokazujesz.... Toż to nora bedzie, grobowiec.
Daj tę z "górnych" zdjęć, bedzie pięęęknie.

Nie rozumiem, ale wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów. Moim skromnym zdaniem będzie bardzo fajnie. Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela. Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

Agdula
28-11-2008, 20:22
Czy oliwkowe ściany pasują do czerwonych mebli (kanapa i krzesła) ? Tak mi sie ubździło,
Dobrze Ci sie ubździło :D :D :D , tylko na Boga nie taka ciemna oliwka jak pokazujesz.... Toż to nora bedzie, grobowiec.
Daj tę z "górnych" zdjęć, bedzie pięęęknie.

Nie rozumiem, ale wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów. Moim skromnym zdaniem będzie bardzo fajnie. Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela. Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

Moim zdaniem też bedzie świetnie. Już wygląda ładnie. Ten ciemny kolor jest przytulny, a w połączeniu z kominkiem da bardzo dobry efekt.

Renia - "nora", jak to nazwałaś... byłaby.. gdyby pomieszczenie było bardzo małe i na całe mieszkanie składały by się dwa pokoje i jeszcze były od pólnocnej strony.

Poza tym wiadomo, że ciemne kolory podkreślją blask ognia i świec. Tworzy się sympatyczny nastrój, w którym przy lampce wina goście i domownicy mogą spędzać przyjemnie czas.
A jak to wygląda w dzień... to już zalezy od wielkości i ustawienia okien.

ot... takie moje zdanie :)

Paty
28-11-2008, 20:53
Ja też ostatnio przysalałam z ciemnymi kolorami i wyszło super, dałam jedną ścianę tak ok. 3 m dł w mocno z czekoladowym brązie, na druga rzuciłam tapetę w ciemnobrązowy wzór na kremowym tle do tego ciemne meble wenge i ciemno brązowe firanki nitki, reszta ścian z sufitem jasny be krem, efekt moim zdaniem rewelacja.......

Luomo
28-11-2008, 23:00
Ja też ostatnio przysalałam z ciemnymi kolorami i wyszło super, dałam jedną ścianę tak ok. 3 m dł w mocno z czekoladowym brązie, na druga rzuciłam tapetę w ciemnobrązowy wzór na kremowym tle do tego ciemne meble wenge i ciemno brązowe firanki nitki, reszta ścian z sufitem jasny be krem, efekt moim zdaniem rewelacja.......

Paty, jak możesz, to wklej jakieś zdjęcia. Sam chcę poeksperymentować z brązami, ale jakoś wizji brak:-)

Renia
28-11-2008, 23:28
wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów.
Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela.
Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

Ha !!!
ciekawe teorie !
Nie wiedziałam, że wybór jasnych kolorów na ścianę świadczy o słabym charakterze właściciela :roll: :roll: :roll:
Nie sądziłam też, że mogłoby mi byc wstyd z powodu bojaźliwości przed zastosowaniem ciemnych kolorów na ścianach.
Skąd Ci sie cos takiego ubździło w głowie ?

Powalasz na kolana swoimi teoriami !

Luomo
29-11-2008, 09:46
wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów.
Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela.
Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

Ha !!!
ciekawe teorie !
Nie wiedziałam, że wybór jasnych kolorów na ścianę świadczy o słabym charakterze właściciela :roll: :roll: :roll:
Nie sądziłam też, że mogłoby mi byc wstyd z powodu bojaźliwości przed zastosowaniem ciemnych kolorów na ścianach.
Skąd Ci sie cos takiego ubździło w głowie ?

Powalasz na kolana swoimi teoriami !

Droga Reniu, to nie są teorie, tylko wiedza wynikająca z własnego doświadczenia. Przed pomalowaniem ścian na ciemny kolor wszelkiej maści "doradcy" mówili: "nie maluj na ciemno, bo nora będzie", "ja bym tu rzuciła pastele", "ja bym się bała pomalować na ciemno, bo co zrobię jak mi się znudzi i będę chciała pomalować na jasno", itp. Z malowaniem ścian na ciemno (szaro, czarno, bordowo, ciemnozielono, itd) to tak, jak z podejmowaniem trudnych decyzji, trzeba mieć silny charakter, żeby konsekwentnie zrealizować swój pierwotny zamysł, pomimo wielkiej rzeszy oponentów.

vilemo
29-11-2008, 10:25
wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów.
Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela.
Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

Ha !!!
ciekawe teorie !
Nie wiedziałam, że wybór jasnych kolorów na ścianę świadczy o słabym charakterze właściciela :roll: :roll: :roll:
Nie sądziłam też, że mogłoby mi byc wstyd z powodu bojaźliwości przed zastosowaniem ciemnych kolorów na ścianach.
Skąd Ci sie cos takiego ubździło w głowie ?

Powalasz na kolana swoimi teoriami !

Droga Reniu, to nie są teorie, tylko wiedza wynikająca z własnego doświadczenia. Przed pomalowaniem ścian na ciemny kolor wszelkiej maści "doradcy" mówili: "nie maluj na ciemno, bo nora będzie", "ja bym tu rzuciła pastele", "ja bym się bała pomalować na ciemno, bo co zrobię jak mi się znudzi i będę chciała pomalować na jasno", itp. Z malowaniem ścian na ciemno (szaro, czarno, bordowo, ciemnozielono, itd) to tak, jak z podejmowaniem trudnych decyzji, trzeba mieć silny charakter, żeby konsekwentnie zrealizować swój pierwotny zamysł, pomimo wielkiej rzeszy oponentów.

:lol: :lol: :lol:
dobre. :lol:
czyli jezeli moi rodzice i wiekszosc znajomych twierdza ze dom powinien byc w cieplych pastelach a ja wole jasna, pastelowa szarosc to mam silny charakter bo chce zrealizwac swoj zamysl czy slaby bo nie generalnie nie lubie ciemnych, przytlaczajacych kolorow we wnetrzu, ktore moim zdaniem szybko sie nudza i zaczynaja irytowac?

Renia
29-11-2008, 11:03
Droga Reniu, to nie są teorie, tylko wiedza wynikająca z własnego doświadczenia.
Z malowaniem ścian na ciemno (szaro, czarno, bordowo, ciemnozielono, itd) to tak, jak z podejmowaniem trudnych decyzji, trzeba mieć silny charakter, żeby konsekwentnie zrealizować swój pierwotny zamysł, pomimo wielkiej rzeszy oponentów.
No taaaaak, trzeba miec NAPRAWDĘ silny charakter, żeby sie upierać przy czymkolwiek, bez względu na to, czy jest to słuszny wybór czy nie.

Vilemo,
jestes słaby ale zarazem silny, tchórzliwy ale zarazem odważny, olewający cudze zdanie ale zarazem liczący sie z nim ....

Renia
29-11-2008, 11:25
O pardon, chyba jestes kobietą ...

vilemo
29-11-2008, 11:39
Droga Reniu, to nie są teorie, tylko wiedza wynikająca z własnego doświadczenia.
Z malowaniem ścian na ciemno (szaro, czarno, bordowo, ciemnozielono, itd) to tak, jak z podejmowaniem trudnych decyzji, trzeba mieć silny charakter, żeby konsekwentnie zrealizować swój pierwotny zamysł, pomimo wielkiej rzeszy oponentów.
No taaaaak, trzeba miec NAPRAWDĘ silny charakter, żeby sie upierać przy czymkolwiek, bez względu na to, czy jest to słuszny wybór czy nie.

Vilemo,
jestes słaby ale zarazem silny, tchórzliwy ale zarazem odważny, olewający cudze zdanie ale zarazem liczący sie z nim ....

Renia, coz za blyskotliwa i doglebna analiza mojego charakteru.

bardzo dziekuje, duzo dowiedzialam sie o sobie :lol:

Luomo
29-11-2008, 11:44
Droga Reniu, to nie są teorie, tylko wiedza wynikająca z własnego doświadczenia.
Z malowaniem ścian na ciemno (szaro, czarno, bordowo, ciemnozielono, itd) to tak, jak z podejmowaniem trudnych decyzji, trzeba mieć silny charakter, żeby konsekwentnie zrealizować swój pierwotny zamysł, pomimo wielkiej rzeszy oponentów.
No taaaaak, trzeba miec NAPRAWDĘ silny charakter, żeby sie upierać przy czymkolwiek, bez względu na to, czy jest to słuszny wybór czy nie.

Vilemo,
jestes słaby ale zarazem silny, tchórzliwy ale zarazem odważny, olewający cudze zdanie ale zarazem liczący sie z nim ....

Nie chodzi o upór, tylko o konsekwencję, poza tym Kochani, malujcie sobie ściany we własnych domach na jakie kolory chcecie, tylko na Boga, więcej tolerancji, a mniej autorytatywnych stwierdzeń (jedynie słusznych) - uwaga do Reni

Renia
29-11-2008, 12:13
więcej tolerancji, a mniej autorytatywnych stwierdzeń (jedynie słusznych) - uwaga do Reni
wg mnie Twoje wypowiedzi są własnie autorytatywne:


wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów.
Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela.
Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

No ale dobra, skończmy już ten spór. Każdy maluje wg swoich upodobań. A ja i tak uważam, że nawet jak zrobimy norę, to nikt nam o tym nie powie, tylko będzie się zachwycał. Ale to już zupełnie inny temat.

Luomo
29-11-2008, 12:49
więcej tolerancji, a mniej autorytatywnych stwierdzeń (jedynie słusznych) - uwaga do Reni
wg mnie Twoje wypowiedzi są własnie autorytatywne:


wszyscy boją się zdecydowanych, ciemnych kolorów.
Zdecydowane kolory świadczą o silnym charakterze właściciela.
Wszyscy później podziwiają efekt i wstyd im, że są zbyt bojaźliwim aby u siebie zdecydować się na ciemny kolor.

No ale dobra, skończmy już ten spór. Każdy maluje wg swoich upodobań. A ja i tak uważam, że nawet jak zrobimy norę, to nikt nam o tym nie powie, tylko będzie się zachwycał. Ale to już zupełnie inny temat.

W takim razie pax:-)

vilemo
29-11-2008, 12:54
No ale dobra, skończmy już ten spór. Każdy maluje wg swoich upodobań. A ja i tak uważam, że nawet jak zrobimy norę, to nikt nam o tym nie powie, tylko będzie się zachwycał. Ale to już zupełnie inny temat.

to zalezy;) akurat moja rodzina jest bardzo bezposrednia i szczera. Mysle ze po czesci chodzi o tolerancje - jezeli ogladam wnetrze znajomych, ktore mi sie nie podoba nie chwale go, ale tez nie krytykuje, bo wazne ze im sie podoba i dobrze sie w nim czuja i wychodze z zalozenia ze o gustach sie nie dyskutuje. jezeli czuje ze powinnam cos powiedziec to wyszukuje rzeczy, ktore mi sie podoba i chwale. Rzadko sie zdarza, ze wsyztsko co widzimy nam sie nie podoba, zawsze za cos mozna pochwalic ;)

aha26
29-11-2008, 20:02
jezeli chodzi o mocne ,wyraziste kolory to ja np bede miec w holu kolor czekoladowy,ciemne stopnice i waniliowe dodatki na scianach i waniliowe podstopnice a salon bede miec w kolorze ciemnego burgunda. Pewnie bedzie troche ciemno,ale ja juz dosc mam tych pasteli,zreszta gore bede miec w jasnych barwach tak dla rownowagi :wink:

juka11
29-11-2008, 22:24
Zdaje sie, że bede odosobniona w swojej opinii, ale moja odp. na pytanie zadane w wątku brzmi: moim zdaniem nie pasują. Ciemna oliwka, czerwień, brąz (bo na pewno będą jakieś drewniane meble czy podłoga), do tego kilka kolorów dodatków... No ja bym się zastanowiła. Straszny misz - masz kolorystyczny się zrobi, zastanów się czy to Ci będzie pasowało na codzień.

Paty
30-11-2008, 18:16
Dobra wklejam ....kanapa i stół do wymiany

http://images42.fotosik.pl/36/9995eeeb7deb53f5med.jpg





http://images35.fotosik.pl/36/57bedbcccac84d94med.jpg

Paty
30-11-2008, 18:18
z dywanem


http://images33.fotosik.pl/415/63919729790722b4.jpg

UlaB
30-11-2008, 18:31
Czy oliwkowe ściany pasują do czerwonych mebli (kanapa i krzesła) ?

Kwestia gustu :)
Moim zdaniem pasują. Mam bordowe kanapy, meble bejcowane na ciemny brąz, do tego jasnooliwkową jedną ścianę (przy czym dla mnie olwika to kolor taki jak mają zielone oliwki a nie bury) - reszta w jasnym beżu. Dywan spina te wszystkie kolory i czuje sie w tym rewelacyjnie.

Luomo
01-12-2008, 06:17
Dobra wklejam ....kanapa i stół do wymiany

http://images42.fotosik.pl/36/9995eeeb7deb53f5med.jpg





http://images35.fotosik.pl/36/57bedbcccac84d94med.jpg

To jest super Paty! Bardzo mi się podoba zestawienie brązu z tą białą tapetą. Kanapa i stół rzeczywiście do wymiany :D

qqrq5
01-12-2008, 10:22
Dobra wklejam ....
Paty mogłabys mi wysłac na PW swoja kuchnie :)

amalfi
02-12-2008, 20:44
:oops: :oops: :oops:
Kurcze, widzę, że wątek się rozkrecił, a ja chyba wymiękam jeśli chodzi o czerwone meble Nie dlatego, że źle mi się ubździło, ale dlatego, że oferta jest bardzo uboga. Albo wściekła czerwień, albo smutne bordo, do tego jakieś przecierane, które wygląda jak zniszczone kozaki sprzed trzech sezonów Mogę oczywiście zamówić, ale boję się, co mi przyjdzie. Chyba zdecyduję się na jakiś brąz i bardziej postawię na wymiary niż kolor. W czwartek podejmę decyzję, bo już mnie wkurza to łażenie po sklepach.

Co do koloru, jestem bardzo zadowolona. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Na mnie jasne pomieszczenia działają tak samo jak hałaśliwi ludzie, czyli czuję niepokój. Może powinnam rzeczywiście mieszkać w norze? :lol: Do tej pory w kolejnych (przeszłam kilka) mieszkaniach malowałam ściany kolorowo, ale jasno. Teraz postanowiłam zrobić z salonu koszary i mi się podoba. To samo zrobiłam w kuchni, którą pomalowałam na czerwono. Nie malina, nie róż, ale czerwień w najmocniejszym tego słowa znaczeniu. Jestem zadowolona. czekam na remont góry domu (koło marca), bo planuję też zaszaleć z kolorami.
Podłoga w salonie jest jasna - dąb, parkiet.
Połowa salonu też jasna - wanilia. Jak urządzę, wkleję obiecane zdjęcia i ocenicie. szkoda, że z meblami raczej nie wyjdzie, ale już mam nową koncepcję, czyli utrzymanie stylu sprzed remontu. Meble stylowe, ponad czasowe i trochę nowoczesności. Zobaczymy :)

amalfi
04-12-2008, 21:53
Uprzejmie donoszę 8) , że dziś znalazłam mebelki, które mi się podobają i gabarytowo pasują do salonu. Okazalo się też, że produkują je w wersji wiśniowej, czyli takiej jak chciałam. Jutro idę zamawiać. Będą niestety pod koniec stycznia. Ale wolę poczekać niż kupować cos, co mnie będzie wkurzać przez ileś tam lat. Już parę razy tak kupowałam na łeb, na szyję, żeby na święta było, a to bez sensu.

amalfi
04-12-2008, 22:06
No ale dobra, skończmy już ten spór. Każdy maluje wg swoich upodobań. A ja i tak uważam, że nawet jak zrobimy norę, to nikt nam o tym nie powie, tylko będzie się zachwycał. Ale to już zupełnie inny temat.

to zalezy;) akurat moja rodzina jest bardzo bezposrednia i szczera. Mysle ze po czesci chodzi o tolerancje - jezeli ogladam wnetrze znajomych, ktore mi sie nie podoba nie chwale go, ale tez nie krytykuje, bo wazne ze im sie podoba i dobrze sie w nim czuja i wychodze z zalozenia ze o gustach sie nie dyskutuje. jezeli czuje ze powinnam cos powiedziec to wyszukuje rzeczy, ktore mi sie podoba i chwale. Rzadko sie zdarza, ze wsyztsko co widzimy nam sie nie podoba, zawsze za cos mozna pochwalic ;)

Jeśli chodzi o szczerość, to zawsze mogę liczyć na moją mamę :lol: :lol: (wiesz, tak patrzę i widze, że jakaś grubsza jesteś :lol: )
No i moje przyjaciółki, z którymi sobie mówimy szczerze co myślimy. Już bywały takie sytuacje i nikt się nie obraża. Jedna z moich znajomych ma nowy dom pełen plastikowych mebli. Powiedziałam jej, że ja lepiej się czuję w innych wnętrzach i tyle. Ona moimi kolorowymi ścianami też nie jest zachwycona, więc poiedziała mi to samo.
Są domy, które podobają się wszystkim. Czyli urządzone ciepło, bezpiecznie połączone kolory i meble. Tak jak z ciuchami, są klasyczne zestawy, które akceptują wszyscy. Mnie to trochę znudziło i dlatego postanowiłam zaszaleć z kolorami. Na tyle, na ile zdzierży mój mąż, bo on też ma się dobrze czuć w domu. A on nie ma żyłki rewolucyjnej. No i bardzo się liczy ze zdaniem swojej mamy :wink:

amalfi
13-03-2009, 20:23
Obiecałam, więc wklejam, zaznaczając, że salon nie jest jeszcze urządzony. Wybrałam komplet prawie czerwony, ale nie wiśniowy. jest to raczej mielona papryka. tak go widzę. Moja "bura" sciana przy słoneczku wygląda jak na zdjęciu, a tak ogólnie jest ciemniejsza.


http://img515.imageshack.us/img515/9061/kana1.jpg (http://img515.imageshack.us/my.php?image=kana1.jpg)

cieszynianka
13-03-2009, 20:30
Obiecałam, więc wklejam, zaznaczając, że salon nie jest jeszcze urządzony. Wybrałam komplet prawie czerwony, ale nie wiśniowy. jest to raczej mielona papryka. tak go widzę. Moja "bura" sciana przy słoneczku wygląda jak na zdjęciu, a tak ogólnie jest ciemniejsza.


http://img515.imageshack.us/img515/9061/kana1.jpg (http://img515.imageshack.us/my.php?image=kana1.jpg)


Wbrew obawom efekt świetny :D

Ps. Czy kanapa nie jest zbyt blisko kominka :roll:

amalfi
13-03-2009, 20:37
To ustawienie tymczasowe, bo jak pisałam, nie jest urządzone. W tej chwili nie palimy w kominku, więc nie ma problemu. Brakuje witryny, stolika pod telewizor, stolika kawowego, więc póki co, stoi tak.
Do kanapy jest fotel (jeden), bo dwa by zagraciły (salon jest mały i nie ma jadalni, więc stół z krzesłami stoi w salonie. Ustawienie też umowne.
http://img14.imageshack.us/img14/2199/kana4.jpg (http://img14.imageshack.us/my.php?image=kana4.jpg)

cieszynianka
13-03-2009, 20:42
Jeśli mogę spytać, to ciekawi mnie czy ta kanapa była bardzo droga?
Mam ochotę do nowego domku zakupić jakiś wypoczynek, ale nie wiem czy finanse pozwolą :roll:
Pewnie przez jakiś czas będziemy siadywać na starych rupieciach :lol:

amalfi
13-03-2009, 20:49
Jeśli mogę spytać, to ciekawi mnie czy ta kanapa była bardzo droga?
Mam ochotę do nowego domku zakupić jakiś wypoczynek, ale nie wiem czy finanse pozwolą :roll:
Pewnie przez jakiś czas będziemy siadywać na starych rupieciach :lol:

Firma nazywa się gala, tu masz link do tego kompletu:
http://www.galameble.com/pl,collection,12,relax.html
Wszystko zależy jaka skóra, jaki fotel (jest też z opcją z rozkładanym podnóżkiem). kanapa może być z funkcją spania albo bez. Nasza jest bez spania, ale wygodniejsza do siedzenia i normalny fotel. Za to skóra była droższa, bo to podobno nowość. Komplet kosztował koło 5 tys.

OK
13-03-2009, 20:49
Echh, taki temat, a mnie tu nie było akurat.
Moje ukochane połączenie - czerwień z zielenią.
I wbrew pozorom prawie zawsze wygląda dobrze :wink:
U Ciebie Amalfi, też :)

amalfi
13-03-2009, 20:55
Echh, taki temat, a mnie tu nie było akurat.
Moje ukochane połączenie - czerwień z zielenią.
I wbrew pozorom prawie zawsze wygląda dobrze :wink:
U Ciebie Amalfi, też :)

Dzieki :)
Mam nadzieje, że jak już zbiore wszystkie elementy i urządzę ostatecznie, to będzie ładnie i przytulnie.

córka mi tu mówi, że takie dziadowskie zdjęcia dałam :lol:

OK
13-03-2009, 20:59
Ja swojego pistacjowo-czerwonego jeszcze nie urządziłam :roll: Ściany pomalowane i składzik jest :oops: Zbieram się i zbieram kasę :wink:
Ale spróbuję odszukać, to wrzucę same ściany - bo temat jak dla mnie :lol:

cieszynianka
13-03-2009, 21:01
Dziękuję Ci Amalfi, naoglądałam się tych pięknych wypoczynków :roll:
Może to i dobrze, że na razie finanse są przeznaczone na co innego, bo miałabym wielki problem z wyborem :lol:

amalfi
13-03-2009, 21:14
Dziękuję Ci Amalfi, naoglądałam się tych pięknych wypoczynków :roll:
Może to i dobrze, że na razie finanse są przeznaczone na co innego, bo miałabym wielki problem z wyborem :lol:

Wybór wydaje się ogromny do czasu, aż przyjdzie coś wybrać :lol:
Wtedy prawie nic nie pasuje. Jak pasuje kolor, to nie fason i odwrotnie. cena jest dość atrakcyjna, bo podobne włoskie wypoczynki są o 2 tys. droższe, a różnią się tym, że są produkowane we Włoszech i Włochowi trzeba więcej zapłacić.

amalfi
13-03-2009, 21:15
Ja swojego pistacjowo-czerwonego jeszcze nie urządziłam :roll: Ściany pomalowane i składzik jest :oops: Zbieram się i zbieram kasę :wink:
Ale spróbuję odszukać, to wrzucę same ściany - bo temat jak dla mnie :lol:

Czekamy :)

cieszynianka
13-03-2009, 21:18
Dziękuję Ci Amalfi, naoglądałam się tych pięknych wypoczynków :roll:
Może to i dobrze, że na razie finanse są przeznaczone na co innego, bo miałabym wielki problem z wyborem :lol:

Wybór wydaje się ogromny do czasu, aż przyjdzie coś wybrać :lol:
Wtedy prawie nic nie pasuje. Jak pasuje kolor, to nie fason i odwrotnie. cena jest dość atrakcyjna, bo podobne włoskie wypoczynki są o 2 tys. droższe, a różnią się tym, że są produkowane we Włoszech i Włochowi trzeba więcej zapłacić.

Chyba masz rację, bo tak właśnie mam z lampami :evil:
Oglądam już od dłuższego czasu i póki co nic nie wybrałam, jak już znajdę coś, co złapie mnie za serce, to nie można dobrać całego kompletu (dół mam cały otwarty, więc chciałabym, żeby wszystkie lampy były z jednej bajki) :roll:

amalfi
13-03-2009, 21:24
Dziękuję Ci Amalfi, naoglądałam się tych pięknych wypoczynków :roll:
Może to i dobrze, że na razie finanse są przeznaczone na co innego, bo miałabym wielki problem z wyborem :lol:

Wybór wydaje się ogromny do czasu, aż przyjdzie coś wybrać :lol:
Wtedy prawie nic nie pasuje. Jak pasuje kolor, to nie fason i odwrotnie. cena jest dość atrakcyjna, bo podobne włoskie wypoczynki są o 2 tys. droższe, a różnią się tym, że są produkowane we Włoszech i Włochowi trzeba więcej zapłacić.

Chyba masz rację, bo tak właśnie mam z lampami :evil:
Oglądam już od dłuższego czasu i póki co nic nie wybrałam, jak już znajdę coś, co złapie mnie za serce, to nie można dobrać całego kompletu (dół mam cały otwarty, więc chciałabym, żeby wszystkie lampy były z jednej bajki) :roll:

Popieram, żeby było z jednej bajki. Ja mam lampy od kompletu w holu i na klatce (są wspólnym pomieszczeniem) i wygląda to bardzo dobrze.